Na obrazku tragedia. Ale kto choć raz kupił myszkę Logitecha, ten zrozumie.
edit: Nie no, to nie moje. Ale z szacunku i zrozumienia nie zaśmiałem się z tej tragedii ;)
do naprawienia. to jest dopiero tragedia, której byłem świadkiem -->
To jest tak sklejone że bez noża czy nożyczek nie podejdziesz. Mam dwa zestawy logitech w box z klawiatura. Tam nie ma ryzyka :)
Zbyt drastyczne podejście, to nie list ze się otwiera 2cm od krawędzi :) tu można otworzyć 1cm od krawędzi. Ale i tak nie odcinał bym... ja zwykle rozcinam plastik aby wysunąć albo zobaczyć jak dalej mogę otwierać. Sam miałem problem z otwieraniem (nie miałem narzędzia do otwierania) ale dziś kupiłem nóż i mam jak otwierać :)
spoiler start
Zdążyłem się już zaciąć nim :P
spoiler stop
miałem podobny, chciałem sprawdzić jak ostry jest dotykając lekko palcem ostrze, wlazło jak w masło, dobrze, że nie przycisnąłem mocnej bo bym miał palucha na pół do kości :/
Każdy zrozumie? To ja nie rozumiem. Nie rozumiem jak można otwierać w taki sposób opakowanie.
do naprawienia. to jest dopiero tragedia, której byłem świadkiem -->
Trzeba było kupić bezprzewodową.
spoiler start
Pewnie Logitech specjalnie tak pakuje, aby kupić drugą i być mądrym po szkodzie.
spoiler stop
Dawno dawno temu, kiedy chodziłem jeszcze do podstawówki, z klasą byliśmy na wycieczce w Trójmieście.
Po długim zwiedzaniu, kolega który był niesamowicie głodny, kupił sobie za resztę pieniędzy frytki. Wesoło usiadł pod fontanną Neptuna i zaczął konsumować. Nie doszedł nawet do 1/4 kiedy przeleciała mewa i nasrała mu prosto w te fryty. To była rozpacz.
To ja miałem jeszcze gorszy numer. Kupiłem hotdoga. Pierwszy kęs, lekkie zduszenie bułki i pyk. Kiełbaska wyleciała na ziemię. Nawet jej nie nagryzłem :(
Oddać na gwarancję. Srry rękojmię.
Tragedia to jest jak rozszczelni ci się w domu akwarium 300L, a to zwykła nieostrożność...
Tragedia?
Sklonowałem kiedyś czysty dysk na swój systemowy, sektor na sektor.
To była tragedia.