Wydawca Metro Exodus jest zadowolony ze współpracy z Epic Games Store
Dostali kasę - są zadowoleni. Odkrycie roku.
Konsumenci zostali pozbawieni prawa wyboru - nie są zadowoleni
Ta, mi sie wydaje żę innej odpowiedzi udzielic nie mogli bo Tim by sie obraził i zerwał kontrakt.
Skoro ten podział jest beznadziejny to niech od razu przestaną wydawać gry na konsole....
Dostali kasę - są zadowoleni. Odkrycie roku.
Konsumenci zostali pozbawieni prawa wyboru - nie są zadowoleni
Ta, mi sie wydaje żę innej odpowiedzi udzielic nie mogli bo Tim by sie obraził i zerwał kontrakt.
Ale Techland wydaje i produkuje tę grę. Chociaż w przypadku wydania polskiego odpowiedzialna jest Cenega.
Techland już zdaje się całkowicie zakończył działalność wydawniczą i dystrybucyjną, więc sam musi korzystać z usług zewnętrznych podmiotów.
Tutaj jest sytuacja, jak z Wiedźminem. Koch Media/Deep Silver (w sumie to teraz oddział THQ Nordic) są tylko wydawcami na określone rynki. Wiedźminy miały różnych wydawców w różnych krajach, 1 chyba wydawany był przez Atari, 2 i 3 przez Bandai Namco, w niektórych krajach jeżeli się nie mylę przez Warner Bros, ale te firmy były tylko "sprzedawcami plastikowych pudełek" i niczym więcej.
Z Metrem jest taka różnica, że wydawca grę sponsoruje i (jako gra), jest to jego własność (na tyle, ile pozwala umowa z autorem książek).
Korporacja zadowolona bo dostała kupę kasy z góry.
Musimy objąć partnera cyfrowego, który oferuje znacznie bardziej korzystny model podziału zysków, niż inni. Uważam, że są oni (Epic Games) wzorem do naśladowania dla nas i wszystkich innych platform - podział 70/30 (stosunek udziałów w zarobkach oferowany przez Steam) jest trochę anarchiczny.
Steam oferuje 100/0 tylko trzeba poklikać.
Skoro ten podział jest beznadziejny to niech od razu przestaną wydawać gry na konsole....
Konsole to też( właściwie to w dużej części) rynek wydawania gier w pudełkach i wymieniania się nimi/sprzedawania ich. Na PC kupujesz grę i jesteś podpięty pod jakiś cyfrowy sklep, bo inaczej nie zagrasz.
Co nie ma żadnego znaczenia w przypadku tego tematu, nadal 30% tego co zapłacisz za grę na PS4 idzie do Sony, nieważne czy jest to sklep Sony czy Empic.
Konsola to cały ekosystem, a nie tylko durna aplikacja. Nie ma co tego porównywać.
@marcing805 Przecież w wypadku steama to działa dokładnie tak samo jak na konsolach. Ze sprzedaży pudełkowej i sprzedaży cyfrowej poza steamem podział jest 100/0. Podział 70/30 (w uproszczeniu, bo w rzeczywistości więksi wydawcy łapią się na 80/20), dotyczy tylko sprzedaży na steamie. Jeżeli się mylę to niech mnie ktoś poprawi.
@up
To już było wielokrotnie wałkowane, ale do "betonu" to kompletnie nie dociera.
@Dharxen
O tak, bo taki Steam to nie ekosystem ze sklepem, autopatcherami, warsztatami, rozbudowaną infrastrukturą społeczności wokół każdej gry, rynkiem itd. itp.
Za to na konsole nie ma w ogóle aplikacji... taaaaa
@Maddred
Wiesz, że wyprodukowanie i utrzymanie konsoli kosztuje? Przykładowo, po premierze PS3 Sony przez długi czas traciło na każdej sprzedanej sztuce kilkaset dolarów. Dopiero po czasie sytuacja się unormowała. Producenci konsol zarabiają na grach, a nie na sprzęcie, dlatego marża 30% jest zrozumiała. Poza tym platformy Sony i MS oferują w większości te same funkcje, co steam, a czasem nawet i więcej. Podczas gdy valve sprzedaje niedziałające gry, MS ciągle pracuje nad poprawą kompatybilności wstecznej. Niektóre platformy zasługują na marżę 30%, a niektóre w żadnym wypadku.
@up
Ale wiesz, że stworzenie tak ogromnej struktury sieciowej oraz wszelakich funkcjonalności oraz rozwój i utrzymanie czegoś takiego jak Steam też kosztowało i nadal kosztuje?
Poza tym co to kogo obchodzi to, że producenci konsol byli początkowo w plecy? Widać tak sobie to wykalkulowali, a skoro istnieją to znaczy że się opłacało. Stwierdzenie że przez to wszystko jest zrozumiałe i ok, jest chyba objawem co najmniej Syndromu Sztokholmskiego. Niech w takim razie dowalą 50% bo przeciez byli w plecy. Ciekawe czy wtedy też radośnie wszyscy przyklasną.
I jeszcze jedno. Co to w ogóle ma do rzeczy ze stwierdzeniem że konsole to ekosystem a nie aplikacja? Widać jakie pojęcie masz o działaniu tej "aplikacji" LOL
Niektóre platformy zasługują na marżę 30%, a niektóre w żadnym wypadku
O tak, tak. Bo teraz tacy eksperci jak ty będą decydowali kto zasługuje na ile procent marży, bo przecież zasięgi, infrastruktura oraz marketing jest zawsze za free.
Tylko cena dla klienta końcowego nie ulega w ogóle zmianom, to już nie jest problem OMEGALOL.
Rozumem że upał ale już teraz proponuję coś dla ochłody i to najlepiej w dużej ilości.
Podczas gdy valve sprzedaje niedziałające gry
Które nie działają?
@Maddred
No tak, bo na konsolach przecież nie ma struktury sieciowej xD.
Ofiarami Syndromu Sztokholmskiego są co najwyżej fanboje steama, którzy początkowo oburzeni wyjściem tego badziewia się w nim bezgranicznie rozkochali.
Co to w ogóle ma do rzeczy ze stwierdzeniem że konsole to ekosystem a nie aplikacja?
Na przykładzie Sony. Każda ich konsola, która wyszła w przeciągu ostatnich 15 lat należy do jednej infrastruktury sieciowej. Są ze sobą połaczone. Cześc gier wystarczy kupić raz i można w nie grac na różnych urządzeniach. Np. możesz zacząć grac na Vicie i skończyć na PS3 lub PS4. Do tego dochodzi usługa remote play, ktora umożliwia streamowanie obrazu na inne urządzenie, dzięki czemu w gry z PS4 można grac nawet na smartfonie. Na steamnie czegos takiego nie masz, bo to tylko głupia aplikacja, niepołączona z niczym innym.
Tylko cena dla klienta końcowego nie ulega w ogóle zmianom, to już nie jest problem OMEGALOL.
Cena nie zależy od sklepu, a od wydawcy panie znafco.
Które nie działają?
Arx Fatalis chociażby. Kupiłem to na tym badziewnym steamie, ale gra nawet nie chciała się włączyć, więc zrobiłem zwrot. Następnie kupiłem tą samą grę na GoGu i ta odpaliła się bez problemu. To nie jest odosobniony przypadek. Wiele starszych gier sprzedawanych na steamie ma duże problemy z działaniem, bo valve ma to w dupie.
@up
No tak widzę ze pomału odkrywasz że konsola połączona jest z siecią konsolową (każda z inną), a Steam ze swoją własną. Spoko.
Swoją drogą dziwię się że jeszcze podobieństw między tym nie zauważyłeś, bo każda wersja Steama działa cały czas w tej samej sieci tak jak konsole. Jedyne co odróżnia PC od konsoli to zamknięte środowisko, wymuszające na drugim uradzeniu korzystania z tylko jednej dedykowanej mu struktury (która, uwaga! jest aplikacją no ale pewnie głupia nie jest jak ten durny Steam LOL) PC może korzystać z kilku Steam, Epic, Origin, Uplay etc. do wyboru do koloru, co kto lubi.
Cena nie zależy od sklepu, a od wydawcy panie znafco.
Aha i dlatego można w różnych sklepach kupić grę w różnej cenie, bo sklepy absolutnie nic do gadania w tej sprawie nie mają? LOL Nie ma to jak wypowiedz eksperta.
Arx Fatalis chociażby.
Ooo tak. Jeden przykład (do tego tytuł że mucha nie siada z 2002) wyciągnięty na siłę z tylnej części ciała, gdzie z wielkim prawdopodobieństwem wina nie leży po stronie Steama tylko developera/wydawcy, bo to on ma obowiązek zrobić tak by wszystko grało, w morzu gier działających poprawnie. Super. Ah ten badziewny i zły Steam.
Widzę ze upał nadal robi swoje.
@Maddred
Poziom złożoności steama nie umywa się do PSN. I nie, to nie jest tylko aplikacja. Powodzenia w zagraniu w konsolowe gry bez posiadania konsoli.
PC może korzystać z kilku Steam, Epic, Origin, Uplay etc. do wyboru do koloru, co kto lubi.
I co, uważasz to za zaletę PC? Czekam tylko, aż reszta dużych wydawców stworzy kolejne launchery i wyniesie się ze steama. Ból tyłka fanbojów volvo osiągnie apogeum xD.
Aha i dlatego można w różnych sklepach kupić grę w różnej cenie, bo sklepy absolutnie nic do gadania w tej sprawie nie mają? LOL Nie ma to jak wypowiedz eksperta.
Każdy wydawca ma podpisaną umowę ze sklepem, w której zawarta jest cena. Sklep sam nie ustala cen. Nawet podczas wyprzedaży potrzebna jest zgoda wydawcy na obniżenie ceny. Procent przeceny również jest ustalany przez wydawcę. Taka bugthesda przez kilka ostatnich lat przeceniała swoje gry o góra 50% na wszystkich platformach i dopiero niedawno z jakieś okazji zdecydowali się na większe przeceny. W efekcie pojawiła się wyprzedaż ich gier na steamie i GoGu i uwaga, wysokość przecen była identyczna. Taki z ciebie znawca tematu, jak ze mnie baletnica.
Ooo tak. Jeden przykład (do tego tytuł że mucha nie siada z 2002) wyciągnięty na siłę z tylnej części ciała, gdzie z wielkim prawdopodobieństwem wina nie leży po stronie Steama tylko developera/wydawcy, bo to on ma obowiązek zrobić tak by wszystko grało, w morzu gier działających poprawnie. Super. Ah ten badziewny i zły Steam.
Rozumiem, ze gdybyś kupił uszkodzony telefon lub samochód w salonie, to nie miałbyś żadnych pretensji do sprzedawcy? W takim razie po co jest możliwość reklamacji towaru? Dla ozdoby?
Poziom złożoności steama nie umywa się do PSN
Rozumiem, że posiadasz na to konkretne dowody? Fajnie, czekam.
Powodzenia w zagraniu w konsolowe gry bez posiadania konsoli.
No popatrz, a jednak się da poprzez emulatory.
I co, uważasz to za zaletę PC?
No tak, ja z tym problemu nie mam. Pewnie dlatego, że nie gram we wszystko co wychodzi tylko w to co mi się podoba.
O tak, na pewno sklep nic a nic nie ma do powiedzenia w kwestii cen towarów w nim sprzedawanych. Ceny nie są obniżane bo to bethesda nie obniża ich sklepom. Żeby wyjść na swoje musi pozostać marża jaka była. Przy okazji jak się to ma do F76 którego rozdawano za free do padów? Też sklep pytał o zdanie bethesdę? Bo raczej wyglądało to na rozpaczliwe pozbycie się balastu. LOL To w jakim balecie tańczysz ekspercie za piątala?
Rozumiem, ze gdybyś kupił uszkodzony telefon lub samochód w salonie, to nie miałbyś żadnych pretensji do sprzedawcy? W takim razie po co jest możliwość reklamacji towaru? Dla ozdoby?
Taaa nie ma to jak porównanie towaru cyfrowego do fizycznego. No ale... za uszkodzony telefon fabrycznie, odpowiada cały czas producent. Nawet jak złożysz reklamację z tytułu rękojmi to i tak sprzedawca nadal nie jest winien, bo może nie wiedzieć o wadzie która jest ukryta i ujawnia się po czasie i w trakcie użytkowania. W takim przypadku po prostu odda uszkodzony sprzęt producentowi, a producent dostarczy wolny od wad sklepowi lub nastąpi inna forma rozliczenia. To wszystko przy założeniu że wada była ukryta i ujawniła się konsumentowi podczas użytkowania i faktycznie nie powstała z winy konsumenta i poprzez niewłaściwe użytkowanie.
Tak że tak czy inaczej za wszelkie wady fabryczne zawsze odpowiada producent udzielając gwarancji czy to klientowi czy to sklepowi na podstawie umów handlowych.
Odpowiedzialność za towar sprzedawcy, czyli rękojmia, jest przepisem oddzielnym. Mało tego, nie obejmuje dóbr cyfrowych ponieważ dotyczy wad fizycznych i prawnych.
To porównanie jest od czapy, jak i reszta twoich wypocin, ponieważ przy produktach cyfrowych tego typu zapisy działają zupełnie inaczej. Nie można reklamować towaru cyfrowego, bo nie ma odpowiednich regulacji. Możesz sobie fizyczny nośnik reklamowac o ile jest uszkodzony.
Wszelakie zwroty tak naprawdę czystym zabiegiem marketingowo PRowym i są obwarowane wieloma restrykcjami. No ale skąd masz to wiedzieć...
Tylko kompletnie nieogarnięta osoba będzie miała pretensje do sprzedawcy o to że nie działa program producenta, który ewidentnie zawalił sprawę skoro nie działa na danej platformie. Tak że brawo ty.
Upał ostro daje się we znaki widzę, polecam zimny prysznic i to najlepiej bezpośrednio na głowę. Chociaż nie, już za późno. Walnij sobie na nogi. LOL
Jakie 30% na konsolach? Platform Royalty Fee to od 8% do 12% maks. Informacja do znalezienia w sieci w 10 sekund i nie trzeba pisać głupot.
@Maddred
Rozumiem, że posiadasz na to konkretne dowody? Fajnie, czekam.
Wyjaśniłem ci to już w poprzednich postach. Nie będę się powtarzał.
No popatrz, a jednak się da poprzez emulatory.
Nie wiedziałem, że do PS4 jest emulator :o
No tak, ja z tym problemu nie mam. Pewnie dlatego, że nie gram we wszystko co wychodzi tylko w to co mi się podoba.
Ja też nie gram we wszystko, ale to nic nie zmienia. To co się dzieje na PC, to jest nieśmieszny żart. Dobrze, że za jakiś czas będę grał w nowości wyłącznie na konsoli i ten pecetowy pierdolnik przestanie mnie interesować.
O tak, na pewno sklep nic a nic nie ma do powiedzenia w kwestii cen towarów w nim sprzedawanych. Ceny nie są obniżane bo to bethesda nie obniża ich sklepom. Żeby wyjść na swoje musi pozostać marża jaka była. Przy okazji jak się to ma do F76 którego rozdawano za free do padów? Też sklep pytał o zdanie bethesdę? Bo raczej wyglądało to na rozpaczliwe pozbycie się balastu. LOL To w jakim balecie tańczysz ekspercie za piątala?
Nie pamiętasz już, jak wydawca Vampire The Masquerade Bloodlines 2 zakazał Epicowi sprzedawać preorderów w niższej cenie podczas wyprzedaży? Dokładnie to samo zrobił Ubisoft. No i gdzie tu twoja kontrola cen przez sklepy?
A co do F76. Bugthesda wydała takiego gniota, że chwilę po premierze cena gry była już dwukrotnie niższa. To nic nie pomagało, więc obniżali dalej i dalej, aż w końcu doszło do momentu, kiedy dali zielone światło sklepom na wrzucanie tego badziewia gdzie się da, byle tylko zwiększyć szanse na to, ze ktoś w to w ogóle zagra.
To porównanie jest od czapy, jak i reszta twoich wypocin, ponieważ przy produktach cyfrowych tego typu zapisy działają zupełnie inaczej. Nie można reklamować towaru cyfrowego, bo nie ma odpowiednich regulacji. Możesz sobie fizyczny nośnik reklamowac o ile jest uszkodzony.
Skoro tak, to jakim cudem dostałem zwrot?
Wszelakie zwroty tak naprawdę czystym zabiegiem marketingowo PRowym i są obwarowane wieloma restrykcjami. No ale skąd masz to wiedzieć...
Nie. Zwroty pojawiły się tylko dlatego, ze tak nakazuje prawo unijne. Gdyby nie Unia, to do dzisiaj byśmy ich nie zobaczyli. Przez kilkanascie lat valve łamało prawo m.in. w Australii, gdzie jakiś czas temu przegrali proces. No ale skąd fanboje steama mogą to wiedzieć.
Tylko kompletnie nieogarnięta osoba będzie miała pretensje do sprzedawcy o to że nie działa program producenta, który ewidentnie zawalił sprawę skoro nie działa na danej platformie. Tak że brawo ty.
Nie. Tylko walnięta osoba będzie broniła swojego ukochanego sklepu, nawet jeśli traktuje on swoich klientow jak idiotow, ktorym spzredaje niedziałający produkt.
Wyjaśniłem ci to już w poprzednich postach. Nie będę się powtarzał.
Aha, czyli twoje wyjaśnienia są dowodem. Ok, nie mam więcej pytań
Nie wiedziałem, że do PS4 jest emulator :o
A rozmawialiśmy o konkretnym typie i modelu konsoli? Czy o tym że autorytatywnie stwierdziłeś że bez konsoli w grę konsolową się nie pogra? Co jest oczywiście bzdurą a teraz wyskakujesz z PS4 bo pewnie tę konsolę miałeś na myśli, chociaż jedynym jaki się pojawił, to przytoczona przez ciebie PS3 LOL
Naprawdę mam wątpliwości o to czy ta dyskusja prowadzona jest z człowiekiem co najmniej rozumnym.
Chłopie! Każdy sklep ma możliwość kontroli cen. KAŻDY JEDEN jaki by nie był. Nie ma czegoś takiego jak regulacja odgórna, to nie komuna. To że pewne ceny są na podobnym poziomie wynika z marż jakie sklepy narzucają by zarobić na towarze.
Weź może zatrudnij się branży handlowej to coś będziesz na ten temat wiedział.
Rzucasz przykładami wyciągniętymi z tylnej części ciała, które mogą być wyjątkami i przypadkami jednostkowymi i uważasz je za prawdę objawioną i standardowe działanie. I te teorie... o tak Bugtesda do tej pory nie chce się przyznać do porażki jaką był F76 ale w/g ciebie po cichu nakazała wyprzedaż wszystkim sklepom? LOL. Ty siebie w ogóle sam słyszysz?
Skoro tak, to jakim cudem dostałem zwrot?
Odpowiedź masz poniżej, sam ją cytujesz. LOL
Nie. Zwroty pojawiły się tylko dlatego, ze tak nakazuje prawo unijne. Gdyby nie Unia, to do dzisiaj byśmy ich nie zobaczyli...
Nie, nie ma żadnego prawa które reguluje jednoznacznie sposób zwrotów aktywowanych towarów cyfrowych z tego względu ze ich natura jest zupełnie inna niż towaru fizycznego. Wszelakie zwroty powstały dlatego aby uniknąć potencjalnych spraw sądowych, złego PRu itd. Jak by było jak mówisz, to zasady zwrotów aktywowanych takich towarów byłby w każdym sklepie jednakowe a nie są.
Wielkie G wiesz, a brednie jakie wypisujesz i festiwal kompromitacji i żenady jaki tu urządzasz przekracza wszelkie granice. Tak miej pretensje do sklepu że producent spartolił towar...
Ta dyskusja zaczyna przypominać zapasy ze świnią w błocie. Tak, że panie prosiak, ja wysiadam żyj dalej w swojej "mondrości"
Ciao
Czyżby Exodus na PC sprzedał się tak źle że nawet na zniżkę do 20% marży na Steam by się nie załapali? Kto by się spodziewał...
no teraz nie mogą powiedzieć ostatecznie jak się sprzedał . Ale widocznie tak było. wiadomo e sprzedał się lepiej niż wcześniejsze . Ale sam znam KILKANAŚCIE OSÓB które chciały zagrać na steam a epica nawet nie mają albo miały i usuneły. I nie znam przez to nikogo kto grał Prócz mnie i jednego kolegi (ale dzięki microsoft store plus) nie na epicu XD Myślę że jakby było od początku na steam to mogło by być na laycie 2x tyle sprzedanych. A jakby bylo jednocześnie steam + epic i inne sklepy jak cyberpunku to może nawet i 3 x lepiej
Niech powie to deweloperom, gdy przyjdzie do wyborów GOTY, a o Metro będzie cicho. Gdyby nie te kontrowersje, gra mogłaby wg mnie być tegorocznym czarnym koniem, a tak cóż...Szkoda.
@typical hater a co jest takiego dobrego na tym steamie? Gram głownie na konsoli ale mam też steama, epica też ale mam tam tylko metro i heavy raina, i zdaję sobie sprawę że steam jest bardziej rozbudowany ale jako gracz interesuję mnie gra a nie program do jej otwierania xD
@pasza12 a co jest takiego dobrego na tym steamie?
Największa baza graczy, rozwinięte wsparcie dla modów, dosyć sprawna społeczność(grupy, recenzje) - rzeczy kluczowe z perspektywy komercyjnego sukcesu, ekluzywność dla epica to mniej więcej to tak jakby sprzedaż God of War była możliwa wyłącznie w PS Store. Same okoliczności zdjęcia ze Steama są jednak kluczowe, nagle, bez ostrzeżenia i informacji, wbrew woli graczy.
To niezły duch czasu, z taką zacofaną platformą jak Epic to faktycznie byśmy daleko poszli do przodu...
Z duchem czasu przeszłego chyba. :) To co ma w sobie ten launcher, Steam miał w 2006 roku.
Buhahahahahaah dobry trolling
Problem tu wynika z czego innego.
To chwalebne że dystrybutor sciąga mniej haraczu. Jestem jaknajbardziej za.
Fajnie, producenci dostają więcej...tylko jak oni chcą zachęcić czy zadowolić klientów skoro oni nic z tego nie mają? Jedyne co zwykły klient dostał w tym całym dealu to uniedogodnienia.
Jakby klient też z tego coś miał to nie byłoby takiego problemu.
No ale przecież to wiadomo było od samego początku. EGS nie powstał dla klienta ostatecznego, czyli gracza tylko dla klienta w postaci developera lub wydawcy.
Oni dostali korzystniejsze warunki, a nie my gracze. Gracze nadal mają płacić więcej i więcej. Wszystkie gadki o możliwej obniżce cen można między bajki włożyć.
Rozdmuchują to na wszystkie strony i znajdują się "barany" które jeszcze przyklepują i się cieszą jak małpa ze znalezienia kija.
Cieszą się że zapłacą taką samą cenę jak gdzie indziej, uświadczając masy niedogodności przy obsłudze i realizacji zamówień oraz nie będą mieli możliwości skorzystania z dodatkowych opcji , z których owszem można nie korzystać, ale są zawsze wartością dodaną i to za free.
To już chyba kompletnym odmóżdżeniem się nazywa.
Oni zadowoleni, inni poszli tam, tez zadowoleni - ale graczom sie nie podoba bo ICH ULUBIONA GRA jest U KONKURENCJI!
Sytulacja jak ze Spidermanem, JA CHCE SPIDERA W MCU!
Nie ma gry, to grajcie w inna, robicie problem jak zawsze, jak mam zagrac w LOTU skoro to na platformie SONY jest? Jakos zyje... Ale wy nie potraficie.
Najlepsze w tej dyskusji jest to ze na bank wiekszosc z nas/was kupuje gry w postaci klucza tanszego niz widac na Steam/inny, Bundle Humble, giveawaye, itd
Wiem ze Launche jest ubogi ale odpala gre a to najwazniejsze niz dupne osiagniecia, forum, itd Battle.net tez pewnie zacofany jest ale malo kto placze a COD tez tam sie znajdzie wiec trzeba kolejnego launchera, o jezu.
Oni zadowoleni, inni poszli tam, tez zadowoleni - ale graczom sie nie podoba bo ICH ULUBIONA GRA jest U KONKURENCJI!
Nie będziesz nikomu mówił co dla niego jest ważne przy graniu w gry. Jeśli ktoś lubi robić osiągnięcia podczas gry to mają prawdą narzekać na to że na Epicu ich nie ma. Tak samo ze wszystkich innym.
Powiem tak, nie zapomnij robić backup-ów save-ów. Znajomy ma metro na Epic. Szlag mu trafił system, musiał stawiać od nowa. Poszedł format, save poszedł do piachu. Niby pierdoła, ale troszkę czasu poświęconego na metro, poszło się trzaskać. Czy to fajna sytuacji w dobie zapisu w chmurze, która funkcjonuje od lat na innych launcherach/platformach? Sam oceń.
Poza darmowkami to mam chyba tylko WWZ kupione jak bylo za 20zl w promocji jak bylo. Ja tam przed formatem zawsze zgrywam Data and Documents bo tam jest masa plikow czy save'ow i nie ma to jak je tworzyc na C gdy gra jest na innym dysku...
Nigdzie nie mowie ze Epic jest super ale dajmy mu szanse - maja robic jakies indie exkluzyvy by przyciagac graczy tam? Biora duze marki, a jak wyjdzie dowiemy sie za rok-dwa. Steam nim stal sie tym co jest tez przeszedl spora buze jeszcze na poczatku istnienia a dzis "perfektycjna platforma"
Lepsze dla gracza hahaha 49.99 Prawie wszystkie gry na tym Epic są droższe o przynajmniej 50% i gdzie tu jest lepsza opcja dla mnie jako gracza każda gra za 50 funtów hmm niech mnie cmokną w pompkę nie mam tam konta i nigdy nie będę miał. Steam dlaczego taki podział finansowy bo steam działa nie ma z nim problemów i jakoś od 15 lat 400 gier w bibliotece się uzbierało. Dodam ,że nawet gdyby ten super duper sklep miał wszystko to co steam to nie mam zamiaru przejść do nowej platformy . Zapytacie dlaczego a no dla tego, że Epic długo się nie utrzyma wg mnie podejście do graczy ma jak świnia do siodła. Więc jak już dostanie to co chce to pokaże rogi w stronę tychże graczy oczywiście sami zobaczycie. Pozdrawiam
P.S.
Tak będę czekał nie zależy mi na tym dziś lub zaraz. Mam inne sprawy na głowie poza tym kupię za 1/3 ceny co wy ;)
Dodatkowo firma która podbiera gry sfinansowane dzięki steam Kickstarter (Metro na przykład i kilka innych gier) przez co steam traci miliony. Nie jest firmą która zasługuje na jakiekolwiek dobre opinie. Dodatkowo mogę wybrać wybałem steam i g mnie obchodzi ,że 30% bierze steam bo to twórcy gry płacą nie ja i dzięki temu steam może dawać opcję wczesnego np dostępu do gier i pomocy finansowej tymże właśnie ludziom tworzącym nowe gry. Więc mi tu nie pitu pitu o jakichś exc itd.
Jakie złe podejście do graczy??? Czy sony ma złe podejście do graczy bo kupuje exclusivy???? Czy wy nie potraficie zrozumieć że jak ktoś startuje z nową platformą to musi mieć własne exlusivy.
Nie tylko w świecie gier jakby netflix albo hbo go nie mieli seriali na wyłączność to nigdy nie przyciągnełyby uwagi
Sony tworzy exy, Epic je wykupuje, często chwilę przed premierą lub po opłaceniu gry przez graczy, jak to miało miejsce przy Phoenix Point, gdzie mimo że jesteś osobą która wyłożyła pieniądze z góry to i tak musisz czekać rok żeby zagrać na GoGu lub Steamie. Jakie Exy stworzył Epic? Fortnite.
Nie wiem skąd te oburzenia. Gram we wszystkie te gry i nie potrzebuje tego syfu :D
Widzieliśmy ich politykę w pracy przy premierze saint row, widać nic się nie zmienia. Życzę szybkiego bankructwa.
Dostali kasę od epica, więc nie mogą mówić źle o współpracy.