F-16C Viper - twórcy DCS znów pokazują na czym polega siła PC
Kurde, jakbym nie wiedział, że to symylator, to w życiu bym się nie skapnął. Mógłbym się wtedy poczuć, jak ten pakistański polityk, który pomylił film z GTA z rzeczywistością ;)
A nie czujesz tego ukłucia gdy musisz grać w jakąś multiplatformową grę akcji w 30 ramkach?
Nie, bo od wielu lat grywam także na różnych konsolach, więc przyzwyczaiłem się. Boli jedynie gdy spada poniżej 30-tu.
Na mnie takie rzeczy nie robia wrazenia, nie jest dzis jakies super osiagniecie bo takie rzeczy sa dosc powszechne. Ladnie ladnie bo filmik i montaz, w grze trudno wydaje mi sie ze az takiego wrazenia to nie robi z wiadomych wzgledow.
Z reszta ile takich filmikow mamy do roku? Kilka, ale jakos tych z poprzednich lat nie widac w grach...
Powszechne tak — na filmach czy zdjęciach :)
Nie widać w grach? W grach widzimy to, co sami chcemy zobaczyć. Skupiamy się też bardziej na rozgrywce niż pracy fotografa czy filmowca.
A pokazać to tak, żeby robiło wrażenie na filmie, to jest osobna sztuka.
Rozwój grafiki w grach znacząco wyhamował w okresie ok. 15 lat. Im bliżej współczesności tym mniej rewolucji w tej dziedzinie możemy zaobserwować. Jest po prostu mniejszy skok technologiczny. Ba, w niektórych obszarach mamy wręcz inwolucję. Już nawet nie tylko z powodu myśli Goethego: kto stoi w miejscu, ten się cofa.
*zresztą
@topyrz
Masz rację.
Takie gry jak DiRT 2 (2009 rok), F1 2010 (2010 rok) albo NFS Hot Pursuit (2010 rok) nie zestarzały się niemal w ogóle jeśli chodzi o grafikę. Nadal są bardzo ładne.
Sam sie bawie dobrze w Robo Recall na Quest gdzie gra pod wzgledem zawartosci i gameplay, jest identyczna jak na PC - roznica to tylko grafika, ULTRA na LOW, ale to nie przeszkadza bo nie ma kabli, nie trzeba PC za 1k euro a to dopiero tytul startowy a tak ludzie krecili nosem ze Quest to taki S8...
Mialem na mysli pokazy silnikow czy benczmarki - malo ktora gra zbliza sie do takiego poziomu z reszta po remasterach widac caly postep i dlaczego gra wyglada lepiej mimo ze niby to samo ale "remastered" - filtry, wiecej syfu na ziemi niz tylko textura podloza, wieksze ustawienia niz kiedy w te gre gralismy typu AA, itd. Tak samo w BF3/4, kiedys robily wrazenie ale gdy sie wlaczy BFV to jest WOW ale jak sie przypatrzy to tylko sztuczki :)
Koktajl dalej ten sam błąd popełniasz przy partykule. "Zresztą" piszemy razem poza przypadkami, gdy masz np. na myśli resztę pieniędzy.
na yt jest wiele filmów z rozgrywki (Sturmoviki i DCS-y), więc można samodzielnie ocenić, jak się mają zajawki do rzeczywistości.
dla mnie oglądanie czyichś nagrań stanowi źródło niezgorszej rozrywki, bo na mojej maszynie do pisania chyba tylko chessmastery nie żabkują. : )
swoją drogą, większość symulatorów z lat 1998-2001 starzeje się z klasą (i mam na myśli grafikę).
Przecież te filmy to wszystko ponoć bullshoty i specjalnie jest tam sporo slow-motion, bo żaden PC w takiej jakości tego nawet w 30 klatkach nie ciągnie.
No i są tam chyba dwa krótkie momenty, które po zatrzymaniu naprawdę można by uznać za rzeczywistość, pozostałe 99,9% nadal zdradza oświetlenie.
pozostałe 99,9% nadal zdradza oświetlenie
Masz rację, jeśli wiesz o tym że to gra i na siłę szukasz tych różnic. Jeśli trafisz na takie coś przypadkiem, to wcale nie musi to być takie oczywiste.
Tak czy siak robi wrażenie.
Grafika jest taka jak na filmach i single player problemów z wydajnością (70-90 FPS) nie ma przy mocnym sprzęcie. Często robię pauzę i printscrn, bo DCS bywa naprawdę piękny, chociaż nie w każdej sytuacji -->
Prawdziwy "bull" w trailerach to dźwięk.
Ten sam screen bez kompresji GOLowej:
https://i.imgur.com/f5XhK6x.jpg
Trzeba przyznać, że sceny w przestworzach wyglądają naprawdę dobrze. Właściwie można się pomylić jak właśnie wspomniany pakistański polityk. Jedynie w kokpicie tekstury guzików itp. nie są najwyższych lotów, ale przeca nie na grafice ta gra polega.
Urody tej grze na pewno nie można odmówić. A modele to już w ogóle są prawdziwą ucztą dla oka. Co niestety nie zmienia faktu, że DCS jest kierowany do bardzo wąskiej grupy ludzi. Jako gra single player jest bardzo ale bardzo marna. To jest tytuł wyłącznie do multiplayera i to dla zgranych ekip. Wtedy faktycznie może dawać masę funu.
Osobiście, najwięcej frajdy sprawia mi latanie P-51 nad Nevadą. Taki to "combat simulator" dla mnie właśnie jest.
HARM nie jest systemem celowniczym, tylko kierowanym pociskiem przeciwradiolokacyjnym. Także określenie Liteninga nazwą system celowniczy jest (jak by to określić) nadinterpretacją - Litening jest zasobnikiem celowniczym służącym głównie do naprowadzania na cel broni kierowanej laserowo ( w przypadku F-16 są to przede wszystkim bomby typoszeregu Paveway).
aż przypomniał mi się Falcon 4.0. : )
jeżeli miałbym wydać kwartalną wypłatę na komputer, to właśnie dla takich symulatorów.