(Dysk zamontowany, więcej pisze na dole ^^)
Cześć, mam laptopa Legion Lenovo Y520 z 1050 (tak wiem, syf xD). W grudniu minęły mu 2 latka. Postanowiłam ożywić trochę staruszka i chcę mu dokupić dysk SSD, bo ten HDD który ma zamontowany to jakaś kpina xd Pytanie tylko jaki? Mogę poszperać w necie i wykuć wszystkie nowinki na temat dysków i wybrać coś sama, ale może ktoś, kto się już na tym zna, potrafiłby mi coś doradzić. Wiem, że wchodzi tu dysk m2. I właściwie tyle. Nie chcę kupić za dużego rozmiarem, bo to w końcu tylko laptop a nie blaszak. Ma ograniczoną obudowę, że tak powiem xd Szukam czegoś z pojemnością co najmniej 512GB i najlepiej jakiejś dobrej firmy, nie chcę no-name'a o którym nikt nic nie słyszał. Helpu!
Od siebie polecam tego plextora, dobre osiągi (ale też to zależy od specyfikacji komputera), nie grzeje się, z awaryjnością też jest ok. Mam kilka pextorów, i póki co żaden jeszcze nie padł.
Jak nie chcesz dużo wydawać to weź 512 GB, jak masz większy budżet bież 1TB.
https://www.morele.net/dysk-ssd-plextor-m9pegn-512gb-pcie-x4-nvme-px-512m9pegn-1813248/
Cena ładna, na tyle, że mogłabym od razu pokusić się na 1TB ale Plextor? Pierwsze słyszę.
Plextor to bardzo dobra japonska firma. Mam nagrywarke DVD tej firmy od 2004 i nagrala setki plyt i dziala do dzisiaj. Chociaz teraz rzadko z niej korzystam, bo plytki odchodza do lamusa i siedzi sobie starym kompie, gdzie mam na plycie jeszcze zlacze IDE i XP.
Oj tam syf od razu... :-) Lepszy taki niż żaden. Na gtx1050 ograłem sporo tytułów :-) Daj znać jak z wymianą w tym Y520, czy nie było problemów.
Od początku mojej zabawy z ssd zawsze mam samsungi. Najstarszy chodzi już 7 lat i jest ok.
Takie cuś by się nadawało? :thinking: https://www.morele.net/dysk-ssd-samsung-970-evo-plus-500gb-m-2-pcie-x4-nvme-mz-v7s500bw-4144146/
Bardzo dobry wybór, będzie pasował.
A jako, że mam identyczny model laptopa i wymieniałem w nim HDD (padł mi w zeszłoroczne wakacje) na dokładnie ten SSD Samsunga, to się wypowiem.
Niebo a ziemia, do HDD już nie powrotu. Loadingi są błyskawiczne, a uruchomianie systemu, praca, włączenie przeglądarki, etc. to jest po prostu bajka. Ciężko to nawet porównać, do tego co było :) Oczywiście jak ktoś pokpi sprawę (Obsidian, The Outer Worlds i doczytujące się tekstury), to nawet SSD nie pomoże, ale to sporadyczne przypadki.
ps. Wymiana jest prosta, ja dałem radę po obejrzeniu filmiku na youtubie, pamiętaj tylko o dokupieniu odpowiedniej śrubki, bo w komplecie z dyskiem nie ma, u mnie pasowała ta od HDD (w sumie nie wiem po co zostawiłem ten niedziałający złom).
Czytałam, że dyski do tych laptopów w większości wołają o pomstę do nieba. Mój miał użycie 100% już od samego początku, teraz system ładuje się z 2-3min a jak się "źle uruchomi" to już wgl tak wszystko muli, że masakra. Miałam go dać na gwarancję ale potrzebowałam go non stop i nie dało rady. Wymieniają dysk, jak na dzień dobry jest zjechany w jakiś sposób. Ale zanim go przyjmą, wymienią i odeślą.. no i dlatego też planowałam SSD, bo to lepsze i szybsze rozwiązanie niż wysyłka laptopa do serwisu. W końcu trzeba ogarnąć temat. Teraz byle do wypłaty ^^
Nie ma co porównywać wydajności i trwałości dysków HDD 2,5 (laptopy) z HDD 3,5 (desktop)
A że SSD ma 2,5 cala swietnie nadaje się w lapciaki
Dysk już zamówiony. Zdecydowałam się na Samsunga 970 Evo Plus 500GB. Na dniach dam znać, jak poszła wymiana i czy coś zmieniła :)
Będzie długo, bo szczegółowo. Najlepiej zróbcie sobie kawe/herbate/kanapke czy coś dobrego!
No więc tak. Dysk zamontowany, system śmiga. Tak jak mi się z zegarkiem na ręku uruchamiał laptop w czasie od 1,5 do 2 minut (jak miał dobry dzień) tak teraz trwa to od 3 do 5s. Mam już komputer z SSD i to dla mnie nie nowość ale laptop, który dostał takiego kopa, to dla mnie coś niesamowitego. Zawsze byłam zdania, że laptopy to lipa. Źle chodzą, szybko się psują i dużo kosztują w porównaniu do blaszaków. Ale ten się trzyma dość dobrze, problem był właśnie z wolnym działaniem, długim wczytywaniem i ścinkankami. No ale chyba dzięki dyskom SSD zmienie swoje nastawienie.
Nie próbowałam jeszcze gier, bo dość długo się z tym męczyłam i późno skończyłam a w tej chwili jestem uziemiona w pracy xd
Ale nie było łatwo. Myślałam, że brak aż tak malutkiego śrubokręta to będzie moje największe zmartwienie. Jako tako śrubokręt się znalazł, trochę za duży ale jak się robiło delikatnie to dawał radę. Dysk wpiął się bez problemu. A śruba.. w sumie Januszowe rozwiązanie samo się znalazło. Bo od dawna coś tam latało w środku, pod pokrywą. Nie miałam czasu się tym zająć a laptop działał, więc to raczej nic ważnego. Jak się okazało, po laptopie latała sobie śruba od dysku twardego. Podokręcałam inne, które też były luźne no i doszłam do wniosku, że skoro przez rok dysk nie potrzebował tej śruby, to najwyraźniej nie jest aż tak bardzo mu potrzebna xd Pozwoliłam sobie przykręcić nią dysk SSD. Potem wszystko złożyłam do kupy. BIOS widział dysk. Już myślałam, że teraz będzie z górki. I pierwsza niewiadoma pojawiła się przy pytaniu, czy dysk ma mieć format MBR czy GPT. Pierwszy raz się z tym spotkałam. Wujek Google poszedł w ruch, uruchomiłam kontakty (niestety nie znam żadnych informatyków) i pozwoliłam sobie na szybko założyć tu temat https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15123156&N=1
Długo się głowiłam, jak wgrać system na MBR. Próbowałam uruchomić BIOSA w trybie Legacy ale wtedy dysku nie widziało no i ostatecznie poddałam się i skończyłam z GPT. O godzinie 22:30 czysty i świeżutki system śmigał z prędkością wczytywania 3s jak już mówiłam. Cała akcja wraz z montażem i instalacją systemu zajęła mi aż 4h przez problemy śrubokrętowe a przede wszystkim przez ten format dysku. Jak już pozwoliło mi wgrać system to była kwestia minut.
Podzielę się jeszcze inną ciekawą historią. Jak już wiadomo, zapomniałam załatwić sobie wcześniej takiej śrubki i wczoraj, zanim się za to wzięłam przeszłam się do serwisów w moim miejście w celu znalezienia takowej. Pierwszy serwis był nieczynny, chociaż powinien być otwarty do 18 a była dopiero 15. Kolejny okazał się być salonem fryzjerskim. Szyld od serwisu komputerowego a w środku lusterka, suszarki i Pani strzyżąca inną Panią. Ok.
Kolejny wyglądał jak ubogi lombard. Pan powiedział, że nie wie jaka śrubka tam pasuje, bo spytany o montowanie dysku ssd do laptopa odpowiedział, że nigdy nie robił czegoś takiego i on niema takich śrubek ale jak przyjdę z dyskiem i laptopem to mi to zrobi :) Ściemniałam, że dysk jest już zrobiony, potrzeba tylko śruby do przymocowania na stałe i nie widzi mi się targać tu laptopa tylko po to, żeby śrubkę przykręcić. Pan chciał się podjąć tego zadania chociaż wcześniej powiedział, po pierwsze, że nigdy tego nie robił a po drugie przecież mówił, że nie posiada takich śrubek. Ewidentnie chciał sobie na mnie zarobić. Człowiek przychodzi po śróbkę i nic więcej.. to musisz przyjść z laptopem i on Ci dysk zamontuje i pewnie zainkasuje niemałą kwotę a śrubka ile, na 2zł max się nastawiałam, a niech strace.
Zirytowana rozmową poszłam do kolejnego serwisu. Tam już było widać po ogólnym wystroju RTXami na półkach, że chyba jestem w dobrym miejscu. Śrubki niestety nie dostałam ale wyszłam oświecona. Pan mi wyjaśnił, że to jaka śruba będzie pasować, zależy od płyty głównej. No dobra. W necie mi się obiło, że są uniwersalne ale nie kłóciłam się, no bo jak już mówiłam, miał RTXy na półkach więc musiał się znać :D Wróciłam więc do domu z zamiarem użycia jakiejś taśmy tymczasowo albo odkręcenia jednej z HDD. Ale jak sobie poradziłam to już wiadomo xD Chociaż miejsce na śrubkę było wyłożone takim materiałem, który wydawało by się, że wyrabiał się pod kształt gwinta. :thinking:
To była moja pierwsza taka akcja. Człowiek się uczy całe życie i następny raz na pewno pójdzie lepiej xD
Brawo TY. Co do śrubek to są M2x3 (raczej w sklepach z elektroniką są do dostania, albo trzeba w sklepie podać dokładnie taką nazwę) https://www.nieidealny.pl/forum/topic/44-srubka-do-montazu-dodatkowego-dysku-ssd-na-zlaczu-m2-w-laptopie-notebooku-sata-nvme/
Mnie tam czeka w tym tygodniu wymiana dysku na SSD w dwóch laptopach (normalne 2.5' sata).