Mod Vice Cry przeniesie nas do Vice City w GTA 5
pozew od Take-Two za 3, 2...
Nie przeniesie, bo zaraz znowu R* zablokuje.
Nie przeniesie, bo zaraz znowu R* zablokuje.
pozew od Take-Two za 3, 2...
I tak wiadomo jak to sie skończy, powinni ogłosić jak już wydadzą, wtedy przynajmniej ktoś zdąży pobrać, i wtedy z internetu już nie zniknie.
A i tak wszyscy wiemy że spadnie z rowerka jak mod przenoszący mape z RDR1 do GTA V, czy mod przenoszący Liberty City do GTA V i znajdzie się jeszcze sporo takich modów.
Jak by to udostępnili bez żadnej zapowiedzi do internetu to gwarantuje ci, że byli by ścigani przez prawo(Jak Take-Two by zareagowało). Żadna gra nie jest tego warta.
Ale wiesz, że ten mod jest ukończony i można go pobrać?
Nawiązałem do RDR 1 jak zdenerwowano się o to, że zablokowali projekt a projektu nie wrzucił potajemnie do internetu.
Z tego co zauważyłem to oni nie pozywają za to że ktoś przeniesie jakąś część z jednej do drugiej tylko jak próbuje ktoś przenieść z konsoli na pc.
Co prawda Vice Cry nie pozwala nam na ponowne przejście historii znanej z oryginału
No to podziękował
Przydałby się jakiś mod który przeniósłby Vice City Stories na PC po z dostępnością gry coraz ciężej a nie każdy miał okazję pograć.
Miałem na myśli coś bardziej wygodnego jak ściągnięcie na Steamie i od razu działające.
Emulator PS2 to trochę grzebania i kompromisów (w przeciwieństwie do innych emulatorów, taki emulator PS3 to niebo a ziemia) i tylko uparci ludzie lubiący retro by to tknęli.
Tak jaracie sie VC, a wiekszość z nas jak w to grała miała 12 lat i nic innego nie robila tylko strzelala do ludzi na ulicach, a robiac misje omijała cut scenki.
Dobrze powiedziane, ta gra ma do dziś świetną historię i kreacje postaci ale wielu, nie powiem, ja też gdy gra wyszła, rozjeżdżało przechodniów i zrobiło kilka misji, najpewniej do tej słynnej z helikopterkiem.
Ja przeszedłem akurat cała i to chyba z 6 razy albo i wiecej, ale to fakt znam pełno osób, które podały się na helikopterku (sam sie z nim meczylem wtedy) i glownie to wtedy faktycznie sie jezdziło po ulicach bez celu, to byl mega szok ze mozna sobie robic co sie chce
Co ciekawe grałem w VC w zeszłym roku i przeszedłem ta misje za pierwszym razem, banalna byla
Mów za siebie. Jak GTA VC wyszło, miałem 10 lat i nie omijałem żadnej cutscenki, a zabijało się z broni i rozjeżdżało ludzi jak w każdym innym GTA, a w ostatnim czasie nawet specjalnie robię wojny z policją i wojskiem, bo strzelanie do cywili jest nudne af. Wtedy też miałem problemy z misją z helikopterkiem, wyścigiem czy płynięciem po koks ukradzioną łodzią. Dzisiaj to jest sroga łatwizna i trzeba być naprawdę ułomnym, by ich nie przejść za pierwszym podejściem.
Ja dzięki takim grom i dzięki cut scenkom za gowniarza szlifowałem swój angielski, który dziś daje radę. Wszystkie cut scenki oglądałem. Ale faktycznie przydałoby się fabułę odświeżyć :)
Nie rozsmieszaj mnie. Żaden 10 latek w tamtych czasach nie mówił po angielsku. Nic nie rozumiałes. Mogłeś się domyślać kontekstu po tym co widać ale na pewno nie po tym co słychać.
Od powiedzieć jak się nazywam do rozumienia dialogów gangsterów w grach jak stąd do nieba. Nie kompromituj się. Te twoje 5 w 4 klasie można wsadzić w nie powiem co.
To cudownie, a teraz poćwiczyć pisownię z języka rodzimego, zanim następnym razem zaczniesz komuś wciskać na siłę co potrafił za dzieciaka :)
Ah VC... Znakomita fabuła i wolność swoją drogą... Grałem w te grę jakoś w 2004, na jednym z portali z filmikami z gier (wtedy yt jeszcze chyba nie było) znalazłem kilka montaży z popisów kaskaderslich na motocyklach. Tak się zafiksowalem na tym punkcie, że spędziłem w grze dziesiątki godzin robiąc grindy na poreczach, wjezdzajac na dachy po ścianach, robiąc obroty w powietrzu o pięć tysięcy stopni, wszystko oczywiście bez modow. W SA świat wyglądał na idealne miejsce do tricków, niestety motocykle były już zbyt toporne. W "piątce" nie próbowałem nawet... Hmmmmm...
Teraz