Za godzinę mecz eliminacyjny do mistrzostw Europy, Polska vs Austria i szansa na przełamanie po blamażu w Słowenii, jaki wynik obstawiacie?
2:1 do Austrii.
Polska zacznie prowadzić 1:0, a potem dumna i blada będzie się wywyższać jacy to oni pro, będą podawać i nic więcej. Austria sie wkuwi i wygra 2:1. True story.
0:3
Potencjalnie 2:0 ale ze względu na wuefiste i zasade "niech sie dzieje co sie mać dziać" to 1:3 po karnym wykonanym przez jednego tak naprawdę najwyższej klasy światowej piłkarza w naszym składzie.
edit: Kurski na trybunach 0:3
5:0 dla Austrii
Nieźle Austria sobie rozgrywa piłeczke, prawie jak Hiszpania, Gdyby nie byli takimi rzemieślnikami to juz dwójeczka w plecy by była.
Teraz tylko czekać aż wujek bedzie pocierał brodę jak lampę Alladyna do 70 min zastanawiając sie wtf w tym meczu...
Jest przerwa, Polacy grają po swojemu. Nieporadność piłkarska Polaków raziłaby w oczy, gdybyśmy nie widzieli tego w znacznej większości innych meczów reprezentacji. Przywykliśmy więc. Ale jest nasza broń kobieca - chaos. Czasem tym chaosem wywołujemy w przeciwniku konsternację. A nuż coś przypadkiem wpadnie do austriackiej bramki ;)
No i Kownacki. Może głowa nie pracuje jak trzeba, młody jest, stremowany, albo coś, w każdym razie w ciągu pierwszych trzydziestu minut nie miał ani jednego udanego zagrania. Dla mnie to niesamowite, wszak przeciętny reprezentant Polski zarabia nieprzeciętne pieniądze i takie, dajmy na to, podanie celne na 10 metrów nie powinno być wielkim wyzwaniem dla dobrze opłacanego profesjonalisty. Ale jest, podobnie jak przyjęcie piłki, tak by ta nie odskoczyła na dwa metry. Polskie zawodowstwo, po prostu.
I to poruszanie się po boisku, czasem trochę jak bezgłowe kurczaki. Z tyłu głowy ma się tę świadomość, gdzie znajduje się tzw. naturalne zaplecze kadry czyli liga narodowa. Na szczęście mamy wielu emigrantów, na obczyźnie rodzą się dzieci, otrzymują polski paszport, niektóre z nich pójdą do zachodnich szkółek piłkarskich, niektóre może zechcą zagrać dla Polski. To jest przyszłość naszego fusbalu ;)
To co żeśmy wczoraj pokazali to, aż oczy krwawiły, wyglądaliśmy jak banda paralityków, i powinniśmy się cieszyć z remisu, ponieważ pod względem jakości gry byliśmy o klasę gorsi od Austrii.
Ale trzeba przyznać, że meczyk jak na 0:0 był dynamiczny. Podobają mi się takie dynamiczne bezbramkowce:-D
Myślę ,że Austria wygra..czy tam Australia ;)