Najlepsze smartfony 2021 roku | TOP 10
Ten ruchomy aparat Zenfona 6 wygląda ciekawie, ale zastanawiam się, ile czasu będzie działał poprawnie zanim zacznie się psuć mechanizm...
Co do X1 Miłośnicy słuchania muzyki nie będą też zadowoleni z braku złącza mini-jack 3,5 mm. A po co dodatkowe złącze? Przecież miłośnicy słuchania muzyki dalej mogą słychać muzyki na słuchawkach mini-jack, bo Sony w zestawie z telefonem dodaje przejściówkę. O taką - - >
Mam coś takiego w moim telefonie i bardzo szybko przesiadłem się na słuchawki bluetooth bo jest to upierdliwe, niewygodne i po tygodniu noszenia w kieszeni już coś się z tą przejściówką zaczęło dziać :)
Ja też już nie używam słuchawek przewodowych, a jak przejściówka się sprawuje to nie wiem, bo rzadko używałem.
Dlatego mówię, w najlepszym wypadku te przejściówki są rozwiązaniem połowicznym/tymczasowym.
Brak złącza mini-jack w telefonie nadal jest problemem, ale myślę, że nie jakimś straszliwym, chyba że faktycznie ktoś telefon co chwilę podłącza takim kabelkiem do domowego zestawu audio albo radia w samochodzie
Dziwne. Psioczyć na przejściówkę, ale noszenie słuchawek z kabelkiem to już nie problem dla ludzi :)
Taka przejściówka to dodatkowa rzecz do noszenia. W dodatku nie estetyczna
Szkoda, że na liście zabrakło Oppo Reno 10x Zoom. Brak notcha (cały ekran), Kamera porównywalna do P30 Pro, w niektórym miejscach lepsza a w niektórych gorsza. Podzespoły są takie same jak w flagowcach.
Niedługo będzie Dual Wi-Fi, możliwość połączenia telefonu z dwiema sieciami bezprzewodowymi w celu uzyskania lepszej przepustowości i stabilności.
1. Ekran: 6,65” (19,5:9). AMOLED FHD+, 1080 x 2340 pikseli
2. Procesor: Qualcomm Snapdragon 855 (1 x Kryo 485 2,84 GHz, 3 x Kryo 485 2,42 GHz i 4 x Kryo 485 1,8 GHz)
3. Pamięć RAM: 6 lub 8 GB
4. Pamięć wewnętrzna: 128 lub 256 GB
5. Aparat: 48 Mpix f/1.7 + 13 Mpix f3.0 130mm
6. 8 Mpix f/2.4 78 mm + 16 Mpix f/2.2 13 mm, 5-krotny zoom bezstratny, 10-krotny hybrydowy, 8MP f2/2 16mm
7. System: Android 9.0 (Pie), ColorOS 6
8. Bateria: Li-Po 4065 mAh (VOOC 3.0)
9. Wymiary: 162 x 77,2 x 9,3 mm
10. Masa: 215 gramów
Cena w przykładowym sklepie z elektroniką to 3499 za wersję 8GB RAM i 256GB Pamięci wbudowanej (można rozszerzyć za pomocą karty SD). Nie ma wejścia 3.5mm.
Moim zdaniem ten smartphone ma najlepszą kamerę z telefonów na Snapdragonie 855.
PS. Oppo należy do tej samej firmy co OnePlus.
To faktycznie dobry telefon ale jego aparat w porównaiu do p30 czy s10 wgl nie ma podjazdu szczególnie w nocy. Zobacz także na nagrywanie video w tym telefonie, które jest po prostu słabe.
Jak już kupię nowy telefon to tylko z czystym androidem i bez notch'a i najlepiej bez szkła na boku
Czyli żadnego nowego XD
Ja właśnie będę kupował Xiaomi Mi 9 już od paru dni się zastanawiałem nad zakupem (i od tygodnia jestem pewien zakupu), bo myślałem początkowo nad Samsungiem Galaxy A70 no ale zobaczyłem że inne flagowce nie mają wejścia na słuchawki więc myśle, hmm no mam w zamian dobry aparat ze stabilizacją, oraz 4k 60 fps, przyzwoite zdjęcia, no i wydajność też dobra, a co do słuchawek to jest przejściówka z czego wiadomo ona sie może przedrzeć ale zobaczyłem Xiaomi AirDots za 180 zł około i to mnie ostatecznie przekonało
Wielki plus za ujęcie w zestawieniu Nokii 9 PureView.
Od siebie dodam, że ten telefon ma potężny potencjał przy robieniu zdjęć, ale potrzebuje do nich jasnego światła. W ciemnych pomieszczeniach/plenerze niestety wymięka. Ale w jasnych... Poezja.
Cała reszta to typowa śmietanka, czyli - nudy, nic specjalnie nowego. Ot, kolejne dziesiątki funkcji, z których nigdy nie skorzystam. Wspaniałe, najlepsze... Ale w tym wszystkim, dla mnie jakieś takie nudne i stworzone, byleby zarobić (co to ma być do ^&*^@%^&!!!oneone!!1!, żeby nie dodawać jacka 3,5mm, tylko jakieś &^%&^%$#!!! przejściówki!!!). Błyszczące, ultraszybkie, supernowoczesne... Nokia taka nie jest. Dlatego słabiej się sprzedaje. Dlatego chcę ją mieć. Bo to wciąż flagowiec, ale inny niż wszystkie, zrobiony z pomysłem i pewną wirtuozerią. Tylko brak złącza 3,5mm... A, poczekam, jak jeszcze stanieje.
Czyli flagowce są nudne bo mają wydajne podzespoły i świetne aparaty, więc wolisz kupić smartfona, który jest od nich w zasadzie pod każdym względem gorszy?
Zupełnie nie tak, kaitso.
Ostatnio zastanawiałem się nad kupnem Nokii 8110, ale to jeszcze nie to. Więc tak, wolę kupić coś, co odstaje od flagowców, ale jednocześnie - jest tańsze i w zupełności spełnia moje oczekiwania. Obecnie używam HTC 10 i jakoś się nie mogę przekonać do niczego nowszego - SGS9+ mam dostępny na co dzień, ale w żaden sposób mnie nie zachwyca. Może to przez lustrzankę, która leży obok, całkiem solidny komputer, miniwieżę, doświadczenia z Nokią "Made in Finland"... Ja od telefonu oczekuję super jakości zdjęć, świetnej jakości dźwięku do słuchania muzyki (szczególnie na słuchawkach, zaś z głośnika... przynajmniej strawnej), bluetooth, Internetu, możliwości dzwonienia, pisania wiadomości, kalendarza, żeby się nie zacinał i działał szybko oraz płynnie, długo na jednym ładowaniu... w zasadzie tyle. Więc na co mi te wszystkie bajery? Skaner odcisku palca do odblokowywania ekranu jest przydatny, poza tym - nie potrzebuję nic z najnowszych flagowców. Spokojnie wystarczy mi sprzęt sprzed 2-3 lat.
Byleby miał jack 3,5mm i fajnie grał.
Zaś co do Nokii 9 PureView - pokładałem w jej premierze wielkie nadzieje, niestety nie wszystko w niej jest takie, jakbym chciał, ale i tak wolę ją mieć za 1000zł mniej, niż niemal dowolny inny flagowiec z 2019r.
Znaczy narzekasz na przejściówki, ale weźmiesz telefon z [fanfary] przejściówka?
Acha
Generalnie do tego co piszesz wystarczy Redmi 7 czy 8. Albo jakaś Motorola najlepiej z czystym Androidem z serii One. Czy właśnie Xiaomi Mi z serii One.
Flagowce tak jak limuzyny są dla biznesu lub idiotów z pieniędzmi, którzy 20% możliwości urządzenia wykorzystają. Tak jak bogate debile kupują fury typu 6 metrowa limuzyna by samemu jeździć po mieście. Albo wielki pickup. No sorry... Jak nie ma potrzeby, a jest kasa to już DS3 mały i zgrabny na miasto lepszy niż wielkie Audi czy BMW. Ale weź to idiotom tłumacz... Polecam Motorole. Bardzo czysty, zgrabny system. W okolicach tysiąca masz duży wybór. A gest latarki jest cudowny i nie potrafię bez niego żyć. Jeśli zmienię markę na inną to tylko jak będzie model z programowalnym przyciskiem by latarkę tam dać.
Kupiłem w tym roku Samsunga S9+ za jakieś 2400 i moim zdaniem w tej cenie nie znajdzie się nic lepszego. Dopłacanie do S10 nie ma większego sensu bo różnice są minimalne. S9+ ma wszystko czego można wymagać od smartfona - rewelacyjny wyświetlacz, aparat, nagrywanie w 4K, świetną jakość odtwarzanej muzyki że wsparciem dla Dolby Atmos, 6GB RAM gwarantujące komfort używania. Polecam każdemu kto planuje zakup.
No właśnie, s10 nie warto bo to samo co s9. s9 nie warto bo to samo co s8. S8 z kolei poza designem nowej epoki nie wprowadza nic nowatorskiego względem s7edge i to na nim siedziałem 3 lata. Musiałem uciec się do serii Note aby poczuć, ze nowy telefon jest nowy. Smartfony dobre 3-4 lata stoją w miejscu.
Jak kto kurde jest, że nigdy w tego typu artykułach o TELEFONACH nie wspomina się o tym... jak się przez nie rozmawia/jak słychać rozmówce ( i to sobno w trybie słuchawki i w trybie głośnomówiącym)? Jest z tym różnie, a to podstawowa i najważniejsza funkcja (a nie jakieś aparaty). Dodatkowo brak opisu fabrycznych launcherów, a te też są czymś kluczowym (nawet jak zmieniamy, to i tak mamy z nimi styczność). Z łącznością BT też jest różnie w praktyce i też o tym ani słowa a np. dla kierowcy to kluczowa sprawa. Wszystko to co w artykule jest opisane można zobaczyć w specyfikacjach i materiałach reklamowych.
W ciągu minionych paru lat miałem okazję "bawić się" dużą ilością smartfonów i nie zauważyłem jakichś wielkich różnic jeśli chodzi o jakość połączeń czy łączność Bluetooth - może dlatego się takich kwestii nie porusza w testach. Zwykle chyba jednak to jak słyszymy rozmówcę lub on nas zależy od operatora telefonii komórkowej a nie samego smartfona
kaisto: niestety nie do końca tak jest. O ile przez wszystkie telefony "da się rozmawiać" to nie są identyczne. Mają różne "kąty" z jakich łapią dźwięk (nie znam się, jakieś mikrofony kierunkowe czy ki diabeł), eliminują szumy lepiej lub gorzej, zbierają dźwięk na głośnomówiącym lepiej lub gorzej i tak dalej. Np. mój poprzedni S6Edge praktycznie nic nie zbierał w głośnomówiącym a np. w iphonie ojca jest funkcja automatycznego włączania i wyłączania głośnomówiącego trybu, która działa tak w połowie przypadków, trzeba dłoń parę razy przyłożyć i odjąć. Jest co testować i co sprawdzać. Mi np. S10+ z Toyota Touch 2 działa bardzo źle i tak ponoć po prostu jest ale gdzieżbym miał o tym wyczytać w reklamie (z S6 działał bez zarzutu). No ale właśnie... trzeba by to potestować a nie przeczytać katalogi i pobawić się 5 minut aparatem.
Mili Państwo.
Jestem już wiekowym panem (50+) i postanowiłem napisać o telefonach w portalu o grach, bo graczem jestem od bardzo, bardzo dawna (komputery 8-bit) aż do dzisiaj.
Otóż, w zeszłym roku w czerwcu, kupiłem pierwszego w sowim życiu smartfona, a w zasadzie dwa dokładnie takie same modele.
Kupiłem nie dlatego, że poprzedni telefon (nokia 106) się zepsuł czy znudził mi się, a po prostu coraz częściej zauważałem, że smartfon przydałby się w pracy i .... codziennym życiu.
Dłuuugo, bo prawie rok, przeglądałem przeróżne testy, czytałem fora internetowe, oglądałem na żywo u znajomych przeróżne modele różnych firm i w końcu wybrałem ..... Samsunga S7.
Tak tak, wiem, że to flagowiec z przed 4 lat, czyli mocno (według niektórych) nieaktualny, ale ..... doprawdy nie widzę nic sensacyjnie nowego w najnowszych smartfonach, czego nie oferowałby ten 4-letni S7.
Co więcej, ... uważam, że nawet dzisiaj może spokojnie konkurować pod każdym względem z najnowszymi flagowcami przeróżnych firm.
Koleżanka z pracy, kupiła 2 tygodnie temu Xiaomi Mi9.
Telefon fajny, szybki, najnowszy, flagowiec i ..... (moim zdaniem) zupełnie nie wnoszący nic nowego w stosunku do tego mojego S7.
Jeszcze ciekawsze jest porównanie zdjęć i filmów z S7 i w/w Xiaomi Mi9.
Otóż nie tylko ja, ale koleżanka i koledzy z pracy, zgodnie uznaliśmy, że tak zdjęcia, jak i filmy z (wydawałoby się starego technologicznie) Samsunga S7 są UWAGA .... lepsze niż Mi9.
Zrobiliśmy również porównanie/test, że się tak wyrażę, wewnątrzbiurowy z udziałem smartfonów, Samsung S7 (czyli mój) , Samsung S8 (kolega) , Samsung S9 (kolega) , Samsung S10+ (koleżanka) , Huawei P20 pro (koleżanka) .
Inaczej pisząc, ... raczej flagowce i okazało się, że mój stareńki S7 nie ma się czego wstydzić pod względem jakości zdjęć w stosunku do wszystkich w/w oprócz Huawei P20 pro, który zwyczajnie zmiażdżył konkurencję pod względem jakości zdjęć.
Natomiast filmy, mój S7 robił .... lepsze niż P20 pro i Mi9, ale (niestety) gorsze niż cała reszta, .... naprawdę niewiele gorsze, ale jednak było zauważalnie widać, że są nieco gorsze.
REASUMUJĄC:
Koleżanki i koledzy byli ..... mocno zdziwieni wynikiem "testu" .
Po prostu nikt nie sądził, że wiekowy smartfon (s7) może nawet dzisiaj śmiao konkurować z najnowszymi flagowcami, a przy okazji jest od nich sporo tańszy.
Od siebie dodam, że odniosłem wrażenie, iż wasz test pięknie pokazał, że te wszystkie najnowsze bajery to pic na wodę. Szczególnie jeśli chodzi o tak niezwykle zachwalaną jakość zdjęć - owszem, są lepsze, ale wcale nie o tyle, żeby robić na ich temat aż tyle marketingowego szumu. Generalnie, ciekawy komentarz, dziękuję za niego.
@Niebieskiej żaby kły
Dodam, że "test" był robiony ..... na szybko i nie był w żaden sposób profesjonalny.
Ot po prostu przypięliśmy wszystkie telefony do takiej listwy służącej do prezentacji treści reklamowych i chodziliśmy to tu, to tam pstrykając co chwila fotki i kręcąc filmy, a wszystko na ustawieniach AUTO na każdym smartfonie.
=============
Oczywiście wiem, że ten mój S7 nie ma (chodzi o zdjęcia) szerokiego kąta, kliku obiektywów, czy specjalnego trybu nocnego, a Android na nim to wersja 8.0, ale ..... naprawdę wyniki "testów" okazały się niespodzianką nawet dla mnie, czyli spodziewałem się, że ten mój S7 nie wypadnie źle na tle konkurencji, ale że aż tak dobrze, to nikt włącznie ze mną nie przewidział.
==================
Teraz jeszcze czasami można kupić gdzieś (np. na allegro) tego S7 i widzę, że ludzie kupują, ale ..... już .... "wymiera" .
=========
Pisałem, że kupiłem od razu dwa, bo drugi kupiłem dla żony i ..... nie żałuję ani trochę :)
====
Reasumując, zanim kupimy najnowsze "cudo" , czyli aktualnego flagowca, warto się przyjrzeć flagowcom sprzed paru lat, bo (moim zdaniem) niewiele tracą na jakości i innowacyjności, a bywa że można je kupić klika razy taniej i (tu zaś moja opinia) posłużą kolejne 3-4 lata bez wstydu dla właściciela.
Na spokojnie posłużą i więcej, niż 4-5 lat, kwestią pozostaje tylko o niego odpowiednio zadbać i nie mieć parcia na nowsze sprzęty.
Co do testu - generalnie w pełni pokrywa się z moimi dotychczasowymi spostrzeżeniami, a że amatorski - użyliście państwo listwy, to i tak już jest coś ;-)
Drogi kolego również jestem starym graczem od "Spectrum" "Meritum", "Commodore"czy "Amiga" do dziś... z tą różnicą, że zwyczajnie jestem gadżeciarzem no tak jest i...nie chcę tego zmieniać więc ja co 2 lata zmieniam tzw. flagowce od S4, S6, S8, S10, oczywiście korzystam z innym telefonów w fimie i sądzę, że mogę się na ten temat wypowiedzieć:
Otóż co do zdjęć jasne racja więcej bajerów, a zdjęcia nieznacznie lepsze ale już w nocy co innego tutaj się dość dużo zmieniło no ale możesz z tej funkcji nie korzystać.
Pytanie jest zasadnicze czy korzystasz z innycch funkcji smartfona niż telefon, sms whats up, czyużywasz go jako notatnika, jako organizer jako kalendarz, korzystasz z płatności telefonem, używasz jako router, czy wracając do zdjęć korzystasz z edycji, czy drukujesz bezpośrednio ze smartfona, z pełną edycją dokumentów, czy korzystasz z wielu kont pocztowych i wszystko masz poustawiana na telefonie, czy grasz na telefonie w zawanasowane gry, czy potzrebujesz szybkości w telefonie ( bo duuużo szybciej myślisz i na nim pracujesz niż on jest w stanie i się zamula), bo "słuchawka" w ciągu dnia az jest w pracy gorąca , jeśłi nie to wystarczy tak jak piszesz S7, a nawet starsze flagowce jeśłi komuś wygląd nie przeszkadza?
Dlaczego w tym zestawieniu nie ma smartfona Google Pixel 3? Ten smartfon ma obecnie najlepszy aparat. Za chwilę premiera Pixela 4.
Brakuje tego najlepszego - galaxy note 10
Ja polecam xiaomi mi8. Telefon do kupienia za niecałe 1000, a nawet warto dołożyć i dać te 1050 za które sprzedają w wielu sklepach. Telefon ma jeden z najszybszych obecnie procesorów, 6gb ram, mnijeszy niż gigantyczne note 8 i 9. Solidna obudowa z aluminiowymi ramkami, dobry aparat i jest zaopatrzony w najnowsze technologie typu nfs amoled odblokowywanie twarzą slowmo itp. Dla mnie szok że telefon o takiej sile taki tani. Telefon często obrywał w recenzjach za notcha i wygląd iphona, wydaje mi się że dlatego taki tani. Inny fajny zamiennik xiaomi mi mix 2s bardzo podobny tylko nie ma notcha i ma fajną ceramiczną obudowę, niestety trzeba trochę do niego dołożyć.
Mój chłopak kupił sobie z 3 miesiące temu Xiaomi Mi 9 i powiedział, że nigdy więcej nie weźmie telefonu z tej firmy. I mu się nie dziwię, bo sama pierwszego dnia namawiałam go na jakiś zwrot czy reklamację.
Pierwsze wrażenie, to jak telefon się prezentował przy wyjmowaniu z pudełka było super. Ale później było coraz gorzej. Automatycznie strefę czasową ustawiło na Chiny. Menu później też trochę po polsku, trochę po chińsku. Pełno śmieciowych apek, których trzeba się pozbyć a niektóre przydatniejsze nie działają, bo trzeba mieć chińskie konto. Żyroskop w grach trochę odpierdziela, że tak to ujmę. Kiedy ustawisz jakiś motyw na ekranie odblokowywania a potem zmienisz tapete, to ekran oblokowywania się resetuje do defaultu. Co jakiś mały update, to w telefonie wszystko wywrócone do góry nogami. Budziki zresetowane, dzwonki też, tapeta zmieniona, wszystko.
No ja miałam poprzednio Huaweia i martwiłam się, że chińskie to będzie zmarnowanie pieniędzy ale Huawei a Xiaomi to niebo a ziemia. Więc ja nie polecam tego telefonu.
A sama skoczyłam na głeboką wodę i mam Asusa ROG Phone II Elite Edition praktycznie od premiery w Polsce i przynajmniej na nic nie narzekam, tak jak mój chłopak przychodzi do mnie co jakiś czas z nowym "newsem" na temat jego telefonu :/
No jak kupił na Aliexpress albo od Janusza z allegro wersję chińską zamiast Global, to trudno się dziwić, że ma chińskie "krzaki" zamiast polskich znaków. Moja mama ma Xiaomi (na jej potrzeby lepszy smartfon byłby marnowaniem pieniędzy) i jakoś nie ma opisanych problemów z czcionkami czy appkami.
Za to porównanie Mi 9 do gamingowego kloca za 4k PLN to już w ogóle przesada...
Woli ścisłości telefon kupił w Media Expercie i jak się nie mylę była to wersja global. Ale w takim razie dobrze wiedzieć, że tam sprzedają chińskie wersje smartfonów.
A ja ROGa II nie porównuje do Xiaomi Mi 9 a raczej piszę, że jest wart swojej ceny i dziwi mnie, że go niema na liście. W końcu to topka najlepszych flagowców z 2019 roku. Jak już coś porównywałam, to jakość produktów Xiaomi i Huawei.
Chińskie krzaczki w menu i nie było zwrotu do sklepu?
Ja to bym podejrzewał, że pracownik przyniósł swój złom z allie lub ktoś kupił u nich global, zwrócił chiński i tyle było z gościa.
Tak czy siak miałem kilka Xiaomi i nie miałem takich problemów nawet z chińskim telem i to przed wgraniem global softa.
Sorry ale kto normalny trzyma taki egzemplarz? Wystarczy 10 minut w Google by się przekonać, że inni posiadacze nie Magda takich historii.
Poza tym na pudełku i na tel są oznaczenia, nie "wydaje mi się" tylko się sprawdza zgodność imei itp.
Bierz chłopa za uszy i leć zwrot robić, a nie korzysta z szajsu. Masochista?
Flagowce po czasie od premiery zaczynaja się opłacać ;)
Osobiście w tym roku kupiłem nowego ip8 i przestałem się interesować cyferkami testami i nowszymi urządzeniami.
Aktualnie mam wszystko co jest mi potrzebne zamknięte w zgrabnej obudowie :)
Ergonomia to mistrzostwo bo nie potrzebuje torby na laptopa do noszenia nowego smartphona ;)
Ex flagowce to najlepsze co można kupić. Ja w black friday kupiłam nowego LG G7 za 240 zł. Najlepszy zakup mojego życia :-D
Kilka dni temu kupiłem Xiaomi Mi9 - zakup analizowany i planowany od kilku miesięcy i jestem przekonany, że w cenie do 2k zł nie ma lepszego telefonu niż Mi 9/Mi 9T Pro. Zastanawiałem się jeszcze nad Redmi Note 10, ale ostatecznie padło na Mi 9, bo tych 600 zł w cenie robi różnicę.
Posiadam Mi 9 ponad pół roku i bardzo sobie cenię. Szybki, świetny aparat, mega wyświetlacz. Ma kilka wad, jak brak mini jacka, ale w tej cenie to petarda.
A ja lada chwila zamierzam kupić BlackBerry Key2 (ew. KeyOne). Telefon z fizyczną klawiaturą i Androidem, żadnych dotykowych głupot.
"dotykowe głupoty" serio? 10 lat temu jeszcze bym zrozumial, że ktoś tak mówi...
Z tego co widziałem to BlackBerry w dużej mierze też jest dotykowy.
Dlaczego Pan tak jest negatywnie nastawiony do ekranów dotykowych ?
Po prostu są niewygodne. Niecierpię tego miziania paluchem po ekranie. Cholernie irytujące, nie mówiąc o beznadziejnym pisaniu; w dodatku wszystkie te smartfony wyglądają tak samo, jak mydelniczki.
Blackberry ma świetny wygląd, klawiaturę qwerty i nie, nie jest dotykowy. Nie miziam palcem po ekranie. A obsługuje Androida.
Ten telefon jest dotykowy...
Tak, dotykam klawiatury.
Trochę jakbyś powiedział, że wolisz porządną furmankę, a nie będziesz jakimiś głupimi samochodami jeździł ;)
Bzdura. Nie każdemu po prostu ekrany dotykowe pasują i tyle. Dla mnie to jest w uj niewygodne. W dodatku wygląd dotykowych smartfonów jest tragiczny. Wszystko na jedno kopyto, mydelniczki.
Wiadomo, że jakość wykonania i samo poczucie obcowania z czymś premium jest ważne.
Miałem kiedyś n95 8GB, miałem Nokie E71 (cudo) i uczucie z użytkowania to było coś pięknego w porównaniu do np Moto Talkabout z lat '90 czy Moto E365 albo Sony Ericsson w200i...
Miałem też Defy Mini, Defy +, ale I LG G5, G6 czy Moto Z3 albo Moto X Force czy X2nd z bambusowym wykończeniem. Zupełnie inne uczucie korzystania i dotyku niż np Redmi 4x czy Sony Compact. Amoled, lepsze wykończenie - rozumiem ludzi co biorą flagowca nie potrzebując.
Z wiekiem uznałem, że galopujące ceny nie dla mnie. Ważne bym miał abo no limit na wszystko (30GB roamingu w Europie też pomaga). Flagowca sprzedałem, obecnie korzystam z Moto G7 Power. Do tego czego oczekuje wystarczy. Do ekranu się przyzwyczaiłem. A zdjęcia? Cudo. Po zainstalowaniu GCam robię fotki lepsze niż niejeden flagowiec...
Telefon to telefon. Dla mnie duża bateria, jack 3,5mm czy czytnik linii (z uwagi na pracę używam często maski na twarzy i Iphony bez możliwości odblokowania palcem to dla mnie złom, zabawki) to must have.
Flagowce są coraz bardziej okrojone. W sierpniu znowu (4 rok) przedłużenie abo mnie czeka i tak jak kiedyś te Nokie czy inne wybierałem sam, tak teraz pewnie wezmę co operator daje dobrego, sprzedam i sam jeśli będę miał ochotę poszukam czegoś na moje potrzeby. Bo obecna G7 Power jest ok ale gdyby miała amoled... Tak to niczego mi nie brakuje.
Ważne by telefon dobrać do trybu życia, pracy i potrzeb. A nie na pokaz. Nie wyobrażam sobie iść w góry i świecić sobie w oczy ekranem z tel by włączyć latarkę. Dlatego od lat kocham Motorole, a gdy skaczę na coś innego to na krótko. Wolę trzymać się pasji niż kupować iPhone czy Samsunga bez jacka. Choćby dlatego, że w moim samochodzie Spotify znowu się pokłócił z bluetooth. Bez jacka byłbym bez ulubionej muzyki ;) moim zdaniem brakuje na rynku flagowca małego ze wszystkim. Jest tylko Galaxy s10e (być może się skuszę w sierpniu) i w zasadzie nic. A i tak ucięli kamerę... Choć ten szeroki kąt to można sobie darować. Da się zastąpić panoramą (krótką, nie trzeba robić całej).
Kiedyś to była faktycznie różnica, ale teraz? Teraz chińczyk za 1500zł z czystym Andoidem chodzi lepiej, niż wypchany nowinkami Samsung za 4500zł.
Owszem, zdjęcia robi lepsza, gry chodzą lepiej i obecnie ma płynniejszy obraz dzieki matrycy 90/120hz.
Ale korzystanie z neta, wygląda podobnie, bo tak po prawdzie to na co komu 12GB ram, gdy 6GB to nadmiar.
samo poczucie obcowania z czymś premium jest ważne - zaczynam czytać twoje posty, niezła beka -)
O ile ja wiem, LG G8 jest dostępny tylko w Ameryce, więc nw czemu miałby być w topce.
Ktoś chyba grubo zamieszał podpinając stary wątek do nowego artykułu.
W każdym razie zestawienia od dawna sensu nie mają, w zeszłym roku Xiaomi całkowicie zamiótł rynkiem przekreślając sens czegokolwiek innego (od biedy poza jedynie one plusem), w tym roku zanosi się na to samo może nawet tym bardziej - mi10 poprawił wiele wad mi9 a K30 poprawiło największe wady K20. To już killerzy totalni.
Trzeba jednak poczekać aż K30 pro (mi10T pro ? ) wejdzie na światowy rynek, podobnie jak w zwszłym roku.
Reszty w zasadzie nie ma co porównywać, to żadna konkurencja nie jest.
Wybór flagowca od wielu lat nie był tak prosty (od czasów gdy niepodzielnie dominował Samsung)
Bardzo solidne telefony ale co jest w nich takiego "killerowatego", że nic innego nie ma podjazdu?
Rok temu mimo ciekawej konkurencji na rynku zdecydowałem się na S10+ i po roku jestem bardzo zadowolony a za ok. dwa lata będę mógł zweryfikować czy dokonałem dobrego wyboru czy tylko średniego. Spodziewam się, że będzie dobrze bo Samsung nigdy mnie nie zawiódł a znajomi dookoła ciągle jęczą.
By to wykazać warto rozbić rynek na kilka segmentów
- segment nieco powyżej 1000zł - tutaj Xiaomi wystawia mi9t. Co jest killerem? Choćby całkowicie beznotchowy ekran OLED - czyli wizualna doskonałość, niezmącona perfekcja ekranu do której dążą wszyscy producenci - ale na razie nieudolnie. Ponadto genialna bateria 4K mAh która spokojnie wyciaga powyżej 8h SOT, świetny, osiągający rewelacyjne wyniki (szczególnie z GCamem) aparat aparat trzyobiektywowy i rewalacyjny soft najlepszej na rynku nakładki MIUI (płynnośc, funkcjonalność, estetyka). Plus parę typowych detali typu jack, szybkie ładowanie, nfc, doskonały czytnik optyczny palca w ekranie (sktuteczniejszy niż ultradźwiękowy) i tak dalej. PEŁEN, komplet w bajecznej cenie
Jestes w stanie wskazać inny telefon w podobnej cenie który byłby pozbawiony notcha, posiadał w pełni płynne, niezawodne dopracowane estetycznie oprogramowanie, zestaw świetnych aparatów i doskonałą baterię?
- segment do 2 tyś zł.
Tutaj xiaomi wystawiał Mi9t pro. Czyli dokładnie to samo co wyżej - dopracowany w detalach beznotchowiec- ale z procesorem top flagowym na rok 2019 - czyli potężnym SD 855 o mocy teorytycznie porównywalnej z połową ps4 i co wogóle ciekawe - spokojnie dorównującym lub przewyższającym "topowe" exynosy nie z zeszłorocznych najdoższych samsungów ale z tego rocznych najdroższych s20 ultra. Exynosy od dawna już Samsungowi nie wychodzą.
Jakaś konkurencja? Jedynie one plus - jedyny liczący się konkurencyjny beznotchowiec, tyle że o wiele droższy i ze nieporównywalnie gorszym softem (aczkolwiek to jest kwestią także gustu). Przy zasadniczo tych samych podzespołach. A, no i jacka nie ma. Choć za to jest stereo oraz haptyka - za co dopłaca się te tysiąc zł....
Jaka inna konkufrencja daje top flagowy procesor za 1800zł nie oszczędzajac prawie na niczym z pozostałych podzespołów?
Mi9t pro w tym roku będzie zastąpiony przez nastepcę który naprawia główny brak - OIS plus zamienia nieco krzykliwy, agresywny wygląd na najlepsze obecnie na rynku od strony estetyczno - praktycznej - szkło matowe (w edycji zoom).
- no i segment najwyższy - i tutaj Xiaomi wystawia mi10 pro. Dlaczego on zjada na śniadanie konkurencję z pod znaku Samsunga? Aparat bowiem posiada fizycznie tej samej klasy (też Samsunga - praktycznie ten sam układ, o identycznej wielkości fizycznej), natomiast jest ładniejszy - powszechnie chwalone szkło matowe zamiast bylejakiego zwykłego z samsunga + wertykalny układ aparatów zamiast powszechnie nielubionej wyspy), przy o wiele lepszym procesorze (20-30% lepszy Snapdragon vs nieudany Exynos), soft jest lepszy (MIUI vs OneUI), no a cena wciąż niższa.
tutaj jeszcze dodatkowo wręcz zaakcentuję że pod względem wizualnym i praktycznym "prosty" mi9T za tysiaka daleko bezpośrednio przebija flagowce za 3, 4 i 5k - te zostają w tyle posiadając prymitywnego, oklepanego notcha, gorszy wygląd ogólny i gorszy SOT natomiast nie posiadając jacka i w zasadzie zamian oferując jedynie zwiększony klatkaż, stereo, haptykę, jedynie 2x wiekszy zoom i tyle. W cenie kilka razy (!) wyższej. Edycje pro wyrównują z nawiązką procesor (ważny tylko I wyłącnie z perspektywy graczy ale nie codziennego usera) a K30 pro wyrównuje jeszcze kwestię OIS
K30 obecnie jest zdecydowanie ciekawszym i lepszym wyborem od notchowego Mi10 o całej droższej konkurencji nawet nie mówiąc. Nie mówimy tu o jakiejś namiastce, ale czymś w praktyce codziennego użytkowania faktycznie LEPSZYM (ekran i SOT) za ułamek ceny.
Tylko i wyłącznie Samsung Note 10 może sie bronić - z definicji, posiadając niezrównany rysik. Tylko za jaką różnicę w cenie - a i wciąż, z notchem i gorszym SOT.
Motorola G7 Power i znów wiem co to znaczy żyć ładując telefon raz na 3 dni lub rzadziej.
Jeżeli mówisz o baterii, to zawsze podawaj SOT w kilku scenariuszach. "3 dni" nie oznaczają nic i są bezsensowną "jednostką".
btw, wątek stary ale wyżej padło całkowicie błędne założenie że stare telefony typu s7 mogą konkurować funkcjonalnie, fotograficznie czy to opłacalnością ze współczesnymi modelami. Absolutnie nie było tak w zeszłym roku i nie jest tak obecnie.
Zarówno na płaszczyźnie funkcjonalnej (chociażby SOT który w nowym telefonie będzie kilkukrotnie lepszy), ani fotograficznie (GCAM + szeroki kąt ewetualnie zoom i całkowicie pozamiatane, tu nie ma czego porównywać), ani już tym bardziej cena czy opłacalnością (mi9t - 1200zł! mi9t pro - 1800zł! ). Progres jakościowy względem starszych model w ostatnim roku i skok opłacalności był kosmiczny wręcz.
Przypadkiem zedytowałem wiadomość, ale napisałem tam coś w stylu:
Nadal wybrałbym S7, bo da się go wygodnie obsługiwać jedną ręką, co dla mnie przyćmiewa wszystkie te technologiczne udoskonalenia.
A to już zależy jaką masz rękę, musisz mieć malutką, bo ja swojego obsługuję bez najmniejszego problemu. Ba, nie ma z tym problemu nikt z mojej rodziny ani otoczenia, z kobietami czy starszymi osobami włącznie. Oglnie ten argument ma bardzo mało sensu.
Pamietam go jeszcze (słowo w słowo :D) od czasów pierwszych S'ek I pierwszych Note, co za kazdym razem niesamowicie mnie smieszy, bo dzisiaj wszyscy postrzegają tamte "paletkofony niemożliwe do realnego użycia" za małe - ci sami ludzie co wtedy twierdzili że nie da się tego używać, dzisiaj uzywaja wiekszych telefonów I je sobie w pełni chwalą :D Ludzie uwielbiają szukać argumentów na siłę by bronić przestarzałych rozwiązań, ale potem pięknie się ich obserwuje jak totalnie z czasem (troche do tego zmuszeni) zdanie zmieniają :D Ile ja razy już to widziałem I słyszałem :D
A jak ktoś już naprawdę ma taki problem z obsługą, to od tego ma tryb zmniejszego ekranu oraz system gestow. Szczególnie One UI jest zaprojektowane w taki sposób że nigdy nie sięgasz palcem do górnej częsci ekanu - opcje które są na górze, przewijają się dalej do dołu. To samo ma mieć MIUI12 Więc już wogóle pudło.
Mam normalną dłoń, powiedziałbym, że raczej większą niż typowa. Jakbym nie miał wyboru to też bym się do tego próbował przyzwyczaić, do życia w więzieniu przecież też niektórzy się przyzwyczajają. Takie telefony są dla mnie niewygodne i nie będę się oszukiwał, nie będę też bawił się w używanie zmniejszonego ekranu na 6.5 calach, które nadal muszę trzymać w ręce albo w kieszeni spodni.
Taki jesteś od tego wszystkiego zdystansowany i masz podśmiechujki bo nie możesz przyjąć do wiadomości, że ktoś może mieć inny pogląd.
poglądy można mieć różne ale jeszcze trzeba miec za nimi jakies racjonalne argumenty. Ja np nigdy nie zrozumiem ani nigdy nie pojmę ludzi którzy noszą telefony w kieszeni. Przecież to strasznie głupie jest. Jak tam kto chce - ale ja tego nie rozumiem. Nie nosiłem tak nigdy nawet ekranu 3 calowego. Nie wyobrażam sobie tego.
Jeżeli ktoś ma dłoń większą niż typowa I ma problem z obsługą współczesnego ekranu to tego się nie da traktować poważnie. Owszem, mała dłoń to tak - ale nie dłoń "ponadprzeciętna". No bez żartów.
Moja własna partnerka ma malutkie, drobiutkie dłonie, gdzieś połowa moich. Mniejszych to się juz chyba nie da mieć. Używa mi9t pro I nie ma najmniejszych nawet problemów. Zero.
Ja natomiast śmieję się głównie z obserwacji - jak ludzie w nietórych kwestiach potrafią zmienić zdanie o 180 stopni gdy zaznają praktyki z tym co wcześniej ochoczo krytykowali nawet nie próbując czegoś poznać - akurat w tym konkretnym temacie tego typu obserwacji miałem od groma. I głównie na tym się opieram niż na własnym przekonaniu. Za dużo razy już widziałem w tym konkretnym temacie "cudowne zmiany poglądów" ludzi totalnie się zarzekających że zdania nie zmienią I na duże ekrany nie przejdą. Mija pare lat no I... :) Klasyka po prostu :)
Jak myślisz dlaczego nikt nie buduje małych telefonów? Ano dlatego że tak naprawdę nikt ich nie chce - one się nie sprzedają.
W każdym razie, mój post wcześniej nie odnosił się wogóle do wielkości tylko był komentarzem do błędnych twierdzeń że technologicznie I pod względem opłacalności starsze modele były równe lub lepsze. Absolutnie nie były. Fotograficznie, opłacalnością, codziennym działaniem, są daleko w tyle.
To, że nie jesteś w stanie zrozumieć czyjegoś poglądu to chyba dobry dowód na to, że trzeba nad sobą pomyśleć. Możesz nosić telefon w torebce, ja od zawsze noszę w kieszeni i już mój obecny telefon jest według mnie zbyt duży i niewygodny, a ma 5 cali.
Od dwóch lat, gdy trend powiększania ekranów coraz bardziej się nasila, zdążyłem kilka razy mieć takie urządzenie w ręku. Nie biorę pod uwagę żadnego z nowych telefonów oprócz tych oferujących wymiary zbliżone do mojego. Ale uważaj sobie nadal, że każdy magicznie zmienia zdanie, bo Ci się tak wydaje.
Jak myślisz dlaczego nikt nie buduje małych telefonów? Ano dlatego że tak naprawdę nikt ich nie chce - one się nie sprzedają.
Masz jakieś dane sprzedażowe? Ja bym chętnie zobaczył jak się sprzedawał S10e na tle S10, wyślij jak coś znajdziesz. Chętnie też zobaczę jak się będzie sprzedawał nowy SE, tak bardzo strasznie zacofany i z tak miniaturowym ekranem, że przecież go się nie da obsługiwać. To jest po prostu strach producentów przed stworzeniem urządzenia, które mogłoby się nie sprzedać, głupie podążanie za modą, gigahercami, gigabajtami i calami.
Widzisz, znowu zupełnie nie zrozumiałeś. Ja nie bazuję na zrozumieniu lub na nie zrozumieniu, ale na obserwacji ludzi, użytkowników wokół o pewnej wynikającej z tego statystyce. Tego właśnie "drobnego detalu" tutaj nie rozumiesz. Tu nawet moje osobiste zdanie I pogląd nie ma wiekszego znaczenia.
Popełniasz też wręcz najbardziej podstawowy ze wszystkich błędów jakie tylko można zrobić - "mieć w ręku" nie znaczy "używać i poznać". "posiadanie w ręku" zwiodło na manowce już nieprzebrane masy ludzi - bo jedynie potwierdza założone wcześniej z góry zdanie, ale nie może nauczyć niczego nowego. Tylko dłuższe użytkowanie może. To ono, dłuższa praktyka powoduje zmiane zdania I przekonania. A Ty sam przyznajesz że takiej praktyki nie masz.
Ja doskonale pamiętam tych wszystkich którzy kiedyś "mieli w ręku" moje "kuriozalne paletkofony" :D Pamiętam te wszystkie rozmowy z ostatnich lat na ten temat. I widzę tych samych ludzi dzisiaj.
Dane sprzedażowe to są takie, że nie ma takich modeli. A wiesz jak działa rynek? Robi się to co się sprzedaje. Nie robi się tego co się sprzedawać nie będzie. To nie strach tylko czysta logika i czysty biznes. Nie ma popytu, nie ma podaży. Kapitalizm nie bawi się w działanie dla idei.
SE to apple, a użytkownicy apple to jest inny stan umysłu więc nie brałbym pod uwage.
Widać tez w Twojej wypowiedzi że jesteś osobą która niesczególnie rozumie ogólnie idee rozwoju i postępu. Rozwój, nie jest modą. Takie myślenie jest u zasady błędne.
- Dzięki lepszym procesorom masz nieporównywalnie płynniejsze, szybsze interfejsy, o wiele lepszy sprzęt fotograficzny, oraz znacznie dłuższe działanie na baterii. A to nijak nie są "głupie" rzeczy.
- dzięki wiekszej pamieci, możesz robić zdjęcia i filmy znacznie lepszej jakości - a swoje archiwum zawsze możesz mieć przy sobie.
- dzięki wiekszym wyświetlaczom zyskujesz o wiele większy komfort korzystania z multimediów, filmów, gier, stron internetowych, aplikacji - telefon w całości zastępuje PC, zarówno użytecznością jak i komfortem i wygodą. Przede wszystkim zyskujesz tez o wiele wiekszy komfort uzytkowania klawiatury ekranowej.
"Głupie" jest co najwyżej nie dostrzeganie tego i nie rozumienie zysków jakie się pojawiają, nie korzystanie z ich dobrodziejstw.
Wiadomo ze iPhone 11 pro najlepsze mam 11 i to jest już maszyna aparat petarda a w 11 pro podobno jeszcze lepiej
A ekran już najlepsza klasa natomiast A13 bionic wygrywa benchmarki
Ten fon im wyszedł ekran to taki standard na rynku.Jak na Apple to bardzo zrównoważony telefon.
Wydajny, dobry aparat i wytrzymała bateria. Jedynie notch przeszkadza i typowe ograniczenia systemu jeśli ktoś nie jest do nich przyzwyczajony.
za to ostatnio ogłosili Iphona SE2 i to kupsztal niemiłosierny.
Od trochę ponad miesiąca jestem posiadaczem Samsunga Galaxy S20 Ultra. Przesiadłem się z S8+ i nie żałuje. Fakt, kosztował sporo (ale na firmę, wiec wychodzi "taniej") i na tą chwilę nie mam mu nic do zarzucenia. Wiadomo, 100x zoom to czysty chwyt marketingowy, ale 30x wychodzi przepiękne. Szkoda tylko że na Polkę nie wyszedł w konfiguracji 16gg/512
Ja się przesiadłem z LG K10 (wersja z 2015r.) na Xiaomi Redmi Note 8 PRO. Co prawda to nie jest flagowiec, ale nie żałuję wyboru. Telefon działa znacznie szybciej, nie zacina się, a bateria trzyma chyba ze trzy razy dłużej. Jedynie interfejs jest inny i trzeba się przyzwyczajać.
Mam Motorolę One. Zmieniłem z g7 power.
Jest bluetooth, bez problemu łączy się z samochodem (2012 więc bez jaj, po co mi najnowszy flagowiec gdy auto mam starsze?), jest NFC (płatności nie używam i tak), jest świetna bateria, można wsadzić dwie karty SIM i SD jednocześnie (ale po co, nie używam, a 64GB mi wystarczy, mam internet bez limitu więc zdjęcia idą w chmurę od razu), wreszcie mam Google camera jako aplikację aparatu i zdjęcia wyglądają jak z Google Pixel, także nocne... A apkę można instalować bez roota.
Jest jack (w pracy w kilku obiektach mam głośniki na kabel, w domu nie używam już ale mam stare, pro słuchawki Pioneer), jest odporność na zachlapania...
Telefon kupiłem za około 600zł już jakiś czas temu.
Po co mi flagowiec, gdy pliki Excel otwieram bez problemu, gdy filmiki oglądam bez problemu, gdy gierki jakie mam na tel działają bez problemu, a w mobilne CoDy czy inne PUBGi nie gram?
Przed chwilą dostałem updated do Androida 10. Była 9ka.
Tak więc tym bardziej nie widzę sensu kupna flagowca nawet po to by mieć system najnowszy.
Za to warto będzie pomyśleć o iPhone SE nowym.
Flagowy procesor, jest wszystko co może być i co potrzebne w smartfonie. Cena jak na iPhone ok, a jak na flagowe tel z flagowym prockiem to wręcz niższa niż Xiaomi.
A że ekran z pasami? Co z tego? Ja często używam tel jedna ręką, dlatego zmieniłem G7 power na Moto One. Dla mnie same plusy.
Ale to pomyśle w lipcu/sierpniu gdy abo pozwoli wybrać nowy tel.
Gcam jest dostępny bez roota na każdy porządny telefon. Co więcej, dzisiaj nigdy nie należy oceniać żadnego aparatu w żadnym telefonie bez gcama. I jednak lepsze matryce dadzą ci wtedy dużo lepsze efekty - za to warto dopłacić.
Plus za o niebo lepszy wygląd i o niebo lepszy ekran. Ale oczywiście - nie w iPhone.
A co do zdjęć w chmurze - powodzenia z baterią. I dostępie do nich przy słabszym zasięgu jak i opłatach za porządną chmurę.
Mieszkam w małym miasteczku w Szkocji, jak już wspomniałem internet mam bez limitu, fotki idą na Google photos w oryginalnej jakości, a te na których mi zależy co miesiąc sobie drukuje do albumu.
W czym ty widzisz problem? Mam zdjęcia że spotkań ze znajomymi czy z wycieczki rowerowej trzymać w jakości 4k??? Po co? Więcej frajdy mam z jakości 2MPx przeglądając albumy z lat '90.
A bateria jest w Moto One świetna. Spokojnie dzień mi trzyma, w nocy się ładuje. Też nie widzę by to był problem
Tak jak masa ludzi ma frajdę do dzisiaj z robienia zdjęć polaroidem. Najlepiej tylko w sepii. No można, czemu nie. W sumie, po co komu cokolwiek więcej? Przecież wszystko widać, a i klimat nawet lepszy.
Ja nie widzę w tym żadnego problemu. Po prostu masa ludzi jednak wykorzystuje większe możliwości i dla masy ludzi jakość ma znaczenie - i od strony czystej opłacalności i funkcjonalności - możliwości, estetyka, wygląd, jakość jest warta stosunkowo nie wielkiej dopłaty. Dzisiaj telefon za 1200zł dosłownie przebija telefony za 5 tyś zł. Nie to że nie jest w tyle, ale przebija. Natomiast telefonowi za zł 600 do telefonu za zł 1200 bardzo daleko. Gdzie leży złoty środek opłacalności jest jasne.
Ja w kazdym razie przede wszystkim prostuję Twoją błędną sugestię że by instalować GCama gdziekolwiek potrzeba roota - nie jest to prawda . Takie rzeczy trzeba prostować bo wprowadzają ludzi w błąd.
Napisałem przecież, że "apkę można instalować bez roota" więc gdzie tu sugestia, że do gcam potrzebny root?
To oznajmienie dla tych, co się boją szukać i instalować apki z innych źródeł.
A to, że opisałem swój model... Sorry, ale miałem z kilkoma modelami problemy z GCam, na czystych androidach problemów nie ma, do tego jest wiele wersji, niektóre do modelu dostosowane. Sam do obecnej Moto One próbowałem trzech apek. Więc jeśli twierdzisz, że "gcam jest dostępny bez roota" na każdy porządny telefon, to rozumiem, że ściągam pierwsza lepszą wersję na telefon za 1200zł (dowolny) i działa? Bujda.
Napisałeś że w Motoroli można instalować bez roota - wszędzie można więc ta wstawka jest zbedna
I wbrew temu co twierdzisz problemów nie ma. Oczywiście raz jeszcze zaznaczam - na każdym porządnym, czyli uznanym rynkowo telefonie. Bez problemu ściąga się wersję specjalnie dla nich dedykowane i przygotowane - a znalezienie takich problemu wogole nie stanowi.
A Ogólnie rzecz biorąc czysty android to największy syf na rynku w jaki można się wpakować
Samsung Galaxy S20+ Ultra to niezły scam. Na naszym rynku jest tylko wersja z gorszym Exynosem, ale jest też wersja ze Snapem, która jest w Stanach i w małej ilość w UE. Wersja ze Snapem robi minimalnie lepsza zdjęcia, pobiera mniej prądu, Mniej sie grze i przez to jest bardziej wydajna, szczególnie to widać przy bardziej wymagających grach.
Wg mnie nie tylko snapdragon jest wydajniejszy, ale ma też grafikę adreno, która ma chyba najlepsze wsparcie w grach (i pewnie nie tylko) ze wszystkich gpu na androida, gdzie np. takie Mali montowane w exynosach, mediatekach czy kirinach, czasami potrafi wyświetlać zauważalnie gorszej jakości tekstury czy efekty graficzne pomimo tych samych najwyższych ustawień graficznych.
No i jeszcze fałszywe 5g...
Jest. Ten Samsungowy Exynos po prostu się bardziej grzeje i po dłużej sesji zwalnia. Na tyle zwalnia, ze niektóre gry mogą tnąc.
Są testy w sieci i według mnie Samsung powinien za to oberwać milionowe kary. bo te wersje nie są oznaczone na opakowaniu.
Jest w specyfikacji, ale mało kto wie, że są 2 wersje tego telefonu i to, że my dostaniemy gorszy produkt.
Nie wiem czy dobrze przeczytałem, ale chyba się źle zrozumieliśmy, gdyż ja w pozytywnym aspekcie opisałem snapdragona :)
Porównanie gpu Mali vs Adreno (cpu Exynos vs Snapdragon) w Asphalt 9 na filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=YBjwe-DHB0Y
Oczywiste zwycięstwo tego drugiego.
Czy jakość grafiki Mali (góra) vs Adreno (dół) na przykładzie mobilnego GTA:SA. Zdecydowanie w górnej części obrazka na gpu Mali widać niższą jakość.
Półtora roku temu przesiadłem się z xperii z1 ktora wyzioneła ducha po 5 latach na samsunga note9 ktorego kupiłem za 3k. Jestem zadowolony, kupuje tylko flagowce i wymieniam co ok. 4 lata. Postęp w telefonach jest dosyc mało widoczny od powiedzmy 2014 r dodają tylko bajery ktore są zbyteczne. Największą rewolucją która jest obowiązkowa na stan dzisiejszy jest usb c. W porównaniu do starszego mikro usb jest znaczna róznica w ciągu praktycznie godziny tel ładuje się od zera do 100%. To tak jakby porównywać dysk hdd do ssd tylko mowa o prędkosci ładowania. Niestety w przeciągu lat dalej nic się nie zmieniło jeżeli chodzi o baterie - mimo ze w moim note9 bateria jest znacznie wieksza niz w dziadku xperii z1 to w dalszym ciągu przy dluższej sesji np przeglądanie neta, youtube - bateria wytrzyma max pół dnia. Nie warto wymieniac telefonu częsciej niz co 3 lata bo postęp jest mało widoczny. Lepszy procesor, wiecej ramu ? A po co to komu jak granie na tel sprowadza się tylko do jednego miejsca - kibelka. I niech tam pozostanie. Ale to zapewne wszyscy wiedzą. Najczęsciej wymiana tel jest konieczna bo dzisiejsze telefony rozpadają się po 2 latach a ekran wygląda jak mozajka
Od 2014 był regres a nie postęp i to potężny - Note 9 to dalej de facto regres dlatego nie tykam tej serii już nawet kijem.
Natomiast w ostatnim roku pozostała część rynku rozwinęła się niebotycznie. Każde stwierdzenie że postęp jest mało widoczny jest fałszem.
USB c nie był żadną rewolucją - systemy szybkiego ładowania były już wcześniej. Co więcej wtedy były optymalne dla żywotności baterii, obecne już nie są
Jest również nie prawdą że nie zmieniło się nic jeżeli chodzi o pojemność - dawniej telefony nie wyciągały 8h SoT. Myślisz z perspektywy Samsunga który stosując słabe procesory nie radzi sobie z tematem do dzisiaj. Konkurencja sobie poradziła.
Z graniem mobilnym również styczności żadnej wogole nie miałeś
Kolejny fałsz to że telefony "rozpadają się" po dwóch latach - a to już wogole bzdura kompletna
Nie ma w zestawieniu Asus Rog Phone 2. Telefon rozjeżdża wszystkie tutaj wypisane. Sprawdźcie sobie filmy na YT. Do tego kosztuje 2500 zł. Nie mam pytań. Lista ta jest z D... ;)
Ten telefon nie nadaje się dla żadnego normalnego użytkownika. Nie ta epoka żeby w dobie beznotchoców wypuszczać ogromny telefon z wielkimi ramkami.
Ja nie kupiłbym go w żadnym wypadku nawet jako gracz który gra mobilne po kilka godzin dziennie w najbardziej wymagające tytuły i posiadacz laptopów z serii ROG. A co dopiero normalny użytkownik.
Mam Asusa Rog Phone. Jest genialny :) podoba mi sie to ze jest inny niz wszystkie. Teraz jest tylko moda na cienkie ramki i notche. Bleee , rzygam juz takimi telefonami. Wszystkie wygladają tak samo ! Ja nie mówie o aspektach wizualnych. Te telefony maja porządne bebechy i to za pół ceny szajsowatych samsungów z serii galaxy
- telefonów beznotchowych jest mało, liczą się w zasadzie tylko dwa, max trzy. I tylko one obiektywnie wyglądają inne niż wszystko inne, tylko one się wyróżniają.
Wszystko inne bowiem ma notche - i to jest obecnie oklepane. A ramki były już dawno temu przez bardzo wiele lat więc tym bardziej.
- ten telefon wciąż jest drogi i wcale nie ma lepszych bebechów niż nieporównywalnie lepszy i ładniejszy one plus, czy też o wiele tańsze i również o wiele ładniejsze i praktyczniejsze rozmiarowo xiaomi. Procesor asusa jest jedynie nieco podkręcony co nie ma istotnego przełożenia na wydajność, ram również nie ma znaczenia i jest tam wsadzony tylko i wyłącznie żeby naiwniscy na niego lecieli i za niego płacili.
Stwierdzenie że Asus cokolwiek rozjeżdża jest błędne.
W zestawieniu nie ma BlackBerry Key2, więc....
Nie. To jest biznesowy, elegancki telefon bez gówna jakim jest dotykowy ekran. Planuję go kupić, ale póki co używam najlepszego klasycznego telefonu czyli Nokii N82.
Klawiatura ma swoje zalety (np jest świetnym kontrolerem do gier, jest to też fajny system skrótów do aplikacji) , sam używam czasem do dzisiaj. Ale tylko horyzontalna, wertykalna to kompletnie nieporozumienie.
Ale i klawiatura nawet horyzontalna pod względem jakości, płynności i efektywności pisania i codziennej użyteczności jest miażdżona przez ekran dotykowy.
Krytykowanie ekranu dedykowego jest niczym innym jak skrajną, głęboką ignorancją, wskazującą totalny brak doświadczenia i znajomości tematu. Coś na zasadzie dziadka który nie odkrył jeszcze co to jest internet, zresztą, dla niego to nawet telewizja diabeł. A do pracy jeździł tylko na koniu.
Potwierdza to używanie jakiegoś totalnego badziewia zamiast normalnego telefonu.
Wiem, bo sam tak kiedyś krytykowałem dotyk i upierałem się przy klawiaturze. Ale ja byłem wtedy głupi... No ale to było prawie 10 lat temu...
Bzdura. Ja naprawdę próbowałem ekranów dotykowych, ale to nie dla mnie. Cholernie niewygodne to paćkanie paluchem po ekranie. Nie mówiąc o katastrofalnym pisaniu. Po drugie: nie potrzebuję aplikacji androidowych. Po trzecie: większość jest wielka i zajmuje za dużo miejsca w kieszeni. Ni po czwarte: WYGLĄD. Kiedyś było wiadomo że to jest Nokia, to jest Samsung a to jest Siemens. Teraz wszystko to jeden wafel, wszystko wygląda tak samo jak mydelniczki.
Potwierdza to używanie jakiegoś totalnego badziewia zamiast normalnego telefonu.
NORMALNY telefon to jest właśnie to czego używam. Nazywanie totalnym badziewiem znakomitej, małej, poręcznej Nokii N82 z bardzo dobrym aparatem i kamerą i fejsbukiem to jest kuriozum.
Bzdura.
Sprawdź sobie moje posty w tym wątku i ich długość. To jest 0,1% tego co pisze każdego dnia, bo pisze bardzo dużo, w wielu różnych miejscach w sieci i nie tylko. Piszę też m. In. Książki. I tak od 20 lat. I praktycznie zawsze pisze na telefonie. Dlaczego? Bo na telefonie pisze o wiele sprawniej, lepiej, z mniejszą ilością błędów, nieporównywalnie szybciej i wygodniej niż na PC. PC w chwili obecnej mnie męczy, telefon swoją wygoda pisania jest dla mnie ratunkiem.
Do wyboru mam telefon dotykowy oraz z klawiaturą. Oczywiście o wiele lepszy do pisania jest dotykowy.
Fige tam próbowałeś, wziąłeś coś do ręki na parę godzin max i nigdy prawdziwie nie sprawdziłes tematu. Masa ludzi popełnia ten błąd. Ja też jako osoba dużo pisząca go kiedyś popełniłem dokładnie w tym temacie, stawiając publicznie telefony z klawiaturą ponad dotykowe. Był to SROGI błąd. Ignorancki, głupi, nie logiczny błąd wynikający z braku wiedzy i doświadczenia. Podkreslam - mówię o sobie samym 10 lat temu.
Nie potrzebuje aplikacji androidowych typowy dziadek z poprzedniej epoki, który jeszcze cywilizacji nie odkrył i co najwyżej doszło do niego ze Amerykę odkryli. Cała reszta żyje już w XXI wieku, włącznie z moją mamą.
Wygląd - bzdura. Sam jestem zwolennikiem metalu i za najlepsze w historii uważam telefony metalowe (w szczególności Samsunga Note 4), ale jak ktoś twierdzi że matowe szkło plus beznotchowy ekran są słabe z wyglądu to bez wahania stwierdze że osoba taka nie ma żadnego gustu.
Noszenie telefonów w kieszeni to głupota - nie pojmuje takiej filozofii.
Nokia i dobry aparat, A to dooobre panie ;D you made my Day ;D
I "fejsbukiem" a jakże ;D ze wszystkich aplikacji akurat żeś dowalił najbardziej bezwartościowego szkodnika dla naiwnych
Aha, czyli żeby na nim pisać muszę doświadczenia xD Dobry żart xD Ty nie rozumiesz jednego: że to co dla jednego jest wygodne dla drugiego nie musi. Gustu nie ma osoba która twierdzi że Samsung Solid czy Nokie z serii N są brzydsze od współczesnych jednakowych mydelniczek. Pierdoły o pisaniu szybciej na fonie niż na PC możesz opowiadać 5 latkom na dobranoc.
Proszę o wymienienie aplikacji których nie mam a których tak bardzo potrzebuję.
Noszenie telefonów w kieszeni to głupota - nie pojmuje takiej filozofii.
Mam nosić w saszetce? W plecaku? W gaciach? Nie pojmuję jak można nosić gdzie indziej.
Nokia i dobry aparat, A to dooobre panie ;D you made my Day ;D
Mam ci pokazać zdjęcia?
I "fejsbukiem" a jakże ;D ze wszystkich aplikacji akurat żeś dowalił najbardziej bezwartościowego szkodnika dla naiwnych
Rzadko korzystam ale korzystam.
Oczywiście, żeby się wypowiadać w jakimś temacie trzeba mieć w nim doświadczenie - jest to sprawa oczywista. Bez niego wypowiadania się nie ma sensu. Ty doświadczania z ekranami dedykowanymi nie posiadasz wogole i właśnie dlatego się mylisz.
I stary, wyjątkowo marny "argument" - "ty nie rozumiesz", "dla innych inne rzeczy są wygodne".Tania, bezwartościowa erystyka. Za wszystkim zawsze stoją fakty i argumenty. Tym szczególniej za ekranami dotykowymi. Fakty i argumenty których nie znasz.
Nie ma fizycznej możliwości żeby klawiatura fizyczna była wygodniejsza od ekranowej. To Jest nie możliwe na płaszczyźnie czysto faktycznej.
Klawiatura fizyczna może być wspomagana przez AI, owszem, też może mieć mechanizmy predykcyjne - może mieć. Takie klawiatury fizyczne na androidzie kiedyś były wielką rewolucją. Oczywiście pożal się Boże jak AI nie ma - a w Nokii nie ma - wtedy to totalna kaplica.
Ale wciąż wygoda korzystania z nich jest niższa, w klawisze trzeba trafiać precyzyjniej gdy na wirtualnej w ogole nie trzeba trafiać wystarczy orientacyjne wskazanie w okolicy. Każdy klawisz klawiatury fizycznej wymaga konkretnego nacisku, określonej siły gdy na wirtualnej wystarczy jedynie musnąć w okolicy właściwego klawisza co jest o wiele, nieporównywalnie szybsze, wygodniejsze i mniej męczące. Takie są fakty od strony fizycznej.
Nie masz porównania, nie masz wiedzy, nie masz świadomości jak co działa współcześnie, nigdy nikt nie nauczył Cię tematu i tkwisz w totalnych mrokach średniowiecza.
Aplikacje? Ja nie będę wymieniał Ci swoich, w momencie szczytowym używałem aktywnie 700 aplikacji.
Wymienię Ci chociażby co używa moja mama
- rzeczona klawiatura AI która umożliwia 10x wydajniejsze pisanie niż na PC nawet jej
- aplikacja bankowa która nie tylko pozwala na płatności NFC, informuje na bieżąco o każdym wydarzeniu na koncie, nie tylko służy do wygodnej płatności BLIK z autoryzacją biometryczną, ale przede wszystkim pozwala regulować od ręki limity transakcji co jest podstawa codziennego bezpieczeństwa i wygody finansowej. Dzięki apce bez problemu można używać karty płatniczej w sieci, płacić samym blikiem, czy korzystać z bankomatów bez fizycznej karty.
- aplikacja zakupowa pozwalająca optymalnie sychronizowsc listy zakupów i zadań pomiędzy domownikami, aplikacje z promocjami, czy przede wszystkim aplikacja która pozwala w Carrefourze samodzielnie skanowac produkty bez korzystania wogole z wózka (odrazu wszystko do własnej torby) i kas - wychodzi się omijając kasy oszczędzając masę czasu
- aplikacja analizująca skład produktów, obecną w nich chemię, i podająca kraj pochodzenia
- jako że moja mama używa komunikacji publicznej - podstawa jest aplikacja która na żywo informuje o położeniu każdego pojazdu komunikacji miejskiej, parametrach każdego pojazdu, informuje o niskiej podłodze, klimatyzacji, czasie przyjazdu, zapełnieniu, oraz wytacza zawsze najszybszą lub najbardziej optymalna trasę z uwzględnieniem linii i kombinacji których na codzień nie zna - apki komunikacyjne pozwalają osiągać lepsze i bardziej optymalne wyniki czasu i wygody niż zabawa samochodem.
- aplikacja do płatności pozwalająca od ręki kupić bilet czy to w pociągu, czy to gdziekolwiek indziej.
- aplikacja sprawdzająca rozkład pociągów wraz z położeniem na żywo (pociągu też bardzo przydają się w obrębie miasta i do wypadów poza miasto)
- w przypadku jazdy samochodem - aplikacja podająca rozkład korków i wypadków na żywo
- jako że moja mama jest aktywna turystycznie - aplikacja z najlepszymi szlakami turystycznymi, z zapisem i zarządzeniem biblioteką śladów gpx, mapami terenowymi dla sportowców
- aplikacja lokalizacyjna pozwalająca sprawdzić położenie domowników i przyjaciół
- aplikacja do zarządzania całym smart domem, czyli kolejno oświetleniem, prądem, ogrzewaniem, klimatyzacją, działaniem sprzętów rtv i agd, domowym alarmem, monitoringiem, czujnikami (ruchu, zalania, ognia, czadu), podsumowująca statystyki zużycia liczników i zarządzająca cała automatyzacją i bezpieczeństwem domu, oraz domowym asystentem głosowym. Oczywiście, wszystko działa tylko z pozycji Androida i IOS, z pozycji PC - brak.
- aplikacje z dostępem do artykułów które poza nimi w internecie są dostępne, ale płatne
- aplikacja medyczna wspomagająca i kontrolująca stan zdrowia (leki, analizy, wskazówki, generowanie automatycznych raportów i statystyk dla lekarza, automatyczne powiadamianianie i monitoring parametrów)
- aplikacja opieki zdrowotnej z zamawianiem recept, umawianiem wizyt, konsultacjami
-Spotify i netlix - nie tylko do użycia w telefonie ale jako piloty do obsługi aplikacji na tv czy systemie audio i miejsca zarządzania playlistami
No, to tak co pamiętam na szybko z jej telefonu. Oczywiście sam też używam większości z tego plus u mnie oczywiście jest o wiele więcej na czele z służbowym komunikatorem (slack), mailem, narzędziami typu RDP i Toną innych rzeczy
Telefon najwygodniej nosi się w dedykowanym pokrowcu na pasku - nosze tak każdy od czasów pierwszych Nokii. Kosmiczne wygodne plus taki pokrowiec dodatkowo zastępuje portfel - dając bardzo wygodny dostęp do karty miejskiej czy dowodu. W zasadzie nic więcej nie trzeba mieć wychodząc z domu - kluczy też, bo dom jest zabezpieczony biometrycznie i telefon jest pilotem do każdej jego funkcji i części.
A i dowód zreszta też już jest w aplikacji. Karta płatnicza też.
Zdjęcia z matrycy z przed wieków - nie dziękuję. Przede wszystkim nie masz tam wogole mowy o zdjęciach nocnych czy szerokokątnych - gdzie jeszcze kilka lat temu by mieć takie możliwości jak w telefonie za 1000zl kupowałem sprzęt foto za 7000zl. Dzisiaj telefon daje mi więcej.
Żona ma smartfona. Mam z tym niestety doświadczenie. Ale ty wiesz lepiej co lepiej leży w moich rękach :) Nie wyobrażam sobie jak na tym wielkim bydlęciu pisać smsa jedną ręką nie patrząc na ekran.
https://www.benchmark.pl/aktualnosci/szybkosc-pisania-na-ekranie-dotykowym-a-klawiaturze.html
Faktem jest jednak, że jeśli chodzi o naprawdę dobre wyniki, to w grę wchodzi wyłącznie klawiatura fizyczna – na niej możliwa do osiągnięcia jest prędkość na poziomie 100 słów na minutę. Niemniej jednak większość z nas potrafi zapisać jedynie 35-65 słów w ciągu 60 sekund.
Niektóre z tych aplikacji ciekawe ale spokojnie żyje bez nich - swoją drogą brakuje na tej liście aplikacji do wycierania dupy. Znakomicie mi uświadomiłeś że niedługo to pokolenie będzie bez nowoczesnej technologii niczym ślepe dziecko we mgle.
Niczego nie będę nosił na pasku. Idź Pan z takim rozwiązaniem w cholerę.
z domu - kluczy też, bo dom jest zabezpieczony biometrycznie i telefon jest pilotem do każdej jego funkcji i części.
Pana nowobogackiego stać na dom zabezpieczony biometrycznie. jak zacznę zarabiać 5000 minimum albo wygram w totka też sobie postawię taki obsługiwany...a nie, nie będzie obsługiwany bo jak będę wszystko obsługiwał telefonem to zapomnę do czego służy przycisk przy drzwiach do włączania światła...
Zdjęcia robię w domu, głównie przedmiotów. czasem z wakacji. Daje radę. Kto orbi zdjęcia w nocy i po co - nie wiem, ja w życiu nie miałem ochoty ani potrzeby.
A jedyny faktycznie elegancki ładny smartfon to właśnie seria Blackberry. Reszta to jednakowy syf.
Przy klawiaturze predykcyjnej AI pisanie bezwzrokowe nie jest problemem - jako że nie musisz wogóle trafiac w klawisze i wskazujesz jedynie algorytmowi orientacyjne położenie poszczególnych liter których chciałbyś uzyc, a on raczej bada logikę poszczególnych ruchów bardziej niż wskazywane punkty, algorytm na ogół prawidłowo wywnioskuje i wstawi prawidłowy wyraz. Tyle ze przy pisaniu bezwzrokowym tracisz możliwość z kolei predykcji w całości kolejnych wyrazów i zdań - klawiatura AI ułożyła by je sama za uzytkownika, ale bez kontroli tego procesu nie wyjdzie to z sensem. Na kolejne podpowiadanie wyrazy trzeba spojrzeć i je zatwierdzić.
Aplikacja do tyłka jest - możesz zamontować smart toaletę i wbrew pozorom nie jest to wcale głupie. Bardzo popularna rzecz na wschodzie, mająca bardzo dużo zalet. Plus sterowanie dezynfekcją UV.
Oczywiście, jak to typowy stary dziad ze średniowiecza który uwielbia na wszystkie codzienne rzeczy tracić bezmyślonie i w sposób absurdalnie głupi czas rzucasz typowym wyświechtanym tekstem, ale prawda jest taka że po prostu nie ogarniasz i nie masz zielonego pojecia jak technologia ułatwia zycie i ile wolnego czasu zwalnia - czasu który można przeznaczyć np jak w moim przypadku na sport, rodzinę, dla partnerki, rozwijanie filozofii, epistemologii, rozwój zawodowy, techniczny, osobisty, kulturowym czy po prostu na rozrywkę i na milion innych sposóbów.
Kiedyś też bardzo zdziwisz się i będziesz pluł sobie nad własną głupotą i zdziadzieniem w brodę jak spotka Cię coś takiego jak włamanie czy zalanie mieszkania (a mnie spotkało - w nowym budynku puściła rura, a konkretniej źle zamontowany zawór i systemy alarmowe uratowały sytuację bo nikgo wtedy na miejscu nie było, gdyb nie one byłby horror ogromnych strat).
Podobnie - znajomy który nie korzystał regulowanych na bieżąco limitów konta plus korzystał z klasycznej karty raz się przejechał i musiał ładnie prosić bank o ratunek po nieautoryzowanym wyczyszczeniu konta.
Ale gdzie człowiek Twojego pokroju miałby wyobraźnię by przewidzieć takie rzeczy. Ludzie tacy jak Ty wolą w sklepach stac w kolejkach, stac w korkach i tak dalej.
Pokaz głupoty osoby która nic nie ogarnia wokół siebie i tyle. Prawda jest taka że nigdy nie ogarnął byś konfiguracji tego wszystkiego, pomimo że radzi sobie z tym ponad 60 letnia kobieta na emeryturze.
Kolejny przykład Twojej niewiedzy i braku technologicznej świadomości - rozwiązania których używam kosztują dosłownie grosze. Założenie czegoś takiego psie pieniądze równe kilku wypadom do lidla (łącznie parę stówek, tysiak max), pieniądze które zwrócą się po wielokroć przy pierwszej lepeszej awarii.
Krytyka użytkowania paska u spodni też totalnie Cię ośmiesza - jest to ekstremalnie wygodne i praktyczne. Ale masz zabetonowany umysł.
Kto robi zdjęcia w nocy i po co? :D Łooooo panie, ale tym to już żeś rozbił bank totalnie :D Nic dodać, nic ująć :D Made my day second time :D
Takżeś tym dowalił że śmiać się i płakać :D
Nic dziwnego że Nokia ci pasuje :D
A co do przycisku do światła - montowałem kontakty i elektrykę u siebie sam, to ciężko żebym zapomniał. Ale przycisk w praktyce nie służy do niczego - wszystko sterowane jest głosem, z poziomu zegarka albo dedykowanym pilotem - choć tego można powiesić na ścianie.
W ogóle, jednym z najlepszych zakupów ostatnich lat był dla mnie oczyszczacz powietrza - w dobie totalnego smogu na ulicach, doskonała rzecz. Kontrola oczywiście tylko i wyłącznie przez aplikację Androidową / IOS. Można kupić innej marki z panelem kontrolnym - tylko po jaka cholerę płacić kilka razy więcej. Już lepiej kupić ich kilka do każdego pomieszczenia - i oszczędność idzie w tysiące. dodatkowa świetna aplikacja to aplikacja monitorująca poziom smogu w okolicy - i opcja odpalenia oczyszczania stosownie na fulla (co jest głośne) przed przyjazdem do domu zdalnie. Podobnie jak sprzątania - autonomicznym odkurzaczem i autonomicznej kosiarki w ogrodzie. Wszystko pod nieobecność w domu.
Nie mówiąc o oszczędnościach z tytułu automatycznego ogrzewania, automatycznego odłączania urządzeń które nie muszą pobierać prądu i tak dalej. Wszystko zwraca się błyskawicznie.
"Znakomicie mi uświadomiłeś że niedługo to pokolenie będzie bez nowoczesnej technologii niczym ślepe dziecko we mgle."
Nie no mówiąc naprawdę otwarcie, poziom Twojego ograniczenia i totalnego braku elementarnej nawet logiki mnie zwalał by z nóg, gdyby nie to jak wielu takich dziadów już w życiu spotkałem :D :D
Ja nie wiem jak trzeba mieć skonstruowany umysł i jaką antylogiką się posługiwać by myśleć że ludzie którzy ogarniają technologię nie poradzą sobie bez niej i stawiac się wyżej nie ogarniając niczego :D
Dooobre to :D
No dobrze, wygrałeś :) Od kilku miesięcy przymierzam się do Blackberry, ale jednak cena jest póki co ciut wysoka, ale na pewno kupię w tym roku.
Jednak trzy rzeczy: mam cholernie duży sentyment do tych TELEFONÓW. Nie lubię nazywania dotykowców telefonami. Z telefonem nie mają one za dużo wspólnego. Smartfon niech będzie, please.
Po drugie: mimo wszystko pisanie klawiaturowe jest szybsze lub tak samo szybkie; to co kto woli jest też w dużej mierze kwestią indywidualnej wygody, nie wiem jak to określić. Dlatego brak Blackberry w rankingu jest śmieszny bo powinien być uwzględniony dla osób, które nie chcą dotykowca a chcą smartfona.
Po trzecie: możesz mnie przekonać do wszystkiego, nawet do aplikacji do podcierania tyłka i marszczenia freda, ale nikt mi nigdy nie wmówi że jakikolwiek telefon dotykowy jest elegancki. Ja wiem że to kwestia gustu, ale Blackberry jest dla mnie najładniejszym, najelegantszym co jest na rynku. Klasyczne telefony mogą być dla ciebie prymitywne, ale zawsze będą ładniejsze.
Swoją drogą w całym tym twoim wywodzie widzę zaślepienie nowoczesną technologią. Zero krytyki, dojrzenia wad. Ja nigdy nie byłem przeciwnikiem nowoczesnej technologii. Już dawno miałbym smartfona z Androidem, gdyby tlefonów typu Blackberry było na rynku tyle co dotykowców.
Ooo, człowieku, szacunek :) Przyznam że straciłem szacunek kompletnie po stwierdzeniu że człowiek obeznany technologicznie nie poradzi sobie bez technologii - wiesz, można się różnić, mieć różne poglądy, opinie, ale są takie stwierdzenia które umówmy się - nigdy dobrze nie świadczą o osobie która takowe rzuca, stwierdzenia które totalnie pogrążają człowieka no i to jest jedno z nich.
Ja dobrze pamiętam czasy wychowywania się na wsi, gdzie szczytem technologii był czarnobiały antyczny TV i tyle. Pralką była frania, kuchnia to była na węgiel :D Paradoksem jest że choć technologię znam doskonale, to bez problemu potrafię się bez niej obejść jak mało kto - zaszywając się bardzo często głęboko w dziczy natury, z dala od wszystkiego. Uwielbiam wieś, dzicz, lasy i naturę. I rower. A ludzi poznaję w realu, facebooka nie znoszę. Jestem jednym z najlepiej technologicznie obeznanych ludzi i jednocześnie kimś kto najlepiej ze wszystkich obchodzi się bez niej.
Ale wracając do tematu, bardzo mało ludzi na świecie potrafi przemyśleć temat i zmienić w jakimś zakresie zdanie. Za to naprawdę, szczery szacunek. To się nie zdarza :)
Sentyment potrafię zrozumieć, ja do dzisiaj mam sprawne wszystkie telefony jakie miałem w przeszłości, między innymi swoją najstarszą nokię - uwielbiam ją przez sentyment :) Ile w niej jej wspomnień, ile klimatu :) A ekran ma kolorowy ale tranfleksyjny i akurat ta cecha, potrafi zjeść na śniadanie współczesne telefony, odejście od ekranów transfleksyjnych to jedna z większych głupot naszych czasów.
Mimo wszystko jednak współczesne telefony to dobre telefony jako telefony. Im niczego nie brakuje w tej roli, przeciwnie - sa lepsze do pisania wiadomości, pamiętajmy że do rozmów audio też minimalna sieć jaka jest niezbędna to 3g (hd voice). Niezwykle praktyczne jest też nagrywanie rozmów, funkcje eksportu wiadomości do plików HTML, sychronizacja rozbudowanych list kontaktów poprzez chmurę, autoidentyfikacja nieznanych numerów aplikacje do zarządzania kontem telefonicznym (zamiast zabawy smsami) itp. Klasyczne telefony wielu z tych rzeczy nie mają i to je dyskwalifikuje jako telefony.
Co do klawiatury jeszcze, zrobiłem sobie test i na swojej piszę, tak, bez przygotowania pierwsze podejście - wyszło 74 słowa, przy mieszance różnych słów długich i krótkich bez korzystania z predykcji AI. Z predykcją AI to w zależności od tematu wynik byłby oczywiście o wiele lepszy - ale to zalezy czy AI zna już dana tematyke czy jeszcze nie, czy jest w stanie podsuwać właściwe słowa, czy też w danym temacie nie, dlatego nie da się sprowadzić go do liczby. średnio nie wątpliwie 100 by było.
Na klawiaturze PC wynik wyszedł 60 słów na minutę. Głównie przez to że trzeba poprawiać o wiele bardziej problematyczne literówki plus pisanie z czasem jest znacznie bardziej męczące. Na PC robię o wiele więcej błędów i bardziej się męczę.
Jako ciekawostka ze statysyk klawiatura przewidziała ze mnie w całości 20 tyś słów, pozwoliła uniknąć wciśnięcia miliona przycisków, uzupełniła 120 tyś słów. Choć szczerze mówiąc, myślałem że te statystyki będą lepsze.
Warto zwrócić uwagę że ważną cechą klawiatury wirtualnej jest to że można precyzyjnie dostosować wielkość klawiszy, wysokość, szerokość i ich odległość (rozdzielenie po środku) od siebie - tak, by idealnie, precyzyjnie wpasować się dokładnie ergonomię indywidualnej dłoni. Takie rzeczy są niemożliwe z klawiaturami fizycznymi. Raz jeszcze zwrócę uwagę że posiadam nawet dwa telefony z klawiaturami fizycznymi, a kiedyś miałem jeszcze trzeci. Oczywiście tylko i wyłącznie horyzontalne.
Oczywiście co do elegancji nie ma takiej możliwości żebyśmy się zgodzili - modele z obudową ze szczotkowanego metalu zjadają na śniadanie klasyczne telefony. Szczotkowany metal rządzi i nie ma konkurencji estetyczno praktycznej. Nie zgodzę się też nigdy z nikim kto stwierdzi że matowe szkło jest brzydkie - tym bardziej że sam takowego nie posiadam. Temat ten należy jednak do obszaru indywidualnego gustu i nie powinno się tego wątku przesadnie rozstrząsać. Ale uwaga - za szczotkowany metal będę walczył choćby i na szable :D
Balckberry upadło bo nikt ich nie chciał a na to były bardzo konkretne powody. Nawet dla zwolenników klawiatury - nie nie oszukujmy się, porządna klawiatura jest horyzontalna nigdy nie wertykalna!. Ja nie wiem kto w ogóle wymyślił tak denny wynalazek jak klawiatura werykalna... To jest powód dla którego nigdy nie trawiłem blackberry i nigdy nie byłem w stanie zrozumieć nikogo kto w tej marce coś widział. No jak można brnąć w wertykalne klawiatury - nie pojmuje.
Jeżeli mówisz o wadach smartfonów to proszę bardzo - wskaż mi jakąś :) Tylko pomińmy na wstepie pisanie, bo nie uznam tego argumentu nigdy, absolutnie nie ma mowy.
Rzecz jedyna jaką kojarzę to brak transfleksji. O, to tak. Coś jeszcze? No myślę... i nic nie widzę.
Przy okazji, Z ciekawszych aplikacji jakie jeszcze w międzyczasie przyszły mi do głowy z telefonów wciąż rodziny, bez odwoływania sie do typowo mjoich - aplikacja do obsługi roweru miejskiego, aplikacja do obsługi hulajnóg miejskich, aplikacja do obsługi samochodu miejskiego, aplikacja zniżkowa do atrakcji miejskich, aplkacje pomiarowe AR (dalmierz, miernik kubatury pomieszczeń), aplikacje do zamawiania dań w restauracjach (nie trzeba stać w żadnej kolejce po zamówienie a potem czekać na przygotowanie potrawy tylko można zamówić tuż przed przyjściem i dostać od razu gotowe czekające)
A co do zdjęć nocnych, toż je robi się na okrągło choćby spacerując wieczorem przez miasto, czy to własne, czy to zwiedzając inne miasta, czy to oprowadzając gości, znajomych i tak dalej
Taki przykładzik, wcale nie nawet wybrany bo zwyczajnie pierwszy lepszy z dysku co potrafi dzisiaj telefon za 1200zł, z zastrzeżeniem że zdjęcie te było robione zimą i o tej porze było już ciemno na tyle że oko ludzkie nie widziało barw nieba. A telefon za tysiaka widział. Progres ostatnich lat jest kosmiczny wręcz. Jeszcze raz podkreślę, parę lat temu by mieć to samo trzeba było wydać minimum 4 tyś zł, podkreślam, minimum i to za najtańszy możliwy sprzęt kompletnie podstawowy. Współczesny telefon posiada matryce godne czułością dawnych lustrzanek plus obiektyw klasy 12mm - sam taki obiektyw jeszcze parę lat temu kosztował 2 tyś zł (później pojawiły się jeszcze modele w okolicach tyś zł) + minimum 2 tyś za aparat.
I niech ktoś powie że telefony dzisiaj sa drogie i że się nie rozwijają... Jedno i drugie to totalna bujda.
A ludzi poznaję w realu, facebooka nie znoszę. Jestem jednym z najlepiej technologicznie obeznanych ludzi i jednocześnie kimś kto najlepiej ze wszystkich obchodzi się bez niej.
Bez technologii także się obejdę....Pewnie dlatego że TV dla mnie (prawie nie istnieje), książki uznaję tylko papierowe (nie dlatego że e-booki są be, tylko dlatego że mam fetysz delektowania się własnym księgozbiorem), bez gier da się żyć...A nic mnie tak nie uspokaja jak urlop w górach.
Facebooka nie znosiłem przez lata. Jednak w końcu wszyscy się tam przenieśli. Okazało się że Facebook służy mi do podtrzymywania i szybkiej wymiany myśli z ludźmi z pracy, fajne są grupy kolekcjonerów i retro, poznałem ciekawych ludzi związanych ze mną....na polu religijnym. Bez facebooka byłoby to w zasadzie niemożliwe.
Sentyment potrafię zrozumieć, ja do dzisiaj mam sprawne wszystkie telefony jakie miałem w przeszłości, między innymi swoją najstarszą nokię - uwielbiam ją przez sentyment :) Ile w niej jej wspomnień, ile klimatu :) A ekran ma kolorowy ale tranfleksyjny i akurat ta cecha, potrafi zjeść na śniadanie współczesne telefony, odejście od ekranów transfleksyjnych to jedna z większych głupot naszych czasów.
Nokia N82, z której teraz korzystam została niedawno kupiona. Mimo wszystko jestem pod wrażeniem możliwości tego fonika. I jest ładny. I cholernie odporny. A po prawej zdjęcie z moimi telefonami z jakich w życiu korzystałem. Niewiele, bo zazwyczaj baaaardzo długo korzystałem z poszczególnych modeli. Odgadniesz wszystkie ? :P
Swoją drogą lubię się nimi bawić, sprawdzać ile można z nich wycisnąć, do czego są zdolne.
Mimo wszystko jednak współczesne telefony to dobre telefony jako telefony. Im niczego nie brakuje w tej roli, przeciwnie - sa lepsze do pisania wiadomości, pamiętajmy że do rozmów audio też minimalna sieć jaka jest niezbędna to 3g (hd voice). Niezwykle praktyczne jest też nagrywanie rozmów, funkcje eksportu wiadomości do plików HTML, sychronizacja rozbudowanych list kontaktów poprzez chmurę, autoidentyfikacja nieznanych numerów aplikacje do zarządzania kontem telefonicznym (zamiast zabawy smsami) itp. Klasyczne telefony wielu z tych rzeczy nie mają i to je dyskwalifikuje jako telefony.
Tzn. mamy inną definicję telefonu :) Telefon ma wg mnie pisać esy i dzwonić, reszta....to już smartfon :)
Balckberry upadło bo nikt ich nie chciał a na to były bardzo konkretne powody. Nawet dla zwolenników klawiatury - nie nie oszukujmy się, porządna klawiatura jest horyzontalna nigdy nie wertykalna!. Ja nie wiem kto w ogóle wymyślił tak denny wynalazek jak klawiatura werykalna... To jest powód dla którego nigdy nie trawiłem blackberry i nigdy nie byłem w stanie zrozumieć nikogo kto w tej marce coś widział. No jak można brnąć w wertykalne klawiatury - nie pojmuje.
Znaczy ja też bym wolał klawiaturę jak w klasycznych telefonach, no ale trudno. Jednak to właśnie ta klawiatura dodaje Blackberry tej elegancji. No i jak nikt nie chciał? Ludzie kupują, może nie hordy ale kupują. Zwłaszcza że po Blackberry key One rok czy dwa lata później wyszedł Key2 i wersja LE. Jeszcze nie wiem którą kupię.
Jeżeli mówisz o wadach smartfonów to proszę bardzo - wskaż mi jakąś :)
Chodziło mi o co innego. Smartfony sprawiły że mnóstwo ludzi, zwłaszcza nastolatków, sie od nich uzaleznia...Instagramy, snapczaty, fejsbuki, mnóstwo gierek mobilnych....Na klasycznym telefonie o to ciężko.
Odrzucenie TV - jeden z największych błędów jakie współcześnie ludzie robią. Błąd niepowetowany, bowiem poprzez TV obecnie można się rozwijać w sposób najciekawszy. Brak porządnego tv to ogromna wyrwa w codziennym funkcjonowaniu i rozwoju własnej świadomości, podobnie zresztą jak porządnego systemu audio. Jedno i drugie, rzecz w domu absolutnie podstawowa :)
Bez gier da się żyć jak bez wielu rzeczy tez się da, tylko po co :D Taki Death Stranding do wspaniałe przeżycie filozoficzno-duchowe, jak i wiele innych gier.
Fakt że można wiele grup poznać przez facebooka, widzę po mojej mamie która ciągle jeździła na wypady turystyczne dzięki grupom poznanym na facebooku. No fajnie, ale nigdy nie zaakceptuję tego że wszelki informacje tam są filtrowane i segregowane przez narzucony z góry algorytm - takich algorytmów to ja nie trawię i nie chcę. Wystarczy dodać paru znajomych których nie bardzo chce się odrzucać i wall to jeden wielki totalny śmietnik. Wolę staroszkolny RRS gdzie to ja mam pełną kontrolę co czytam i nikt mi niczego nie wymiesza.
Rozwijać duchowo zarówno jako filozof, epistemolog jak i buddysta tez wolę jednak gdzie indziej. Chociaż w sumie muszę kiedyś sprawdzić, może jakieś fajne grupy w tym kierunku są.
Ja nie mam aż tak dobrej pamięci do starych modeli jeżeli chodzi o numery i nazwy, nie pamiętam niestety numerów nawet moich własnych modeli, ale pierwsze trzy telefony na górze znam doskonale osobiście oraz z dołu dwa z prawej, jedynie z tym niebieskim Siemensem nie miałem osobistego kontaktu :) Nostalgiczne kształty owszem :) Coś jak szkolne miłości :D W sumie wstyd nie pamietać imion, no ale tyle tego było... :PP
W zasadzie co najmniej 4 - 5 z tych telefonów to absolutne klasyki i legendy :)
Ja się swoimi bawię do dziś - wogóle nawet na platformie javy kiedyś taka opera mini to był absolutny majstersztyk programistyczny! Jej możliwości w stosunku do sprzętu zwalają z nóg. Ja do dzisiaj pamiętam jak całe lata przeglądałem forum na podobnej klasy jak na zdjęciu Samsungu z operą mini, pisząc tutaj posty na klawiaturze T9 :D To były czasy :D Uwielbiałem też w tamtych czasach żyłować na maxa ówczesne GPSy z Windowsem CE - te to dopiero potrafiły arcycuda! :)
Niestety, telefon musi mieć funkcje które ja wcześniej wymieniłem, mówię z doświadczenia. Przez długi czas byłem zmuszony funkcjonować w związku na odległość - nagrywanie rozmów, wygoda pisania, eksport wiadomości i tak dalej - to były rzeczy konieczne. Tamtych SMSów nie mogłem stracić ich uwięzienie w pamięci telefonu były by niepowetowane - tym bardziej że pamięć ta była fizycznie ograniczona i bardzo szybko się wyczerpywała!. I to był główny powód szybkiego przejścia na Androida wtedy w wersji 1.6 - był on o wiele lepszy jako telefon, jako narzędzie praktycznej komunikacji od telefonów klasycznych - rewolucyjnie lepszy. O niebo lepszy. Wyniósł komunikację na całkowicie inny poziom jakości.
A co dopiero dzisiaj!
Do dzisiaj pamiętam jak z pierwszej nokii "zgrywałem smsy" wysyłając je SMSem do jakiejś bramki internetowej coby trafiły ostatecznie na PC - ale to była totalna robota głupiego, kosztowna zresztą.. Niby istniał jakiś kabel, ale nigdy nie udało mi się go zdobyc. Do samsunga miałem, to soft z kolei nigdy nie działał jak trzeba - Odin bodajże.
No właśnie ludzie blackberry nie kupują, dlatego to upadło... Ja klawiatur wertykalnych nie lubię i nie polubie, nie znaczy to jednak że się z tego cieszę. Jestem wbrew pozorom zwolennikiem różnorodności i chciałbym by na rynku funkcjonowały alternatywy dla różnych ludzi. Więc żeby nie było że ten upadek mnie cieszy. Niestety, na rynku zostaje tylko to co się sprzedaje...
Ludzie nie uzależniają się od telefonów - ludzie uzależniają się od głupoty - swojej własnej. Telefon to tylko narzędzie dostępu do swojej własnej głupoty - nie on, to było by inne, ja doskonale wiem jakie były poprzednie pokolenia i wcale nie były lepsze.
Świadomi ludzie z mądrymi dzieciakami włącznie, telefony wykorzystują jako bezcenne narzędzie rozwoju, poznania i tworzenia.
Telefon jest narzędziem w rękach duszy. Głupi człowiek pogłębi nim swoją głupotę. Mądry, pogłębi nim swoją mądrość.
Głupich było więcej niz mądrych w każdym pokoleniu. Taki już los.
Odrzucenie TV - jeden z największych błędów jakie współcześnie ludzie robią. Błąd niepowetowany, bowiem poprzez TV obecnie można się rozwijać w sposób najciekawszy. Brak porządnego tv to ogromna wyrwa w codziennym funkcjonowaniu i rozwoju własnej świadomości, podobnie zresztą jak porządnego systemu audio. Jedno i drugie, rzecz w domu absolutnie podstawowa :)
Ależ tak! Przecież po to mam ogromną kolekcję filmów na DVD! Codziennie rano Polsat News, wieczorem Discovery, Viasat History i inne. Ja lubię TV i zawsze będę ją mieć. Natomiast mógłbym bez niej żyć bez....urazu psychicznego. Ale po co?
Bez gier da się żyć jak bez wielu rzeczy tez się da, tylko po co :D Taki Death Stranding do wspaniałe przeżycie filozoficzno-duchowe, jak i wiele innych gier.
Posiadam około 1000 oryginalnych gier :P Nie tłumacz.
Rozwijać duchowo zarówno jako filozof, epistemolog jak i buddysta tez wolę jednak gdzie indziej. Chociaż w sumie muszę kiedyś sprawdzić, może jakieś fajne grupy w tym kierunku są.
Wiesz, mam książki, czasem spotykam się z rodzimowiercami słowiańskimi (poznanymi na fejsie), ale nas, hellenistów jest tak mało że trzymamy się głównie dzięki fejsowi....
Ja nie mam aż tak dobrej pamięci do starych modeli jeżeli chodzi o numery i nazwy, nie pamiętam niestety numerów nawet moich własnych modeli, ale pierwsze trzy telefony na górze znam doskonale osobiście oraz z dołu dwa z prawej, jedynie z tym niebieskim Siemensem nie miałem osobistego kontaktu :) Nostalgiczne kształty owszem :) Coś jak szkolne miłości :D W sumie wstyd nie pamietać imion, no ale tyle tego było... :PP
Siemens C35i, Nokia 3310, Samsung SGH E-250, a niżej Siemens C65 (wyjątkowo nie mój, a żony, przejąłem do kolekcji), ukochany Sony Ericsson W200i no i Nokia C5-00 5MP.
W zasadzie co najmniej 4 - 5 z tych telefonów to absolutne klasyki i legendy :)
Dlatego dmucham na nie i chucham - może jak kiedyś zlikwidują sieć 2G to nie zadzownię z nich, ale mam karty sim bekowe, żeby je włączyć :) Sony Ericssony z serii W są mega muzyczne....:(
No właśnie ludzie blackberry nie kupują, dlatego to upadło... Ja klawiatur wertykalnych nie lubię i nie polubie, nie znaczy to jednak że się z tego cieszę. Jestem wbrew pozorom zwolennikiem różnorodności i chciałbym by na rynku funkcjonowały alternatywy dla różnych ludzi. Więc żeby nie było że ten upadek mnie cieszy. Niestety, na rynku zostaje tylko to co się sprzedaje...
Znaczy Blackberry dalej jest produkowane bo nie tyle upadło co...zostało przejęte, nie pamiętam przez kogo, penie przez jakichś koreańców czy coś....
Ja polecam Planete i BBC - szczególnie Cox'a :) Okazyjnie wybrane serie NG (np Kosmos Tysona) - no i do dzisiaj nie mogę odżałować cudownego Innego Punktu Widzenia Miecugowa :/ Najlepsza seria w całej polskiej Tv...
Z modeli Nokia to wiadomo, Samsunga, Siemensa i Sony to bym prawie że zgadł :)
Pięknie mieć takie wspomnienia :)
Blackberry zostało przejęte przez TCL - firmę chińską, To nie jest firma krzak, ale prawda jest taka że nic sensownego pod tą marką to już nie wypuszczają i raczej nie wypuszczą...
Cóż, Blackberry nie ma złych parametrów i jest elegancki....Sam dobrze wiesz że dla ludzi z moimi wymaganiami nie ma nic lepszego :) Problemem jest cena.
Kiedy zaczęła mi szwankować Nokia C5-00 i szukałem nowego fona tymczasowego (bo to Blackberry i tak kupie, pewnie w okolicach wakacji, albo na studia bo nagle mi sie zachciało podyplomowych w wieku 34 lat) to oprócz obecnie posiadanej Nokii brałem pod uwage to:
https://www.allview.pl/produkty/telefony-komorkowe/bar-phone/h4-join.html
Niby jest Android...Ale jakiś upośledzony że nie da się nic wgrywać :( W dodatku aparat gorszy niż w tej starej Nokii co teraz mam. Szkoda. Bo jakby nad tym troszkę popracowali (dali aparat minimum 5MP i normalnego Androida) to byłby fajny fonik.
No nie no, daj się kiedyś przekonać do normalnego telefonu, bo na siłę sam siebie ograniczasz a to naprawdę nie ma sensu :)
Choc rozumiem indywidualny gust, ale czasem naprawdę warto się przekonać do zmian... :)
Klawiatura t9 i mikry ekran o aparacie nie mówiąc to nie jest coś na dzisiejsze czasy
Blackberry Key nie był brzydki i miał w miarę normalny ekran, ale był drogi i miał dużo nie przystających do klasy marki bugów i nie dopracowań - recenzenci byli mocno rozczarowani tym modelem. Wykonanie też dobre nie buło
Co natomiast mi się podoba to fakt że fizyczna klawiatura jest dotykowa. To był świetny pomysł - pozwala łączyć zalety klawiatury fizycznej z predykcyjną
Hm, polskie recenzje KeyOne i Key2 widziałem dobre poza jedną, gościa, który był z góry i z automatu źle nastawiony do telefonu zanim przystąpił do korzystania....Użytkownicy jednak na forach chwalą więc kupię, do wakacji może ceny minimalnie spadną.
Najważniejsze to być zadowolonym, także serdecznie gratuluję przede wszystkim zakupu który daje radość :) no i wkroczenia w XXI wiek ;P
Dla wielu osób kupowanie nowych telefonów stało się zbyt powszednie, zbyt nudne.
Wielu ludzi nie potrafi już poczuć radości i frajdy kupowania i odkrywania poniekąd całego nowego świata, poczuć swoistej jedności z czymś unikatowym, wyjątkowym co dawno się sobie upatrzyło jako zgodne z sobą :) a warto to poczuć, coś pięknego :) W Twoim wypadku Blackberry jest rynkowym unikatem jakiego nie spotkasz u innych :) fajne uczucie :)
Ja po kilkunastu modelach czy ile ich tam było lubię cieszyć się jak dziecko z nowego udanego zakupu za każdym razem i odkrywać nowy sprzęt jak małe dziecko - wspaniałe uczucie :)
Jakbyś miał jakieś pytania co do aplikacji to zawsze służę radą :)
Aczkolwiek ja jestem ostrym przeciwnikiem szkła na ekran :P
Dlaczego? Nie chcę żeby się uszkodził czy coś....Kupiłem etui, ale i tak mam problem z noszeniem....Noszę w kieszeni i jakoś daję radę, ale nie wiem jak lepiej....Do paska do spodni coś? Jest sens ?
A przy okazji: zainstalowałem Operę, mimo że wgrany był od podstaw Chrome...A niektórzy ludzie piszą że najlepszy jest Brave Browser...Co wybrać?
Rozumiem chęć ochrony, ale we współczesnych telefonach szkło jest na tyle odporne że porysowac je normalnym użytkowaniem jest nie możliwe. Żaden z moich modeli, nigdy nie dorobił się żadnej rysy na ekranie - gdy jednocześnie ramki plastikowe starszych modeli (np Note 2) są całkowicie zniszczone.
Natomiast szkło naklejone na ekranie obniża walory zarówno estetyczne jak i użytkowe (szczególnie jak przyklejanie nie bardzo się uda...) , więc ja postrzegam jego zakładanie tak że - żeby telefon nie był brzydszy, brzydkim robi się go od razu... :) dla mnie, słaba logika ;)
Z tymże nie pamiętam jakiej klasy szkła ekranu używa Blackberry i nie jestem pewien czy gdzieś nie czytałem że akurat w tym modelu szkło jest mniej odporne, ale nie pamiętam.
No i druga rzecz, jak pisałem, nigdy w życiu, nawet najstarszej Nokii nie włożyłem do kieszeni.
Ja używam od wielu długich lat czegoś takiego :
https://allegro.pl/oferta/skorzana-kabura-etui-do-paska-na-telefon-do-6-3-9018338516
Nie konkretnie takiego (moja ma lepsze wykonanie, znacznie lepszej klasy skórę, dodatkowe kieszenie na karty), ale chodzi mi o typ, rodzaj. Takie coś kupuje się per konkretny model / wielkość telefonu (musi być dopasowane dokładnie) i mocuje się do paska u spodni i jest EKSTREMALNIE wygodne i praktyczne (chyba że ktoś nie nosi paska :P) . Są też wersje pionowe, jeżeli ktoś woli.
Wyciąganie telefonu jest bardzo wygodne, bo tam na dole jest specjalna dziurka na podważenie palcem przy wyciąganiu. Przy pierwszych użyciach jedynie ciężko wychodzi - dopasowany materiał musi się lekko wyrobić. Noszenia czegoś takiego nie czuje się wogole, jest to użytkowo "przeźroczyste" wręcz, jakby nie istniało. no i można trzymać tam też karty / dokumenty. A Ochrona telefonu jest doskonała. Minus że jak zmienia się model, trzeba kupić nowe etui, rzadko kiedy pasują do innych.
Co do przeglądarki, kiedyś używałem chrome. Chrome ma ukrytą sekcje flag (about:flags) gdzie można ustawić pod siebie mnóstwo rzeczy. To się chwali. Ja głównie przeniosłem pasek adresu i kart z góry ekranu na dużo lepszy użytkowo dół ekranu, włączyłem na stałe tryb ciemny stron zamiast jasnego (podmiana tła) , plus pozmieniałem parę pomniejszych kwestii ergonomicznych.
Ostatnie update chrome wkurzyły mnie jednak od strony regresu wizualnego i wogole mam chroma dość, zatem przeszedłem na Operę, tylko w wersji nie zwykłej, ale touch - interfejs oparty na gestach, trzeba się go trochę nauczyć, ale sprawdza się.
Bardzo podoba mi się że jest tam funkcja otwórz w nowej karcie na pierwszym planie, czego zwykła opera nie ma. Z kolei jednak zwykła opera ma tak samo jak chrome funkcje przerabiania stron na ciemne, a touch tej funkcji nie ma. To największy minus. No i wizualnie jest jeszcze trochę siemieżna momentami.
Co też ważne, klasyczna przeglądarka jest dla mnie jedynie uzupełnieniem.
Główną "przeglądarką" stron tak naprawdę jest czytnik RSS (silnik feedly plus klient palabre), plus przeglądarka typu "flow" - czyli pracująca w dymku - Flyperlink.
Flyperlink w przeciwieństwie do innych przeglądarek działa prawdziwie wielozadaniowo w tle - czyli wszystko co otwiera się w tle w dymku, ładuje się tam od razu - jednocześnie. Inne przeglądarki nie ładują stron w zakładkach w tle.
Co to oznacza - oznacza to, że otwierając kolejno artykuły z RSS - potem wszystkie (otwieram zazwyczaj około 30stu za jednym razem) są od razu załadowane w 100% bez czekania - plus, taki system odporny jest na brak zasięgu w podróżach. Tam gdzie strony nie mogły by się załadować z braku zasięgu tam Flyperlink załaduje je wszystkie korzystając z momentu gdy nawet na krótko zasięg się pojawi. Bardzo praktyczne szczególnie w pociągu itp.
No i podstawowa zaleta, strony minimalizuje się bardzo łatwo do tła tak jak na Windows, jednocześnie skacząc po innych aplikacjach. Strony takie nie zostaną zamknięte i nie będą się ładować potem ponownie. Na podobnej zasadzie edytora tekstowego w którym teraz piszę ten post również używam typu flow - floating stickies. Ekstremalnie wygodne do pisania i jednoczesnego podglądu źródła.
Zasadniczo funkcje typu floating / bubbles to główna potęga Androida i jedna z przyczyn dla których IOS jest jedynie namiastką systemu.
Ale przeglądarka tego typu to do pary z RSS, natomiast jako zwykła, podstawowa to jw - Opera. A próbowałem wszystkiego.
Dodam jeszcze tak ogólnie że właśnie ze względu na wygodę powyższego typu noszenia telefonu (rozmiar tutaj nie ma wogole żadnego znaczenia negatywnego) plus obecne dzisiaj w sofcie funkcje wspomagania obsługi jedną ręką (gesty, przenoszenie kontrolek na dół ekranu), nie mogę merytorycznie / logicznie zgodzic się z poglądami że współczesne telefony są za duże.
Tzn, patrząc przede wszystkim po opiniach użytkowników w praktyce, wnioskujac przede wszystkim z odczuć ludzi wokół mnie, za rzeczywiście nieco za duże można uznać modele w okolicach one plusa i więcej. Sam wybralem Xiaomi zamiast one plusa m. In. Dlatego że jest mniejszy, bardziej optymalny. Xiaomi na współczesne czasy jest wielkościowo w punkt optymalny - nie za mały, nie za duży, praktycznie każdy jego użytkownik jest bardzo zadowolony ze stosunku rozmiaru do wygody. Nie znam realnie ani jednego takiego który by nie był.
Btw, telefon o wiele szybciej i sprawniej przetwarza mi ten przydługawy wątek na forum niz komputer, heh... Takie czasy.
Jakiego używasz pakietu biurowego na smartfonie? czasem przydałby mi się Word czy inny Excel w komórce....A trochę do wyboru jest.....
I jeszcze: Pytanie może głupie, ale używając klasycznych, w sumie starych telefonów na pewne rzeczy człowiek nie zwracał uwagi....Automatycznie telefon (mam BB KOne) ma ustawioną sieć 3G/2G. Zostawić tak czy zmienić? Co to daje? Włączyć 4G czy bez sensu (coś mi się obiło o uszy/oczy że im "wyższa" sieć tym szybciej telefon się rozładowuje....) ?
Używam po prostu Office. To nowa wersja pakietu od samego Microsoftu która w obrębie jednego programu zawiera pozostałe, nie trzeba instalować Worda czy Excela osobno.
Czy jest to najlepszy pakiet nie mam pewności bo dawno nie robiłem porównania z innymi, ale prawdopodobnie jest - w przypadku Microsoftu, co oryginał, to oryginał.
Co do wyboru sieci, to głównie zależy do jakiego stopnia będziesz wykorzystywał połączenie internetowe. Zasadniczo, dzisiaj najniższą używalną opcją jest 3g, w przeciwieństwie do starszego standardu 3g pozwala jednocześnie prowadzić rozmowę oraz używać internetu, zapewnia wysoką jakość rozmów (HD voice), a prędkość internetu jest akceptowana.
4g dodaje po prostu szybszy internet. Zazwyczaj na 3g w zależności od wersji będziesz miał wartości rzędu średnio 10-20 mbit (czasem mniej, czasem więcej, do 50mbit bodajże), podczas gdy na 4g osiąga się średnio 100mbit (czasem mniej, czasem więcej). Teoretycznie 4g pewnie ma wpływ na baterie, ale nigdy nie robiłem porównania, raczej przy współczesnych telefonach wpływ na baterie jest pomijalny.
Jeżeli chodzi o baterie różnice robią na pewno nowe telefony z 5g, gdzie raz ze płacisz chore pieniądze za modem (i to właśnie dlatego telefony z tego roku są tak drogie, nawet 2x droższe niż z poprzedniego), dwa że wpływ 5g na baterie jest już duży, a użytkowo w telefonie nie zyskujesz dokładnie nic (bo nawet gdyby nadajniki działały, po co komu gigabit w telefonie, szczególnie że upload nie przyspiesza). 5g to bardzo duży problem dla kupujących w tym roku.
Ja bym zostawił 4g też ze względu na to żeby telefon łączył się do najbardziej optymalnego nadajnika, bo podejrzewam że na 3g musiałby specjalnie szukać nadajników 3g tracąc na tym energię zamiast zyskiwać. Choć czy tak było by w praktyce, nie wiem. Należało by zrobić eksperyment i porównać siłę zasięgu przy obu trybach.
W każdym razie istotnej różnicy użytkowej między 3g i 4g nie ma, podczas gdy między 2g i 3g była epokowo rewolucyjna.
Jeszcze co do rzeczy na początek, zalecam wyłączyć wszędzie w systemie wszelkie autoaktualizacje - przede wszystkim w Google play - żeby tam nic nie sciagalo się w tle. Autoaktualizacje to pod wieloma względami bardzo złe rozwiązanie i trzeba je wyłączyć we wszystkich aplikacjach które mają tego typu system.
Kiedyś szukałem idealnej przeglądarki dla siebie i testowałem większość łącznie z płatnymi wersjami, finalnie wybrałem Operę Mobile, ponieważ posiada najlepsze zawijanie tekstu, co jest bardzo dużym atutem dla kogoś kto lubi czytać coś na telefonie.
To ja wybieram POCO F2 PRO 8/256
Radzę poczekać chwilę. Zaraz wyjdzie Europejska wersja Xiaomi Mi 10 ultra i pozamiata :) Zapowiada się telefon roku. Na dxo nowy master.
Jakbym miał dać 5k za flagowy telefon to wolałbym za to kupić telefon za 1k, aparat cyfrowy za 1k i laptopa za 3k.
Aparat by robił z mniej ziarniste zdjęcia bo większa matryca i miał dużo lepszy zoom optyczny. A laptop miał dużo większy ekran, fizyczną klawiaturę, gry i też był mobilny.
Ewentualnie można by mieć tańszy biurowy laptop a do gier Switch-a
Za tą cenę można kupić nawet nowy skuter albo jeżdżący "samochód" albo najszybszą kartę graficzna na rynku
Niektórzy, a w zasadzie to chyba tylko jeden youtuber, przeliczyłby to jeszcze na paczki czipsów.
Tylko, że jak wydasz raz takie 5k to (RACZEJ - bo są tacy co tak robią) nie będziesz wydawał kolejnej piątki za rok na nowy, tylko trochę taki telefon posłuży. Mój telefon ma już z 5 i pół roku, może nawet już 6 lat - nie pamiętam kiedy dokładnie była premiera. Żeby nie to, ze zaczął "świrować", zawieszać się i wyłączać plus, że bateria już tak niezbyt daje radę to nawet nie myślałbym o zmianie, bo aparat na moje potrzeby jeszcze daje radę. Poza tym już widzę jak dzisiaj człowiek zabiera ze sobą w każde możliwe miejsce telefon, aparat i laptopa - może jeszcze osobno odtwarzacz mp3? :)
Ahh to komentarz z 2020...
Korzystałem z samsunga za czasów galaxy s4 i tak wymianialem co jakiś czas na nowszym i zawsze bylem zadowolony ostatnio stwierdziłem ze czas na zmianę i kupiłem SONY XPIERIA XZ3 korzystałem z z trzy miesiące telefon działał tragicznie zawieszał się wolno chodził.. Sprzedałem i wróciłem do xalaxy s10 jestem mega zadowolony i polecam! Dla mnie tylko Samsung a gdybym był hipsterem to apple! :) inne marki odpadają
Słaby wybór, mogłeś sobie wziąć coś od Xiaomi albo Realme to byś zobaczyć dopiero sporą różnicę. Też wiecznie siedziałem na tym Samsungach dopóki właśnie nie wymieniłem na Xiaomiaka i byłem wręcz w niebo wzięty, telefon chodził równie dobrze albo i lepiej, a jednak zapłaciłem za niego sporo mniej niż za Samsungi. Teraz nie wyobrażam sobie, żeby znowu wrócił do Samsungów, dla mnie są to telefony nieadekwatne jeśli chodzi o cena/jakość patrząc na konkurencję jaką mają.
A ja patrząc na te wszystkie luksusy zastanawiam się, czy kupić Alcatela 1S, 3L, czy poszukać jakiegoś Doogee, Cubota, lub czegoś podobnego ...
Zapomnieliście o jedynym tak naprawdę smartfonie do biznesu Czyli Nota 20 Ultra.
Nie powinniście aktualizować starego artykułu, tylko napisać nowy, bo komentarze z 2019 roku nie mają sensu. Alternatywnie możnaby przy każdej aktualizacji kasować stare komentarze.
Co do listy, dla mnie gwiazdą zestawienia jest Poco F2 Pro. Topowe podzespoły i jakość wykonania (metal i szkło) za bardzo rozsądne pieniądze.
Motorola Edge wygląda super (wizualnie to ciągle jeden z najbardziej "zjawiskowych" smartphone'ów na rynku), ale plastikowe plecki w urządzeniu za ponad 4 kafle?! Wspomniana (nie)dostępność też nie pomaga...
Mi 10 Pro to ja w cenie 2700 zł nigdy nie widziałem (zawsze bliżej 4500 zł), więc już lepiej poczekać na Mi 11, którego cena powinna oscylować wokół 3500 zł na start, albo za ok. 1000 mniej kupić sobie Mi 10 (bez Pro), który moim zdaniem w tej cenie nie ma sobie równych (najbliżej jest wspomniany Poco F2 Pro albo Realme X50 Pro).
LG V60 to mój ulubieniec w tym rankingu. W zasadzie w niczym nie jest najlepszy (baa, niemal we wszystkim ustępuje konkurencji), ale mam słabość do takiego "cegłowatego" designu (ogólnie lubię projekty telefonów LG i od lat im kibicuję powrotu na szczyt) :]. Niestety, na ten moment w zasadzie nie da się go kupić poza Allegro, a cena za nowy egzemplarz to ok. 3500 zł, co brzmi jak ponury żart (z którego najgłośniej śmieją się kosztujące dobry 1000 zł mniej Poco F2 Pro, Xiaomi Mi 10 czy Reamle X50 Pro, a także kilka flagowców z 2019 roku...). A gdyby ktoś jednak chciał wydać te 3500 zł, to już lepiej sięgnąć po wspomniany w rankingu OnePlus 8 Pro, deklasujący V60 w zasadzie we wszystkim. Lepszym wyborem byłby już nawet dużo korzystniej wyceniony LG Velvet, choć nadal nie wiem po co ktoś miałby wydać około 2100 zł (cena sklepowa) za telefon SD 756G/6/128, skoro za 1900 zł może mieć SD 765G/12/256, z mniejszymi ramkami, mniejszym notchem i smuklejszą formą (Oppo Reno 3 Pro).
Ogólnie mam takie wrażenie, że wiele urządzeń mogłoby bardzo zyskać, gdyby je rozsądniej wyceniono. Nie mówię nawet o flagowcach, które ścigają się o palmę pierwszeństwa w każdej możliwej kategorii, ale o tych urządzeniach, które z oczywistych względów nie mogą stawać w szranki z najlepszymi.
Ot, chociażby zeszłoroczny Vivo X51, który krótko mówiąc, w mojej ocenie jest telefonem po prostu pięknym. Świetnie zaprojektowanym, eleganckim, pomysłowym (gimbal), ale też potwornie źle wycenionym! 3000 zł na start (a na przestrzeni kilku miesięcy nie staniał nawet o złotówkę!) za SD 765G/8/256 to śmiech na sali (zwłaszcza, że to chińska marka, która dopiero zadebiutowała w Europie i wielu o niej nawet nie słyszało). Ktoś tam w Vivo chyba zupełnie nie ogarnął rynku przed debiutem urządzenia...
Z zakupem telefonu to lepiej się wstrzymać parę miesięcy i poczekać np. na Redmi K40 Pro (który w Europie wyjdzie prawdopodobnie jako Poco F3 Pro), bo to może być szansa na wyrwanie SD 888 za rozsądne pieniądze. Ewentualnie brać Poco F2 Pro lub Reamle X50 Pro.
Ja konta google i usług nie mam i nie są mi do niczego potrzebne i można żyć bez Google.
Nie, że się czepiam, ale 2021 rok dopiero się zaczął, więc jeszcze zapewne wyjdą lepsze smartfony w tym roku, tytuł powinien bardziej być w stylu: Najlepsze smartfony minionego 2020 roku | TOP 10.
Mimo że to kawał drogiej cegły, ale po prostu jestem zakochany w Sony 1 ii. Dawno nie było tak oryginalnego smarta jeśli chodzi o wygląd, już sam obiektyw robi wrażenie urządzenia naprawdę premium (ucz się Apple z Samsungiem). I trzeba przyznać że bardzo wygodnie się go trzyma, mimo że jest długi jak pilot od telewizora. Gorzej za to w kieszeni, ale tak mi się podoba że czasami mam samobójcze myśli aby go kupić.
Ale chyba nie jestem tak stuknięty, aby wydać tyle pieniędzy na coś co nie ma tak naprawdę sensu.
Ja poszedłem na kompromis i kupiłem Xperię 5 II, w ręku leży idealnie (szerokość iPhone 7), jestem mega zadowolony z tego sprzętu.
No, super telefoniki. A teraz może coś o normalnych rozmiarach 5-5.5cala. Zaraz z telefonu będzie trzeba korzystać jak z laptopa, a do przemieszczania się z nim będzie potrzebna torba/plecak. Nie wiem co zrobię jak szlag trafi moją S8 (który i tak na moją rękę jest za duży) bo cegły nie mam zamiaru kupować.
Nie znam się szczególnie na rynku smartfonów (więc nie powiem czy to dobry "wybór" w tej cenie itp.), ale ASUS Zenfone 8 to zdaje się, ze flagowiec, a ma 5.9 cala - jak obecnie mam 5.7 to myślę, że takie 5.9 też jest do zniesienia i jeszcze nie trzeba kupować dedykowanej torby :D.
na słuchawkach telefon gra wyśmienicie. Pod tym względem to jedno z najlepszych urządzeń dostępnych obecnie w sprzedaży.
Nie, to zdecydowanie najlepsze urządzenie dostępne obecnie w sprzedaży. Oczywiście w kontekście smartfonów. O ile sam telefon jest zacny, ale w różnych aspektach mogą być od niego sprzęty minimalnie lepsze, o tyle pod względem dźwięku płynącego ze słuchawek deklasuje konkurencję.
Konkurencja powinna się wstydzić.
Takie teksty skutecznie zniechęciły mnie do czytania. Takie "opiniotwórcze", warte 5gr.
Poza tym - i tak z całej tej puli telefonów wg. mnie najbardziej opłaca się wziąć... co innego, czyli coś z zeszłorocznych flagowców.
Za rok zapoluję na Oneplusa 8 Pro, bo chyba jest najbardziej kompletny. Jedyne czego tam brakuje to złącza jack i microsd ale z tym można się chyba na amen pożegnać :/
Jedynym flagowcem, który ewentualnie od biedy mógłbym kupić, jest Xperia 5 II. Nawet macałem niedawno w jednym z marketów, ale rozmiary i tak przerażające. : /
Jak widzę przedni aparat wtopiony w ekran lub notch to mnie na wymioty bierze...
Ja w ogóle przedniego nie używam więc dla mnie jedyne rozwiązanie to wysuwany.
ASUS ZenFone 8 którego używam od początku czerwca.
Rozmiar świetny (mniejszy od mojego poprzednika LG G6), bateryjka 4000 mAh niby mniejsza jak na dzisiejsze standardy lecz przy moim użytkowaniu od 100% do 10% wystarcza na 2,5 dnia.
Na aparaty nie narzekam ze względu na skok jaki doświadczyłem od poprzednika.
Jeszcze aktualizacje są zaskakująco częste i nie są to tylko poprawki błędów, ale również odblokowania VoLTE/VoWiF w polskich sieciach Orange i T-Mobile.
Żona ma zwykłego iPhone 12
Ja 12 pro Max (sprzedana została lustrzanka wiec właściwie zakup zamortyzowany)
Jesteśmy zadowoleni i mamy spokój na kolejne 4-5 lat.
Ciekawe czym nas firmy zaskoczą za te kilka lat. Bo właściwie to już tylko aparaty można polepszyć i czas pracy na baterii.
Łapka w górę za LG V60. To świetny telefon we wszystkim, ogólnie konkurencyjny, natomiast jedną rzeczą wyprzedził pozostałe telefony o dobrego parseka - dźwięk ze słuchawek... Ambrozja dla uszu. Jak to napędza słuchawki, to głowa mała.
trzeba mieć nakakane we łbie aby płacić 6 koła za chińszczyznę. :P
W rozmiarze 6" bez ramek nie ma już nic, prawda?
Tylko kombinacje alpejskie z zamówieniem do polski Pixela 4a?
Kupowanie nowego telefonu to obecnie strasznie śliska sprawa, bo ceny jak rosły tak rosną, a realny uzysk jakości/funkcjonalności/wydajności praktycznie nie istnieje. Od prawie trzech lat posiadam Galaxy Note 9, używka tego telefonu lata obecnie po jakoś 1k+ pln.
I nie mam się na co przesiąść... Mam tu ekran amoled wqhd+, głośniki stereo z dolby atmos, świetne wykonanie i cały zestaw ficzerów (nfc/dobry odcisk palca etc.)
Ba, obecnie chcąc się przesiąść, muszę uważać aby nie kupić czegoś gorszego, note 20 np w wersji bez plus wykonany jest z plastiku i ma ekran jak budżetówka. Chińczyki zazwyczaj mają słabe ekrany, co po latach przyzwyczajenia do amoleda nie pozwoli mi na przesiadkę. Byłem już gotowy na wydatek 6k na topkę po czym się okazało, że albo nakładka nieprzyjemna, albo rozmieszczenie przycisków nie takie... uzysków zero. Olałem sprawę, będę katował ten fon następne lata.
Totalną głupotą jest też kwestia spuszczania się and wydajnością... serio, kupując tel za kilka kafli on będzie wydajny. Te wojenki snap vs exynos.. że ten smartfon ma snapa z taką, a nie z taka cyferką to głupota. Wydajność w głównej mierze u randomowych ludzi zależy od konserwacji i tego czy fon jest zajechany wirusami z pornoli :D Pakowanie 8 czy 12gb RAMu jest totalnie bezcelowe.
Z podobnych względów korzystam ciągle z Lumii z Windowsem :D. Po prostu przez jakiś czas nie było nic na tyle wartego uwagi, żeby wydawać większą kasę, bo mogłoby się okazać, że place, a tu jednak coś jest gorsze. Aparaty dzisiaj mają już po 40-60 czy nawet 100 mega pikseli jak w Samsungu, więc podejrzewam, że moje 20 się pewnie chowa przy czymś takim, ale znowu te telefony, które są dobre pod każdym (bądź prawie każdym) względem od mojego kosztują majątek. Ten Samsung Galasy S21 Ultra - marzenie, ale wydać 5-6 tysięcy? Nie ma opcji, a na dodatek to prawie 7 calowa kafla...
Wiesz co, telefony samsunga trzeba umieć kupować. Bardzo dużo szybko tracą na wartości. Obecnie takiego Note 20 ultra można bez problemu kupić za jakieś 3,5 - 3,7k PLN, Jeżeli zdecydujesz się na model o jedno oczko starszy (wciąż świetny) to Note 10+ kupisz za około 1,5k PLN w świetnym stanie i gwarancją. Ceny 5-6k straszą, ale gdy przysiądziesz do tematu, to tak jak mówię - topa zamyka sie w 3,5k a wciąż genialny tel powyżej kafla można kupić. Oba te urządzenia możesz śmiało eksploatować kolejne 2-3 lata, więc profit. Jak kupujesz tylko nowe telefony to zobacz Galaxy S20 FE.
Gówniane aparaty w telefonach za ponad 2k to kpina. Nie wiem jak jest teraz ale w 2017 high-endowy moduł kamery kosztował koło 8 dolarów. Powiedzmy, że przez inflację i poprawę zaawansowania technologicznego taki aparacik kosztuje teraz 20 dolarów. W przybliżeniu pi razy oko plus podatek to 100zł.
Oznacza to, że każdy telefon powyżej 1200zł mógłby mieć topowy aparat. Ale producenci mają wylane na użytkowników.
Na dobrą sprawę od czasów p30 pro nie ma już dobrych telefonów które działałyby długo i robiłyby dobre nocne zdjęcia. Mam wrażenie, że przez ostatnie 2 lata jakość zdjęć się pogarsza, no może poza flagowcami samsunga ale tego kijem nie tykam przez ich soft.
Zenfone 8 od Asusa. Mała bestia, wszystko w temacie. Szkoda, że redakcja leci po najmniejszej linii oporu, chociażby uznając F2 PRO za top10 w 2021, podczas gdy wyszło sporo nowszych propozycji, chociażby F3 z lepszym prockiem lub wspomniany na początku asus.
A jak z bateria? Czytałem recenzje mówiące, że ciężko dotrzymuje od rana do popołudnia...
Po aktualizacjach jest dobrze. Bateria trzyma podobnie jak ta w Mi 9Tpro. Pierwsze partie miały problem z płytami głównymi i kto kupił w maju/czerwcu to już ma telefon po wizycie w serwisie, w tym ja. Podobno problem został rozwiązany i telefonach wyprodukowanych później już się to nie zdarza. Jeśli to prawda, to polecam ten smartfon, bo poza epizodem z płytą główną jestem bardzo zadowolony.
Posypal mi sie G6 od lg, ktory bardzo lubilem, jednak 5 lat to calkiem sporo.
Wszedlem sobie na DXOmark sprawdzilem ktore telefony najlepiej wypadaja w kwestii foto i wzialem sobie Oppo Find x3 pro. Swietny telefon, o ile mikroskop to troche gimmick (fotki owadow sa calkiem fajne), to glowny aparat i szeroki sa na tym samym sensorze i daja swietne fotki i jest obsluga 10bitow. Oprocz tego SuperVooc, biometryka na poziomie iphone, niezly ekran i przyzwoita nakladka na system (co na wejsciu odrzuca mnie od samsungow i xiaomi)
aaa i kupilem w promocji za jakies 600 funtow, czyli niecale 3klocki.
Ja to zrobiłem interes życia kupiłem powysatwy telefon 2 lata temu za 1799 zł który stał po 3000zł oppo reno 10X Zoom
I kupiłem sobie pada i popylam w NFS
U1 U2, Most wanted i Carbona.
Gram też w Raymana 3 i Wormsy 3D oraz Prince od Persia.
Gram na emulatorze GAMECUBE
Dolphin niestety dzisiajsze gry na Androida to gówno w porównaniu do gier z lat 2011-2013 wtedy gry na andka były spoko a teraz to ścierwo wypchane mikropłatnościami i tyle.
Oppo robi po prostu to, co robić przestało tragiczne xiaomi, czyli stara się. I obecnie jako nowy producent jest również godny polecenia :] To się zapewne zmieni wraz z odniesionym sukcesem, ale na tę chwilę - warto.
U mnie wpadł S21FE. Jestem bardzo zadowolony. Wszystko śmiga perfekcyjnie a zdjęcia też piękne.
Polecam jeśli znajdziecie poniżej 3k.
Z Samsungiem S21 bym uważał, ten telefon ma pewną wadę fabryczną o której nie usłyszycie w żadnej recenzji. Wiem bo sam się nadziałem i teraz robię wszystko, aby go zwrócić i odzyskać pieniądze od Samsunga. Nie wiem jak z jego odświeżonym modelem FE, podejrzewam że tam nie ma już problemu ale jego minusem jest niepotrzebnie zwiększony wyświetlacz przez co w miarę "kompaktowego" telefonu zrobił się patelnią.
S21 świetnie wygląda, ale minusem są plastikowe plecki (premium taa), działa w nim wszystko świetnie poza właśnie restartowaniem się. Forum Samsunga jest zasypane tym, niby zalecają wipe cache czy zrobić factory reset ale w moim wypadku to nie pomogło jak i wielu innym użytkownikom. Wielu użytkowników miało wymienianą płytę główną lub na inny model i problem potrafi powracać (np. po aktualizacjach), więc coś jest nie tak z systemem lub sprzętem albo jednym i drugim. Skusiłem się na promocję Samsunga gdzie wszystkie flagowce 5G miały mocną obniżkę. Poza tym nie chcę telefonu w którym ktoś będzie grzebał, bo nie po to kupiłem coś nowego aby było rozbierane i składane na nowo (spasowanie już nigdy nie będzie takie jak w fabryce).
Więc dobrze się zastanówcie zanim kupicie ten model, oczywiście nie wszystkie mają z tym problem ale jest to loteria.
Trzeba było jednak brać Sony Xperia 5 III (tylko dostępność beznadziejna), choć wyjątkowo skłaniam się ku wejściu do bram piekieł i spróbowania Iphone 13 Mini. S21 niby odrobinę większy od mojego starego LG, ale jednak w kieszeni i obsłudze jest dużo bardziej niewygodny (Sony podobnie, węższy ale dłuższy). A tym bardziej że ponoć to ma być ostatni Mini to może jednak warto pójść w tym kierunku i pocieszyć się ostatnie 5-7 lat małym dobrym telefonem.
Moich 4 kolegów ma S21 a ja mam S21FE. Nikt nie wie o o problemie o którym wspominasz. Telefon nikomu się nie restartuje i wszystko działa od początku jak należy.
oczywiście nie wszystkie mają z tym problem ale jest to loteria ten fragment mojej wypowiedzi jest kluczem. Twój model jest powtórnym wydaniem, więc ten problem na pewno został usunięty. Natomiast to że Twoi koledzy tego problemu nie mają pozostaje się tylko cieszyć, ale nie znaczy to że problemu nie ma czego dowodem są wątki na oficjalnym forum Samsunga w wersji polskiej czy angielskiej. Ja niestety miałem pecha, dlatego na własnym doświadczeniu uznałem że warto ostrzec innych aby mieli na uwadze takie ryzyko.
Lecz nie znaczy to że zniechęcam, bo to świetny telefon i bardzo mi się podoba. Tylko że po prostu straciłem do niego zaufanie i chyba zamienię go na coś innego i przede wszystkim jeszcze mniejszego.
Ostatnio z tymi flagowcami w ogóle jest coś nie tak.. Mam Zenfone 8 od Asusa, mój egzemplarz jak i mnóstwa innych ludzi miał problem z płytą główną, tak że z telefonu robiła się cegła i trzeba odsyłać do naprawy. Do stanu fizycznego urządzenia po powrocie z serwisu też miałbym parę zastrzeżeń, ale to inny temat. Niemniej widzę, że powoli staje się normą wydanie wysokości średniej wypłaty na telefon i zostanie jego beta testerem. Jeśli w obydwu przypadkach (u Ciebie z Samsungiem i u mnie z Asusem) telefony po premierze psują się SETKOM jeśli nie TYSIĄCOM użytkowników z powodu wady fabrycznej, to nie wierzę że wewnętrzne testy tego nie wykryły. Czyli co, dożyliśmy czasów w których producenci z PREMEDYTACJĄ sprzedają sprzęt z wadą fabryczną, bo dochód ze sprzedaży przewyższa koszt choćby i tysięcy napraw. Czyste skur****nstwo...
Podsumowując Wasz ranking:
- 3x Samsung
- 2x Xiaomi
- pozostała 5, ok nie czepiam się
Serio? Telefony 2 firm są tak wspaniałe, że zajmują połowę miejsca w polecanych? Jakby mało firm produkowało telefony z androidem.
Jestem ciekaw dlaczego przykładowo Zenfone 8 nie został ujęty w artykule, jako że to główny konkurent nowego "małego" Iphone. To że miał wadę, nie ma nic do rzeczy, bo ktoś pisał o S21 że miał wadę i jakoś został umieszczony w rankingu. Nie jestem bojownikiem typu "mój najlepszy i ch*j" tylko wydaje mi się, że redaktorom z GOLa to się nawet nie chce porządnego researchu zrobić. Jazda po najmniejszej linii oporu i mainstream że aż boli, a przecież nie mówię o jakiś mało znanych projektach, tylko telefonie dostępnym w oficjalnej polskiej dystrybucji. Ciekawe ile jeszcze fajnych smartfonów zostało pominiętych. Co jak co, ale jak już robicie jakiś ranking/polecajke, to zróbcie to porządnie a nie wciskacie ludziom szajs, który sobie mogą sami znaleźć w 3 minuty w google. Tego od Was wymagam jako czytelnik i myślę, że większość ludzi się ze mną zgodzi.
Zapomnieliście o LG K52.