Ja mam jeden.
Nie posiadam zadnego odbiornika radiowo-telewizyjnego, panie kontrolerze
Dwa, w sumie trzy jeśli mogę zaliczyć mój monitor z funkcją bycia też telewizorem.
Nie posiadam zadnego odbiornika radiowo-telewizyjnego, panie kontrolerze
Ooo tomcio grubasek się odezwał. :)))
Do gier panie i do netflixa.
Ja to mam żonę i dwójkę dzieci jakbyś chciał wiedzieć.
Przeprowadziłem się na nowe mieszkanie. Telewizorów zero, ale weźmiemy stary mały Sony żony z jej starego mieszkania, żeby rano se obejrzeć wiadomości i pogodę na Polsat News.
Ciekawe jakie będzie następne pytanie.
1
Pracujesz dla portalu o grach i nie masz tv?
To na czym grasz?
Redakcja musi grać na wszystkim. Taki zawód.
To na czym grasz?
Nie wiem, czy wiesz, ale na monitorze także można grać.
Nie ma to jak w pracy siedzieć przed monitorkiem i w domu znów zasiąść do monitorka zamiast klepnąć się na kanapę przed dużym tv. Ale jak kto chce.
Jeden. Po co więcej?
Dwa.
Ale i tak w telewizji oglądam jedynie sport (m. in. skoki narciarskie). Do niczego więcej TV mi nie jest potrzebna. No chyba, że akurat leci jakiś fajny film. Poza tym, w dobie takich platform jak IPLA oraz NETFLIX telewizja jest tylko zbędnym dodatkiem.
35. Tapetuję nimi pokoje.
Wiem że data ale co tam...
Wiesz że możesz podłączyć konsolę do monitora i mieć ją nawet przy swojej jednostce centralnej? Nie potrzebujesz do tego jakiegoś Smark-syfu.
Dwa.
Jeden, ale bez żadnej anteny czy dekodera, tylko wpięty do netu i konsoli. Wystarczy.
Nie wpisywałbym się gdyby nie to, że nikt nie zbliżył się do liczby telewizorów w moim domu - czyli 6.
edit. No i w sumie mój monitor ma funkcje tv, bo można podłączyć kablówke.
jeszcze przez chwile mieszkam z rodzicami, więc:
uzywanych na codzien - 3
dzialajacych ale nie uzywanych 5 (z czego jeden czarno bialy :D )
czyli 8 :O
Jeden. Mieszkam sam, jeden mi wystarczy.
Tv. Nie antenę. Nie mam dekodera, mam konsolę i Netflix. Oraz wifi. Mając Netflix, HBO go, Disney+ i Amazon Prime oraz newsy w sieci trzeba być fanem jakichś paradokumentów i reklam by mieć "tv".