Idziemy na wybory, głosujemy na wiecie kogo i zmieniamy Polskę, koniec z wyzyskiem, precz z komuną, wolna Polska. Niech żyje prezes!
W Polsce jest dużo biedy, bogaci nigdy nie zrozumieją "500plusowiczów"
Przecież bogaci wykazują 0 zł dochodu, od lat dopłacają z własnej kieszeni
ja wykazuje, ale jeszcze trochę takiej polityki i będę wykazywał przed US w Tallinie
Bez przesady, tych z 0zł to jest garstka i są to głównie milionerzy związani z którąś z opcji politycznych, głównie własnie PiS ostatnio.
Natomiast "bogaci" w rozumieniu przeciętnego Kowalskiego, czyli każdy kto zarabia powyżej 10k na rękę to już jak najbardziej podatki płacą i to nie małe. Boli co miesiąc. Dobrze, że chociaż kompa czy telefon człowiek może w koszta wrzucić bo to narzędzie pracy.
Ale jak zaczną za bardzo kombinować to też czuję, że człowiek będzie zmuszony zmienić kraj rozliczania, choć w moim wypadku pewnie padnie na Holandię, bo stamtąd mam głównego kontrahenta. Prościej będzie mi się rozliczać, niby na papierze ciut drożej niż w Estonii ale zaoszczędzę na księgowej bo tam małych przedsiębiorców US rozlicza w zasadzie sam.
kolejny "ekspert" od przeprowadzki firmy poza granicę Polski który jako typowy przedstawiciel "uciemiężonej" grupy przedsiębiorców nie słyszał o jurysdykcji podatkowej.
lol
synku
bogaci nigdy nie zrozumieją "500plusowiczów"
A co tu jest do rozumienia? Ten program jest po prostu idiotycznie skonstruowany i tyle. Dlatego że nie nakłania ludzi do wychodzenia z ubóstwa własnymi siłami. Wracamy do dojenia uczciwie pracujących ludzi. No bo po co taki Sebastian oraz Karina mający trójkę dzieci mają iść do pracy? Nie mają gdzie mieszkać więc dostaną mieszkanie socjalne w którym się meldują i nie można ich eksmitować nawet jeśli nie płacą czynszu, a jeśli już to jedynie do innego mieszkania bo nasze prawo nie pozwala na eksmisję "na bruk". Sebastian jeszcze się nie zdecydował na ślub z Kariną i nie jest zgłoszony w urzędzie jako ojciec dzieci więc Karina dostanie z MOPS-u co miesiąc kaskę na utrzymanie latorośli (przecież oficjalnie jest samotną matką więc nie może iść do pracy). Do tego oczywiście jeszcze 500+ na trójkę dzieci i taka rodzinka ma kilka tysięcy miesięcznego przychodu i darmowe mieszkanie w zamian za przysłowiowe drapanie się po jajach czy co tam kto ma do drapania.
A przecież to było takie łatwe: 500 zł ulgi na każde dziecko ze składek które pracodawca odprowadza do Skarbu Państwa (podatek dochodowy i ZUS). Każdy rodzic by swoje pieniążki otrzymał, kochany Sebuś i Karinka również by dostali gdyby tylko jedno z nich się pofatygowało i znalazło robotę chociażby za najniższą krajową. Sebuś mógłby być pierwszym Polakiem zgarniającym ponad 3 koła miesięcznie za fuchę "babci klozetowej" czy raczej "klozetowego dziadka".
Ale po co skoro można oglądać cały dzień Trudne Sprawdy z Żubrem w jednej ręce, drugą ręką drapać się po worze i czekać aż kasa wpłynie na konto.
Idealnie tą sytuację podsumowali Górski i Cieślak w jednym ze swoich skeczy:
"Mnie to 500+ wyciągnęło z nędzy, kiedyś to mnie na wino nie było stać a teraz codziennie 0,7 ... :)"
Oczywiście, że do nas argumenty za rozdawnictwem nie dotrą. Bo ich nie ma. Zamiast promować siedzenie na kanapie państwo powinno promować pracę.
Z jednej strony mamy tak absurdalne sytuacje, że rozdajemy pieniądze, z czego spory procent zgarniają urzędnicy odpowiedzialni za ich redystrybucje, a z drugiej osoba zarabiająca minimalną krajową musi płacić podatek dochodowy. Sic!
Podatki dochodowe powinni płacić ludzie jak jak, którym na życie nie brakuje, a nie ludzie, którym ledwo na podstawowe potrzeby starcza, albo i nie. To jest dopiero paranoja. Zamiast uczyć ludzi pracy i samodzielności, promować pracowitość dążąc do tego by z jakiejkolwiek pracy szło się utrzymać (poprzez ograniczenie danin od najbiedniejszych w postaci podatków i składek oraz ustanowienie VAT 0% na produkty niezbędne do życia produkcji krajowej, np. podstawowe produkty rolne) to dąży się do uzależnienia obywatela od urzędników i polityków. To jest chore.
Wiem, że 500+ nie są w stanie tego zrozumieć, ale jak ten cały system pierd.... to oni dostaną po tyłku i ich dzieci wychowane do bezradności.
@elathir
No i tutaj właśnie trafiłeś w sedno.
Ja absolutnie nie jestem przeciwny jakiejś polityce socjalnej. Mamy XXI wiek, nie powinniśmy patrzeć jak ludzie wokół nas umierają z głodu, to nie średniowiecze. Ale wszystko powinno być robione z głową. Jest rodzina gdzie nikt nie pracuje? Ok, trzeba im zapewnić dach nad głową, jedzenie i trochę ubrań, następnie rodzice powinni dostać informację: "Zapewniliśmy wam tyle że wasze dziecko nie jest głodne i nie marznie więc teraz ze spokojną głową szukajcie pracy".
Kiedy znajdzie się praca to wiadomo że początkowo kasa nie będzie duża jeśli ludzie nie mają wykształcenia czy kwalifikacji. W tedy Państwo powinno powiedzieć, ok, zarabiacie niewiele, macie dziecko na utrzymaniu więc póki co nie płacicie podatku, dopóki wam się sytuacja nie poprawi. Itd.
Rola Państwa powinna się ograniczyć do zapewnienia egzystencji. To nie może być tak że ludziom na socjalu jest po prostu wygodnie.
Ja jak najbardziej godzę się z tym żeby z moich podatków uratować komuś życie, ale kupowanie za moje podatki menelom telewizorów budzi mój sprzeciw.
@buk2017
Minimalna pensja w Polsce wynosi 1630 zł netto.
Nooo, i do niedawna matka samotnie wychowująca dziecko za taką pensję nie dostała 500+ bo miała zbyt wysoki dochód na członka rodziny. Ale ponad 600 zł w podatku i składkach ZUS musiała "pisuarom" wykartkować żeby Karyna miała na hybrydy.
Wiesz ile wynosi podatek dochodowy od kwoty 2250 zł? Całe 93 złote. Co dodane do 1673 zł pensji minimalnej netto daje "powalającą" wręcz sumę: 1766 zł.
Po pierwsze to spytaj osoby która tyle zarabia czy nie wolałaby tych 93 PLN zachować w kieszeni.
Po drugie, dodatkowe 500 PLN zabiera sobie to samo Państwo w postaci składek ZUS które są oczywistym podatkiem.
Polska to po prostu kraj januszy biznesu, cebulactwa i wyzysku w którym "nie może być" żeby robol który jest najbardziej potrzebny dla systemu zarabiał więcej niż umysłowy.
Jakiś mały kompleksik?
Co więcej jest to oczywista bzdura, wykwalifikowany spawacz ze stosownymi uprawnieniami czy operator wyspecjalizowanych maszyn zarabia w naszym kraju nieporównywalnie więcej niż ludzie na stanowiskach biurowych. Twoja pensja nie jest uzależniona od tego czy siedzisz za biurkiem czy machasz młotem tylko od tego jak łatwo cię zastąpić i ilu jest chętnych żeby cię zastąpić.
Na koniec ciekawostka: w Norwegii ustawowa minimalna stawka dla osób sprzątających jest jedną z najwyższych względem innych branż i "pani z miotłą" zarabia więcej niż spawacz w stoczni.
Wpierniczanie się Państwa w regulację rynku jest najgorszym co można zrobić. Nie wiem czy to prawda bo nawet mi się nie chce szukać, ale jeśli tak, to jest to idiotyczne. Podejrzewam że są już setki sposobów obchodzenia tej bzdury. Choć oczywiście jestem sobie w stanie wyobrazić że w takim kraju jak Norwegia (w sensie stosunkowo bogatym) nikt nie chce takiej pracy wykonywać, stąd wysokie zarobki na tych stanowiskach. Ale te wysokie zarobki rynek wyregulowałby sam, bez pomocy Państwa.
Raczę czytać ze zrozumieniem, pisałem o podatku dochodowym i składkach. ZUS to ponad 600zł. Ograniczenia chociaż w część i tego ciężaru bardzo by pomogło. Pomijam składkę zdrowotną czy fundusz pracy.
Pieniądze jakie wykłada pracodawca to 2 637, do ręki dostajesz ~61% a potem trzeba jeszcze inne podatki opłacić.
Czy to dużo? Lepiej niż we Francji (~51%) ale w takie Szwajcarii jest to prawie 80% (79,2%).
Więc jakby obciążania były podobne do tych Szwajcarskich to zawsze zostałoby w ręce nieco ponad 500zł.
Zresztą nie oszukujmy się, 80% ludzi na minimalnej zarabia więcej tylko reszta leci właśnie pod stołem by podatków od tego nie płacić.
Wiele się nie zmieni, mimo wszystko PiS wątpię by zdobył większość konstytucyjną. A w prezydenckich mam przeczucie że Duda przegra.
Duda ma chyba największe zaufanie społeczne wśród polityków. Nie przegra bo nie ma z kim przegrać.
Z resztą pomimo szczekania przeciwników PiS uważam, że Duda jest najlepszym prezydentem jakiego mieliśmy po 89. Przynajmniej się nie muszę wstydzić jak jedzie gdzieś za granicę bo umie się zachować.
Jak wątpił w ocieplenie klimatu które jest faktem, to nie było Ci wstyd drogi Yarpenie?
Z resztą pomimo szczekania przeciwników PiS uważam, że Duda jest najlepszym prezydentem jakiego mieliśmy po 89.
Zgodzę się w całości z Yarpenem. Duda na chwilę obecną nie ma z kim przegrać. Wybory prezydenckie na pewno ma w kieszeni. A i też jest zdecydowanie najbardziej wyrachowanym i medialnym prezydentem jakiego mieliśmy do tej pory. Po prostu wszędzie gdzie się pokazuje, prezentuje klasę. Nie to co ten Shogun, filipiński pijak i sbecki kabel.
Czy Duda wygra? Wygra, bo jedyna osoba, z którą mógłby przegrać nie zamierza kandydować. Jedyna możliwość by przegrał to naprawdę jakaś super gruba afera. Ale taka naprawdę gruba pokroju nagranie z zlecenia zabójstwa czy jawnej zdrady. Coś w stylu taśm węgierskich sprzed lat.
Czy jest najlepszym prezydentem?
Zalety: funkcję reprezentacyjną spełnia dobrze, miał wpadki jak ta z klimatem ale ogólnie lepiej niż Komor, Kaczor czy Elektryk, może nawet lepiej niż Kwachu.
Wady: funkcję strażnika konstytucji spełnia fatalnie, nie bez powodu ma ksywkę długopis, jakby go nie było nic by się w tej kwestii nie zmieniło. Kwestia ułaskawień podobnie, nie sypie nimi na prawo i lewo jak Elektryk, i to dobrze, za to załatwia ułaskawienia polityczne od ręki a to słabo (Kamiński, jeden z partnerów Marty K., mafiozi z mafii burdelowej związanej z PiS itd.).
@Yarpen - np. z szacunkiem stoi gdy lepszy od niego cos podpisuje.
No i niezlomy, stanowczy, dotrzymuje danych obietnic, o zelaznych zasadch, maniery lorda.
Ok wskazcie mi prezydenta który lepiej spełniał swoją rolę, jak ktoś mi wskaże Komorowskiego albo Kwacha to ostro skisne.
No Kwaśniewski był zdecydowanie lepszym prezydentem od Dudy. Generalnie Kwachu toi najlepszy prezydent po 89.
Nie zgadzam sie! Pan Prezes powiedzial ze jego brat byl najlepszym prezydentem, wiec to musi byc prawda!
No Kwaśniewski był zdecydowanie lepszym prezydentem od Dudy. Generalnie Kwachu toi najlepszy prezydent po 89.
No jasne, że alkoholik który kompromitował nas na każdym zagranicznym spotkaniu i ktorego żona prała brudna kasę mafii był lepszy.
No i do tego środowisko z którego się wywodzi to sam wzór cnót obywatelskich.
Drackula--> nie mam nic do zarzucenia Lechowi Kaczyńskiemu, szkoda że ludzie zapamiętali go tylko z przejęzyczeń. Był dobrym człowiekiem, szanowała go nawet opozycja z Tuskiem na czele.
No Kwaśniewski był zdecydowanie lepszym prezydentem od Dudy. Generalnie Kwachu toi najlepszy prezydent po 89.
A Jaruzelski był najlepszym przywódcą w naszej erze.
Powstaną Zjednoczone Emiraty Kaczystanu (Rydzykowo, Jędraszewo, Międlarowo itd.) z szejkiem-emirem-wezyrem Jajkiem K. na czele. Oficjalna religia - pislam w odmianie krakosko-toruńskiej. Potężne mocarstwo podbije odwiecznych wrogów, hołotę z Litwy i Łotwy dzęiki czemu zapewni sobie nieskończone źródło srodków na wypłaty 500 plus. Niemcy przerażeni ekspansywną polityką mocarza uciekną do Izraela. Ziemie pozyskane zasiedlą rodzina i znajomi wezyra.
Polska pod rządami Jarosława stanie się światowym imperium na zgliszczach płonącej Europy, Tusk trafi do więzienia, a Lech zostanie oficjalnie uznany za wcielenie Syna Bożego przez papieża Tadeusza z Torunia.
Idziemy na wybory, głosujemy na wiecie kogo i zmieniamy Polskę, koniec z wyzyskiem, precz z komuną, wolna Polska. Niech żyje prezes!
Szerokiej drogi, bo ja się nie wybieram.
Czy Pis czy PO to nie ma roznicy. Stylem sie moze roznia, a tak to samo i jakos wiekszego znaczenie na rozwoj Polski nie ma.
To czy Polska sie bedzie rozwijac to zalezy od geopolityki, a dokladniej jaka odegramy role w ukladance USA vs Chiny a raczej kto wyjdzie z tej wojny zwycieski i od tego bedzie zalezal nasz dobrobyt lub kleska.
To Czy Polska sie bedzie rozwijac 5%pkb czy 0% bedzie zalezyc od wiekszej ukladanki a nie czy bedzie Jarek czy grzesiek, bo i tak zrobia to co USA lub Chiny kaza.
TVN czy Onety sie moze tym jaraja i podsycaja atmosfere jakby losy wszechswiata sie wazyly od wyborow w polsce, a prawda ze maly krajik na peryferiach malo kogo interesuje i jeszcze raz powtorze finalna bitwa rozgywa sie i rozegra na lini USA/Chiny. Tam tez nie ma znaczenia czy Trump czy byla by Clintonowa, bo tutaj idzie sie teraz na wyniszczenie.
No jak będzie duża akcja na podatki żeby utrzymać budżet z nabuchanym socjalem w ryzach. Najpierw zniesienie 30krotnisci ZUS i podniesienie płacy minimalnej a później się zacznie. Jednocześnie będziemy tracic na inwestycjach i obserwować przenosiny kapitału że względu na wzrost kosztów pracy bo tam będzie główny atak na kasę. Później zaczną się niezadowolenia biedoty glosujacej na PiS i szukanie następcy...
Jaka będzie? Taka sam jak przed, tylko zwycięzcy (pis) będzie się brandzlował tym w tv przez miesiąc.
Tak samo tylko bardziej, duzo bardziej.
Az jebnie.
A wtedy wszyscy beda mowic, ze oni nigdy nie popierali tych poparancow, zas nieliczni ze to wszystko wina lewactwa Sorosa i zydowskiego spisku etc.
Z cyklu klasyczne dowcipy z czasow PRL, seria "pytania do Radia Erewan"
- Kiedy w koncu bedzie lepiej?
- Juz bylo.
Będzie jeszcze lepsza niż teraz dlatego głosuje na Prawo i Sprawiedliwość, Pan Prezes Jarosław Kaczyński to świetny lider, polityk i przywódca. Lepszy niż jakikolwiek inny Kosiniak Kamysz, Biedroń czy inny Lubnauer.
Pan Prezes to ojciec a Rzeczpospolita matka.
Jak mawiał Bohdan Chmielnicki.
Jaka będzie? Nie wiem. Ale wiem jedno. Jeśli te barany dalej będą rządzić, to będę zmuszony wymienić wszystkie oszczędności na euro albo dolary, bo nie chcę ich stracić z powodu inflacji po chorym podniesieniu płacy minimalnej.
Lepiej głosujcie na PiS, bo Kaczelnik powiedział, że przeciwników będzie piętnował. Ciekawe w jaki sposób - może tatuując numery na przedramionach albo zmuszając do noszenia specjalnych opasek na rękawach?
teraz to jeden grzyb na kogo zagłosujecie, wszyscy poszli droga pisu czyli w rozdawnictwo i obiecanki,.
Jak tak dalej pójdzie to faktycznie inflacje zje te 500+, bo to co wymyślają to fajnie brzmi ale rynek to zweryfikuje.
Rok 2020 AMDG. Po zdemaskowaniu Moniki Olejnik jako reptyla*, oddziały WOT tworzą kordon sanitarny wokół miasta stołecznego.
*https://twitter.com/AndrzejM787/status/1181647836611567617?s=19
Chciałoby się aby wygrało PO bo :
1) będą demontować pomniki
2) wyczyszczą TVP z obłędu ewentualnie wprowadzą swój aczkolwiek wątpię bo obecni dziennikarze TVP to wyjątkowe osobistości
3) magda mizeria zniknie jak dżin w niepocieranej lampie (może ją wyciągną za 30+ lat)
4) kibole przestaną dumnie nosić wykętych na koszulkach
5) posłowie pokroju andru..... dostaną co najwyżej pracę w HM lub na jakieś stacji benzynowej
6) kaczyński straci głos z wrażenia
7) co bardziej bogobojni biskupi w końcu doznają olśnienia że ich hierarchą jest papież
8) gospodarka nie tylko nie zwolni a przyspieszy
9) ... w sumie można bez końca :)
ale wygra PIS i przez najbliższe 4 lat w TVP będą pokazywać wskaźniki wykonania jak za komuny, 150% normy, polska liderem na świecie w hodowli komarów itp.
Chciałoby się aby wygrało PO bo :
mamy syndrom sztokholmski
nie potrafimy myśleć
jesteśmy fanatykami
wierzymy w brednie naszego guru
jesteśmy patriotami zwykłymi
kochamy gw i tvn
kibole będą się napierniczać zamiast nosić koszulki wyklęte
kochamy komunizm współczesny
wierzymy w uczciwość swojej kochanej i jedynej wspaniałej partii
mamy syndrom sztokholmski
nie potrafimy myśleć
jesteśmy fanatykami
wierzymy w brednie naszego guru
jesteśmy patriotami zwykłymi
kochamy komunizm współczesny
wierzymy w uczciwość swojej kochanej i jedynej wspaniałej partii
Przecież to wszystko jak ulał pasuje PiSu i Jarosława. Kibole zawsze nawalają się między sobą, ale jak trzeba stoją ramię w ramię. GW i TVN wystarczy zamienić na W Sieci i TVP.
Byle nie rozdawali a co za tym idzie nie zwiekszali kosztów pracy (które pójdą na rozdawanie) oraz wartości pieniądza (inflacja przez rozdawanie). A najlepiej żeby to wszystko zabrali i obniżyli podatki. Ewentualnie to 500 zostawić tylko ale tam gdzie przynajmniej jedna osoba pracuje - jako nagrodę za wychowywanie nowych podatników którzy będą to utrzymywać.
Taka jak zawsze. Droga, pełna hipokrytów i ludzi, którzy tylko by się klocili dając z siebie jak najmniej.