Witam. Szukam tv, jak w tytule i im dłużej szukam tym bardziej mam ochotę rzucić to w cholerę. Każdy ma wady, nawet jeśli nie tak oczywiste.
Stanęło na trzech modelach.
Samsung QE55Q70 RAT
Sony KD55XF9005
LG OLED 55B97LA
Który? Według was. Bo ja już nie wiem. Samsung spoko, tylko ma Samsungowy system i za dwa lata może tam nie być nawet Netflixa. Sony ponoć tnie na Netflixowych filmach w 4k i ma problemy z Dolby Vision (czy jakoś tak). LG to wiadomo- Wypalający się OLED więc jestem mu najmniej przychylny.
Pomocy!
LG to wiadomo- Wypalający się OLED więc jestem mu najmniej przychylny
Lmao...że też ludzie jeszcze wierzą w te bajki o wypalaniu oledów. Naprawdę żeby wypalić Oleda to byś musiał oglądać kanal informacyjny, ciągle ten sam, 24h na dobe przez rok to może by ci się ten pasek na dole wypalił w końcu jakbyś miał pecha. Przy obecnej technologii i przy normalnym użytkowaniu wypalenie Oleda jest w zasadzie niemożliwe.
Do tego jakość obrazu OLED vs cokolwiek innego to jest przepaść więc z tych trzech oczywiście że LG.
Z tym że ja bym dołożył te 300 zł do budżetu i wziął C9
https://www.morele.net/telewizor-lg-oled55c9-oled-55-4k-ultra-hd-webos-5939175/
Samsunga bym odrzucił w przedbiegach - system operacyjny jest spoko ale ich matryce są gówno warte, trafisz na egzemplarz z cloudingiem albo nierównomiernym podświetleniem przy krawędziach i będziesz się męczył a serwis Samsunga wypnie na ciebie dupę. Do tego niektóre Samsungu mają problem ze współpracą z konsolami w trybie 4k.
Wiesz, normalnie bym ci uwierzył, ale moja sąsiadka po 2 miesiącach ma plamy po pasku TVN24 który ogląda rano i wieczorem. Bez dowodu który zobaczyłem na własne oczy bym tak nie napisał.
No to niech oddaje na gwarancję, trafiła najwidoczniej wadliwy egzemplarz.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Tak jak pisze Yarpen, czasy się zmieniły. Chyba, ze Twoja sąsiadka ma Oleda z pierwszej partii, to nie dziwne.
Zdaję sobie, że w internecie już tak jest, że każdy problem jest wyolbrzymiony. W sumie technologia OLED ma już kilka lat i może coś się choć trochę poprawiło. Podejrzewam też, że takie wypalenie osiągnięte w warunkach domowych to jednak coś, ale wydając 5 tysięcy chciałbym mieć tv przy którym nie będę miał z tyłu głowy myśli, że muszę zmienić kanał, bo inaczej nazwa stacji zostanie na zawsze.
Zero kompromisow-uderzaj w Sony.
Mam juz ponad 2 lata B7. Gram na nim na PS4, czasami po kilka h dziennie, w HDR, gdzie podswietlenie matrycy jest z gory ustawione na 100%, a sa na nim statyczne elementy, jak HUD, mini mapka, etc. Zero wypalen.
Aktualnie trzeba chciec wypalic OLEDa. Jak ktos katuje godzinami TVN24, nie zmienia kontentu wyswietlanego na ekranie to nie ma sie co dziwic. Aktualne OLEDy maja swietne mechanizmy anti burn in. Pixel Shiftery, czy funkcje przyciemniania logo. Poza tym, sa cykle kompensacji, ktore po dluzszym posiedzeniu odswiezaja pixele w trybie standby.
Edit: Jak jestes w stanie nadszarpnac budzet 2-3 stowy, to bierz C9. Ma lepszy procesor obrazu i troche jasniej swieci.
https://www.rtings.com/tv/learn/real-life-oled-burn-in-test
https://youtu.be/SlP2kwNqXNA
Powyzej masz artykul, filmik. Mysle, ze to powinno rozwiac Twoje watpliwosci.
Edit2: Do LCD nie zamierzam wrocic. Dobre FALD kosztuje krocie, a i tak jest daleko za panelem organicznym jezeli chodz o kontrast i katy widzenia.
Ja ci wierzę, artykuły które podlinkowałeś również czytałem.
Sedno sprawy tkwi w tym, że wypalenie takiego ekranu w końcu nastąpi. Nie po dwóch latach, ale nastąpi. Wiem, że nic nie jest wieczne, nie jestem głupi. Ale poprzedni tv służy mi od 10 lat i dopiero od dwóch widać na nim ślady zużycia. Gdyby taki OLED mógł dociągnąć do 5 lat to ja jestem zadowolony i go biorę.
Telewizor potrafi u mnie pracować regularnie po 8-12 godzin dziennie. Nie oglądam przez ten czas kanałów informacyjnych, ale piłkę nożną już się zdarza.
Tak czy inaczej dzięki, złagodziłeś trochę moje obawy:).
W teorii panele maja zywotnosc 100tys godzin, a po uplywie tego czasu ich jasnosc spada o 50%.
Moim zdaniem, przy zmiennym kontencie tam nie ma co sie wypalic, bo tak jak napisalem wczesniej, zabezpieczeniem jest kompensacja u kazdego z producentow.
Moze sa na forum uzytkownicy OLEDow, ktorzy maja je juz kilka lat, to napisza cos wiecej. Imo predzej wypalisz cos w telefonie na AMOLEDach jak na TV.
Jaki trzeba mieć zryty beret oglądać TVN24.
W ogóle oglądać programy w tv.
Oczywiście, nie tyczy się rodziców, ale im OLED do tego nie jest potrzebny.
Mam LG OLED B8 ponad rok, używam do PS4 i Netflixa. Wypaleń brak, po dłuższych sesjach w FIFA ULTIMATE TEAM pojawiają się powidoki po kartach zawodników ale po zakończonej grze znikają bez śladu także nie uważam tego za wade.
Jeśli chodzi o obraz to jak już wspomniano wyżej nie ma niczego co by mogło OLEDowi dorównać.
EDIT: Uzupełniając fragment o powidokach - nie jest oczywiście tak, że są widoczne dopóki nie zakończe gry, nic z tych rzeczy. Pojawiają się na chwile przed rozpoczęciem każdego kolejnego meczu, w trakcie gry ich nie widać, jak wyłączam gre i zaczynam oglądać coś innego lub zmieniam gre też nie ma po nich śladu :)
Dzięki za rady. Kupiłem Oleda. Obraz żyleta, coś pięknego.
Mam dwa lata gwarancji, więc póki co mogę korzystać w spokoju:)