League of Legends - twórcy nie chcą tematów politycznych w trakcie zawodów
Czyli generalnie "lamusy **** cicho, bo chcemy pieniążki z Chin".
No i w sumie spoko, ich firma, to ich zasady, ale niech mi nikt potem nie gada, że Chińczycy to nie mają żadnego wpływu na deweloperkę gier :) Mają i to ogromny.
Tam, gdzie USA widziało tylko "głupie gry zwiększające u nieletnich przemoc", Chiny oczywiście widziały inwestycję i to teraz procentuje. No i w ogóle Chiny są teraz w takiej sytuacji, że nie muszą w tych dewsów inwestować, ci dewsi sami się kierują na ich rynek.
Od tej pory będzie gorzej, baliśmy się DLC czy mikrotransakcji, to teraz zobaczymy jaki wpływ chińska kasa ma na gry.
No i z utęsknieniem czekam na tego ziomka (mark chyba), co napisze że to zachodnia propaganda, a w Chinach żyje się spoko i w ogóle China good, USA bad.
Idę o zakład że gdyby ktoś wyraził swoje poparcie dla "migrantów" z Maroka lub rządu Chin to skończyłoby się na ostrzeżeniu lub symbolicznym mandacie.
Steven_Hopkins -> Generalnie RIOT to chinska firma :)
Wczoraj z kumplem pisaliśmy na czacie FREE HONG KONG. Ciekawe co nam zrobią XD
To dobrze? Rozumiem że niektórzy chcą wyrazić swoje poparcie/sprzeciw wobec czegoś, jednak myślę że nie powinno się tego robić na turniejach/zawodach sportowych, które z założenia mają być apolityczne. Tym bardziej że takie zawody mają to do siebie że zbierają ludzi o różnych poglądach i gdyby każdy miał je przedstawiać...
A jak wpychali do klienta link do materiału spod znaku LGBT, który był umieszczony WYJĄTKOWO na Facebooku, a nie na Youtube, to...
Nie wspominając o tym, że podczas wcześniejszych zawodów kolorowali sobie logo i przypinali te... Przylepki(?) spod znaku #BeProud", czy jakoś tak...
Hahahaha...
"FREE HONGKONG" to raczej prosty przekaz, bez specjalnych niuansów
Jak trzeba wchodzić w dupsko środowiskom sodomitów to nagle, wszelkie jak oni to określili niuanse, magicznie znikają.
Polityka też musi mieć swoje miejsce, nie rozumiem ludzi wciskających ją do każdej dziedziny życia mówiąc, ze to normalne
W filmach jest, w książkach jest, w muzyce jest, w sztuce jest polityka. Tylko w grach nie ma być... bo to medium dla dzieci.