no właśnie z tego co zauważyłem to opinie są podzielone, niektórzy powiedzą że to tłuste i nie dobre ale znam i takich co powiedzą że nie ma to jak schabowy z ziemniakami i kapusta
Co prawda tłuste, ale opierdzielić, raz na jakiś czas schaboszczaka, opierdzielę.
Uwielbiam polską kuchnię, a w szczegolnosci
- rybe po grecku
- barszcz ukrainski
- sledzia po japonsku
- karpia po zydowsku
- kotlet schabowy czyli wiener schnitzel w wersji dla ubogich
- pierogi ruskie
- no i oczywiscie kebab
Pierogów ruskich brakuje mi tu
Edit
A tam ważne jak teraz, a nie kiedyś :)
Racja, uzuoelniam, choc to raczej "rutenskie" a nie "rosyjskie" od Rusi Czerwonej, czesci Polski kiedys.
Nabijanie się z pierogów ruskich, że "hehe ruskie a nie polskie" to tak jak śmiać się z klusek śląskich, że "hehe śląskie a nie polskie"
Dobrze, że się chociaż zreflektowałeś bo podejrzewam, że większość ananasów myśli, że jak coś jest "ruskie" to jest z Rosji.
Średnio. Tłuste ok, ale według mnie jedzenie jest często słabo doprawione. Wiadomo, różne regiony/rodziny różne smaki, tematu słodzenia potraw nawet nie będę komentował. Nie pasuje mi kwaśne. Lubię kiszone ogórki, maślankę itp. ale nie lubię w jaki sposób się to u nas łączy. Nie cierpię zimnych i kwaśnych dodatków do ciepłego i co gorsza(na moje kubki smakowe) mdłego jedzenia. Ale to nie jest tak, że wszystko mi nie smakuje. Jest wiele rzeczy które uwielbiam np. fasolkę po bretońsku, flaczki czy kiełbacha z grilla :)
Uwielbiam. Zwłaszcza regionalne dania kaszubskie ale też i z innych regionów. Niestety większość osób w Polsce kojarzy tylko bardzo ubogą wersję wykształconą za komuny. A gdzie genialna Polska dziczyzna? Gęsina? Fenomenalne sosy? Dziesiątki odmian pasztetów? Zupy regionalne? Sprowadzanie naszej kuchni do schabowego to nieporozumienie.
A co najważniejsze, coś co obcokrajowców zachwyca, czyli ciasta i ich olbrzymi wybór.
Gdybym miał wskazać ulubione dania:
- bitki wołowe po Dominikańsku
- zrazy wołowe w odmianie kaszubskiej/pomorskiej (różnią się zauważalnie od tych z centralnej Polski)
- zupa brukwiowa w wersji zarówno tradycyjnej na gęsinie jak i rodzinnej na golonce
- kaczka po pomorsku
- szmurowany pomuchel
- pulczi
- grochówka na wędzonce z kiełbasą
- dorsz w śmietanie
- pasztet z dziczyzny z ziołami (domowej roboty oczywiście :P)
- żeberka w sosie własnym
- golonka w kiszonej kapuście
- żurek
- zupa grzybowa
I pewnie znajdzie się tych dań sporo więcej, ale na szybko te mi przyszły do głowy.
Mielone, zrazy, barszcz biały, rosół i mógłbym dalej wymieniać, czyli tak lubię polską kuchnię.
A co z deserami?
Gdzie na świecie jest tyle odmian doskonałych ciast? Duża część kuchni na świecie ma coś ciekawego do zaproponowania. Jednak jak gadam z znajomymi, współpracownikami itd. co odwiedzili nasz kraj to poza pierogami największe wrażenie zrobił na nich wybór i smak ciast. Zwłaszcza na osobach z USA, które stwierdzają, że u nas ciasta są fenomenalne w porównaniu do ichnich, które po skosztowaniu naszych uważają za przesłodzone. Z czym muszę się zgodzić, oni tam zdecydowanie za dużo cukru sypią do deserów.
Samych serników mamy kilkanaście odmian, do tego ciast owocowych, tortów (w tym coś za granicą rzadka spotykanego czyli torty na masie jajeczno-maślanej), ciasta z orzechami, suche, z kremami itd. Robi to też wrażanie na osobach z południa Europy gdzie tradycji wypieków w zasadzie nie ma. Sam fakt, że Neapolitański przysmak, czyli Baba to nic innego jak zwykła babka piaskowa tylko nasączona większą ilością rumu niż u nas jest to w zwyczaju (głównie jednak wykorzystujemy już tylko aromat).
Makowiec, k****! :)
A co do babek, to to ciasto, zwane tam "baba" maja tez we Francji, wprowadzil je tam ex-krol Stanislaw Leszczynski, gdy po abdykacji spedzal sobie reszte zycia w Lotaryngii, ktora dostal od tescia (czyli krola Francji) w dozywotnie wladnie. Gdzie zreszta do dzis jest bardzo szanowany, bo byl wladca (ksieciem) dobrym i sprawiedliwym i sporo tam zdzialal. Co prawda Francuzi twierdza, ze "baba" pochodzi od Ali-Baby, bo ponoc te wschodnia basn sobie Leszczynki ukochal, ale my przeciez wiemy lepiej - ze to po prostu nasza babka piaskowa.
PS. Swoja droga mial niefajna smierc - zdrzemnal sie przy kominku, iskra z niego padla na jego jedwabny szlafrok, ktory zaczal sie palic, a zanim sludzy ugasili plomien to sedziwy juz Leszczynski zostal tak poparzony, ze wkrotce zmarl.
Nie bardzo :) ogólnie kiepski ze mnie patriota, ani kuchni polskiej nie lubię, ani historia tegoż kraju mnie niezbyt interesuje :)
Tak średnio, ale też nie powiem żebym jakąkolwiek inną uwielbiał. Generalnie w każdej kuchni znajdzie się kilka dobrych potraw, a reszta to nic specjalnego albo gorzej. No może poza brytyjską. Nie przychodzi mi do głowy nic jadalnego co by pochodziło z wysp.
fish & chips?
Poza tym cale lata wysmiewalem sie z ich "angielskich sniadan" - az sprobowalem. I zostalem fanem cieniutkich plasterkow bekonu smazonych na chrupko i fasolki w sosie pomidorowym.
I tak nic nie pobije kuchni.....
spoiler start
..... Holenderskiej!
spoiler stop
Autentycznie, każde znane szerokiemu światu danie tej kuchni jest wybitną ucztą dla podniebienia
spoiler start
Tj. byłoby gdyby jakiekolwiek takie danie istniało (pomijam struthwafle i posypkę na ciasto bo to ciężko daniem nazwać).
spoiler stop
Uwielbiam. Ale lubię też inne kuchnie. Główne kryterium to dobrze doprawione ale nie przeprawione czy już w ogóle pikantne.
To zależy. Niecierpię ryb gotowanych, smalcu, zimnych nóżek, wszelkich potraw w galarecie....Ale uwielbiam grochówkę, barszcz czerwony, bigos, pierogi z kapustą i grzybami, schaboszczaka też wszamam...czy to wszystko kuchnia polska? Nie wiem, ale chyba tak xD
Nie do końca wiem co dokładnie jest kuchnią polską jako taką, poza tym wiele tych potraw znają też za granicą, więc... Teraz np. byłem w Austrii i mieli super sznycle. Niezbyt się to różni od naszego schabowego.
Mnie bardzo smakuje, lubię np. takie rzeczy jak: schabowy, bigos, pierogi z mięsem, biały barszcz, żurek, pasztet, a w wigilię karp.
Generalnie każda kuchnia jest dość dobra, to raczej kwestia konkretnych potraw, a nie pochodzenia. Np. uwielbiam zielone curry z kuchni tajskiej i nie zjadłbym robaków.
Owszem, aczkolwiek przy potrawach miesnych wybieram te chudsze, bo nie toleruje tlustego miesa, mam wstret od dziecinstwa :P
Nie jadam tez zadnych odmian ".....w galarecie", ktorej tez nie toleruje :>
Jeszcze sledzia omijam z daleka :F
Czemu ma nie smakować, bo polska? Jedne potrawy lubię ( schaboszczaka z ziemniaczkami albo sadzone+ siadłe mleko), innych zaś nie ( galarety wszelakie, pierogu, placki ziemniaczane)
O tak.
Zdecydowanie dla mnie najlepsza.
Pyszne ziemniaczki z schabowym czy mielonym, Flaczki, pierogi.
Tak
Bigosik, kapustka, pyry i schaboszczak. Do tego barszczyk z uszkami. Nie ma lepszej kuchni.
No i kiszony/ śledzik + wutka
pierogi - lubie szczegolnie z miesem
żurek - uwielbiam
bigos - nie przepadam
zapiekanka - bardzo lubie
schabowy z mizerią i ziemniaczkami z koperkiem - <3
kabanosy - glownie na wyjazdach jem, na codzien bardzo rzadko
wsiekly pies - bardzo okazyjnie
chyba tyle polskiej kuchni
Przerażające jest to utożsamianie kuchni polskiej tylko z pyrami i schabowym... Nawet kulinarny ignorant wie jak to dalekie od prawdy.
No ale powszechnie wiadomo jak nas przeorał PRL