The Outer Worlds to duży sukces - świetna sprzedaż i oceny
To gra "nie usługa" może odnieść sukces? Szok niedowierzanie konsternacja... No i jak to tak bez mikrotransakcji?
Nic dziwnego. The Outer Worlds choć nie jest bez wad, to jednak jest 100x lepszy od Fallout 76, a nawet od Fallout 4. Dobre gry RPG w klimacie sci-fi nigdy nie za wiele w porównanie do fantasy.
To dobra wiadomość.
Sam bym pograł ale popatrzyłem na cenę i stwierdziłem, że RDR 2 ma wyższy priorytet. To już nie te czasy kiedy można było sobie pozwolić na 2-3 premierowe gry.
Za około 4zł lub 4 dolary, nie pamiętam dokładnie masz Xbox Game Pass, w którym jest the Outer Worlds. Sam tak zagrałem i nie żałuję.
W pasie za 4zł na miecha. A RDR 2 potrzebuje jeszcze z miesiąca, żeby poprawnie odtwarzać dźwięk i nie wywalać się do pulpitu xD
Różnica jest taka, że obecnie wybierasz między graniem w OW, albo "graniem" w RDR2. W czasie, gdy przejdziesz OW to powinni naprawić podstawy działania RDR2.
Jak się skończy promocja za 4zł za miesiąc to zwykły, ograniczony pakiet ale dalej z Outer Worlds będzie po 16zł / mc, także też nie drogo.
Największą wadą jest konieczność posiadania windows 10 i używania sklepu wbudowanego w system, to jest dużo gorsze niż ten launcher epica
I dlaczego wprowadzasz ludzi w błąd? Do Xbox Game Pass na PC jest specjalny launcher (coś jak Origin / Uplay) a nie żaden sklep wbudowany w system. I to nie jest wada. Windows 10 jest obecnie ok. No ale z drugiej strony czego spodziewać się po osobie, która nie ma pojęcia o czym mówi (vide początek mojego postu)
Tak się składa, że posta napisałem po zakupie RDR 2 i jestem jednym z tych u których ładnie śmiga mimo, że kosmicznych podzespołów nie mam, nie licząc problemu z brakiem spójności plików.
Tak w ogóle to zastanawiam się czy ktoś zrobił to sprawdzenie zanim zaczął testować inne dziwne sposoby na uruchomienie.
Co do Xbox Game pass może faktycznie skorzystam... w sumie dzięki za podpowiedź.
To gra "nie usługa" może odnieść sukces? Szok niedowierzanie konsternacja... No i jak to tak bez mikrotransakcji?
I bez piętnastu różnych wersji na start z datą premiery dla której nie trzeba tabelki w wikipedii? Toć to jest jakiś niegrywalny bubel...
Tyle że sukces to pojęcie względne. Sprzedaż, która dla Obsidianiu jest sukcesem, dla pierwszego z brzegu molocha wydawniczego byłaby pewnie porażką.
@Zdzichsiu
A Ty umiesz czytać czy nie?
Albo czy przeczytałeś artykuł, chociażby pierwsze zdanie, czy tylko sam tytuł? Napisane jest, że wydawca Take-Two, a nie deweloper, a Take-Two jakby nie patrzeć, jest gigantem.
No i co masz z tej gry nie usługi? Ukończyłeś w 15h i tyle po grze. Za miesiąc nie będziesz o niej pamiętać.
@MaQMaK
Take Two dzieli się na kilka filarów. W tym przypadku chodzi o Private Division, które wydaje gry AA i indyki. Czyli tak jak napisałem, sukces to pojęcie względne. Take Two się cieszy, bo Private Division się cieszy. Ale gdyby taki wynik osiągnęło coś z 2K, nie byliby zadowoleni.
Wszystko super ale teraz ludzie co pluli na EGS cieszą się że TOW jest fajny. Tylko że to oznacza że bycie agresywnym sprzedawcą jest ok, bo tym razem dali grę na poziomie i ogólnie to nie ma co kruszyć kopii. To jak to w końcu jest z tym hejtem na epic?
Świetna wiadomość, bardzo fajna gra. Oby Obsidian dzięki temu dostał większe środki i zrobił w końcu grę na skalę FNV. TOW jest jednak mniejszym projektem, co nie zmienia faktu, że wciąż naprawdę udanym.
Nie mam pojęcia skąd te oceny i sprzedaz
Gra jest strasznie archaiczna i niestety nawet fabularnie nie jest zbyt ciekawa
To znaczy nie uważam że to crap bo to jednak całkiem dobra gra, ale imo max 7/10
Ludzie chyba stęsknili się za RPG stąd taki pozytywny odbiór?
Mam dokładnie te same odczucia i po prostu drapię się po głowie jak widzę 9'tki i 10'tki rzucane na lewo i prawo.
W the Outer Worlds grało się fajnie, ale po 12h nie zobaczyłem już nic nadzwyczajnego - ci sami wrogowie, te same bronie, planet jak na lekarstwo. Fabuła jest spoko, nawet sama walka jakoś mnie nie raziła (moim zdaniem strzelało się OK) ale wszystko było jakby płytkie, niedopieszczone.
Może oczekiwałem za dużo, ale gdyby porównać to do FNV (też twór Obsydianu) to nie wiem czy jest tu 20% złożoności i contentu względem Fallouta.
Widać jest nadal popyt na taki archaizm, nie wszystko co stare jest złe :]
Nie jest więc niespodzianką, że nie każdemu podobają się te „nowoczesne" pomysły i lepiej się bawią przy czymś takim.
Segment AAA nie oznacza z automatu że każdy będzie się dobrze bawił, tak samo to że niższe segmenty są gorszego sortu, bo nie są.
Może, ale widuję dużo brzydsze gry w życiu.
Ja się dobrze bawiłem, przeszedłem akurat w ramach abonamentu. W świecie gry jest jeszcze kilka planet, których nie zwiedziłem, bo nie miałem dostępu - nie wiem może trzeba znaleźć klucz albo będą jako dlc/dodatki ?
cRPG na 15 godzin i wygladajace na 2010 rok? Dziekuje, kupie jak bedzie po 5 PLN jako ciekawostke.
Powinieneś się wstydzić pisząc takie opinie.
Gra jest wielowątkowa i większość głównych zadań ma wiele rozwiązań i opcjonalnych aktywności pobocznych.
Świetnym przykładem jest lokacja Groundbreaker.
Masz w niej zdobyć Navkey do Stellar Bay.
1. Możesz wcale nie wylądować i od razu polecieć na Monarch. Tracisz wtedy dwie duże lokacje i kilkanaście zadań pobocznych.
2. Możesz wkraść się i wykraść sprytem lub przemocą Navkey, tracisz to co powyżej
3. Możesz dogadać się z przedstawicielem The Board i wtedy masz dwa dodatkowe inne main quests
4. Możesz odgadać się z Gladys i przywieźć jej z Roseway tajne dokumenty, dochodzi ci dodatkowa lokacja
5. Możesz odwiedzić Roseway ale wrócić do Gladys bez dokumentów.
I tak to działa. Jak wybierzesz najprostsze rozwiązania, gra jest krótka i banalna. Polega w większości na strzelaniu.
Jeżeli celem gry jest dla ciebie jak najszybsze dojście do końca fabuły to to nie jest ta gra. Tu celem gry jest uzyskanie odpowiedniego efektu na końcu gry a nie samo dojście do końca.
Także w 15 godzin można grę „przejść” może nawet 10 godzin.
Rekordem jest 30 minut.
Tylko że tu nie o to chodzi.
Jeżeli chodzi o jakość grafiki gram w 4K z detalami na maksa i niektóre lokacje są wręcz wyróżniające się na plus w stosunku do innych gier.
Twarze postaci i krajobrazy, jak również ogólna kompozycja nie jest mistrzowska ale to mocna strona tej gry.
Dla mnie celem w cRPG jest zaglebienie sie w swiat gry i jego odkrywanie. 15 czy nawet 20 godzin nie spelnia u mnie tego celu. TOW to taki szkielet dla dobrej gry, ktory ktos zdecydowal sie ukonczyc zanim na dobre sie za budowanie gry wzial.
Pewnie i tak ogram, tak jak ogralem inne gry tego typu, ale nawet do Andromedy bylem bardziej pozytywnie nastawiony. Ba, mam wrazenie ze nawet w Elexie sie duzo lepiej bawilem niz bede sie bawil w TOW.
A grafika na obecne standardy jest slaba. Moze nie brzydka ale slaba.
Po prostu wydaj te 4zl i sam sprawdz.
Ja sie bawilem 200% lepiej niz w elexie, zajelo mi to 30h robiac wszystko, inni koncza po okolo 25h, wiec te 15h moze i jest jak robisz tylko watek glowny, ale gra az zacheca do robienia wszystkiego, zwlaszcza ze nie ma tu debilnych znajdziek tylko same miesko.
Na taka gre fani czekali od czasow Fallout NV. Ma swoje bolaczki to fakt, jak dosc male mapy czy mala ilosc assetow (te same tekstury, przeciwnicy itp) ale nadrabia cala reszta i dlatego warto, a sama sprzedaz mowi za siebie.
W skrocie, sprobuj a pozniej ewentualnie narzekaj, 4zl to nie dramat.
@Soulcatcher
a Ty co? Dżoana Krupa? Języka Polskiego w gębie zapomniałeś? Wróć już lepiej do nas z tego Szikago.
@Enigma1990
Obstawiam że "Dżoana Krupa" grał w wersję EN i szkoda mu marnować czasu (tak jak mnie jest szkoda) na szukanie tego jak przetłumaczono lokacje i przedmioty w naszej wersji.
Dodam też że "od ręki" poprawnie większości przetłumaczyć się nie da (bo np. Roseway to nie jest "różana droga" ani "droga róż") - trzeba Googlować każdą frazę i patrzeć czy trafiło się na dobry kontekst (tak samo jak the board mogłoby być w Polskiej wersji komitetem, radą albo komisją - bez sprawdzenia nie zgadniesz).
Enigma1990 ---> mógł bym spróbować napisać cały post po angielsku, ale chciałem aby był zrozumiały.
Większość Polskich wersji językowych jest na bardzo niskim poziomie merytorycznym i zdecydowanie polecam ci granie w wersje oryginalne.
Powiem nawet więcej, gra w zasadzie istnieje tylko w oryginalnej wersji językowej, wersja Polska to tylko nędzna imitacja.
Jeżeli ktoś podejmuje się np. przetłumaczenia angielskiej poezji, nie robi tego automatem, korzystając z narzędzi do tłumaczenia, tylko tworzy poezję od nowa w języku polskim.
Jeżeli tłumacze od gry "tłumaczą" grę, a nie popróbują stworzyć te dialogi od nowa w naszym języku, prawie zawsze wychodzi to żałośnie.
Kolega z redakcji grający w wersję PL podzielił się ze mną spostrzeżeniem że dowcipy w grze są na niskim poziomie.
Myślę że tak, zasugerowałem mu aby zapoznał się z ich oryginalnym brzemieniem :)
Szczerze wymęczyłem się przy tej grze. Parę typów wrogów, ta sama fauna i flora w każdej planecie (nie wiem jak to możliwe), kilka otwartych planet, kilka zamkniętych (sztucznie nabicie jaki to świat jest niby wielki). NPC zamurowani. Walka nijaka i łatwa (bardzo łatwo dostać dobre bronie już nawet na początku gry). Parę niezłych dialogów i tyle. Gra wygląda jakby robiona w pośpiechu przy bardzo niskim budżecie. Szczerze dziwi mnie, że niektórzy piszą, że to gra roku. Dla mnie jak na razie to największe rozczarowanie 2019, bo miałem pewne oczekiwania (i to nawet nie za duże).
Nie traktuj tej gry w zadnym wypadku jak AAA, bo nia nie jest i odrazu inaczej sie na to patrzy.
Maly budzet, male niezalezne studio. MS przejal Obsidian dopiero po tym jak prace byly juz zaawansowane, wiec mozna traktowac outer worlds jako niezalezna gre. Widac jakas autonomie maja, bo brak mikrotransakcji, glupich znajdziek czy innych zapychaczy, tylko mamy soczyste crpg.
Ale ja nie traktuję jej jako grę AAA. Bardziej bawiłem się przy Elexie, chociaż nie jestem zbytnio fanem Gothiców. :) Ale to ten sam kaliber $$$ i choć kulało technicznie (animacje) to reszta było zrobione na poziomie.
Co kogo obchodzi to czy to AAA czy AA, skoro cena jest właściwie identyczna
Dobra wiadomość. Może dzięki temu Obsidian zrobi jeszcze jedną grę, która dla odmiany będzie naprawdę udana.
ocena to tylko liczba, ale jeśli wystawiasz grze 7, a potem po niej lowkey jedziesz zalatuje lekką hipokryzją
7/10 to gra nieudana? :D
7/10 to gra nieudana? :D
w dzisiejszym świecie ludzie omijają tak nisko oceniane gry bo szkoda czasu i szmalu
lepiej kupić kolejną wydmuszkę AAA i narzekać w necie że wydawcy AAA serwują odgrzewane kotlety i wciskają różne patologie (na które gracze głosowali portfelami ale to szczególik, ciii).
No rzeczywiście bardziej nam potrzeba RPG-owych perełek GOL-a w postaci Mass Effect: Andromeda i Dragon Age: Inquisition, czy Fallout 4.
Przy nich to TOW rzeczywiście wymięka i ma się czego wstydzić.
PS Swoją drogą wyjątkowo małostkowa wypowiedź. Przestrzeliło się z recenzją/oceną dość znacznie (przynajmniej biorąc pod uwagę konsensus branży), i usiłuje się teraz wszędzie bronić.
PPS Próba obrony poziomu recenzji GOL-a, że tamte gry oceniali inni recenzencji, to nieoporozumienie. Jeżeli kolesie się do tego nie nadawali, to nie trzeba było im dawać tych gier do recenzji. A jeżeli raz za razem przytrafiają wam się takie 'wpadki' rozjazdu własnej recenzji z powszechnym odbiorem gier, to zachodzi podejrzenie że w ogóle się nie znacie na tym co oceniacie. I tego bym się trzymał.
Ajajaj, tyle odpowiedzi na mój ironiczny wtręt, a ja, palant, zapomniałem o tym wątku i wyszło, że postanowiłem przemilczeć krytykę.
Nie miałem zamiaru niczego przemilczeć, już odpowiadam - dwoma słowami: "naprawdę udana".
Dla tak doświadczonego i zaufanego dewelopera jak Obsidian ocena rzędu 7/10 to po prostu rozczarowanie i porażka. Może nie taka, która rzuca na kolana i pozostawia w czarnej rozpaczy, ale jednak porażka. Więc owszem, liczę, że następna gra będzie udana - to znaczy tak udana, jak gra tego studia być powinna :)
Bo Outer Worlds to jest świetna gra i w zasadzie ciężko się w niej do czegoś przyczepić. Łatwe GOTY 2019. Jak widzę najbardziej płaczą ci co przelecieli przez grę jak burza w 15 godzin i potem płacz że za krótka. No to kto wam kazał tak szybko grać? Mi przejście gry zajęło ponad 43 godziny co jest wynikiem bardzo solidnym jak na taką grę czyli grę AA bez otwartego świata. To jest New Vegas 2.0 tylko w kosmosie i na mniejszą skalę ze wszystkimi zaletami jakie miało NV. Gra jest świetnie napisana i dialogi w niej to jedne z najlepszych dialogów w grach od lat. Zadania są wielowątkowe, oferują wiele rozgałęzień i opcji ich wykonania a nasze wybory wpływają na daną lokację. Gra brzydka nie jest, powiedziałbym nawet że wygląda lepiej niż się spodziewałem, nie odstaje od nowych gier AAA z 2019 roku. Gameplay dużo lepszy niż w jakimkolwiek Falloucie 3D. Technicznie wykonana bardzo dobrze, żadnego drewna, bugów itd. To zdecydowanie nie jest gra z 2012 jak tu niektórzy próbują sobie i innym wmówić. Naprawdę zastanawiam się czy niektórzy przypadkiem źle nie kliknęli i grali w Outer Wilds a nie w Outer Worlds.
Mi się bardzo przyjemnie grało i polecam każdemu, kto ma wątpliwości. Szczególnie, że można ją ograć prawie za darmo w game passie.
RPG w 3d i z dobrze wywarzonym poziomem trudności i ciekawą historią (od bardzo łatwego wzwyż) zawsze się dobrze sprzedaje.
Więc produkować kolejne RPG a nie bzdury nastawione na sieć i walkę z piratami. Konsole zawsze wygeneruja zysk z uczciwej gry.
Dla wszystkich falloutowców (zwłaszcza miłośników New Vegas) gra godna polecenia. Gra się lekko i przyjemnie, co pewnie trochę martwi walecznych hardkorowców. Nie szkodzi.
Jest trochę "ubogo", jak o dopracowanie "światów" chodzi, skąpo z możliwościami postaci i drużyny, chciałoby się chwilami chociaż zobaczyć swoją postać w pubie za stołem. Nieważne, można przeboleć.
Chciałoby się też aby każda mapa (pomijając bazy i miasta) wyglądała jak Monarch i była tak "rozbudowana" w ciekawe miejsca i questy. Znowu niestety, tak nie jest.
Ale w ogóle ciekawie jest ;)
Teraz ze smutkiem napiszę że jeżeli nie zostanie uzupełniona i poszerzona - to jej nie kupię na własność (gram w game pass).
Typowa gra Bioware czyli schemat rozmawiasz / strzelasz i zapętlić. Jeśli komuś nie podszedł Mass Effect to raczej i przy tym tytule będzie się męczyć. Do Fallouta: New Vegas podobna WYŁĄCZNIE pod względem stylistyki. Taka jest moja subiektywna opinia po kilku godzinach z tytułem.
To głównie użytkownicy torrentow więc nie zawracaj sobie nimi głowy.
Jak przedmowca napisał ewentualnie jakiś gamepass albo konto wspoldzielone na epic nie przyznając się przytula.
No to pomyślcie jakby się dopiero sprzedała, gdyby była naprawdę dobra :D
Dla mnie rozczarowanie roku (choć ostatecznie nie najgorsza gierka). Razi prostacka konstrukcja, martwy świat, walka na jedno kopyto z kilkoma typami przeciwników (to już w Falloucie 3 były przynajmniej miny, granaty i broń miotana), zero fajnego lootu, same schematy wypracowane przez lata, tu nawet nie ma realnej zmiany pory dnia (wszyscy stoją jak kołki w miejscu), nikt poza nami nie podróżuje po świecie i pustkowiach. Rozwój postaci znacznie słabszy niż nawet w zręcznościowych Falloutach, brak jednej nowej mechaniki czy jednego dobrego, wyróżniającego grę pomysłu. Fabularnie co najwyżej poprawna.
Ludzie dają się nabrać na opakowanie. Z zewnątrz rozbudowane rpg, z eksploracją galaktyki, wielka przygoda i najlepsze, że na screenach ta gra naprawdę wygląda fajnie graficznie. Czar jednak szybko pryska, już podczas samego grania grafika jest wielkim rozczarowaniem (dziwne kolory, bardziej kiczowate niż klimatyczne). Rozwój postaci słaby, TRAGICZNA drewniana walka i feeling strzelania, małe urozmaicenie wrogów, śmieszne AI. Nuda !
Przeciętny gracz nie jest jak widać zainteresowany czymś konkretnym, robionym z dbałością i przede wszystkim - charakterem odróżniającym go od innych podobnych produkcji z tego gatunku.
Tyle narzekania na patologie w branży a sami dalej konsumują to co krytykują...
Gambrinus84 - Sam uważam, że The Outer Worlds jest sukcesem porażek Bethesdy. Bo sama gra w sobie niczym się nie wybija. Klimat? Można sobie na siłę wmawiać, ale sam w grze nie widziałem niczego klimatycznego (chociaż też gry nie skończyłem, bo mnie skutecznie odepchnęła). Nawet nie ma w grze stacji radiowych, gdzie "zręcznościowe fallouty od partaczy Bethesdy" posiadają takowe. Widać też doskonale, że brakuje przy The Outer Worlds ręki Chrisa Avellone'a. Świat gry nie jest ani ciekawy, ani przekonywujący. Spójności też jakieś nie ma. Ani też nie ma jakiegoś klimatycznego wprowadzenia do historii (tak jak miały wszystkie części fallouta). Gra też za bardzo próbuje być Falloutem w formie "space westernu", co też traci mocno na tożsamości. Dla mnie jest to też rozczarowanie roku, bo miałem co do tej gry nadzieję. Czy najgorsza gra tego roku? Raczej najbardziej przereklamowana.
gówniana Inkwizycja - złoto
gówniany Fallout 4 - złoto
gówniana Andromeda - złoto
genialny The Outer Worlds -- rOzCzArOwAnIe rOkU
Wszystkie te gry ktore wymieniles sa mniej lub bardziej rozczarowujace, a w szczegolnosci Androbieda
Ja miałam podobne odczucia. Ogólny feeling na plus, ale balans momentami razi w oczy. Duże możliwości? Jak wpakujecie wszystko w przysłowiowego inta, to poruszanie się poza miastami będzie koszmarem. Z kolei nastawienie się na walkę nie ma sensu, bo AI boli. Eksploracja i poznawanie historii dają dużo frajdy, ale NV to nie jest. Nie rozumiem skąd te częste porównania.
Ja miałam podobne odczucia. Ogólny feeling na plus, ale balans momentami razi w oczy. Duże możliwości? Jak wpakujecie wszystko w przysłowiowego inta, to poruszanie się poza miastami będzie koszmarem. Z kolei nastawienie się na walkę nie ma sensu, bo AI boli. Eksploracja i poznawanie historii dają dużo frajdy, ale NV to nie jest. Nie rozumiem skąd te częste porównania.
Przecież NV jest tak samo skopany technicznie jak The Outer Worlds. Nikt nie porównuje (chyba) obu gier ze względu na treść, rozbudowanie i ilość zawartości... Prawda? Bo mi się aż wierzyć nie chce...
Ta gra to totalna wydmuszka, największe rozczarowanie roku obok greedfall
ŚWIETNA wiadomość. Oby powstawało więcej takich tytułów... Gdyby nie brak czasu oraz ogromna ilość gier na "kupce wstydu" to sam bym grę zakupił.
Widać część ludzi zamiast dalej narzekać na F76 postanowiła kupić coś lepszego :]
Ale i tak kupią nową grę Bethesdy, nie wyciągną z tej lekcji żadnych wniosków.
Wydawca widocznie założył bardziej realistyczne liczby niż inni wydawcy, jak EA które bardzo chętnie posyłało twórców pod gilotynę :]
Podobnie inni starsi wydawcy czy Ubisoft w przypadku M&M X - Legacy, polecam poczytać o tym. W skrócie - developerzy dali radę ukręcić bicz z g***a i nawet sprzedać a koszta produkcji były niewielkie ale Ubi uroił sobie nie wiadomo co i wspaniała marka poszła do szuflady.
Ubisoft gada pusto o powrocie do starych marek ale nie widać efektów.
Oj już nie mogę się doczekać płaczu Gambrinusów i innych Draugów jak tytuły Gry Roku na całym świecie będą przyznawane Outer Worlds.
Pomarzyć zawsze możesz
GOTY zgarnie pewnie Sekiro, ja bym chciał goty dla RE2 albo.. Control ale ta druga gra bez szans niestety
GOTY dla gry
- z przestarzałą grafiką
- nudną fabułą
- słabymi postaciami
- archaicznym gamepleyem
Wszystko to jest zaprzeczeniem gry roku.
@velociraper
Nie wiem jak długo komentarze na Gry-Online przeglądasz, ale generalnie posty kęsika trzeba albo ignorować albo czytać jako satyrę. Dla niego każda gra to GOTY.
Jak DA Inkwizycja było GOTY to Outer Worlds niby nie może? Błagam.
Nie wiem jak długo komentarze na Gry-Online przeglądasz, ale generalnie posty kęsika trzeba albo ignorować albo czytać jako satyrę. Dla niego każda gra to GOTY.
Chyba pomyliłeś mnie z Alexem. Tylko jedna gra w danym roku może być GOTY.
Będę grał ale w grudniu na wolnym niech polataja greedfall właśnie skończyłem i mimo wad było ok. RPG w 3d nigdy nie pogardze.
Czytałem, czytałem, ale nie doczytałem, ile egzemplarzy się sprzedało. Pomoże ktoś?
Wcześniej pisaliście że tylko dobra tylko jak na 2012, teraz jednak ''duży sukces'' Gdzie tu obiektywizm? w co wierzyć?
Gram od 3 dni i ... naprawde super. Jestem mega zaskoczony in plus.
Wreszczie dobry RPG action. W oczekiwanio na RDR2 nie mogło mnie spotkać nic lepszego
Launcher xbox pass bije RS na głowę. Taka prawda.
Właśnie na Steamie przeczytałem aby kupować "Quter Worlds" (będzie tam za rok).
I w tej zapowiedzi same wychwalania rozmaitych liczących się "metacritic,ów" od ocen gier, z wisienką na torcie - "gra roku" ;)
Napiszę że choć gra mnie nieźle bawi bo zgrabnie zrobiona i złożona z elementów skądinąd miłych mi i dobrze znanych - to ta wielka Kampania reklamowa zniesmaczyła mnie bardziej, niż minusy gry. To musi być znak czasów ;)
Dodam, przez tę Kampanię, podziały platformowe i nieszczęsne wyłączności, przez spory wokół tego wszystkiego, gra jakby zeszła na drugi plan.
Dobrze że w tle gram ja i grają inni bo po jakimś czasie będzie można konkretniej ocenić "Outer Worlds", bez pośpiechu i walk frakcyjno - reklamowych.
Chcialem kupic wersje na PS4, ale tu nie ma. I swoja droga zdziwila mnie tez sporo wyzsza cena wersji cyfrowej na PCod XO. Troche dziwne.
To normalne, a nie dziwne :)
No dobra, ale dalej nie wiadomo w jakiej ilości egzemplarzy się sprzedała. Nigdzie na internecie nie znalazłem konkretnej liczby, tylko (oczywiście szczere i prawdziwe) zapewnienia wydawcy że sprzedaż "przekroczyła oczekiwania".
Ktoś dotarł do jakichś twardych liczb? Czy kolejny raz mamy tylko marketingowy bełkot?
Niestety jedynie wskazówki.
Przemysł miliardowy to i konkretów mniej przy takich czy innych okolicznościach
https://twitter.com/BenjiSales/status/1188218514278174722
Personal opinion is if the game does 200k+ in its debut NPD (which I think it will at minimum) it's a majorly successful launch for the size game
https://www.playstationlifestyle.net/2019/11/06/call-of-duty-dominates-playstation-store-top-downloads-october-2019/
na trzecim miejscu najchętniej ściąganych gier na PSN, 1 i 2 miejsce to generyczne strzelanki militarne ze znanych marek
generalnie TOW najlepiej sobie radzi na PSie, jak na ironię zważywszy na to pod jakimi skrzydłami jest Obsidian
taki wynik dla nowego IP to rewelacyjna wiadomość
generalnie TOW najlepiej sobie radzi na PSie, jak na ironię zważywszy na to pod jakimi skrzydłami jest Obsidian
Czy ja wiem, czy takie niesłychane, podobnie było z Metro Exodus. Sprzedaż świetna, ale głównie dzięki wydaniom na konsole. Odmówiono nawet wtedy komentarza w sprawie sprzedaży na PC. Jedyne co mamy to słowo wydawców, którym jak wiadomo wierzyć nie warto bo powiedzą wszystko co jest tylko w ich interesie. Zwłaszcza nie podając żadnych twardych danych, bo z bajek o "przekroczeniu oczekiwań" można się wycofać albo odwrócić kota ogonem. Z liczb już nie tak łatwo.
No i gram w TOW I musze powiedziec ze jest slabszy od Elexa.
Grafika na podobnym poziomie, animacje w sumie tez.
Ale poza tym, gra juz mnie zaczyna nuzyc. Zrobilem wszystko do wyladowania na Bizancjum. W sumie nie udalo mi sie tylko pogodzic frakcji na Terra 1 (chyba przez to ze nie kupilem lekow).
Slaby rozwoj postaci, otwieranie skrzynek bez sensu bo tak tam nic ciekawego nie ma. Z hakowaniem terminali tez nie lepiej. Rozmawiam z kazdym dla przeciagniecia fabuly ale w 95% przypadkow I tak nic z tego nie wynika. Zazwyczaj po kluczowym pytaniu/odpowiedzi juz nie ma po co ciagnac gadki.
Watki towarzyszy sa slabe, watek glowny tez nie porywa. Nie wiem czy dalej bedzie lepiej ale poki co, za caloksztalt to takie 6-/10
Nie jestem wielkim fanem RPGów, ale TOA to tytuł, który mnie do siebie ciągnie. Fallout New Vegas mi się nawet podobał więc myślę, że tu będzie tak samo. Cieszy fakt, że taki dosyć klasyczny eprpeg okazał się sukcesem.
Skonczylem gre, zajelo mi to jakies 18-19 godzin. Zrobilem wszystko co mozna bylo, oprocz questa dla stylisty mody w Bizancjum. Podtrzymuje ocene 6-. Drugi raz aby zrobic wszystkie achievementy juz mi sie nie chce grac :/.
Generalnie gra wyglada tak, jakby w 1/4 produkcji ktos zdecydowal, ze trzeba konczyc gre. W efekcie dostalismy szkielet, na ktorym tak naprawde niewiele powieszono.
W efekcie dostalismy szkielet, na ktorym tak naprawde niewiele powieszono.
"Wiele niewiele" a ja wciąż gram ;)
Może w przyszłości coś tam do tego "szkieletu" jeszcze dodadzą bo tyle niewykorzystanych statystyk, umiejętności i innych interfejsowych ozdóbek na tak krótką grę?