Chivalry 2 | PC
Ciekawe czy będzie lepsze od Mordhau i głupi dają w dół bo na Epic eehh gorzej niż dzieci
@Niakadan Albo dlatego, że to gra dla dzieci, w której byle pachołek ze sztyletem zabija ciężkozbrojnego w bezpośrednim starciu, bo kucając robi uniki przed jego atakami. I jak do cholery można w ogóle pociąć blachę nożem?
Poważniejsi gracze sięgną raczej po takie tytuły jak M&B: Viking Conquest, które mimo, iż również nieco odrealnione, nie kpią z inteligencji gracza.
Ale to jest tylko gra a nie życie odróżniaj gry od prawdziwego świata
Odróżniam. Mi chodzi o to, że gracze mają różne preferencje i nie wszystkim musi się podobać przesadny brak realizmu w grach. Po co inaczej wychodziłyby gry z trybami realistycznymi? Jeśli gra powinna w swym założeniu być odrealniona, to wypuszczanie takiego Viking Conquest powinno być pozbawione sensu, a nie jest. Pamiętaj też, że w gry grają tak dzieci, jak i osoby w średnim wieku, więc na rynku nie mogą znajdować się jedynie tytuły pozbawione realizmu, w które ciężko będzie się wczuć poważniejszym graczom.
Co więcej, uważam, że jest właśnie przeciwnie, o czym chyba nie do końca wiedzą twórcy. Podzielę się zatem moją teorią na ten temat:
Czy gracze w średnim wieku, masowo sięgają i czerpią przyjemność z "dziecinnych" gierek - jeśli tak, to raczej zdecydowana mniejszość. To działa przecież podobnie jak w branży filmowej. Poważni ludzie nie przepadają za filmami typu "zabili go i uciekł". A teraz dla odmiany - czy nastoletni gracze grają w gdy "dziecinne" - tak, w poważne i realistyczne gry wszelkiego typu - tak, horrory - tak. To dowodzi tylko temu, że młodym graczom realizm i "dojrzałość" gry nie będzie zawadzać, a starszym graczom dziecinada już tak. Dlatego uważam, że w tego typu grach, realizm byłby lepszym wyborem. Graliby w to wszyscy. Gdyby walka była tu realistyczna, cała dzieciarnia i tak by w to tłukła i jarała się tymi walkami. Ale wybacz, jako gracz w średnim wieku, tytuły "łubu-dubu" omijam już szerokim łukiem.
Oczywiście, mam świadomość, iż nie jestem pępkiem świata i nikt nie musi robić gier pode mnie, ale uważam, że gdyby do takiego M&B: VC wstawić nowoczesną grafikę, to ten tytuł stałby się prawdziwym bestsellerem, wręcz ikoną gatunku. Oczywiście wszystko zależy jeszcze od reklamy, ale ja nie dodaję tego tytułu nawet do obserwowanych, gdy na Bannerlorda nie mogę się wręcz doczekać.
I nie powiesz mi, że w M&B II nie będą masowo grać młodsi gracze. Czy natomiast w Chivalry 2 będą grać starsi... na pewno pewna część tak. Sam grałem w jedynkę do pewnego momentu... gdy przeciwnicy zaczęli wykorzystywać mechanikę gry i kucali pod moimi ciosami jak w jakichś "latających sztyletach". I teraz myślę, że to nie tylko rzecz gustu, lecz wręcz błąd twórców. Nawet na GOL oglądałem jakiś filmik, że gry tego typu nie powinny całkowicie przekłamywać zasad używania tego typu historycznego oręża. Wątpię, żeby to było zamysłem twórców, raczej niedopatrzeniem. Nawet gracze nie używali na początku kucnięć, schyleń i biegania w kółko, co uczyniło tę grę bardziej komiczną, niż klimatyczną. No chyba nie o to chodziło. Chodziło raczej o taktykę, team work, bloki i kontrataki, a nie fantastyczne piruety.
To było jak zaraza. Gracze, którzy to podłapali zainfekowali rozgrywkę. Od nich uczyli się kolejni i kolejni, a gra stawała się coraz bardziej pozbawiona pierwotnego sensu. Po pewnym czasie nikt już nie pamiętał jak wyglądały pierwotne rozgrywki, przesiąknięte unikalnym, średniowiecznym klimatem. Zostały po nim bowiem tylko zgliszcza, a na serwerach pozostawało coraz więcej toksycznych graczy, żerujących na błędach gry, niczym kruki na gnijącym ścierwie. W końcu jednak honorowo walczących śmiałków zabraknie i pozostaną jedynie kręcące się w koło kukły, niczym przyodziane w zbroję, pozbawione sensu istnienia, smutne, niekiedy żałosne... nakręcane pajace. Kurde, cały czas myślałem, że ta gra nie ma fabuły. Chyba za szybko zostałem zrażony do tej gry. Okazuje się, że mogłaby to być jednak niezła przygodówka z elemantami horroru.
Zabawne, że o tym wspominasz bo akurat sztylety były jedną ze skuteczniejszych broni do pozbawienia życia zakutego w płytę rycerza po tym, jak już się go obaliło na ziemię. Właśnie choćby dlatego, że znacznie łatwiej było go wsunąć w niechronione płytą elementy np. łączenia i ruchome stawy ;] No i sztyletem się raczej pcha niż tnie.
M.F. co za brednie. gry z zalozenia nic nie maja wspolnego z realizmem, a jedynie moga go sobie udawac. wyjalowienie kompetetywnej gry multiplayer z balansu na potrzeby realizmu to poroniony pomysl i murowany gniot.
Pierwsza część tej gry była rewelacyjna. Od wielu lat żadna gra mnie tak bardzo nie wciągnęła, a jestem graczem od czasów Atari. Panowie liczę na reaktywację klanu GL ;)
System ocen już nie działa skoro ocenia się to na jakim sklepie wychodzi produkcja, czy developer był miły, czy nie obraża mniejszości.
Chciałbym mieć mocniejszego PC żeby w to zagrać ;D Wygląda fajnie. Szturm i obrona zamku wygląda świetnie.Aż szkoda że to nie 100 vs 100. Może za parę lat.
Jest bardziej poważnie niż Mordhau. To widać.
W zamknięta betę grało się bardzo dobrze, zaraz pogram w otwartą. Zastanawiam się nad zamówieniem edycji deluxe. Gierka może i nie jest ultra realistyczna ale mi jak najbardziej odpowiada i wolę pograć w Chivalry 2 online niż Warzone, Fortnite czy inne modne multiplayery.
Genialna gra naprawdę warto kupić ! Świetny system walki, daje mnóstwo frajdy, człowiek tak się na samej walce skupia, że już nie ważna mapa czy arena. Dużo rzeczy do nauczenia i wymasterowania ale satysfakcja gwarantowana
Tutaj plan rozwoju gry na najbliższe miesiące:
https://trello.com/b/7HnXYjSb/chivalry-2-roadmap-preview
Irytujące w tej grze jest to, że drzewka rozwoju broni oraz pancerza są kompletnie pozbawione statystyk. Właściwie nie wiadomo czy nowo odkryty hełm jest lepszy czy gorszy od poprzedniego.
Chivalry 1 oraz Mordhau się mi nie podobało, bo rycerze ruszali się jak wory z ziemniakami i możliwe były sytuacje absurdalne sytuacje np. łucznik ze sztyletem bronił się przed rycerzem z wielkim toporem.
Podchodziłem do bety Chivalry 2 z dużą rezerwą, nastawiając się na to samo, ale z lepszą grafiką.
Całe szczęście, że twórcy poszli po rozum do głowy i wyeliminowali te rzeczy oraz poprawili system walki. Gra się bardzo przyjemnie, a biorąc pod uwagę, ile dałem za grę (niecałe 41 zł) to zaliczam to do udanych zakupów.
Daję 8/10 i czekam, aż zostaną dodane nowe mapy, bo jest ich aktualnie 5-6, przez co przy dłuższym posiedzeniu zaczyna się robić monotonnie.
zdajesz sobie sprawe ze lucznik czy koles ze sztyletem praktycznie zawsze powinien wygrac z dowolnym ciezkozbrojnym rycerzem? to jest ten absurd ktory wykracza chyba poza twoje logiczne rozumowanie.
Gierka 7/10 obecnie. Na finalną ocenę trzeba przynajmniej by kilkadziesiąt godzin. W skrócie lepsze od Mordhau'a, ale jeszcze rozwija skrzydła. Głównie przeszkadzają lagi, menu/opisy i delikatnie balans. Zapowiada się, że podobnie jak w mordhau gracze wycisną zbyt wiele słabych punktów i będzie mniej chaotycznie i mniej przyjemnie.
Jak uwielbiasz klimaty średniowiecza to szczerze polecam. Powinna mieć ocenę 10/10. Wielki szacunek dla twórców za to, że nie wyciągają kasy na dodatkach wszystko w cenie zakupu gry. I właśnie wyszła potężna aktualizacja "TENOSIAN INVASION UPDATE", która ma zapewniać epickie wrażenia kinowe na polu walki.
Via Tenor
Mam parę godzin grania za sobą i moje wrażenia są bardzo pozytywne. Sytuacje, do których może dojść podczas gry są bardzo widowiskowe. Ciężko opisać to słowami. Daję 8 za casualowe podejście do tematu oraz humor, który potrafi każdy objaw toksyczności graczy sprowadzić do parteru.
Bardziej mi się podoba od poprzedniej odsłony, która teraz wydaje się dużo uboższa. Relaksującą rzeź, nawet gdy dostaję po dupie.
bardzo fajna odprężająca gra gdzie bierzemy udział w masowych bitwach na różnorakie bronie białe (oczywiście te z średniowieczne) w grze możemy odcinać kończyny, przy których odcinaniu mamy dużo rozlew krwi gra według mnie 10 razy lepsze niż Mordhau który jest oparty na podobnych aspektach, od tak gierka to masowa walka na miecze do 60 graczy na jedną grę, plus gra jest w pc game pass więc warto sprawdzić ten tytuł jeżeli game passa posiadacie.
Dobra gierka. Czy ktoś wie co daje poziom broni ktorą używam najdłużej ?
Nie przypadł mi do gustu system walki, co w takiej grze powinno być głównym atutem. Ogromny próg wejścia - przygotuj się, że inni, doświadczeni gracze będą cię miażdżyć, blokując twoje ciosy w promieniu 360 stopni.
Jakieś dzikie skakanie, blokowanie ataków zza pleców itp. Porażka.