Hitman kontra prawdziwi zabójcy – czy rzeczywistość jest ciekawsza od gry?
Tak w sumie Hitmana to nie można nazwać skradanką ani strzelanka. To jest tak specyficzna gra że nie da sie jej podpiąć pod jeden gatunek więc porównywanie ich do takiego Dishonorda trochę mija sie z celem.
Jeśli chodzi o stosunek do płatnych morderców opisany w ostatnich linijkach tekstu to w chciałbym w końcu zobaczyć film/grę w której bohaterem jest prawdziwy ***, który jedyne co w nas wzbudza to odrazę i uczucie uduszenia go gołymi rękoma.
Cóż, takiego "bohatera" masz w Hatred. Ale to nie płatny morderca, tylko przychlast malkontent.
Moze nie płatni, ale odpychający:
Złota Rękawiczka
Dziwak
Ludzka Stonoga 2
prawdziwy ***
ale taki konkretny ***
twardy ***
czego tu nie rozumiesz?
Pierwszy komentarz świetnie podsumował, nie wiem co obok Hitmana robi Metal Gear Solid czy Splinter Cell... Przecież to zupełnie inna kategoria.
Jeśli Sniper elite jest skradanką to i FIFA nią jest gdy nie wciskamy sprintu.
Sniper Elite choć to TPS, to jak najbardziej jest w takim samym stopniu skradanką jak Dishonored. W obu grach to elementy, które nie maja wpływu na rozgrywkę, bo przejść można w ukryciu lub siejąc zniszczenie i śmierć. Na wyższych poziomach trudności Snipera nie przejdzie się bez skradania. Zresztą w ostatnich latach ze skradanek to tylko Styx został, reszta to już popierdółki. A do najlepszej w gatunku czyli Thief II to juz żadna gra sie raczej jakością nie zbliży.
Tylko, że Dishonored można przejść bez zabijania. Czy w Sniperze jest taka możliwość?
Jak dla mnie definicją składanki nie jest to ze można ją przejść bez zabijania, tylko to że otwarta konfrontacja z więcej niż jednym, może dwoma przeciwnikami kończy się śmiercią.
W SE otwarta konfrontacja jest do wygrania za pomocą karabinku automatycznego, więc według tej definicji SE skradanką nie jest.
W takim razie według mnie również nie jest skradanką tylko grą akcji z elementami skradanki (nigdy w SE nie grałem)
W jednym odcinków śmierci na 1000 sposobów było takie zabójstwo że aż śmiać się chce
https://www.youtube.com/watch?v=fnPG_F_v3Dk
"Their relationship was built on a bedrock of deception and mistrust. Bill and Billie cheated, lied...and finally died. Together."
Z tym polonem to od razu widać że to ruskie, sam sposób w jaki zginął to takie śmianie się w twarz mówiące "tak to my, możecie nam skoczyć, bo co nam zrobicie? " :v
Myślę, że gdyby Castro wtedy nie spadł z tego jednego schodka to żyłby do dziś. A jego przemówienia przeszły do historii.
byłoby znacznie lepiej gdyby wyniki ankiety pokazywały się PO głosowaniu, a nie PRZED, gdyż może to mieć wpływ na decyzję głosującego.
+1
jakby co na GamersGate do kupienia za piątaka