16-latek wygrywa 3 mln dolarów w Fortnite World Cup
Rojo widzę nawet drugie miejsce zajął. A kiedyś takie fajne materiały z porządnych erpegów nagrywał..
Mozolne treningi? Poświęcenie? Ciężka praca nad sobą? Phi. Hejtowanie tego, czego nie lubisz na portalu gamingowym przez dziesięć lat to jest 'prawdziwe osiągnięcie' a nie trzy miliony dolców od jakiegoś Epica.
Mówisz o Fortnite - to nie jest bardzo "skillowa" gra, więc z tym poświęceniem i mozolnymi treningami bym nie przesadzał. A kasy Epic daje dużo, bo sam zarabia na tym krocie.
Fajnie, że wygrali 3 mil (znaczy zobaczymy, bo jak ja bym dostał 3 mln dolarów w wieku 17 lat, to by mi pewnie odpierdzieliło:P), ale bym się tak nad tym nie zachwycał. Ot ciekawostka.
@premium z jednej strony racja, w porównaniu z takim R6 Siege to nie ma tam zbyt wiele taktyki ani skilla w postaci rozeznania na mapie. Ale z drugiej strony samo ćwiczenie czasu reakcji i spostrzegawczości wymaga poświęcenia i treningu. Tak samo w budowaniu można wykazać się tam sporą kreatywnością (choć nie wiem czy jest jakiś sens wykazywania się tutaj kreatywnością, bo w Fortnite'a grałem przez jakiś tydzień jak wyszedł)
"to nie jest bardzo "skillowa" gra" XD już po tym widać że nie masz pojęcia o czym mówisz
Fortnite jest skillową grą ale najmniej skillową spośród gier E-sportowych , tutaj liczy się skill mechaniczny a nie podejście taktyczne więc jeżeli umiesz szybko klikać w klawisze w odpowiednim czasie to już bardzo dużo dla tej gry
@stalker.pl
Prosze cię. Z tą losowością? SC2, tekken czy tak CS, to gry zjadające FN na śniadanie (w kategori gier turniejowych).
Tak, musisz umieć strzelać, ale równie ważny w tej grze jest fart.
Fortnite jest na takich imprach tylko dlatego, bo stał się popularny.
No to teraz rodzice sie musza spiac, bo nagle znajdzie sie wielu przyjaciol i osob, ktore beda chcialy tym hajsem zarzadzac. Mlodemu tez moze odbic. Mam nadzieje, ze procz skilla w gierce maja tez chociaz troche oleju w glowie, albo chociaz odpowiednie osoby w otoczeniu, bo z takim wejsciem w wiek pelnoletni mozna sie juz dobrze ustawic albo kompletnie stoczyc.
Ktos powiedzial, ze Fortnite nie jest bardzo skillowe. O ile gry nie lubie tak jestem zdania, ze wymaga duzych umiejetnosci by grac na wysokim poziomie. Poruszanie sie, strzelanie, budowanie (xD), znajomosc mapy, zajmowanie pozycji w strefie - trzeba setek godzin zeby byc lepszym od przecietnego gracza.
Rojo widzę nawet drugie miejsce zajął. A kiedyś takie fajne materiały z porządnych erpegów nagrywał..
to jest gość z holandi ma taki sam nik jak ten nasz polski jest wiele osób które mają takie same niki.
Wiadomo juz dlaczego Boniek zdecydowal nagle ze powoła polską reprezentację e-sportową. Jak jest z tego taka kasa to juz nie jest dla niego patalogia.
Ludzie mowa tu o wygraniu mistrzostw świata gdzie zakwalifikowanie jest sukcesem , a wy że to nieskillowa gierka
To tak jak by wygrać mistrzostwa świata w freestajlu na nartach a ktoś ci powie narty ha 2 deski , spróbuj na snowboardzie .
Jest najlepszy w swojej dyscyplinie no bo tak obecnie można to nazwać gdy nagrody sięgają milionów , a zawodnicy maja trenerów i mieszkają w pro housie
Niczym się nie różni od mistrza w skatebordzie , wymasterowal grę do perfekcji
Ludzie tu piszą, że fortnite nie jest skillową grą xD Jestem pewien, że żadna z tych osób nie grała w tę grę w ogóle lub tylko godzinkę w pierwszym sezonie. Już sam poziom w casualowych trybach jest tak wysoki, że osoba dopiero co zaczynająca swoja przygodę z fortnite musiałaby grać co dziennie przez miesiąc żeby jako tako ją ogarnąć.Nie mówiąc już o mechanice budowania, której nawet streamerzy w większości grający od pierwszego sezonu nie ogarniają w 100%. Co do 16 latka to niezaprzeczalnie zasłużył na wygraną. W każdej z 6 gier był wysoko jeśli chodzi o pleacement no i grał agresywnie - miał najwięcej fragów w turnieju.
Czemu zamiast tego 16 latka nie napisaliście, że Polski team wygrał zawody Versus... ?
w stanach mają taką samą opiekę jak prawdziwi sportowcy.
Brydż, poker, szachy, a nawet rajdy, to też sport. I co to ma do rzeczy MadMax?
Jak fame na Fortnite się skończy pewno dla niego życie już nie będzie miało sensu nawet z taką kasą na koncie.
Gra jest fatalna, ale zazdroszcze wygranej ;) Szkoda, że 12lat temu jak miałęm te 16 lat nie było e-sportu, turniejów, na których można było wygrać więcej niz 1000 PLN, generalnie grało się team deatchmatch nie było taki forever alone competetive gier, a online i tak kojarzyło się z Tibią, Wowem, Lineage 2, Ultima czy Runescape...
W ogóle polacy mało osiągają, coby nie pisać NIC, jeśli chodzi o tego typu turnieje. Chociaż wydaje mi się to podytkowane tym, że dalej komputery u nas są dla nerdów, trzeba się uczyć, bo nic w życiu nie osiągniemy... a po liceum młodzież i tak nie wie na jakie studia chce iść... nie wie czy ma jakieś głębsze/lepsze hobby... łapią się byle czego i tak samo często życie idzie do przodu. Powoli się to zmienia, nawet kierunek studiów stricte Game-Dev, ale to jeszcze dobre pare lat, myśle, że system edukacji trzeba byłoby zaorać i pokolenia się też zmieniają, młodzi rodzice jak nie karyna i seba to ogarniają cyfryzacje i jakieś takie tematy.... choć mogę się mylić
"Gra jest fatalna"
tutaj skończyłem czytać - kolejny który uważa że jak kolorystka jest w grze dziecinna to gra nie wymaga skilla - aktualnie tryb areny to chyba najwyższy próg wejścia, nie to co w cs - lolu - oversraczu.
Fortnite wymaga najwiecej skilla i nikt nie powie że nie, budowanie - skakanie (ma stamine) mechanika edycji poszczególnych budowli (dach/sciana) balistyka Snajperek - nie wiesz nawet o czym gadasz gościu. Po prostu dla dinozarów z 90 rocznika już za starzy aby się nauczyć nowych mechanik typu budowanie, taki leszcz stoi tylko na ziemi jak buduję sobię rampę i go 2 tapkami klikam. Peace.
Jak to nie było esportu? Niejaki "Thresh" w bodajże 1997r wygrał ferrari Johna Carmacka :)
Co do Fortnajta - pełna zgoda. Gra jest tragiczna. A kolega, który bredzi o tym jaki to ma wysoki próg wejścia chyba nigdy w arenówkę nie grał.
@reqqq "aktualnie tryb areny to chyba najwyższy próg wejścia, nie to co w cs - lolu - oversraczu. Fortnite wymaga najwiecej skilla"
Jeżeli twoim zdaniem Fortnite wymaga więcej skilla niż CS GO czy LoL dla przykładu to znaczy że nigdy nie grałeś w te gry albo nigdy na "wysokim" poziomie
Fortnite potrzebuje wysokiego skilla ale mechanicznego i głównie takiego , moim zdaniem to jest właśnie gra która najbadziej potrzebuje monitora 120+ hz żeby móc rywalizować z graczami z wyższej półki bo na ekranie dużo się dzieje a same przyciski trzeba przyciskać w niewyobrażalnym dla mnie tempie . Ale samo taktyczne podejście nie wiem czy jest nawet przeciętne w porównaniu do wyżej wymienionych gier takich jak CS GO czy LoL dlatego też ich pułap skillowy jest wyższy niż ten w Fortnite.
I tutaj moje wnioski które nie są niczym poparte , moim zdaniem dlatego jest tak dużo młodych graczy na wyższym poziomie w Fortnite ponieważ trzeba bardziej robić niż myśleć.
>Taktyka
>CS:GO
Pick one.
@ProOko , nie tylko że tak myślę to jeszcze jest to prawda
@Darth_Tusken tutaj nawet nie będę komentował
To co mówicie potwierdza fakt że albo w CS GO nie graliście albo gold to było wasze maksimum osiągnięć w tej grze no i pewnie żadnego obejrzanego turnieju ponieważ gdy zobaczyć jak grają "PRO" wnioski przychodzą same (tutaj znalazłem dla was filmik na szybko specjalnie po polsku byście zrozumieli https://www.youtube.com/watch?v=dhenYLOlZQc)
a szukając czegoś z fortnite znalazłem tylko jak budować rampy by mieć "high ground" i by w kilka sekund po zdobyciu go zabić przeciwnika , WOW co za taktyki ale trzeba przyznać , że trzeba się przy tym naklikać
Fortnite jest grą do bólu prostą i o bardzo niskim progu wejścia - dlatego właśnie jest najbardziej popularną grą na świecie. Wymagany do bycia najlepszym skill to bardzo wysoki 'klik na sekunde' i niezwykła sprawność mechaniczna. Taktyka czy strategia jest praktycznie nieistniejąca - dlatego mogą tam wygrywać dzieciaki.
"W ogóle polacy mało osiągają, coby nie pisać NIC, jeśli chodzi o tego typu turnieje. " Kolega to na trzeźwo napisał?
SCII: Mana, Nerchio, Elazer - światowa TOPka (na scenie absolutnie zdominowanej przez koreańczyków... i jednego fina :P). Rozpatrywanie Polski jako drugiej po Koreańczykach nacji byłoby dużym optymizmem, ale może i do obrony.
CS/CS:GO: Neo - murowany kandydat na najlepszego gracza w historii gierki, złota piątka wielokrotni mistrzowie świata, VP - jedna z najlepszych drużyn CS:GO (do momentu rozpadu, wiek)
LOL: jeśli się nie mylę polak mistrzem świata w pierwszym sezonie (Sushei?) oraz w tym co teraz był: Jankos.
Fortnite: widzę, że Polska jest 16 w zarobkach - chyba całkiem spoko. Sceny nie śledzę. Warto tutaj zauważyć, że większość wygranych pochodzi z tych właśnie mistrzostw i przed nimi Polska mogła być wyżej (takie przypuszczenie).
DOTA: 30 miejsce Polski na 82
FIFA: ciężki temat, bo każda wersja FIFY jest traktowana osobno ale jak patrzę, to Polska też raczej wysoko. W FIFA 18 jesteśmy na 7 miejscu.
No i chyba tyle z istotnych gierek. Nie tyle nie ma się czego wstydzić co odwrotnie. Polska ma od groma sukcesów tylko trzeba coś poczytać zanim się napisze.
Dzieci nie powinny zarabiać kasy tylko chodzić do szkoły i grać w piłkę na boisku - powinny się cieszyć dzieciństwem. Potem się czyta, że 9 latek jest najmłodszym narkomanem w historii, a inny 13 zgwałcił swoją opiekunkę wspólnie z kolegami.
powiedż to chłopakowi który grając w grę w którą grają głównie (dzieci/osoby młodsze) wygrał więcej kasy niżeli prawdopodobnie ja czy ty zarobimy prze całe nasze życie
Errata: *szczytowym
Diabloox27: "(...)powiedż to chłopakowi który grając..."
No i? W swoim otoczeniu mam ludzi, którzy w krótkim czasie zarabiają, bądź zarobią, prawdopodobnie więcej kasy niż ja przez całe życie. Jednak, póki co, żadna kasa nie zastąpi tego co noszą w czaszce i jakimi ludźmi są.
"No i? W swoim otoczeniu mam ludzi, którzy w krótkim czasie zarabiają, bądź zarobią, prawdopodobnie więcej kasy niż ja przez całe życie"
ale ile poświęcili i poświęcają by to zarobić o to tutaj chodzi
ten chłopak gra w grę która pewnie sprawia mu przyjemność i w którą raczej nie gra kilka lat bo sam fortnite nie jest jakiś stary a i popularność gry nie urosła od razu.
Więc "poświęcenie" żeby zarobić to kasę jest prawdopodobnie bliskie zerowemu bo bycie dobrym w tę grę sprawia mu frajdę , ja sam gdy chodziłem jeszcze do szkoły codziennie grałem w LoL'a przez lata i nie czułem bym robił to na siłę.
Tak więc podsumowywując tego nastolatka to po prostu trafił w raj E-sportowy gdzie możesz grać w grę mieć do tego talent i zarobić kupę kasy bez "tyrania" i zaprzątania sobie głowy że musisz ten pieniądź zarobić bo po to grasz właśnie w grę
O proszę - i juz wiemy kto pisuje te artykuły "zgwałcił babcię bo grał w gry". Teraz czekamy na "jest nieszczęśliwy, bo chciał grać dla przyjemności, a wygrał miliony".
już wiem skąd biorą się problemy w internecie , po prostu nie wszyscy umieją czytać ze zrozumieniem
@man5on69 Racja na początku na arenie jest łatwiej niż na casualowych trybach, ale to wyłącznie z tego względu, że bardziej ogarnięci gracze mają już dawno powyżej 300 pkt. Na tym poziomie spotkasz tylko osoby, które dopiero zaczęły grać i nie potrafią jeszcze budować, ale pkt zdobywa sie bardzo szybko więc to tylko kwestia kilku gier aż nowi zawodnicy spotkają się z co lepszymi i będą przez nich niszczeni na każdym kroku. Wysoki próg wejścia jest obecny, ale na zwykłych trybach no i na arenach, tylko że dopiero po przekroczeniu określonej ilości pkt, a je zdobywa sie bardzo szybko. Na tyle szybko, że będą zdobywać kolejne dywizje, a nie nauczą się prawidłowo budować i będą masakrowani przez każdego.
Taka wygrana to szczescie lub przeklenstwo, w zaleznosci ktora z dwoch energii ci ja sprezentowala, wyjdzie w praniu.
Aż się dziwie tym, co twierdzą, że Fortnite nie wymaga skilla.
No nic tylko pochylić się po te miliony, wymiatacze :D
Mam w FN jakieś 500h. Ta gra w porównaniu do takiego SC 2 czy CS'a nie ma startu. Nie mówie, że nie trzeba trenować, ale prosze cię. Nie z tą losowością.
Ta gra jest turniejowa, tylko dlatego bo jest popularna.
Nie każdy chce zarabiać grając - szefie:P
@premium313078 trafiłeś w sedno. To, że gra się w FN o wielką kasę, wcale nie znaczy, że za grą stoją wielkie umiejętności. Współczynnik losowości dla tej gry (jak i innych BR) jest ogromny. Dla porównania - również wczoraj odbył się finał QuakeCon. Wygrał go k1llsen, który od 13lat zawodowo gra w Quake'a a mimo to było to dopiero pierwsze jego zwycięstwo w majorze...
Oj tam, oj tam - mnie ten dziecinny hejt na tę grę już od dłuższego czasu bawi niezmiernie.
Nie kończmy tego.
Ale jaki hejt? Zwyczajnie - Battle Royale takie są. Albo to lubisz, albo nie.
Bo nie wymaga. Wystarczy być dzieciakiem, który szybko klika,budując głupie konstrukcje . Zagrałem w tego gniota 20 starć. Wygrałem 10...zabijając za każdym razem, JEDNĄ osobę. Tak to gra polegająca na umiejętnościach.
To o milion mniej od wpływów GOL-a za wspominanie o Epicu.
Pozwolę sobie wstawić ten obrazek
Mnie jako gracza cieszy że e sport zaszedł tak daleko , może za 10 lat topowy gracz będzie jak dziś messi warty miliony
Pamietam czasy gdy ludzie pisali nikt na graniu w gry nie zarobi , dziś to biznes dla najlepszych
To jeszcze wstaw obrazek, na którym Djokovic garnia 134 mln $, a Kuroky (najlepiej zarabiający programer, nie licząc Fakera, który prawdopodobnie zarobił więcej, ale chyba nie ma o tym oficjalnych informacji) 4 mln w karierze.
W dodatku trzeba wziąć pod uwagę jak działają prizepoole w DOTA czy właśnie teraz w Fortnite. Obie gry całkowicie psują statystyki zarobków programerów. Po prostu Riot, Valve czy Blizzard nie podbijają nagród tylko po to, żeby były duże i ładnie wyglądały. Te trzy gry mają ustabilizowany, "urynkowiony" model nagród i to po nich widać ile to "jest warte". DOTA i Fortnite mają kasę bo właściciele (czy gracze) chcą ją dać. W tamtych trzech grach kasa bierze się z prawdziwego rynku (sponsorzy, widzowie). Także esportowi do zwykłych sportów jeszcze daleko, chociaż takie obrazki jak wkleiłeś działają na wyobraźnię. Ale prawda jest taka, że kopacz piłki w Legii zarabia więcej niż topowi gracze w wielu grach (głównie ze względu na stabilność).
LOL
co za porównanie z doopy :)
Niech ten koleś wygra jeszcze kilka razy po bańce $ to pogadamy.
Też kiedyś trafiłem 6-kę w Lotto, ale drugi raz jakoś ciężko trafić.
Teraz wyobraźcie sobie jak tak pula nagród odbija się na innych turniejach. Ten nastolatek zdobył przez jeden turniej więcej pieniędzy niż niektóre (uwaga!) DRUŻYNY przez kilka lat swojej działalności. Nie mówiąc już o osobistych dorobkach PROFESJONALISTÓW.