Całe życie jeśli kupowałem konsole, to tylko PlejStejszyn. Ostatnio jednak czytałem artykuł o konsolce Dreamcast i wychodzi że to był super sprzęt, choć i tak nie uchronił Segi przed upadkiem....Pytanie: czy warto to dziś kupować, czy są fajne gry (głównie ekskluziwy), jak z dostępnością sprzętu/akcesoriów/gier ?
jak lubisz starocie to jak najbardziej, z tym, że licz się, że będzie to drogie hobby
Konsolę w dobrym stanie jest stosunkowo łatwo jeszcze kupić, podobnie z akcesoriami do niej. Niestety ceny gier są w Polsce zawyżone ponad miarę i kompletnie nie opłaca się ich u nas kupować. Łatwiej o tańsze importy, ale to i tak dość kosztowna zabawa. Paradoksalnie plusem jest to, że w okresie żywota konsoli wyszło ich zaledwie ok. 400, więc jak ktoś chciałby zacząć je na poważnie kolekcjonować, to istnieje spora szansa zebrania wszystkich. Również współcześnie na Dreamcasta ukazują się nowe tytuły, wystarczy poszperać w zagranicznych sklepach.
Oferta gier jest specyficzna. Dominują tytuły zręcznościowe, czyste arcade. Jeśli szukasz przygodowek, jakichś fajniejszych produkcji oferujących tzw. „głębszą” rozrywkę, to ich wybór będzie raczej niewielki. Do niedawna Dreama warto było mieć choćby po to, aby zagrać w Shenmue, ale teraz ten argument odpada.
Bijatyki, zręcznościówki, trochę wyścigów - to raj dla fanów takiej zabawy.
Po upadku dreamcasta Sega zaczęła wydawać gry z tej konsoli na sprzęt konkurencji. Najwięcej wyszło na pierwsZego Xboxa ale na inne sprzęty też powychodzili sporo gierek. Część z nich kupisz dziś w cyfrowej dystrybucji.
Posiadam na PC składankę Sega Mega Drive Classic Collection - Złota Edycja i nie wiem czy jest sens....
Sporo gier z Dreamcasta zostało przeportowanych na PC. Są to zarówno stare porty z tamtych lat jak np. Sega Rally 2, a także współczesne wydania dostępna na Steamie np. Jet Set Radio, Shenmue, Sonic Adventure, Crazy Taxi i kilka innych.
Jest też kilka dobrych emulatorów i ogólnie polecałbym zapoznać się z platformą właśnie przez emulację i dopiero później zacząć zbierać kolekcję.
Nie oszukujmy się, kupując używane gry na płytach dla DC i tak nie wesprzesz Segi. Możesz to zrobić kupując ich gry na Steamie, czy innej platformie.
Do tego kwestią czasu jest jak dostaniemy oficjalnego Dreamcasta Mini. Po prostu jeszcze musimy poczekać aż tanie ARMy przyspieszą na tyle, że emulator DC będzie odpalał gry z pełną prędkością. Dziś pudła za 120 zł z aliexpress odpalają gry z DC z 70-100% prędkością w zależności od gry, ale na smartfonowym high-endzie można już grać w gry z DC bez problemów.
DreamCast to była super konsola, ale niestety przez głupią politykę Segi szybko zniknęła z rynku. Była to też po części konsola dobra dla fanów PC. Bo dużo klasyków się na niej pojawiało i były to często lepsze odpowiedniki tego, co później wychodziło na PS2. Mam na myśli tytuły jak Unreal czy Quake.
Że jeśli lubisz cofać się w czasie to polecam, bo ja lubię.
FPS-y na Dreamie z powodu jednego tylko analoga w kontrolerze są prawie niegrywalne. Co prawda istnieje klawiatura i myszka do konsoli, które zresztą posiadam, ale jakoś nigdy nie chciało mi się sprawdzać czy w ogóle działają tak jak na PC.
Branie się za kolekcjonowanie gier na starą konsolę po wielu latach to kosztowny i wątpliwy pomysł. Sporo z nich może w ogóle nie być dostępnych nigdzie poza "oficjalnymi inaczej" formami dystrybucji.
Swoją drogą - ktoś sobie przypomniał o znanej grze na DCka i odświeżył ją
https://store.steampowered.com/app/1178880/Panzer_Dragoon_Remake/
podobno biały kruk
Białym krukiem, ale tylko w rejonach EU i US jest jedynie Panzer Dragoon Saga. To specyficzny erpeg. Wersję JAP można dostać bez większych problemów, i da się ją spokojnie ograć. Ten remake dotyczy zwykłego Panzer Dragoona, czyli trochę takiego celowniczka na szynach. Wszystkie gry wyszły na Saturna, była też jedna z Xboksa(Panzer Dragoon Oorta) i jeden duchowy spadkobierca na Xboksa One.
O kurde :P przypomniałeś mi jak próbowałem sobie Ikaruga na emulatorze na telefonie starym. Ten obraz był taki ostry tak się zachwycałem ale widziałem później tylko pokaz slajdów i słyszałem pierdzenie z głośnika :)
Nie wiem czy wiecie ale to właśnie na tej konsoli została wydana gra Metropolis Street Racer, której kontynuacją była seria Project Gotham Racing na Xbox.
Na Dreamcaście (i ogólnie na konsolach Segi) ciężko o jakieś zapomniane przez Boga RPG'i więc wątpię, aby to była konsola dla Ciebie. Przeważają raczej bijatyki, gry arcade, wyścigi itp. Mało tu takich typowych gier narracyjnych (wiadomo, że są jakieś wyjątki jak Shenmue), i strzelanek, a jeśli już występują to są to zazwyczaj porty z innych konsol albo PC'ta.
Z dostępnością gier (szczególnie u nas) jest naprawdę kiepsko i będzie tylko gorzej. Co prawda Dreamcast nie ma żadnej (!) blokady antypirackiej i spakowane ripy można wypalać na zwykłe CD, ale wiadomo jak niektórzy podchodzą do takich praktyk.
Niecierpię jRPG więc erpegi mnie nie interesują :) Wbrew pozorom lubię gry arcade, lubię bijatyki, lubię wyścigi.....
https://vsrecommendedgames.fandom.com/wiki/Dreamcast
miałeś rację, poza Grandią i Skies of Arcadia z (j)RPGami cieniutko.
Na Dreamcaście (i ogólnie na konsolach Segi) ciężko o jakieś zapomniane przez Boga RPG'i więc wątpię, aby to była konsola dla Ciebie.
Każda konsola Segi miała kilka dobrych jRPGów, ale te konsole błyszczały bijatykami, grami arcade i tytułami sportowymi. Osoby zainteresowane grami single wybierały konsole Nintendo.
Dreamcast to najlepsza konsola Segi. Najlepszy sprzęt, świetna i przede wszystkim zróżnicowana biblioteka gier.
Tylko, że Sega tak zawiodła konsumentów i wydawców, że nikt nie chciał ich nowej konsoli.
Upadek konsol Segi zaczął się od add-onów Sega CD i 32X. Nie wiedzieć czemu uznali oni, że świetnie radzący sobie na rynku Genesis/Megadrive potrzebuje akcesorium z czytnikiem płyt CD. Oznaczało to podział deweloperów na tych co robili gry na podstawkę i na Sega CD.
W efekcie posiadacze gołej konsoli dostali mniej gier, a ci co kupili Sega CD poza świetnym Sonic CD nie dostali nic wartego uwagi.
Jakby tego było mało, wydano 32X, czyli inny add-on wkładany do slotu kartridża dodający CPU nowej generacji do gier 3D. Posiadacze Sega CD zostali na lodzie, a ci co kupili 32X z nadzieją, że zagrają w DOOMa i porty innych gier 3D z gwałtownie rosnącego rynku PC dostali raptem kilka przeciętnych lub wręcz słabych gier.
Nintendo w tym czasie po prostu robiło gry na SNESa i liczyło zyski, a Sega kombinowała tak, że nawet najwięksi fani uświadomili sobie, że zakup nowych add-onów to wyrzucanie pieniędzy w błoto.
Sega planowała wydanie Marsa, czyli Genesis + Sega CD + 32X w jednej obudowie na rynki zachodnie, bo Japonia już miała next-genowego Saturna!
To tylko pokazuje chaos jaki panował w strukturach Segi. Saturn też był konsolą dziwną. Był planowany jako sprzęt do 2D, ale niespodziewany fenomen jakim był DOOM na PC zmusił Segę do dodania funkcji 3D. W efekcie Saturn był konsolą drogą w produkcji i wyjątkowo trudną w programowaniu.
Ostatnim gwoździem do trumny Saturna okazał się PSX, który Sony sprzedawało poniżej kosztów produkcji, a także mocno zmniejszyło próg wejścia dla twórców gier. Bankructwo Commodore spowodowało, że dziesiątki europejskich deweloper produkujących gry dla Amigi musiało przejść na nową platformę i w tym czasie pojawił się PSX nie mający większego zaplecza. To tak na marginesie przyczyniło się do tego, że Playstation stało się 'europejską' marką konsolową. Konsola Sony zajęła na naszym kontynencie miejsce po Commodore.
Sega popełniła w latach 90tych tyle błędów, że nawet wspaniały Dreamcast był skazany na porażkę. Wydawcy, którzy wtopili na Sega CD, 32X i Saturnie nawet nie chcieli myśleć o wydawaniu gier na Dreamcasta, a gracze mając w pamięci stracone pieniądze na sprzęcie Segi wybierali bezpieczne Playstation, a po premierze PS2 Sega się nie pozbierała.
Tak na marginesie Xbox był w pewnym sensie Dreamcastem 2, a całej linii konsol Microsoftu najbliżej właśnie do stylu Segi.
Tak na marginesie Xbox był w pewnym sensie Dreamcastem 2, a całej linii konsol Microsoftu najbliżej właśnie do stylu Segi. Nie było to czasem tak, że po słabej sprzedaży DC Sega sprzedała się MS?
Nie było to czasem tak, że po słabej sprzedaży DC Sega sprzedała się MS?
Nie, Sega ma się dobrze, po prostu wycofała się z rynku konsol. Z konsolami niezbyt im później wychodziło, ale cały czas królowali w salonach arcade, gdzie wrzucali hit za hitem, na coraz bardziej przełomowych architekturach.
Może właśnie z tego powodu tak mocno naciskali na te add-ony do Genesis? Na rynku arcade były zarówno platformy, które trzymały się długo jak Neo-Geo, CPS 1, CPS 2 itd. a część firm stosowała podejście, że co 2-3 gry zmieniała platformę na nową, bo bywalcy salonów gier chcieli wrzucać monety do automatów z grafiką najwyższej jakości.
Sega po dziś dzień robi automaty, jedna z ich najnowszych platform oparta jest na i7 oraz GTX 1070.
Sega od dawna była obecna na rynku PC. Już w połowie lat 90tych zaczęli portować hity z Genesis np. Sonic trafił oficjalnie na PC, obok Comix Zone i kilku innych gier. Także hity z Saturna były portowane. Virtua Fighter 1 i 2, Sega Rally, Daytona USA i kilka innych gier.
Po porażce Dreamcasta stali się po prostu jednym z wielu studiów 3rd party i serie Segi trafiły na konsole Sony, Microsoftu i Nintendo.
Doczekaliśmy się nawet sportowej serii Mario & Sonic wydawanej z okazji kolejnych igrzysk olimpijskich.
Sega świetnie się też czuje na PC, wydając Total Wary, czy Football Managera oraz sporo dobrej japońszczyzny.
Żal jedynie, że już nigdy nie dostaniemy nowej konsoli Segi, ale może to i lepiej. Kolejna platforma z exclusive'ami to nic dobrego.
Wczoraj pisałem w tym wątku, a dzisiaj przypadkiem w pracy trafiłem na to -> https://www.olx.pl/oferta/dreamcast-CID99-IDCZyOW.html
Re-Volt mniam.