Hideo Kojima: Death Stranding potrzebuje sequeli, aby utrwalić nowy gatunek gier
– Stworzyłem nowy gatunek!
– Jaki to gatunek?
– Nowy!
– Co go definiuje? Na czym polega?
– Na byciu nowym!
Gość kompletnie odpłynął, przecież ta gra to półotwarty świat, nacisk na fabułę i skradanko-eksploracja oraz trochę japońskich dziwactw. Na pewno nie będzie to nic odkrywczego.
– Stworzyłem nowy gatunek!
– Jaki to gatunek?
– Nowy!
– Co go definiuje? Na czym polega?
– Na byciu nowym!
Gatunek Strand Games definiuje istnienie opcji interaktywnego oddawania moczu.
Od pierwszego trailera z 2016 gra zapowiada się intrygująco. Im bliżej premiery tym bardziej nie mogę się doczekać aby zagłębić się w ten niesamowity świat.
Dziennikarz: Panie Kojima. Do jakiego gatunku gier zaliczyłby Pan Death Stranding?
Kojima-san: Tak!
Dobry dzban z tego gościa. Hmm, cały hype związany z tym typkiem i grą przypomina mi bajkę o tym jak cesarz czy tam król był nagi. W sumie nawet zabawna sytuacja.
Gość kompletnie odpłynął, przecież ta gra to półotwarty świat, nacisk na fabułę i skradanko-eksploracja oraz trochę japońskich dziwactw. Na pewno nie będzie to nic odkrywczego.
Na razie nie widzę tu żadnego nowego gatunku. Parę typowo japońskich pomysłów, których nie uświadczy się w zachodnich produkcjach i tyle.
i co najmniej 10 prequeli ;) coś czuję że 95% graczy nie zrozumiem artyzmu i przesłania tego nowego gatunku :]
Bo pewnie go nie będzie. Ile to już razy twórcy zapowiadali że ich dzieła będą odkrywcze na wielu płaszczyznach? A jak przychodziło co do czego, to się okazywało że tam nic odkrywczego nie było. Przecież teraz każda gra AAA ma być odkrywcza, epicka, niepowtarzalna itp idt.
Kojima ma ogromny kredyt zaufania na całym świecie...
Z drugiej strony chciałbym zobaczyć kogoś z EA lub Ubi, którzy tak się wypowiadają o swoich grach, ale byłoby zabawnie :D
>>"Kojima niedawno przyznał, że ma lekki problem z pełnym zrozumieniem własnego projektu. Nie wynika to jednak – jak chcieliby niektórzy – z zagubienia dewelopera, lecz nowości konceptu."
Jak miło widzieć, że redakcja przyznaje się do popełnienia błędu. O dwa newsy za późno, ale lepiej teraz niż wcale.
Coraz bardziej zaczynam rozumieć dlaczego Konami się go pozbyło. Gra jeszcze nie wyszła, nie wiadomo jak się przyjmie, a on już chce kolejnej części. Sony, szykuj portfel!
Co by nie bylo i tsk bedzie lelsze od dowolnej gry Ubi z ostatnich 9 lat
zgadza sie w 100% odpłynął i to na długie lata, z skoro juz planuje kolejne części.
To że większość ludzi nie potrafi sobie wyobrazić nowych gatunków nie znaczy że nie da się ich stworzyć. Kto 10 lat temu pomyślałby że takie Demon's Souls zapoczątkuje nowy gatunek?
Nowy gatunek to trochę za dużo powiedziane. Te gry nie mają w sobie niczego, czego wcześniej nie było już gdzieś w innej grze. Fakt ze gry pożyczają od siebie nawzajem sporo i to od zawsze, ale jakbyśmy każdy taki miks nazywali nowym gatunkiem to by w zakładce "tematyki, wg rach online monitora nam nie starczyło.
Death Stranding na pewno nie zapoczątkuje nowego wielkiego gatunku na miarę FPSów cz RTSów, ale ma spore szanse na własną niszę jak Soulsy właśnie.
Coś czuję że ta jego gra będzie symulatorem powolnego grindowania. Dostaniemy ogromną, pustą mapę upstrzoną przeciwnikami, parę baz które trzeba będzie ze sobą połączyć i to tyle. Europy na pewno nie odkryje ;) Choć nie powiem phantom pain skradł mi kilkadziesiąt godzin. Myślę teraz intensywnie nad zakupem choć mam pewne wątpliwości czy płacić 250 pln za kota w worku.
Jak czytam co on wygaduje, to mam wrażenie że autystyczny dzieciak dorwał się do czegoś co nie trzeba i już odleciał w taki swój świat, że tego nie ogarniesz. A gra to będzie typowy symulator niczego (tak to wygląda) z niezrozumiałą fabułą.
Kiedy on mowi o nowym gatunku w kontekscie Death Stranding to w glowie pojawia mi sie moj styl gry w open worldzie. Czyli takie podejscie gdzie pierwsze skrzypce nie graja misje, fabula czy akcja a bardziej poziom interakcji ze swiatem przedstawionym. I takie podejscie do danej gry jakby to byla probka innego prawdziwego swiata. Nie wiem jak to dokladnie wytlumaczyc troche RDR2 jest taka gra... Aczkolwiek tam brakuje wielu skladowych - po pierwsze odgrywasz historie ktora definiuje los twojej postaci. Tak pomijajac duzy spojler. Nie ma tam tez seksu... a w tego typu grze musi byc. Nie bede tlumaczyc dlaczego zywy swiat, duza interakcja a co za tym idzie mozliwośći... No seks byc musi. Zobaczymy ten Death Stranding ale no na taka gre mi wyglada. Tyle tylko ze tutaj bedzie stricte interakcja... A niewiadomo jak z samym swiatem. Jeszcze te wiezi Kojimy... Mysle ze to taka wydmuszka ciekawa dla Japoncxyka no ale o to tez moze mu chodzic.
Te wypowiedzi to takie zabezpieczenie w stylu: "jak wam się nie spodoba to żeby nie było, że nie ostrzegałem"
Jak gra się uda, to nie będzie musiał robić nic więcej. Ludzie sami będą go naśladować c:
Jak dla mnie to te gameplaye nie porywają jak na razie, ale z drugiej strony ta gra wygląda na taką w którą może się dobrze grać, ale kiepsko się patrzy jak ktoś gra
Czyli DS dla gier strandowych jest tym, czym była Dune 2 dla RTS-ów? Nie do końca to czuję. Mam wrażenie, że DS nadal brakuje czegoś istotnego, a sama gra jest takim frameworkiem dla błąkających się graczy, którzy mają go wypełnić czymś interesującym... Problem w tym, że nie dostaną od pana Chodzimy narzędzi edytorskich, a jedynie możliwość lajkowania punktów i zagracania wolnej przestrzeni.
>1987
>ej patrzcie, ta nowagra Metal Gear, ale nuda, symulator skradania kek iksde, może jeszcze tę grę nazwą nowym gatunkiem hehe
>2019
>patrzcie Death Stranding hehe, symulator kuriera, teraz to już na 100% nie stanie się nowym gatunkiem... mam rację chłopaki, p-prawda??
Zwykle pierdol...e, gra będzie na ocenę max 8, nic nowego będzie. Próbuje robić hype żebyście się tym jarali a wyjdzie gówno niczym nie różniące się od obecnych gier, do tego z jakimś dziwnym światem, pozdro MD$
Kojima zrozumiał jaki crap z tego sie szykuje i powoli szuka wymówek, że przecież Biblia też miała więcej niż jedna znaną nam koncepcje i potrzebuje stworzyć wiecej crapu bo przecież wszelako w jednym fizycznie się nie zmieści ''wszech dziele'' to co pragnie mam przekazać, lol :)