Poważnie: jak to traktować? Sądzić jak dorosłego? Czy jednak nie?
Ze 2 lata temu 13 latek w Cisnej zastrzelił z premedytacją ojca jego własną bronią.
Niewinny. Nie wiem czy więcej niż 1 sprawa była. No ale to USA tam będzie inaczej.
Pewnie grał w GTA lub jakiegoś Postala i stąd to wszystko. Wypędźmy gry z naszego świata, tego zakamuflowanego szatana!
Sądzić jak dorosłego? Czy jednak nie?
Ale co ci mamy odpowiedzieć skoro nie znamy szczegółów. Z tekstu nie wynika na jakiej podstawie uznano, że dziecko zrobiło to specjalnie.
Załóżmy że tak i dzieciak specjalnie podpalił to pole kempingowe. Moim zdaniem tak, powinien być sądzony jak dorosły.
Na krzesło z nim.
Zwyrodnialec jeden.
Każdy wie, że dzieci z 2-3 klasy SP to szatany. Stoją tacy pod szkołą, piją darmowe mleko i zaczepiają każdego, aż strach przejść obok. Koszmar.
9-letnie dziecko nawet nie zdaje sobie jeszcze sprawy z czegoś takiego jak nieodwracalność śmierci. Nie powinno się go sądzić jak dorosłego, bo nie można mu przypisać winy, świadomego złamania normy postępowania. Tym bardziej, że podpalenie jest dosyć "bierną" formą zabójstwa, nie musi od razu dowodzić psychopatycznych skłonności. W przeszłości dochodziło do znacznie brutalniejszych morderstw w wykonaniu dzieci:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zab%C3%B3jstwo_Jamesa_Bulgera
No to ja ci współczuję jeśli mając 9 lat byłeś przyglupem nie rozumiejącym co znaczy umrzeć, czy też nie potrafiłeś odróżnić co jest dobre a co źle. Czego wolno, a czego nie.
To jest po prostu mały zwyrol, którego trzeba odizolować i obserwować czujnym okiem czy go w ogole kiedykolwiek będzie można wypuscic z izolacji. Teksty że to tylko dziecko to sobie darujcie. Serio jak mieliście 9-12 lat to matka musiała za wami chodzić i upominać że nie wolno podpalac, zabijac i kraść i bić innych?
Oho, widzę, że ignoranci zabrali się za komentowanie :-). Tak, to naukowy, psychologiczny fakt, że typowy 9-latek jest dopiero na etapie uświadamiania sobie nieodwracalności śmierci. Empatia też jest jeszcze przytłumiona przez egocentryzm myślenia.
Poza tym nie rozumiecie, o czym my tu w ogóle rozmawiamy. O tym, czy powinien być sądzony jak dorosły (moim zdaniem nie, ponieważ byłoby to sprzeczne z elementarnym poczuciem sprawiedliwości). Co oczywiście nie zmienia tego, że czeka go poprawczak i obserwacja psychiatryczna.
velocirapter i AIDIPI, jesteście dowodem na to, jak emocjami można łatwo manipulować ludźmi. "Mały zwyrol" - jeden artykuł w gazecie wystarczył wam, by wydać wyrok...
Zdiagnozowano u niego schizofrenię, ADHD chorobę afektywną dwubiegunową.
W tej sytuacji absurdem będzie jeśli go skażą.
O tym zadecyduje sąd, sama choroba psychiczna nie wyłącza odpowiedzialności tylko świadomość popełnienia przestępstwa w momencie jego dokonania. A o tym orzekną psychiatrzy sądowi. Przyznam, że istnieją duże przesłanki że faktycznie niesprawiedliwość społeczna ponownie zwycięży, ale osobiście obstawiam młodzieżowy ośrodek wychowawczy ew. połączone z przymusowym leczeniem potencjalnej choroby psychicznej.