Ludzie biorą specjalnie urlopy w pracy by móc pograć w gierki, czy uciec od innych życiowych obowiązków by być tylko w wirtualnym świecie. Co za mania?
Pewnie autor sam by tak chcial, ale zonka nie pozwala :D
Wiedziałem że jakiś inteligent napisze coś takiego. Jasne, ale tamto to świat realny/rzeczywisty. Ale serio brać urlopy, zaniedbywać obowiązki tylko po to by "posiedzieć na kompie".
Sluchaj misiu kolorowy. Zadajesz pytania z konca plecow i sie obruszasz jak ktos ci pisze, ze to kazdy decyduje na co chce przeznaczyc swoj prywatny czas. Dla wielu ludzi granie w gry tu uwazaj trudne slowo to "hobby". Problem sie zaczyna, gdy taka osoba zaniedbuje swoja prace(spoznienia, nki)/zycie rodzinne z powodu gier. Jezeli taka osoba jedyne co robi to spedza czas przy komputerze i zaniedbuje swoje zycie to wtedy mozna zaczac mowic o uzaleznieniu. No, ale jezeli ktos kilka lat czekal na jakas gre i na jej premiere bierze sobie wolne to nie badz nazista i pozwol mu spedzic ten czas jak chce.
No tak, jak brać urlop to tylko na pielgrzymke.
Dziwne to by było, gdyby ktoś brał urlop i szedł w tym czasie do innej pracy.
Zdarzają się takie sytuacje.
No urlop i kasa z umowy zlecenie to jest hit a niektórzy na tych 20 dniach urlopu kręcą etat 24 h razy z 5 dyżurów na jakieś portierni i cyk ponad 100 h razy te 13 zł minimalnej płacy i już prawie 1.5 tys jest dodatkowo, urlop płatny czyli kasa idzie z 2 tys z swojej pensji i jeszcze jakaś rente czy 500 plus ma i można jechać w świat
Pewnie autor sam by tak chcial, ale zonka nie pozwala :D
Jak dodatek do wow-a wylazi zawsze urlop biore i pol roku wczesniej zaczynam ogarniac zeby miec 2-3 tygodnie swietego spokoju :) Raz na 2 lata mozna sobie zrobic wolne i pozyc jako nolife przez chwile :D
Hedonizm górą! ;D
Pracuje 220 h, na premierę coda zrobiłem sobie 3 dni wolnego prośba grafikowa i co ty na to kolego aby w dniu premiery pograć sobie z 5 dni na luzaku w gre która gram od kilku lat.
Ale serio brać urlopy, zaniedbywać obowiązki tylko po to by "posiedzieć na kompie".
A ty co? Zamiast zrobić coś pożytecznego to siedzisz na forum i klepiesz posty? Dlaczego zaniedbujesz swoje obowiązki jak w tym czasie mógłbyś psa wyprowadzić, dom pomalować, śmieci wynieść?
Logic.
Zobaczcie wątki z przełożoną datą premiery CP2077. Ile osób jest zdesperowanych bo pobrali sobie urlopy by pograć w gierke na premiere :DD i tam wychodzi chora obsesja/uzależnienie. Bo muszą grać...
Niektórzy klepią już urlopy pół roku przed jakimś koncertem. Dziwisz sie jak ktoś zamówił preorder za bagatela kilka stów?
spoiler start
dobra. robie przerwe ide na piwo :) a ty tam maluj płot albo przewijaj potomka
spoiler stop
Ja bym raczej powiedział, że ty jesteś chory wchodząc komuś z buciorami w życie. Sam planuje urlop jak już CP wyjdzie i będę go miał. Bo chce i mogę, tyle.
by być tylko w wirtualnym świecie
Kurde przespałem fakt? Można teraz uploadować świadomość do komputera?
A ja jak debil siedziałem przed kompem w realnym świecie ograniczony fizyczną postacią swoją lichą i śmiertelną :(
Nie ma w tym nic złego, to po prostu hobby, jak ktoś już wyjaśnił gdyby zaniedbywał inne sfery życia to dopiero uzależnienie.
Dodam tylko, że już kilka razy spotkałem się z sytuacją taką, że wielu ludzi ocenia kogoś kto lubi spędzać wolny czas wyłącznie na graniu bardzo negatywnie no bo "jak to tak można grać w gierki komputerowe pół dnia?" podczas gdy sami spędzają tyle przed telewizorem. Mam nadzieje, że ta tendencja bycia hipokrytą i traktowaniem graczy jak gorszych umrze z nowym pokoleniem .
Klasyczny wątek typu „zadaję pytanie i obrażam się albo ja kogoś za odpowiedź której nie chcę zrozumieć".
GOL, GOL nigdy się nie zmienia...
Skoro nie możesz pojąć, że ludzie chcieliby spędzić urlop w okolicy premiery ich wyczekiwanej gry, zacząć odpoczynek od pracy na fali hype'u - to nie wiem czego oczekujesz?
Serio, jakiej odpowiedzi się spodziewasz skoro żadna chyba cię nie satysfakcjonuje...
Zamiast marnować czas na wątki w których nie interesuje cię odpowiedź zajmij się czymś pożytecznym skoro sam narzekasz że my nie robimy nic pożytecznego w czasie wolnym :]
hipokryzja
Jaki tam urlop. Od razu najlepiej być bezrobotnym i grać kiedy się tylko chce. Czy to nadal mania czy już choroba?
Nie wiem czemu aż tak zaatakowaliście autora wątku. Też mi wydaje się dziwne branie urlopu żeby zrobić sobie maraton z grą. Każdy ma inne priorytety i nie będę oceniał.
Właśnie to robisz.
Ja wszystkim GOLowym kolegom polecam brać urlop po to żeby się zresetować, odpocząć, mieć kupę frajdy i robić to na co ma się ochotę.
Jak ktoś jedzie na ryby (bo to prawdziwe zajęcie) chociaż marzy mu się pociorać do późnej nocy w nową gierkę (bo gdy pracuje nie ma na to czasu), w moim odczuciu kompletnie marnuje urlop.
Jak ktoś musi zapierniczać i być produktywnym (dobra postawa!), nie przejmujcie się, jest na to ponad 250 dni co roku!
Ale słuchaj, a jakby czytał książki codziennie to byłby super mądry chłop? A jak PC to już ma uzależnienie? Weźmie urlop to znaczy że to coś dla niego ważnego. Równie dobrze mógłby sobie książkę przeczytać a wtedy nikt by mu nie powiedział że od książek jest uzależniony tylko wyszedł by wniosek że on musiał sobie odpocząć. Bo gra to nie jest odpoczynek. Siedzisz w obu przypadkach, lampisz się na przedmiot w obu przypadkach, tyle że przy grze klikasz przyciski i myszką machasz. A doświadczenie ciekawsze.
Każdy robi to co lubi i tyle. Jeden se weźmie urlop aby pograć a drugi tak se o bez powodu. I co zrobisz? Nic nie zrobisz. Naprawdę Uzależniony (przykład juz w stopniu katastrofalnym) będzie jak rzuci pracę bo w gierkę będzie grał cały czas i będzie miał gdzieś rodzine czy brak pieniędzy. Tylko gra.
Ale gdy taki sobie jeden dzień więcej pogra niż w inne a nadal będzie tym super pracownikiem to w czym problem? Następnego dnia wróci szczęśliwy do pracy i będzie wydajniej pracował.
na własnym urlopie mogę robić co chcę, mogę grać w gre np. w Tomb Raidera, grać na gitarze, pojechać na pielgrzymkę do Torunia, kopać rabatki w zimie, dłubać sobie w nosie przez 2 tygodnie, nałogowo pić albo palić albo konia walić, nałogowo leżeć do góry brzuchem i poprostu zbijać bąki. To co robię w swoim własnym wolnym czasie nie powinno Cię obchodzić, ani Ty nie powinieneś nikogo przez to oceniać, ale to robisz...w sumie to mam to w duszy. Mnie nie obchodzi co Ty tam sobie robisz więc swoje uwagi zachowaj dla siebie a nie uzewnętrzniaj się na forum publicznym.
bo po 1) to:
a) co ja robię we własnym wolnym czasie,
b) na co wydaje hajs ciężko zarobiony to są dwie świętości
a po 2) nie lubię jak mi się we wolność ingeruje, dlatego głosuje za Biedroniem :D
"A sam oceniasz jak widać,"
A w którym miejscu Xinjin tu ocenia?
"także gorszy nie jesteś"
To chyba dobrze?
Ale Xinjin napisal prawdę. Gdzie ocenia? Wskaż mi ten fragment.
Ale chłopie wyhechales na forum o grach ludzie biorą urlop żeby pograć. Takie zainteresowania więc i tak spędzają czas.
Ja akurat tak nie robię bo mam wiele zainteresowań i gry tylko czasami A urlop wolę inaczej spędzać głównie na wyjazdach ale każdy jest inny i ma inne potrzeby są i tacy co chcą grać w wolnym czasie.
Lateralusa kojarzę głównie z wątków gdzie ma ból dupy, bo ktoś jest szczęśliwy albo dobrze mu się powodzi. A to ból, bo ktoś zarabia pieniądze na jutubie zamiast wziąć się za prawdziwą pracę, a to ktoś robi to co lubi na urlopie.
Nie wiem, pracujesz codziennie po 8 godzin przy taśmie na umowie zlecenie za pensję minimalną bez prawa do urlopu, że zawsze masz taki ból dupska jak ktoś ma lepiej?
Dalem plusa Beziemu. Świat się kończy.
No trochę to głupota, aby brać urlop dla grania. Ja jak biorę urlop to po to, aby zobaczyć się z bliskimi mi ludźmi (mieszkam w UK) czy jakaś wycieczka. Ja też gram w gry ale to nie jest moim musem. Ale co kto lubi.
Co mnie tak naprawdę obchodzi kto jak spędza czas wolny? Czas wolny jest po to żeby spędzić go się jak chce i na tym co się lubi. Jedni lubią grać, inni pomajsterkować w garażu, a pozostali pojechać ze znajomymi w góry i tak dalej.
Uzależnienie jest wtedy, kiedy coś bierze górę nad wszystkim. Nawet nad zdrowiem i bezpieczeństwem innych. Ale w naszym kraju gry nadal są uważane za rozrywkę dla niedojrzałych mężczyzn, mimo że ta rozrywka weszła na salony i stoi na równi z kinem czy koncertami. Ale wiadome, prawdziwy samiec wyjeżdża w Polskę lub zagranicę i zapładnia jak najwięcej samic.