Assassin's Creed: Legion znalezione w ofercie sklepu. Czy to kolejny fake?
Oby nie, klimaty Morza Śródziemnego zdążyły już ostro wymęczyć przy formule Origins i Odyssey.
Ta gra zasługuje na porządne przemodelowanie, jakiś restart czy coś ale taki z prawdziwego zdarzenia odcinający się od tego co zdążyli już zbudować. W tej historii jest już nieźle namieszane, to co działo się u Desmonda jeszcze się w miarę trzymało kupy i nawet mnie ciekawiło ale potem to już jakieś flaki były, żeby tylko zachować motyw Animusa, przodków itd.
I zastanawiam się czemu Ubi jak dotąd nie zremasterowało pierwszej części, ona najbardziej zasługuje na pojawienie się w nowych szatach, bo choć robiła ogromne wrażenie na premierę, a ja się bawiłem świetnie, to - zwłaszcza po latach - widać jej niedoskonałości. Zamiast tego ponownie wydali trylogie Ezio (sorry, wiem że ludzie go uwielbiają ale mi kompletnie gość nie podszedł jako asasyn), Rogue, ostatnio trójkę. Nie dość że porąbana kolejność to jeszcze bez uwzględnienia najstarszej części cyklu do której "remaster" albo najlepiej "remake" w tytule pasuje najlepiej.
Poza tym, jeśli ten scenariusz by nie wypalił no to faktycznie jakiś restart, porzucenie tematów współczesnych albo opracowanie tego na nowo, jakieś odświeżenie formuły rozgrywki by się przydało bo choć w teorii mieliśmy je niedawno (Origins) to jednak myślę że temat się przejadł mimo to, subiektywna opinia. No ale z drugiej strony czuję że nam z tej formuły zrobią trylogię i dostaniemy kolejną grę z ogromnym, pięknym światem, taką sobie fabułą, powtarzalną rozgrywką i ptakiem jako dronem ujawniającym nam pozycję wrogów itd. itp...
Mogliby dać remake jedynki, a nie zwykły remaster. Poza tym, to co jest obecnie mi się podoba i nie potrzebuję restartu serii, mogliby jedynie wywalić czasy współczesne i Animusa.
Ubi czeka tylko aż wszyscy będziemy chcieli restart, aby mogli klepać gry w schemacie Odyssey o Wikingach, Celtach, Ostrogotach, Wizygotach itp... (ten wątek o asaynach zmuszał ich na jakieś kreatywne podejście do tematu) a po tym bedą mogą klepać i klepać wiele nijakich gierek poprawnych historycznie- więc to jest głupi pomysł, bardzo głupi... ich gry mają martwe, sztuczne światy
Assassin's Creed, Assassin's Creed i jeszcze raz Assassin's Creed. To już robi się nudne. Apeluję do gracze, żeby przestańcie kupować te gry i niech UbiSoft wreszcie wymyśli coś nowego. Wiem, wiem, to nie moja sprawa. Ale czy nie męczy Wam to? Pamiętajcie, że głosujecie portfelem.
P.S. Wiadomość do pewnego osoba, który mnie minusuje na każdym poście bez powodu na większości newsy. Nigdy nie nudzisz się? Zachowujesz się jak niedojrzały dziecko. Wstydź się. Mam w nosie twoje minusy i nudzi mnie to. Bez odbioru.
może ten ktoś minusuje Cię za twój styl pisania i składnię, która w każdym poście jest okropny, i czasami aż ciężko się czyta twoje posty. Dosłownie jak byś napisał sobie po angielsku i wrzucił to w google translate.
Ale czy nie męczy Wam to? Pamiętajcie, że głosujecie portfelem.
Absolutnie! Dla mnie zmiana formuły jest świetna i mam nadzieję, że jeszcze kilka części w formule Origins i Odyssey wydadzą. Brak jakiejkolwiek konkurencji na rynku dla tego gatunku sprawia, że nie ma w czym wybierać. Osobiście mocno czekam na nowego AC bo wiem, że raczej dalej będę się świetnie bawił.
Skoro chcecie więcej Assassin's Creed, to w porządku i nie mam nic do was. Życzę Wam miłej przygody. :)
Po prostu niestety należę do osób, który "powtarzalność" w Assassin's Creed już zaczyna mnie nudzić. Taki jest urok sandbox i przedłużenie główny wątek w nieskończoności (chodzi o główny bohater w czasach współczesność). Tyle.
@xan11pl -> Ale minusy raczej nie sprawią, że zacznę lepiej pisać. Naprawdę wierzysz, że chodzi o tylko styl pisania? W Internecie są spoorooo osób, co pisali dużo gorzej ode mnie.
Minusuj mnie, co tylko chcesz i to mnie nie obchodzi. To tylko 1 osoba. Pozdrawiam.
@Sir Xan
Nie mogę i nie chcę wypowiadać się w imieniu wszystkich, ale dla mnie (i dla kilku znanych mi osobiście fanów tej serii) zawsze najważniejsza w AC była... turystyka (historyczna). Dla wielu z nas, gry z tej serii są jak takie wehikuły czasu, które pozwalają nam przeżywać fantastyczne przygody z dawnych epok. Dla kogoś, kto interesuje się historią, jest to nie lada gratka, bo AC nie dość, że odtwarza miejsca i czasy, które w grach pojawiają się bardzo rzadko (albo prawie nigdy), to jeszcze pozwala nam ten świat zwiedzać i eksplorować z perspektywy mieszkańca, a nie np. latającej dłoni, jak to ma miejsce w grach strategicznych (stanowiących większą część wszystkich "gier historycznych").
Stąd też dla mnie nie ma większego znaczenia powtarzalność pewnych mechanik, czy nieoczekiwane zmiany gatunkowe (nie da się przecież nie zauważyć, że dwie ostatnie odsłony zupełnie zmieniły swój charakter). Dla mnie być albo nie być tej serii opiera się właściwie tylko na 2 elementach: settingu i jakości symulacji świata przedstawionego. Jeżeli oba mi przypasują, to jestem kupiony. Chociaż nie każdy setting lubię tak samo (np. Odyssey nie do końca trafił w mój gust, wolałem Egipt z Origins ;d), to już o jakości symulacji nie mogę powiedzieć złego słowa. Nawet największy hejter Ubisoftu musi przyznać, że Francuzi są w absolutnej czołówce, jeżeli chodzi i projektowanie świata gry. I nie mam tu na myśli aktywności pobocznych (bo to akurat u nich kuleje), tylko jak to wszystko brzmi, wygląda i jaki ma klimat. Pod tym względem mogą stawać w szranki z Rockstarem czy CDPem i nie mają się czego wstydzić.
@Persecuted
Nie zrozumiałeś mnie. Z całym szacunkiem. Też lubię zwiedzanie historyczne światy.
Chodzi o to, że ostatnio UbiSoft używa tytuł i strój Assassin's Creed jako tani chwyt reklamowy, choć 2 najnowsze części AC są prawie inne? To właśnie mnie irytuje. Wolę widzieć bohater i fabuła niezwiązana z Assassin's Creed na historyczne światy tak jak Red Dead Redemption 2 i Kingdom Come. Assassin's Creed 1-2 są w porządku i lubię to. Ale kolejne części AC to już trochę nienaturalne i mało klimatyczne, jeśli chodzi o strój i pewne elementy. Niech wymyślą coś lepszego.
O powtarzalne czynności i zadanie poboczne w każdej części nie wspomnę.
Dobra. Lepiej kończę tematu.
Masa gownianych zawartości pobocznych w ostatnich asassynach nie zastąpi długiego, i rozbudowanego wątku głównego w asassynach wczesniejszych
Tyle co już się słyszy o tym AC to jest bardziej niż pewnie że własnie tego AC dostaniemy za rok, zdziwie się jak się okaże że gra będzie w Feudalnej Japonii albo gdzieś indziej niż było pisane w przeciekach.
Jezeli setting gry znowu bedzie taki sam czyli egipt rzym grecja czy inna tunezja to zwymiotuje
Jason Schreier - powołując się na swoje źródła - pisał, że kolejny AC będzie się rozgrywać w settingu wikingów i ja mu wierzę :). Podejrzewam, że Rzym był / jest w planach, ale sądzę, że nie ujrzy światła dziennego jako kolejna gra z serii.
Obstawiam kontynuacje Origins. Czyli dalsze dzieje Bayek i Ayi. Zwlaszcza, ze Origins mial bardzo otwarte zakonczenie (dlc tez). Poza tym postac Bayeka w rankingach graczy plasuje sie zaraz po Ezio. Mi osobiscie tez bardzo przypasowal poniewaz mial dorosla historie i ogolnie jako postac. Wyparla nawet Edwarda z BF.
Serio? Ten miękki dydol bez żadnej osobowości, wzór harcerzyka od którego wczesny Superman mógłby się uczyć?
Koleś normalnie był do rany przyłóż w dialogach, wszystkim pomagał, dla każdego uśmiechnięty, gość bez skazy, no poza faktem że gameplayowo był mordercą?
Nawet hejtowany Connor miał dla mnie więcej historii i osobowości od Bayeka. No ale to moje zdanie, a powyżej twoje - ma prawo ci się podobać.
Błagam, mam nadzieję, że wtopa Breakpointa da im coś do myślenia, bo udało im się zmęczyć nawet takiego fana marki jak ja
Breakpoint to zupełnie inna gra, nastawiona głównie na multi, a AC zawsze był singlowym doświadczeniem.
Czy to kolejny fake?
Niee, na pewno Ubi dałoby dwóm różnym grom taki sam podtytuł, przecież to świetny pomysł!
Oby nie żadne Rzymy... po ostatnich dwóch częściach potrzebna jest jakasbdrastyczna zmiana klimatu, bo to się niestrawne robi. Ja tam liczę na Japonię albo Chiny.
Przecież Legion to się nazywa nowe Watch Dogs. Ktoś na poważnie myśli, że Ubisoft wydałby dwie tak różne od siebie gry z takimi samymi podtytułami?
Poza tym miałem wrażenie, że info z rzetelnego źródła już było o tym, że nowe AC to wikingowie?
[edit: już wyżej wspomniano o WD, sorry, nie doczytałem]
Zostało kiedyś powiedziane, że Japonia będzie tylko wtedy, kiedy zainteresowanie serią zmaleje, bo Ubi wie, że to as w rękawie, którego można rzucić na stół w sytuacji kryzysowej. Biorąc pod uwagę, że Odyssey było - ku mojemu zdziwieniu, bo gra jest koszmarna - największym sukcesem komercyjnym w historii tego cyklu, szanse na Japonię w niedalekiej przyszłości są zerowe.
Schreier powiedział, że powstaje Ragnarok i trzeba wierzyć Schreierowi. Możliwe jednak, że Ubi tak naprawdę tworzy dwie gry jednocześnie, co nie byłoby niczym nadzwyczajnym, bo od dawna jest tak, że kilka zespołów pracuje nad rozwojem tej serii i w zależności od aktualnych potrzeb siły są przerzucane do tego projektu, który jest najbliżej wydania. Liczba zespołów w Ubisofcie przekracza już 30 (!), oczywiście nie wszystkie studia są tak duże jak Bukareszt, Montreal czy Quebec, ale rąk do pracy to im nie brakuje. W sumie to dla Ubi pracuje już pewnie koło 10 tys. chłopa. Legion byłby też dla nich bardzo łatwym sequelem do zrobienia, oni są absolutnymi mistrzami w recyclingu.
Reasumując, nie zdziwiłbym się jakby wieńczący trylogię antyczną Legion faktycznie ukazał się przed Ragnarokiem, np. w połowie przyszłego roku i tylko na starą generację, a Wikingowie na nową, pod koniec 2020 lub w marcu 2021, na zakończeniu roku fiskalnego, jak Watch Dogs. Oczywiście to tylko gdybanie, ale Ubi ma już doświadczenie w tym temacie, vide Rogue/Unity.
Inna sprawa, że trzy podobne sandboksy w okresie jednego roku (pamiętajmy, że jest jeszcze WD), nawet na takiego molocha jak Ubi, to chyba jednak za dużo.
Biorąc pod uwagę, że Odyssey było - ku mojemu zdziwieniu, bo gra jest koszmarna - największym sukcesem komercyjnym w historii tego cyklu, szanse na Japonię w niedalekiej przyszłości są zerowe.
Poważnie aż tak?
Ja ostatnio coś tam w niego pogrywam i o ile byłem tym który wolał "stare Assassyny" tak Odyssey mi się mega spodobał - co jest trochę dziwne bo to niby reskin Origins a jednak w porównaniu do poprzednika który delikatnie mówiąc mi nie podszedł, jest całkiem zacny.
Z ciekawości bo wiem, że lubisz te serię - co Ci nie podeszło w Odysei?
Dawko nie zrozumiesz tego człowieka, dał Unity na premierę 9 czy 10... on tak już ma.
9/10 na premierę czy 9/10 po naprawieniu gry?
To zasadnicza różnica.
Na premierę, przecież napisałam.
Wolałem się upewnić.
No to rest in potatoes :(
Ja tam U.V. rozumiem, jeżeli w serii AC sobie cenisz coś więcej niż "pięknie odwzorowane graficznie lokacje"- Odyssey będzie słaby- mnie podoba się to całe lore, to jak z każdym okresem szaty naszych skrytobójców się zmieniały- jednak grając w Odyssey odczułem że jest takim przypadkiem (mam nadzieję że "nieudanym eksperymentem")- gdzie ktoś powiedział że ta seria powinna się "odciąć od tego całego lore"... Tu to całe "Bugity"dla mnie błyszczy- świat jest mniejszy, jest większe zróżnicowanie i historia pokazuje to czego nas seria przyzwyczaiła...
Wystarczy zobaczyć na tej "tapecie" jak ciężko się wpisuje "Odyssey" w całą serię
Jeżeli wydadzą Starożytny Rzym, to dużo osób zleje (chyba że jakiś mega ultra "fan" co zbiera wszystko i ma nawet deskę klozetową z logo serii)
Tak jak w przypadku breakpoint- które zamiast dać nam tego potworka co dostaliśmy, powinno skupić się na konflikcie w istniejących krajach i dać nam zespół zaawansowany technologicznie (Persecuted tu wspominał o Azji, takie połączenie wildlands=wolność + rozwiązania z future solider), seria AC powina skupić się na ukazywaniu różnorodnych lokacji i działaniach naszego skrytobójcy w danej epoce historycznej
Wracając do tematu Japonii w AC- nie widzę tego, Sucker Punch ma wypuścić Ghost of Tsushima i ilość detali jeśli chodzi tylko o samą postać naszego Jina- no cóż powala (wakizashi, tanto przy pasie, Katana noszona w zależności jaki strój ubierzemy, linka z hakiem która działa podobnie jak czekan z liną w Tomb Raider) nie ta liga- AC stawia na rozwiązania z ekwipunku z Dark Souls (wygląda to marnie, strasznie biednie)... Dla mnie tu jest pokaz dla settingu w Chinach (tylko muszą- napiszę wprost: wyjebać stare animacje i dać style walk mnichów shaolin), dać stroje zbliżone do tego co Shao Jun nosiła i wrócić do starego wątku serii (Chiny są same w sobie egzotyczne, ten setting bije na głowę takie przeżute już klimaty Śródziemnomorskie) o to w tej serii chodzi pamiętacie to wow, jak po Jerozolimie dostaliście Renesansowe Włochy, albo po wiktoriańskim Londynie- Starożytny Egipt, recykling settingów to marnowanie możliwości jakie ta seria oferuje
tu typ mówi wprost co nie zagrało w Odyssey https://www.youtube.com/watch?v=dOrKtZsoy30
tu były "mnich" ocenia animacje z for Honor https://www.youtube.com/watch?v=CCK1h48Pk6g&t=18s
tu boss duelist z Origins https://www.youtube.com/watch?v=Ym-N6j4OZDc&t=104s
także mam nadzieję że ten AC 2020 będzie o Wikingach (lepiej to, niż ten Starożytny Rzym) i tak jak U.V. w "ciekawostkach" pisał, że ukażą Origin Prawdziwego Zakonu Templariuszy
Nie zdziwię się jeśli Ubi zdecyduje się wydać po nowym roku jakiegoś mniejszego asssassina pokroju Rogue na obecną generację, który będzie ostatnią częścią tej ich antycznej trylogii, a na koniec roku na nowe konsole duży AC
tu mamy też artykuł sprzed 7 miesięcy i widnieje nasze "logo AC Legion" https://www.vgr.com/what-would-a-return-to-rome-mean-for-the-next-assassins-creed/
Czego nie robią dla reklam, wieje to fejkiem ale sam pomysł, że myśleli o tym by powrócić do tej monotonii kolumnowej- powoduje u mnie odruch wymiotny