Nightdive wciąż stara się wydać reedycję No One Lives Forever
Wreszcie! NOLF to jedna z najmilej wspominanych przeze mnie gier (a do tego protagonistka to silna, inteligentna i zabawna postać - same plusy). Oby coś z tego wyszło, bo brakuje tego rodzaju tytułów z ciekawą fabułą, niewymuszonym poczuciem humoru i silną postacią kobiecą.
Jakby ktoś nie wiedział NOLF to duet. Powstały dwie części. Obie bardzo dobre i oryginalne jak na swoje czasy (2000 i 2002 r.). No może dwójka trochę słabsza :). Można byłoby na tej koncepcji zrobić nie tylko remaster, ale również z powodzeniem pełnoprawny remake.
Kolejny klasyk, w który gracze nie mogą legalnie zagrać z powodu hocków-klocków z prawami do marki. Jest teraz moda na odświeżanie oldschoolowych gierek. Może za modą pójdzie ktoś odpowiedzialny za Blood Omen i Legacy of Kain. Marzenia.
Za dzieciaka już o tej marce czytałem i chyba kiedyś zagrałem w demo którejś części... A tak to tyle.
To chyba miała być taka "Kobieca James Bond" w pozytywnym tego słowa znaczeniu: czyli nie jakaś szczująca cycem gorąca laska, tylko elegancka, albo po prostu kobieca postać z ogromem niekonwencjonalnych gadżetów i broni w świecie gier - np. granaty(?) z rozśmieszającym gazem? Czy coś w ten deseń?
Tylko czy teraz, w czasach różnego rodzaju "nowoczesnych remake'ów", pchania się w multi i skupiania się na grafice bardziej, niż na fizyce, albo AI - czy wizja jakiejkolwiek kontynuacji/powrotu marki może napawać optymizmem?
Właśnie. Bohaterka z klasą, humor i granaty rozśmieszające. Coś w ten deseń. :)
Ja po tylu latach wciąż lubię postrzelić radzieckiego żołnierza pociskiem usypiającym, zabrać mu broń i poczekać w ukryciu, aż się obudzi, żeby usłyszeć jak się żali, że chciwy, kapitalistyczny szpieg ukradł mu broń.
Mam nadzieję, że rzeczywiście coś z tego wyjdzie, bo zarówno jedynka, jak i dwójka to wspaniałe klasyki.
Jedyna modyfikacja względem oryginału, jaką bym chciał zobaczyć, to ujednolicenie wyglądu Cate w obu częściach.
jeszcze do kanonu trzeba dodać prequel drugiej części czyli Contract J.A.C.K., ale to był niewypał w porównaniu do oryginalnych nolfów (chociaż mi się grało w niego całkiem przyzwoicie)
Jeśli wyjdzie, to będę zadowolony :)
Jeśli przeportują bogatą wersję z PS2 (dodatkowe misje!), to będę jeszcze bardziej zadowolony :)
Jeśli to będzie komplet jedynka + dwójka (o Contract Jack nie warto pamiętać), to będę wniebowzięty :)
W wersję z PS2 nie grałem, więc nie wiem czy to te same misje, ale dodatkowe misje (Cate na wakacjach, małpa kradnąca broń i kolejne starcie z H.A.R.M.em) miał też NOLF 1 GOTY na PC.
Contract JACK nie jest taki zły, kiedy zapomni się o jego pokrewieństwie z NOLFem i traktuje się go, jako odprężającą strzelankę. W każdym razie ja dobrze się przy nim bawiłem z takim podejściem.
Wersja PS 2 ma kilka misji z Cate jako nastolatka, gdy byla włamywaczka.
Ale te misje w wersji na PS2 to była straszna bieda. Zwykły tani marketing i tyle.
Lady Cate Archer to obok Lary najlepsza kobieca postać w growym światku. Po stranglehold kolejny must have od goga [oby].
NOLF to specyficzna gra. Nie miałem okazji zagrać w jedynkę, ale w dwójkę młuciłem dosyć konkretnie. Fajnie by było zobaczyć reedycję.
Choć obie części to jak dla mnie 10/10 i absolutne wzory fpsów, to jedynka jest praktycznie w każdym możliwym względzie lepsza od dwójki.