Ruszył pre-load Red Dead Redemption 2 na PC
Gry Rockstara za szybko nie tanieją, nie ma sensu czekać kilkunastu miesięcy żeby zaoszczędzić te ~50zł
Fajnie, ale ja nie kupiłem.
Jak stanieje to pewnie kupię, a jak nie to zostanie ...drow albo ...girl.
Gry Rockstara za szybko nie tanieją, nie ma sensu czekać kilkunastu miesięcy żeby zaoszczędzić te ~50zł
To ogromny plus. Miesiąc po premierze będzie można za podobne pieniądze odsprzedać grę i nic nie stracimy :) Oczywiście allegro jedynie zeżre ileś tam procent :) GTA to bym sobie zostawił ale RDR to jak Far Cry zagrać, odinstalować i sprzedać :)
No, na kompie to odsprzedadzą tak że hej.
Za 10% kwoty nabycia,
Pudełko GTA5 kosztowało 150zł. Hype był taki, że po premierze kosztowały już 200zł. Mi gra się znudziła i konto sprzedałem za 150zł, czyli za tyle ile dałem, bo nawet kody były już w okolicach 200zł.
Zależy ;)
Ja mam taką listę gier, że spokojnie poczekam i rok. A i tak zawsze preferuję grać w grę gdy ma wszystkie patche i DLC.
Niedawno skończyłem na PS4, ale chyba drugi raz będzie ograne na PC :)
do 4 listopada włącznie, można wybrać dwie darmowe gry z sześciu dostępnych
Jakie dwie jak na stronie Rockstara mogę dodać tylko jedną grę.
Brakujące 40GB, pewnie w "Day one patch" :)
Nie będą pliki kluczowe niezbędne do uruchomienie RDR2. To dla zapobieganie przedpremierowy piractwo. Pobierasz jedynie tylko grafiki, dialogi i takie tam. W dniu premiery pobierasz resztę plików.
waga m.więcej taka jak na XOXie, a jeśli chodzi o łącze to idzie maksymalną prędkością więc jak ktoś ma światłowów to z 20 minut ściągania.
Mówisz że na światłowodzie 300mbps wystarczy 20 min na ściągnięcie 109GB ? Jak?
MI się ściągało bodajże 16 min na PS4 Pro. Zobaczymy, jak będzie na Pececie :)
jak masz 1GBps a nie 300MBps to wtedy masz w 20 minut, a na 300 jeśli masz lock górny to z 50.
Resztę plików umożliwiających uruchomienie gry będzie można pobrać w dniu premiery.
Ciekawe ile trzeba będzie jeszcze pobrać dodatkowo i mam nadzieję, że nie za dużo.
Pisali, że maksymalnie 150 GB na dysku dla PC.
https://www.gry-online.pl/newsroom/wymagania-sprzetowe-red-dead-redemption-2/z01cd35
Jeśli trzeba będzie pobierać dodatkowe 40 GB w dniu premiery to trochę słabo z moim aktualnym biedo internetem. Aczkolwiek czasami jest tak, że rozmiar do pobrania jest mniejszy niż miejsce na dysku, które zajmuje gra (głównie na steamie). Więc zobaczymy we wtorek.
No i miło Cię znowu widzieć Xan :D
no u mnie też powoli, ale leci :)
Gra warta że spokojem te 250zl. Do wielokrotnego przejścia. Najlepsza gra w historii. Polecam.
U mnie jeszcze nie zaczęło pobierać bo zgubiłem gdzieś 250zł. Ma ktoś pożyczyć ?
Zazdroszczę niektórym... U mnie czas pobierania to 1 dzień. Takie łącze uczy pokory i cierpliwości. :P
U mnie 2 dni, także luz.
Współczuję, aż mi się przypomniał mój pierwszy internet 256 kb gdzie 100 mb pobierało godzinę
Ja poczekam do grudnia, aż będzie na Steam.
Greedfall czy Outer Worlds - 200zł, a żal wam 250zł na takie arcydzieło... No ale co niektórzy to nawet WIEDŹMINA piracili.
200zł za Greddfalla to sporo. Outer Worlds jest w Game Passie, więc sporo osób ogra za 30zł, albo za 4zł na promocji.
Albo za darmo , bo 2 miesiące Game Passie było do zgarnięcia za free.
ja poczekam do 2027 jak bedzie w czipsach
Jużem ściągł.
Jak myślicie czy na:
GEForce GTX1070 8 GB
intel core i7 7700 HQ 2,8 GHz na turbo 3,8 GHz
Pójdzie mi rdr2
oczywiście mam 16 GB RAM i 400 GB wolnego miejsca na dysku i jestem po wstępny pobieraniu.
Powinien utrzymać ten próg 60 fps podobnie jak w tescie B1, da rade na high
https://www.chip.pl/2017/12/test-msi-ge73vr-7rf-raider/
Pobrane. Oby tylko we wtorek serwery nie leżały tak jak w przypadku premiery GTAV.
Wejście gry z przytupem. Mnóstwo błędów, zacinania gry, resetowania w momentach często wrażliwych.Po ukończeniu 100% części fabularnej, nie ma sensu dalej w nią grać, bo nie prowadzi do niczego - chyba tylko do sprawiania sobie przyjemności z monotonicznego zabijania zwierząt, gromadzenia XP oraz kasiory. Można i należy zatem przejść do gry swobodnej online. Tutaj gra oferuje zdobywanie kolejnych lev (poziomów). Wszystko sprowadza się do ciupania XP poprzez monotonne wykonywanie zadań, ubijania zwierząt, sprzedaży skór, kupowania amunicji... i tak w kółko. Podwyższanie sobie lev niczego zasadniczo nie wnosi. Możesz mieć lev 40, ale gdy dopadnie cię banda zgranych 3 typiaków ( typiar), to wielkich szans nie masz. Utłuczesz kilku z nich, ale się odradzają - ty również się odradzasz, więc walka prowadzi do niczego, bo nic z niej nie wynika, oprócz tracenia amunicji na każdy strzał i czasu na tę jałową strzelaninę. Po kilkudziesięciu godzinach gry, oscylującej około setki godzin stwierdzam z przykrością, że gra jest monotonna i zaczyna nudzić.Zadania są powtarzalne, działania też. Istnieje schemat, który łatwo można rozpracować.Brawo za pomysł, Dziki Zachód, muzykę, klimat, grafikę, krajobrazy, różnorodność fauny, flory, architektury, pór dnia i roku. W mojej ocenie końcowej: ciekawa, ale dupy nie urywa.