Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Czy picie/jedzenie produktów w sklepie zanim się za nie zapłaci to wiocha?

14.08.2019 23:50
1
b212
131
Generał

Czy picie/jedzenie produktów w sklepie zanim się za nie zapłaci to wiocha?

Zawsze wydawało mi się że to totalny brak kultury natomiast widzę że coraz więcej ludzi, w tym niestety moich znajomych, nie widzi nic złego w np. piciu wody prosto z półki "bo chce się im pić". I tak chodzą po sklepie i piją zanim zapłacą a mi z jakiegoś pokrętnego powodu sumienie nie pozwala na spożywanie czegoś co jeszcze nie jest moje. No i co jak padną płatności kartą (niestety miałem taką sytuację), lub z jakiegoś innego powodu okaże się że nie mam kasy?

Jak jest z Wami?

14.08.2019 23:57
2
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany453591
62
Senator

Wiocha, ale co pan zrobisz. Jak płacą to jeszcze pół biedy, bo zdarzają się pewnie tacy co się napiją i odstawią na półkę.

Czasem się też zdarza, że produkt z jakiegokolwiek powodu nie chce się nabić na kasie i trzeba zostawić albo kasjerka leci wymienić na sklepie. Z już otwartym byłby cyrk.

15.08.2019 12:04
2.1
zanonimizowany1263582
19
Senator

Dokładnie. Nie raz widziałem jak matka z dzieckiem dawała do skanu tylko papierek po batoniku czy chipsach. Ale dorośli???

15.08.2019 00:07
Megera_
3
odpowiedz
1 odpowiedź
Megera_
143
Furia

A to nie jest tak, że towar macany należy do macanta? :)

21.08.2019 20:03
😊
3.1
b212
131
Generał

Zależy o czym mowa.

15.08.2019 00:10
mirko81
4
odpowiedz
7 odpowiedzi
mirko81
70
Slow Gaming

Dorosły jeszcze moze sie powstrzymać choć może zdarzyć sie sytuacja to wolalbym się nie męczyć.

Inaczej z dziećmi jak coś zawołaja. Chcesz by sie darlo na caly market ? :) w biedronce nie mam problemu kasować pustych opakowań
Wstyd to kraść

15.08.2019 00:12
Megera_
4.1
5
Megera_
143
Furia

Dziecko drące się na cały market nie wystawia opinii sklepowi, tylko rodzicom..

15.08.2019 00:12
😐
4.2
2
garett123#2
26
Przemytnik

Dajesz se wejść dzieciakom na głowę. Ciepła klucha z ciebie.

15.08.2019 00:35
mirko81
4.3
mirko81
70
Slow Gaming

Z pewnością będziecie zawsze mieć przy sobie to co zaspokoi dziecko...ale kluchy :) i pantofle

15.08.2019 00:40
Megera_
4.4
1
Megera_
143
Furia

Chciałabym mieć dziecko, które ryczy na widok regału wody mineralnej :) Jakoś jeszcze nigdy w życiu tego nie widziałam.

15.08.2019 11:55
Bullzeye_NEO
😍
4.5
Bullzeye_NEO
230
1977

Dziecko drące się na cały market nie wystawia opinii sklepowi, tylko rodzicom..

mam rozumiec, martusia, ze twoje sie nie drze?

15.08.2019 12:06
😐
4.6
zanonimizowany1263582
19
Senator

To świadczy o wychowaniu dziecka. Dziś drze się o batonik a jutro o konsolę do gier. A dupsko zbić. Ale dziś dzieci się nie bije i rosną wariaty...

17.08.2019 23:12
😂
4.7
Misiaty
187
Śmierdzący Tchórz

Widzę, ze sami doświadczeni rodzice ;)

15.08.2019 00:29
WolfDale
😂
5
odpowiedz
8 odpowiedzi
WolfDale
79
~sv_cheats 1

Najlepsi są agenci, co stoją przy półce z musztardami czy keczupami i otwierają każdy po kolei wsadzając swojego brudnego palucha próbując wszystkiego po trochu. Co kończy się zakupem jednego produktu lub wcale, a że zanurzył w pięćdziesięciu swój zaśliniony palec to nic.

15.08.2019 02:39
Herr Pietrus
5.1
Herr Pietrus
230
Ficyt

U was w Suwałkach są tacy?

Wiesz, że ketchupy są najczęściej z folią pod nakrętka, a odkręcony słoik można poznać odkręcając go pierwszy raz?

15.08.2019 12:44
TheCerbis
5.2
TheCerbis
70
Vanitas vanitatum

@WolfDale, poważnie są tacy? o.o

15.08.2019 16:10
evolution123
5.3
evolution123
66
hobbista

;o

15.08.2019 17:03
malyb89
5.4
malyb89
186
Demigod

A, są, są. Niedawno z bratem podjechaliśny do, o zgrozo Lidla, bo maszynkę do strzyżenia chciał kupić. No i podchodzimy, patrzymy jedna sztuka rozpakowana/zniszczone opakowanie przez hołotę. Wziął do ręki i patrzy, ogląda. Nie zapomnę zgrozy na jego twarzy. Maszynka miła widoczne ślady uzytkowania pomiędzy nożykami w postaci czego małego i czarnego....

Takze nie zdziwiłbym się ze i musztarde by probował...

15.08.2019 21:59
WolfDale
😂
5.5
1
WolfDale
79
~sv_cheats 1

Szczęśliwi ci, co tego nie widzieli. Ja niestety wielokrotnie widziałem takich agentów. Raz zdarzyło mi się również widzieć agentkę, która kupując jeden szampon (przeważnie dopełniane są do 90%) otworzyła sobie drugi i dolała po czubek swój egzemplarz.

Herr Pietrus skąd przypuszczenie że jestem z Suwałk?

16.08.2019 09:26
5.6
zanonimizowany1292498
4
Pretorianin

Wolfdale----cala sala, tfuu..cale forum o tym wie.
Kilka razy sie zdradziles.

16.08.2019 23:00
WolfDale
😜
5.7
WolfDale
79
~sv_cheats 1

Kręcicie dzieciaczki moje, ten kto pamięta moje ogłoszenia gdy wyzbywałem się swoich zbiorów to doskonale wie gdzie moja lepianka się znajduje i nie są to Suwałki.

21.08.2019 20:08
5.8
b212
131
Generał

To niestety prawda, coraz częściej widzę w dużych sklepach w Warszawie energetyki wypite do połowy i odstawione gdzieś między innymi towarami, ludzie są chorzy.

Już pomijam dantejskie sceny ze sklepów kosmetycznych gdzie laski potrafią "testować na ustach" otwarte szminki a nawet je odgryzać i w ten sposób w ustach wynosić...

post wyedytowany przez b212 2019-08-21 20:09:43
15.08.2019 00:53
Garruk_Wildspeaker
6
1
odpowiedz
Garruk_Wildspeaker
1
Konsul

Tak ogolnie to troche tak... jestes dorosly, mozesz poczekac 10 min.
Ale jesli np. dziecko sie chce napic, ewentualnie ktos ma cukrzyce albo jest slaby czy chory na co innego, to jak najbardziej, tak. Niech zre. ;) Jak placi to whatever. Jak ktos napisal wyzej, wstyd to jest krasc.

15.08.2019 01:05
7
2
odpowiedz
str1111
45
Generał

Nie za bardzo rozumiem co jest złego w napiciu się napoju, przez kogoś kto i tak ma zamiar go kupić? Co to za różnica czy pani nabije na kasę pół litra picia, czy 2/3 tego?

post wyedytowany przez str1111 2019-08-15 01:06:11
15.08.2019 01:07
Yoghurt
8
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Yoghurt
102
Legend

Do Biedronki fajnie wyskoczyć na drugie śniadanie, polecam, przepis jest prosty.

Bierzemy dużą paczkę kabanosów, mały słoik oliwek, kiszone ogóreczki z chili, krążek camemberta i ser królewski w plastrach + napój wedle upodobania (dobrą opcją jest gęsty kefir). Rozpakowujemy, rozkładamy to wszystko na książce z wyprzedaży, posłuży za talerz (i tak wszystkie tytuły w tych koszach są w takim stanie, że nadają się tylko na przemiał). Układamy w dowolny wzorek (kabanosy świetnie imitują uśmiech, da się z nich również zrobić całego patyczkowatego ludzika, a ogórki dobrze udają zarówno brwi, jak i penisy), najpierw podziwiamy nasze dzieło, potem zjadamy. Puste opakowania odnosimy do kasy. Nie jesteśmy przecież chamidłami.

Dla szczodrych i miłych jest też wariant na wypasie, bierzemy wszystkiego trzy razy więcej i dzielimy się z innymi klientami oraz kasą. Problemem może być znalezienie odpowiednio dużego talerza zastępczego, trzeba poszukać na książkach jakiegoś większego albumu, poprosić obsługę o sztywny karton (na przykład po pomidorach) albo zaczekać na promocje na płyty winylowe.

post wyedytowany przez Yoghurt 2019-08-15 01:09:55
15.08.2019 12:40
Minas Morgul
8.1
2
Minas Morgul
247
Szaman koboldów

Oczywiscie nie mozna zapomniec o tradycyjnym zmacaniu produktów, za które nie płacimy. Badania już dawno wykazały, że dobrze ugniecione awokado dojrzewa po prostu szybciej. Z chlebem jest zresztą podobnie. Rączki nie umyte po siusianiu nadają bułeczkom dodatkowej pikanterii, a ugniecenie ich, pogłębia znacznie chrupkość. Nie wolno także zapomnieć o wietrzeniu zamrażalników, gdy opuszczamy dział z mrożonkami. Pracownicy sklepu nie są w stanie pamiętać o wszystkim sami i czasami trzymają zamrażarki zamknięte przez cały czas. Zero wymiany powietrza, a to, jak wiadomo, ze stęchlizny jeszcze nic dobrego nie wyszło. Jako klienci, jesteśmy wręcz zobowiązani do aktywnej pomocy obsłudze sklepu.

Wreszcie warto pamiętać o mowie ciała w sklepie i systemie gestów, które są przejawami dobrego savoir vivre. Mało ludzi zna np. wózek przyjaźni. Jeśli chcemy oddać szacunek innemu klientowi sklepu, bierzemy wózeczek i delikatnie najeżdżamy komuś na stopę lub w tyłek, unikając kontaktu wzrokowego. Po tym właśnie odróżnimy chama od pana. Cham nie pozna się na naszej znajomości kultury.

Wreszcie ostatnia rzecz. Polecanie dobrych produktów innym klientom. Wystarczy, że weźmiemy mleko, ser lub inny produkt o krótkiej przydatności i odłożymy w dziale z paliwami do zapalniczek. W ten sposób sygnalizujemy reszcie, że właśnie te produkty są najlepsze. Przykłady pozytywnego zachowania na terenie sklepu można mnożyć, ale te przebijają się najmocniej i co tu gadać... to cieszy. To jest dobre.

15.08.2019 01:12
mohenjodaro
9
odpowiedz
2 odpowiedzi
mohenjodaro
115
na fundusz i prywatnie

Tez mnie to irytuje, wywołuje poczucie wewnętrznego niepokoju i konfliktu z samym sobą, ale z drugiej strony mam zawsze dylemat - czy nie jest to miarą dojrzałości społeczeństwa?

Wszyscy bazujemy na jakiejś umowie społecznej, może stadium, w którym ktoś może dokonać konsumpcji przed zapłaceniem, gdyż nie wywołuje to żadnych obaw, jest jednak wyższym stadium ewolucji?

15.08.2019 01:19
twostupiddogs
9.1
twostupiddogs
252
Legend

"Wszyscy bazujemy na jakiejś umowie społecznej, może stadium, w którym ktoś może dokonać konsumpcji przed zapłaceniem, gdyż nie wywołuje to żadnych obaw, jest jednak wyższym stadium ewolucji?"

Sporo jest takich oznak, niekoniecznie związanych z płaceniem.

Zniknięcie szafek na plecaki w marketach obecnych powszechnie w latach 90-tych.
Powolne odchodzenie od parków-muzeów, w których do tej pory nie wolno było nastąpić na źdźbło trawy.

Ciekawe czy dożyję czasów gdy będzie można legalnie wypić alkohol pod chmurką na ławce w parku.

21.08.2019 20:05
😂
9.2
b212
131
Generał

Wszyscy bazujemy na jakiejś umowie społecznej, może stadium, w którym ktoś może dokonać konsumpcji przed zapłaceniem, gdyż nie wywołuje to żadnych obaw, jest jednak wyższym stadium ewolucji?

Damn, w tym momencie jeszcze bardziej mi to picie w sklepie przeszkadza.

15.08.2019 01:26
Cobrasss
10
odpowiedz
Cobrasss
203
Senator

Nie raz widywałem jak ktoś sobie zjadł sobie jeden cukierek czy inne migdały z produktów na wagę.

15.08.2019 01:37
siara00000000
11
2
odpowiedz
siara00000000
2
Pretorianin

Oczywiscie pierwsze co to ide do stoiska z harnasiem i potem jeszcze biere se kurczaka z rozna jakiegos i ide na stoisko z meblami ogrodowymi albo na RTV pobawic sie zumami w kamerkach na fajne dupeczki.

Sie przejmowac.

Potem place visa i wychodze a nie o suchym pysku lazic. Oni tylko tego chca. Jak se juz pojesz i popijesz to byle gowna do koszyka nie wrzucasz.

post wyedytowany przez siara00000000 2019-08-15 01:41:46
15.08.2019 10:52
MrocznyWędrowiec
👍
12
2
odpowiedz
MrocznyWędrowiec
89
aka Hegenox

Osobiście nigdy tego nie robiłem, bo takiej potrzeby po prostu nie miałem ... ale czy to wiocha? Moim zdaniem nie - o ile faktycznie masz zamiar to kupić. Szczególnie jeśli jest to woda, a na zewnątrz upał - lepiej się napić przed płaceniem, niż zemdleć z odwodnienia i narobić ... "wiochy" ...
Oczywiście zupełnie inną sytuacją jest, jeśli jesz coś "na spróbowanie" i nie masz zamiaru tego kupić - czego byłem świadkiem kilkukrotnie - winogrona, cukierki czy ciastka na wagę - nie dość, że wiocha, to jeszcze kradzież.

No i co jak padną płatności kartą (niestety miałem taką sytuację), lub z jakiegoś innego powodu okaże się że nie mam kasy?

Dżentelmen zawsze nosi ze sobą trochę gotówki nawet jeśli zawsze korzysta z karty - różne sytuacje się zdarzają. Jeśli nie masz przy sobie gotówki, to po prostu się wstrzymaj.

15.08.2019 11:28
papież Flo IV
😊
13
odpowiedz
papież Flo IV
90
Prymas Polski

Jeśli się spędza pół dnia w markecie to kiedyś trzeba się napić, żeby się nie zemdlało szczególnie kiedy zobaczy się cenę przy kasie

15.08.2019 11:51
14
odpowiedz
kriskow11
2
Generał

Mnie to się kojarzy z moimi byłymi znajomymi Hindusami, ja patrzę oni otwierają red bula, piją robiąc pozostałe zakupy a przy kasie płacąc, teoretycznie jak zapłacisz to nie problem, wiocha to konsumować coś i odłożyć między regał.

post wyedytowany przez kriskow11 2019-08-15 11:53:13
15.08.2019 11:56
Paudyn
😂
15
odpowiedz
Paudyn
241
Kwisatz Haderach

Sam nie praktykuje, aczkolwiek nie przeszkadza mi to zupelnie. Jak ktos spedza sporo czasu na zakupach i zachce mu sie pic, to niech sobie golnie, skoro i tak zamierza zaplacic.

Ciekawe czy dożyję czasów gdy będzie można legalnie wypić alkohol pod chmurką na ławce w parku.

Moze nie tyle legalnie, ale calkiem bezproblemowo mozna bylo to robic jeszcze te 10-15 lat temu :D Co piatek szlo sie po szkole/zajeciach na gorke socjologiczna Pol Mokotowskich i kulturalnie otwieralo wszelakie dobra procentowe. Zero jakichkolwiek krazownikow probujacych latac dziure budzetowa mandatami od kulturalnie pijacej mlodziezy :> No, a teraz? Nawet nie wiesz, skad ci taki wyskoczy, jak tylko otworzysz browarka...

post wyedytowany przez Paudyn 2019-08-15 11:59:15
15.08.2019 12:02
16
odpowiedz
zanonimizowany1191507
24
Legend

Jeżeli ktoś za to płaci a nie wyżera/ wypija i odstawia na półkę to w czym problem?

15.08.2019 12:13
mirko81
17
odpowiedz
3 odpowiedzi
mirko81
70
Slow Gaming

To tak jak by nie wypadało otworzyć książki w ksiegarni przed zapłatą.

Albo dotknac-przymierzyć ciuch w odzieżowym. (Chyba każdy kupil coś co bylo wcześniej przez kogoś mierzone)

post wyedytowany przez mirko81 2019-08-15 12:15:46
15.08.2019 12:51
TheCerbis
17.1
4
TheCerbis
70
Vanitas vanitatum

Tak jakby nie bardzo. Książka czy ciuch nie są zamkniętymi produktami spożywczymi, w przeciwieństwie do napojów i żywności (nie każdy kupi coś, co było wcześniej przez kogoś spróbowane).

15.08.2019 16:25
17.2
zanonimizowany768165
119
Legend

porównanie tak słabe że aż ręce opadają
ale czego spodziewać się po forum gdzie tematy o piractwie muszą mieć porównania do kradzieży chleba czy samochodu...

16.08.2019 08:43
17.3
zanonimizowany771628
98
Legend

(Chyba każdy kupil coś co bylo wcześniej przez kogoś mierzone)

Jak dobrze że noszę XXL-ki. Często przy koszulach wyciągam te plastikowe wkładki pod kołnierz. Więc nie muszę się tym martwić.

post wyedytowany przez zanonimizowany771628 2019-08-16 08:56:42
15.08.2019 12:45
Herr Pietrus
18
odpowiedz
Herr Pietrus
230
Ficyt

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony, skoro płacą, to teoretycznie nikt na tym nie traci, z drugiej... naprawdę nie można się powstrzymać? Rozumiem jeszcze picie, ale cokolwiek innego?
A dzieci trzeba wychowywać i uczyć, że nie dostają wszystkiego od ręki bo tak chcą. Wiem, że czasem jest ciężko... :)

15.08.2019 12:48
Janczes
19
odpowiedz
Janczes
195
You'll never walk alone

staram sie nie ale kilka razy mi sie zdarzylo wodę napocząć.

15.08.2019 12:49
20
odpowiedz
6 odpowiedzi
zanonimizowany146624
131
Legend

Jak płacisz to nie jest wiocha

15.08.2019 12:53
20.1
3
zanonimizowany1263582
19
Senator

To już takie głodomory, że już w sklepie muszą żreć? No nie wiocha tylko chodzi o kulturę.

15.08.2019 12:54
20.2
zanonimizowany146624
131
Legend

Mam na mysli, kiedy bardzo chce się pić.

15.08.2019 12:55
TheCerbis
20.3
TheCerbis
70
Vanitas vanitatum

Bardzo to chce się pić dzieciom w Afryce.

15.08.2019 12:57
20.4
zanonimizowany146624
131
Legend

Ja mówię także o dorosłej osobie

15.08.2019 13:11
20.5
zanonimizowany1263582
19
Senator

Jak chce się bardzo pić to się bierze butelkę wody ze sobą.

15.08.2019 18:46
Herr Pietrus
20.6
Herr Pietrus
230
Ficyt

No co ty, targać ze sobą wodę do sklepu, skoro jest na miejscu?

15.08.2019 13:05
21
odpowiedz
fenfir
179
Generał

Chce mi się pić, mam do zrobienia zakupy w markecie. Nie wiem gdzie wy problem widzicie żeby otworzyć butelkę i zgasić pragnienie skoro zapłacę za nią pełną cenę? W imię czego mam chodzić po sklepie przez pół godziny spragniony? Bo jeden z drugim uważa to za wiochę? Potrafią sobie ludzie tworzyć problemy.

Przy okazji gardzę ludźmi, którzy nie mają przy dupie nawet 20zł i w razie problemu przy płatności kartą nie wiedzą co począć. Wypada zawsze mieć kilka "groszy" w kieszeni na wszelki wypadek.

post wyedytowany przez fenfir 2019-08-15 13:08:21
15.08.2019 13:08
22
odpowiedz
1 odpowiedź
RysiuGamerCat
2
Legionista

Do nie dawna nie wiedziałem, że coś takiego w ogóle można robić. Potem zobaczyłem jakiegoś dziada pomykającego z napojem po sklepie.

Tak, to wiocha. Tak jak nie korzystasz (jeżeli jesteś dziewczyną) z tamponów w sklepie tylko aplikujesz je sobie po zakupie, w wybranym przez siebie miejscu, tak żreć albo chlać między innymi zakupowiczami to wiocha.

15.08.2019 13:09
👍
22.1
2
fenfir
179
Generał

Porównać otwarcie butelki w wodą jak chce się pić do korzystania z tamponów, świetna retoryka nie ma co...

15.08.2019 13:09
23
odpowiedz
RysiuGamerCat
2
Legionista

Swoją drogą, właśnie. Dzieciarnia będzie patrzeć na to, że tak można i co rusz, za chwilę markety będą pełne ciumkających batoniki albo chipsy młodzików na prawo i lewo, pewno jeszcze do tego śmiecących. Nooooope.

15.08.2019 15:09
😡
24
odpowiedz
2 odpowiedzi
Wiarołomca
85
Senator

Pije wodę i nie zmienię tego. Nie będę spragniony łaził po sklepie.

15.08.2019 16:17
introniligator0
24.1
introniligator0
6
Generał

Będziesz.

15.08.2019 20:52
24.2
zanonimizowany1285878
24
Senator

Nie zmienisz? Toś Wełniok :)

15.08.2019 16:38
Ragn'or
25
odpowiedz
Ragn'or
231
MuremZaPolskimMundurem

Oczywiście że jest to zachowanie prostackie osób bez kultury i jakiegokolwiek wyczucia co wypada a co nie. Sklep to nie bar, powinien być zakaz i zwracana uwaga przez obsługę. Ostatnio też byłem świadkiem sytuacji, jak w restauracji jakaś kobieta z dziećmi wyciągnęła swoją kolę litrową i poiła siebie i dzieci. Schowała dopiero po zwróceniu uwagi przez właściciela. Ludziom brak kultury. Niestety dominuje podejście "płacę to wszystko mi wolno".

post wyedytowany przez Ragn'or 2019-08-15 16:49:41
15.08.2019 20:51
Lukdirt
26
odpowiedz
Lukdirt
132
Senator

To zależy od sytuacji.

Jak moja babcia kiedyś robiła zakupy to nagle spadł jej cukier i źle się poczuła. Więc wzięła sobie paczkę landrynek i otworzyła je w sklepie. Zjadła chyba ze dwie sztuki i od razu lepiej się poczuła. Oczywiście później zapłaciła za opakowanie przy kasie.

Ale z kolei jak jakiś 10 letni otyły 60 kilogramowy dzieciak nie może wytrzymać i chce otworzyć czipsy w opakowaniu 200g i zjeść je wszystkie na raz przed ich zapłaceniem przy kasie, no to wtedy to jest "wiocha" całkowita.

post wyedytowany przez Lukdirt 2019-08-15 20:53:29
15.08.2019 20:59
27
odpowiedz
2 odpowiedzi
Dessloch
259
Legend

normalna sytuacja, zawsze kupuje isotonic i pije na miejscu i place w kasie. W czym problem? czemu kazdego uznawac za zlodzieji? w normalnych krajach ty jestes klientem... u nas jestes zlodziejem. I mentalnosc spoleczenstwa wlasnie robi to co w tym watku

16.08.2019 08:52
27.1
Skilgar
82
Konsul

Nie wiem o jakich krajach piszesz ale na redditcie nie dawno też był taki wątek i ludzie też byli oburzeni takim zachowaniem ale może tam sami Polacy piszą.

17.08.2019 10:27
MrocznyWędrowiec
27.2
MrocznyWędrowiec
89
aka Hegenox

Ja również się spotkałem z tym, że na zachodzie - Niemcy, Francja, Hiszpania - jest to uznawane za normalne - przynajmniej do tego stopnia, że nikt pogardliwych spojrzeń nie rzucał

15.08.2019 21:04
kiera2003
28
odpowiedz
1 odpowiedź
kiera2003
109
Senator

Moim zdaniem tak. Takie zachowanie jest co najmniej niekulturalne.

16.08.2019 08:46
28.1
zanonimizowany771628
98
Legend

O to to.

16.08.2019 01:14
BartekTenMagik
📄
29
odpowiedz
BartekTenMagik
72
Opiekun Przestrzeni

Nigdy nie zdarzyło mi się takie coś. Nie potrafiłem jakoś swobodnie otworzyć i zacząć pić przy tych ludziach (tymbardziej w małym sklepie). Widziałem za to kilkukrotnie jak dziecko stosuje techniki ogłuszania wszystkiego co żyje i jest w zasięgu wzroku swoim rykiem bo chce uwaga uwaga... makaron? Tego akurat nie pojąłem. Albo w sklepie RTV i AGD dziecko 5lat o GTA V ryczy... jak patrzę teraz na te dzieci i ich rodziców to się załamuje. Normalnie patologia co te dzieci i ich rodzice odzczyniaja... (kiedyś w którym wątku dokładniej napisałem)

wracając do tematu: otwarcie wody i napicie się w wyjątkowej sytuacji może nie hańbi ale jak osoba w wieku 10lat ważąca ponad 60kg tankuje 2l cisowianki zajadając pakę chipsów XXL a potem „beeeeeek” na cały sklep a rodzice maja wywalone na to co ich dziecko robi to już naprawdę górna granica.

W sklepach często widzę jak ludzie „testują” przedmioty w sklepie je niszcząc. Np. Zabawki. Tak już zużyte od bawienia się w sklepie (bo rodzice potrafią dać zabawkę ze sklepu, robić zakupy 30min a potem odłożyć taka zaślinioną i zepsuta zabawkę) widziałem jak ktoś siedział na kanapie w sklepie przed TV ( bo akurat w tym sklepie z butami była kanapa i tv ) i oglądał telewizje. Ja tez ze 20min oglądałem zamiast kupić butów hehe ciekawa komedia leciała akurat tylko bez dźwięku ;/ tylko akurat on zajmował miejsca służące do przymierzania butów wiec trochę źle ale ja akurat pilnie stałem heh

Na targu jakiś gościu prawie ukradł koszyczek malin zaraz po tym jak polowe zeżarł „próbując” a Pani chciała od niego za to pieniądze to wziął nogi za pas i się poślizgnął na malinie która upuścił hehehehee i dobrze mu tak

16.08.2019 08:09
kubuses
30
odpowiedz
kubuses
8
Konsul

Gorzej jak Ci z nosa leci i chusteczki chcesz kupić a później przy kasie "proszę wymienić towar, tego zeskanować nie mogę" a już 3 zasmarkane

16.08.2019 08:38
Sir klesk
31
odpowiedz
1 odpowiedź
Sir klesk
256
...ślady jak sanek płoza

Sam tego nie robie ale jest mi to obojetne i nie oceniam tych, ktorym sie zdarza. Szczegolnie jezeli chodzi o picie.

Wkurza mnie wybieranie pieczywa golymi rekami, niszczenie warzyw/owocow poprzez macanie ich dokladniej niz piersi wlasnej kobiety i np. wpieprzanie pistacji i wrzucanie lupin z powrotem do pudla. &*$&$#^

16.08.2019 09:15
DanuelX
31.1
DanuelX
82
Kopalny

Ktoś by ze zdziwieniem pomyślał, że ludzie w swej masie to *****.

16.08.2019 09:17
DanuelX
32
2
odpowiedz
1 odpowiedź
DanuelX
82
Kopalny

Dla mnie to objaw braku jakiejkolwiek wewnętrznej dyscypliny. Nie możesz wytrzymać tech kilkunastu minut? Musisz mieć już tu i teraz? Jeszcze jestem w stanie zrozumieć bachory - bo to w sumie nie są jeszcze ludzie tylko zwierzęta podlegające impulsom, ale dorosły człowiek?

18.08.2019 10:00
32.1
zanonimizowany1196217
20
Konsul

nic dodać nic ująć.

a bachory też należy wychowywać, bo uleganie każdej zachciance skończy się wyhodowaniem takich dorosłych buraków.

16.08.2019 11:09
cswthomas93pl
33
odpowiedz
cswthomas93pl
142
Legend

W sumie to mi to lotto, nigdy tak nie robiłem ani nie robię, jakiś czas temu zdarzył mi się jednak pierwszy raz, dostałem mega ostre jedzenie i pierwsze co wleciałem do sklepu ugasić pragnienie - kolejki były spore, nie mogłem wytrzymać ;)

16.08.2019 12:39
Matysiak G
34
odpowiedz
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Tak.

16.08.2019 12:45
35
odpowiedz
zanonimizowany714315
111
Legend

To tak można robić? :O

16.08.2019 12:59
36
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1037485
13
Konsul

A gdzie tak robią? Bo jeszcze się nie spotkałem z tak dzikim zachowaniem, z wyjątkiem małych dzieci które nie mogą wytrzymać 5 minut.

21.08.2019 20:07
36.1
b212
131
Generał

Idź do dowolnego centrum handlowego w Polsce gdzie jest wielkopowierzchniowy Carrefour czy inny Auchan i zobacz ile osób pije na miejscu :D

16.08.2019 13:14
Rumcykcyk
37
odpowiedz
1 odpowiedź
Rumcykcyk
120
Głębinowiec

Kilka razy mi się zdarzyło wypić lub zjeść, a pani kasowała papierek. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego o ile produkt mamy ze sobą, a nie próbujemy się go pozbyć odkładając na regał. W dużych miastach nikt na to uwagi nie zwraca, może na wsi każdy się pogląda na drugiego tego już nie wiem.

18.08.2019 10:02
😂
37.1
zanonimizowany1196217
20
Konsul

och tak, kolejny odcinek z cyklu "nowoczesne, oświecone miasto vs ciemna, zapyziała wieś".

post wyedytowany przez zanonimizowany1196217 2019-08-18 10:03:05
16.08.2019 13:55
38
odpowiedz
zanonimizowany558287
180
Senator

Nie widzę problemu, nawet czasami sam tak robię w lecie, jak wiem że jeszcze trochę pochodzę po sklepie, a w gardle pustynia. W końcu i tak zapłacę za ten produkt, a czy to będzie pełna czy psuta butelka po wodzie to już mam gdzieś. A tak też pół żartem, pół serio - patrząc po niektórych osobach komentujących tutaj, to ciężko im musi być w restauracjach, skoro płaci się tam zazwyczaj po posiłku i jedzą tak coś za co nie zapłacili.

16.08.2019 17:52
39
odpowiedz
1 odpowiedź
alhaszasz
111
Generał

To co powiecie na temat ochroniarzy w sklepach ? .Mam wrażenie ,że to kolejny temat rzeka.

16.08.2019 23:02
WolfDale
39.1
WolfDale
79
~sv_cheats 1

W większości wypadków to równie dobrze mogliby manekina postawić. W razie prawdziwego zagrożenia, gdyby jakiś świr znalazł się w markecie to by była kolejna żałoba narodowa.

17.08.2019 00:08
40
odpowiedz
QrKo
154
Yarr!

Ze 2-3 razy w roku się zdarza, że odkręcę sobie jakiś sok albo izotonika i łyknę, bo np. po seansie uznamy że jeszcze szybkie zakupy w Auchan czy coś. Zawsze płacę, sumienie mam czyste i w sumie mi zwisa co inni o tym myślą, nikomu krzywdy tym nie robię.

Raz nawet pamiętam wciągnęliśmy z moją całego powerade czy jakieś inne oshee to po skasowaniu pani na kasie jeszcze zapytała czy butelkę ma od razu wrzucić do kosza który miała koło siebie, więc chyba też im to nie jest obce.

17.08.2019 11:26
Ragn'or
😜
41
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
Ragn'or
231
MuremZaPolskimMundurem

Niedługo dojdzie do sytuacji, że ktoś będzie tak głodny, że zje w sklepie 3/4 bułki, kilka parówek z opakowania, połowę musztardy ze słoiczka i popije połową butelki soku. A co, głodny był, to sobie pozwolił. Cała biesiada odbędzie się na oczach innych klientów. Można w końcu, bo zapłaci w kasie. A zresztą nie interesuje go co pomyślą inni.

17.08.2019 11:41
41.1
kriskow11
2
Generał

Nie interesować się tym co pomyślą inni oczywiście do pewnej granicy jest na plus
Mam na myśli wypicie coli w sklepie bez zastanowienia i zapłacenie przy kasie nie jest niczym złym.

17.08.2019 11:58
41.2
zanonimizowany1037485
13
Konsul

Wypicie coli w sklepie przed zapłaceniem jest czymś złym. Może tak wszyscy zaczną żreć wszystko i pić w sklepach przed kupieniem? Bo czemu nie?

17.08.2019 13:13
41.3
fenfir
179
Generał

Pan_pan -> jest czymś złym bo ty tak uważasz? Najgorsze jest właśnie takie generalizowanie i hiperbolizowanie sytuacji. Wrzućmy do jednego wora napicie się wody w sklepie (widzę, że niektórych nawet takie rzeczy potrafią gorszyć...) ze zrobieniem grilla na środku sklepu z popijawą, ma to sens.

17.08.2019 14:54
41.4
QrKo
154
Yarr!

Jeżeli nie widzisz różnicy między ugaszeniem pragnienia, a robieniem wieczerzy to patrzysz strasznie zero-jedynkowo. To że w palarni można palić papierosy, nie znaczy że można tam rozpalić grilla.

17.08.2019 13:24
mirko81
42
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
mirko81
70
Slow Gaming

Dziś byłem w biedronce i starszy gość dostał od pracownika zjebke za próbowanie winogrona. :)
Bronił sie ze tylko jedna kuleczka...- kazdy powie 1 kuleczka i zaraz 10 kg zniknie!

17.08.2019 14:59
42.1
zanonimizowany146624
131
Legend

Ja to robię nagminnie i to przy pracownikach, bo muszę wiedzieć, czy są świeże i warte zakupu. Żaden z pracowników ani krzywo na to nie popatrzal (bym widział), ani nie zwrócił mi uwagi, także tego....

Mnie za to wkur..a wręcz, jak pytam o coś i niemal zawsze (i tylko w Biedronkach i Lidlach) znajdzie się coś, czego jeśli nie mogę znaleźć w miare szybko (slowo klucz), to pytam obslugi, gdzie to jest i nagminnie słyszę, że tego nie ma, po czym udowadniam , ze jest. Kłócę się o to, baba wręcz krzyczy, czlowieku, tego nie ma !! Mija 30 sekund i przynoszę jej to. Nastepnym razem bede bagminnie składał skarge za wciskanie ciemnoty klientom. Można powiedzieć, ze nie wiem, jestem nowa, ok rozumiem, każdy musi się wdrożyć, ale żeby wmawiać, że tefo nie ma? Nie będę tego tolerował.

post wyedytowany przez zanonimizowany146624 2019-08-17 15:32:27
17.08.2019 21:57
Bullzeye_NEO
42.2
1
Bullzeye_NEO
230
1977

nie daruj im, hydro, nie moga nas tak traktowac

17.08.2019 22:11
mirko81
😁
42.3
mirko81
70
Slow Gaming

Z dyskusją może być problem bo i u mnie i tu nad morzem polowa wykladaczy jest z ukrainy

post wyedytowany przez mirko81 2019-08-17 22:12:44
18.08.2019 11:21
TheCerbis
42.4
TheCerbis
70
Vanitas vanitatum

@Hydro2, dobre te nagminnie przez ciebie jedzone, dotykane przez setki rąk i nie wiadomo co jeszcze, winogronka?

18.08.2019 15:39
emcezerpe
43
odpowiedz
emcezerpe
1
Junior

Wydaje się, że trochę wiocha, ale jeśli jest to dozwolone to nic do tego nie mam.
Sam tego nigdy nie robiłem, jest to dla mnie po prostu dziwne, że ktoś nie może poczekać te kilka czy kilkanaście minut, aż wyjdzie ze sklepu z produktami.

22.08.2019 10:23
Chrabaszcz88
44
odpowiedz
Chrabaszcz88
2
Junior

jak dla mnie jest to słabe, jeszcze zrozumiem jakieś nagłe akcje - spadek cukru, płacząca, małe (!) dziecko ale co do zasady wiocha

22.08.2019 12:50
marcinbvb
45
odpowiedz
marcinbvb
149
Generał

Nie zdarzyło mi się aby coś jesść czy pić na sklepie, ale nie raz widziałem ludzi którzy tak robią.
Za to najbardziej rozwalił mnie raz gościu w lidlu. Stoi do kasy i ma jakiś warkocz klonowy czy coś. I mówi kasjerce że to jest takie pyszne i że już jednego zjadł i niech doliczy do rachunku. Jeszcze był to taki tym śmieszka i cała kolejka i kasjerka się śmiała ;)

Forum: Czy picie/jedzenie produktów w sklepie zanim się za nie zapłaci to wiocha?