World War 3 z aktualizacją 0.8, wieczorami grę uruchamia około 100 osób
Pisałem to ja, pisało to kilka osób. Że bardzo szybko, ludzie przestaną w to grać. I to było wiadome, jeszcze przed premierą. Fajna rzecz na tydzień. I koniec. Na rynku BF,Cod. To co oni myśleli?:) Gdyby ta gra, była za darmo, tak jak miało być od początku, może byłoby inaczej.Ale za rok wyjdzie ogólnie pełna wersja,to może się zmieni. Ale wątpię. Gracze znowu przyjdą na trochę,zobaczyć co się zmieniło, i może te 1000 graczy będzie na stałe.
Mnie na pewno pełna wersja zainteresuje bardziej niż nowy bf czy call . które już ograłem . wiec jeśli zbierze sie więcej fanów z polski dzieki nawet temu serwisowi co było by dobre . bo temu studiu potrzebna nasza pomoc. i byłbym nawet za częstszymi wiadomościami o tej grze gdy wyjdzie
I bardzo dobrze. Taki model wydawniczy to rak. O grze zrobiło się głośno wtedy kiedy premierę miała wersja Early Access, a potem cały impet został zatracony i jest już praktycznie nie do odbudowania. Twórcy mogą się tłumaczyć, że "to przecież early access i ludzie wiedzą co kupują", ale prawdę powiedziawszy przeciętnego nabywce za przeproszeniem g**no to obchodzi. Zrobił się szum, ludzie to wypromowali, sprawdzali co to jest, a po zobaczeniu stanu technicznego, odpuszczali sobie grę i już nigdy do nie nie wrócą.
To samo było z DayZ. Sprzedało się w milionach na premierę Early Access, a przedłużające się łatanie tej gry już nikogo nie obchodzi, kto to miał sprawdzić, sprawdził to w 2012, teraz już nikogo to nie obchodzi.
Mam nadzieję, że ten model biznesowy upadnie jak najszybciej i ludzie przestaną wydawać szmiry pod łatką "early access", gdzie to gracze płacą za bycie testerami...
popieram całkowicie ale to nie wina studia tylko steam i grubego że pozwolił na zasysanie pieniędzy zanim otrzymamy gotowy produkt. Czasem to co dostajemy w EA to dosłownie komedia.
To że Steam zezwala na Early Acces to nie znaczy że każdy musi z niego korzystać. Farm zrobiło to na własna odpowiedzialność, nie ma co zwalać winy na Steama.
O czym ty pleciesz z tym DayZ? Gra sporo osób i liczby są zadowalające.
A jak ktoś nie rozumie czym jest early access to jego sprawa, jak widać myślenie boli i to mocno. W przypadku DayZ została zrobiona na szybko konwersja moda jako prototyp, a dopiero później rozpoczęła się prawdziwa produkcja gry od zera.
Jeżeli kupię grę dzisiaj to będę miał ją na stałe, czy tylko do zakończenia early acces? Z tego co pamiętam było info, że za finalną wersję trzeba będzie jeszcze raz zapłacić.
Gra zostanie z toba na zawsze, skad wziales informacje, ze niby trzeba doplacac po tym jak gra wejdzie do wersji finalnej? Prosze o link...
Na stałe, ale szkoda twoich pieniędzy, nie ma z kim grać, a kiedy gra wyjdzie z EA którą już sprzedali bandzie jeleni, szybko przejdzie na F2P. W innym wypadku ten paździerz nie ma szans.
A już zdążyłem zapomnieć o tej wpadce marketingowej..
WW3 bawiło mnie przez 2-3 dni. Na te 3 dni gry czekałem ponad tydzień od premiery EA. Później za każdym razem jak wracałem co jakiś czas to niestety... Brak życia na serwerach. I szczerze.. W ogóle się nie zdziwiłem.
Gra jest irytująca pod wieloma względami. Począwszy od tych banalnych jak np ilość komentarzy w tle gry... A skończywszy na możliwości opanowania przez wrogą drużynę respawnów.
Dla mnie ten tytuł to nic innego jak lekcja dla twórców,którą nie do końca wyciągnęli przy wydaniu Chernobylite. Natomiast i tu i tu zarobią swoje. Ja na szczęście oszczędziłem przy drugiej próbie zaufania The Farm51 i chernobylite sobie podarowałem.
Ad vocem premiery pełnej wersji... Konkurencja zakończy żywot WW3 przed czasem.
WW3 zakupiłem dość wcześnie, około patcha 0.2 i gra zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Świetne strzelanie i feel broni jeden z najlepszych, jaki miałem okazję testować. Niestety, gra praktycznie nie miała contentu, a twórcy mówiąc wprost - owijali w bawełnę. Rok temu miał być w grze tryb Recon, który do tej pory nie został dodany. Tempo pracy nad grą jest wręcz ślamazarne.
I teraz tak - jasne, że jest to małe studio i nie mają takich sił przetwórczych jak wielkie korporacje. Jednak polityka firmy jest taka, że oprócz WW3 inny zespół pracuje nad Chernobylite i gra też została wydana we wczesnym dostępie, z bardzo ubogim contentem i masą błędów. Gdzie jest tu logika? Rozumiem dywersyfikację portfolio, jednak o ile gra byłaby lepsza, gdyby przerzucili więcej osób na kończenie jednej produkcji.
Ktoś "u góry" zawalił całkowicie projekt. Mieli potencjał na dużo więcej, a tak - całkowicie zepsuli premierę i przez kolejne miesiące nad grą pracowało za mało osób. Być może konsole/faktyczna premiera coś zmienią, ale osobiście uważam, że już po ptakach.
Wyglada na to, ze to taki skok na kase. Zarobili co chcieli i projekt w odstawke. Wiadomo, ze sytemu juz tak robota nie idzie ;)
Na papierze i screenach wygląda ok.
Ale z ta historią, za tą cenę, bez singla-coopa, z tą małą społecznością - nie sądzę bym ją kiedyś kupił. Bez względu na wszystko gry wyłącznie multi mają u mnie sporo pod górkę...
Oczywiście najprostsze i najszybsze rozwiązanie to zrobienie F2P z alternatywną monetyzacją, dymając przy tym early adopters.
Ale jak ci ludzie nie grają, to może im się będzie opłacało ich wydymać by uratować grę.
Niech wydadzą grę za darmo i wprowadzą mikropłatności.
Wtedy gra ożyje bo będzie za friko, a sami zarobią tak jak Rockstar na GTA Online. To jest jedyna opcja aby uratować tą grę przed jej całkowitym wyludnieniem.
Wszyscy najmądrzejsi którzy zagrali w tą grę może że 3 razy albo wcale i się wypowiadaja. Po pierwsze to się nazywa marketing a po drugie na tym polega EA żeby gracze wspierali grę swoimi pieniędzmi na rozwój tej gry , zgodzę się że początek z serwerami i optymalizacja ale nie oznacza to że gra jest gorsza od bfa czy koda na bym powiedział że przewyższa je i to sporo przede wszystkim lokacjami, zgraniem zespołu i myśleniem bo to nie jest bieganie na palę przed siebie kto szybciej itd jak to bywa w wyżej wymienionych grach.
Ps. Ta gra od czasów 0.2 się bardzo zmieniła i polecam kto ma zajrzeć ??
Ja w nią sobie trochę pograłem jak była przecena i oddałem póki jeszcze mogłem.
sporo przede wszystkim lokacjami, zgraniem zespołu i myśleniem bo to nie jest bieganie na palę przed siebie kto szybciej itd jak to bywa w wyżej wymienionych grach.
Z mojego punktu widzenia właśnie tak wyglądała rozgrywka w WW3. Wszyscy się rozbiegają i szukają dobrej pozycji. Najwięcej się zabija jak znajdziesz sobie dobrą kampę, ewentualnie jak biegasz wrogom za plecami. Co więcej z uwagi na wspominany chaos, bardzo często dochodziło do ognia przyjacielskiego.
na tym polega EA żeby gracze wspierali grę swoimi pieniędzmi na rozwój tej gry
Do early accessu wprowadza się grę na pół skończoną (a nawet w 3/4), by zawartość przykuła uwagę odbiorców na tyle, by nie znudzili się oni krótko po sprawdzeniu, jak gra działa. Gracze powinni ciągle śledzić tytuł, a ślamazarne update'y temu wcale nie pomagają. Jasne, gra się zmienia, ale najwyraźniej zbyt wolno.
Moim zdaniem powinni wypuścić tę grę do early accessu rok później. Samo pójście w multi też się przyczyniło do mniejszej popularności. Śmiem twierdzić, że gdyby zrobili fajnego singla, po multika sięgnęłoby więcej osób. Sam koncept prowadzenia działań wojennych w dotychczas nietypowych dla gier miejscach jest fajny, ale nawet postrzelanie koło Centralnego w Warszawie zaczyna nudzić po opadnięciu efektu wow, bo nic za tym nie stoi.