SWAT przeprowadził szturm na dom nastoletniego mistrza Fortnite
Tak samo śmieszny żart jak fałszywe alarmy bombowe. Ludziom pada na łeb od głupoty.
Dlatego policja powinna do anonimowych zgłoszeń podchodzić z ogromną rezerwą, a niektóre ignorować całkowicie.
W Ameryce za takie podejście zwalniają komendantów i dowódców.
Dlatego w USA istnieje baza danych znanych ludzi, na którą można się zgłosić, by do takich sytuacji nie dochodziło. Ale nie wszyscy najwyraźniej się tym przejmują.
@hopkins On nie żartuje po prostu ma 10 lat i nie wie jeszcze jak świat działa.
Nawet, gdyby policja miała 99% pewności, że to głupi żart, musiałaby zareagować. Tu w grę (a już szczególnie w USA) wchodzi mechanizm CYA, czyli po naszemu, oględnie mówiąc, kryj swój tyłek. Jeśli ktoś nie chce wylecieć z pracy na zbity pysk, to nie może sobie pozwolić na ignorowanie zgłoszeń, bo a nóż się okaże, że to jednak prawda i potem nagle wszyscy zaczną wrzeszczeć "Gdzie była policja? Dlaczego nic nie zrobili? kto jest za to odpowiedzialny?"
Swoją drogą tak to jest jak się nie pilnuje swojej prywatności. Gdyby nikt nie znał jego nazwiska i adresu, to by nie wiedział, na kogo napuścić SWAT.
Jak wyobrażasz sobie ochronę prywatności kogoś kto wygrał 3 miliony dolarów w najpopularniejszej grze na świecie?
Z tą najpopularniejszą to przesadziłeś trochę :D
@butman1
Bardzo prosto sobie wyobrażam. Słyszałeś o takim pisarzu jak Richard Bachman? Skoro Stephen King mógł ładne kilka lat pisać pod pseudonimem, to nie widzę problemu, żeby Giersdorf grał pod pseudonimem (choćby nawet musiał podać prawdziwe dane organizatorom turnieju, mógł zastrzec, że nie mają być ujawnione).
Z drugiej strony nawet, posługując się swoim imieniem i nazwiskiem, też nie miałby kłopotu, gdyby nie ujawnił adresu zamieszkania. Gdzie by żartowniś miał wysłać policję. A gdyby podał samo nazwisko, to przy ilości mieszkańców USA okazałoby się, że ludzi o takim imieniu i nazwisku, i w zbliżonym wieku jest ze 200, porozrzucanych po kraju. I co do każdego by wysyłali ekipę?
wystarczy że pokaże swoją twarz, a koledzy się skapną i być może powiedzą gdzie mieszka jak wiedża
Well, on sam może być pewnie bez winy rzucił jakimś głupim "dowcipem" na Voipie i jakiś random przejął się tym i zadzwonił po panów w niebieskim.
Można się wyzywać na Voipie( to i tak toksyczne ale z drugiej strony to tylko czcze darcie gęby na siebie na wzajem) ale pamiętajmy głupie teksty/dowcipy potrafią mieć brzemienne w skutkach konsekwencje.
Całość nie najlepiej świadczy o skuteczności amerykańskiej policji. Czemu? Jeżeli po miesiącu-dwóch takich akcji one nie zniknęły a dalej się zdarzają, to znaczy, że autorzy fałszywych zgłoszeń nie ponoszą realnych konsekwencji swoich czynów.
Albo nie potrafią ich ustalić, albo udowodnić, że te osoby działały w złej wierze. I jedno i drugie nie powinno być trudne.
Albo jest opcja trzecia i zależy im na jak największej liczbie donosów, nawet fałszywych, choćby dla podkręcenia statystyk.
Tak samo śmieszny żart jak fałszywe alarmy bombowe. Ludziom pada na łeb od głupoty.
w usa to się nie patyczkują, w pl to jak zgłoszono strzelaninę w szkole bo były jakieś niepowiedziane ćwiczenia to 2 policjantów przyjechało zorientować się co jest grane, a nie cała armia.
No proszę, całe USA, antyterroryści pod chatą i możesz czasami zaliczyć zgon, bo 'its just a prank bro', wspaniałe procedury, a rząd nadal będzie coś bredził o szkodliwości gier, zajrzeli by do lustra i wzięli się za swoje prawa i procedury, bo to one wymagają zmian, a nie wygodne zwalanie wszystkiego na gry.
Ja kiedyś zglaszalem włamanie do domu. Nie swojego.
Wracałem koło 23 rowerem do chałupy. W pewnym momencie zauważyłem ze do jednego z obcych mi domów przez okno wchodzi 2 gości w kapturach na głowach. Światła w domu gaszone więc co miałem pomyśleć? Buh za telefon. Przyjechały 3 radiowozy nieoznakowane. Policjanci jak nie policjanci wyglądali. Z początku myślałem że to może wspólnicy tamtych ale jeden pokazał odznakę. Otoczyli dom. Zapukali do drzwi grzecznie. Otworzył właściciel.
spoiler start
Okazało się że chłopak wracali do domu i nie chcieli starych budzić. Hehe a ja już liczyłem na uścisk dłoni prezydenta miasta :D
spoiler stop
I tak uważam że interweniować trzeba. Miałem wiele akcji gdzie pierwszy włączyłem się do dzialania. Raz nawet akcja była śmiertelna.
Na jego miejscu po takiej wygranej, jesli wszyscy wiedza gdzie mieszka, to zmienilbym adres. Taki zart z policja to moze byc dopiero poczatek klopotow na jakie bedzie narazony.
I co tydzien zmieniac adres ?
Jaka praca takie ryzyko. Tamci co zglaszaja musza miec konsekwencje
Jakim zerem trzeba być, żeby nasyłać na kogoś policję, bo się przegrało w gierkę?
Ludzie, którzy robią takie żarty powinni być karani bezwzględnym więzieniem.
Kilka dni temu było we wiadomościach w Polsce że policja została wezwana do mieszkania w bloku. Jak to policja zrobili źle rozpoznanie i weszli nie do tego mieszkania (podobno nawet blok pomylili). Właściciela mieszkania akurat nie było w domu bo był na urlopie. Zniszczyli zamki weszli do środka i zorientowali się że to nie tu. Więc zamknęli drzwi i zakleili ja taśmą policyjną bo zamki już nie działały. Następnie po tygodniu wróciła właścicielka i zauważyła że mieszkanie zostało okradzione :) Przez tydzień czasu od wejścia policji drzwi były otwarte do mieszkania. Najlepsze jest to że nie ma winnych nikt nie poniósł odpowiedzialności. Polska policja to jedna wielka kupa śmiechu.
a ja się zastanawiam co to był za nieszczęśliwy wypadek, że gościu grający przy komputerze został zastrzelony przez policję :o
Ehhh.... dać dziecku lub zwykłemu idiocie dostęp do internetu i proszę co z tego wynika ... Warto pomyśleć ponieważ takie żarty mogą naprawdę skończyć się tragicznie bo co gdyby w przypadku Joshua Peters`a któryś z policjantów mierząc w jego młodszego brata by wystrzelił ? Wystarczy chwila żeby policjant pociągnął za spust nawet odruchowo i co wtedy? :) Cud że Policja już przy samym otwieraniu drzwi nie podjęła żadnych bardziej siłowych kroków :) Chciałbym tylko zauważyć że Joshua jest weteranem sił powietrznych więc chociaż we własnym domu mógłby czuć się spokojny o swoją rodzinę skoro gdy jest daleko od niej nie może mieć takiej pewności że wszystko jest dobrze ale cóż przez takich debili niestety nie może :)
Mam nadzieję że każdy kto zrobi taki żart prędzej czy później poniesie jego konsekwencje bo za głupotę trzeba płacić :)
Było to tak, wygrał pierwszy większy turniej, czas teraz na wielkie streamowanie no a że to się sprzedaje to z kumplami ustawił akcje.
Ma rozgłos nawet tu, a suby tez poszły.
Ciekawe jakie kary są przewidziane za tego typu akcje w Stanach. Mam nadzieję że wyjątkowo dotkliwe w sferze finansowej, żeby idioci się oduczyli takich zagrywek
To przeprowadzili szturm na dom czy tylko stali przed nim?
Z opisu można wyczytać, że nawet do niego nie weszli.