Witam, mam pytanie, miał ktoś wszczepiany implant zęba albo czy ktoś się zna w tym temacie ? Miesiąc temu miałem wszczepiony implant i przez pierwsze 2 tygodnie lekarz poradził abym się ograniczył do 2,3 piw maks w weekend. No i to robię bezproblemowo, ale czy po miesiącu idzie wypić w weekend troszkę więcej niż te 2,3 piwa ? Według internetu to już po wypiciu jednego piwa jesteś trup i po zębie, wiec pytam czy ktoś miał z tym do czynienia.
Nie prosciej zapytac sie lekarza?
Przy implancie raczej podpisywales jakas umowe dotyczaca m.in. pielegnacji pozabiegowej, wiec bylbym ostrozny, bo to kosztuje ciut wiecej, niz plomba.
Sam mam implant, ale takich dylematow nie pamietam.
Serio aż tak bardzo musisz się napić piwka?
Jak przez miesiąc albo dłużej nie wypijesz złocistego trunku nic się nie stanie...
Nie możesz sobie odmówić nektaru i ambrozji za 3 Ziko za puche max, wolisz się narażać na ponowna wizytę u lekarza i wybulenie 100x takiej kwoty jak nie lepiej bo nie jesteś w stanie się powstrzymać przed wypiciem? Come on...
A tak z ciekawości, jaki ma wpływ alkohol na ten implant?
10 sekund w google
Używki (papierosy i alkohol) mają zły wpływ na proces implantacji praktycznie na każdym etapie. Zależność między spożywaniem alkoholu a gojeniem ran jest jednoznacznie negatywna. Oto jakie szkody może wyrządzić picie alkoholu:
· uszkodzenie włókien kolagenowych w obrębie połączenia kości i implantu,
· zanik naczyń włosowatych w tworzącej się tkance,
· zatrzymanie procesu mineralizacji i tworzenia struktury kostnej,
· uszkodzenie zakończeń włókien nerwowych,
· przekrwienie błony śluzowej jamy ustnej i wysuszanie nabłonków,
· uszkodzenie bariery ochronnej – wzrasta ryzyko wnikania czynników chorobotwórczych, wystąpienia stanów zapalnych w okolicy implantu.
To jest w skrajnych przypadkach, to chodzi o częste picie 0,5l wódki. Dlatego nie zakłada się alkoholikom implantów i nałogowym palaczom. Ludzie tu trzeba też użyć zdrowego rozsądku.
To w takiej sytuacji dentysta w ogóle nie powinien pozwolić na jakiekolwiek picie, nawet tych 2-3 piw w weekend.
Ja piłem jedno piwo tego samego w takiej sytuacji i nic się nie stało. Sklejasz akcję?
Sklejasz akcję?
Jestem ciekaw kiedy w końcu ogarniesz, że używając tego debilnego zwrotu nie jesteś ani fajny, ani śmieszny.
Lepiej przecierpieć te dodatkowe 2-3 tygodnie i przez ten czas nie pić żadnego alkoholu. Najlepiej po prostu skontaktuj się z lekarzem : P
Zostanę przy tych 2-3 piwkach w weekend jak mówił, że taka dawka alkoholu nie ma prawa wpłynąć na ten proces. Najważniejsze żeby nie palić przez cały okres, bo to najbardziej niszczy. Nie będę zawracał dupy dentyście pytaniami czy mogę wypić o 1,2 więcej, bo to bez sensu jest raczej. Chciałem się dowiedzieć jakie ktoś miał w tym temacie doświadczenia.
