Oglądałem ostatnio stream z Metal Gear solid 4(ogólnie grałem tylko w 5 i trochę interesuje mnie ta seria, ale nie mam raczej możliwości, ani ochoty ogrywać wszystkich części więc oglądam od czasu do czasu streamy. Mniej więcej orientuję się o co tam chodzi) i tam był moment
spoiler start
w którym Naomi umiera i Otacon rozpacza tak mniej więcej
spoiler stop
i zacząłem płakać. Zdziwiło mnie to, bo rozumiem gdym przechodził grę sam od początku(a na streamie i tak były tylko fragmenty),albo ogólnie grał w poprzednie części. A to był stream i chat na którym raczej były żarty(więc rozwalało imersje)więc trochę dziwne. A może Kojima naprawdę jest geniuszem? Ja osobiście wątpię, ale już nie chcę poruszać tego tematu. W przeciągu ostatnich kilku lat jeszcze płakałem przechodząc Life is Strange (na końcu 3 rozdziału, przed i w trakcie napisów końcowych i w przeciągu dwóch tygodniu po przejściu z 3 razy mi się zdarzyło), jak grałem w Valiant Hearts(3 razy). Zostawiając gry ,przy Avengersach
spoiler start
jak ten z łukiem i wdowa zrozumieli jaka jest sytuacja i zaczęli walka miedzy sobą, i potem jak wszyscy się zjawili, avengers assemble itd
spoiler stop
i przy ostatniej części Piraci z Karaibów
spoiler start
jak umierał Barbossa
spoiler stop
. To są przykłady z ostatnich lat które pamiętam, coś tam jeszcze było, o części nie chcę pisać, czegoś może nie pamiętam. Co o tym sądzicie, jak często zdarza się wam płakać? Ogólnie jak pytałem kolegów to oni mówili, że im to tylko w dzieciństwie przy jakiś traumatyczny przeżyciach np. śmierć kogoś z rodziny.
Płaczę nad dzisiejszym pokoleniem nastolatków, rocznik 90-97 to jest to
Płaczę nad dzisiejszym pokoleniem nastolatków, rocznik 90-97 to jest to
Dokładnie mam to samo.
Ja płakałem jak mi umarł kot w 2014, a tak to generalnie chyba nie płakałem od jakiegoś późnego dzieciństwa.
Płakanie jest dla homoseksualistów i wyborców Koalicji Obywatelskiej. Prawdziwy mężczyzna nie płacze.
Płacz, Władek! Nie wstydź się! Bo jak prawdziwy chłop płacze, to musi być święto.
Płakałam po raz ostatni, gdy Hachiko patrzyła. To było bardzo trudne!
Ja płacze ze śmiechu za każdym razem jak czytam to forum
ja często płacze ze śmiechu przy jakimś niezłym prowo, ostatnio przy wątku "Gdzie poznać porządną dziewczynę".
<----
W miejscu publicznym nigdy (w kinie, na pogrzebie itd.). W domowym zaciszu jak nikt nie widział owszem, zdarzyło się (jak byłem młodszy).
Twierdzenie że prawdziwy mężczyzna nie płacze to jakieś faszystowskie pierdolenie. Nie płaczą tylko psychopaci.
Czasem mi się zdarzy. Nie widzę w tym nic złego, normalna ludzka rzecz.
Ja dzisiaj przez AC Odyssey - skonczona podstawka 170 h w plecy, ale nie zaluje.
Też bym płakał gdybym zmarnował tyle czasu na tego gniota.
im człowiek starszy i więcej doświadczenia zdobywa to na pewno w życiu przeżył coś podobnego i po prostu lepiej się wczuwa w historię bohaterów, których ogląda
No zdarza się, ale na pewno nie tak często jak za młodu. Generalnie to też nie można nazwać tego płakaniem. Jeżeli by oddzielić wzruszenie, żal od samego ,,płakania'''' to w sumie to się rzadko się to zdarza. Ostatni raz jak sobie przypomniałem jak bardzo zje$%%em w sprawie nieudanej miłości. To już w sumie 4 lata minęły, a nadal nie mogę się po tym podnieść mentalnie.
A przypomniałem sobie. Pamiętam jak nieco rozkleiłem się
spoiler start
po śmierci Yondu
spoiler stop
w ,,Strażnikach Galaktyki 2''''. Bardzo wzruszający moment, a piosenka ,,Father & Son song'''' jeszcze bardziej potęgowała to uczucie.
Nie ma niczego wstydliwego w tym że zdarza się facetowi płakać. To pokazuje że facet jest wrażliwy, a to chyba dobrze. Jeżeli facet jest wyprany z emocji i nie odczuwa empatii to takiego należy unikać, bo możesz kiedyś znaleźć się w czarnym worku.
O kurcze. Wiesz co, no nawet nie pomyślałem o tym. Dzięki za uwagę, ale chyba już za późno na edycję. Może znajdzie się jakiś dobry moderator i weźmie zaspojluje fragment o GotG2. A spoilera używać umiem. Pozdrawiam.
Płaczecie czasem? Bo ja chyba dość często...
Nie, jedynie co to przez smutne sytuacje w życiu mam ochotę rozwalić wszystko co znajdzie mi się pod ręką... Każdy reaguje indywidualnie, ja w ten sposób. Chociaż są wyjątki: Clannad After Story, kiedyś WP Powrót Króla, kilka gier na krzyż jak np. To the moon. Ale ogólnie to zdecydowanie nie, ja jestem człowiekiem denerwującym się, nie rozklejającym się. Inna sprawa, że wewnętrzny smutek noszę w sobie długo.
To normalna rzecz, zwyczajny ludzki odruch, jak gra albo film wywołuje płacz to znaczy że scenarzyści odwalili kawał na prawdę dobrej roboty. Pamiętam że płakałem przy zakończeniu MGS2
spoiler start
Śmierć siostry Otacona i bliższe poznanie jego życia, oraz wątek Olgi Gurlukovich i jej córki
spoiler stop
A ostatnio przy RDR2
spoiler start
Śmierć Hosei i Lennyego i na końcu rozpad gangu, połowa postaci z którymi zdążyłem się zżyć zginęła a druga połowa wbiła mi nóż w plecy. Do tego jeszcze śmierć Arthura i zdradzenie przez samego Dutcha który przez całą grę traktował członków gangu jak swoje dzieci
spoiler stop
Jak się napiję i jakieś wspominki mi się włączą to czasami płaczę. Na trzeźwo ostatni raz płakałem chyba gdzieś w 2016 jak
spoiler start
Vesemira zabili
spoiler stop
w Wiedźminie 3 ;D
następnym razem zaznacz jako spoiler, nie każdy jeszcze grał.
Szczerze to nie pamiętam kiedy płakałem i z jakiego powodu...
A co do gier to byłem wzruszony sytuacją w grze TLoU, kiedy... spojler
spoiler start
ginie córka Joela i to w jaki sposób...
spoiler stop
Chociaż z gier najbardziej zapadła mi końcowa scena w The Walking Dead (jedynka gry). Strasznie była smutna i do rozklejenia się dużo mi nie brakowało.
Jeśli gra/książka/film mnie wzruszyły to więcej od nich nie wymagam. Spełniły swoje zadanie, żeby ruszyć moje serducho. Przynajmniej wiem, że je mam.
Często nie, ale zdarza mi się. Szczególnie w ekstremalnie trudnych życiowo sytuacjach.
Ja to chyba będę płakał jak mnie dziewczyna odtrąci na start (jeszcze do niej nie zagadałem, bo się wstydzę trochę, a podejść jakoś nie mogę bo mam blokadę, jak zdjąć tą blokadę? Jest tu jakiś hakerman?)
spoiler start
A tak na serio to trza być twardym, sama przyjdzie któraś... kiedyś... może?
spoiler stop
ze śmiechu na tym forum / a jeśli chodzi o gry to jest wiele dobrych gier które potrafiły zagrać na emocjach mniej lub bardziej :
spoiler start
- mass effect 3 - końcówka z andersonem
- the walking dead - koniec z lee
- red dead redemption - john marsden koniec
- gears of war 2 - scena z żoną dona
- shadow of the colossus - śmierć agro
- the last of us - dla mnie wybitna scena otwarcia z córką
- to the moon - za całość
- that dragon, cancer - jak ktoś jest rodzicem to nie powinien w to grać (wybitnie smutna)
- metal gear solid 3 - po walce z ...
- lost odyssey - scena z matką i dzieckiem
- red dead redemption 2 - za całość od pewnego momentu
spoiler stop
"- lost odyssey
spoiler start
- scena z matką i dzieckiem
spoiler stop
"
O to to! Wedlug mnie jedna z najlepszych scen w ogole w grach!
Ale bylo sporo gier, w ktorych łza sie może uronić:
spoiler start
- MGSy - tych momentow bylo pelno, ale zwlaszcza w jedynce podczas jednego z przemowien Otacona (chyba przy Sniper Wolf); oczywiscie w MGS3 pamietna koncowka, gdy trzecia pociagnac za spust; sporo momentow w MGS4
- Okami - koncowka
- Final Fantasy X - dotarcie do Zanarkand
- wedlug mnie nawet koncowka FF XIII-2
- pare momentow w Mass Effect 2 (ale nie 3!)
- The Last of Us - wiadomo
- koncowka Yakuzy 2 i kilka momentow w Yakuzie 3
- koniec Persony 4 (Golden)
- ktores z koncowych przemowien w Dragon Age: Origins
spoiler stop
Ja zawsze płaczę kiedy podczas obrad Sejmu Jarosław wchodzi na mównicę.
Oczywiście że płaczę, a w pewnych momentach swojego życia zdarzało się to nawet często. Myślę że większość płacze za rodziną, przyjaciółmi czy zwierzakami. Przy filmie, serialu, grze czy nawet muzyce też potrafię się wzruszyć. Choć w tej kwestii zdarza się to naprawdę rzadko, no i też różne nieprzewidziane koleje losu które też potrafią wywołać tak intensywny smutek.
Wansy nie znalazłeś?? Pewnie płaczesz też z tego powodu biedaku co? Wujek John stawia pyfko :)
Myślę że to nie gej płakał.
Matysiak na litość boska... toż to fake.
spoiler start
Jeszcze piokio linkuje. Zalamalem się.
spoiler stop