Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Praca z dobrymi zarobkami czy ciekawa?

01.10.2019 09:52
Kreteciek
1
Kreteciek
48
Pretorianin

Praca z dobrymi zarobkami czy ciekawa?

Cześć Golowicze!
Po maturze miałem w tym roku dwie kierunki, w które mogłem pójść. Decyzja już została podjęta, i mimo tego, że czasami biję się z myślami to nie zamierzam jej na razie zmieniać. Otóż z jednej strony prawie zostałem lektorem angielskiego. Tego języka uczę się prawie całe życie, po świetnie napisanej maturze zabieram się do C2. Początkujący lektor dostaje 40zł/h, taka sama sytuacja jest z korepetycjami. Moja nauczycielka z C2, Bussiness English i po filologii bierze za godzinę 80zł. Na początku miałem uczyć w przedszkolu, limit tygodniowy to 20h, czyli praca w dwóch miejscach prawdopodobnie. Zakładając połączenie przedszkola i na przykład korepetycji, to jest 80złx40h tygodniowo czyli 3200zł. Miesięcznie daje to 12400zł. Wymaga to też znalezienia uczniów na dobicie drugich 20h tygodniowo na korepetycjach. Mimo innej decyzji to mam jednego ucznia na korepetycje. Szukanie go zajęło mi około miesiąca. Dodam, że przedszkole wymagało, abym jak najszybciej zrobił jakieś papiery pedagogiczne. Języki obce wchodzą mi bardzo łatwo i wydaje się to być potencjalnie łatwym zarobkiem.
Podjąłem jednak decyzję o pójściu w kierunku, który marzył mi się od dzieciaka, czyli gamedev. Poszedłem w tym celu na graficznie studia na Warszawskim PJATK-u, tworzę prace graficzne, od niedawna samodzielnie uczę się C++. Żeby dojść do wyżej opisanych zarobków będę musiał dużo się nauczyć, żeby mnie przyjęli, a następnie dużo zapracować, żeby dojść w branży do takich zarobków. Jednak zrobiłem pierwszy krok, byłem game testerem, teraz siedzę na Compliance w firmie zewnętrznej, nabijam expa na podobne stanowisko u jakiegoś deva. Czasami zastanawiam się czy dobrze postąpiłem i czy nie powinienem zrobić tej przysłowiowej lemoniady z cytryn jakie dostałem od życia (języki obce), bo nie poszedłem również na lingwistycznego testera. Jakie jest Wasze zdanie, co byście wybrali na moim miejscu?

01.10.2019 10:12
2
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1295029
0
Pretorianin

Takie dodawanie czegoś czego jeszcze nie mam

01.10.2019 10:19
Kreteciek
2.1
Kreteciek
48
Pretorianin

Nie rozumiem co w tym złego?

01.10.2019 10:19
Kreteciek
3
odpowiedz
Kreteciek
48
Pretorianin

Zapomniałem dodać, że jako tester zarabia się 17zł/h, więc różnica w zarobkach jest duża.

01.10.2019 10:32
not2pun
4
odpowiedz
not2pun
115
Senator

z produkcją gier są związane ciekawsze stanowiska jak programista czy grafik,
za pewne możesz pójść w takim kierunku by połączyć to z językiem szczególnie iż głównie w ang robi się gry.

01.10.2019 12:39
marcinbvb
👎
5
2
odpowiedz
5 odpowiedzi
marcinbvb
149
Generał

Piszesz to tylko po to aby się pochwalić że coś tam potrafisz. Skąd my mamy wiedzieć czy dobrze wybrałeś i w sumie co nas to obchodzi? Twoje życie, wybory i ich konsekwencje. Gdyby nagle 20 osób napisało Ci że masz pracować w przedszkolu to co rzucisz to co robisz teraz i pójdziesz?

01.10.2019 12:59
not2pun
5.1
3
not2pun
115
Senator

ale czym się pochwalić że zna angielski??
z tekstu jasno wynika że plany miał ale nic z tego nie wyszło,
w przedszkolu uczy, ale już niedługo bo musi mieć pedagogiczne, a studia to szybko nie zrobi,
korepetycje ma 1 ucznia którego szukał miesiąc czyli tak samo ciężki kawał chleba.
Wiec raczej nie ma się czym chwalić, jak widać pisze ze zderzył się z brutalną rzeczywistością która rozjechała jego plany na zarobki.

W sumie tekst można podsumować witamy w prawdziwym świecie.

post wyedytowany przez not2pun 2019-10-01 13:03:34
01.10.2019 13:29
pawelisto
5.2
3
pawelisto
58
N7

A cóż w tym złego jeśli można wiedzieć?
Forum dyskusyjne, inni rajcują się kolejnymi aferami PIS-u i wzajemnym udowadnianiu sobie, że "Dobra Zmiana" nie istnieje, inni szukają małego vansy, a jeszcze inni chcą zasięgnąć rady na dany temat.

A nóż znajdzie się tutaj ktoś z podobną przeszłością i będzie mógł mu doradzić tutaj, na forum, czy też prywatnie, mailowo co wybrać i czy GAMEDEV jest faktycznie taki jak mogłoby się wydawać.

Ja osobiście jak byłem w podobnym wieku, też zasięgałem rady u różnych ludzi, czy to u kumpli przy piwie, czy też u nauczycieli ówczesnego technikum drzewnego, i oczywiście u rodziców. Świat byłby trochę smutny gdyby każdy był tylko zdany na siebie, przynajmniej według mnie.

A jeśli przecież kogoś to nie obchodzi to przecież nie musi się wpisywać, nie widzę problemu, ale najwidoczniej kilka osób to jednak obchodzi skoro wpisuje się tutaj bez zbędnego dogryzania

01.10.2019 16:06
Kreteciek
5.3
Kreteciek
48
Pretorianin

not2pun
Może źle coś ująłem, ale gdzie napisałem o planach, które nie wyszły? Myślałem o nauczaniu języka bo idzie mi to bardzo łatwo, i jest z tego dobry hajs, ale ciekawi mnie to mniej niż game dev.

01.10.2019 17:52
5.4
1
Malaga
142
ma laga

ze wszystkiego jest dobry hajs jeśli znajdziesz na to popyt.
Co z Twoich wyliczeń, skoro musiałbyś mieć pełne obłożenie uczniów do korepetycji? W bólach znalazłeś aż jednego, a piszesz tak jakby te 13K miesięcznie z palcem w nosie byś wyciągał :D

01.10.2019 23:06
Kreteciek
5.5
Kreteciek
48
Pretorianin

Bo jestem optymistą XD. Do 80zł/h długa droga, mówię to jako ogół, że da się do czegoś takiego dojść.

01.10.2019 13:15
6
odpowiedz
Interior666
164
Generał

Dobrze zrobiłeś czy nie to się dopiero okaze. A takie myślenie że mogłeś iść na inny kierunek działa w dwie strony, wybrał byś lektora to byś rozmyślal o tym game devie.

01.10.2019 13:17
7
odpowiedz
1 odpowiedź
demon92
195
Senator

Oczywiście, że gamedev. Ciekawa robota która w przyszłości może być dobrze płatną, potencjalnie w jakimś fajnym zakątku świata. Kolejny argument, to zajmując się gamedevem niczego nie tracisz, języka nie zapomnisz, nie wyjdzie to wrócisz do pracy związanej z językiem.

01.10.2019 16:00
Kreteciek
7.1
Kreteciek
48
Pretorianin

No tu masz trochę racji. Angielskiego używam tak czy siak, a w szkołach językowych głównie tego wymagają. Jest więc z tego jakieś koło ratunkowe.

01.10.2019 13:39
8
odpowiedz
zanonimizowany1191507
24
Legend

Prezes

01.10.2019 13:47
9
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany146624
131
Legend

Ciekawa. Kasa to nie wszystko, a na cholere Ci ona, skoro nie będziesz mial kiedy jej wydać, albo będziesz sie budzil z nienawiścią, ze musisz iść do pracy. Dlatego....gamedev :)

post wyedytowany przez zanonimizowany146624 2019-10-01 13:48:12
01.10.2019 16:00
Kreteciek
9.1
Kreteciek
48
Pretorianin

No właśnie mam wrażenie, że nie licząc crunchy to w gamedevie miałbym więcej czasu dla siebie i bliskich.

01.10.2019 16:17
9.2
zanonimizowany146624
131
Legend

I ciekawsza pracę. Zazdroszczę- szczerze

01.10.2019 14:08
Amadeusz ^^
10
odpowiedz
1 odpowiedź
Amadeusz ^^
207
of the Abyss

Znam kilka osób po filologii angielskiej i oczywistym jest że to kierunek po którym można klepać sensowną kasę (po wszystkim można jak się jest dobrym i ma łeb na karku) ale tylko jedna z nich pracuje w branży, reszta robi kompletnie inne rzeczy.

Wydaje mi się że dokonałeś srogiego przewartościowania tego ile realnie może zarobić młody człowiek bez sensownego doświadczenia i papierów, no chyba że mówimy o sytuacji w której wszystkie gwiazdy się układają po Twojej myśli i masz etat na świetnej stawce + każdą wolną godzinę załadowaną korepetycjami (chyba nierealne).

Gamedev to moim zdaniem najtrudniejszy odłam software developmentu (zarówno workload jak i trudność są raczej na wysokim poziomie) ale zarazem jeden z ciekawszych dziedzin + przeogromne możliwości rozwoju, no i świat stoi otworem. A zrobić tranzycję na "zwykłego" developera (tj. w innej branży) dla kogoś kto świetnie zna C++ to też żaden problem.

Moim zdaniem dobry wybór.

post wyedytowany przez Amadeusz ^^ 2019-10-01 14:10:42
01.10.2019 16:03
Kreteciek
10.1
Kreteciek
48
Pretorianin

No właśnie wyliczyłem ile można maksymalnie wyciągnąć z tego, licząc, że znajdziesz uczniów, bo to tak naprawdę jest najtrudniejsza część tego. Gdybym skupił się na korkach to myślę, że na chwilę obecną miałbym pewnie z 2-3 uczniów.

01.10.2019 16:18
Paudyn
11
odpowiedz
Paudyn
241
Kwisatz Haderach

Znam pare osob, ktore poszly w nauczanie jezykow obcych. Zaczely od lektoratu, korki, potem (u niektorych) wlasna szkola, ale zdecydowana wiekszosc tych siedzacych w biznesie dluzej laczy jedno - predzej czy pozniej sie wypalaja, bo nigdy nie wiadomo, na jakich uczniow (oraz rodzicow) trafisz, a na uzeranie sie bez konca szkoda po prostu zdrowia. Jesli nie czujesz powolania, to dobrze sie zastanow, a nawet jesli czujesz, to probuj sie rowniez rozwijac w innym kierunku, bo w pewnym momencie na zmiane moze byc za pozno.

post wyedytowany przez Paudyn 2019-10-01 16:19:11
01.10.2019 16:19
Tlaocetl
12
odpowiedz
1 odpowiedź
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

No jest to ciekawy dylemat zyciowy. Tez przed nim stalem i wybralem kase. Powodem byla rodzina. Ale jesli planujesz przebimbac zycie bez zobowiazan, jako singiel, to smialo wybieraj to co cie bawi.

01.10.2019 16:47
Kreteciek
12.1
Kreteciek
48
Pretorianin

No bez przesady z tym bimbaniem. U mnie rodzina de facto to moja dziewczyna i mama, babcia jedną nogą w grobie. Na razie więc większych zobowiązań rodzinnych nie mam, o ile nic się nie stanie.

01.10.2019 16:21
Kazuya_3
13
odpowiedz
Kazuya_3
153
Legend

w ogóle.

01.10.2019 17:16
14
odpowiedz
el.kocyk
180
Legend

liczenie tych 12k to takie troche marzenia bez pokrycia w rzeczywistosci

a game dev, a przynajmniej testowanie w game dev to kicha
malo placa, nudna robota i w sumie nie warto:(
za to testowanie oprogramowania, to juz inna rzecz
dla niektorych, nudne, dla mnie mega ciekawe a i placa wysoka jak sie ma expa

01.10.2019 17:19
mohenjodaro
15
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
mohenjodaro
115
na fundusz i prywatnie

12 400 na rękę? zakladam, ze korepetycje na czarno
nieźle się żyje po tej anglistyce, znam adwokatów zarabiających mniej

01.10.2019 19:34
Bukary
😊
15.1
2
Bukary
229
Legend

Zarobki, które podał, to fikcja.

01.10.2019 23:05
Kreteciek
15.2
Kreteciek
48
Pretorianin

Dobra, fakt, zapomniałem o podatkach XD. To powiedzmy, że z 8k

01.10.2019 17:52
16
odpowiedz
Szary-Wilku
76
Generał

Bez przesady. Ja na własną rękę się uczyłem Front Endu przez 2 lata i teraz na midzie też wyciągam 5 cyfrowe kwoty - z angielskim b2 :)

01.10.2019 19:32
Rumcykcyk
17
1
odpowiedz
Rumcykcyk
120
Głębinowiec

Nigdy tak sobie nie przeliczaj kasy, że niby zarobisz. Do tego potrzebowałbyś klientów, a jak wiadomo na rynku jest sporo osób co daje korepetycje. Sam mam firmę i wiem, że przez pierwsze 2-3 lata to nawet przez 2 tyg nie było roboty bo nikt nie zadzwonił ale przyznam, że też tak liczyłem kasę przed założeniem firmy i wychodziły mi kwoty 30 tyś na miesiąc. Pewna kasa to taka kiedy pracujesz na etacie.

01.10.2019 19:35
Bukary
18
odpowiedz
1 odpowiedź
Bukary
229
Legend

Zakładając połączenie przedszkola i na przykład korepetycji, to jest 80złx40h tygodniowo czyli 3200zł. Miesięcznie daje to 12400zł.

Ty to piszesz na poważnie?

I w jakim przedszkolu dają komuś bez przygotowania pedagogicznego 40 zł/h na rękę?

01.10.2019 23:03
Kreteciek
18.1
Kreteciek
48
Pretorianin

Tyle mi zaoferowali pod warunkiem zrobienia kursu pedagogicznego. Tyle też biorę za godzinę korepetycji, jedyny dokument jaki na razie mam to matura.

01.10.2019 19:46
A.l.e.X
😊
19
odpowiedz
A.l.e.X
151
Alekde

Premium VIP

Wszędzie zarobisz odpowiednio dużo jak będziesz odpowiednio dobry. Poza tym wszystko w twoich rękach. 20 lat temu marzyłem o tym aby po studiach dorobić się kiedyś średniej krajowej a zakup mieszkania to było w sferze marzeń i z założeniem że przed 50 może będę miał te 40 metrów kwadratowych. Dzisiaj ....

01.10.2019 20:34
Cainoor
👍
20
odpowiedz
Cainoor
271
Mów mi wuju

Wg mnie bardziej przyszlosciowy zawod to gamedev. I naprawde ciezko mi uwierzyc, ze przychody w te 3-5 lat beda sumarycznie nizsze niz jako nauczyciel angielskiego. Latwiej tez sie przekwalifikować na cos powiazanego z programowaniem lub ogolnie IT. Takze glowa do gory i zakuwaj by byc najlepszym oraz od razu zalap sie gdzies do pracy, teraz ogloszen w brod.

Aha, i nie uwazam, ze praca po anglistyce, nawet jako nauczyciel, nie mest ciekawa. Masz doczynienia z ludzmi, a nie z komputerem, wiec to ma swoje plusy :)

post wyedytowany przez Cainoor 2019-10-01 20:35:49
01.10.2019 20:45
21
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1093938
67
Pretorianin

Nie odniosę się do twojej sytuacji, bo coś mi się nie wydaje, żeby nauczyciel angielskiego zarabiał prawie 13k miesięcznie, ale moja osobista opinia jest taka, że w pracy kierujesz się zarobkami, a czas po pracy spędzasz na swoim hobby czy pasji, które funduje ci kasa z dobrej pracy. Nie uważam, że łączenie pracy i pasji to (w większości sytuacji, nie zawsze) dobry pomysł, bo wystarczy trafić na złego szefa, przełożonego czy współpracowników i szybko może ci zbrzydnąć taka robota.

01.10.2019 23:01
Kreteciek
21.1
Kreteciek
48
Pretorianin

Te 12k da się wyciągnąć, ale to robiąc maksymalny etat w szkole językowej i doliczając drugie tyle godzin w korkach. Czyli długa droga do takiego poziomu.

01.10.2019 20:52
22
odpowiedz
razor19957
126
Mechatronik

Jeżeli chodzi o pracę z dobrymi zarobkami i zarazem ciekawą to zdecydowanie Operator CNC. Pracuję na bardzo zaawansowanej frezarce 5-cio osiowej- praca (przynajmniej według mnie) jest ciekawa i co najważniejsze dobrze płatna, a po za tym człowiek się fizycznie nie napracuje. Trzeba pomyśleć, pokombinować i to jest fajne.

02.10.2019 09:57
Bukary
😊
23
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Bukary
229
Legend

Zakładając połączenie przedszkola i na przykład korepetycji, to jest 80złx40h tygodniowo czyli 3200zł. Miesięcznie daje to 12400zł.

Szkoła:

Nauczyciel bez przygotowania pedagogicznego - ok. 25 złotych/h na rękę.

25x20 = ok. 500 zł/tydzień, ok. 2000 zł/miesiąc.

Tyle wyciągniesz ze szkoły na początku.

Pamiętaj, że 20 godzin zajęć w przedszkolu wymaga naprawdę mnóstwa dodatkowej pracy (także papierkowej). Będziesz musiał szkole poświęcać ok. 40 godzin tygodniowo, czyli średnio 8 godzin dziennie. Dodaj do tego czas na posiłki i odpoczynek. Zostanie ci dziennie jakieś 2-3 godziny maks na dawanie korepetycji. (Żaden uczeń nie będzie do ciebie regularnie chodził np. po godz. 20). Nie sądzę też, żeby ktoś jakiemuś początkującemu nauczycielowi bez osiągnięć dawał 80 zł za godzinę. Chyba że będzie straszliwy deficyt na rynku. Szczerze mówiąc, nie znam też pracującego na pełny etat w typowej szkole nauczyciela, który w tygodniu byłby w stanie dać dodatkowych 20 godzin korepetycji. Jak dasz 10 godzin (przy równoczesnej normalnej, pełnoetatowej pracy w szkole), czyli 120 minut dziennie, to już będziesz się słaniał na nogach. Pamiętaj, że trzeba prowadzić zajęcia na wysokim poziomie, bo stracisz "klientów".

10x80 = 800 zł/tydzień, 3200 zł/miesiąc (bez podatku).

Jeśli będziesz działał na czarno i jesteś naprawdę wyjątkowo pracowitym człowiekiem bez rodziny, to może wyciągniesz ok. 5 tysięcy miesięcznie. Biorąc pod uwagę sporą liczbę uczniów na korepetycjach, trzeba jednak będzie założyć działalność gospodarczą, bo wieść się szybko rozniesie, że działasz nielegalnie. Zresztą: powodzenia w szukaniu 10-20 uczniów, do których tygodniowego grafiku się dopasujesz. ;)

Nie 12 tysięcy, ale jakieś 4-5 tysięcy (przy wyjątkowo pomyślnych wiatrach i opisanej przez ciebie pracy na dwa "etaty"). Tak wyglądają realnie zarobki, o których piszesz.

Tak więc życzę jednak powodzenia w branży gier. ;) Wygląda na to, że - jeśli wybierzesz szkołę - będziesz jednym z tych, którzy oczekują wielu tysięcy miesięcznie, a po roku sobie uświadamiają, że wyciągną kilka razy mniej. I odchodzą.

Na samym początku w branży gier możesz zarabiać podobnie, ale po jakimś czasie zarobki znacząco wzrosną. W szkole tak nie będzie.

post wyedytowany przez Bukary 2019-10-02 10:03:34
02.10.2019 12:55
Kreteciek
23.1
Kreteciek
48
Pretorianin

W gruncie rzeczy się z tobą zgadzam, z paroma wyjątkami. 80zł/h podałem jako kwotę jaką bierze nauczycielka, u której ja mam lekcje, czyli osoba z latami doświadczeń, dwoma certyfikatami Cambridge, i wykształceniem w tej dziedzinie. Ja sam biorę teraz 40zł/h. To też trochę mniej niż ludzie biorą, bo ja biorę za 60, a nie 45 minut jak większość. Przedszkole samo zaproponowało 40zł/h, nie wiem skąd ta stawka 25. Decyzja z game devem jest podjęta, byłem po prostu ciekaw stanowiska ludzi na taką decyzję, albo jak oni by to zrobili. Ktoś wyżej zwrócił uwagę, że angielski to dobra opcja na plan B, bo języka nie zapomnę i jeśli coś nie pójdzie z gamedevem to mam jakieś zabezpieczenie.

02.10.2019 21:49
maviozo
24
odpowiedz
maviozo
233
autor zdjęć

hihihihi

ja co prawda z gamedevem nie mam wiele wspólnego - tzn robię sobie w wolnych chwilach coś w unity i MNIE TO RELAKSUJE

ale pracując przy tym zawodowo pewnie nie byłoby tak ciekawie, tzn co jest ciekawego w "trzepaniu assetów na akord zanim dedlajn" ;)
Tu się wydaje że będziesz siedział i pykał w gierki i niczym w kołczowych historyjkach tworzył światy a tak naprawdę to tłuczesz kolejne linijki kodu, czy tam kolejny poziom z poker fejsem na twarzy ;)
Ja rzygam siedzeniem przy swojej robocie przy kompie, po prostu tym rzygam. Praca przy kompie to chcesz czy nie substytut przygody, a ostatnio znacznie bardziej czuję się spełniony przerzucając taczką glebę sprzed bramy do ogródka :D

Forum: Praca z dobrymi zarobkami czy ciekawa?