Triumfalny powrót EA na Steam. Jedi Fallen Order bije rekordy popularności
Mam nadzieję, że teraz EA ruszy mózgownicą i da kolejny dobry single w tym uniwersum, chętnie bym pograł jakimś Sithem w tej formule rozgrywki.
Oo tak, kampania ciemnej strony Mocy byłaby ciekawa, w The Force Unleashed Starkiller był całkiem fajnym antybohaterem (no, nie zawsze ale potencjał był ogromny) i chętnie bym zobaczył sequel Fallen Order z możliwością korzystania ze zdolności Sithów. Tymczasem wracam do grania, ten tytuł jest świetny, niby łączy znane już mechaniki z innych tytułów, zalatuje nowym God of War, Tomb Raiderami i grami From Software ale to wszystko spaja właśnie tą mityczną Mocą. Walka jest świetna, na Jedi Master wymagająca i uważam że idealnie wyważono to czym jest miecz świetlny by nie zaburzać gameplayu. No i możliwość pozbycia się czasem części zagrożenia po prostu zrzucając wrogów w przepaść pchnięciem, czy te motywy ze zwiastunów - zatrzymanie pocisku blastera, przyciągnięcie szturmowca i nadzianie go na jego własną broń... miazga. Oby gra faktycznie się dobrze sprzedała bo opinie są zdecydowanie pozytywne, EA może wypuści więcej takich tytułów. Może jakiś powrót do KOTOR, choć przy dzisiejszym BioWare to mogłoby wyjść różnie.
Gdy pod koniec października dotarła do nas wiadomość, że gry ze stajni Electronic Arts powrócą na Steama, niektórzy zadawali sobie pytania, czy taki ruch ma jakikolwiek sens.
Chyba tylko jacyś nieświadomi ignoranci mogli mieć wątpliwości czy to ma sens. Przez lata Ubiszaft sprzedawał o wiele więcej kopi swoich gier na Steamie niż na swoim Uplayu więc nic dziwnego że w przypadku ĘĄ (czy ktokolwiek by to nie był) jest tak samo. To pokazuje że wbrew narracji niektórych platforma na której gra jest sprzedawana ma dla ludzi znaczenie.
To pokazuje że wbrew narracji niektórych platforma na której gra jest sprzedawana ma dla ludzi znaczenie.
Znaczenie ma dla tych, którzy nie potrafią żyć bez Steama i są już tak uzależnieni od tej platformy, że nie byli w stanie kupić np. pudełkowego Wiedźmina 3 tylko dlatego, że nie można było przypisać go do Steama (więc woleli przepłacić na Steamie), z produkcjami od EA było jeszcze gorzej, bo nie dało się kupić wersji cyfrowej na Steam i trzeba było założyć Origina. Sądząc jednak po tym, z jaką pogardą wyrażasz się o "ĘĄ" to dla Ciebie powrót gier tego studia na Steam nie są żadną atrakcją i z pewnością nie kupisz ani jednej gry od EA - inaczej będziesz zwykłym hipokrytą.
Znaczenie ma dla tych, którzy nie potrafią żyć bez Steama (...).
Noż beton! Do niektórych czarno na białym nie dotrze...
Noż beton! Do niektórych czarno na białym nie dotrze...
Ale co nie dotrze? Przecież napisałem, że dla niektórych platforma jest ważna, nawet ważniejsza od samej gry - m.in. dla fanów Steama.
Zuchwalec a ja się nie zgodzę.
To co piszesz może mieć odniesienie w sytuacji gdy chcemy kupić konkretny tytuł. Tutaj sam patrzę gdzie mogę kupić go po prostu najtaniej a przy wyrównanych cenach preferują GOGa za wyjątkiem tych tytułów, które świetnie współpracują ze steamowym warsztatem i wiem, że będę z niego korzystał.
Natomiast spora część gier, zwłaszcza tych mniej znanych, sprzedaje się inaczej. Otóż potencjalny klient przegląda produkty dostępne w danym sklepie, często tylko te na promocjach i po prostu szuka czegoś dla siebie. Jak coś wpadnie mu w oczy sprawdza opinie i już. Kupuje. No i w tym wypadku wiadomo, że zasięg sklepu ma znaczenie. Ludzie w pierwszej kolejności zaglądają tam gdzie mają największy wybór. Sam na poszukiwaniach nietypowych tytułów zaglądam tylko na steama i goga, bo nie mam czasu przeglądać wszystkich platform, a te należące do konkretnych wydawców często mają za mały wybór i słabe ceny.
Tak więc nie musi to być fanatyzm jak piszesz. Po prostu okienko z polecanymi grami na Steamie ma większy zasięg marketingowy, reklamowy, niż jakakolwiek telewizja. Tym bardziej, że wyświetla nam te reklamy wtedy kiedy trzeba, a nie przy kolacji.
To co napisałeś o ubisofcie i uplay delikatnie mówiąc jest nieprawdą i sam o tym wiesz. Czemu ludzie kupuja na steam fallen order kiedy mogą miec ja za grosze w abonamencie jest ciekawe szczególnie że steam jako jedyny jest firma prywatna nie giełdowa i może tak naprawdę jako jedyna zniknąć a co więcej każdorazowe przy aktywacji klucz steam czy zakupu jesteś o tym informowany że dostajesz dostęp na czas obowiazywania. Abonament steam polega na zakupie gier za 60 euro każda.
To, że ktoś ma swoją ulubioną platformę, jest dla mnie zrozumiałe. Sam też preferuje GOG-a, a od jakiegoś czasu coraz bardziej wolę grać na konsoli. Mnie jedynie właśnie chodzi o taki fanatyzm, który niektórym nie pozwala nawet kupić gry na innej platformie niż na "jedynym słusznym" Steamie. Przecież jeśli ktoś chciał zagrać w gry od EA to już dawno założył sobie Origina i teraz ma to gdzieś, że ich gry będą na Steamie. Nawet Ci bardziej normalni, którzy preferują Steama, to się tym tak nie podniecają, bo już od dawna mają konto na Originie i mogą grac w produkcje od EA. Tym bardziej że wszystkie gry od EA kupione na Steam dalej będą wymagać Origina:-). Dlatego dla mnie to jest zabawne i stąd wydaje mi się, że tylko zagorzali fani Steama się tym tak podniecają. Jeśli jednak będą się czuli lepiej, bo kupili na Steam i zamiast jednej platformy, będą musieli odpalić dwie, to ich wybór i święte prawo.
A.l.e.X
Właśnie dlatego nie lubię takich sklepów jak Steam. Prawa konsumenta są w nich sprowadzone do zera. Z powodu, że na konsolach jest wybór kupuję gry na konsolach. Nie chcę być jako końcowy odbiorca być trzymany na krótkiej smyczy. Świat wyłącznie cyfrowej dystrybucji różnego rodzaju mediów był by światem po prostu smutnym.
Sądząc jednak po tym, z jaką pogardą wyrażasz się o "ĘĄ" to dla Ciebie powrót gier tego studia na Steam nie są żadną atrakcją i z pewnością nie kupisz ani jednej gry od EA - inaczej będziesz zwykłym hipokrytą.
Mam dla ciebie przykrą wiadomość, ja bez Steama żyć potrafię i nie miałem problemu z kupowaniem gier ĘĄ które na Steama nie były (Andromeda, NFS Payback). Teraz jednak wraz z powrotem na Steama szanse że znowu coś kupię od ĘĄ wzrosły. To twoje myślenie że ktoś kto preferuje kupować na Steamie nawet jeżeli trzeba używać jeszcze innego launchera = fanatyk Steama jest po prostu błędne.
To co napisałeś o ubisofcie i uplay delikatnie mówiąc jest nieprawdą i sam o tym wiesz.
Oczywiście że mam rację, wiele się pewnie nie pomylę jeżeli napiszę że sprzedaż gier Ubi wyglądała tak: 90% Steam, 10% Uplay.
Właśnie dlatego nie lubię takich sklepów jak Steam. Prawa konsumenta są w nich sprowadzone do zera. Z powodu, że na konsolach jest wybór kupuję gry na konsolach.
Gdzie ty masz na konsolach jakiś wybór? Na zamkniętej platformie? Tam jest monopol w przeciwieństwie do PC, który jest otwartą i konkurencyjną platformą.
kęsik
Przynajmiej mam gry na płytach , które mogą odsprzedać ,albo dać komuś jeśli mam ochotę. Na PC masz te prawo bezlitośnie zabrane przez takie sklepy jak Steam. Ja jako gracz nie mam na PC niczego szukać poza specyficznymi grami dla których mam sentymet. Poza tym na konsolach masz trzy konkurujące miedzy sobą firmy więc raczej żaden monopol Ci nie grozi.
kęsik - oczywiście że to co napisałeś jest nieprawdą po to masz raporty firm giełdowych abyś mógł sobie przejrzeć. Sprawdź, wróć i napisz sprostowanie.
Mam dla ciebie przykrą wiadomość, ja bez Steama żyć potrafię i nie miałem problemu z kupowaniem gier ĘĄ które na Steama nie były
Mam to gdzieś co Ty kupujesz, nie jest mi przykro, a jedynie mnie rozbawiłeś, że kupiłeś grę od "ĘĄ" bo jesteś hipokrytą. Przypominasz mi pewnego człowieka, który kiedyś na jednym forum krytykował to, że z zachodu przywędrowała do nas moda na robienie corocznej promocji "Black Friday" po czym sam przyznał, że jednak na tej promocji kupił telewizor, bo się opłacało...
Dokładnie tak. Gdy kupuje grę pudełkową na konsolę, to jest on moja i mogę ją później np. odsprzedać nie pozbywając się swojego konta. Ponadto konkurencja na konsolach wygląda inaczej niż na PC. Tak jak mówisz mamy PS, Xbox czy Nintendo. Decydując się na którąś z konsol, mamy przynajmniej wszystko w jednym miejscu a gry działają, a nie wywalają do pulpitu:-). Wątpię jednak, by taki kęsik to zrozumiał:-).
Kęsik nigdy tego nie zrozumie, bo to pecetowy beton, którego ulubiona seria (a przynajmniej tak wynika z tego, co często pisał o tej serii) jest konsolowa Yakuza, która na PC wyszła kilkanaście lat po swojej premierze xD
Zuchwalec
No i ma się pewność ,że gry będą działać. A rosnąca kolekcja na PS4 i na Xbox One tylko cieszy. Media fizyczne są fajne/
Ubisoft raczej zna swoje wyniki sprzedaży na poszczególnych platformach, a mimo to poszedł na deal z Epicem kosztem sprzedaży na Steamie. Podobno rezygnacja ze Steama spowodowała znaczny wzrost sprzedaży bezpośrednio na Uplay, gdzie Ubisoft nie musi z nikim dzielić się przychodem. Może więc Ubisoftowi ten ruch się opłacił. Na razie za wcześnie by wyciągać wnioski. Zwłaszcza że akurat Breakpoint sprzedaje się słabo z zupełnie innych powodów.
Zuchwalec, tylko, że u nas BF to śmiech na sali. W USA wszystko jest po zniżkach rzędu 50-70% (RTX'a 2080ti idzie wyrwać za niecałe 500$ co przelicza się na nasze w okolicach 2 tysi). U nas coś ma zniżkę z 2000zł na 1900 i yea - Black Friday. Nie zmienia to faktu, że typ, o którym piszesz w obu sytuacjach jest hipokrytą.
Uciekli od steama zaczęli wydawać słabe gry, ledwo co wrócili i zaczęli wydawać dobre gry. Wniosek: 30% marży robi swoje.
Wniosek: 30% marży robi swoje.
Zgadza się, 30% robi swoje i teraz Valve leży i nic nie robi... Jesteś jakimś psychofanem Steama i Valve??... Zarzucanie komuś, że nie robi dobrych gier, podczas gdy Valve nie robi ich od pewnego czasu praktycznie wcale to niezły absurd. Poza tym EA ma na koncie też udane gry (oczywiście to moja opinia). Gram sobie w Battlefielda 1 Revolution, którego zakupiłem kilka miesięcy temu w promocji za parę groszy na Originie i jakoś bawię się świetnie... Dobre oceny zbiera również seria Titanfall. Teraz wyszedł dobrze oceniany Star Wars i Steam nie ma tu żadnych zasług. Co przez ten czas wyprodukował "Valve"?? Myślę, że przydałoby się nieco obiektywizmu.
Psychofani Steama zaraz Cię zjedzą...
Oho, nikt go nie zjadł i co teraz?
No i nic. Bezkrytyczni fani Steama popisali się swoimi wrodzonymi "zdolnościami" w innych wątkach. Za odmienne zdanie wyzywają od trolli, upośledzonych umysłowo a jeden kołtun przebił ich i popisał się wyjątkowo podłym oskarżeniem o matactwo. To już było chamstwo, jakich mało i jak na razie są to najniższe instynkty, jakie widziałem na tym portalu. Jestem jednak tu dość krótko, więc pewnie spotkam jeszcze nie jednego "fana".
Dla tych co narzekają na steama... Kupiłem sobie RDR 2 na platformę rockstara i od 2 tygodni walczę o reklamację (codziennie ślę maile w tej sprawie w tickecie, a support sobie odpisuje po kilku dniach zadając ciągle te same głupie pytania o rzeczy, które już wcześniej podałem w tym samym tickecie...). Gra nawet nie chce się odpalić. A na steamie? Nie ważne co to za gra i z jakiego powodu reklamujesz. Nie masz przegranych 2 godzin i nie minęło 2 tygodni od premiery to w godzinę lub dwie, dostaniesz pieniądze z powrotem. Do portfela steama wracają 24 godziny od uznania reklamacji (ale to drobna niedogodność).
A ile lat upłynęło, zanim szanowny Gabe raczył wprowadzić zwroty? Ponadto kasę za grę zwracają tylko do portfela Steam i o ile mi wiadomo, nie wypłacisz ich do własnego "portfela" (chyba że jestem w błędzie?)... sprytne, bo wcześniej czy później i tak je wydasz na Steam, a zysk z prowizji i tak poleci do Valve. Do samej platformy nie mam większych zastrzeżeń, jest funkcjonalna, nie mogę powiedziec, że nie (choć nowy wygląd biblioteki to tak średnio mi się podoba). Ja nie krytykuje Steam jako platformy a politykę Valve i to, że się obijają. Zamiast nowego wyglądu biblioteki chętnie zobaczyłbym jakąś grę, bo przecież kiedyś potrafili je robić.
Ze zwrotami to masz wybór w zależności od metody płatności jaki wybrałeś. Oczywiście masz też wybór żeby płatność została zwrócona bezpośrednio do portfela steam. Nie wiem czy to działa z każdą płatnością, ale z mastercard i paypalem działa.
I to rozgrzebywanie przeszłości... Po co to? Jaki jest w tym cel? Na pewno nie jakiś racjonalny...
Dokładnie 11 lat i to tylko przez przepisy unijne, które ich do tego zmusiły. Gdyby nie one, to ci partacze nigdy by ich nie dodali.
Zuchwalec--> Wielokrotnie razy było to już maglowane...steam zwraca ci kasę na system płatności z której korzystałeś np na kartę kredytową, wiem coś o tym bo sam z tego skorzystałem, a to że steam wprowadził system zwrotów po wielu latach nie zwalnia innych firm do zlewania tego tematu i traktowania go po macoszemu
Już mnie pouczyli:-). Zwracam honor.
No rzeczywiście temat na newsa. Gra, która dopiero co wyszła jest najpopularniejsza w danym momencie.
I ten triumf... cezarowie się chowają. Pretensjonalność ponad wszystko.
Najlepsi są fanatycy steama którzy narzekają na brak płyty w boxie to właśnie gruby przyczynił się do tego ze PCtowiec płaci 250 zł za kod w pudełku który co najwyżej po przejściu gry może sprzedać konto za 50/80 pln i to tak łamiąc regulamin Steam i nie ma nawet prawa zwrotu zakupionego produktu po 2 h. No ale jak widać niektórzy mu klaszczą dodatkowo broniąc go przed Epic Games.
Kupując gre na epicu w pudełku też nie możesz gry oddać, kupując pudełko na origin też nie możesz oddać, tak samo bethesda.net, steam wcale nie jest gorszy.
Kto płaci to płaci, jak nie umie się znajdywać okazji i korzystać ze stron typu G2A (i nie chrzań że oni oszukują albo kody są nielegalne) to płaci się 250zł zamiast 160 np xD. Po za tym myślisz że ci ktoś będzie 20 DVD wytłaczał bo ty masz taki kaprys? Epic nic nie ma do zaoferowania prócz darmowych gier które rzuci raz na tydzień jak ochłap dla psa który czeka za Francuską restauracją (bez urazy ale takie porównanie jest na miejscu).
Steam to
-Gigantyczna baza danych gier
-Możliwość dodania gier poza steam
-Big pictures który daje ci możliwość korzystania za pomocą pada z przeglądarki, gier itp itd niczym na konsoli, nie musisz wstawać z kanapy grając w swojego ulubionego AC czy CoD'a.
-Baza danych kontrolerów dzieki czemu nie trzeba bawić się w przypadku takiego DS 4 w jakieś emulatory czy dodatkowe programy by windows łaskawie wykrył mi go.
A co do odsprzedawania gier, to radzę wyjść z tej jaskini Flinstonów bo sąd Francuski orzekł że regulamin steama nie jest zgodny z prawem Europejskim i mają go zmienić oraz dać możliwość odsprzedaży gier, więc twój argument legł w gruzach jak cała twoja twórczość na tym forum.
Co do boxów to w końcu nie muszę trzymać setek pudełek na półce i mogę zagospodarować ją choćby jako biblioteczkę na książki, filmy whatever.
UP Przecież ten gość plecie 3 po 3 byle posty nabijać, pewnie zaraz mnie zgłosi bo zaburzyłem jego chorą ideologię.
mają go zmienić oraz dać możliwość odsprzedaży gier,
Wróć tu jak zmienia lub pokaz mi jak sprzedajesz grę z steam w cenie używanej kopi gry ps4
a po 2 wydać 20 płyt DVD no w erze Blue Ray jak robią to wydawcy gier na konsole na 1 płycie
Twoje argumenty są naciągane tak aby tylko dociąć coś gdyż nie lubisz usera X
To są bezkrytyczni fani Steama w dodatku bez żadnej ogłady (już pisze tak, by moderator nie wyciął). Chociaż i tak wytnie widząc, po tym, jaki jest "bezstronny". Porównanie do psa czekającego przed restauracją (odnośnie do tych, co korzystają z darmowych gier na Epic) to jest szczyt chamstwa i dziecinady. Widać na GOL-u fanom Steama wolno więcej... Jednak nie będę pisał dalej, bo zaraz moderator "sprawiedliwie" wytnie cały twój wątek.
AAA ja już rozumiem, wszystko staje się klarowne, po prostu dalej siedzicie na neostradzie 2Mb/s i wtedy faktycznie pobranie 100GB to ból, co ja gadam pobranie 5GB to ból :D. Nikt nikomu nie zabrania kolekcjonowania pudełek ale nie zmuszajcie ludzi by instalowali z płyt i siedzieli przed kompem czekając aż system zażąda 25 płyty gdzie w wersji elektronicznej, włączam ściąganie, wychodzę na 1h-2h (zależy jaki net i jaka waga gry) wracam i gram.
Moderacja: Prosimy o uspokojenie emocji i zaprzestanie wzajemnego się obrażania. W przypadku niedostosowania się do tej prośby Administracja lub Moderacja podejmie przewidziane Regulaminem Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2 działania.
pokaż mi promocje gier w wersjach pudełkowych gdzie nówka gra chodzi po 5 dych w przecenie?
A na Steamie nówki są w promocjach po 5 dych? Bardzo chętnie zobaczę RDR 2 na Steam za 5 dych. Może nawet się skuszę, mimo że na razie gra podobno nie rozpieszcza...
To ty spamujesz bzdurami (radzę adminom przyjrzeć się czy to nie multi kriskowa)
Gdzie obrażam, kogoś, kto mnie nie obraził? Proszę zacytować... Zapraszam też Adminów, by spełnili życzenie Whisper_of_Ice i niech sprawdzają moje konto. Dobrze, gdyby potem oznajmili na forum, jak wygląda sprawa... Do budynku, w którym mieszkam mam podciągnięte światłowody i nawet te gry co kupuje na płytach, ściągam z netu, bo jest szybciej (PC) a na konsoli wkładam jeden BluRay, resztę trzeba ściągnąć w postaci aktualizacji. Nikt nie zaprzeczał, że instalacja cyfrówek jest szybsza. Jedynie to, że w zasadzie nie można ich odsprzedać (chyba że całe konto) a grę konsolową w pudełku mogę odsprzedać, pożyczyć lub się zamienić. Idealnym rozwiązaniem, byłaby możliwość odsprzedawania wersji cyfrowych, ale do tego raczej nigdy nie dojdzie. Ponadto jedni wolą mieć pudełko a inni nie chcą i wolą cyfrowe wersje i tu akurat nie ma się co spierać.
Piszemy tu o PC''tach a nie konsolach, gdyby nie lament 100mln ludzi dawno by były tylko cyfrówki na konsolach w przyszłej generacji zacznie się wydawanie w 1 połowie generacji 2 płyty BD a w 2 połowie 3-4 płyty BD bo gry będa tyle wymagały miejsca, aż w końcu stanie się to nie opłacalne. Patrz już RDR 2 był na dwóch BD wydany.
"Jedynie to, że w zasadzie nie można ich odsprzedać (chyba że całe konto) a grę konsolową w pudełku mogę odsprzedać, pożyczyć lub się zamienić. Idealnym rozwiązaniem, byłaby możliwość odsprzedawania wersji cyfrowych, ale do tego raczej nigdy nie dojdzie. Ponadto jedni wolą mieć pudełko a inni nie chcą i wolą cyfrowe wersje i tu akurat nie ma się co spierać."
https://www.gamerevolution.com/news/598261-resell-steam-games-valve-france radzę zapoznać sie z podstawami prawnymi oraz najnowszymi wyrokami sądów. Btw i co teraz powiesz? A i co mnie obchodzi mniejszość entuzjastów zawalania pudłami półek? Zobacz sobie ile ludzi siedzi na steamie i co raz większa ilośc graczy przesiada sie na cyfrówki, pogódź się z tym że pudełka prędzej czy później znikną. Na "kąsolach" również, sam na konsoli mam bibliotekę gier na PSN''ie a pudełek mam żeby nie skłamać 2.
Admin: Zuchwalec to nie jest Kriskow, przestań go prowokować.
To jest skandal, żeby taki Whisper_of_Ice na ogólnym forum zarzucał mi jakieś matactwa... Ja rozumiem mieć różne zdania, ale to jest zwykłe... Niech Admini zrobią porządek z tym oszczercą...
To jest skandal, żeby taki Whisper_of_Ice na ogólnym forum zarzucał mi jakieś matactwa... Ja rozumiem mieć różne zdania, ale to jest zwykłe... Niech Admini zrobią porządek z tym oszczercą...
Admin już napisał ze się myliłem więc skończmy spamować. BTW Siedzę dłużej na tym forum i mam niejednokrotnie nosa do multikont trolli, moja nadwrażliwość.
Tak swoją drogą zamiast się cieszyć że wyszedł dobry SW to przekrzykujemy się o wersjach pudełkowych i cyfrowych...
Dalej nie mogę pojąć jakim cudem ktoś to kupuje na Steam jak na Origin może to ograć za 60zł i ma 2 stówy w kieszeni. Tym bardziej że zapewne jest to gra na raz. Sam planuje wykupić Premier i ograć FO.
Bo lubią, bo chcą, bo tak? A ja sie zastanawiam czemu ludzie kupuja sybskrybucje F76? POjade typowym januszowym argumentem ,,co komu zaglądasz w portfel"
Ja na przykład nie chce sie bawić w abonamenty ale takżę nie chce wydawać 240zł. Poczekam sobie na promki i kupie na steamie bo mi sie tak podoba, chce jak najwięcej mieć w jednym miejscu a origin sobie ukryty w tle się odpali..
stach122 - świetna odpowiedź :) "Bo lubią, bo chcą, bo tak" - dokładnie :) Też wolę mieć biblioteczkę gier na jednej platformie i nie wydaje po 250zł od gry z prostego powodu - bo nie kupuję na premierę. Rzadko kiedy wydaje więcej jak 100zł na grę. Chociaż kusi mnie żeby w przyszłym roku zrobić wyjątek dla Cyberpunka i Wasteland 3 ;)
No właśnie, tylko że jak wydasz teraz to 60zł, a potem kupisz sobie za 50, to masz grę ograną na premierę i kiedyś na własność, łącznie w cenie tej którą byś zapłacił za rok. Więc czemu nie zagrać teraz?
Na originie nie masz gry na własność tylko w ramach EA Access czy jak to się tam nazywa, jak chcesz na własnosć to też musisz wytargać z konta 250zł.
Nie zrozumiałeś:
- Kupuję abonament i ogrywam teraz
- Potem kupuję grę na promocjach za rok, dwa kiedy będzie dużo taniej, może nawet 50zł.
- Łącznie zapłaciłem 110, a zagrałem na premierę i potem mogę kiedyś wrócić do gry i mieć ją na własność.
Ambitny Łoś
Właśnie o takie coś mi też chodzi. Jak ktoś chce to proszę bardzo niech płaci 250zł za grę kiedy może ją ukończyć za 60zł. Jego kasa. Tylko niech później nie mówi, że wydał tyle kasy na krótką grę. A jak ktoś kupi na Steam....bo tak i nie widzi innych opcji to chyba Zuchwalec ma jednak racje z tym co pisze wyżej.
UP Ja bardziej mój komentarz kierowałem do crod4312, takie coś ma realne szanse jeśli faktycznie po roku będzie za 5 dych a nie stanieje z 250 do 200 bo takie akcje też się zdarzały.
BTW czemu nie wyświetla mi się nigdzie że dostałem odpowiedź od kogoś? Ponoć tak to miało działać? ;<
Tyle ,że gry Indie wychodzą również w pudelkach na konsolach .Nikt nie broni nikomu odsprzedaży takich gier. To jest żaden problem,
Mówimy o cyfrówkach a nie o pudełkach wiec nei zmieniaj tematu, dwa 3/4 indyków nie wychodzi w pudełkach bo ich po prostu na to nie stać. Wychodzą głównie po czasie
Ale mimo wszystko sporo takich gier ukazało się w pudelkach na konsole w tej generacji. Osobiście mam wrażenie ,że obecnie ukazuje się takich gier więcej niż poprzednio. Ale takie platformy jak Steam są najlepszym sposobem dla takich gier .aby się dostać na rynek.
Ja nie płaczę na Steam (platforma sama w sobie jest funkcjonalna i ma oczywiście swoje zalety), tylko krytykuje Valve i ich politykę, która walnie przyczyniła się do tego, że dziś na PC mamy taki bałagan. Nie widzę nic złego w konstruktywnej krytyce. Jak na razie na konsole możemy też kupować wersje pudełkowe gdzie obecne są płyty (oczywiście pewnie są jakieś wyjątki). Taką grę mogę zainstalować, ograć, a potem jak wiem, że do niej nie wrócę sprzedać lub mogę się wymienić z kolegą (gdyż wersje pudełkowe nie przypisują się do konta). To jest ogromna przewaga konsol nad obecnym graniem na PC i mówię to jako gracz, który zaczynał dawno temu na PC. Oczywiście istnieje ryzyko, że za jakiś czas ktoś wpadnie na "świetny" pomysł, by to zepsuć nawet na konsolach (mam nadzieje, że nie).
Ta, prawdopodobnie przez to żę EPIC nie chciał EA u siebie to ci poszli do ,,konkurencji"
Epic nie chciał EA? To dlaczego na Epic można kupić nowe Star Wars?
A co, jest na epicu? Coż, jest ale bardzo nie lubie wchodzić na epic shit store, a i te same ceny, ah ta konkurencja.
Przecież EA traktuje to jako biznes dostali lepsza ofertę, jednocześnie mogło być exem gdziekolwiek, powiedz pan tylko ile.
Nowe Star Wars nie jest żadnym exem. Można je kupić na Epic Games Store.
A ja kupiłem premiera i mam SW. Ha!
Oszukałem wszystkich.
Zastanawiam się, czy może teraz EA nauczy się robić dobre gry singleplayer. Nie mówię, że takich gier nie robili nigdy, ale czy odejdą od chlamu pokroju Battlefronta 2 na rzecz takiego Jedi Fallen Order. Marzy mi się KotOR 3...
Świeżo po premierze to normalne, że takie żniwo zbiera. Bardzo na plus cena w dniu premiery, bo np takie CoDMW kosztowało 60 Ziko więcej za najuboższą wersje, także dobry ruch EA
Ta gra wyszła jak wyszła tylko i wyłącznie dlatego, że właśnie EA nie miało za dużo do powiedzenia w kwestii jej obecnego kształtu i dlatego to dobra gra :)
Ok trzeba kupować single żeby wychodziły single. Tylko proponuję jak już cyfrę to od ea nie od grubasa który za nic zgarnie +30%.
SOny i M$ też zgarniają za ,,nic" 30% i jakoś nikt nie płacze, gruby bierze tyle co inni nagle ból 4 liter.
Niestety niektórym możesz powtarzać do znudzenia, że Steam zgarnia 30%, a oni dalej będą mówić, że inni też tyle zgarniają co mija się z prawdą, bo powtórzę po raz setny, że nie wszyscy - przykładem jest Epic. Osobiście, gdybym miał kupić nowe Star Wars również kupiłbym je na Originie, bo to jest platforma docelowa i przynajmniej całą kasę dostanie firma odpowiedzialna za grę, a pijawkom takim jak Valve, którzy nie produkują praktycznie gier a tylko przez ostatnie lata swej działalności spijają śmietankę, jak tylko mogę nie dam zarobić ani grosza.
Kolejny, tak epic ma 12% i co cena SW taka sama, w nosie mam te procenty bo płace tyle samo. Po za tym chwilo puki fortnite przynosi kokosy mogą dokładać do interesu, jestem ciekaw czy gdyby nie fortknife czy w ogóle powstałby ten żałosny sklepik.
Nie chcesz zeby Gaben zarabiał? Kup gre w formie zewnętrznego klucza, Valve dostaje okrągłe zero.
No tak, Epic daje 12%, EA ma więcej z Origina i... Co mnie, jako konsumenta to obchodzi? Czy to JA mam dostosować się do sprzedawcy, czy sprzedawca do mnie? Kto tu komu płaci?
Ktoś woli kupować na Steamie? Ok, jego decyzja. Ja sam patrzę w pierwszej kolejności na cenę, w przypadku niewiele różniącej się ceny pierwszeństwo ma u mnie GOG, następnie Steam, dlaczego? Bo mogę tam łatwo dzielić gry ze znajomym (GOG nie ma DRM, a Steam posiada Family Sharing, choć w przypadku gier EA i Ubi chyba to nie działa). Do tego fakt rozbudowanej tam biblioteki i tego, że nie mam aż tak dobrej pamięci, aby kojarzyć, która dokładnie gra gdzie jest, a trochę się już ich uzbierało. (choć przy premierze GOG Galaxy 2.0 może się to zmienić).
Dodać: jeżeli grasz na Linuxie, to Steam jest najlepszą do tego opcją, bo to wspiera. Choć nie oszukujmy się, kto tak naprawdę gra na Linuxie?
Ale reasumując: To ile dostaje developer gry jest dla większości w sferze "Co mnie to obchodzi?" i wybierają tę opcję, która im bardziej odpowiada.
że nie wszyscy - przykładem jest Epic
Zapominasz wspomnieć, że Epic jest JEDYNYM (istotnym) przykładem.
Ja mam do gier Playnite (coś jak gog galaxy 2.0.) i mam każdą grę, na platformach zalicza achievy, czas itp dzięki czemu mam wszystko pod ręką, steam, origin itp działają sobie w tle w trialu a ja operuję na playnite i nie muszę po półkach szukać gier by sobie pograć.
Stech lepiej daj producentowi zamiast grubasowi +30% niech wyda szybciej lepszą grę. A konsole w zamian oferują sprzęt i środowisko i produkcje gier z a to trochę kosztuje i przynosi dobre zyski producentom gier większe jak od grubasa więc coś za coś. Grubas daje nic za coś.
Stech lepiej daj producentowi zamiast grubasowi +30% niech wyda szybciej lepszą grę. A konsole w zamian oferują sprzęt i środowisko i produkcje gier z a to trochę kosztuje i przynosi dobre zyski producentom gier większe jak od grubasa więc coś za coś. Grubas daje nic za coś.
Tja xD, dam EA to na bank wydadzą lepszego ME, już to pokazali xD, pamiętaj że ME Andromeda i Inkwizycja są na originie i cała kasa idzie do EA a jakoś się nie postarali. Po za tym po co rozpętujesz wojnę konsole vs PC? Jara cię to? Nie masz nic lepszego w życiu do robienia? Naprawdę wam sie dzieci nie znudziły te wojenki? Nie uraź się że użyłem słowa "dzieci" ale tak się zachowujesz w tej chwili do tego skład i ład twojej wypowiedzi pozostawia wiele do życzenia.
Szkoda tylko, że nawet w przypadku wersji Steam, jest kolejny layer DRM w postaci Origina.
I tak o to stosujący podwójne standardy moderator wyciął cały mój wątek tylko dlatego, że jeden niewychowany nie wie, jak się dyskutuje i w odpowiedzi na mój wątek nazwał mnie "upośledzonym". Jeszcze raz "brawa" dla moderatora. Wszyscy bezkrytyczni fani Steama zrozumcie, że obecny bałagan panujący na PC to w dużej mierze zasługa Valve. Jeśli ktoś ma płacić 30% prowizji (minimum 20% po osiągnięciu pewnego poziomu sprzedaży - zmiana od niedawna, gdy pojawił się Epic), to nie dziwcie się, że na PC jest tyle platform. Każdy próbuje się bronić, chociaż częściowo przed tak wysoką prowizją i dlatego za chwile będzie ponad 10 platform do gier. Tworzone są coraz to nowe launchery, niektóre delikatnie mówiąc średnio udane. Nie dziwcie się, że niektóre gry pojawiają się na Epicu od razu a na Steam z opóźnieniem. Nie porównujcie tego do konsol, bo system na konsoli jest zamknięty. Nie usprawiedliwiam tego, że na konsolach też biorą po 30%, to jest tak samo drakońska prowizja, jak na Steam. Tyle że tam nie ma takiego bałaganu, bo na takim Xboxie tak czy inaczej jest jeden sklep i innego nikt nie założy, chyba że ktoś opracuje swóją konsolę.
Moderator prosił o zakończenie słownej bitki, co razem z rozmówcą zignorowaliście. Nie dziw się więc jego reakcji. Staramy się utrzymać na forum porządek, w czym nie tylko Twoje zachowanie obecnie nie pomaga.
Nie uważam, że jestem święty. Pewnie sam mogłem wiele razy zachować się lepiej. Jednak w tej konkretnej sytuacji to już zakrawa na niedorzeczność. Nie dość, że człowiek jest wyzywany od upośledzonych tylko dlatego, że ma inne zdanie, to teraz jeszcze jest posądzany, że to jego wina. Wycinajcie Panowie te komentarze, które są obraźliwe, a nie kasujecie cały wątek i przestańcie stosować podwójne standardy.
Tego typu gry zawsze będą miały takie rekordy.