Rainbow Six Siege z 50 milionami graczy
Jedna z nielicznych gier od dzisiejszego Ubi, którym nie mogę nic zarzucić. Świetny FPS multi nastawiony na taktykę, jak dla mnie jedna z najlepszych strzelanin sieciowych. Aż dziwne, że zrobili ją właśnie Francuzi.
Potwierdzam słowa przedmówcy, jedyny mankament to brak dodatkowych trybów ale to tylko rysa na diamencie. Odbili się od dna przy trudnej premierze,teraz to zupełnie inna gra. Bardzo gorąco polecam, nie ma lepszego sieciowego shootera w tej chwili na rynku.
No to ja z mankamentów wymienię chociażby ciulową optymalizację, kod sieciowy, bazę graczy, niektóre elementy rozrywki, jak chociażby spawnpeekowanie, wyskakiwanie z drugiego piętra, czy irytujące gadżety co niektórych postaci, bugi i cheaterów, a także pomoc techniczną która nie pomaga. poza tym bardzo dobra, gdyby usunęli wady o których powiedziałem to pewnie bym w to nadal grał i byłaby to gra 9/10 ale tak to jest solidne 5/10.
najgorsze w tej grze, i przez co się od niej odbiłem to właśnie wielopoziomowe mapy, które mają drewniane podłogi, na których można kampić, słabe strasznie. o kodzie sieciowym się nie wypowiem, była tragedia w dniu premiery, i ostatni raz jak grałem to dalej jest bieda. Do wad dodał bym jeszcze brak jakiejś... no chociażby mini kampanii fabularnej. albo coś w stylu SWAT 4, bo to co jest, czyli "pojedynek" ze spawnującymi sie znikąd botami nie można nazwać single playerem. No i brak jakichś pomniejszych trybów 4fun, np. Deatchmatch, jedynie można grać tylko mecze 5v5, zmarnowany potencjał wg. Mnie.
Po pierwsze optymalizacja w R6 jest świetna. Na mojej bieda grafice rx570 zalokowane 60 fps bez spadków nigdy. Kod sieciowy był fatalny 2 lata temu, teraz jest odziwo bardzo dokładny jak na tak skomplikowana techniczne grę. Baza graczy, nie wiem o co ci chodzi ale w R6 gra mnóstwo graczy. Tylko steam to średnio 120k, na uplayu gdzie gra była sprzedawana w pudełkach i na wyprzedażach to przynajmniej 2x tyle co na steam. No i jeszcze konsole, które wg jakiś danych z 2018 stanowiły 45% graczy. Spawnpeekowanke jest możliwe tak naprawdę tylko na trzech z 10 map dostępnych na rankedach. Wszystkie nowe mapy maja zabezpieczenia przed tym procederem. A tak wogóle to z doświadczeniem w tej grze spawnpekkerzy to najmniejszy problem. Znasz ich skróty i cześciej ich zabijasz niż oni ciebie. Co do gadżetów to powiem że kwestia poznania gry. Wszystko da się skontrowac, nie uważam że ktoś ma mocniejsze gadżety od drugiego bo to zależy od gracza który wie jak ich użyć. Wyskakiwanie z drugiego piętra, to element mechaniki który jest bardzo potrzebny w rozgrywce, można tak łatwo się przedtem obronić tylko trzeba być skupiony. Bugi podobnie jak kod sieciowy były 2 lata temu teraz to w porównaniu do takiego bfv to gierka jest idealna. Żartuję oczywiście jest sporo błędów ale w tak skomplikowanej technicznie grze zawsze będą. Pomoc techniczna, nigdy nie potrzebowałem, znajomy kiedyś zablokował sobie konto to załatwił sprawę z nimi w pół dnia. Największym problemem R6 jest dla mnie jego ogólne skomplikowane dla nowych graczy, gra tak się rozwinęła że teraz nowi gracze mają problem się przebić przez to wszystko. No i potem się skarżą na spawnpeekerow i kamperow, nie wiedząc o tym że to jest mechanika gry i tak powtórzę to jeszcze raz że gra daje każdemu narzędzia jak znimi walczyć. A samo Spawnpeekowanke i kampienie nie jest takie łatwe jak w innych grach. Jest jednak nadzieja bo z nowym sezonem maja dodać kolejkę rankedowa dla nowych graczy. (zablokowana lvl)
Po pierwsze optymalizacja w R6 jest świetna. Na mojej bieda grafice rx570 zalokowane 60 fps bez spadków nigdy.
No ja Mam gtx 1060, Ryzena 1500x i 16gb ramu. Gra na kliencie SD działa mi na prawie najwyższych, jak podniosę tekstury na full to mam ściny. Kolega z kolei ma prawie taki sam sprzęt, tyle że z 1070, u niego gra chodzi na kliencie HD na full bez ścin, problem w tym że nieważne jakie ustawienia graficzne wybrał, przeinstalowywał na SD to i tak mapy ładowały mu się w najlepszym przypadku 5 sekund (czyli normalnie), a w najgorszym 2-3 minuty jak nie dłużej. Nie wiem od czego zależy optymalizacja, jak widać na jednym sprzęcie potrafi działać idealnie a na drugim jest bardzo słabo.
Kod sieciowy był fatalny 2 lata temu, teraz jest odziwo bardzo dokładny jak na tak skomplikowana techniczne grę.
Nie mogę się z tym zgodzić, bardzo często na moim ekranie wróg wyświetlał się w jednym miejscu, a na powtórce z jego perspektywy był w trochę innym miejscu, dodatkowo czasem cofa przez drzwi i trzeba iść na około, chociaż to już raczej w kategorii "bugi".
Baza graczy, nie wiem o co ci chodzi ale w R6 gra mnóstwo graczy. Tylko steam to średnio 120k, na uplayu gdzie gra była sprzedawana w pudełkach i na wyprzedażach to przynajmniej 2x tyle co na steam. No i jeszcze konsole, które wg jakiś danych z 2018 stanowiły 45% graczy.
Wiem że jest dużo graczy, tyle że na 5 osób w drużynie jedną stanowię ja, absolutnie przeciętny gracz, jeden gościu jest Stormtrupperem z Gwiezdynch Wojen, jeden jest "pro playerem" i drze się jak gwałcony szympans, z jednym nie ma żadnego kontaktu, a ostatni jest normalny.
Spawnpeekowanke jest możliwe tak naprawdę tylko na trzech z 10 map dostępnych na rankedach. Wszystkie nowe mapy maja zabezpieczenia przed tym procederem.
Fajnie że nie gram rankedów w żadnej grze bo to jeszcze większe wysypisko szympansów którym ktoś definitywnie powinien zabrać mikrofon. Generalnie to jak losowało mi samolot lub domek to wychodziłem, a co! Nie ma żadnych kar za wychodzenie to sobie wychodzę.
Co do gadżetów to powiem że kwestia poznania gry. Wszystko da się skontrowac, nie uważam że ktoś ma mocniejsze gadżety od drugiego bo to zależy od gracza który wie jak ich użyć.
Tak jak mówiłem, chodzi mi głównie o poziom irytacji jaki powodują niektóre z tych gadżetów. Hibane i wibratory w kieszeniach jakoś przeżyję, nawet Montiego siedzącego w rogu pokoju jestem w stanie przeboleć. Ale Cav to jest przesada, Maverik i jego magiczny palnik też jest wkurzający, w zasadzie to większość gadżetów operatorów jest zwyczajnie irytująca.
Wyskakiwanie z drugiego piętra, to element mechaniki który jest bardzo potrzebny w rozgrywce, można tak łatwo się przedtem obronić tylko trzeba być skupiony.
Tak, bardzo potrzebny, szczególnie dla realizmu w "realistycznym taktycznym shooterze". Kiedy masz ścianę z kilkunastoma oknami, z czego najlepiej jak by nie były zabarykadowane, to nie masz szans się patrzeć na wszystkie na raz, wróg z kolei ma znacznie łatwiej ze znalezieniem ciebie i jest w stanie lepiej kontrolować miejsca z których można do niego strzelać. Do tego dochodzi jeszcze czas oczekiwania na podświetlenie wroga poza budynkiem, co sprawia że w niektórych przypadkach może też wybiec zza rogu budynku.
Bugi podobnie jak kod sieciowy były 2 lata temu teraz to w porównaniu do takiego bfv to gierka jest idealna. Żartuję oczywiście jest sporo błędów ale w tak skomplikowanej technicznie grze zawsze będą.
Nie wiem jak to wygląda w BFV, ale tutaj jest to daleko od ideału, tak jak mówiłem, czasem nie da się przejść przez okno/drzwi/dziurę, hitboxy nie zawsze działają, czasem strzelałem komuś w korpus i dostawał heada, innym razem strzelałem w głowę i robiłem mu kilka procent hp. Kończyny czasem wychodzą przez ściany i mogą być postrzelone, jak się podejdzie blisko do Clash to można do niej strzelić przez tarczę, czasem wywala cię z gry (nie pamiętam kodu błędu), a czasem wyrzuci cie tylko z mm mówiąc że "gra do której próbowałeś się połączyć jest pełna" ewentualnie nie połączy cię nigdzie i będziesz musiał zrestartować szukanie meczu. Innych bugów nie pamiętam ale gdybym w to zagrał raz jeszcze to pewnie bym coś znalazł.
Pomoc techniczna, nigdy nie potrzebowałem, znajomy kiedyś zablokował sobie konto to załatwił sprawę z nimi w pół dnia.
Ja kupiłem wersję starter po darmowym tygodniu w dniu kiedy zmienili jego zasady. Niestety dostałem "starego" startera. Skontaktowałem się z supportem i nie grałem w grę przez 2 dni, tylko uruchamiając ją od czasu do czasu żeby sprawdzić czy zostało to już naprawione. Generalnie po poradach typu "zrestartuj grę" problem został "eskalowany do wyższego poziomu" i tam kilka razy gościu mi wysyłał wiadomość o treści "teraz powinno już działać" nie działało i po dwóch tygodniach przestałem im odpisywać bo problem nie był aż tak duży żebym miał się tym jakoś przejmować. Tylko że jeżeli tak prosta sprawa przerosła ich możliwości to nie mogę mieć o nich innego zdania niż bardzo słabe.
Największym problemem R6 jest dla mnie jego ogólne skomplikowane dla nowych graczy, gra tak się rozwinęła że teraz nowi gracze mają problem się przebić przez to wszystko. No i potem się skarżą na spawnpeekerow i kamperow, nie wiedząc o tym że to jest mechanika gry i tak powtórzę to jeszcze raz że gra daje każdemu narzędzia jak znimi walczyć. A samo Spawnpeekowanke i kampienie nie jest takie łatwe jak w innych grach. Jest jednak nadzieja bo z nowym sezonem maja dodać kolejkę rankedowa dla nowych graczy. (zablokowana lvl)
Grałem z kilkoma znajomymi którzy są ode mnie znacznie lepsi (goldy czy wyżej, nie pamiętam), nadal w to grają i czasem słyszę jak to ich irytuje ta gra. Podobnie jak ja wychodzą z samolotu, narzekają na bugi i hitboxy, twierdzą ze niektóre postacie są przekokszone lub za bardzo irytujące. Więc nie sądzę żeby problemy przeze mnie opisane wynikały ze słabej znajomości gry, powiem nawet że przez pierwszych kilkanaście godzin gra mi się podobała, potem było właśnie coraz gorzej, kiedy już się nauczyłem co jest winą moją, a co winą gry.
Gra była dobra, ale zrobili z tego cyrk na kółkach z tymi fikuśnymi operatorami, maskami klaunów, za dużo kobiet których w jednostkach raczej nie uświadczysz itd.
Już dawno odeszło to od jakichkolwiek realiów.
Serio czepiasz się kobiet w grze w której oddziały antyterrorystyczne walczą ze sobą w fikcyjnej wersji naszego świata? Zresztą specjalnie dodaje się jednocześnie jedną postać męską i jedną kobiecą, aby każdy miał coś dla siebie. W podstawce były tylko 3 kobiety, co mi się na przykład nie podobało, bo wolę grać babkami :P
Jak ja lubie takie gadanie... podobała mi się poważniejsza oprawa tej gry. A laski z kolorowymi włosami w skórach z niczym poważnym mi się nie kojarzą, tak samo jak wrzucanie do gry kobiet do tego typu gier po równo z męskimi postaciami.
Jedna z gier w które najdłużej grałem i to co było w niej magicznego, to że każdy jeden kill sprawiał mega satysfakcję.
Nie 50mln graczy, a 50mln kont. Jakby ubi za cheaty dawało bany na sprzęt, do 50 mln brakowałoby sporo. No i nie wyglądałoby tak ładnie...
Do tego Ubi nie robi nic ze smurfami, jestem absolutnie pewien że kilka milionów to smerfy.