30 godzin non stop w League of Legends - kobieta bije dwa rekordy Guinnesa
Wow. A ja nawet pięciu minut nie mogłem wytrzymać w tej grze ;)
Wow. A ja nawet pięciu minut nie mogłem wytrzymać w tej grze ;)
spojrzałem na jej insta, ładna i w ogóle ale ten sam wyraz twarzy na prawei każdym zdjęciu prawie jest troche creepy.
topyrz, jesteś prawdziwym bohaterem internetów, dziękuję Ci!
@topyrz
Nie daj się nabijać w butelkę ustawianymi pozami, retuszem i makijażem.
No z tym retuszem (szczególnie oczu) to dziewczyna mocno przesadza.
Kurna jakby w efektach nie znała innych opcji...
Ciekawe jak wyglądało bicie rekordu: na każdą godzinę gry przypadało 15 minut przerwy? Może więcej?
Napisano przecież, że bez przerwy, czyli zapewne sikała do wiadra. 30 godzin z przerwami to przecież nic trudnego, sam pewnie tyle za młodu pobiłem.
Wg serwisu Wired z wywiadu z 2012 z rekordzistą maratonu w Call of Duty dopuszczalne jest 10 min przerwy na cokolwiek na każdą godzinę grania. Można też kumulować te przerwy na np. spanie, jak ktoś ma ochotę. Chodzi o to, żeby było to w miarę zdrowe podejście, bo nieprzestrzeganie tych zasad będzie po prostu miało bardzo poważne konsekwencje zdrowotne, można nawet umrzeć.
Jak chcecie się dowiedzieć, jakie są dokładne zasady bicia jakiegoś rekordu, to trzeba sobie wyszukać ten rekord na stronie Guinness World Records, zarejestrować się i kliknąć "Apply Now".
Takie rekordy to żadne rekordy.
Rekordy, gdzie 1 osoba porywa się na coś są niczym. Jak to w ogóle można porównywać do rekordów wyśrubowanych, gdzie dziesiątki tysięcy osób wiele razy podejmowało próbę przez ostatnie 100 lat i byli pionierami w tym co robią. Mam księgę rekordów Guinessa z 1997 i 2015.
I często te nowe rekordy wstawione w nowszej księdze są absurdalnie łatwe do pobicia tak jak ten.
Rozumiem że do tego musi być jakaś komisja, bo inaczej to by chyba wygrał ten Chińczyk który grał ~72 godziny non stop z wiadrem między nogami, po czym wykitował.
towarzystwie dwóch świadków (oraz licznych widzów) Tyle chyba wystarczy
Sposób na sukces dla [prawie] każdej kobiety:
1. Zadbaj o siebie, by wyglądać ładnie
2. Ubieraj się w miarę skąpo, odsłaniając dekolt, nogi, trochę brzucha(jeśli nie ma opony)
3. Spamuj zdjęciami w prowokujących pozycjach na Instagramie i innych tego typu
4. Graj w popularną grę multiplayer
5. Streamuj swoje granie
6. Pamiętaj, by podczas streamingu zadbać o punkty 1-2, szczególnie uwzględniając punkt 2.
7. Sukces! Jesteś sławna w internetach, a całe stada geekowych baranów ścierają spermę z monitorów na Twój widok, jednocześnie opróżniając portfele na donate'y dla Ciebie!
Jest taka ruska barbie na youtubie. Zawsze duży dekolt ale ma co pokazać. W Resident Evil 2 zawiesiłem się i szukałem lets playa. Wtedy na nią trafiłem. Po tym opisie od razu mi się przypomniała.
A ty co nie znasz tuz twitch'a?
2. Ubieraj się w miarę skąpo, odsłaniając dekolt, nogi, trochę brzucha(jeśli nie ma opony)
Odnośnie tego punktu to czasami nie ma znaczenia wiesz jest pewna opcja w internetach (szczególnie na twitch'u) nazywa się: #bodypositivity i nieważne co mówi dana osoba (najczęściej kobieta), dla przykładu ZombiUnicorn jest reprezentantką ruchu społecznego, a co najważniejsze artystką i używa swego ciała jako płótna.
Ocenzurowana wersja chociaż jak wiemy (po bananowej akcji) sztuki nie powinno się cenzurować.
Powinni sprawdzić czy na dopingu nie była :)
Coś czuję tutaj kokę :)
30 godzin to i tak bardzo krótko porównując do rekordów Guinessa maratonów, gdzie czynnikiem decydującym jest wytrzymałość oczu. Poza tym koka nie sądzę, by była dobra do bicia takich rekordów. Prędzej chemia, która zamula, że mniej się odczuwa pieczenie/ból oczu, a nie pobudzające narkotyki.
30 godzin to tak długo? Jak masz jedna bezsenna noc a wstales o 8 rano dzień wcześniej to gdy wstajesz z łóżka znów o 8 idziesz do pracy i idziesz spać nawet wcześniej bo miałeś bezsenna noc np o 20 to i tak robisz bez problemu 36 godzin? Poza tym fakt, wszystkie zdjęcia identyczna mina, bardzo creepy
@DanuelX
bez problemu mówisz?
Pracownicy hotelów molochów na wyspach kanaryjskich pracują w okresach urlopowych w sekwencjach 48 godzin pracy 12 godzin przerwy dla przykładu:
https://www.ies-consulting.eu/internship-placement/receptionist-5-star-hotel-spa-canary-islands-spain-lanzarote/rech362/
I taka ważna informacja dla niedoświadczonego poszukiwacza pracy taki tekścik na dole: 8 hours per day (continuous or split shifts). Split shifts jasne...
Ta powiedz to tym co pracują 24/49 czy 24/72 , to jest raptem 6 h mniej a wynagrodzenie nawet nie jest 1% za pobicie rekordu
Przecież nawet Polski Izak grał 30 h tylko że w cs go na streamie , jak widać jest przedsiębiorcza no bo jednak nagroda za pobicie to ok 10 tys euro , sam myśle że bym dał radę 30 h
Szkoda zdrowia za 10 k euro, sam spędzam sporo przy grać kiedyś nawet pamietam jak zapierdielilem 2 nocki pod rząd czyli prawie 48h bez snu teraz maxxx 12 h i organizm snu się domaga a grać samemu dla siebie gdzie możesz sobie wstać kiedy chcesz zjeść kiedy chcesz jest zupełnie czymś innnym jak ktos miałby cie sprawdzać :)
30 godzin to nie jest wyczyn ale to zależy od gry. Jak by kazali mi przechodzić GTA 5 od początku to zapewne bym wytrzymał te 30 godzin tym bardziej że to dla pieniędzy to doszedł bym do 48 godzin. Czas przy grach mija bardzo szybko. Gorzej jak gra nudna jak by kazali grać te 30 godzin w pasjansa lub sapera to wtedy byłby hardcore :)
Super.
Przynajmniej o niej pisza!
Ja wczoraj byłem rekord w DotA Underlords i dzisiaj jestem martwy w pracy.
Jak ktoś się zastanawia, co oznacza "bez przerwy" wg newsa:
Wg serwisu Wired z wywiadu z 2012 z rekordzistą maratonu w Call of Duty (135h) dopuszczalne jest 10 min przerwy na cokolwiek na każdą godzinę grania. Można też kumulować te przerwy na np. spanie, jak ktoś ma ochotę. Chodzi o to, żeby było to w miarę zdrowe podejście, bo nieprzestrzeganie tych zasad będzie po prostu miało bardzo poważne konsekwencje zdrowotne, można nawet umrzeć.
Jak chcecie się dowiedzieć, jakie są dokładne zasady bicia jakiegoś rekordu, to trzeba sobie wyszukać ten rekord na stronie Guinness World Records, zarejestrować się i kliknąć "Apply Now".
A co z Tajwanczykiem ktory padl po 40h w Diablo?
https://www.komputerswiat.pl/gamezilla/aktualnosci/18-latek-zmarl-po-40-godzinnym-maratonie-diablo-iii/2gebs9h
sam za starych czasów miałem maratony po 10h ale to juz dramat
tydzień temu, miałem akurat fazę i rozegrałem 44 gry 5v5 pod rząd, i myślę że było to na pewno więcej czasu niż 30h - coś między 32-34. Nie ma się czym chwalić, źle być uzależnionym ale tym bardziej złą rzeczą wydaje mi się gloryfikowanie osiągnięcia które tak na prawdę nie jest niczym imponującym, bo mam wielu znajomych którym również zdarzało się popełniać 24h+ maratony, a to że gra jest akurat MOBĄ, nie zmienia tutaj skali trudności, wręcz wydaje mi się że ktoś kto nie rozumie tej gry, dopiero uczy się w nią grać, może czerpać z niej większą przyjemność niż osoba z wielotysięcznym stażem.
Powodzenia. Ludzie wysiadają po 24h streamowania jak robią tego typu wydarzenie na twitchu, a tutaj 30h? Chociaż w sumie rekord i tak jest chyba dla jakiegoś azjaty, co grał dotąd aż zmarł, ale w tamtym wypadku to bardziej rekord Darwina niż Guinessa
Też mi rekord ,za łebka za czasów PS1 raz siedziałem 48 godzin przy FF8 - a teraz brawa dla prawdziwego(choć nieoficjalnego) mistrza.Może być tylko jeden prawdziwy master.Haha Czyli korona wciąż należy do mnie choć ci z Guinessa o tym nie wiedzą,ale spoko nie szukam poklasku. Teraz już bym tak nie dał rady...Choć założę się że jacyś koreańczycy (nieoficjanie) siedzieli jeszcze dłużej...
Czyli wychodzi na to, że zaliczyłem kilkadziesiąt rekordów guinnesa 30 lat temu.
No można się tego podjąć przecież i tak są teraz wakacje więc komu to zaszkodzi XD