Rok temu jakoś też o tej porze czyli pod koniec wakacji dwie kanapki WieśMac kosztowały 13 pln z kuponem,teraz te same dwie kanapki z tym samym kuponem już 14 pln.Wcześniej były jeszcze tańsze jakoś 11 pln zaledwie.Coraz droższe te "okazje".I kiedyś było jeszcze o tyle lepiej że nie trzeba było zakładać konta i się logować żeby uaktywnić kupon-wystarczyło go jedynie pokazać przy kasie.Teraz żeby był aktywny co za tym idzie akceptowalny musze stworzyć konto i za każdym razem kiedy chce skorzystać z promocji muszę się logować.Kłopotliwe nieco jakby ale i coraz droższe.A pamiętam jak w 13'tym roku dwa Big Maki kosztowały z kuponem zaledwie okrągłą dyszke.Dzisiaj można powiedzieć że zaledwie.
W Subway to samo.Sub dnia odkąd zacząłem tam sporadycznie jeść kosztował 7,95 teraz po podwyżce już 8,25.Ja się nie dziwie że z tego kraju uciekają.Tu wszystko jest o wiele za drogie w stosunku do zarobków.Ceny gier choćby,ceny jedzenia w tych zachodnich sieciach zachłannych na szmal jednocześnie wykorzystujących podatną na tego typu rzeczy infrastrukturę.
Jak tak dalej pójdzie to w tym biednym kraju zostaną sami popaprańcy jacyś,wszyscy którym zostało trochę rozumu pouciekają stąd.Bo kto normalny będzie płacił za wszystko cztery razy więcej jednocześnie zarabiając cztery razy mniej niż w tych wysoko rozwiniętych normalnych krajach?
Ostatnio w Sopocie pijany i naćpany amfą gostek wjechał samochodem do tunelu dla pieszych na monciaku (dobrze że akurat nie było tam ludzi bo tragedia gotowa).Normalny obywatel tego kraju??? I tu tylko tacy zostaną niestety.
Zaraz ci napiszą, że naprawdę to jest taniej, bo zarobki też wzrosły (komu wzrosły temu wzrosły :P).
Wzrost cen wynajmu mieszkań w stosunku do zarobków to jest dopiero patologia. W 3mieście za kawalerkę to niedługo 2k będzie trzeba płacić w takim tempie. Jak ktoś chce sam mieszkać w tym kraju to powodzenia.
Nie stać cię? 500+ nie masz, lambadziarzu?
Edit: Mac i tak tańszy od dowolnej knajpy, bo zestaw za 16 zł, a jakiekolwiek sensowne obiadowe danie od 20 zl, o pizzach nie wspomnę.
Poza tym ciesz sie ze Mac w tym kraju to premium, pamiętasz wątki o tym, jaki to syf na zachodzie, gdzie stołuje się tam tylko największa biedota? A u nas kultura. Biedoty nie stać na kawę po 10 zł, bo za tyle jest cały słoik Nesci w promocji.
W moim macu, od dłuższego czasu w super ofercie, wieśmac jest za 6 zł.
Luki431, ponad 40% społeczeństwa się z tobą nie zgadza i uważa, że w ostatnich latach jest w Polsce coraz lepiej, a nie coraz gorzej.
Pozostaje ci tylko emigracja...
Zaraz ci napiszą, że naprawdę to jest taniej, bo zarobki też wzrosły (komu wzrosły temu wzrosły :P).
Może i wzrosły show-manowi Morawieckiemu.A to już prawdziwy show-man.Ma nawet swoją prywatną telewizję w której przedstawia jakiś inny świat,inną rzeczywistość.Tak zwaną krainę mlekiem i miodem płynącą jakoby Polska nią była.Ale to tak nie jest.
Wzrost cen wynajmu mieszkań w stosunku do zarobków to jest dopiero patologia.
Nie tylko wynajmu.Ceny nieruchomości a szczególnie w takich miastach jak Sopot wołają o pomstę do nieba.Nawet 25 tysięcy za metr.Dla kogo to? Bo chyba nie dla przeciętnego Kowalskiego pożywajacego zaledwie z pensji a z dwójką dzieci u boku.I z żoną ma się rozumieć.
Nie stać cię? 500+ nie masz, lambadziarzu?
Nie mam własnych dzieci to i 500+ nie mam.Nawet jakby było stać to nie będe tyle płacił za jakby nie było-bułki...
Mac i tak tańszy od dowolnej knajpy, bo zestaw za 16 zł, a jakiekolwiek sensowne obiadowe danie od 20 zl, o pizzach nie wspomnę.
Zejdź na ziemie,ochłoń i nie śmiej mówić że Mac jest tańszy od knajpy.W którym miejscu? Zestaw za 16 złotych chociaż on kosztuje więcej to można potraktować jedynie jako przystawkę.Żeby w tym fast foodzie w ogóle poczuć że coś się zjadło to przy tych cenach które obecnie są i ciągle rosną należy tam zostawić przynajmniej 50 złotych /od osoby.Idąc zatem 3-osobową rodziną kwota ta wzrośnie do 150 złotych.
Czyżby tańszy?W średniej klasy restauracji za 50 złotych spokojnie zjem zupe + drugie danie i jeszcze zostanie jak się postaram.W jaki sposób Mac jest tańszy? To jest fast-food cenowo bardzo zbliżony do cen restauracyjnych.
pamiętasz wątki o tym, jaki to syf na zachodzie, gdzie stołuje się tam tylko największa biedota?
Na zachodzie nikt tego już nie je za wyjątkiem jakichś skończonych daunów co jeszcze się ostali;poza tym jeść w Mac-u nie jest u nich cool.To nie jest modne u nich.Bo popularne już dawno przestało być.
W moim macu, od dłuższego czasu w super ofercie, wieśmac jest za 6 zł.
A gdzie jest ten twój Mak co w nim wieś mak po 6 złotych?Może u ciebie w kuchni...Zobacz czy nie otworzyli czasami.Bo oni otwierają nowe dosyć często,wiesz nie.Może jeden otworzyli w twojej własnej kuchni a ty po prostu nie widziałeś?
Luki431, ponad 40% społeczeństwa się z tobą nie zgadza i uważa, że w ostatnich latach jest w Polsce coraz lepiej, a nie coraz gorzej.
Mają takie prawo.Dlatego właśnie jest gorzej a nie lepiej.I mam złą wiadomość.Będzie coraz gorzej!Poważnie.
Pozostaje ci tylko emigracja...
Za stary już jestem,żeby szybciej to tak...Mogłeś wcześniej mi to poradzić;niemniej jednak-dziękuje.
Zjeść raz na miesiąc nie zaszkodzi. W supermarketach też kupujemy syf.
Oczywiście ale tu cena jest totalnym nieporozumieniem, jakość jest zerowa, smak watpliwy i głodu w żaden sposób nie zaspokaja. Teraz jeszcze zestawmy produkt finalny z tym z reklamy... Czemu jeszcze nikt nich nie pozwal.
No niby masz rację. A czemu ich nie pozwą? Siła marki robi swoje. Nawet choćby pozwali to nic by nie wskurali. Nie akceptujesz? Nie jedz. :) Ja tak robię.
mamy prawie 3% inflacji przez rozdawnictwo pieniędzy,
ja będąc w tym momencie studentem bez doświadczenia, od czerwca zarabiam >3 tys. złotych przy ~150h w miesiącu, nawet nie chce wiedzieć ile to jest realnie warte, ale za jakiś czas to przecież będzie minimalna : D
W Polsce sieciówki typu McDonald's, KFC itd. mają znacznie wyższą marżę niż na zachodzie.
Tam ludzie mają świadomość że takie jedzenie to śmieciowe i tanie fastfoody. U nas ludzie pchają się jak bydło w kolejkach, by zjeść wątpliwej jakości hamburgera po 40 minutach czekania.
Raz w galerii Katowickiej chciałem na szybko zjeść w MCD, zapłaciłem i czekałem 20 minut. Wkurwiłem się i wyszedłem, nigdy więcej.
ciągle rosną należy tam zostawić przynajmniej 50 złotych /od osoby.Idąc zatem 3-osobową rodziną kwota ta wzrośnie do 150 złotych.
Chłopie to ile ty jesz? Wczoraj po robocie wstąpilem, wziąłem Mcchickena, Hamburgera, frytki i cole za 15zł z kuponu i się tym najadlem. Za 50zł miałbyś 6 kanapek, 3 razy frytki i 3 cole. Serio tyle zjesz?
Pewnie ma brzuch rozepchany od tego gówna jak boiler na wodę... (wiem kiepskie porównanie). Chemia tylko rozdyma brzuch i głodnym dalej się jest. Tak działają duże marki.
Ja raz na dwa miesiące lubię sobie zjeść kubełek w kfc, ale żeby jeść takie jedzenie częściej? Szkoda układu pokarmowego. Potem po latach to wyjdzie i zacznie się chodzenie po lekarzach.
kubełek w kfc
Jeśli muszę wybrać między psem zmielonym z budą a nietkniętymi piórami koguta, wybieram zawsze to pierwsze. W McDonaldzie maja jednak świetne maszyny do mielenia.
Chemia raz na dwie miechy nie zaszkodzi.
Chemia raz na dwie miechy nie zaszkodzi.
w żaden sposób nie czyni z niej atrakcyjnej oferty
i też wolałbym tego psa z budą o którym @Bukary wspomniał, bo przynajmniej wiem co jem
kubeł z KFC próbowałem, słabizna
samemu zrobić - to jest dopiero coś niezłego
akurat jako student pracowałem w kfcu i powiem wam, naprawdę nie jest źle. Chemi jest mało, bo dodają jedynie wzmacniacz smaku. Mięso jest świeże i przygotowane od podstaw z surowego, sporo tam standardów z bezpieczeństwa żywności. Ogólnie nie ma porównania do Mc gdzie masz mrożoną mielonkę z niewiadomo czego
Ciekawe w jakich restauracjach dają za 50 zł odpowiednik ilościowy trzech zestawów w Macu :D Chyba w jakimś barze mlecznym z pierogami. Wiaderko zupy i korytko pierogów...
To nie nasza wina że tyle jesz. W takim wypadku opłaca się tylko gotowanie w domu, chyba że zarabiasz tyle co Alex albo premier Matouszek
Najlepsze jest to: Czemu niezdrowe jedzenie jest smaczne?
A tam za 12 zł masz zestaw z napojem, mac nie jest po to aby jadac tam codziennie.
Ceny nie są takie jak 2 lata temu i to norma.
poza tym jeść w Mac-u nie jest u nich cool.To nie jest modne u nich.Bo popularne już dawno przestało być.
to ludzie idą zjeść tam gdzie ich stać czy gdzie jest to modne? Żeby jeść coś co jest na topie trzeba mieć pieniądze :]
skoro o modzie mowa - część lokali vegańskich zaczyna padać bo po krótkim zainteresowaniu szał opada i lokal zwija żagle
To tyle jeśli chodzi o jedzenie gdzie to modne :]
Na zachodzie nikt tego już nie je za wyjątkiem jakichś skończonych daunów co jeszcze się ostali;
brzmi to tak jakby stanowili oni jakąś niszę :]
.Nawet 25 tysięcy za metr.Dla kogo to?
dla ludzi traktujących to jako inwestycję?
Może chińczyki jak im się znudzi skupowanie ich w Kanadzie, Australii, Nowej Zelandii czy gdzie tam jeszcze....
Twoja szeptanka, Autorze, byłaby bardziej skuteczna gdybyś nie skakał w pierwszym poście do konkluzji.
Ceny nieruchomości a szczególnie w takich miastach jak Sopot wołają o pomstę do nieba.
Kto normalny pcha sie mieszkac do Sopotu?
To się nazywa śniadanko a nie Mac...
No dziś więcej dali mi chleba. :( Ale ogółem dają więcej fasolki. Tam obok grzybka był jeszcze pomidor tylko, że zakryty. :)
Soulcatcher Nie pracuję fizycznie ale to prawda. Ale jak to się mówi? Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. :)
Jakosciowo, to psie jedzenie z puszki jest lepsze.
No bo co dostales?
-2 papierowe kielbaski z iloscia chemikaliow przekraczajce normy tygodniowe
- 2 najgorszej jakosci jajka od kur sztucznie karmionych chemia
- Przeterminowane plasterki boczku
- Dwa kawalki mechanicznie oddzielonego mielonego miesa smazone na oleju palmowym
- kawalek sztucznego pieczywa
W sumie chyba najlepszym elementem tego ania to wlasnie ta fasolka :)
Ale burger z Maca ma na pewno mniej tłuszczu i jest zdrowszy! Bo w nim jest tylko jeden grillowany kotlet i ewentualnie plasterek bekonu.
Drackula Te trójkąty to nie mielone tylko hash browns. Mielone to na obiad a nie na śniadanie: ) Nawet bym się z tobą zgodził z tym tylko, że to restauracja wysokiej klasy i to jest tak sytne, że dalej głoda nie czuję. I prawdopodobnie nic dziś już nie zjem. No chyba, że jakiś deserek wieczorkiem. :) Jakby to była chemia to po godzinie już czułbym głoda. :P Jajka po smaku były z lepszej półki jak i kiełbaski z bekonem. Kiełbaski były mięsiste a jajka miały ten smak, więc wątpię, że to było od kur trzymanych w klatce. Samo żółtko było prawdziwie żółte. Nie wiesz nie oceniaj. Pozdro!
Takie posty powinny być kasowane z automatu, tylko smaka narobiły.
i to jest tak sytne, że dalej głoda nie czuję. z taka iloscia emulgatorow, nie dziwne ze to syte ze az caly dzien w zoladku zalega :)
Ale prosze bardzo, wmawiaj sobie, ze to wysokiej jakosci jedzenie. Juz nie raz i nie dwa bylo w mediach, ze tego rodzaju kielbaski to zazwyczaj 10% miesa maja. Choc to raczej powinna byc "miesa". Wiesz pewnie, ze dzis mozna tak kury napasc, ze zoltka w jaku to nawet niebieski kolor bedzie mialo, prawda?
Nie cierpie makow, ale pomiedzy tym co proponujesz a posilkiem z maka, niestety jakosc i zdrowie jest po stronie maka.
Inna sprawa, kiedy takie zarcie sam sobie zrobisz, z produktow, ktore kupujesz i wiesz co jest w srodku.
taka iloscia emulgatorow Pewnie jedynki miałeś z Chemii?
ze az caly dzien w zoladku zalega Wtedy się odbija i nawet nie czuć apetytu z powodu dziwnej sytości to fakt. Tylko ja tych symptomów nie uświadczam... Więc to musi być jedzenie z górnej półki.
Inna sprawa, kiedy takie zarcie sam sobie zrobisz, z produktow, ktore kupujesz i wiesz co jest w srodku.
Kucharzę więc wiem, że swoje najlepsze. Ale też zależy gdzie kupisz produkty. Więc nie bądź dokładnie pewny co jest w środku, bo fabryki też oszukują. :)
PS: Nie zapominaj o tym, że restauracje mają atesty bhp.
dzieki temu ze jest coraz drozej w maku, niemal w ogole tam nie jadam, wiec ma to wplyw na moje zdrowie :D
Makdonaldem żeby się najeść trzeba zostawić kasę jak w dobrej restauracji. To ja już z fastfudów wolę North Fish. Chociaż zdrowsze.
Burger wielkości cheesa z Maca w cenie BigMaca. No ale fakt, co do obiadów, to za 20-25 zł można kłaść frytkuff i sałatek ile wlezie...
To chyba dobrze że mozna w Norcie nałożyc sobie ile sie chce? A ryby też są wielkościowo ok.
Przypomina mi to szwedzki stół.
Mac nie podrożał znacząco, w ostatnich latach ceny mięsa, warzyw i innych produktów spożywczych podrożały o kilkadziesiąt procent. Generalnie to wszystko drożeje.
Jednocześnie podnoszą płacę minimalną napędzając kolejny wzrost cen. Co z tego że część dostaje 1 zł więcej za godzinę jak wszystkim rosną wydatki o 5-10%
Bo to ładnie wyglada na papierze parti rządzącej - za nas pensja wzrosła z 1600 brutto na 2100 a że ceny wzrosły i teoretycznie poziom życia podobny - nikogo
A gdzie jest ten twój Mak co w nim wieś mak po 6 złotych?Może u ciebie w kuchni...Zobacz czy nie otworzyli czasami.Bo oni otwierają nowe dosyć często,wiesz nie.Może jeden otworzyli w twojej własnej kuchni a ty po prostu nie widziałeś?
Aleś ty zabawny. Imperator żartu, król kabaretu. Do Ani mru mru się zapisz.
McDonald's w Radomiu na dworcu, zapraszam.
No faktycznie, wydając więcej złotówkę, czy dwie to majątek..
To co powiesz o KFC? Moim zdaniem tam ceny są przesadzone, aktualnie mam tylko jeden kupon w aplikacji, a tak to chyba z 2 miesiące nie było ani jednego. Z kuponem jako tako nawet opłaca się zjeść, bez to już imo zdzierstwo za oferowaną jakość.
Z kolei od czasu do czasu w maku lubię zjeść i się opłaca, dwa kliknięcia i masz kupony, to aż tak dużo do zrobienia dla Ciebie?
Taki kupon za 28zł, w tym dwa duże napoje, dwie porcje dużych frytek, dwie kanapki typu Big Mac, czy McRoyale (parę innych do wyboru), a teraz nawet szklankę dają to chyba dobry deal, na łeb wychodzi 14zł.
Czasami jak nie ma kuponów dla mnie ciekawych, to biorę McRoyala podwójnego, McDoubla, frytki, napój i wychodzę najedzony, te historie o tym, że w maku nie da się najeść można włożyć między bajki. A i smakuje dobrze, a jak masz królewskie podniebienie, to idź się stołować gdzie indziej, nikt Cię nie zmusza do jedzenia w tym miejscu.