Skywind - twórcy informują o postępie prac nad modyfikacją
muszą się spieszyć, bo jeszcze trochę i wyjdzie TES VI, i będą zmuszeni usunąć cały projekt, żeby zacząć od nowa na nowszym silniku.
Nie spodziewałbym się TES VI wcześniej niż w 2023, więc trochę czasu jeszcze mają.
Xan11pl wątpię, że porzuciliby ten projekt 8 letni, by przenosić na możliwości jeszcze nowszego TESa.
Prawie zawsze modderzy siedzą na tym na czym zaczęli.
Morroblivion czyli Morek jak Oblivion został zakończony i nikt nie przenosił tego na rzecz Skyrim.
Najdłuższe pod względem czasu ile zajęły modderom projekty fanowskie jakie przechodziłem to Returning 2.0 i
Black Mesa.
Prace nad pierwszą wersją Returninga zaczęły się w 2005 roku, a ostateczna łatka dla drugiej wersji R2.0 była w połowie 2017 roku więc grzebali przy tym 12 lat. Ogrom prac jest zdumiewający.
Prace nad Black Mesa zaczęły się już w 2004 roku. Pierwsze wydanie nastąpiło w 2012 bez etapów Xen. W 2020 roku będzie prawdopodobnie zakończony mod już na amen, bo są już etapy Xen, ale nadal poprawiają błędy i wydajność.
16 lat prac. Ludzie narzekają na spadki Fps-ów na Xen.
Skywind jak widać już pochłonął blisko 8 lat prac, a pewnie bardzo daleka droga do zakończenia. Nie dziwne. Morrowind to duża gra. Przenoszony jest też na tą wersję silnika Oblivion (SkyBlivion) Osobiście wolałbym, żeby przenosili TES-Daggerfall, bo to jedyna znana gra rpg z lat 1985-2019 prócz System Shock 1, której nie ukończyłem.
Sądzę, że TES VI wyjdzie na Ps5/Pc w okolicach 2022/2023 roku. Wtedy też pojawi się Skywind, ale będą go łatali modderzy z rok lub dłużej :)
wiem, że nie porzucą, to był taki żarcik
słusznie bo jest raczej pewne, że moderzy wycisną z silnika więcej niż oryginalni twórcy i dostaniemy ładniej wyglądającą grę z lepiej spożytkowanymi efektami i bajerami graficznymi, to że wyjdzie nowa część jakiegoś cyklu na tym silniku nie zmieniłaby planów, no chyba że Bethesdzie się coś odwidziało i zaczęła torpedować duże projekty jak to robi Nintendo...
Już silnik Skyrima się tak zestarzał, że ledwo daje radę grać po bardzo długiej przerwie. Jeszcze nieliczne questy potrafią zaciekawić, a klimat poruszyć, ale walka i ogólnie gameplay jest sztywny i strasznie nudny. Skywind dla mnie nie ma już żadnej wartości, równie dobrze można grać po prostu w Morrowinda.
Tan naprawdę ten silnik był przestarzały już w momencie premiery Skyrima.
Już silnik Skyrima się tak zestarzał, że ledwo daje radę grać po bardzo długiej przerwie. Jeszcze nieliczne questy potrafią zaciekawić, a klimat poruszyć, ale walka i ogólnie gameplay jest sztywny i strasznie nudny.
Czysta wersja była taka zawsze jak piszesz i w 2011 i 2020 :)
Skyrim prawie od początku był świetną zabawą z modami. To najbardziej zmodowana gra jaką znam obok G2NK+Returning 2.0. A mam zmodowane 220 gier.
Po dograniu 500-600 konkretnych modów Skyrim jest nie do poznania. baaa jest nawet kilka mniejszych modów, że robią dużą różnicę na jakimś polu. Czysta wersja Skyrim, a mocno zmodowany Skyrim to dwie skrajnie różne gry. Także w samej trudności oraz grywalności. Skywind wygląda jak czysta wersja Skyrim z 2011 roku, a pewnie też będzie można go dopalić samemu.
No nie wiem Piotrek1982. Szukam modów, które uczyniły by gre mniej drętwą i wiesz co? Nic nie znalazłem. Są nowe czary, nowe bronie, nowa grafika, nowe dźwięki, nowe elementy gameplayowe, ale wciąż animacje i sposób walki itp. jest tak samo drewniany i sztywny
Dla mnie osobiście czyste wersje: Morrowind > Skyrim > Oblivion
Zmodowane taka sama kolejność, ale Skyrim zbliża się dzięki nim do Morka.
Mi może pewna drewnianość nie przeszkadza w Skyrim, bo ja o wiele bardziej cenię gry z lat 1988-2007 niż z ostatnich kilkunastu latach ze względu, że starsze wygrywają na polach - przełomowe rozwiązania, znacznie lepszą grywalność, klimat, pomysły, różnorodność, projekt lokacji, który bardziej zapada w pamięć, trudniejsze zagadki, większą swobodę działania nad sterowaniem i naszymi poczynaniami, większą trudność, odkrywanie stopniowe atutów, brak checkpoint i autosave, a możliwość zapisu w każdej chwili samemu.
Więc Skyrim i tak zawsze zaliczałem już do grona nowszych gier casualowych prowadzących za rączkę.
Oczywiście Morrowind dla mnie ma najlepszy klimat, książki, fabułę główną i jest najbardziej rozbudowany. Oblivion znów ma najciekawsze gildie poboczne złodziei, zabójców, magów.
W Morku jest fajne to, że są też trzy rody główne, gdzie możemy wybrać tylko jeden czyli coś na wzór gildii głównej z G1/G2NK.
Dużą siłą TES jest bogata mitologia - setki książek z opowieściami. A nie tylko dzienniki i listy oraz wątki z zadaniami jakie wykonujemy.
System złodziejstwa z serii TES jest świetny. To trzeba przyznać. Przypominam, że z tej serii skopiowany z dużej mierze jest ten system w Kingdom Come:Deliverance oraz upodobniony w G2NK+Returning 2.0 (wpływ strojów na sukces, jeszcze większa czujność NPC na kradzież, jeszcze większe znaczenie mają współczynniki zręczności czyli jak w TES)
System magii jest dla mnie najlepszy z serii TES w Morrowind. Niesamowity wachlarz różnorakich czarów. W G2NK+Returning 2.0 także mi podoba się jak mocno rozbudowali grę w kwestii czarów. Oczywiście dużo czarów też mamy w drużynowych rpg. Poza tym tam mamy większe możliwości taktyczne podczas starć.
W Oblivion i Skyrim podobają się mi mody trudnościowe, które całkowicie zmienili balans i przypominają styl G2NK - początek trudniejszy, ale z biegiem gry co raz bardziej odczuwamy postępy. Level scalling jest kiepski. Zwłaszcza w Oblivionie.
Skyrim ma wiele fajnych modów - graficznych, dodających mnóstwo nowych rzeczy w świecie gry oraz w pomieszczeniach. A także nowe animacje, czary, krainy jak Falskaar i Elswyr z dłuższymi wątkami, nowe mody questowe, poprawiające immersje i klimat.
Jedno jest pewne modami graficznymi mocniej idzie poprawić głównie starsze gry 1996-2006, a bogata scena modderska Skyrim pokazała, ze i grę z 2011 można niesamowicie podrasować wizualnie. Na bazie tekstur 4K nie wygląda specjalnie gorzej niż Wiedźmin 3 bez modów, wiele miejsc ma urzekających na zewnątrz dopakowany modami, a pomieszczenie w środku wyglądają rewelacyjnie w porównaniu do czystej wersji. Czysta wersja Skyrim wizualnie wygląda gorzej niż Wiedźmin 2, a na modach dużo lepiej.
Ja przykładowo nie przepadam za soundtrackiem Skyrim, a uwielbiam ten z Gothic 1-3, Morrowind, Oblivion, Wiedźmin 1 i 3, Neverwinter Nights 2, Deus Ex 1, System Shock 2, Planescape Torment, Divinity:Original SIn II.
Wgrałem więc także wiele utworów do Skyrim jak np:
Brzeg - Witcher 1
River of Life - Witcher 1
The Fields of Ard Skellig - Witcher 3
Farma Lobarta - Gothic 2
Faring - Gothic 3
Vista Point - Gothic 3
I wiele innych utworów z gier lub nie. To także poprawiło mi klimat.
Mega popularnym modem do Skyrim jest SkyUI.
Sprawia, że o wiele ładniej wygląda plecak z przedmiotami.
Nie tylko przejrzyście uszeregowane, ale także bardzo wygodne przeglądanie przedmiotów, by coś wybrać, sprzedać/kupić. W czystym Skyrim bardzo brzydko to wyglądało i za dużo miejsca zajmowało na ekranie więc przewijanie za długo trwało. Chyba w żadnych znanym rpg to tak głupio nie było zrobione.
Jeden skromny mod, a dający kopa grze w wygodzie i przejrzystości.
Najnowsza wersja angielska 5.1 dodała fajne ikonki dzięki którym szybciej orientujemy się między przedmiotami, ale polska wersja jest do jakiejś starszej wersji, gdzie jeszcze nie było tych różnych ikonek.
Książki znacznie lepiej się czyta, gdy dogramy inny ciemniejszy papier. Ładniej to wygląda. Dużo jest też modów na znacznie piękniejsze okładki książek dla każdej części TES-a. Najwięcej zyskuje Morrowind. Ale z ciemniejszym papierem dużo lepiej się mi zawsze czytało w Morku, Obku i Skyrim. Nie świeci się tak ten papier jak w czystej wersji i też lepiej się prezentuje wizualnie. Wygoda czytania na plus.
faktycznie oblivion bez moda na trudnosc jest naprawde zly. przekonałem sie o tym gdy robilem troszkę misji pobocznych po drodze do pierwszej bramy otchlani. i coz okazało się ze byly tam juz potwory glownie z sredniej kasty w otchlani. rzadkoscia byly postrachy... faktycznie interfejs ekwipunku w skyrimie nie jest najlepszy ale nie narzekam. za to najbardziej przydalyby mi sie mody na zmiane twarzy humanoidalnych ras na bardziej podobne do tych z skyrima, bo modele twarzy sa ekstremalnie brzydkie. i jeszcze mod zmieniajacy skill rasowy orka w obku, bo jest bezużyteczny. niemal kazdy jak raz uderzy to ork sie chwieje jak najwiekszy pijak na swiecie. taki mod zmniejszający oba parametry przynajmniej o polowe i byloby ok. znacie takie mody? podajcie mi nazwy tych modow :)
To nie byłby aż tak wielki trud przenieść wszystko na nowszy silnik. Największym problemem przy tworzeniu takiego projektu jest tworzenie zasobów na potrzeby gry - concept arty, tekstur, modeli, dzwięków, nagrywanie głosów...
A te można przenieść na nowy silnik. Robota która trzeba było by zrobić od nowa to ok. 25-30% całości projektu.
Kurde bele ale bym se zagrał w Elder Scrolls VI...tyle lat juz od Skyrima za długooooo
Na Skywinda pewnie jeszcze długo poczekamy. Robią sztuczny szum, a do końca pracy pewnie jeszcze bardzo daleko. W tak zwanym międzyczasie proponuję Morrowinda na sterydach, którego znajdziecie na steamie, a dokładniej na forum gry. [link]
Niesamowite, ile pracy i serca włożono w ten projekt. Wielkie brawa dla zespołu. Trzymam kciuki!
Nie muszą się spieszyć, bo z tego co pamiętam Bethesda powiedziała, że TES6 będzie na tym samym silniku co zawsze.
