Przeciętny gracz No Man's Sky spędza obecnie w tytule 45 godzin
W sumie kupiłem jakiś czas po premierze (było tanio), chyba po patchu z budową baz. Tym pierwszym.
Po następnej łatce zacząłem nowy save (problemy z wczytaniem), po kolejnej podobnie ale to dlatego, że zginąłem (grając w zwykłym trybie nie chciałem ani razu zginąć) i chciałem ogarnąć jeszcze raz początek bo zmieniło się bardzo dużo rzeczy w tym nawet nazwy surowców. Po czym chcąc wrócić do pierwszego save I kontynować okazało się, że głupi nadpisałem save w chmurze. Tak oto obecnie mam coś około 15h na trzecim savie i łącznie spokojnie dobiłem do 80h, tyle że poprzednich savow nie mam. Gra fajna, relaksuje. Chyba dziś wrócę znowu nieco polatać.
Mam przegrane 40h, bardzo dobra gra na rozluźnienie się, pomimo falstartu, uważam, że to jedna z najlepszych gier tego typu na rynku. Rewelacyjny klimat, dobra muzyka, oraz dużo zawartości, która z dodatku na dodatek się powiększa, dobrze wydane pieniądze : )
Kupiłem na letniej wyprzedaży Steam razem z Devil may cry 5. DMC5 oddałem ponieważ nie obsługuje monitorów 21:9. NMS zostawiłem sobie. To był bardzo trafiony wybór. Na obecnym etapie gra jest rewelacyjna. Jej wadą jest to, że potrafi wciągnąć. Czas przy niej mija szybka(niebywały złodziej czasu). Ciągle ma się syndrom jeszcze jednego odkrycia i jeszcze jednej podróży. Szkoda, że doprowadzenie do bardzo dobrego stanu tego tytułu zabrało twórcom aż trzy lata. W tym wypadku jednak, lepiej późno niż wcale. Tytuł mogę polecić wszystkim tym, którzy uwielbiają nieśpieszne tempo gry i lubią przy tym kombinować. Super zabawa.
Pamiętam że grałem dosłownie 30 minut koło premiery i wyrzuciłem. Teraz już od dawna, przy każdym większym updacie mówię, że trzeba spróbować ale nadal nie mogę znaleźć dla tego miejsca :D
Fajnie, że małe studio potrafiło wziąć się w garść i ogarnąć swoją grę. Szkoda, że Anthem z takim budżetem za plecami nie może liczyć na takie traktowanie.
"Okazuje się bowiem, że wirtualni kosmiczni odkrywcy uwielbiają zastanawiać się, czy na danej planecie już ktoś był i czy coś zbudował. A jeśli tak, to w jakim celu?"
Mam pytanie do tych co w to grają, czy w tej grze grając w singlu będziemy widzieć budowle na planetach wybudowane przez innych graczy? Trochę to brzmi tak, jakby za kilka lat ta gra miała wyglądać jak z Deponii.
Jak wysłana jako odkrycie do chmury to jak gra się uruchomi to pobierze tą planete z tą strukturą to tak.
Gdy będzie wyglądało tak jak obiecywano to pomyślę żeby w to zagrać.
https://www.youtube.com/watch?v=nLtmEjqzg7M
to może być nie za twojego życia może nawet nie tej generacji wszechświata.
Do plenego szczescia brakuje mi tylko dobrze dzialajacych ukladow, zeby slonce nie bylo bitmapa, i zeby planety okrazaly slonce.
Ruchów planet nie będzie. Gdzieś widziałem wypowiedź, że ta mechanika jest potwornie upierdliwa w praktyce, gdy połowa gry polega na lataniu między planetami, dlatego celowo zrezygnowano z jej wdrożenia.
to czekaj na star-scama znaczy citizena może chris chcę twojej kasy to zrobi swoim spuper scamie stulecia.
Mam pytanie do tych co grają, czy w grze da się już spotkać innych graczy czy to jeszcze nie ten etap ?
Da się. Na chwilę obecną wygląda to tak, że jak wlatujesz do danego układu planetarnego to widzisz na radarze znaczki odpowiadające innym graczom, i 3 z nich możesz zobaczyć w całości i mieć z nimi interakcję, a całą resztę tylko jako kule światła z którymi nie możesz wchodzić w interakcję. Beyond ma to zmienić, ale na chwilę obecną tak to wygląda.