Ghost Recon Breakpoint to gra totalna, która ma w sobie wszystko
Chcę tylko jednego od tej gry - żeby kampania single player była wciągająca i gra solo z ewentualnym dronem satysfakcjonująca. By dobrze grało się na styl Rambo jak i na Sama Fishera - jeśli te aspekty będą dopracowane reszta może być tym samym czym było Wildlands i ja jestem wtedy kupiony
To tak jakbyś ukonczył jakieś wyzwanie....
Wildlandsy to była chyba najgorsza gra Ubiszaftu z otwartym światem ever więc tutaj nie ma co spodziewać się czegoś lepszego.
Nie mogę się zgodzić - jeśli chodzi o jakość wykonania świata, niepowtarzalność lokacji i ogólny design to wg mnie to jeden z najlepiej zaprojektowanych światów Ubi. Co bolało w Wildlands w kampanii to powtarzalność i schematyczność w dojściu do bossa każdej lokacji. Tutaj gra strasznie kulała ale ufam że to dopracują co mam nadzieję, w recenzji zostanie dobrze ograne i opisane bo od tego zależy w moim przypadku kupno tej gry - od dopracowanego trybu solo który w poprzedniej grze był trochę na doczepkę i cierpiał na schematyczność
@Gieszu Co do tej niepowtarzalności lokacji to bym się nie zgodził. Co prawda jeśli chodzi o różnorodność terenów to faktycznie mamy dżungle, pustynie, góry ale same miasta/wioski/bazy wojskowe zaczynają być monotonne bardzo szybko. Wiem co mówię, przeszedłem grę na 100% z kolegą.
Przy tych nowszych grach od Ubi zawsze sie zastanawiam czy warto samemu grać np. w Wildlindsy czy obie części The Division...
Jeśli solo to zdecydowanie division 2
Ma w sobie wszystko, więc jak zwykle bym jej nie ukończył, bo będzie tego za dużo.
Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.
Właśnie chciałem to napisać.
Jest jakas premiera do której nie odliczasz dni?
kończę rocznie z ok. 100 gier a gier wychodzi z kilka tysięcy rocznie więc jak sam widzisz jest dużo gier dla których nie odliczam dni do premiery :)
I skąd mamy wierzyć, że masz pieniądze i czas na to wszystko?
Psss.. to temat tabu na tym forum.
I skąd mamy wierzyć, że masz pieniądze i czas na to wszystko?
Może jest bogaty i nie musi pracować? Serio, tacy ludzie naprawdę istnieją.
podobno nie ma prądu w domu wiec jak gra ?
>>"Może jest bogaty i nie musi pracować? Serio, tacy ludzie naprawdę istnieją."
Bo na pewno tacy bogacze mają czas, żeby siedzieć tyle na forach i wypisywać takie dyrdymały. Jakże mógłbym wątpić w taki majestat.
Porządnie żadnej gry nie skończył , speedrunner posiadania nowego tytułu , instaluje , gra 30 min i wyrzuca , kiedyś się z gościa śmiałem dziś już mu współczuję.
Pieniądze i czas na gry, hm podejrzewam że nawet ktoś kto pracuje jako dozorca miałby na to czasu i środki, gry to jedno z najtańszych hobby. Pomijam już to że każdy robi to na co ma ochotę.
Zgadzam się z Alexem a to dlatego że polecam wszystkim więcej śledzić YouTube na którym nasi polscy streamerzy ograli już betę i wygląda ona mega odlotowo! Mroczny klimacik, ciche zabijanie jak i otwarta walka, widać że dostajemy w tyłek i widać ciekawą fabułę! Gra też jest przez nich oceniana jako dużo lepsza od Wildlands! Ja na dniach kupuję również :) Maverick0069 - aha i stary akurat ja znam lepiej Alexa i właśnie że on kończy każdy tytuł bo nie pracuje i ma na to czas :) Miał firmę którą sprzedał bo się dorobił i teraz się bawi i sobie gra po prostu. Każdy by tak chciał :D
O kolejny loot shoter, czyli mozna totalnie o tej grze zapomnieć. Z reszta Wildlands to bylo badziewie jak dla mnie
Wydaje mi się, ze Borderlands 3 i tak pozamiata w tym gatunku
Dobrze gada, polać mu mleka !
Pierdy gadasz i polecam po prostu wejść na YouTube i zobaczyć jak już nasi grają w betę i nie ma tu żadnego lootu a gierka ma świetny klimat zaciągnięty więcej ze Splinter Cell! :) Zapowiada się mega produkcja i ja kupuję na dniach :D
Hub? Baza wypadowa, to zapożyczenie z Anthem i Days Gone? Chyba kogoś tutaj.
I co kosmetyczne pierdoły mają wspólnego z CSGO skoro nawet nie wiecie na jakiej zasadzie to będzie działać?
Hub? Baza wypadowa, to zapożyczenie z Anthem i Days Gone? Chyba kogoś tutaj
W której poprzedniej części GR był hub - baza wypadowa? - ...
W jakich grach są osady cywilów, gdzie rozmawia się z NPCami wybierając opcje dialogowe, gdzie są sklepiki vendorów sprzedające rotacyjnie zmieniający się loot,gdzie spotykamy mocno nakreślone postacie ciągnące wątek fabularny i stoją NPC zlecając misje lub szef od meczy PvP?
Anthem - jest
Days Gone - jest
Destiny - jest
Division 2 - jest
Pomyślmy
S.T.A.L.K.E.R. Call of Pripyat
Divine Divinty i Divinity 2
Gothic/2/3
i w sumie spora część RPG w otwartym świecie (TM)
od Baldur's Gate po Kingdoms of Amalur i Fallout-y.
...
już stareńkie Diablo miało zręby tego systemu: hub, ze zleceniodawcami/NPC z tłem fabularnym, sklepem i plotkowaniem.
Twierdzenie, że ten czy tamten element pochodzi z tej czy innej nowej produkcji, w sytuacji gdy wszystko już było, i to lata wcześniej, to jakaś kpina.
Idąc twoim tokiem rozumowania, to pewnie musiałbym samo strzelanie i karabiny wymienić jako naśladowanie innych gier... Nie chodzi o to, jaki RPG kiedyś coś wymyślił, a to jak wielką kalką jest GR z gier wydanych niedawno!
Baza wypadowa dla komandosów to świetny pomysł, ale na Jowisza - dlaczego nie można było tego zrobić unikatowo i klimatycznie?
Dlaczego to nie jest baza polowa żołnierzy zbita z płyt wiórowych, z kanadyjkami i małą oazą każdego żołnierza:z wystawką sprzętu, flagami, plakatami, gadżetami i milionem ciekawych, oryginalnych rzeczy, jakie można zrobić w unlockach, microtransakcjach, by było ciekawie i nieco inaczej?
Baza GR to jest najbardziej leniwe kopiuj-wklej ze zlepki "gierek na czasie". Wiem, bo widziałem i grałem.
Nie chodzi o to, jaki RPG kiedyś coś wymyślił, chodzi o to, że "gry wydane niedawno" również są kalką gier wydanych nieco wcześniej!
A zwłaszcza takie wtórniaki jak te. Jakoś o Days Gone czy Anthem nie widziałem zestawienia ile z czego twórcy zerżnęli. Takie one oryginalne?
Also: nie idźmy w stronę uznawania bazy wypadowej za naśladownictwo, skoro już nie uznajemy strzelania i karabinów za naśladownictwo - po ponad dwóch dekadach istnienia tego schematu w branży zwyczajnie nie wypada. O to, i tylko o to, mi chodzi.
BTW Jak rozumiem autor kategorycznie odrzuca możliwość, że wszystkie trzy gry mogły mieć to samo źródło inspiracji?
BTW
https://www.youtube.com/watch?v=a-RNSo9sdso
Gdzie jest ten Fort Tarsis, ja widzę tylko bazę z the Division.
I wybór kwestii dialogowych też gdzieś się zapodział?
Ale po co mam kupować kota w worku jak magę popatrzeć jak ty grasz? Nagrałeś gameplay? Na dowód?
BTW Wstawienie do artykułu materiału o tym jak gry Ubisoft zrzynają od siebie nawzajem wyraźnie nie służy twoim twierdzeniom ;)
Do Wildlands byłem nastawiony negatywnie, ale wciągnął mnie jak bagno, nawet grając samemu. Nie mogę się doczekać Breakpoint.
Aż dziw bierze ,że tylu chętnych jest na kserokopie The Division 2.
Jak Ubi nie opiera swoich gier na jednym schemacie u rdzenia tak kseruje sam siebie.
Demo (tech alphy nikt nie robi dwa m-ce przed premierą) było słabe, Demo V2 (beta*) aktualnie nie lepsza.
W dniu premiery znajdą się beta testerzy za 60$
Mam nadzieję że nie będzie totalnie monotonna.
Ale widać że liczą na zyski z PC bo coraz więcej funkcji sieciowych byle być odpornym na piractwo. Przez to pewnie wyjdzie kupa.
Dzięki, jak się dowiedziałem, że to będzie kolejne "live service", to uznałem iż szkoda tracić czas. Już wolałbym dostać sequela Future Soldier, tam bohaterowie przynajmniej byli "jacyś". I nie trzeba było ciągłego połączenia z Internetem do cholernego singla.
Wildlands był spoko, ale jak pograłem chwilę w Alfę to podziękowałem za Breakpoint. Mam nadzieję że beta jest już dużo bardziej dopracowana
Aha. Czyli z taktycznego skradango-shootera mamy teraz looter shooter. Poczułem żal. Tym razem dali czadu. Ja chyba podziękuję.
Pytanie.
Czy będzie tak tragicznie jak wildlands ? Wildlands mi nie podpasowało mi niańczenie 2 przydupasów, który AI było tragiczne .
Jak tu będzie można łazić samemu, to mnie to graj. Division 2 jest spoko, ale jest za płasko. Walki w mieście, a tak naprawdę czujesz się jak w korytarzach ...
No to zobaczymy już jutro. Na razie nie oczekiwałbym znacznej poprawy i nowości niż to co było w Wildlands. Niepokoi natomiast konieczność połączenia z internetem do uruchomienia gry (uprzedzam komentarze typu że to ma być gra multiplayer - ok rozumiem le są też osoby preferujące rozgrywkę solo). Coraz częściej jest to stosowane w grach Ubisoftu. I nie chodzi bynajmniej o to że gra nie będzie spiracona (i bardzo dobrze) ale o to że jak wyłączą serwery to produkt ten będzie kompletnie bezużyteczny. Chyba że wcześniej dodadzą możliwość uruchamiania offline gdy serwery zostaną odłączone. To samo niestety dotyczy Denuvo ale z to można zdjąć łatką producenta - jak to często robi Bethesda.
Druga sprawa to powtarzalność gier Ubisoftu. Już sam po sobie widzę że raz rozegrany tytuł nie kupiłem w nowej odsłonie bo po prostu jest to na tyle nudne i monotonne że odechciewa się grać. Tak było z seriami Far Cry, Division, Watch Dogs wyjątkiem jest Anno i Assasins w ostatnich odsłonach. Obawiam się że tutaj też może być podobnie.
Myślę, że piraci na tym wszystkim wyjdą najlepiej. Dostaną kompletną grę ze wszystkimi dlc i będą mogli sobie trainerem odblokować co trzeba albo zrobić 9999 golda i kupić najlepsze karabiny. Ten chory trend jest już od dawna i z każdym rokiem legalny użytkownik dostaje coraz mniej a musi płacić coraz więcej.
Czyli szykuje się jeszcze większa wydmuszka niż Wildlands.
W Wildlands nie grałem, po 30 min bety mam dobre wrażenia, bo generalnie nowa marka i niczego się nie spodziewałem- faktycznie wpływy Division są zauważalne.
W weekend spędzę z nim sporo czasu, kupić nie kupię bo premierowe ceny zaporowe+backlog, ale pod względem działania jak na betę (czyt: demo) jest ok, wszystkie ustawienia automatycznie wskoczyły na ultra mimo, póki co największy problem to brak opcji zmiany klawisza ALT (jest podręczne menu gadżetów, a ja zawsze biegam przy pomocy ALTa).
Ogólnie wrażenia pozytywne. Na pewno dla osób ogrywających wszystko od Ubi to dziesiąta dokładka, ale osobiście nie grałem w Division (w D2 parę godzin) ani Wildlands i koncepcja takiej gry w konwencji TC jest nawet atrakcyjna. Połowa frajdy to skradanie i oczyszczanie po cichu lokacji, druga połowa to dostosowywanie ekwipunku oraz wizualne postaci, nie ma chyba złudzeń jakiego typu jest to gra, nie spodziewałem sie po tym dobrych dialogów, ciekawej fabuły czy hardkorowych mechanik gry.
Graficznie ta produkcja jest bardzo nierówna. Czasami widoczki zapierają prawie dech a czasami totalny syf na ekranie i to wszystko na ustawieniach ultra. W Wildlands było to wyrównane czyli oprawa stała na porządnym poziomie choć nie był to majstersztyk a średniak. Tutaj wygląda to niestety gorzej. Nie jest tak zbalansowane jak w poprzedniej produkcji.
jakby ktoś nie wiedział to jest powyżej preset ultimate który dużo zmienia + gra ma nawet SSR oraz HDR, wygląda fenomenalnie ale w sumie po Wildlands i ostatnim Odyssey niczego innego się nie spodziewałem po Ubisofcie. Co do samej gry jak ktoś uwielbiał Wildlands to tutaj będzie w 7 niebie :)
Kolejna monotonna gra od Ubi, polegajaca na wiecznym grindzie. Jest na rynku tyle ciekawych gier, a ludzie dalej marnują czas i życie na takie bezmyślne shootery.
Przylaczam sie do pytania.
Chetnie bym zagral w nowego zmyslnego lootershootera.
Na PC nie ma.
Jak coś jest do wszystkiego, to...
Zresztą, ktoś to już napisał.
Dla mnie regres w stosunku do Wildlands.
Mi przejście Wildlands zajęło chyba z 2 lata Po pewnym czasie gry już się nudziła powtarzalność więc trzeba było wyłączyć i wrócić za jakiś Ale fajnie się grało, na breakpoint czekam i napewno kupie Lubie sandboxy teraz ogrywam Odysseye i został mi już tylko ostatni akt Losu Atlantydy
oesu... aż żal patrzeć, jak zdegenerował się Ghost Recon od czasu pierwszej części.
Jestem obecnie w coopie z braćmi ogrywamy Wildlands na ps 4 , o grze chce się wypowiedzieć odnośnie błędów , których jest tak dużo iż można odnieść wrażnie, że to alpha rok przed premierą a nie pełny produkt lata po premierze!!
Nie wierzę że Ubisoft to tacy partacze!!
*** lecą non stop , masa problemów w misjach głównych , gdzie NPC mówi swoją kwestię przez chwilę i przerywa , zaczynasz z nim rozmowę raz jeszcze i tym razem mówi trochę więcej i znowu porzerywa i tak z 10 razy aż w końcu powie całą swoją wersje bez przerwania by można było kontynuować misję.
Przenikanie postaci przez obiekty to masakra(szczególnie w misjach) Błędów jest co nie miara , jeżeli tak ma wyglądać Breakpoint to tragedia .