- Przegłosujemy reasumpcję? - zwraca się Elżbieta Witek do Dariusza Salamończyka z kancelarii Sejmu, który siedział obok niej.
- Nie, nie, nie. To musi być wniosek, to nie można tak. Pani marszałek, ja melduję, że wszyscy posłowie zagłosowali - odpowiada pracownik sejmowej kancelarii.
- I jak jest? - dopytuje marszałek Witek.
- Wszyscy oddali głosy. No wyniki mogą być różne - stwierdza Salamończyk.
- Ja zwołam za chwileczkę w sprawie tamtego głosowania przerwę i konwent seniorów, więc czekam na wniosek 30 posłów chcących dokonać reasumpcji głosowania - zwraca się Witek do posłów.
- Ale potrzeba albo zakończyć... Nie można odłożyć... Trzeba albo podjąć decyzję, że pani anuluje, albo pokazać wyniki i uznać - podkreśla urzędnik kancelarii Sejmu.
Teraz hamulce puściły już całkowicie.
Brawo!
Skandal. Gdyby ta osoba miała odrobinę honoru, to sama podałaby się do dymisji.
Ciężko idzie zawłaszczanie państwa przez PiS?
Demokracja? Praworządność?
Właśnie przedstawiciele PiS pokazują jak należy te wartości rozumieć, bez osłonek i hasełek. Ktoś się spodziewał czegoś innego? Już przykuwają się do koryt. Bezczelnie łamiąc podstawowe prawa, nie tylko na sali Sejmu..
Dla wiernego suwerena 9 lat uśmiechu Piotrowicza i brukowego języka Pawłowicz w Trybunale Konstytucyjnym - w nagrodę. Niech suweren się cieszy.
Teraz zwalają że, niektóre urządzenia w tedy szwankowały.
Nie wiem o co wam chodzi.
A w ogóle to w innych krajach ludzie umieją protestować wychodzić na ulicę palić samochody (Hong Kong, Iran, Francja) a u nas totalna tylko umie w sieci komentarze pisać LOL
Niezły clickbait w tytule, gdyby tak dziennikarz napisał to poszedłby pozew podejrzewam.
Przesłuchaj sobie nagranie z posiedzenia. Zresztą czego ja wymagam ...
Wys - no to oskarzymy o plagiat bo nie bylo zaznaczone ze to cytat. Znajdzie sie kij na pismaka ryj!
Smiejesz sie Herr PIetrus, ale prawda jest taka, ze jesli narodowi nawet nie chce sie zamanifestowac swojego sprzeciwu, to wladza (zwlaszcza taka) sprawdza, jak daleko moze sie posunac. No i moze dosc daleko, jak widac...
Ok ale niech mi ktoś wytłumaczy, skoro PiS uznał że przegrał pierwsze głosowanie i trzeba anulować to znaczy że liczyli na to że w powtórzonym głosowaniu część posłów zagłosuje inaczej i wtedy wygrają? Bo nie rozumiem. No chyba każdy w powtórzonym zagłosował tak jak w tym anulowany i nie zmienił decyzji w ciągu paru minut?
Mogło być na sali dużo posłów opozycji a brakować kilku posłów Pis.
Żeby głosowanie było ważne nie muszą brać w nim udział wszyscy posłowie.
Kpisz?
Pamietna komisja w której posłowie PiS robili 3x glosowanie, przegrywajac za każdym,a później zarządzili przerwę w nadziei, słusznej, ze uda się ponownie zrobić gdy będzie mniej "zdrajcow Partii Jedynie Slusznej" na sali i wreszcie będzie można osiagnac "sprawiedliwy" wynik.
PZPR ma już długie doświadczenie w odpowiednim dobieraniu terminow glosowan, nocne glosowanie przychodzi na myśl, by osiagnac zamierzony efekt.
Komunisci zawsze wiedzieli jak osiagnac swoje bez względu na przeciwnowsci spotykające tych "zbawcow narodu".
Sinic -> nocne glosowania w historii polskiego sejmu sa juz tradycja od ponad 25 lat :D zadna nowosc :D
- Wypadło rzeczywiście trochę niezręcznie - powiedział dziennikarzom Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu i przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Jeśli przeszlibyśmy do porządku dziennego nad takimi głosowaniami, to moim zdaniem powinniśmy tym samym zamknąć Sejm. Jeśli nie ma znaczenia czy poseł na sali jest czy go nie ma. Albo, że jeśli ktoś jest z partii rządzącej to głosuje zawsze jak chce partia, to moim zdaniem sejm jest niepotrzebny.
Bezwładność posłów jest przerażająca, a ich redukcja do roli przycisków powinna być dla nich uwłaczająca. W takim wypadku znacznie kto jakich wyborców reprezentuje ma zerowe znacznie...
A zatem z PO chcieli powtarzać bo myśleli że nie działa przeciw. Tak naprawdę jednak wszystko działało. Skąd zatem prośba o powtórzenie PiS bo przrgraja? Skoro wsytsko działało to ktoś nie zagłosował za.
No ale taka to demokratura
No tak jak napisałem wyżej, to było głosowanie wielokrotnego wyboru, głosowano na wszystkich kandydatów jednocześnie więc jest możliwe że PiS przysnął i zagłosowali tylko na jednego kandydata. Opozycja zagłosowała na swoich dwóch kandydatów i mogli oni uzyskać więcej głosów.
Jakos nie dziwi mnie potrzeba proby generalnej w polskim sejmie sporo ludzi to tytani intelektu, pare przyciskow i juz sa w lesie :D
Niech jelopy wracaja do glosowania lapami, przynajmniej od razy bedzie widac, kto jak glosuje.
Zwollenicy pisu uwazaja ze nic sie nie stalo, normalka, wazne ze 500 co miesiac jest I w dupie mozna miec wszystko inne. Za chwile bedzie 1000- a le ktory baran bedzie sie teraz przejmowal tym co bedzie za chwile.
Tu przecież chodzi o procedury, prawo i dobre obyczaje parlamentarne. Ja miałem nadzieję (niewielką, ale jednak), że Witek to będzie jednak inna liga niż "air" Kuchciński :/. Przegrali głosowanie, to wniosek formalny 30 posłów o reasumpcję, konwent seniorów, etc., a nie takie jaja! Mają przewagę raptem 5 głosów, to niech spinają dupy, żeby być na sali i wciskać takie guziki jakie trzeba.
W innym wypadku, to może uznajmy od razu, że PZPR (Polska Zjednoczona Prawica Razem) ma większość, wszyscy od twardogłowych pisowców, po ziobrystów i gowinowców mają poglądy jak Kaczor, więc opozycja to w sumie jest niepotrzebna, a nawet większość rządząca też, niech Kaczor rządzi dekretami - czyż nie tego chcą zwolennicy PZPR? Za PO-PSL takich jaj oczywiście nie było, że przypomnę tylko przegrane głosowanie nad trybunałem stanu dla Zbyszka "zera" Ziobry, choć była okazja żeby (wspólnie z SLD) wysłać go w niebyt. Była to kompromitacja, ale rządzący wzięli to na klatę.
ps. Mam nadzieję, że marszałek Grodzki nie będzie robił takiego cyrku w Senacie, ale dobry obyczaj też powinien złamać - skoro do KRS Sejm delegował tylko pisowców, to te dwie kandydatury z Senatu powinny przypaść ludziom z szeroko rozumianej opozycji. Naprawdę, nie chcę widzieć nadstawiania drugiego policzka, tam gdzie się da (nie łamiąc przy tym prawa!), trzeba z bolszewikami pogrywać ostro i odpłacać pięknym za nadobne!
Pluszowi opozycjoniści wyleźli dzisiaj stadnie ze swojego getta i nanieśli poglondów. A kto to wszystko po nich posprząta?
Cóż, PiS wyniósł standardy z poprzedniego ustroju. Tak poza tym trochę boli mnie, że Lewica ubiegła Konfederację i pierwsza złożyła zawiadomienie do prokuratury.
Taka medialna afera przeszła koło nosa.
W sumie to trochę zabawne, jak te matoły z PiSu się zapędziły. Wystarczyło tylko ujawnić wyniki głosowania, a później zażądać reasumpcji głosowania.
Pod kątem legalności nic PiSowi nie można by było zarzucić, ale czego się spodziewać po takich głąbach :)
Oj, wyłażą braki, tym bardziej bolesne że niektóre tu osobniki pozują na znawców PRyLa
Gdybym był Gęgacz, Gęgacz, jak się patrzy,
z małpią zręcznością wdrapałbym się na krzyż,
ale pluszowy, bo to ważne przecie
wisieć na krzyżu, który cię nie gniecie.
Z krzyża okrzyki rzucałbym rozpaczy,
tak jak to bywa w zwyczaju Gęgaczy.
Niestety nie mam tych zdolności wcale!
Może winne tu moje nadpsute morale,
może w mózgu mam inne niż Gęgacze zwoje —
nie, ja nie będę gęgał! Dziękuję, postoję!