Gram w RDR2 na PC i – o rety – jaka to piękna katastrofa!
Sprawa jest banalnie prosta, gra nie chodzi dobrze na ustawieniach średnie/wysokie na zalecanym sprzęcie, więc po co mówić od razu o ULTRA.
Nie miałem żadnego problemu z odpaleniem gry, za to już samymi ustawieniami i owszem. Wbudowany do gry benchmark, odmówił współpracy przy trzecim teście ustawień graficznych, po czym wyjechał w Bieszczady. Na tym nie koniec, zdaje się, że jestem jedyną osobą, może nawet i na globie (kto wie?), która nie może zmienić ustawiania klawiszy. Jak to? Otóż w menu gry nie ma takiej opcji, szukałem, wertowałem i wszedłem we wszystkie dostępne opcje i jedyne co z zestawu klawiatura i mysz mi pozostało do skonfigurowania, to rzeczona mysz. Znajomy nawet podał mi dokładną pozycję pod którą znajduje się konfiguracja klawiszy, ale u mnie jej nie ma. Klnę się na Boga i na wszystko, że to szczera prawda. Mogłem zrobić screena, bo to nie złe jaja, ale tak się dalszymi problemami wkurzyłem, że gra poleciała z dysku.
Im dalej w las tym gorzej, po tym jak benchmark przestał działać, zostało mi żmudne testowanie poszczególnych ustawień graficznych podczas działania gry. Szybko okazało się, że mam od 25-35 FPS bez względu na grafikę. Mogłem resetować grę tysiąc razy i tyle samo zmieniać ustawiania z zawsze z tym samym skutkiem. Liczba FPS się nie zmieniała, ale co ciekawe grafika też. Mogłem dać "Low" i mogłem dać "Ultra" przekraczając możliwości karty graficznej, a grafika gry pozostawała nie wzruszona. Promienia słońca działały dziwnie, fizyka w grze miała na wszystko chyba wyje... [słowo ocenzurowano]. Niektóre drzewa starały się jakoś poruszać na wietrze, ale większości zachowywały się tak jakby dostały ataku padaczki.
Postacie poruszały się tak jakby nic nie ważyły, konie zresztą też. Nie odczuwa się też siły broni z której się strzela mimo, że na PS4 PRO już to można odczuć. Na PC słychać tylko wystrzał, huk i dym.
Cała ta otoczka sprawiła, że gra poleciała z dysku trzy dni po premierze, a ja wróciłem do grania na konsoli.
Też nie wiem, jak zmieniać, dostosować ustawienia klawiatury... Szukałem wszędzie... Wstydzę się spytać...
Esc-->sterowanie-->i jeżeli dobrze pamiętam, pierwsza opcja. Pozdrawiam
Pozycja idealna tylko u mnie jej nie było, zaczynało się od ustawień myszy. Jak chciało się podjechać wyżej to zjeżdżało się na sam dół munu.
Może kolega będzie miał więcej szczęścia do tej gry niż ja.
40 lat w szeroko rozumianej IT a tu daję taki zong... Nie ma w konfiguracji 1 menu, ale jest jak w menu gdy się "gra". Człowiek się ciągle uczy za wzorem miszcza...
Bawi mnie tłumaczenie niektórych, że część opcji jest przewidziana na przyszłość. Jak z drzwiami Numernabisa. A prawda jest taka, że gra wyszła teraz i teraz powinna dobrze działać na zalecanym sprzęcie od low po uber. Rockstar znów zlał optymalizację (i nie tylko ją) jak przy każdej swojej grze i należy mu się za to solidny opiernicz.
Jeszcze bym zrozumiał takie tłumaczenie, gdyby dotyczyło to ustawień Ultra a gra na wysokich ustawieniach chodziła bez zająknięcia na sprzęcie, który był zalecany. Tymczasem droższe specyfikacje na ustawieniach średnie/wysokie nie są w stanie utrzymać nawet 60 fps w FHD. Tak więc racja z tą optymalizacją, że jest do bani.
PeCe Master Fejk, hahaha
Ludzie już dawno o tej grze zapomnieli, a tutaj po "konsolowych testerach" miało być palce lizać, a jest kupa śmiechu z przewagą kupy :)
Grajcie w statki w panelu wybierania grafiki, może coś ustrzelicie.
A tam. Raptem kilka osób co nie potrafi ogarnąć swojego kompa trzeszczy tu na forum, że im nie działa. Może powinni kupić konsole, bo komp za trudny w obsłudze?
Tak samo ludzie zapomnieli o grze jak o GTA V? Sprzeda się tak samo dobrze. Na szczęście steam dostanie już połataną grę.
Ale będą jaja jak gra dostanie ocenę mniejszą niż 8/10.
Bo jakoś zabugowane totalnie i prawie niegrywalne Assassin's Creed: Unity mogło dostać ocenę 9/10... xD
Mam wrażenie, że niektóre produkcje mogą liczyć na większą wyrozumiałość recenzentów i tyczy się to nie tylko GOL-a. Wystarczy wejść na Metacritic i porównać oceny recenzentów a graczy:-). Myślę, że gdyby to nie R* był odpowiedzialny za grę, oglądalibyśmy oceny 5 czy 6/10 w porywach 7/10.
Gram w RDR2 od dnia premiery. I7, GTX 1080.
Problemy z uruchomieniem - zaliczone.
Problemy z niezapamiętywaniem ustawień przez grę - zaliczone.
Problemy z artefaktami przy prawej krawędzi ekranu - zaliczone.
Problemy z nieaktywną myszą w menu gry - zaliczone.
Problemy z nieznikającym kursorem myszy w czasie rozgrywki - zaliczone.
Problemy z losowym wywalaniem do pulpitu w czasie zmiany ustawień - zaliczone.
Itd.
Najgorsze jest jednak to, że z zupełnie niezrozumiałych przyczyn gra przestaje działać poprawnie. Siedzisz i ustawiasz wszystko przez kilka godzin, żeby "trafic" na konfigurację, która zapewni bezawaryjną rozgrywkę; cieszysz się grą przez dwa dni, po czym nagle zaczynają się problemy, których wcześniej nie było. I powtarzasz całą procedurę od początku. Dramat.
To najgorszy growy bubel techniczny, z jakim miałem do czynienia. I nie chodzi o płynność rozgrywki, tylko właśnie o błędy techniczne.
9900k, GTX 1080.
Kupiłem RDR2 kilka dni temu i miałem tylko jeden problem. Przy pierwszym uruchomieniu podczas loga rockstara wywalało komunikat "mało pamięci wirtualnej". Odpalam drugi raz i to samo.... Restart kompa i gra się włączyła bez problemu, ale co jakiś czas w online wyskakiwał ten sam błąd i grę wywalało. Wpadłem na pomysł i ustawiłem na sztywno "plik stronicowania pamięci wirtualnej" na 16 GB. Od tego czasu gra działa stabilnie. Wczoraj i przedwczoraj grałem w online kilka godzin i 0 problemów.
No i póki co, to studio Rockstar, ma wszystkich swoich klientów w głębokim poważaniu. Od 8 listopada cisza w eterze. Nic. A gra się co chwilę zawiesza.
"Bezpłatny egzemplarz gry do recenzji otrzymaliśmy bezpośrednio od jej polskiego dystrybutora, firmy Cenega."
To co? Gra ukazała się i będzie w sprzedaży na płytach?
Wiele niedobrego napisałem o Rockstar ale ograłem trochę RDR2 na moim starym 3770K+GTX1080 zobaczyłem konstrukcje gry, pociągnąłem fabułę, upgrejdowałem satchele na max więc polowań mam za sobą trochę, obejrzałem na max gafice dla zorientowania sie jak naprawdę gra może wyglądać (normalnie gram na High z domieszką Ultra - nvidia experience) i ok gra jest jednak zacna. Zwracam honor. Ale dopiero po tym tytule. Online nie sprawdzałem :)
Nie czepiam się choćbym mógł w moim stylu trybu online czy problemów technicznych bo nie miałem tak wygórowanych oczekiwań jak inni, tak samo było z Anthem (znam Bioware od lat), więc wiem czego się spodziewać. Kto dziś nie ma problemów po premierze. I tak uwielbiam gry od Ubisoftu ale Rockstar... dobra robota. Coś co zmienia rynek gier na lata...
Antyaliasing jest perfekcyjny, nie widziałem lepszego.
Z wad to tylko tyle że gra jest żmudna.
PS. Gra działa od premiery u mnie bez żadnych problemów (o których dowiedziałem się z sieci), jedynie w DX12 co kilka godzin potrafi wyjść do pulpitu. Pod Vulcan jak skała.
Wczoraj grę skończyłem. Podsumowuje:
Grałem na:
Ryzen 5 2600
24 GB Ramu
RX 580
Ustawienia na Vulcanie, Full HD, wszystko na wysokie, tekstury na Ultra, opcje MMAA wyłączone, FXAA włączone. Gra nie spadała poniżej 50 klatek w Saint Denis i utrzymywała bez problemu 60 poza tym miejscem. Jedyne co zauważyłem na minus to dziwnie skacząca kamera podczas trzymania shiftu gdy koń gnał pełną prędkością i raz mi wyrzuciła do pulpitu w 5 rozdziale podczas pewnej zadymy fabularnej.
Ogólnie z optymalizacją nie miałem żadnych problemów, nie wiem czy to kwestia patchy czy akurat mam "szczęśliwą konfigurację" ale to było najlepiej wydane 250 zł od chyba czasu Wiedźmina 3 z dodatkami. Dla mnie osobiście 9+/10. Gra zaliczona a mam 53% więc przede mną jeszcze sporo odkrywania, o trybie online nie wspominając :D
Tylko pytanie czy warto bo o pobocznych to słyszałem że nie są to fedeksowe questy: łapanie bandytów, misje białe, zabawy w polowanie itd więc tu wiem, że warto przysiąść. Ale kwestia czy reszta zawartości to coś ciekawego, w sensie czy warto się po świecie tułać bez celu czy tak jak w wieśku od pytajnika do pytajnika jest dla mnie otwarta
Na problem widocznego wskaźnika myszki w grze mi to pomogło:
Make sure you download all windows updates! (Even The Optional Ones)
Find your Epic Games Folder Local Disk > Program Files > Epic Games > RedDeadRedemption2
For both the PlayRDR2 and RDR2 Applications right click and go to properties > Compatiblilty
Run the program in compatibility mode for Windows 8 and Check the box that says Disable fullscreen optimizations.
Make sure you Run Epic Games Launcher in Admin Mode as well
Na problemy z laucherem Rockstar:
Go to Documents\Rockstar Games\Red Dead Redemption 2\Settings and delete system.xml. Run the game again to create a fresh xml.
Cóż, właśnie dlatego, mimo obu platform, nie mam zamiaru się w takie tytuły bawić na PC. Gra mnie znudziła po kilkunastu godzinach na PS4, więc na PC i tak nie kupiłbym pełnej, tylko zassał skądś, a wtedy błędy sypałyby się lawinowo jak zawsze w piratach R czy Ubi. A gdybym miał jeszcze za to zapłacić i patrzeć na takie kłopoty - płakałbym rzewnymi łzami.
Wychodzi na to, że to jednak my, właściciele konsol, bawiliśmy się (jak ktoś to lubi) bez błędów, a to Wy, rdzenni pececiarze, testujecie alfę na PC.
Na takich ustawieniach jak ma konsola w low/medium i 30fps to każdy pogra na kompie sprzed 10 lat jak byl dobrze zlozony skoro ja gram na 8-mio letnim na High+Ultra. Jak widziałeś RDR 2 konsoli to nie widziałeś tej gry tak na prawdę, jedynie fabularnie ogarnąłeś. Ja wiem że na LOW i Medium wygląda zacnie ta gra i się wydaje że wystarczy, ale tak samo mówili ludzie że HD, a potem fullHD im nie potrzebne do szczęścia. Tak samo jak z komórkami = mają być tylko do dzwonienia ale to trzeba zobaczyć na High lub Ultra żeby taki przeciwknik Rockstara jak ja zmienił dopiero teraz o nich zdanie. To mówi samo za siebie. Prawda jest taka że jak zobaczysz to na maxie czy masz komórke z androidem a kiedys wystarczyla ci stara nokia to cofnąć się nie sposób. Jak zobaczysz do odlozysz konsole do garazu jak karte graficzna sprzed 20 lat na kotrej dzialal ultra-kiedys-relaistyczny Half-Life :). CO so stabilnosci po dzisiejszym patchu wszystkie powazne problemy zostaly poprawione, chodz ja akurat zadnych i tak i tak nie maialem. Powtarzam nie ejstem zwolennikiem Rocstara i calego hype wokol tej firmy, ale tutaj poddac sie musialem bo mam stary sprzet a to wyglada i dziala u mnie tak nieprawdopodobnie ze bylbym kretynem zeby nie przyznac ze tym razem jest to arcydzielo. Nitkt na PC nie bedzie zadowolony tak jak konsolowiec z 30 fps przy low+medium. To jest inny bardziej wymagajacy i technicznie ogarniety kliens - statystyczne. Wielu wrecz wymaga 144 lub wieej klatek w grach. Inny swiat. Za kilka lat bedziecie dokladnie w tym samym (naszym) miejscu.
Chyba będę potrzebował tłumacza z Twojego na polski, żeby w pełni ogarnąć przekaz. Wielu wymaga 144 klatek... wymagać to sobie można. Zwłaszcza jak się pcha nowe flaki w starą blachę, żeby uruchomić jakiegoś archaicznego CSa czy innego majnkrafta w 5334534 fps na monitorze 60hz.
Tuż po premierze RDR2 działał u mnie bez ŻADNYCH problemów pod Vulcan'em. To nie było tak że miałeś gwarantowane że się nie uruchomi. Do dzisiaj nikt nie jest pewien na czym polegał problem u niektórych. Rockstar nie jest wcale aż takim geniuszem żeby nawet po kilu latach wydać grę bez błędów. To fanboye tej firmy zrobili z nich ucieleśnienie perfekcji i dlatego tak się zawiedli. Blizzard, Bethesda, Biowere też miały swoich fanów którzy nie stali twardo na ziemi przez bardzo długi czas. Dzisiaj każda firma ma problemy przy premierze nie tylko EA i Ubi na których wszyscy tak się wyżywają chodź w trybach online i matchmakingu czy problemie cheaterów wyprzedzają Rockstara o całą epokę. Poruszyłem temat bo ktoś kto czytał komentarze mógł odnieść wrażenie że na PC nikomu nie działa, a to po prostu nie jest prawda.
Prawda jest taka, że połowa ludzi ma PC aby to odpalić - Kupili i narzekają że im nie chodzi, ja osobiście nie miałem żadnego problemu z pobraniem, i uruchomieniem gry. Jedyny incydent jaki mi się przytrafił to freezy ekranu w miastach typu Valentine. Lecz po wydaniu kilka godzin pózniej małym patchu od R* ten problem u mnie zniknął i aż do końca fabuły gra chodziła jak należy.
Dostanie, dostanie, ale nie teraz... Recenzent musiałby przywalić zasłużone 5/10 a na to na 99% się nie odważy.
Otrzyma. Mieliśmy aktualizować recenzję na początku bieżącego tygodnia, ale znienacka pojawił się jeszcze jeden patch i uznaliśmy, że powinniśmy wziąć go pod uwagę. Tak więc jeszcze kończę testy wydajności - oby prowadzone już po raz ostatni - i niebawem oddaję uzupełniony tekst do publikacji.
Idąc takim tokiem rozumowania bo patch ma wyjść, to byśmy czekali na recenzję czegokolwiek rok.
Po prostu to czuć, że trzęsiecie porami przed rockstarem i walczycie o każde oczko w górę.
Mam podobne spojrzenie na sprawę. Z drugiej strony nie ma się co dziwić... jak będą za ostro oceniać, to kolejne gry do recenzji musieliby prawdopodobnie kupować za swoje pieniądze...
Kwestia najważniejsza jaką wersję należy recenzować? Czy kogoś kto kupi grę za miesiąc, rok będzie obchodzić przed zakupem jak gra wyglądała w momencie premiery, czy w momencie, w którym chce kupić?
No pewnie kogoś takiego będzie interesować połatana wersja. To zrozumiałe. Natomiast co jeśli ostatnia aktualizacja nie naprawiła wszystkich błędów? Recenzent będzie czekał na kolejną i kolejną łatkę? Poza tym, jeśli gra boryka się z poważnymi problemami u wielu użytkowników to nawet jeśli zastanie połatana, mimo wszystko powinno to być wzięte pod uwagę przy ocenie. Inaczej to byłoby niesprawiedliwe względem producentów, którzy przygotowali grę dopracowaną od samego początku, już nie mówiąc o tym, że może być to zachęta dla niektórych, by wydawać gry w takim stanie jak RDR 2. Recenzent wg mnie powinien oceniać to, co ma na stole. Jeśli poprawią grę, to później najwyżej gracze poprawią wizerunek gry, swoimi opiniami i ocenami.
To , że rockstar dał ciała to jedno ale chodzi o to , że wielu graczy nawet nie TYKA windows update i etc. bo po co, a później płacz. Już nawet nie wspominam o biosie czy update sterów do płyty głównej bo to dla wielu zbyt dużo. Do tego trojany, syf na kompie i nie wiadomo co jeszcze. Ehhh...
Łał, GOL bał się wystawić zbyt niską ocenę RDR2, więc nie wystawił w ogóle, mimo że obiecywał, że będzie. A na przykład pecetowy port GTA V już ocenę ma.
To prawda, postępowanie jest żenujące. Dlaczego więc nie czekano tak z recenzjami AC Unity czy Arkham Knight? Bo to nie Rockstar. Tu powinna być solidna 6 dla wersji na PC za taki stan techniczny, ale redakcja nie ma do tego jaj. I coś takiego ma miano największego serwisu o grach. Chyba tylko pod względem liczby użytkowników.
Czyli jak połatają grę, żeby można było z czystym sumieniem wystawić dychę, to wtedy będzie ocena. Podejście niesprawiedliwe w stosunku do producentów, którzy przygotowali grę b. dobrą i dopracowaną od samego początku. Ponadto taka pobłażliwość recenzentów może zachęcać też innych do wydawania gier w podobnym stanie technicznym jak RDR 2.
Rockstar to szczęścia do portów PCtowych nie miał, przy GTA IV poszli po bandzie, zreflektowali się przy Max Payne 3 ale testem miał być kolejny otwarty świat i w GTA V udało się znakomicie zoptymalizować wszystko. Tymczasem przy RDR2 nie dość że wymyślili swój własny launcher (zupełnie jakby mieli nie wiadomo ile gier dostępnych na nim) to jeszcze teraz widzę takie kwiatki że się odwalają. Cieszy mnie że przeszedłem na konsoli, mój PC by sobie z tą grą nie poradził dużo lepiej niż PS4 Pro, najwyżej by płynniej było trochę, te 40-50 klatek. I nie wiadomo jakby gra chodziła, aż się boję sprawdzać. Zamiast tego wolę znowu przejść na konsoli, pctową wersję kupić kiedyś taniej przy mocniejszym sprzęcie i bez tych wszystkich problemów. O ile je wyeliminują, bo to też nie takie oczywiste.
Nie ma dema to poczekam na cracka i zobaczę jak to działa na moim PC, nie śpieszy mi się, już na PS4 Pro przeszedłem.
"W tym tekście zdecydowaliśmy się powstrzymać od wystawiania oceny i przyjrzeć się wyłącznie stanowi portu tego tytułu na pecety, który wyraźnie odstaje jakością od oryginału." - A w przypadku zabugowanego wszędzie AC: Unity też tak zrobiliście? Oh wait...
W Cd-Action jakoś nie mieli problemu wystawić oceny i napisać o problemach w grze.
Jak komuś freezuje RDR2 albo się wiesz to polecam sprawdzić jaki macie procesor na ryzenach jest ok mam ryzena 2600x i mi nie zacinało ani razu raz czy dwa wywaliło jak grałem na dx12 na vulanie ani razu.
Jakiś czas temu chwaliłem GOL za pisanie o problemach branży i tym samym w pewnym sensie stawaniem po stronie graczy, ale widać panuje w Redakcji brak konkretnego, wspólnego stanowiska. Zastanówcie się czy nie należałoby - z przyzwoitości dla wiernych czytelników - w końcu stworzyć wspólną politykę oraz zastosować pewne normy jakościowe, a także wskazówki dla autorów tekstów, ale też filmów (tvgry).
Raz oceny nie wystawiacie, raz wystawiacie. Skalę ocen z własnej winy zawężaliście do trzystopniowej mimo 20 punktowej skali (10 i połówki). Recenzje zaczęły przypominać opinie (np. felieton o tym czym jest DS, a raczej o grach Kojimy), zamiast rzetelnie rozbijające na czynniki opisy czego wydający ciężkie pieniądze gracz może się spodziewać zarówno technicznie, gatunkowo, jak i merytorycznie.
Wystawianie 10 lekką ręką. Pomijanie istotnych wad. Brak ostrzeżeń czym za moment po premierze gra się stać może (np. MTX), acz pisanie o tytule niezoptymalizowanym, jakby taki był, bowiem obiecano zaraz kolejne patche. To tylko kolejne z zarzutów, które na szybko się nasuwają.
"Recenzja" RDR2 na PC (cudzysłów nieprzypadkowy) ukazala się 8.11. Dzisiaj mamy 27.11. A oceny dalej brak. To jest po prostu jawna kpina z użytkowników i czytelników tego portalu. Jak już poprzednicy pisali, nie było problemów z wystawieniem ocen innym premierowym tytułom na PC, gdzie przy RDR2 tej oceny brak bo czekamy na patch. Takie rzeczy nie powinny w ogóle mieć miejsca i powinno się oceniać to co jest na blacie. Bo łatki to mogą się ukazywać w nieskończoność. I jest to bardzo niesprawiedliwe w stosunku do deweloperów, którzy od początku wypuścili dopracowaną wersję na PC. Po takich cyrkach, można śmiało odpuścić sobie czytanie przyszłych recenzji na GOLu. Zasłużona łapka w dół pod tym tekstem.
GOLu wiecie, że jesteście już na samym dnie jeśli chodzi o recenzje? Może wypadaloby odbić sie od szamba ? Nie dosc, że robicie tylko recenzję, w których będzie Clickbait ( gdzie PES??), to jeszcze zmieniacie perfidnie co chwila tytuł artykułu ... naprawde to mi przypomina onetowskie zagrywki . Co do RDR2 to powinna być oceniona w takiej formie w jakiej została udostępnienia końcowemu użytkownikowi.
Jeśli o mnie chodzi to ww tytuł dostałby ode mnie 10, dlaczego ? Bo mnie problemy nie dotknęły, poza jednym - ustawienie wyjątku w antywirusie. Od początku zero wyrzucania do pulpitu, stabilne 60 fps, przy zrozumieniu ustawień graficznych - ustawione wyższe niż te, które oferował xbox. Może pomogło mi to, że postawiłem na nowo system, najnowsze stery posciagane od producentów! Do płyty gł., CPU, itp. (wielu jedzie na starych z płyt CD co jest porażką na starcie), optymalizacja systemu, zero syfu utorrent itp !
Panowie i Panie jeśli mamy PC to wypadaloby go ogarniac przynajmniej w stopniu podstawowym, % maruderow znacznie spadłby, co nie zmienia faktu, że problemu by nie było, bo *R dał ciała z dostosowaniem gry do różnych konfiguracji sprzętowej. Ale patrząc się na powyższe, na trzech znajomych jeden był niewinny ;-)
Kto w obecnych czasach ma nieaktualne stery? Przecież teraz każdy producent ma swoją aplikacje która to robi za użytkownika (np. geforce expierence).
Port jest słaby i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Gdybyśmy mieli oceniać sam port na tę chwilę, nota oscylowałaby w przedziale 6-7, przed patchami niżej. Koniec, kropka.
Dlaczego nie ma oceny? Bo nie będziemy już wystawiać portom ocen wyłącznie za kwestie techniczne - nieistotne czy są to gry konsolowe, pecetowe, dobre, złe, deweloperów kochanych i kochanych nie - nieistotne, po prostu żadnych. Jeżeli tekst będzie skupiał się wyłącznie na aspektach związanych z wątpliwym działaniem gry, to pojedziemy sobie po grze w tekście. Podobnie będzie to wyglądać, kiedy port będzie cudowny. Recenzja ma odnosić się do całego dzieła, a nie do samego portu, a ten tekst oceną RDR 2 nie jest, tylko oceną tego jak to dzieło działa.
Tak naprawdę ta sytuacja była przyczynkiem do dyskusji, jak taki tekst powinien wyglądać i od tego momentu będzie to działać w sposób opisany wyżej. Wycieczki w przeszłość to sobie akurat darujcie, bo ja doskonale pamiętam, jak oceniłem Wieśka na 8,5 głównie z powodów technicznych i wtedy był megahejt za to, że został oceniony za nisko, bo PRZECIEŻ POŁATAJO.
Przestraszyliśmy się Rockstara? Cudowny argument, naprawdę. Rockstar nie ma biura w Polsce, z żurnosami się bezpośrednio nie kontaktuje, a polski partner Rockstara - Cenega - nie ma nic do wersji pecetowej, bo jak pewnie już doskonale wiecie, RDR 2 nie wyszło na piecu w pudełku. To wszystko, co mam do przekazania w tym temacie.
Dlaczego nie ma oceny? Bo nie będziemy już wystawiać portom ocen wyłącznie za kwestie techniczne - nieistotne czy są to gry konsolowe, pecetowe, dobre, złe, deweloperów kochanych i kochanych nie - nieistotne, po prostu żadnych.
Akurat teraz taka decyzja? Poza tym wiecie jak wygląda rozgrywka w RDR 2. Recenzowaliście już grę na konsolach, przecież, nawet jeśli są jakieś różnice, to jednak cały czas mówimy o tej samej grze.
Recenzja ma odnosić się do całego dzieła, a nie do samego portu, a ten tekst oceną RDR 2 nie jest, tylko oceną tego jak to dzieło działa.
No teraz to już w ogóle nic nie rozumiem. Niby recenzja ma oceniać całe dzieło, ale jak port nie jest zbyt udany, to wtedy nie oceniacie, tylko robicie tekst o tym, jak działa:-). Kiedy jakość portu też jest elementem składowym całości. Coś wybiórczo traktujecie tę całość.
Wycieczki w przeszłość to sobie akurat darujcie, bo ja doskonale pamiętam, jak oceniłem Wieśka na 8,5 głównie z powodów technicznych i wtedy był megahejt za to, że został oceniony za nisko...
No widzisz, to wtedy można było ocenić na 8,5 Wiedźmina, jak gra miała problemy techniczne, a teraz już nie można... sorry, ale proszę się nie dziwić tymi komentarzami, bo delikatnie mówiąc, jesteście niekonsekwentni.
Poza tym wiecie jak wygląda rozgrywka w RDR 2. Recenzowaliście już grę na konsolach, przecież, nawet jeśli są jakieś różnice, to jednak cały czas mówimy o tej samej grze.
Ktoś kto w życiu nie widział RDR 2 na oczy, nie interesował się tematem rok temu itd., nie musi tego wiedzieć. Recenzji nie piszemy dla siebie, tylko dla czytelników. Dlatego właśnie nie będzie recenzji samych portów, co najwyżej teksty dodatkowe opisujące aspekty techniczne portu i ewentualne recenzje konwersji uwzględniające wszystkie aspekty gry.
No widzisz, to wtedy można było ocenić na 8,5 Wiedźmina
To była recenzja gry, a nie recenzja portu Wiedźmina na konsole. Jak nie widzisz tej dość istotnej różnicy, to nie jestem w stanie wytłumaczyć tego łatwiej.
Dlatego właśnie nie będzie recenzji samych portów, co najwyżej teksty dodatkowe opisujące aspekty techniczne portu i ewentualne recenzje konwersji uwzględniające wszystkie aspekty gry.
No to proszę zrobić recenzję (jeśli jest ochota) tej gry na PC. Mówisz, że powinno się oceniać nie tylko port. Pełna zgoda. To zróbcie recenzję gry, która ocenia produkcję całościowo (czyli coś, o czym mówiłeś). Teraz wygląda na to, że recenzji nie ma, bo port jest słaby. Teraz nie będziecie w recenzjach oceniać produkcji również pod względem technicznym? Będziecie to oddzielać i o aspektach technicznych tworzyć oddzielne teksty? To w takim razie proszę nie mówić o recenzji kompletnej, która odnosi się do całego dzieła. To jest zaprzeczenie. Gdybyśmy mieli na blacie recenzję konwersji uwzględniające wszystkie elementy gry, o której wspomniałeś nie byłoby tematu.
To była recenzja gry, a nie recenzja portu Wiedźmina na konsole. Jak nie widzisz tej dość istotnej różnicy, to nie jestem w stanie wytłumaczyć tego łatwiej.
Proszę nie tłumaczyć mi tego, co oczywiste. Mnie chodzi o to, że inne gry z błędami były ocenione a ta nie. To miałem na myśli. Jeśli już odwołujesz się do portu na PC, to jakoś z oceną GTA V nie mieliście problemu. Problem pojawił się, gdy port RDR 2 niedomaga. Tylko potwierdzasz, że nie ma w tym konsekwencji. Pozdrawiam.
Recenzja ma odnosić się do całego dzieła, a nie do samego portu - prawda jest taka, że mnie i wielu innych kij obchodzi, że gra jest na 8, kiedy jest w mocnym stopniu niegrywalna z powodów technicznych. Wtedy gra nie zasługuję na więcej niż 5, maks 6 (przy mniejszych problemach technicznych). Tu ewidentnie powinna być piątka. Ale na to trzeba mieć odwagę.
Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że jeśli teraz nagle GOL nie będzie w recenzji przy końcowej ocenie brał pod uwagę problemów z działaniem gry (nie zależnie od tego, czy jest to port, czy nie) i w ogóle przygotowania produkcji pod względem technicznym, to świadczy o tym, że zaczynają po prostu stosować podwójne standardy. Wyobraźmy sobie sytuację, że recenzent ma opublikować w czasopiśmie motoryzacyjnym test tegorocznego modelu danej marki. Ma nim przejechać np. kilka tys. km i ocenić samochód. Potem okazuje się, że nie wystawia mu oceny i nie robi recenzji, bo samochód co prawda jest świetnie wyposażony, świetnie przyspiesza, jest wygodny itd., ale podczas testu dwa razy się zepsuł, podczas gdy w tym samym czasopiśmie z innymi modelami się w testach nie cackano, bo były awaryjne...
6-7 za grę która się nie odpala, crashuje, ledwo wyciąga 30 fps na high na rtx 2080ti? :/
Nie są w stanie wystawić nawet 8/10. Gdyby byli w stanie zrobiliby to. A co dopiero mówić o 6/10.
Nieładnie sobie pogrywacie.
Płacąc za grę guzik mnie obchodzi czy jest to port czy nie. Nie muszę wcale tego wiedzieć. Jeżeli korzystam z gry zgodnie z instrukcją spełniając wymagania dewelopera, a gra nie działa lub działa źle, to fakt ten jest krytyczną składową oceny.
Parafrazując:
prawda jest taka, że mnie i wielu innych kij obchodzi, że gra jest na 5, maks 6, gdy nam działa rewelacyjnie bez żadnego problemu od premiery. Robiłeś ankietę? Badałeś rynek? Skąd wiesz, czy większa ilość osób grała miała błędy, czy grała bez problemu? Ci co grają są cisi i nie nie widać ich taka jak tych wszystkich, którym gra nie działa.
Z resztą wystarczy poczytać wypowiedzi osób, które sieją panikę i przekazują nieprawdziwe informacje, a nawet w grę nie grały, jak adi9568.
Na RTX 2080Ti gra działa ze wszystkim na Ultra w 4K z 40 FPSami.
Z resztą czekaliśmy ROK bez nawet słowa na temat wersji PC i dostajemy coś takiego. Nie powinniśmy udawać że deszcz pada.
Fajny edit posta. :) Teraz wygląda, że doczepiam się do czegoś nieistniejącego.
i gdzie niby z tego artykułu z CD-Action wynika cokolwiek na temat ustawień High?
Autor pisze o ustawieniach Ultra. Rozsiewasz plotki? Nie ma ku temu żadnych wątpliwości.
Na RTX2080 Ti na Ultra w fullHD masz 80 klatek na sekundę. W 4k 43 FPSy.
Zważywszy, że ustawienia Ultra są przyszłościowe i że wystarczy zjechać z suwakiem MSAA, żeby mieć stabilne 60 klatek.
http://www.benchmark.pl/aktualnosci/red-dead-redemption-2-wyniki-wydajnosci-kart-graficznych.html
(Xbox One X wyciąga 4k/30 na ustawieniach (Ultra), a kosztuje 1,5K!)
Na ustawieniach low/mid.
Coś Ci się link źle wkleił. Masz filmik z Twojego ukochanego Digital Foundry.
Podobny screen, właśnie tak wygląda ognisko na PC na normalnych ustawieniach.
https://www.youtube.com/watch?v=x6y4MnlFLNE#t=6m06s
"i gdzie niby z tego artykułu z CD-Action wynika cokolwiek na temat ustawień High?" A gdzie napisałem o ustawieniach High? Napisałem o ustawieniach Ultra.
"Na RTX2080 Ti na Ultra w fullHD masz 80 klatek na sekundę. W 4k 43 FPSy. Zważywszy, że ustawienia Ultra są przyszłościowe i że wystarczy zjechać z suwakiem MSAA, żeby mieć stabilne 60 klatek." No tak średnio bo nawet w mniej wymagających momentach jak jazda koniem wyciąga 36fps... https://www.youtube.com/watch?v=Oe16eBxWtJ8&t=300s (pierwszy lepszy test na yt)
I po co wklejasz test google stadia? Przecież wiadomo że gry na tej usłudze wyglądają słabo (z racji streamingu) więc po co to porównywać?
Zapomniałeś wyedytować jeszcze posta 101.6. Tam piszesz o ustawieniach high prześmiewczo.
Proszę zrób przysługę sobie i wszystkim i zapoznaj się dokładnie z tematem. W linku masz konkretną minutę pokazująca, jak wyglada ognisko na PC. Nijak się to ma, do Twojego screena z 101.10.
I niech będzie na koniu jest 36 FPSów zamiast 43, ale ciągle na Ultra i w 4K, a nie ledwo 30 w High FullHD. Sam sobie przeczysz.
Nie wiem, czy masz jakąś misję szkalowania gry i odstraszania od niej klientów, nawet w nią nie grając, czy po prostu trollujesz, ale z mojej strony EOT. Kto zechce niech wyciągnie wnioski z dowodów, a ja wracam cieszyć się grą.
"I niech będzie na koniu jest 36 FPSów zamiast 43, ale ciągle na Ultra i w 4K" Gdy się nic nie dzieje. W bardziej wymagających momentach zapomnij o 30 klatkach(na karcie za 5.549,00zł).
", a nie ledwo 30 w High FullHD. Sam sobie przeczysz." Okej, masz mnie. Literówke walnąłem :)
"a ja wracam cieszyć się grą." I życzę Ci miłej gry :) Po prostu nie wystawiajmy R* pod niebiosa. Takie EA czy Ubi obrywa za najmniejsze potknięcia a tu mamy świętą krowe normalnie.
Co ty pierdzielisz. Przecież recenzując wiedźmina na PS4 to obniżyłes ocenę za techniczne niedoróbki występujące na tej platformie. Brak wam jak i konsekwencji w podejmowaniu decyzji. W końcu pięknie bylibyście stratni jakby nie było zaproszona na zamknięty pokaż gta 6 i innych nowych gier rockstara.
Recenzja ma odnosić się do całego dzieła, a nie do samego portu, a ten tekst oceną RDR 2 nie jest, tylko oceną tego jak to dzieło działa.
Czyli dzieło może nie działać, ale jest wspaniałe i mamy je za to ubóstwiać, bo inni tak twierdzą.
Samo twierdzenie, że gry należy oceniać całościowo, jak powiedział U.V. Impaler jest sensowne. Problem w tym, że GOL przy okazji premiery RDR 2 na PC robi coś dokładnie odwrotnego. Przecież o ile pamiętam tekst Drauga miał być początkowo recenzją. Sam w jednej z odpowiedzi na zadane pytanie, czy będzie ocena, zapewniał, że tak. Tworzenie sobie oddzielnych wypracowań na temat działania gry to zaprzeczenie tego, co mówił U.V Impaler. To powinno znaleźć się w recenzji RDR 2 na PC i wtedy moglibyśmy mówić o kompletnej recenzji. Przypomnę jak wyglądała recenzja z GTA V na PC... Obawiam się, że jak już połatają grę z wszystkich większych błędów (co na pewno jeszcze potrwa) wtedy ujrzymy nagle ocenę 10/10. Jednak będzie to tylko potwierdzenie tego, co mówiłem, czyli o wprowadzaniu podwójnych standardów i że są równi i równiejsi.
Hohoho nie ma oceny no bo wiecie rockstar games ;~~~DD spalić redakcję ale jakby to było o cdprojekt red to problemu by nie było.
A ja bym chciał grać nawet na słabym komputerze w tą grę. Bez graficznych fajerwerków, na niskich lub średnich teksturach. Byle w full HD. Używam tv 32 jako monitora. To starszy model Sony, jeszcze LCD nie LED. Nie ma programowych ulepszaczy obrazu, więc input lag ma niski. Celownik nie pływa, gra się dobrze czy na konsoli czy pc. RDR2 pociąga mnie dużym otwartym światem w którym można robić co się chce. O ile tak naprawdę jest, bo pewności nie mam. Solucji nie czytam ani streamów nie oglądałem celowo. I dlatego napewno kupię. Ale uważam że wydanie tak niedopracowanej gry pod względem technicznym jest skandaliczne. To po prostu skok na kasę by zgarnąć jak najwięcej przy niewielkim wysiłku. Rock Star powinien ponieść za to jakaś karę.
To w takim razie jeśli nie grałeś, to dlaczego oceniasz grę?
Narzekacie na te 10, jak się komuś gra podoba, ale jak ktoś daje 1-5 nie grając, to już ma być w porządku?
A ja bym chciał zagrać na moim commodore 64 :D Poważnie? Jeśli Twój komputer nie spełnia wymagań minimalnych do zagrania w RDR2 to albo go zmodyfikuj, albo kup sobie na stadia, albo kup sobie konsole, albo przestań marudzić. Jeszcze wystawiasz ocenę grze, której nawet na oczy nie widziałeś. Właściwie jest to już trend, że duże tytuły na premierę wychodzą niedopracowane technicznie, a szczególnie jeśli jest to port. Po prostu poczekaj jeszcze chwilę na zakup choć ja kupiłem i nie żałuje bo nie mam z nią żadnych problemów. Gry Rockstara bardzo powoli obniżają cenę ale jak ktoś wie jak to i RDR2 w tej chwili kupi za rozsądne pieniądze. A jest ona ich warta, uwierz mi.
A jakie to ma znaczenie skoro w przyszłości tylko wersja na PC będzie grywalna, kto dzisiaj na starych konsolach gra w GTA San Andreas, GTA IV czy nawet w GTA V na starą generację.
Nawet GTA IV które na premierę wersji PC chodziła jak wczesna alpha to dzisiaj można powiedzieć, że właśnie wersja PC-towa jest strawna bo na PS3 czy starego Xboxa wygląda tragicznie
h ttps://www.youtube.com/watch?v=qRSGyFWICKA
h ttps://www.youtube.com/watch?v=3PzmpjMxAJM
Port jest słaby i nie ma co do tego żadnych wątpliwości - lubię takie argumenty i jednocześnie wszystko w prawo. Na ustawieniach konsolowych gra śmiga na komputerach z GPU trzy generacje do tyłu i z 5 generacji CPU do tyłu. Po prostu dla użytkownika PC trzeba było zrobić 3 profile i ustawienia zaawansowane a jak dali za dużo to i głowa rozbolała. Niczym się port PC od portu konsolowego nie różni różnią się tylko ludzie którzy z tego korzystają. Morał z tego płynie taki : jeśli ustawienia PC są dla ciebie za trudne do zrozumienia to kup wersje konsolową.
Jedyny problem z klientem RDR który trafiał na losowych użytkowników mógł zachwiać równowagę między wersjami / ja tego problemu nie miałem więc się do niego nie odniosę.
Takie głupoty na golu są wybaczalne ale jak piszą to sebastiany z purepc to można tylko się pośmiać z tego jak pod publiczkę można klękać aby dostać banana :)
Aż założyłem konto by móc skomentować bzdury, które Pan wypisuje. Port zrobiony jest kiepsko, po łebkach. Gra wysypuje się pomimo porządnych konfiguracji, nawet na topowych nie można powiedzieć, że jest w 100% stabilna. Zapytać można, skąd pewność? Widać to nie tylko po reakcjach społeczności, ale także samego R, które naprędce wypuszcza łatki, by gra była grywalna. Pana argument "u mnie super chodzi, świetnie zoptymalizowana" (nie znalazłem takowego, chociaż po tonie wypowiedzi mogę założyć, że gdzieś się taka wypowiedź znajduje) absolutnie nie oddaje sytuacji - ot jednostkowy przypadek, których może być wiele, co nie zmienia faktu, iż Gwiazdorzy nie przyłożyli się do wersji PC. Osobiście gram, tak jak Pan stwierdził "wszystko w prawo" i nie narzekam, aczkolwiek biorąc pod uwagę fakt okazjonalnych crashy i wyrzuceń do pulpitu, mogę śmiało powiedzieć, że mogło być lepiej :) Pozdrawiam
Gram od piątku na PC. Kupiłem bez pośrednictwa epic, system na bieżąco aktualizowany, tak jak stery do grafy. Czytałem o problemach z portem ale mimo to postanowiłem zanurzyć się w świat RDR2 jak tylko miałem na to sposobność. Bardzo rzadko miewam sytuację, w których gry nie uruchamiały się wcale i tym razem również nie miałem najmniejszych problemów. Mam podobną konfigurację, tylko procek trzy generacje nowszy (I5-7600k, 16 gb ram, gtx 1060 6gb) i ustawienia podobnie, tekstury na ultra, parę na średnich i większość na wysokie. Każdy kto gra na kompie latami to powinien orientować jakie opcje graficzne najbardziej obciążają GPU, a jakie CPU i dostosować pod swoją konfigurację, wedle swojego uznania, czy lepsza grafa, czy więcej fps (jak to mówią, jeden woli córkę, drugi matkę). Jak taka "zabawa" nie sprawia CI frajdy, to graj na konsoli ale powiem, że grafika jest świetna w tej grze. Nie mam porównania bo nie widziałem na własne oczy gameplay na konsoli. Mam drugi rozdział, ostatnią misje do wykonania i do tej pory nie uświadczyłem żadnych craschy do pulpitu, były może z 2-3 ścinki jednosekundowe ale nic po za tym. Mam świadomość na jakiej platformie gram, że system pracuje mi w tle i skupia się nie tylko na grze. Również od wielu lat, praktycznie każda gra AAA z tak dużym i otwartym światem, wychodzi niedorobiona i jest łatana na premierę lub przez następne kilka tygodni. Potem ulepszana, bardziej zoptymalizowana, czasem DRM, który nie ukrywajmy, ma też wiele wspólnego z wysypywaniem się gry i obciążaniem komputera, zostaje usunięty. Nie wiem czy ktoś robił jakąś ankietę, komu działa, a komu nie, ale tak to już jest z ludźmi, że jak nie działa to będą negatywne opinie (na temat działania gry) wypisywać w necie i jechać po rockstarze, a jak wszystko jest ok to rzadko ktoś wchodzi na neta i pisze, że mu działa bo po prostu zwyczajnie sobie gra. Dlatego też może się wydawać, że większości gra się nie uruchamia. Dla mnie wystawianie słabej oceny grze bo "mi nie działa" jest mało sprawiedliwą oceną. To zwyczajne mszczenie się i tyle.
Banera w pełni się zgadzam z Twoją opinią, i pdo kontem technicznym produkcji jak i pod kątem tego jak są kreowane opinie w internecie, gdzie przewaga ludzi udzielających się to Ci co mają problem a Ci którym produkcja działa siedzą cicho lub wypowiadają się nielicznie. Sam do tej grupy należę. Jednak jak napisałeś świadomość obsługi komputera to jeden z kluczy, ja RDR2 ogrywam na dwóch komputerach, PC oraz laptop. Laptop Lenovo Legion Y520 z GTX 1050Ti oraz 12 GB RAM-u, dysk HDD powolny że o matko jedyna i procek I5-7300HQ, cud technologiczny to nie jest a ustawienia mam mniej więcej tak jak sam napisałeś, tekstury ultra reszta przewaga na wysoki i część na średnie oraz parę opcji wyłączonych ale też jak napisałeś jak ktoś ma choć trochę pojęcia to wie co zjada wydajność. Gra wygląda obłędnie a klatki utrzymują się na poziomie 28-35 kl/s, mi to wystarcza, nie nagrywam na YT nie streamuje do komfortowego mi to styka, nie mam paranoi 60 kl/s. Na konsolach ludzie nawet stabilnych 30 nie mają i jakoś się zachwycają. PC to procesor dziadzio i5-3350P oraz 16 GB RAM-u 1600 Mhz i GTX 970 od MSI i gra wyciąga parę klatek więcej w porównaniu do laptopa na trochę wyższych ustawieniach. Crashe w grze? Freezy? Wywalanie do pulpitu? Hotfix do sterowników rozwiązał problem całkowicie. Tryb online i błąd znany z wyrzucaniem z serwera? tak występował ale 5 minut szukania na necie i problem rozwiązany całkowicie poprze granie przez programik do VPN Windscribe i ustawienie serwera w stanach. Ktoś powie ale to płatny VPN! No tak ale dostajesz za zalogowanie z podaniem maila 10GB na trasnfer a po podaniu kodu EXPAND20 ma się na miesiąc 20GB to spokojnie wystarcz aby grać i grać i grać a z czasem na pewno i ten problem rozwiążą. Dodam, że łączę się przez badziewny modemik LTE od Orange (Alcatel MW40V) w którym nawet portów nie da się ustawić, a połączenie przez VPN problem rozwiązuje. GRa mimo problemów na start oferuje rewelacyjną rozgrywkę, niespotykane mechaniki i obłędną oprawę audio-wizualną i redakcja bardzo dobrze zrobiła że nie wydała oceny na podstawie tych wszystkich problemów.
Na co wy liczycie, przecież oni nie mogą najbardziej przehajpowanej grze ostaniach lat wystawić teraz słabej oceny. Jeszcze by się przypadkiem okazało że jednak gra nie jest wcale tak dobra. Port na PC słaby więc oceny brak, jednak patrzcie tam na konsolach daliśmy 10/10 bejbe. Skyrim z wadami które inną grę by zwaliły dużo w dół też jest 10/10! Oj i to ten sam recenzent, a to ciekawostka.
Recenzje na GOLu to jest kryminał od dawna, żadna niespodzianka.
Człowieku ogarnij się, po co maja wystawiać ocenę samemu portowi, skoro ten jest coraz lepszy i powiedzmy za miesiac, moze się okazac ze juz nie ma zadnych błędów itp
Gre ocenili na 10/10 (i nie tylko oni jakbys nie wiedział), a ze tobie się nie podoba (chociaz kijem jej nie tknąłes) to nie znaczy, ze jest przereklamowana. Pępkiem swiata to nie jestes i nie bedziesz
Recenzje na GOLu to jest kryminał od dawna, żadna niespodzianka.
Wiadomo, twoje recenzje są najlepsze i są 'obiektywne', dobrze jest się zachwycac sredniakami jak greedfall czy nfs :)
Oczywiscie to 10/10 dla Skyrima (nie przepadam, nie mój klimat, ale nie trolluje jak ty), to tez tylko i wylacznie na tym serwisie
Caly swiat dał 4/10
Ghost2P
Oczywiscie to 10/10 dla Skyrima (nie przepadam, nie mój klimat, ale nie trolluje jak ty), to tez tylko i wylacznie na tym serwisie
Caly swiat dał 4/10
Jakie 4/10 dla Skyrim ? Trudno zrozumieć skąd to wziąłeś.
Metacritic Pc - 94 z 32 recenzji i 8.2 z 10586 ocen
GOL Pc - 8.4 z 37765 ocen
IMDB - 9,4 z 24386 ocen
Filmweb - 8,6 z 29832 ocen
Jak na takie duże liczby oceniających to te średnie i tak są dobre skoro wielu zaniża, bo słaba fabuła główna.
Gruba przesada kęsika z tym hejtowaniem gry, która ma ogrom zalet.
Nawet za fabułę. Bo TES mają mega rozbudowaną i spójną mitologię świata w setkach książek w grze. Tak to jest jak kęsik ich pewnie nie czyta, a skupia się tylko na fabule głównej gry. Siłą fabularną TES są książki oraz wątki pobocznych gildii i zadania porozrzucane w świecie gry, a sama fabuła główna to ledwie 5% gry. I jedynie była dość ciekawa w Morrowind.
Fabuła główna w Oblivionie i Skyrim jest słaba, ale można ją olać całkowicie. Gra nie zmusza nikogo, by w ogóle nią interesować się. W TES nigdy nie chodziło o fabułę główną. To niewielki ułamek każdej części.
Z wszystkich mi znanych uniwersów rpg najbogatsza mitologia świata jest w grach serii "Zapomniane krainy" i "TES"
Nawet Wiedźmin 1-3 jest przecież bardzo ubogi w takim porównaniu do TES. Mocne kilkaset książek opisujących wiele wydarzeń czy przygód we wszelkich erach i regionach kontynentu robi swoje oraz niezwykła dbałość o spójność.
Zapomniane krainy to oczywiście - Baldur's gate 1 i 2, Icewind Dale 1 i 2, Neverwinter Nights 1 i 2 wraz z wszystkimi możliwymi dodatkami.
U mnie problem z uruchomieniem gry jest do dzisiaj pograłem może 2-3 razy po ponownym pobraniu i aktualizacji launcher znowu przestaje działać
Jak obecnie wygląda sytuacja? Nie ukrywam, że wyczekiwałem na premierę PC i ostatecznie przez te wszystkie problemy nie kupiłem. Klimaty Dzikiego Zachodu bardzo lubię i traktowałem tę grę jako pozycję obowiązkową aż do premiery, gdy okazało się, że RDR 2 na PC nie rozpieszcza:-). Czy obecnie jest to grywalne? Pytam tych, co mieli problemy, a nie tych, co im zawsze wszystko działa:-).
Mnie ta gra działa od momentu kupna (kupiłem po wypuszczeniu początkowych poprawek). Nie mam żadnych problemów i spokojnie gram na Ulta w 4k.
Czekam z ciekawością na ocenę ....:)
Przykre, że tyle osób wciąż ma problemy z uruchomieniem.