Pierwszy trailer Ghostbusters Afterlife. Znamy datę premiery
I bardzo fajnie. Szansa, że kolejne pokolenie pozna Pogromców.
Porównując same trailery tego filmu i poprzedniego. Ten zdecydowanie bardziej mnie do siebie przekonuje.
Kolejne pokolenie może sobie obejrzeć klasycznych pogromców, te filmy bardzo ładnie się zestarzały i nadal świetnie się je ogląda. No ale po co wymyślać nowe marki skoro można wskrzesić trupa i zarobić na nostalgii.
Oczywiście ze mogą sięgnąć i powinni.
Kwestia tego, ze aktorzy którzy wtedy grali obecnie to już dziadki i dla dzieciaków/nastolatków nie są nikim kto by ich przyciągnął do ekranów.
Natomiast jeżeli młodsza obsada sprawie ze film zobaczą i będą chcieli poznać poprzednie filmy to tylko pozostaje się cieszyć.
Zresztą wole nowe wcielenie Łowców jako przygoda nastolatków w klimatach Super 8 niż to co ostatnim razem wypluło Sony.
Gorsze niż to kobiece łajno raczej nie będzie, ale i tak zapowiada się tak sobie...
Ja całkowicie rozumiem i pochwalam, że starzy bohaterowie nie grają tu głównej roli, ale nie bardzo podoba mi się osadzenie w rolach głównych nastolatków. Wolałbym dorosłych bohaterów i taki też target tego dzieła. No ale nie będę skreślał filmu, dopóki go nie obejrzę. Spróbuję być ostrożnym optymistą.
Strangerbusters: Afterthings
Nie mogę na to patrzeć, wszystkie te postacie wyglądają jakby trzy razy dziennie chodziły do stylisty, ludzie nie mają 24/7 w każdej sekundzie życia idealnego makijarzu i stylowej fryzury. Sztuczne i nienaturalne.
O, w końcu zrobili pełno lore'ową kontynuacje Ghostbusters.
Oby im się udała, bo widzę produkt młodzieżowy, lecz bardziej poważne od poprzednich odsłon.
Wiadomo, jadą na nostalgii ale chyba o to w tym chodzi. O mruganie do fanów. Gdyby zrobili restart marki byłoby że nowe jest bee.
Wyżej padł zarzut, że target dla nastolatków.
Jest prawdopodobne, że położą ten film jak Terminatory i Rambo. Nawet jak będzie dobry to i tak wszystkim się nie spodoba ale...jeśli młodszy Reitman posłucha trochę ojca i w fajny sposób wróci stara ekipa to kto wie. Zobaczymy. Szkoda Egona Spenglera :(
Jest jeszcze jeden plus - nie robi tego Disney.