Recenzja gry Ghost Recon: Breakpoint – przy Anthem bawiłem się lepiej
Jeśli jakaś gra dostaje na Gol 5.0 to śmiało można ją pogrzebać na miejscu "kultowego" E.T.
Breakpoint to kwintesencja tego co najgorsze w grach UBI. Ogromna, bezpłciowa gra o niczym. Plus mikropłatności.
Już kolega wyżej napisał, że gra jest super. Nie ma drugiej takiej grupy odbiorców jak gracze. Nigdzie nie znajdziecie takich jeleni. Każde ścierwo w ładnym papierku wcisną, każde dymanie konsumenta przejdzie. Znajdzie się parę tysięcy takich jak on dla których "gra jest super". Wcisnęli nam DLC, wcisnęli wczesne dostępy, wcisnęli mikro do każdej gry z ułamkiem multi, za chwilę w każdym jednym singlu będziecie mieli mikro i to na wszystko. Wszystko przyjęliśmy, i to kwicząc o więcej. Levelowanie, itemy, kosmetyka. I gracze będą dalej konsumować to ścierwo, z małym odsetkiem który sobie pomruczy na forach a potem i tak kupi - bo w końcu nie będzie miał wyjścia - nic innego nie będzie.
Powtórzę co już pisałem pod innym artykułem:
Przecież Ubisoft to robi od dawna. Wrzuca popularne na rynku mechaniki, a już najlepiej takie które ułatwiają dojenie gracza i robi te swoje potworki taśmowo na jedno kopyto. A Origins było inne? A Oddysey? A Far Cry ostatnie? Kalka poprzedniej gry + trochę mikro + parę rozwiązań z rynku. A fabuła? A klimat? A pomysł na rozgrywkę? A po co? To co jest się sprzedaje i jeszcze zarabia na siebie ładnych parę lat. W Fallouta 76 też grają. W to też będą.
Ja wiem, że nikt nigdy nie robił gier tylko z pasji, zawsze to był sposób zarobku. Ale pojadę teraz jak typowy stary "kiedyś to było". No było. Zanim smutni panowie w garniturkach się zjawili bo gry przestały być niszą.
Niech lepiej nie dotykają już Splinter Cella, bo wszystkich fanów Fishera czeka akcja o kryptonimie "zawał".
Brawo dla autora za adekwatna ocene i nazywanie rzeczy po imieniu. Jesli nie dostanie przez to nastepnej darmowej gry od Ubi to moge sie dorzucic.
Paradoksalnie cieszy mnie tak niska ocena. Może Ubi wreszcie się trochę ogarnie, jak Breakpoint okaże się klapą.
To jeżeli AC Oddysey jest dla mnie na 4, to temu dałbym pewnie z 2.5. Ogólnie to nawet nie chce się przekonywać bo i po co.
Ostatnimi czasy rozwala mnie argument w stylu: "na solo to taka sobie gra, ale ze znajomymi świetnie się w nią bawię". Chyba arhn.eu podsumował tą kwestię perfekcyjnie bodajże podczas premiery Fallout 76. Praktycznie każda aktywność, którą można wykonywać z innymi będzie sprawiać frajdę jeśli ma się koło siebie fajną, zgraną paczkę. To już lepiej zebrać kilku znajomków i zagrać w kalambury na kurniku, gwarantuję, że nawet taka zabawa da mnóstwo radochy, bez względu na wiek graczy^^ Naprawdę już mam dosyć tego argumentu w dyskusjach o słabych grach z opcją kooperacji. Bo na litość, przecież w takim wypadku nie chodzi o to że słaba gra nagle robi się świetna gdy gram z kimś. To sam fakt, że gram z lubianymi znajomymi, z ludźmi, z którymi lubię spędzać czas, sprawia, że dana produkcja wydaje się znośna, a poświęcone jej godziny nie do końca stracone.
No i na dodatek, nie powinniśmy rozgrzeszać gry, która ma opcję kooperacji, jeśli zawarty w niej pełnoprawny tryb single ssie. Jeśli w Breakpoint mogę grać solo to mam pełne prawo oczekiwać, że samotna rozgrywka zapewni mi dobrą zabawę. Wielcy wydawcy zbyt często stoją obecnie w rozkroku. Coraz mniej z nich decyduje się na odważne projekty nastawione stricte na dany typ rozgrywki. Weźmy takie A Way Out, gra zaprojektowana pod dwuosobową kooperację. No i udało się stworzyć coś naprawdę ciekawego, i to za rozsądną cenę. Świetna sprzedaż i wysokie oceny świadczą o tym najlepiej. No ale obecnie zamiast odważnych produkcji z charakterem dostajemy takie nijakie mieszanki gatunkowe jak Breakpoint czy Fallout 76, gdzie mamy tysiąc mechanik i innych drobiazgów, ale żaden nie powala, a nawet mało który wgl funkcjonuje na przynajmniej dobrym poziomie. Oczywiście, że nadal mamy na rynku wiele ciekawych produkcji, ale no tendencja jest raczej negatywna, tak mi się wydaje. Obym się mylił.
Po 2 zamkniętych Betach miałem nadzieję że może to jakoś naprawią Otwarta Beta na tydzień przed premierą
odebrała tę nadzieję całkowicie. TO bubel - 5.0 to zbyt wysoka ocena imho
Paradoksalnie cieszy mnie tak niska ocena. Może Ubi wreszcie się trochę ogarnie, jak Breakpoint okaże się klapą.
Największa szkoda, że Jon Bernthal jest twarzą tej tragicznej gry.
Ubi ogarnijcie się z tymi pustymi i nudnymi sandboxami :/
Jeśli jakaś gra dostaje na Gol 5.0 to śmiało można ją pogrzebać na miejscu "kultowego" E.T.
Breakpoint to kwintesencja tego co najgorsze w grach UBI. Ogromna, bezpłciowa gra o niczym. Plus mikropłatności.
dobre "śmieszne momenty" można kręcić...
więc jak będzie za grosze to można kupić
Tu wrażenia Wonzia z bety
https://www.youtube.com/watch?v=ZuuyV9CYAJY
*headshot*
-No, oho Marek bawi się menażką znowu...
To jeżeli AC Oddysey jest dla mnie na 4, to temu dałbym pewnie z 2.5. Ogólnie to nawet nie chce się przekonywać bo i po co.
TO po co sie pchasz w AC jak odyseja ci sie nie podobała. Poza tym nie wiem jaki można mieć gust żeby dać jej 4, ja wiem żę może sie nie podobać ale az tak?
Tak, aż tak. Tragiczne dialogi, słaba historia, fetch questy, przeciwnicy którzy są gąbkami na ciosy, nudny otwarty świat.
Jedynie grafika trzyma tu bardzo dobry poziom. No i ten TRAGICZNY voice acting.
A niektóre gry z serii mi się podobały. 2, IV były na takie 7+,8/10. Jeszcze 3 była nawet ok. Reszta meeeeeh.
Całkowicie zgadzam sie z twoja opinia o ACO. idzie zasnąć. podejrzewam ze w grbp tez bys dał 4 ze względu na sposób przestawienia fabuły, to jedyny plus.
Po takich open worldach jak Breath of the Wild, Red Dead Redemption 2 czy nawet Wiedźminie 3, to granie w grę Ubisoftu wydaje się takim ogromnym zawodem że szok. Przy AC Oddysey to można było zasnąć na krześle. Cała seria nigdy nie była zbyt ciekawa, ale teraz, po tej całej "REWOLUCJI" całej serii, to nie idzie nawet w to grać, takie to nudne i denne. Już seria FC jest mile lepsza pod chyba wszystkimi względami, mimo że to i tak nic specjalnego. Przynajmniej da się w to grać bez zagrzytu zębów.
Gram w GRB i gierka jest świetna zarówno rozgrywka i grafika jak tez fajny zroznicowany otwarty swiat pelen instalacji wojskowych , bunkrow , pustyń, lasów, gór . Nawet zadania poboczne sa ciekawe. Gralem w GR wildlands i breakpoint bardziej mi sie podoba. Reasumujac gra jest super.
fajny zroznicowany otwarty swiat
Bo się popłaczę ze śmiechu.
I jeszcze to przekonywanie, że Wildlands miał mniej zróżnicowany świat... Serio? Lasy bagna i góry vs lasy tropikalne, zwykłe lasy, góry ośnieżone i nieośnieżone, górskie równiny... naprawdę, niektórych rzeczy nie da się obronić.
Zresztą kij z iloscią biomów, mogłyby być i trzy, tylko żeby ta mapa miała jakiekolwiek charakterystyczne, fajne miejsca... W Far Cery jest jeden biom i nie przeszkadzało to temu, zęby części 3-5 były fajne i miały ciekawe miejscówki...
Mam identyczne zdanie. Mikropłatności zostały wycofane w dniu premiery, ale tego juz redaktorzyna nie napisał. Zawsze jestem bardziej krytyczny od innych, ale ocena tego pseudo pismaka jest niesprawiedliwa. Jak zawsze najwięcej do powiedzenia mają ci którzy gre widzieli na YT lub obrazkach na golu, a codziennie grają w Apex lub Fortnite lub inne parchy free to play.
Mikropłatności zostały wycofane w dniu premiery, ale tego juz redaktorzyna nie napisał
Co niby zostało wycofane? Jest kilka dni po premierze, a w grze są trzy sklepy i setki pozycji do kupienia. Wiele rzeczy można kupić wyłącznie za pieniądze, nawet bez opcji długiego grindu.
Ubi wycofało bootser packi dla leniwych, tylko z powodu krytyki i backlashu jaki na nich spadł, ale to nic nie zmienia. Nadal masz modelowy sklep z gry free-to-play w produkcji za setki złotych wyjściowej ceny.
Brawo dla autora za adekwatna ocene i nazywanie rzeczy po imieniu. Jesli nie dostanie przez to nastepnej darmowej gry od Ubi to moge sie dorzucic.
Już kolega wyżej napisał, że gra jest super. Nie ma drugiej takiej grupy odbiorców jak gracze. Nigdzie nie znajdziecie takich jeleni. Każde ścierwo w ładnym papierku wcisną, każde dymanie konsumenta przejdzie. Znajdzie się parę tysięcy takich jak on dla których "gra jest super". Wcisnęli nam DLC, wcisnęli wczesne dostępy, wcisnęli mikro do każdej gry z ułamkiem multi, za chwilę w każdym jednym singlu będziecie mieli mikro i to na wszystko. Wszystko przyjęliśmy, i to kwicząc o więcej. Levelowanie, itemy, kosmetyka. I gracze będą dalej konsumować to ścierwo, z małym odsetkiem który sobie pomruczy na forach a potem i tak kupi - bo w końcu nie będzie miał wyjścia - nic innego nie będzie.
Powtórzę co już pisałem pod innym artykułem:
Przecież Ubisoft to robi od dawna. Wrzuca popularne na rynku mechaniki, a już najlepiej takie które ułatwiają dojenie gracza i robi te swoje potworki taśmowo na jedno kopyto. A Origins było inne? A Oddysey? A Far Cry ostatnie? Kalka poprzedniej gry + trochę mikro + parę rozwiązań z rynku. A fabuła? A klimat? A pomysł na rozgrywkę? A po co? To co jest się sprzedaje i jeszcze zarabia na siebie ładnych parę lat. W Fallouta 76 też grają. W to też będą.
Ja wiem, że nikt nigdy nie robił gier tylko z pasji, zawsze to był sposób zarobku. Ale pojadę teraz jak typowy stary "kiedyś to było". No było. Zanim smutni panowie w garniturkach się zjawili bo gry przestały być niszą.
"potem i tak kupi - bo w końcu nie będzie miał wyjścia - nic innego nie będzie". Nie, nie kupi. Jest MASA genialnych indyków, gier aa, na Switcha czy PS4. Może faktycznie na pc jest biedniej, ale wybór jest ogromny. Ostatnia Zelda, Mario, Spyro, Splatoon 2 czy cokolwiek innego od Nintendo pokazały co to grywalność. Do tego genialne exy od Sony typu God of War ratują rynek. A nowe potworki typu Breakpoint czy AC Oddysey kupują ludzie, którzy nie znają rynku, albo wiadomo, pcmasterace.
@Arczi25
No ale to jest właśnie to kolego - jak sam piszesz. Jest MASA genialnych INDYKÓW (czyli w domyśle gier nie mainstreamowych, zrobionych za mniejsze pieniądze). Już sprawili że porządnych gier trzeba szukać poza głównym nurtem. Na PS4 jest to samo co na PC. Większosc tytułów jest multiplatformowa.
Ja nigdzie nie napisałem, że już nie ma dobrych gier. Ale tych będzie coraz mniej albo będą coraz bardziej naszpikowane tym rakiem. W każdym Santa Monica, Naughty Dog czy innym Nintendo siedzą panowie w garniturkach. I tam też w końcu wykalkulują , że do nowego God of War mozna by wewalić mikro. Bo przecież i tak znajdzie się grupa która kupi. A to zawsze jest zarobek. Dla nich.
Żle się wyraziłem. Gry od Niny nie są indykami, kupują je miliony, a w 10 najlepiej sprzedających się gier w USA są 3/4 exy na Switcha. To pokazuje, że ludzie mają już dość dymania ich, a Nintendo wykorzystuje okazję. Takie firmy jak Sony czy N nigdy nie zdradzą swoich najwierniejszych fanów, to nie EA czy Ubi.
@archi25
indyki? inne platformy? inne gatunki?
Naprawdę sądzisz że ludzie który przez lata bezmyślnie konsumowali kolejne produkty gro-podobne od wydawców AAA sięgną po coś innego zamiast narzekać?
To pokazuje, że ludzie mają już dość dymania ich,
to źle myślisz, mówisz tutaj albo o innej grupie odbiorców albo takich, którzy kupują i produkcje Niny a także pykają w produkcje od wydawców AAA
@Arczi25
Takie firmy jak Sony czy N nigdy nie zdradzą swoich najwierniejszych fanów
Romantyk z Ciebie kolego. Sony i N póki co sprzedają swoje konsole - i dopóki będą mieli w tym interes będą robić parę gier , system sellerów, które kupią krytyków i fanów.
Ale nie dlatego, że nie chcą "zdradzić swoich fanów". Tylko dlatego, że najwyraźniej to się ciągle bardziej opłaca akurat dla nich niż wepchnięcie mikro.
Zobaczymy jak długo taki stan rzeczy się utrzyma.
Sam do niedawna grałem tylko na pc i jak kupiłem PS4, a szczególnie Switcha, to aż się złapałem za głowę ile świetnych pozycji mnie ominęło. Już nigdy nie kupię gniota od Ubi, chyba że wreszcie zrobią coś dobrego.
Sony i Nintendo nigdy tego nie zrobią. Tworzenie gier-usług z mikrosyfem to nie w ich stylu. Sony praktycznie nie wydaje gier z otwartym światem, do których model gry-usługi najbardziej pasuje. Poza tym nawet dodatki rzadko wydają, więc nie ma szans, ze wydadzą kiedyś grę z mikrosyfem. Jeśli chodzi o Nintento, to oni generalnie mają w dupie najnowsze trendy na rynku. Nigdy nawet dodatku nie wydali :P
Ja też się powtórzę, ale Ubi już od dawna nie robi gier, tylko zabawki dla dzieci. Zarzynają całe serie, za nic mają dokonania swoich poprzedników, długie budowanie marki, a gracze i tak kupują i grają. A jak chcesz coś skrytykować to wpada taki Alex czy inny, i wali argument ostateczny "jak ci się nie podoba to nie graj". I jak tu ma być lepiej.
Arczi25... tak dla równowagi oto lista najczęściej kupowanych gier na ps4 w 2018..
Ciekawe są pozycje 2, 3 oraz 4 czyli najbardziej odgrzane kotlety w historii gier wideo, ale tym razem z dodatkową panierką w postaci najbardziej nachalnych mikrotransakcji na których EA oraz Aci zarabiają miliardy, ale jeszcze ciekawiej robi się jak zobaczymy numerki 7 i 8 ...och czyżby elita konsolowa wolała jednak kolejnego potworka od Ubi niż grę roku w 2018...., a na koniec ciekawie plasuje się numer 10 czyli tak mocno opluwany przez większość tutaj użytkowników Odyssey
PS: A jako dodatek oto lista gier z lipca 2019 po przeczytaniu której człowiek zatraca jakąkolwiek nadzieje na poprawę tego rynku
https://www.androidcentral.com/july-2019-npd-madden-nfl-20-was-bestselling-game-month]
Dharxen... ależ oczywiście ze Nintendo nie interesuje się najnowszymi trendami....zwłaszcza jak wydają pod swoim szyldem grę mobilną zapchaną najgorszymi mikrotransakcjami od których już teraz uciekają najwięksi wydawcy
https://www.youtube.com/watch?v=GuF9aK6Jz5s
A oto liczba pobrań ...
https://natemat.pl/286023,gre-mario-kart-tour-pobrano-juz-20-milionow-razy-zastapi-pokemon-go
Podpisuję się pod postem BlackStara [10], to nie wydawcy powodują te patologie a gracze którzy ochoczo zgadzają się na ich stosowanie.
Przy zbroi dla konia było śmiesznie a gdzie dzisiaj jesteśmy? No właśnie.
Sam do niedawna grałem tylko na pc i jak kupiłem PS4, a szczególnie Switcha, to aż się złapałem za głowę ile świetnych pozycji mnie ominęło.
No to z całym szakuncem, nie ujmując nic PS4 i Switchowi, ale chyba byłeś ślepy bo na PC też można znaleźć dobre gry. Te ciągłe gadanie jaki to na PC jest syf piszą tylko kompletni ignoranci którzy są za leniwi by szukać gier dla siebie.
I też się zgadzam że Switch ma sporo dobrych gier
do Sebo1020
Spójrz, że obok nieszczęsnego Maddena w 10 z lipca 2019 jest aż 6 exów na Switcha i aż 8 gier dostępnych na platformie Nintendo. Czyli jednak jest nadzieja, że coś się zmieni. A gry sportowe zawsze najlepiej się sprzedawały, bo one najbardziej zachęcają casuali do kupowania.
Grałem w alpha, beta i open beta. Gra jest generalnie bez polotu i nie ma żadnego charakteru ani klimatu. Bugi gonią glitche i odwrotnie. Wildlands w porównaniu do tego to produkt wysokiej klasy z sensowną fabułą. Niestety napakowane lootboxami z nastawieniem na szybka kasę.
Niech lepiej nie dotykają już Splinter Cella, bo wszystkich fanów Fishera czeka akcja o kryptonimie "zawał".
A może wręcz przeciwnie? Ubisoftowi od czasu do czasu przydaje się taki kubeł zimnej wody, po którym zazwyczaj mają zwyżkę formy i wypuszczają coś dużo lepszego :).
Zresztą ja wierzę, że i Breakpoint da się naprawić. Pod powierzchnią nieudanych pomysłów, kryje się przecież sprawdzona i całkiem udana formuła z Wildlands, którą od biedy wystarczy po prostu odkopać. A jak uda im się jeszcze coś ulepszyć, to już w ogóle będzie fajnie ;d.
Swoją drogą jestem bardzo zaskoczony agresywnością mikro płatności w BP. W ich poprzednich grach też były, ale tak potrzebne, że w ogóle się ich nie zauważało. Tutaj to wyszło z nich EA pełną gębą...
Jeśli nawet Persecuted i Alex przebąkują coś o nieudanych pomysłach, to faktycznie "wiedz, że cos się dzieje".
A dlaczego "nawet" ja? Mój życiowy fundament stanowią logika i racjonalizm, toteż nawet gdy uważam się za fana jakiejś gry, marki, czy serii, to nigdy nie popadam w "fanboystwo" i ślepy zachwyt. Gdy coś mi się nie podoba, to nie mam najmniejszych problemów, by to skrytykować czy nawet zupełnie sobie odpuścić (np. takie AC Unity ograłem ze 2 lata po premierze, a New Dawn całkiem olałem, chociaż we wcześniejszym FC 5 nabiłem z 80 godzin).
Co do Breakpoint, to ja go nie oceniam, bo nie grałem i póki co nie zamierzam. Widząc porównania do Wildlands (stanowiącego dla mnie jedyny sensowny punkt odniesienia), nabrałem przekonania, że na chwilę obecną nie jest to produkt, którym jestem zainteresowany. Poczekam i zobaczę, co przyniosą kolejne miesiące.
nie zasiadłem na tyle aby ocenić choć grę mam w wersji ultimate, ale coś czuje po przeczytaniu tej recenzji że tym razem może faktycznie się rozczaruje dodatkowo jak autor pisze że lepiej się bawił w kupa grę Far Cryu: New Dawn którą wybitnie oceniłem na 2/10 za całokształt to faktycznie może wcześniej jednak skończę RDR2 na PC i trochę zaległych gier za nim usiądę na dobre przy Breakpoint. Mimo że jestem miłośnikiem sf to sam setting gry już mi za bardzo nie odpowiadał (drony, roboty), a tu z recenzji wylewa się prawdziwa rozpacz :)
Jeszcze raz na poważnie gorsza od New Dawn - to jest niemożliwe, jedyną grą gorszą od New Dawn jaką przyszło mi zwrócić była No Man's Sky
To ja dla odmiany powiem, że New Dawn wcale taki zły nie jest
Całkiem przyjemny średniak i ma oceny na poziomie rage2 (70 na meta jak dobrze pamiętam)
Breakpoint ma 57 jak na grę AAA to strasznie malo
New Dawn był dobry ale te poziomy na broniach i przeciwnikach to głupi pomysł (pakowanie magazynka z kałacha lvl1 na przeciwniku lvl3 nie robi na nim wrażenia).
Do tego trochę dziur fabularnych ale nic poważnego.
Wildlands jak dobrze pamiętam też nie porywalo, chociaż bez watpienia trzymało wyższy poziom
Jeszcze niedawno czytałem, ze Ubi zapowiadało cuda na kiju w tej grze
Taka dobra miała być
Wyszło jak zwykle
Nie pamiętam kiedy Ubi zrobiło jakaś naprawdę porywająca grę, która mogłaby znaleźć się śmiało w jakiejś topce generacji
Wildlands było bardzo fajne ale gdzieś po 3 prowincji powtarzalność dawała po dupie, mimo że misje starały się od siebie różnić. Ja po pierwszych godzinach bety Breakpoint byłem zachwycony ale potem zobaczyłem jej wady i serio Wildlands przy Breakpoint jest arcydziełem
W gry od UBI nie da się grać dłużej, niż te 20-30 godzin. Po tym czasie, robią się strasznie powtarzalne.
Far Cry 3 to ostatnia dobra gra Ubi i jednocześnie ostatnia, którą dałem radę ukończyć. Potem z roku na rok było coraz gorzej i przez to od wielu lat w ogóle nie gram w ich nowe gry.
@X3ntic
Jeżeli pasuje ci gameplay loop, to i powtarzalność zbytnio nie przeszkadza.
Far Cry 4 było sporo lepsze od trójki. A w piątkę nie grałem, ale może być tak samo.
Tylko drony bojowe-orły trochę wk....ły ;)
Czwórka to dla mnie średniak, nijaki klimat i fabuła - pod tym względem 3 dużo lepsza, no o była też wcześniej bo gameplayowo to kopiuj, wklej
5 jest lepsza od 4, ale też nie tak dobra jak 3
Ubisoft potrzebuje swojego Battlefronta, który tak wpieni graczy, że oberwie im się po dupach.
Gratuluje DM za odważną i adekwatną notę. Po tym co widziałem to na wyższą absolutnie ten pół-produkt nie zasługuje. Widzę, że Ubi po fali wznoszącej i dość dobrym okresie za bardzo urosło w piórka i mam nadzieję, że oceny i przede wszystkim sprzedaż Breakpoint sprowadzi ich na z powrotem na ziemię.
wildlands mialem za friko z prockiem, podchodzilem do tej gry 4x , 2 solo, 2 w coopie i w ogole mnie nie porwala, nuda od samego poczatku...
breakpoint kupilem z kumplem, zeby miec w co grac przed nowym codem i poprostu nie moge sie oderwac od tego tytulu :-D mam przegrane kolo 20h(gram kiedy moge) i nie nudzi mi sie nic a nic, z czego 3/4 przegralem solo. to jest takie troche polaczenie fc+asasyn+dywizja i zmiksowane w swiecie toma clancy'iego, jest sporo bugow jeszcze ale nie zaluje w ogole wydanej kasy :-)
Przy całym szacunku do Twojego gustu nie mogę pojąć jak mogło spodobać Ci się Breakpoint a Wildlands odtrącić gdzie Wildlands jest o długość grą lepszą niż ten potworek
Mnie te wszystkie posty wyglądają na trolling, przecież czysto obiektywnie patrząc Breakpoint to okrojony Wildlands.
no tak, trolling, bo druga czesc mi sie podoba bardziej? co mam ci screeny z mojego konta ubi z przegranymi godzinami wrzucic jako dowod, bo masz inny gust niz ja?
widocznie nie przejadły ci się Ubigry- jeszcze
Mi z Breakpoint tylko customizacja się podobała (ale znowu magiczny klawisz "N" i nasza postać ma noktowizor w oczach- a podobny problem był z Wildlands, Gdyby to był kojima, R*, REDzi- to by zadbali o takie pierdoły, kaganek można było używać jako źródło światła)
Jeszcze to że w każdym biomie, nasze wyposażenie się "brudziło" od śniegu, błota itp (takie maskowanie w terenie, że nosząc ciemny strój w śniegu byłem mało widoczny)
Reszta to padaka, a ten który wymyślił ekwipunek pod "L" (odruchowo wciskasz "I" a tam przedmioty do przypisania pod klawisz do używania) powinien sczeznąć...
Włodarze ubi się już wypowiedzieli na temat ocen i recenzji krytyków i ogólnie graczy?? Czy czisza bo wstyd łep pokazać.
Za dużo wszystkiego w tej grze nasrane, wbudowany hipermarket , crafting, lvl ciuszków i broni, miliony skrytek na spodnie rozsianych na mapie, na co mnie to wszystko, chociaż lubię czyścić duże mapy, lubię też urozmaicenie. Szkoda że tak tą grę spartolili bo sie dobrze zapowiadało. Może jak będzie kiedyś w biedrze za 10zł to od biedy kupię. Plus jest taki żę im niższe oceny tym szybciej spadnie cena.
Do bazy docieramy z taką ilością broni i pieniędzy, że na miejscowym straganie od razu zafundowałem sobie sportowe superauto, pomarańczowy T-shirt, dwie dziary i modny kapelusz.
Tia. W closed becie i open becie tak było - na dzień dobry dostawało się 30.000 kredytów. W pełnej wersji gry tak nie jest - dostajemy 2.500 kredytów...
Chyba jak się tam teleportujesz. Ja szedłem pieszo, po drodze znalazłem tyle skrzyń i ubilem tylu żołdaków, ze po wejściu do bazy miałem około 20 tys.
DM nie oceniaj innych swoja miara. A moze Tobi przechodzi ta gre bez zabijania i pladrowania? Skoro jest to zlepek roznych gier to w sumie powinna byc tez taka opcja.
Gra w każdej recenzji jest mieszana z błotem i już nie pierwszy raz widzę określenie, że Anthem jest lepsze, a to już musi coś znaczyć. No bo skoro kupa w postaci Anthem jest lepsza, jak twierdzi spora grupa ludzi to daje do myślenia jak straszną kupą jest Breakpoint. W grudniu będzie przecenione o 70% ale po tym co zobaczyłem w Becie nawet 20zł za to nie dam, bo do co-opa mogę wybrać kilka lepszych tytułów. Gra to zlepek wszystkich gier wydanych przez Ubisoftu do tej pory. Niestety w większości ulepiona z tych gorszych pomysłów innych produkcji, nie dodając nic dobrego od siebie albo nie poprawiając tych złych rzeczy, które zerżnęli. Brak oryginalności i utracony charakter Ghost Recon to największa zbrodnia popełniona na tej produkcji.
Ubisoft = Assholes. Ta gra powinna dostać ogromne "1".
Pamiętam zamierzchłe czasy, gdy Ubi robiło dobre i bardzo dobre gry, a nazwisko Clancy w tytule oznaczało, że dostaniemy ciekawą fabułę w klimatach militarnego czy polityczno-szpiegowskiego thrillera i dość realistyczną, taktyczną rozgrywkę.
Ubisofcie, nie ożywiaj Splinter Cella, bo stworzony w taki sposób, zasłuży jedynie na podtytuł Operation Fan's Heartbreak.
Ale to było kiedyś teraz tylko kopiuja produkty nastawione na zarabianie. Jest wyjście nie kupować to się zmienia. Na konsolach już tracą PC że względu na słabszy wybór aaa daje wciąż dobrą sprzedaż ubigier i wzmacnia tą patologie.
Dlaczego twórcy potrafią zniszczyć gry które są niejako z bogatą historią istnienia. Mnie wk...wia zasadniczo zawsze jedno:
Po jaką cholerę /sorki/ jest tyle tych ulepszeń, roślinek, sklepów, znajdziek, podarunków od św. Mikołaja i innych badziewnych bzdur które tylko wnerwiają, zabierają czas i chęci do gry. Czy ci tam w studiach nie mają już pomysłów ? Jak nie to niech idą do roboty w marketach lub u nas na poczcie. Z roku na rok coraz gorzej w tej branży na pc. Takie dobre gry produkują twórcy na konsole, czemu pecety są od macochy, karwasz Barabasz, ale ceny ciągle do góry !!! Na bank teraz nie kupię, moooże jak stanieje
Przebić Anthem to w umie jest sztuka.
No bo co innego stworzyć crapa w garażu z grupą paru kumpli, a co innego w srającym kasą korpo i ekipie kilkuset pracowników i nadzorujących to krawaciarzy...
Z drugiej strony - poczekajmy na wyniki sprzedaży!
Tn crap nadal może zarobić na premie dla ludzi za niego odpowiedzialnych i żadne recenzje oraz zasłużona krytyka tego nie zmienią.
I to jest prawdziwy obraz rynku.
Ok
Cytując klasyka: ja wiedziałem, że tak będzie.
Poprzedni GR był słaby. Zlepek wszystkiego co oferwało studio Ubishit, czyli duży, pusty świat z pierdyliardem aktywności, które niczym się od siebie nie różniły.
Breakpoint wydawał się od początku kalką Wildlands, z innym settingiem i "survivalem".
Więc mamy survival, open world, dozeny aktywności, wieć to co okres 2015/16 lubi najbardziej, a co już rok temu było przeżytkiem.
Not worth it.
Mikropłatności nie ma od dnia premiery, ale to tylko nie istotny szczegół, nie warty opisania.
@**BA7MAN**
Dlaczego kłamiesz?
Breakpoint to w zasadzie takie pierwsze Ultimate Ubisoft Game – granie na cały etat i wielki świat pełen niczego.
Polemizowałbym, że pierwsze.
Nie przeszkadzają mi tysiące znajdziek, stragany w grze pełne badziewia, zbyt wielka mapa, czy same góry i lasy. Nawet liczne błędy jakoś przeboleję bo kiedyś będą naprawione. Przeszkadza mi brak klimatu, który objawia się tym, że możemy robić wszystko i wszystko uchodzi nam na sucho. Możemy przyjechać czerwonym Ferrari do obozu bandytów i wyrżnąć ze 20 uzbrojonych po zęby kolesi z pomieszczenia z jednym wejściem kiedy wszyscy będą tam wbiegać, po czym wrócić naszym Ferrari i zmienić na Lamborghini za zrabowane ze skrzynek kolejne znajdźki. To jest brak klimatu, a szczególnie bolesny w połączeniu z marką "Ghost Recon".
Break Point jest jak Ferrari driftujące z głośnym piskiem opon po błocie. Niby piękne ale jednak absurdalne. A propo w Recenzji Komputer Świat pisali, że superauta naprawdę jeżdżą w Brakpoint po błocie z piskiem opon.
Heh, Ubisoft dotarł do przełomowego punktu w swojej historii - osiągnął nirwanę i stworzył Mega Ostateczną Finalną Hiper UbiGrę.
A już tak na serio - polecam trochę wyjść z szufladki AAA i rozejrzeć się. jest tyle świetnych indyków, że naprawdę szkoda czasu na takie odtwórcze i nudne Breakpointy.
Ten tytuł jest, jak strzał w pysk nieświeżym śledziem :D Akurat za to duży plus dla Was.
Ja tam kupiłem i nie narzekam. Gra owszem jakąś perełką nie jest, ale dobrze sie w niej bawię, zwłaszcza jak gram ze znajomymi. Słaba fabuła byla do przewidzenia w końcu to nie jest gra robiona pod opowiedzenie historii, nie oszukujmy się. A jeśli chodzi o system zbierania coraz to lepszego ekwipunku i ulepszania go to nie mam nic przeciwko, dzieki temu przynajmniej mam okazje spróbować większości z bronii, gdzie zazwyczaj w grach gdzie każda broń ma swoje statystyki i się one nie zmieniają to korzysta się praktycznie tylko z tej najlepszej.
"Słaba fabuła byla do przewidzenia w końcu to nie jest gra robiona pod opowiedzenie historii"
Kocham ten argument w stylu "od początku było wiadomo, że element xyz będzie słaby". Zupełnie jakby fakt, że ktoś kto zrobił z premedytacją fuszerkę i poinformował o tym klienta, albo to, że klient był w stanie to wywnioskować wcześniej z automatu rozgrzeszał wydawcę kiepskiego produktu.
- proszę pana, fabuła w pańskiej grze jest słaba.
- można to było przewidzieć, w naszych grach fabuła zawsze jest słaba.
- aaaaaa, to przepraszam - 10/10
Po pierwsze to nie napisałem, że gra jest 10/10 bo swoje wady ma. Po drugie to nikogo nie usprawiedliwiam po prostu spodziewałem się, jak za pewne większość że fabuła bedzie jaka jest, ale bólu d**y o to nie mam, ponieważ cała reszta mi się podoba. Każdy ma swoje zdanie, problem tylko w tym, że nie każdy potrafi czytać ze zrozumieniem. Do tego jak juz ktoś wcześniej napisał to ciekawe ile osób z tych co to się wypowiadają tutaj rzeczywiście w ta gre grało bo wydaje mi się, że mniejszość.
Do tego jak juz ktoś wcześniej napisał to ciekawe ile osób z tych co to się wypowiadają tutaj rzeczywiście w ta gre grało bo wydaje mi się, że mniejszość.
No tak. Skoro czytam w trzeciej recenzji i komentarzach ludzi, którzy już grali, że fabuła jest słaba, misje powtarzalne, a mapa pusta i usiana znajdźkami, co w moim odczuciu z automatu dyskwalifikuje grę, to i tak muszę koniecznie wybulić te 2 stówy, żeby na własnej skórze móc tego doświadczyć i dostać zielone światło na wypowiedzenie się na temat gry.
Jeśli na ogrodzeniu wisi znak "uwaga, prąd, nie dotykać!", a obok widzisz kilka porażonych osób to i tak musisz tego ogrodzenia dotknąć własnoręcznie, żeby skumać, że nie powinieneś tam wkładać rąk?
Nie chodzi mi o to, że ktoś nie ma prawa do głosu tylko, że jak ktos nie grał to po co się wypowiada na temat rozgrywki i tego co jest w grze a czego nie ma.
W Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands chcieliśmy zagrać ze znajomymi, ale po stanie Bety stwierdziliśmy, że nie ma to sensu. Parę miesięcy później jak były przeceny wspólnie ze znajomym stwierdziliśmy, że czemu by nie przejść tej gry wspólnie, skoro kosztuje 120 zł.
Po tych paru miesiącach i adekwatnej cenie, ta gra okazała się naprawdę fajna, zwłaszcza jak się we dwóch chciało całą bazę zinfiltrować po cichu. Strzały w głowę z 500 metrów i uważanie, żeby broń boże ręka nie zadrżała, bo jak się chybiło, to włączał się alarm i tyle było ze skradania. Model jazdy nie powalał, ale tragiczny, też nie był przynajmniej w mojej ocenie.
W grze było czuć klimat, rozwalanie kartelu sprawiało sporo frajdy, a do tego piękne krajobrazy.
Pobrałem betę Ghost Recon: Breakpoint, no i początek mi się podobał, nie był może super, ale reż nie najgorszy. Przynajmniej dopóki człowiek nie wszedł do obozu rebeliantów, a tam jego oczom ukazało się mnóstwo innych graczy. I w tym momencie cały klimat, jaki by on nie był prysł. Przecież na samym początku gra informuje, że połowa naszych ludzi nie żyje, a tu wchodzimy do obozu, a żołnierzy (graczy) jest więcej niż było na starcie. Do tego irytował mnie jeszcze fakt, że nasza postać chodzi cały czas z wyciągniętą bronią, można ją zmienić, ale już nie schować w Wildlands-ie chowało się broń kiedy się chciało. No rozumiem, że może nie jest to istotna funkcja dla gry, a po za tym dużo się strzela, na, ale bez przesady. W trzeciej części Mass Effecta (wiem, że to zupełnie inna gra) też wyłączyli opcję schowania broni i latało się z wyciągniętą spluwą jak ten kretyn nawet jak potrzeby nie było. Akurat taka drobnostka mnie drażni.
Najnowszy Ghost Recon jest po prostu tragiczny, klimatu zero, mnóstwo mikrotransakcji, właściwie gra chyba wyłącznie dla tych co chcą robić zakupy wewnątrz gry. W poprzedniej części dało się fajnie bawić, o ile przymknęło się oko na pewne rzeczy. Tutaj lepiej gry w ogóle nie kupować.
Ci wszyscy żołnierze w obozie to inni gracze, tak samo jak ty są ocalałymi z oddziału który został wysłany na wyspę, dokładnie tą samą postacią co ty. to nie tak że każdy z nich robi za kolejnego komandosa który przyleciał razem z tobą, a jeśli chodzi o mikrotransakcje to zostały one usunięte. Każdy może se krytykować jak chce i nikt mu nie zabroni, ale przynajmniej można by użyć argumentów które są prawdziwe.
Ktoś wyżej napisał, że po takiej recenzji Ubi może się otrząśnie. Lol, akurat ich obchodzą oceny na jakimś śmiesznym polskim portalu. IGN da pewnie 8.5 (Great) i to wystarczy, Angry Joe zjedzie grę z gównem ale na zachodzie gra pobije pewnie rekordy popularności. Jest ładna, są mikrotransakcje, są brońki i ludziki do szczelania. 9/10.
Włączyłem pierwszą betę - coś zrypane z obsługą pada, ciągle mu się wydawało że używam pada mimo że ten cały czas był wyłączony i dodatkowo w samej grze kamera ciągle się kręciła wokół postaci jakbym trzymał cały czas wciśniętą gałkę ( na wyłączonym padzie ) - nie grywalna beta dla mnie. Dokładnie to samo było z którymś assasinem ( chyba orygin). Sprawdzam betę nr 2 - dokładnie to samo, więc dałem sobie spokój z tą grą. Dodam tylko że to jedyne gry ( obie UBI ) które mają taki problem z obsługą pada i kamery. Samej Gry nawet nie byłem w stanie sprawdzić przez te problemy. Jedyna nadzieja dla tej gry to że UBi zrobi z nią to co Reinbow'em zrobił i częściowo z For Honor czyli ciągłe ulepszane aż doprowadzi się grę do stanu w którym gra będzie tak jak byłą w planie.
GOL dał grze UBI 5/10...
Spokojnie, pół świata dało tej grze jeszcze niższe oceny więc mają tyłkochron.
"ma dwie fajne misje"
no no ,jak na grę AAA która miała dostarczyć setki godzin wrażeń no to kurcze pozazdrościć
Czyli dobrze grę sam oceniłem w trakcie bety - Wildlands przy breakpoincie to dzieło sztuki i wzór cnót wszelakich. A breakpoint, no to breakpoint. Ah szkoda
"To kiepska strzelanka taktyczna, słabe RPG, irytujący looter shooter i nudny sandbox w kompletnie martwym, sztucznym świecie. Breakpoint w zasadzie polega głównie na niekończącym się zbieraniu i przeklikiwaniu przez mnóstwo wirtualnych śmieci, które czekają na nas albo na mapie, albo w aż trzech sklepach w grze."
No to ja mówię pass. Po Odyssey mam dość gier, które nie szanują mojego czasu. Dość odmóżdżającego, uwsteczniającego, tępego biegania po pustej mapie w celu odhaczania kropek i pytajników (chyba, że fabuła, postacie i dialogi będą na poziomie GTA V, RDR2, albo Wiedźmina 3). Całą resztę śmierdzącego gówna pokroju gier Ubi i innych crapów w rodzaju Mafii III, Biomutanta, Mad Maxa, czy Just Cause mogę najwyżej dać mojemu kotu do zakopania w kuwecie. Nie chce już słyszeć o sandboksach, jeśli twórcą nie będzie Rockstar, CDP, albo ostatecznie Bethesda z nowym TESem. Niech te jełopy, które robią te 200 godzinne stolce sami czyszczą te posterunki i szukają śmieci i niech jeszcze bulą za tę "frajdę" 250 zł. Rzygam!
A teraz jak sobie pomyślę, że czekali dwie generacje, żebyśmy mogli czyścić planety z kropek w BG&E2 to mam ochotę sprzedać konsole. Chciałem nowego księcia. Już nie chcę.
No to ciekawe jak im wyjdzie Watch Dogs 3
Ostatnimi czasy rozwala mnie argument w stylu: "na solo to taka sobie gra, ale ze znajomymi świetnie się w nią bawię". Chyba arhn.eu podsumował tą kwestię perfekcyjnie bodajże podczas premiery Fallout 76. Praktycznie każda aktywność, którą można wykonywać z innymi będzie sprawiać frajdę jeśli ma się koło siebie fajną, zgraną paczkę. To już lepiej zebrać kilku znajomków i zagrać w kalambury na kurniku, gwarantuję, że nawet taka zabawa da mnóstwo radochy, bez względu na wiek graczy^^ Naprawdę już mam dosyć tego argumentu w dyskusjach o słabych grach z opcją kooperacji. Bo na litość, przecież w takim wypadku nie chodzi o to że słaba gra nagle robi się świetna gdy gram z kimś. To sam fakt, że gram z lubianymi znajomymi, z ludźmi, z którymi lubię spędzać czas, sprawia, że dana produkcja wydaje się znośna, a poświęcone jej godziny nie do końca stracone.
No i na dodatek, nie powinniśmy rozgrzeszać gry, która ma opcję kooperacji, jeśli zawarty w niej pełnoprawny tryb single ssie. Jeśli w Breakpoint mogę grać solo to mam pełne prawo oczekiwać, że samotna rozgrywka zapewni mi dobrą zabawę. Wielcy wydawcy zbyt często stoją obecnie w rozkroku. Coraz mniej z nich decyduje się na odważne projekty nastawione stricte na dany typ rozgrywki. Weźmy takie A Way Out, gra zaprojektowana pod dwuosobową kooperację. No i udało się stworzyć coś naprawdę ciekawego, i to za rozsądną cenę. Świetna sprzedaż i wysokie oceny świadczą o tym najlepiej. No ale obecnie zamiast odważnych produkcji z charakterem dostajemy takie nijakie mieszanki gatunkowe jak Breakpoint czy Fallout 76, gdzie mamy tysiąc mechanik i innych drobiazgów, ale żaden nie powala, a nawet mało który wgl funkcjonuje na przynajmniej dobrym poziomie. Oczywiście, że nadal mamy na rynku wiele ciekawych produkcji, ale no tendencja jest raczej negatywna, tak mi się wydaje. Obym się mylił.
Nie mam zamiaru tutaj bronic GRB ale argument ze w coopie jest lepsza ma sens. Ogolnie malo jest gier coop ktore sa nastawione na wspolprace jak np w/w a way out. Wiekszosc gier coop jest jak singiel tylko ze biega obok nas znajomy i mozemy z nim pogadac. Patrzac na wildlandsy czy breakpoint to te gry faktycznie daja wiecej frajdy z gry z zywymi ludzmi bo tam jest realna wspolpraca. Tutaj naprawde mozna sie swietnie bawic i roleplayowac a malo jest takich gier. Jeden jest snajperem i oslania ziomkow ktorzy wchodza do bazy wroga drugi lata na dronie i podaje info na temat przeciwnikow trzeci juz idzie wylaczyc zasilanie zeby zapadla ciemnosc i zaczela sie rzez,oczywiscie wszystko z wylaczonym hudem :) Takze stwierdzenie ze jakas gra jest lepsza w coopie jest jak najbardziej trafne ale nie tyczy sie kazdej gry.
@up - Jasne, zapewne masz sporo racji w tym co piszesz. Ale mimo wszystko wyobraź sobie teraz, że taki Breakpoint jest projektowany pod coopa. Że większość mechanik, konstrukcja mapy, umiejętności, rozwój postaci, ekwipunek itd, mają służyć głównie zabawie z towarzyszami i pod tym kątem są opracowywane. O ile lepsza mogła by to być gra gdyby została zapowiedziana jako kooperacyjny shooter w otwartym świecie i z taką myślą była tworzona, po prostu gdyby skupili się na konkretnym typie zabawy. No a tak to dostaliśmy jakiś mix pomysłów, wyeksploatowanych mechanik, bez własnego charakteru i klimatu, za to z furą mikrotransakcji.
Bawiłeś się w grze dobrze ze swoimi znajomymi, tego nikt Ci nie odbierze ani temu nie zaprzeczy. Jednak mam wrażenie, że to nie tyle gra zapewniła wam dobrą zabawę, a wasza własna inwencja twórcza. Sami planowaliście posunięcia, tworzyli mini-scenariusze i taktyki. A czy Breakpoint przygotował dla was jakieś dodatkowe wyzwania z racji tego że gracie w coopie? Jakieś wyróżniające się mechaniki? Może bonusy, umiejętności/akcje zespołowe czy coś w tym stylu? Absolutnie nie, to samo co na solo. Bo chodzi mi właśnie o to, że wiele współczesnych gier umożliwia kooperację, zgadza się, ale tak naprawdę jej nie wspiera.
Piszac posta bardziej chcialem sie odniesc do argumentu "solo taka sobie ale w coopie swietnie sie bawie". Co do Breakpointa to calkowicie sie z Toba zgadzam. Ja nawet nie kupilem tej gry bo liczylem na militarnego shootera a nie kolejne division. Rajdy w ghost reconie? Jak to w ogole brzmi xD dlatego podziekowalem ubi.
"Bo chodzi mi właśnie o to, że wiele współczesnych gier umożliwia kooperację, zgadza się, ale tak naprawdę jej nie wspiera"
Oczywiscie wlasnie o tym pisalem. Jest tez kwestia tego ze moze i gra nie wspiera kooperacji jako tako ale daje nam narzedzia do tworzenia wlasnie wlasnych scenariuszy. Ja osobiscie wole takie rozwiazanie niz schematyczna wspolprace "ja przytrzymam ta dzwignie a ty przejdziesz przez most"
A ja pozwolę sobie zacytować niejakiego LM z konkurencyjengo portalu (który ocenił grę na 5.5). I jest to w sumie najlepsze podsumowanie gry:
Skoro jest tak źle, to dlaczego ocena i tak jest stosunkowo wysoka? Bo Ghost Recon Breakpoint, to nie jest zupełnie niegrywalny gniot. Jeśli przymniesz oko na fakt, że gra zmusza Cię, byś nieustannie wykonywał te same czynności oraz to, że w tej mieszance nic do siebie nie pasuje, będziesz w stanie wyciągnąć jakąś frajdę z rozgrywki. Auroa to wirtualny plac zabaw, na którym możemy bawić się bez końca, ale mając na uwadze, że niektóre zabawki są popsute i wymagają szczególnego traktowania, a te działające są złudnie podobne. Jeśli zaprosisz do zabawy znajomych, to nawet w Breakpoint znajdzie się nieco miejsca dla taktyki, różnorodności i skoordynowanych działań członków zespołu. Sęk w tym, że wszystkie wyzwania, godne zapamiętania akcje i taktyczny charakter musicie dopisać sobie sami, bo gra go nie oferuje. O linii fabularnej najlepiej zapomnieć, rozwój postaci i poziomy ekwipunku to tylko atrapa, aktywności poboczne są boleśnie powtarzalne, ale wszystko to wciąż może dać nam frajdę, jeśli tylko mamy odpowiednie pokłady cierpliwości lub wykorzystamy piaskownicę, by spędzić trochę czasu ze znajomymi.
To tak dla tych zdziwionych "no ale jak w to można grać". Ano można. I można przy tym się dobrze bawić. Ci, co gry nie kupili / nie kupią swoje powiedzieli. I tyle. A innym dajcie grać :)
Tak można napisać o każdej grze. Jak przymknienimy oko na kilka funkcji Anthem lub F76 to tam też 10/10. Po takim studiu jak Ubisoft raczej nie ma co przymykać czegokolwiek bo to doświadczona ekipa. Przymknąć oko można na indyka bo robiła go grupka osób z pasją i ma kilka niedoróbek.
Podobno picie denaturatu też może dawać frajdę jeśli tylko mamy odpowiednie pokłady zdrowia i znajomych.
Jak czytam zacytowany przez Ciebie TobiAlex fragment to w mojej głowie rodzi się myśl o tym, że albo autor próbuje się komuś na siłę przypodobać (Ubisoft) albo nie szanuje siebie i co najgorsze, również swoich czytelników.
Ciekawe czy do wszystkiego co konsumuje ma taki sam stosunek.
To żaden argument. "Taka se gra, pomęcz się, a może odkryjesz w tym jakąś frajdę". Spoiler: wszystko może dawać frajdę. Nawet najgorszy crap może się komuś spodobać w szczególnych okolicznościach. Czy to znaczy, że mamy robić kolejne tego typu crapy, bo kilku osbom się podoba? No nie.
Aha...
Dlatego zawsze powtarzam - gdybym chciał słuchać recenzentów, nie zagrałbym w 49% gier (i żałowałbym tego). Gdybym chciał słuchać graczy, nie zagrałbym w drugie 49% gier (i też bym żałował). Te 2% to gry "odkryte" przeze mnie :D
To super, że świetnie się bawisz. Nie mam nic do tego, nawet mogę życzyć, by było tak dalej. Inni jak widać niespecjalnie podzielają twój entuzjazm i po prostu nie chcą takich gier. Jaki jest sens, by uparcie ich przekonywać, że to oni się nie znają? Ta gra nie jest dobra. Może dawać fun, prawda. Ale fun dla konkretnych osób może dawać wszystko. Sam mam kilka niespecjalnie dobrych gier, które dają mi przyjemność, ale nie wmawiam innym, że to objawienia.
Ale tu nikt, przynajmniej nie ja, nikomu nic nie wmawia. Ostatnio modne powiedzenie (ale oddaje w pełni aspekt) - jak mam uczulenie na laktozę, to nie kupuję i nie piję mleka. I tyle. Nie biegam jednak i piszę, jakie to mleko jest złe :)
@up - Wybacz, ale kretyńskie porównanie. Uczulenie na laktozę to uwarunkowanie biologiczne naszego organizmu, na które nie mamy żadnego wpływu. Stąd powinniśmy omijać produkty mleczne jeśli taką dolegliwość posiadamy. To żadna kwestia gustu czy upodobań..
Gry to rozrywka dostępna praktycznie dla wszystkich. Kiedy lubisz grać i czekasz na kolejne, fajne tytuły to chyba rzeczą logiczną jest gdy te twoje oczekiwania coraz częściej nie są spełniane. Rynek się zmienia, trendy się zmieniają, to widać gołym okiem i wyobraź sobie, ale te zmiany nie każdemu mogą się podobać. Chyba, że jesteś wyznawcą zasady "jak mi się coś nie podoba to siedzę cicho". Najgorsza z możliwych postaw. Coś się zmienia na gorsze, większość to widzi, ale po co się odzywać, po co dać znak dezaprobaty... Bo zauważ, że baaaardzo wiele komentarzy pod Breakpoint to tak naprawdę zwracanie uwagi na problemy w branży. Podobnie było po premierze Anthem czy Fallout 76.
@up
Ok, wersja dla Ciebie - jak nie lubię fajek to nie kupuję i nie palę. I tyle. Nie biegam jednak i piszę, jakie to fajki są złe :)
A najgorsza z możliwych postaw to - nie wiem, nie widziałem, ale się wypowiem! 3/4 ludzi tu gry nawet na oczy nie widziało, bądź powtarzają, jak owieczki, co ich idole „youtuberzy” powiedzieli.
Nie wiem jak inni ale ja akurat od poczatku sledzilem koleje newsy o tej grze i wzbudzalo to coraz wiekszy niepokoj. Ogladalem gameplaye i czytalem opinie osob ktore graly w bete. Potem info o mikrotransakcjach w tym pay to win. Opinie youtuberow ktorzy zazwyczaj nie sciemniaja postawily kropke na i. Jest mi bardzo szkoda zmarnowanego potencjalu bo bardzo lubie Wildlands i dalej w to gram od czasu do czasu. Moze i da sie na sile grac w Breakpoint ale nie jest to gra na ktora czekalem.
Ale po co tracić czas na grę 5.5, skoro jest masa gier na 7.0 i więcej? I to naprawdę MASA.
Bo to każdego subiektywna ocena, również recenzenta. Najlepszym przykładem jest Red Dead Redemption 2 - dla jednych gra 6/10 (nudne i toporne mechaniki itp.) a dla innych 9/10. Mnie natomiast śmieszy to pisane, że Wildlands lepsze... a nie chce mi się wracać jakie były opinie jak Wildlands wychodził (Future Solider lepsze itd.)
Właśnie takie gry jak ta coraz bardziej mnie do grania w ogóle zniechęcają :/ Udowadniają , że co niektórym zależy tylko i wyłącznie nie na tworzeniu już gier a automatów do bibelotów gdzie jak wrzucisz pieniążek to ci wypadnie jajeczko tudzież loot box z jakąś tandetną pierdołą. Normalnie jak na odpuście. Wstyd.
po zagraniu w otwartą betę ciągle przewijały się komentarze, że Wildlands było dużo lepsze i okazuje się że jest w tym sporo racji. Gra połowę tańsza a daje dwukrotnie więcej frajdy niż nijaki Breakpoint :)
Z tego wszystkiego wynikło coś dobrego bo gdybym nie zniechęcił się Breakpointem to nie zwróciłbym się w stronę Wildlands :)
Bethesda - Fallout 76
EA - Anthem
Ubisoft - GR:Breakpoint
Jakieś propozycje na 4 jeźdźca apokalipsy? Szukam coś ze stajni Activision.
Acti akurat wypuszcza wiele crapów. Sprawdź ich portfolio, to zobaczysz tam gry na poziomie gier za 20zł.
Koniec świata. To ma być gra o wojnie i jednostce specjalnej ????????? Ahahahaha.. Kto to wymyśla takie głupoty i kto to zatwierdzać ogóle ? To jest przecież jakiś ułomny projekt ta gra :)
Według GOLa ta gra jest gorszą grą od Fallouta 76:-D Jak zła gra to musi być.
Choć Warsaw dostał 6. Może na GOLu przyszły w końcu te wyczekiwane "uczciwe recenzje"?
Śledząc gola da się zauważyć pewien schemat.
1. W pierwszej kolejności ukazuje się info o pierwszych recenzjach i ocenach.
2. Często pada stwierdzenie że gra jest na tyle duża że muszą jej poświęcić więcej czasu na ocenę.
3. Wychodzi recenzja która oceną wpisuje się w mediane wszystkich ocen.
Tvgry bardzo często omawia oceny gier np na metacritic, bacznie obserwują sytuację. Więc nie nazwałbym tego "uczciwą recenzją" tylko bezpieczną recenzją. Boją się że dojdzie do sytuacji w której będą się zachwycać, wychwalać w potach czoła podczas gdy większość świata zmiesza gierke z błotem. Dlatego na golu nie uświadczysz ich zdania na temat danej gry.
A co do opóźnień recenzji względem innych portali to sory ale jakby zależało to weekend można poświęcić i ograć na tyle by zdanie sobie wyrobić
Za obecny stan branży gier obwiniam, poza graczami, którzy kupują i tolerują najbardziej chciwe rozwiązania producentów, portale internetowe i recenzentów. To od nierzetelnych recenzji, które często są kupowane przez producentów, oraz zawyżonych ocen, ludzie z reguły decydują się kupić określone tytuły. I na GOLu mamy podobnie. Często gęsto recenzje są mocno subiektywne, i jeżeli recenzent nie ma wygórowanych wymagań, to jest w stanie przymknąć oko na naprawdę najgorsze rozwiązania. Nie na tym recenzje powinny polegać. Przykłady można mnożyć bez liku RDR2, AC, Skyrim, Andromeda, DA:I. Jedne z największych wydmuszek, pompowanych przez recenzentów. Niestety oceny graczy diametralnie różnią się od ocen recenzentów. Prawda jest taka, że takie mamy gry, jakie mamy media.
Jak dla mnie ocena śmiech na sali zważając na to że wszyscy najlepsi polscy youtuberzy ocenili ją bardzo wysoko i jako 10 razy lepszą od Wildlands! To jest kolejna gra która pokazuje że serwisy oceniają źle, a ci co grają bardzo dobrze - na 8 i 9/10. Ja również gram i bawię się super w single - fabuła dużo lepsza i bardziej rozwinięta niż w Wildlands, a sama gra dużo bardziej rozbudowana i ciekawsza - ciche zabójstwa, mroczna otoczka, rozbudowane questy, świetny rozwój postaci oraz ogromny rozwój broni z wieloma dodatkami. Oprawa graficzna i muzyczna też dużo lepsza niż poprzednio! Polecam recenzję u znanego nam wszystkim najlepszego Rojsona - może ktoś po obejrzeniu sięgnie po grę bo warto! https://youtu.be/UiQeHxxmM04
serwisy oceniają źle, a ci co grają bardzo dobrze - na 8 i 9/10
Czyli wg Ciebie:
- zagraniczne serwisy nie grają i się mylą
- polskie serwisy nie grają i się mylą
- zagraniczni youtuberzy nie grają i się mylą
Tylko paru polskich youtuberów naprawdę grało i wiedziało jak ocenić... Nic nie dzwoni?
btw
jak byś popatrzył uważnie, to byś zauważył datę i wiedział, że film Roja to wrażenia z zamkniętej bety miesiąc temu, a nie recenzja po ukończeniu gry.
@ELF
Ja też się bawię dobrze w tej grze od ponad 20 godzin. Ale w żaden sposób nie oznacza to, że tak gra jest dobra. Świetny rozwój postaci? A przepraszam czym to się objawia, bo ja po jakichś 10 godzinach miałem w pełni rozwinięte "drzewko" umiejętności i wszystkie 4 klasy na maksa. I to grając na najwyższym poziomie trudności. Żenada nie rozwój...
"Polecam recenzję u znanego nam wszystkim najlepszego Rojsona - może ktoś po obejrzeniu sięgnie po grę bo warto!"
A że tak w sumie spytam w jakiej to kategorii ten jegomość jest najlepszy i na jakiej podstawie tak twierdzisz? Jest jakiś ranking tego w czym jest najlepszy?
@DM
jak byś popatrzył uważnie, to byś zauważył datę i wiedział, że film Roja to wrażenia z zamkniętej bety miesiąc temu, a nie recenzja po ukończeniu gry.
Przecież ta gra jest tak stworzona, żeby nie dało się jej ukończyć to raz a dwa to mimo premiery nadal z bety nie wyszła...
Rojson produkuje ciekawy content, ale to nie była recenzja tylko wrażenia z zamkniętej bety dema gry z końca Sierpnia, początku Września.
DM - wg mnie to nie myślę o tym czy zagraniczne, czy polskie serwisy grają.. ja tylko mówię o tym jakie są oceny NIEKTÓRYCH serwisów a jakie są użytkowników, którzy grają i świetnie się bawią! I to że napisałem polscy youtuberzy nie oznacza, że myślałem tylko o polskich ;) Wspomniałem tylko akurat o nich bo nam bliżej do takich. Dodatkowo to czy ktoś grał w betę czy w pełną nie ma znaczenia, bo skoro beta już robiła furorę u wielu to z pełną może być tylko lepiej. Myślę gra została też źle oceniona, bo powinno się ją bardziej przyrównać do Wildlands od którego jest zdecydowanie lepsza i jest to zdanie właśnie wszystkich którzy grają :)
radas_b - czyli rozwój uważasz za słaby, bo po DOPIERO po ok 10 godzinach masz już w pełni rozwinięte drzewko umiejętności... ja rozumiem jakby to było po godzinie, ale 10h to długo :) Tym bardziej jak się gra w single, a nie w co-opa czy multi (nigdy nie gram ani w co-opa ani w multi). Porównaj jak to było w Wildlands, a wszystko tam było gorzej niż tu, bo było wszystkiego mniej. Mimo tego że Wildlands już i tak było świetną grą!
Co do Rojsona to jest on uważany właśnie za najlepszego, najbardziej znanego i najbardziej rozpoznawalnego (wszystkie eventy growe na których jest) youtubera, streamera, prowadzącego podcasty gracza i ojca gier :) Generalnie chyba wszyscy gracze w kraju dobrze go znają, a popularność jego kanału oraz ilość ludzi mówi sama za siebie.
Stary, ładnie jesteś oczadziały tym breakpointem, jeżeli twierdzisz że drzewka umiejętności w wildlands są mniejsze (a przynajmniej zajmują mniej czasu) ... I 10 godzin to jest dużo w grze która na siłę upycha elementy rpg? W assassin's creed odyssey mam już ponad 160 godzin i jeszcze nie udało mi się odblokować całego drzewka. I co ma do tego co-op czy multi? Też gram sam bo wszystkim znajomym szczerze odradzam zakup tej gry i na szczęście liczą się z moim zdaniem.
Popieram Dark Elf'a
[link]
Tutaj jest recenzja osoby która rzeczywiście grała a nie czytanie na serwisie gdzie Czczą CD Projekt Red xD
"Polecam recenzję u znanego nam wszystkim najlepszego Rojsona - może ktoś po obejrzeniu sięgnie po grę bo warto!"
Facet, co ty za ściemę wciskasz. To nie jest recenzja gry tylko komentarz Rojsona do gameplayu z wczesnej wersji beta. Zobacz na datę dodania filmiku, 8 Września 2019.
"wszyscy najlepsi polscy youtuberzy ocenili ją bardzo wysoko i jako 10 razy lepszą od Wildlands!"
D.a.r.k.ELF Kto? Którzy polscy youtuberzy?
Szukałem i na dzień 9 Paździenika, godzina 11.00 nie doszukałem się ani jednej recenzji mającej więcej niż kilkaset wyświetleń lub od któregoś z youtuberów którego byłbym w stanie skojarzyć a ty piszesz "wszyscy najlepsi".
Już bez znaczenia czy recenzja czy wrażenia, ważne że gdy obejrzałem i obejrzałem jeszcze kilka innych byłem pewien że biorę, podobnie jak kiedyś z Wildlands i zawodu zero! Wszystkiego jest więcej i lepiej niż poprzednio i dla mnie ta recenzja tutaj i ocena to wielka pomyłka. Generalnie niedawno były artykuły na ten temat że gry Ubisoftu wyszły z cienia i są dużo lepsze i 90% użytkowników przyznawało rację na taki stan rzeczy, a tutaj ktoś napisał że gra jest słaba i każdy tylko powiela zdanie nawet nie mając gry i w nią nie grając ;) Teraz właśnie taki jest świat graczy...
D.a.r.k.ELF cieszę się, że gra ci się bardzo podoba. Nic mi do tego. Niech każdy gra w to co lubi.
Jednak napisałeś "dla mnie ta recenzja tutaj i ocena to wielka pomyłka" oraz "To jest kolejna gra która pokazuje że serwisy oceniają źle"
Równie słabą ocenę wystawiły serwisy:
Komputer Świat "Największy zawód w tym roku?" - 4/10
Interia "Ależ srogo się zawiodłem!" - 4/10
gram "To nie są Duchy, których szukacie" - 5.5/20
Antyweb "duży, nudny świat" - bez cyferek
Eurogamer "Mogło być lepiej" - bez cyferek
Czy teraz napiszes, że "te wszystkie sześć recenzji na polskojęzycznych portala na temat tej gry to wielka pomyłka" ? Czy od dziś wszyscy są nierzetelni i oceniają źle? :)
Pewnie, że tak napisze. Nie może pojąć, że coś co jego bawi i zapewne jeszcze jakąś cześć ludzi (nawet mnie do pewnego stopnia) niekoniecznie jest dobrze zrobione i bawi innych. Ale wiesz rojo powiedział że jest z@jebiste to jest z@jebiste i tego argumentu nie poważysz...
Zdecydowanie argument gry online w opisie że "przy Anthem bawiłem się lepiej" to na pewno dobry tekst do recenzji gry, gdy przy tej wspominanej grze ekran ładowania trwa dłużej niż sama misja xD Jak ja kocham czytać głupoty na tym serwisie aż japa się cieszy
"Niezależnie od rosnącego poziomu sprzętu każdego żołnierza i tak można zabić jednym strzałem w głowę"
Bo tak to już jest, że jak kogoś się trafi w głowę to on umiera... na śmierć.
Czyli loot nie ma sensu? Wiec po co on tu? Jak nie czujesz "mocy" fioletowej broni na 20lvlu? Jaki jest sens zbierania lepszego sprzetu?
@Ergo37 : Nie jestem rzecznikiem prasowym Ubi. Śmieję się tylko z nieco absurdalnego stwierdzenia i oburzenia, że od postrzału w głowę ktoś umiera. No, tak to już jest na tym świecie, że ludzie gorzej się czują z kulką w głowie...
Bo drop zlotego sprzetu daje taka sama frajde jak w innych grach z podobną nechaniką? A dodatkowe staty na tym sprzęcie już sens mają.
A mi się ten nowy Ghost Recon podoba. Nawet bardziej niż poprzedni Wildlands, chociaż i tamtą grą byłem i nadal jestem zachwycony. Jeżeli ktoś chciałby pobuszować po pięknie odmalowanym OLBRZYMIM świecie, z mnóstwem zdarzeń i misji do wyboru - to warto kupić Breakpoint. Ja się tam bawię świetnie i mam gdzieś te negatywne opinie. W sumie, to kwestia gustu. Moja opinia dotyczy wersji PC. Być może odczucia graczy na PS4 mogą być inne....
Podobnie i jeszcze swoją krótką recenzję będę pisał, że to jest jakaś największa pomyłka w historii i po prostu jakiś hejt na Ubi, bo gierka jest świetna i jak dla mnie spokojnie na 9/10! Doskonały klimat i zero nudy!
Tacy ludzie jak wy powodują rozrost tego raka, Ubisoft od dawna sobie grabi (co ma na celu taka obrona jednego z chciwych developerów) W Odyssey dostałem jakiegoś lichego RPG, teraz to że GR:B stał się loot shooterem itp... Jestem pewien że Legion i nowy AC też będą miały takie mikrotransakcje (Yevs jest za chciwy)... Ja też się bawiłem dobrze przy Tenchu Z (ale ta gra jest średnia, do tego co dokonali, widziałem powtarzalność) To ma być takie wylanie wiadra "zimnej wody" na Ubi- każdy chce dać do zrozumienia, że muszą zmienić coś w branży... Podoba ci się- to graj sobie, widocznie ich Ubigry ci się nie przejadły- ale zakładanie, że "hejt" jest bezpodstawny, muszę to napisać: JESTEŚ NAIWNY...
Gry to moje hobby, a Ubi niszczy znane marki i branżę od środka
https://www.youtube.com/watch?v=VM_O2xDFP9M&t=302s
https://www.youtube.com/watch?v=LyY5YdufbU0
Pewnie PC towcy.
Tylko czemu gadają jak boty reklamowe.
@futureman16
Raczej konsolowcy, to oni dali tej grze wyższe oceny niż PCtowcy (metacritic).
A ja mówię sprawdzam.
1. Mój sprzęt PC.
2. Mój sprzęt PC.
@;-p
Ale co to ma znaczyć "tacy ludzie...". Chłopie, jeżeli ludziom się gra podoba to nic Tobie do tego. Dla mnie indie z grafiką "retro" to jest rak. I tyle. Co Ty na to?
btw. 159 subskrypcji. Ta, to musi być autorytet. Już go będę słuchał! Obiecuje!!!!
W ankiecie brakuje opcji: "Zainstalowałem, zagrałem... odinstalowałem..."
Tak szczerze? Albo głupi ma zawsze szczęście (ja) albo nie wiem, bo na żaden błąd nie trafiłem a mam obecnie 40h w grze. Fakt, w Closed Becie znalazłem parę błędów, ale już w open ich nie było. I podobnie z open - w pełniej ich nie wyłapałem.
komentarz z cyklu "skoro ja nie trafiłem na błąd w grze to gra nie ma błędów"
No. I pytanie dlaczego? Wiesz, nie mam otwartych 100 zakładek w Chrome, 18 aplikacji w tle itp.
byłbyś genialnym beta testerem:
"panowie możecie dawać status gold, nie uświadczyłem żadnych bugów, dam se rękę uciąć, że inni też nie mają, tylko jedna uwaga - wyłączcie wszystkie aplikacje i procesy w tle, acha no i konfiguracja peceta musi być taka jak moja, spokojnie wszystko wam rozpisze"
Cóż, "zboczenie" z dawnych lat, gdy się oszczędzało pamięć jak się dało. Ale jak widać do dziś sprawdza się rewelacyjnie. Zresztą proponuje otworzyć Chrome a tam 100 zakładek. Powodzenia.
Strasznie przegiety poziom trudnosci.
Na normalu gine co krok i nie moge zajac chocby malej bazy wroga bez zalewu dziesiatek wrazych zolnierzy i dronow.
Wymaga duzych pokladow cierpliwosci.