Star Wars 9, którego nie było. Zobacz grafiki z wersji Colina Trevorrowa
Mogło wyjść coś tak pięknego... Ile bym dał za zobaczenie walki na ulicach Coursant w stylu rewolucji francuskiej i dojrzałe sceny egzekucji publicznej czy samobójstwa Huxa
No ale hurr durr, zróbmy bezpieczny film dla dziecioków to więcej zielonych będzie
I tak by nic z tego niewyszło. Jak Abrams potrafi sprzedać ludzią, jeszcze raz stare marki, tak Trevorrow to totalne beztalencie
Jurrasic World mu się udał. A ten wyciek wygląda o niebo lepiej od tego co sklecił JJ
"... potrafi sprzedać ludzią..."
"ludzią" ???
Wracaj do odrabiania lekcji z języka polskiego!
No, odmiana przez przypadki, szczególnie w liczbie mnogiej, to dziś nie lada trudność.
Teraz oprócz Snyder Cut wszyscy będą mówić jak to Disney spieprzył IX część i jak mogła wyglądać.
Nie ma co debatować. Szkice zawsze są piękne a wychodzi różnie. Nie ma filmu i nie będzie w takiej wersji
Ciekawe ile jeszcze fani trylogii Dizneja będą zaklinać rzeczywistość jak to "Niebochód Odrodzenie" mógł 'dobrym filmem być"?
Więc w prostych słowach: Nie mógł być dobrym filmem!
A najlepsze jest to, że mimo że cała trylogia jest słaba, to i tak stado baranów poszło do kin i wydało kasę kupę kasy. Później będą się dziwić, że kolejne "superprodukcje" będą podobne albo gorsze. I jeszcze ta naiwność, że może będzie lepiej następnym razem. Śmiechu warte.
Widać ludzie takich filmów właśnie chcą, a jak wiadomo, chcącemu nie dzieje się krzywda.
Ciekawe ile jeszcze tacy "znafcy" jak ty będą oszukiwać siebie i innych. No cóż, pewnie długo.
Ciekawe ile jeszcze tacy "znafcy" jak ty będą oszukiwać siebie i innych. No cóż, pewnie długo.
Ale kto tu się oszukuje. Po "Ostatnim Dżedaj", czyli po tym co zafundował Diznej i Johnson jakiekolwiek sny o tym że Abrams sensownie i logicznie zamknie całą trylogię powinny rozwiać się jak dym. I sorry ale żaden Trevorrow, Scorsesse czy Nolanowie ze Scotem razem wzięci nie "ukręcili by bicza z piasku". Cała Diznejowska trylogia to nie przemyślane całościowe dzieło z jakąś ogólna koncepcja i przekazem, i po raz kolejny powtarzam było to widać po E8.
Ktokolwiek liczył na cud spod ręki Abramsa i się zawiódł, będzie teraz sobie tłumaczył że "gdyby to był Trevorrow, to no..."
I jedynymi osobnikami którzy oszukują sami siebie, są delikwenci którzy szli na E9 licząc na dobre zakończenie sagi.
Widzę, że niektórzy po kilku concept artach (pomijając fakt, że sporo z nich jest też kalką tego co było) nakreślili cały film i jego styl... Niemal każdy film w tym uniwersum zrobiony pod szyldem Disney miał sporo ciekawych projektów, nawet The Last Jedi.