Nie dysk SSD, nie 8K, tylko gry wygrają wojnę między PS5 a Xbox Scarlett
Ludzie nie powinni liczyć na wygraną żadnych z tych firm. Niech będzie pat i niech się biją w nieskończoność.
Ankieta z lipca 2019. Mamy teraz marzec 2020 i głosowałem wtedy na ps. Jednak teraz bym wstrzymał się od głosu to co Sony zrobiło wczoraj. Obecnie MS wygrywa i to sporą przewagą bo już pokazali praktycznie wszystko i to w dobry sposób. Natomiast Sony było zbyt pewnie siebie i ma teraz duży problem. Mnie razi w oczy to że rok temu były przecieki o wstecznej kompatybilności a teraz wiemy że takiej nie będzie. Tylko zaledwie 100 gier z ps4 ...
Jedynie co sony może ocalić to tylko gry tylko i nic więcej. Byli zbyt pewnie siebie i przegrali już start. Póki co MS wygrywa początek generacji który jeszcze nie wystartował. Po tym co wczoraj widziałem prędzej kupiłbym xboxa niż nowe ps5. Jednak MS nie ma gier i to jest jedyna rzecz która mnie podtrzymuje żeby nie przejść do obozu zielonych. Zwłaszcza że preferuje gry singiel.
Zauważyłem jedną prawidłowość - fani PS dość szybko zmieniają zdanie co zadecyduje o powodzeniu ich konsoli. Do niedawna była to wydajność, bo ktoś rozpuścił plotkę, że PS5 wygra technologicznie. Teraz kiedy znamy specyfikacje obu konsol, nagle to są gry. Skąd takie ciśnienie na graczach PS? Tymczasem jest dużo więcej elementów, które decydują. Cena? Jakość akcesoriów? Game Pass? Wsteczna kompatybilność?
Dla mnie wygra ta platforma która będzie miała Bloodborna 2 :3
Kolejny artykuł o tym, że o zwycięstwie konsoli decydują ekskluzywne tytuły. Przecież już od dawna widać i jest mówione i pisane, że MS nie jest zainteresowany tradycyjnym podejściem do konsol, tylko chce stworzyć elastyczny system rozrywki. Oni stawiają na wygodę gracza. Ktoś woli wygodę konsoli, kupuje konsolę, ale PCtowiec nie jest stratny jak długo ma windows 10. MS eksperymentuje i pozwala graczom na wybór, ponieważ może sobie na to pozwolić.
Jedyna firma, której zależy w tym pojedynku na ekskluzywach to Sony. Gry i konsole to ich jedyny sensowny przychód, całą firma na nim stoi, więc nie mogą sobie pozwolić na ryzyko eksperymentów, ponieważ jeśli cokolwiek pójdzie nie tak, to będą przegrani finansowo. Przez to są jedyną firmą, która tak naprawdę bierze udział w pojedynku na tych zasadach. MS już dawno to olał i uznał X1 za formę komputera z windowsem, który jest dodatkowym zarobkiem.
Jaki jest sens pisać kolejne artykuły o tym samym, skoro w paradygmacie przyjętym przez autora tylko Sony się mieści i automatycznie MS traci? Dlaczego by nie przedstawić jak chłopaki na TvGry tego jak różne podejście do konsol mają firmy?
Cóż, miałem x360.
Następnie PS4.
Teraz PS4 pro.
Na dzień dzisiejszy gdybym miał kupić z pistoletem przy głowie to biorę Xone SeriesX.
Kompatybilność. Mam 165 do dziś gier w bibliotece PS, a żadnej gwarancji że wszystkie zadziałają.
Na Xbox mam wciąż około 40 z czasów x360, wystarczy odnowić Gold i gamepass.
Jakość chłodzenia.
MS jak widać idzie konkretnie w ciche urządzenie. Sony nawet nie wiadomo co zrobi, do tego plotki o podkręceniu zegarów na ostatnią chwilę wydają się prawdziwe.
I najważniejsze. Gry.
Tak chwalone exy.
Seria Uncharted, GoW, Horizon i Days Gone - świetne, genialne.
Ale... To 7 gier z czego serię Uncharted zrobiłem w jakieś 10 dni łącznie.
MS nakupował studiów i na starcie wiem o Hellblade2. Sony jakiś lootershooter tylko ujawniło.
Zatem biorąc pod uwagę to, że nie ma minimum 3 czy 4 interesujących mnie exów co rok, lubię wyścigi i generacja PS4 bardzo mnie zawiodła pod tym względem (niezależnie od przyszłości mam do nadrobienia dwie części Horizon na Xbox), a do tego w tym co już ujawniono wolę propozycje MS...
Na dziś wybieram Xbox.
I darujcie sobie - łeee możesz PC kupić. Nie. Nie mogę.
Łeee a gdzie Bloodborne... NIE lubię tego typu gier. Nie i tyle. Wolę Cities Skyline na PS4 grać.
Łeee Sony wypuści exy genialne. Być może. Tego nie wiemy. Ale dla 7 gier na 7 lat nie warto pakować się w sprzęt bez kompatybilności i abo. Wolę płacić za gamepass i przestać kupować gry.
Mam 32 lata, dochód niezły, a nie potrzebuje cisnąć w każdy tytuł co wychodzi, nawet nie mam na to czasu.
I niestety - tacy jak ja to milionowa klientela. Zwykli ludzie, nie "gracze" nałogowi co wszystko muszą instalować i tydzień po premierze wiedzą jak się skończył 100 godzinny RPG.
Po cichu liczę na jakieś nowe marki od Microsoftu. Kupili mnóstwo studiów, pewnie sypną forsą, ale czy to będzie miało znaczenia jak po premierze ps5 niebiescy ogłoszą god of war 2, uncharted albo spidermana
Ludzie nie powinni liczyć na wygraną żadnych z tych firm. Niech będzie pat i niech się biją w nieskończoność.
Dokładnie. Rywalizacja i konkurencja dobrze służą na naszą korzyść.
Ale przecież to rywalizacja robi że wybieramy coś? Ke.. PS wygrywa bo jest rywalizacja, PS się stara, xbox też, liczę że wygra PS bo w tej rywalizacji wybiorę PSa nowego. Wszystko działa, szukacie dziury?
@Matysiak G to nadal jest wybór ;) 0, jedno z dwóch, wszystko. To jest wybór, bo wybierasz w co 'inwestujesz' pieniądz i czas. Gdzie pieniądz jeszcze czasem problemem nie jest, jak to drugie..
Czemu podżegacie atmosferę pisząc o wojnie konsoli której nie ma (jest tylko między fanbojami poszczególnych pratform )
Moim zdaniem każdy zostaje przy swojej konsoli ja moim zdaniem cóż Ps5 prawda taka że chce zagrać w God of war 5 może uncharted days gone 2 itp no cóż mam platyny lubię ps i większość moich znajomych ma ps4.
PlayStation będzie lepsze jak zawsze, Microsoft nie zna się na grach tylko na na sprzęcie. Ale gracze potrzebują obydwu firm, monopol jednej platformy całkowicie zniszczyłby rynek.
mhm...ps3 był taaaaki super :D z dobrych exów pamiętam tylko Heavy Rain i Demon's Souls
Za to ja pamiętam tych exów trochę więcej. Trylogia Uncharted, Heavy Rain, Gran Turismo 5, seria Little Big Planet, Killzone, The Last of Us, Infamous, God of War 3 i jeszcze kilka.
Wygra ta firma na której konsoli gry będą działać w 60 klatkach
Nie. Wygra firma, która zaoferuje graczom lepsze gry. Tak było, jest i będzie. Moc konsoli nie ma znaczenia.
Nie myśl po pctowemu bo to nie działa na rynku dobrych gier.
Nie chcę nic mówić, ale wbrew obiegowej opinii na tym forum, większość graczy naprawdę ma gdzieś to czy gra chodzi w 30 czy 60 FPSach.
No ale te 60 fps jest bardziej potrzebne przy multi, co ciekawe czasami gry na konsoli na multi działają w 60 fps a na singlu w 30 fps.
Nintedo pokazuje że nie trzeba mocnego sprzętu by konsola jak i gry dobrze się sprzedawały. Wystarczy dobry pomysł i świetne gry. Zresztą Xbox wypuścił mocniejsza konsole a jakoś nie widać żeby się chwalili sprzedażą, no ale strzelili sobie na początku w stopę sami więc może tym razem będzie to bardziej wyrównana walka.
Oczywiście, że gry. Wolę mieć Bloodborne, God of War, TLoU, Horizon itd w 30 fps i 1080p, niż w inne popierdółki w 120 fps i 16k. Nie zamieniłbym ostatnich lat z ps4, na lata z wypasionym pc-tem, bo nie zdzierżyłbym, gdyby tyle fantastycznych tytułów mnie ominęło.
Ale to moje zdanie.
Masz rację. Oczywiście, że gry, dlatego nie zamieniłbym ostatnich lat z PC na PS4 bo tyle fantastycznych strategii by mnie ominęło :). Co do konsoli to w końcu chyba zapodam sobie dodatkowo te PS5 żeby ładnie pod nowym OLEDEM się prezentowała. Zdania co do PC nie zmienię ale może od czasu do czasu coś mnie na tej konsoli wciągnie.
No i spoko, co kto woli ;) Niech każdy gra na czym chce, w co chce.
^ Dlatego posiadam PC i PS4 podłączone do jednego monitora. To fajne uczucie.
fajny felieton i trafne zdanie podsumowujące
Dla mnie wygra ta platforma która będzie miała Bloodborna 2 :3
@kAjtji
A tu plot plot twista i Epic Games Store ogłasza na miesiąc przed premierą że ma wieczystą wyłączność na serię Bloodborn.
Bloodborne 2 to byłoby coś.
Co jak co ale Bloodborne po The last of Us najlepszy według mnie Ex Soniaków :D jakby zapwiedzieli dwójkę to zrobiliby mi szach mat ;D bo bardziej bym chciał jako pierwszego mieć Xboxa a potem Ps5.
Maniek9012
Oczywiście na PC wyłącznie w cyfrze i bez szans na premierę w innych lancherach poza Epic . A wersja konsolowa po staremu jako exks na PS5. A tak na poważnie to Bloodborn 2 tylko na PS6 to był by mocny argument za konsolą Sony.
Jako PC'towiec będę kibicował Microsoftowi, oni przynajmniej wydają swoje gry na PC. Trochę trudno mi mówić jednak o Sony, bo jak dotąd grałem tylko w God of Wary z PS2 i PSP na emulatorze (by nie było, gry mam oryginalne, na półce) i jak dla mnie to dobre gry, ale nie czuję, abym aż tak wiele tracił nie grając w GOW 3 i Ascensions (Oczywiście wiem, ten nowy to właściwie całkowicie inny gatunek).
Gry Sony (po gameplayach) wyglądają mi na typowe gry AAA, w recenzjach/gameplayach nie widziałem nic szczególnie odkrywczego, ot te same elementy każdej gry AAA, ale lepiej wykonane + ze świetną fabułą (a przynajmniej tak mówią). Chciałbym kupić PS4 i ograć te wszystkie gry, ale nie dość, że już mam cały ocean gier do ogrania, to jeszcze coś czuję, że może okazać się, że ta cała "super fabuła" będzie jak w Mass Effect, czyli każdy mówi "super", a dla mnie to tylko średni TPS. (30fps to też dla mnie pewien spory problem)
Jak na razie bardziej interesują mnie tytuły na "wyłączność" u Nintendo... Dlatego właśnie kupiłem Zeldę i ogrywam ją na emulatorze. Świetna gra.
Mnie jako PC'towca w sumie to konsole niewiele obchodzą, ale żeby mieć bardziej obiektywną opinię to w końcu chyba kupię PS5. Koszt nie jest duży.
Z nowym God of War, Uncharted i Spider manem jest jednak różnica. To jest inna klasa gier. Konsolę kupiłem w tamtym roku i teraz nadrabiam. Zdecydowanie warto (chociaż teraz już pewnie lepiej poczekać na 5)
Pecet - najlepsza opcja. Wszystkie gry pecetowe + większość gier konsolowych do szóstej generacji włącznie na jednej platformie dzięki emulatorom. Tylko czekać na usprawnienie emulatorów PS3 i Xboxa 360, stworzenie emulatora Switcha i premierę PS5 żeby móc ogrywać większość gier w historii na zaledwie dwóch platformach.
Troprzem ale co to za granie.
Exclusive sprawią, że konsoli lepiej sprzedają, a gry są lepiej zrobione. Tego nie pozbędziesz, niestety. ;/
@Troprzem -> Za to nie muszę czekać na emulator PS4. Kupiłem PS4 i podłączyłem do samego monitora co PC. Przynajmniej mogę pograć w wymarzone exclusive gry od razu i nie muszę się męczyć w konfiguracji emulatora. Co ważniejsze, działają na 100% i to stabilnie.
Nie jest trudne kupić PS4 Slim to tylko 1000 zł na promocji. Szkoda mi życia na czekanie emulatora, który działa na 100%. Bardzo się cieszę na wiadomość o PS5, który może obsługiwać gry PS4.
Emulatory to fajne sprawy, ale to dobra opcja tylko dla starych konsoli i komputery takich jak Pegasus, PSX, PS2, GameCube czy Amiga i C64. Szkoda mi miejsce na więcej konsoli i wolę mieć porządek.
@Sir Xan
Zanim gry z PS4 będą grywalne na emulatorze minie jeszcze sporo lat. Gry z PS3 i Xboxa 360 ogrywam na tych właśnie konsolach, bo ich emulatory nie działają jeszcze dość dobrze. Ale wszystko co się da ogrywam na emulatorach. Mogę podwyższyć rozdzielczość i skonfigurować sterowanie pod klawiaturę i myszkę (za padem nie przepadam). A zamiast kupować PS4 wolę poczekać na PS5 i mieć dwie biblioteki w jednej konsoli. Nie mam jakiegoś parcia na PS-owe gry na wyłączność, więc mogę poczekać. Najważniejsze dla mnie to jak najmniej sprzętu do grania i tu największe możliwości daje mi pecet.
Najważniejsze dla mnie to jak najmniej sprzętu do grania i tu największe możliwości daje mi pecet.
+100
Ale niestety korporacji mają inne poglądy.
Szkoda, boo te gry z generacji na generację coraz bardziej robione na odwal się, SONY uporczywie ciśnie w sandboxy do zarzygania.
A Ostatni Dasy Gon to najgorsza gra pod względem optymalizacji jaka wyszła z pod szyldu SONY.
MS ma ten problem, że ciśnie w gówno gierki i opiera się na usługach które są całkiem dobre. To jednak ósma generacja to jedna z gorszych generacji.
I żeby pocieszyć/zmartwić innych, niestety kolejna generacja pod względem gier i ich ilości, nie dorówna PS3/X360. NIe powołuje się tutaj na PS2/Xboxa boo tam było gier od zasrania.
A dziewiąta ma dać tą samą ilość gier co obecna, szkoda bo mogli by się naprawdę bardziej postarać z tymi grami. Na PS3 ograłem wszystko w 1,5 roku, na PS4 już zaległości nadrobione w kilka miesięcy (niecałe 8 miesięcy).
No i nie wiem kto piszę o jakiejkolwiek wygranej, ale dziś "wygra" brzmi trochę jak gadanina dzieciaków z podstawówki. Wygra jakaś platforma w czyjejś w głowie, nie oficjalnie.
Co Ty gadasz ? Sony jak żadna inna firma celuje w tunelówki. Myślisz, że dlaczego kupiłem konsolę ? Poza Days Gone i Spidermanem, niemal każda gra to tunelówka lub Metroidvania :>
Kup konsolę zmienisz zdanie.
@MaXXii -> Mam konsole PS4 i exclusive, więc nie mogę się zgodzić z Twoim twierdzenie. Te gry nie są robione na odwal.
Prawdę piszesz.
Byłem onieśmielony, zauroczony i zahceycony poprzednia generacja (xb360,PS3,Wii,PSP) i tak rozpalony i rozpędzony z entuzjazmem kupiłem wszystkie konsole obecnej generacji i z czasem się coraz bardziej zawodzilem i mój rozpęd uzyskany w poprzedniej generacji tak wychamowal, że nextgenów już wogole nie chce.
Rozważę jej zakup dopiero jak będą wyjątkowe gry, a obecne konsole już niczym nie będą wspierane i nadrobię zaległości.
Obecną generacja to maks 30% tego co oferowała poprzednia i nie mówię tylko o ilości gier, ale także rozwiązań i nowości, poprzednia dała nam sterowanie willotami, kinecta, PS move mrowie fajnych gier imprezowych, towarzyskich i setki super szpili takich jak np Trylogia Masz Effect, Dragon Age i wiele wiele innych.
Taki Wii przyniósł więcej oryginalnych i ciekawych gier niż wszystkie current geny razem wzięte.
Switch to nextgen, więc jego wliczam do wyników następnej generacji.
Ta generacja była już ostrym zaciągnięciem hamulca ręcznego w dobrych grach, a przyszla renesansu nie zapowiada.
Co tu dużo mówić. Mam PS4 i XO. W kolejnej generacji MS żeby mnie przekonać do swojej konsoli musiałby pokonać w wydajnosci PS5 w stosunku przynajmniej 2:1. Wtedy odpuszczę PS5 na 3-4 lata aż stanieje i nadrobiłbym exy w pół roku. Przy porównywalnej mocy obu konsol wybór jest oczywisty
MS
Gears of War
Forza
PS4
Horizon Zero Dawn
Days Gone
God of War
Uncharted 4
Spiderman
Detroit
TLoU
Bloodborne
Persona 5
Death Stranding - zakładam hit
TLoU II - zakładam hit
Ghost of Tsushima - zakładam hit
A gdzie Halo zgubiłeś? Najgłośniejsza seria na Xbox.
To moja subiektywna lista w to co zagrałem. Halo mi nie przypadło do gustu, wiec dla mnie pojedynek exów tak wygląda :)
Kupuje konsolę do GIER to jasne, że wygra (w moich oczach) ta, która zaoferować mi może gry w jakie zechcę zagrać. Mam kupić dysk i się patrzeć na niego po pracy?
Nawet jak ktoś kupuje iPhone dla szpanu to i tak używa smsów, dzwonienia, aparatu i korzysta z internetu. To już nie te czasy, że kupił ktoś smartfon i nawet 100 mega internetu nie kupił bo go nie stać. Tak samo konsolę.
Jeszcze rozumem wybór Xboxa i pass bez kupowania gier. Ale nadal główną funkcją konsoli jest granie, tyle że wyłącznie w to co jest w ofercie, niekoniecznie to co na rynku. Przecież nie każdy zagrał w Wiedźmina czy CoD. Nie każdy kupi C2077 czy nie wiem... Skyrim2 ;) zawsze będą gracze, których jakichś tytuł nie interesuje.
Sony narazie nie wyskakuje z tytułami na nową generację bo ma jeszcze całkiem sporo do pokazania na obecnej. Owszem starają się wzbudzić lekkie zainteresowanie PS5 i grami na nextgena ale głównie jednak chcą hypować tytuły które wyjdą jeszcze na PS4, wkońcu ta sprzedaje się świetnie i w zasadzie to tylko kwestia czasu aż usłyszymy info o przekroczeniu wyników sprzedaży klasycznego "plejaka". Co więcej, jeszcze bliżej do przekroczenia wyniku sprzedaży Wii, a to będzie oznaczało że 3 najlepiej sprzedające się konsole wszechczasów będą sprzętem Sony :).
Tak czy inaczej Sony ma bardzo dobre powody żeby tej kury jeszcze nie zarzynać hypem na następcę.
JohnDoe
Dokładnie tak. Sony ma jeszcze takie gry jak FF7 remake, Tlou2 oraz Ghost of Tsushima , więc jest to naturalne ,że Sony się skupia na promocji tych gier jakie mają na PS4. Na prezentacje gier na PS5 przyjdzie jeszcze czas. A MS , pokazał tylko nowe Halo, które i tak będzie dostępne również na Xbox One.
Kolejny artykuł o tym, że o zwycięstwie konsoli decydują ekskluzywne tytuły. Przecież już od dawna widać i jest mówione i pisane, że MS nie jest zainteresowany tradycyjnym podejściem do konsol, tylko chce stworzyć elastyczny system rozrywki. Oni stawiają na wygodę gracza. Ktoś woli wygodę konsoli, kupuje konsolę, ale PCtowiec nie jest stratny jak długo ma windows 10. MS eksperymentuje i pozwala graczom na wybór, ponieważ może sobie na to pozwolić.
Jedyna firma, której zależy w tym pojedynku na ekskluzywach to Sony. Gry i konsole to ich jedyny sensowny przychód, całą firma na nim stoi, więc nie mogą sobie pozwolić na ryzyko eksperymentów, ponieważ jeśli cokolwiek pójdzie nie tak, to będą przegrani finansowo. Przez to są jedyną firmą, która tak naprawdę bierze udział w pojedynku na tych zasadach. MS już dawno to olał i uznał X1 za formę komputera z windowsem, który jest dodatkowym zarobkiem.
Jaki jest sens pisać kolejne artykuły o tym samym, skoro w paradygmacie przyjętym przez autora tylko Sony się mieści i automatycznie MS traci? Dlaczego by nie przedstawić jak chłopaki na TvGry tego jak różne podejście do konsol mają firmy?
Oni stawiają na wygodę gracza.
Oni stawiają na to że mają dwie platformy i nie chcą faworyzować jednej exami. Nie piszę czy to źle czy dobrze, po prostu takie są prawdziwe intencje.
Przez to są jedyną (Sony) firmą, która tak naprawdę bierze udział w pojedynku na tych zasadach.
Nie wiem po czym wnioskujesz bo z obserwacji wynika zupełnie co innego. M$ stoi trochę w rozkroku, oni by bardzo chcieli konkurować z Sony exami, ale Windows by na tym ucierpiał więc próbuje walczyć innymi sposobami.
M$ jest jak najbardziej zainteresowany udziałem w tym wyścigu, XBox jest ewidentnie konstruowany jako konkurent PlayStation, gdyby było inaczej to co by szkodziło Amerykanom poskładać w miarę mocnego PC, wsadzić w zamknięte pudło, zainstalować windowsa i "wio do żyda" za 300 dolców. Ale nie, oni po prostu chcą mieć konsolę, to na tym im zależy, chociażby dlatego że model zarabiania na konsoli jest lepszy dla jej producenta i wydawcy gier.
Lubię komentarze jak to Pc najlepszy wybór, bo mogą na emulatorach odpalić gry ze starszych konsol. Odpalili by sobie własny ogon, gdyby konsole miały takich klientów jak oni. Jakby nie stare strategie do ogrania, to bym kurz ścierał z tego pieca.
No haha beka z nich, że zamiast kupić starą konsolę, która w każdej chwili może się zepsuć, to oni je sobie emulują XDDD i jeszcze grają w lepszej jakości niż pozwala oryginalna konsola! Co za debile XDDD
No niesamowita beka, Zwłaszcza, że podpisujesz się pod złodziejami i jesteś jednym z nich. Haha Gdyby tak większość myślała, to by nie było gier na konsole. Grałbyś w bierki , albo Coda i Fifę, taki miałbyś różnorodny gameplay. Co za debile - dobre określenie.
@Wolfman_PL
Emulacja jest w pełni legalna :) (oczywiście jeżeli masz oryginalną kopię gry, ja mam). Myślisz inaczej? To dawaj, wsadź GOG'a czy Sony do więzienia, bo sprzedają emulatory, do tego nie swojego autorstwa :) (na GOGu, a także Steamie do wielu gier dostajesz Dosbox'a, Sony w swoim PS Classic Mini wsadzili emulator PCSX, dostępny od lat na PC).
Haha Gdyby tak większość myślała, to by nie było gier na konsole. Grałbyś w bierki , albo Coda i Fifę, taki miałbyś różnorodny gameplay.
Trochę nie rozumiem sensu tego zdania. Gdyby nie było gier no konsolę, to niby nie miałoby być cRPG, przygodówek czy RTSów? O co ci tutaj chodzi?
Ty piszesz o grach ze "średniowiecza" czy abandoware. Ja piszę o emulatorach gier platform istniejących. Nie czytałem by Nintendo wyraziło zgodę na emulowanie ich konsoli na Pc.
Pisałem i powtórzę ponownie, gdyby każdy czekał na wyjście emulatora na daną konsolę, zamiast gry i konsole kupować to byś nie miał w co grać i emulować. Co jest oczywiste, Masa komentarzy tu występuje ogólnie gdzie jedni drugich głupimi nazywają, bo kupują konsole i gry zamiast ich emulować. Prawdziwi geniusze
Gdyby emulacja Switcha byłaby nielegalna, to Nintendo ten proces już dawno by zatrzymało (tak samo jak to zrobili z fanowskim remakiem Metroida 2 czy Mario Battle Royal).
Pisałem i powtórzę ponownie, gdyby każdy czekał na wyjście emulatora na daną konsolę
Nie pisałeś nic o "gdyby każdy czekał". Napisałeś jedynie "Gdyby tak większość myślała", nie wiem więc o co ci dokładnie tutaj chodziło.
Ty piszesz o grach ze "średniowiecza" czy abandoware. Ja piszę o emulatorach gier platform istniejących.
Człowieku, ty pisałeś dokładnie o tym samym: bo mogą na emulatorach odpalić gry ze starszych konsol. nie pamiętasz już swoich własnych słów? Mówiłeś o "starszych" dopiero teraz wspomniałeś o "istniejących" (chyba chodzi ci o obecne, bo starsze też istnieją).
Masa komentarzy tu występuje ogólnie gdzie jedni drugich głupimi nazywają, bo kupują konsole i gry zamiast ich emulować
Gdzie ktoś kogoś nazwał, w pełni poważnie, debilem, bo kupił konsolę, a ją nie emuluje? Nie widziałem nikogo takiego pod tym newsem.
Twoje komentarze jako chyba jedyne tutaj, wyglądają mi na bait czy wyzywanie PCtowców.
Wycięło mi słowo nowsze w pierwszym poście i nic z tym nie zrobię.
"Nie pisałeś nic o "gdyby każdy czekał". Napisałeś jedynie "Gdyby tak większość myślała", "
Większość czy każdy. Dużej różnicy nie robi, interes nie rozkwita w ten sposób.
"Gdyby emulacja Switcha byłaby nielegalna, to Nintendo ten proces już dawno by zatrzymało (tak samo jak to zrobili z fanowskim remakiem Metroida 2 czy Mario Battle Royal)."
Posiadanie emulatora nie jest w zgodzie z prawem, ale używanie na nim gier już tak. Zwłaszcza jeśli mówimy o nowych grach i grach , które nie są abandonware. W końcu dla przykładu Nintendo wciąż wypuszcza swoje starocia na nowe platformy. Nie robi tego po to byś sobie ściągał romy z netu i odpalał na piecyku.
"Twoje komentarze jako chyba jedyne tutaj, wyglądają mi na bait czy wyzywanie PCtowców.""
Jest na odwrót , gdzie temat konsol tam i pełno nie zainteresowanych ich zakupem.
"Nie pisałeś nic o "gdyby każdy czekał". Napisałeś jedynie "Gdyby tak większość myślała", "
Większość czy każdy. Dużej różnicy nie robi, interes nie rozkwita w ten sposób.
Ale do czego "Gdyby tak większość myślała" się odnosi? To zdanie miało po prostu całkowicie inny sens.
Nie robi tego po to byś sobie ściągał romy z netu i odpalał na piecyku.
No tak, to chyba oczywiste? Różnica jest, kiedy masz oryginalną płytkę z np. Wii U czy PS2 i odpalisz z niej grę na emulatorze.
Jest na odwrót , gdzie temat konsol tam i pełno nie zainteresowanych ich zakupem.
Tak samo w przypadku tematów o PC'tach.
Ja ich nazywam piratami. Mają PC tylko po to żeby oszczędzić na grach a nie żeby grać w co chcą. No chyba że ktoś rzeczywiście gra w strategie i jakies sieciowki.
"Ja ich nazywam piratami. Mają PC tylko po to żeby oszczędzić na grach a nie żeby grać w co chcą."
A większość ciebie nazywa ignorantem.
"Posiadanie emulatora nie jest w zgodzie z prawem, ale używanie na nim gier już tak. Zwłaszcza jeśli mówimy o nowych grach i grach , które nie są abandonware. W końcu dla przykładu Nintendo wciąż wypuszcza swoje starocia na nowe platformy. Nie robi tego po to byś sobie ściągał romy z netu i odpalał na piecyku. "
Chyba był kiedyś poruszany ten temat tutaj na forum. Z tego co pamiętam to same emulatory i emulacja na nich nie jest nielegalna, ale tylko w przypadku, gdy posiadasz oryginalną grę. W przypadku pobierania ich z internetu, to wtedy jest piractwo. Ale myślę, że tu bardziej by trzeba było zapoznać się z przepisami by mieć stuprocentową pewność.
Nie możesz używać żadnej gry na emulatorze. Masz dla przykładu gry od Nintendo masz grać na konsolach od nich. Jak używasz gier od nich na emulatorze to robisz to niezgodnie z prawem. Dlatego nie zamknęli emulatorów, bo samo ich posiadanie jest legalne, a powinni się za to ostro wziąć i zamknąć w diabły wszystkie serwisy i serwery. Skoro piecyk taki super to graj w gry z piecyka i na tym poprzestań.
@kAjtji
Gdyby emulacja Switcha byłaby nielegalna, to Nintendo ten proces już dawno by zatrzymało (tak samo jak to zrobili z fanowskim remakiem Metroida 2 czy Mario Battle Royal).
Nielegalne jest uruchamianie na nim romów. Czyli tak naprawdę każde jego użycie.
@McPatryk1995v2
Z tego co pamiętam to same emulatory i emulacja na nich nie jest nielegalna, ale tylko w przypadku, gdy posiadasz oryginalną grę.
Ogólnie sprawa jest dość skomplikowana. To że musisz mieć oryginalną grę jest oczywiste ale w artykułach które czytałem często dodają że rom musisz wykonać z tej właśnie kopii osobiście, nie możesz ściągać z netu. Kolejny warunek jest taki że powinieneś posiadać konsolę. Emulatory często są tak konstruowane że musisz wgrać do nich bios konsoli, swojej konsoli, jeśli ściągasz ten bios z internetu to jest to już nielegalne.
Tak opisano to w artykule na gram.pl:
Jeśli chodzi o kwestie legalności emulatorów to sprawa wygląda następująco. Aby wszystko było zgodne z prawem, musicie posiadać oryginalną konsolę oraz oryginalne gry, które chcecie emulować. To nie wszystko: kopię gry do emulacji musicie wykonać sami. Piractwem jest natomiast pobierania BIOS-u lub ROM-ów z internetu, z wyjątkiem sytuacji kiedy wygasną prawa autorskie. Zgodnie z prawem wygasają one po upływie 70 lat od śmierci twórcy, lub 70 lat od śmierci współtwórcy, który żył najdłużej.
"Skoro piecyk taki super to graj w gry z piecyka i na tym poprzestań."
Piecyk jest super i konsola jest super, nie rozumiem waszej wojny co jest lepsze, a co gorsze. Sam posiadam PC, PS4 i PS VITA, mimo że gram głównie na PC, dla mnie jest to wygodniejsze, ale nie staram się mówić nikomu na czym mają grać. Nie dorabiam też ideologi, że PC=pirat, a konsola=biedak. To po prostu kwestia indywidualna kto na czym gra.
"Tak opisano to w artykule na gram.pl:"
A no i wszystko jasne. Dzięki za artykuł. Z tego wynika, że pewnie większość robi to nielegalnie, ale jest to też ciekawa opcja dla osób posiadające stare konsole i gry, jak PSX, czy PS2, bo zwykle emulatory poprawiają jakość wizualną ogrywanych tytułów, jednak ja jestem zbyt leniwy na to.
Mnie śmieszy ta głupia wojenka z prostego powodu. Czytając komentarze ma się wrażenie, że jak zdecydujesz się na jedną platformę to nie możesz kupić kolejnej. Paranoja. Koszt konsoli w porównaniu do Hi-end'owego PC nie jest duży więc co za problem dokupić sobie tą konsolę? Każdy ma jakieś preferencje co do tytułów w które lubi grać więc cała dyskusja o tym, że na tej czy innej platformie są lepsze gry jest całkowicie bez sensu. Ja np w nowe gry gram rzadko, po prostu mało jest tytułów, które mnie zainteresują. Więc jak ogram w roku dwie czy trzy nowe gry to jest dla mnie już dużo, ponieważ większość czasu spędzam z moimi ulubionymi grami, które jakoś nie chcą mi się znudzić.
Konsole oferują znane serie z dobrą kampanią. Jak preferujesz "różnorodność" czyli granie w multi i powtarzanie tych samych questów i tych samych map w strzelankach to oczywista rzecz, że pc jest dobrym wyborem. Mi szkoda czasu i życia na powtarzanie tych samych gier w kółko, ale inni lubią monotonie i ich wybór. Sam posiadam praktycznie większość platform, jak nie inwestujesz za duzo w pieca, to spokojnie można sobie z czasem na wszystko pozwolić.
@Wolfman_PL
PC'ty i powtarzalność? Przepraszam bardzo, ale powiedz mi, ile ty na konsolach masz gier z gatunku cRPG, strategi czy przygodówek, a ile gier tam, to przygodowe gry akcji? No i czy ty uważasz, że jedyne dobre i niepowtarzalne gry, to exy na konsole? Wszystkie inne gry to to samo?
Zdajesz sobie sprawę, że jakieś 99% gier wychodzi jednocześnie na PC i konsole (nie wliczając gier mobilnych)?
Przygodówek na konsolach brakuje? Wklep w wuja google, zobaczysz pełną listę, jest tego tysiące, łącznie crpg, Strategii mniej z oczywistych względów, ale jednak są i to też takie w , które nie zagrasz na Pc. Switch przykładowo daje nowe mozliwości i jest tam Civ6 , a innych strategii turowych również nie brakuje
A zobacz ile ludzi wciąż czeka żeby zagrać na PC bo jest tylko na konsoli także coś tutaj nie gra. Chyba mimo że tania to za droga dla połowy graczy. Czyżby kupili PC żeby oszczędzić na oprogramowaniu?
"Czyżby kupili PC żeby oszczędzić na oprogramowaniu?"
A może niektórym wygodniej gra się na klawiaturze i myszce niż padzie?
Zapoznaj się najpierw ze statystykami i zobacz gdzie siedzi najwięcej piratów, a nie rozprzestrzeniasz fałszywe mity, że gracz PC=pirat.
A może niektórym wygodniej gra się na klawiaturze i myszce niż padzie?
Oczywiście że masz rację, też uważam że to jest motywacja niektórych PC-towców.
Zapoznaj się najpierw ze statystykami i zobacz gdzie siedzi najwięcej piratów, a nie rozprzestrzeniasz fałszywe mity, że gracz PC=pirat.
Oczywiście że stereotyp iż każdy gracz PC to pirat jest krzywdzący.
Ale już to że największy odsetek złodziei wśród graczy jest na PC to jest fakt i potwierdzają to absolutnie każde statystyki do których można dotrzeć.
@JohnDoe666
A mimo to, PC jest najważniejszą platformą dla wielu developerów :). Czyżby piractwo nie było takim problemem?
No i tak, wiele osób na PC piraci, to fakt, ale pytaniem jest "dlaczego?". Nie wszyscy piracą, bo są zwykłymi ch*jami, wiele osób piraci bo:
- Chce sprawdzić czy gra działa lub mu się podoba
- Gra nie działa (sam tak miałem, starsze gry czasem posiadały tak okropne DRMy, że gra się nie uruchamiała lub działała gorzej, Lost Planet 1 i 2 chyba nie da się uruchomić, bo była to gra robiona pod Games for Windows Live, a taki Rise of the Argonauts musiałem scracować, bo oryginał działał z jakiegoś powodu na 20fps, pirat stałe 60fps).
- Gry nie da się już nigdzie dostać
Piractwo jest zdecydowanie zbyt wyolbrzymiane, na PC nie jest już ono tak wielkim problemem, jak kiedyś (dowód: gry są na niego wciąż wydawane).
@kAjtji
Jestem w stanie uwierzyć w tę statystykę. Najwięcej jest małych developerów produkujących indyki i dla nich najłatwiejszą opcją na start jest Steam na którym możesz wystawić wszystko bez większych problemów. Żeby sprzedawać nawet indyka na PS4 już trzeba przecisnąć się przez jakieś sito.
No i tak, wiele osób na PC piraci, to fakt, ale pytaniem jest "dlaczego?"
Wiem o co Ci chodzi ale nie sądzę żeby zasadne było zadawanie tego pytania.
Nie mówimy tu o matce która ukradła chleb żeby nakarmić dziecko. W takim przypadku pytanie "dlaczego" jest zasadne i zupełnie zmienia optykę całego zajścia.
W przypadku kradzieży gry nie ma takich rozterek.
Piractwo jest zdecydowanie zbyt wyolbrzymiane, na PC nie jest już ono tak wielkim problemem, jak kiedyś (dowód: gry są na niego wciąż wydawane).
Jest problemem i to dużym i jako konsolowiec patrzę na to z nijakim zdziwieniem bo w moim mniemaniu największymi wrogami tych złodziei powinni być uczciwie kupujący gry PC-towcy, a zauważam jakąś taką chorą solidarność.
Przecież to przez nich te wszystkie DRM na które tak narzekacie, to przez nich developerzy o 100% PC-towych korzeniach zaczęli romansować z konsolami.
Każda ukradziona gra to "strzał w pysk" nie tylko dla developera który grę zrobił, ale też dla każdego gracza który za swoją kopię uczciwie zapłacił.
Tyle mojego zdania.
Pozdrawiam.
"Oczywiście że masz rację, też uważam że to jest motywacja niektórych PC-towców."
Oczywiście, że są też inne powody, jak lepsza jakość, większa płynność, możliwość rozbudowy, all-in-one, itd. Ale właśnie wydaje mi się, że ta wygoda grania na k+m jakoś przeważa. Sam też osobiście wolę grać w tej konfiguracji, nawet w gry w które podobno nie da się grać bez pada. Na padzie po prostu nie potrafię grać, mimo że początki mojej "kariery" gracza to właśnie konsole.
"Ale już to że największy odsetek złodziei wśród graczy jest na PC to jest fakt i potwierdzają to absolutnie każde statystyki do których można dotrzeć."
Ale ja tego nie neguję, jedynie nie podoba mi się fakt robienia z graczy PeCetowych piratów, co dla mnie jako gracza mutliplatformowego jest też krzywdzące. Też z tych statystyk można wyczytać, że i tak najwięcej piraci się filmów i muzyki, a że używa się do tego PC, to akurat wina otwartości platformy, nie graczy.
@JohnDoe666
Jest problemem i to dużym i jako konsolowiec patrzę na to z nijakim zdziwieniem bo w moim mniemaniu największymi wrogami tych złodziei powinni być uczciwie kupujący gry PC-towcy, a zauważam jakąś taką chorą solidarność.
Piractwo to trochę inna rzecz niż "matka ukradła bułkę dla dziecka". Sam tego nie robię, ale w pełni rozumiem, jak ktoś nie chce wydać dosyć sporych pieniędzy na grę, która mu nie będzie płynnie chodzić (trzeba pamiętać, że gier na PC nie można po prostu odsprzedać lub zwrócić, chyba że grę kupiono cyfrowo i spełnia się parę warunków). Skoro twórcy nie dają dema, to gracz musi sobie jakoś radzić (niestety, nabija to też statystyki "piractwa"). Uważam to za "ok" jeżeli tylko osoba taka rzeczywiście grę testuje, a nie pogra 20h, a potem "e nuda" i nie kupi.
Jeżeli ktoś piraci, bo jest po prostu ch*jem i szkoda mu pieniędzy, to takie zachowanie trzeba tępić. Tu nie ma solidarności (no nie do końca), po prostu czasem trzeba zrozumieć innych. Niestety, na słabszym PC nigdy nie masz pewności, że gra ruszy przynajmniej w tych 30fps na niskich. Przynajmniej Steam od niedawna (chyba 3lat, to w sumie sporo) umożliwia zwroty, więc wiele osób może kupić i przetestować.
"Jak preferujesz "różnorodność" czyli granie w multi i powtarzanie tych samych questów i tych samych map w strzelankach to oczywista rzecz, że pc jest dobrym wyborem"
Nie gram w ogóle w multi, preferuję strategie. Lubie zagrać w dobrego RPG'a, FPS'a ale robię to nie za często. Wiedźmina 3 przeszedłem dwa razy , teraz gram Divinity II i to byłoby na tyle jeśli chodzi o RPG'i ostatnich lat. Z FPS'ów świetnie mi się grało w Wolfenstein'a i DOOM'a(czekam na nowego). Z odgrzewanych kotletów to co roku gram w nowego FM'a, a cyklicznie wracam (zwłaszcza po dodatkach) do Europy Universalis 4, Stellaris, Civilization, XCOM 2. Dla mnie każda rozgrywka jest inna. Inne cele, różnorodność modów. Jak byłem młodszy to grałem w różne gry, uwielbiałem np. FIFĘ, MK, NFS a teraz nie mam ochoty. W FIFĘ czy NFS nie grałem ładne parę lat, MK kupiłem ze trzy lata temu i może przegrałem 10h. Z gier, które nadchodzą oprócz DOOM'a czekam na Cyberpunka, Settlersów, Jedi Fallen Order, Baldurs Gate 3 może Trine 4. Zagrałbym z chęcią w nowego X-Winga, ale chyba się nie doczekam. Co do konsoli to przymierzam się do PS5 ale sam nie wiem czy to będzie dla mnie dobry zakup, raczej traktuję to jako dodatek do nowego TV.
"A zobacz ile ludzi wciąż czeka żeby zagrać na PC bo jest tylko na konsoli także coś tutaj nie gra. Chyba mimo że tania to za droga dla połowy graczy. Czyżby kupili PC żeby oszczędzić na oprogramowaniu?"
Mówię ze swojego punktu widzenia. 1500 - 2000 zł w tych czasach to nie jest majątek. Jakie są ceny np kart graficznych. Konsola to jest koszt RTX2060 czyli średniego segmentu. Oszczędzanie na oprogramowaniu? To już nie te czasy kiedy za nowość PC płaciło się 100 zł, a jeżeli masz na myśli piractwo to np dla mnie to bardzo odległe dzieje kiedy królował stadion dziesięciolecia (lata 90 ubiegłego wieku). Tak jak napisałem ja kupuję relatywnie mało gier więc dla mnie to nie są duże koszty, chociaż pewnie EU4 ze wszystkimi dodatkami mnie kosztowała około 1000zł ale to było rozłożone w czasie, a przegrałem w nią 2700h.
"A może niektórym wygodniej gra się na klawiaturze i myszce niż padzie? "
Np mi się gra wygodniej na klawiaturze i myszce. Granie w FPS padem. By mnie szlak trafił. Platformówki jak najbardziej, FIFA również. Do symulatorów tylko joystick, a do wyścigówek kierownica. Jakby dodali obsługę klawiatury i myszki to pewnie wcześniej kupiłbym konsolę.
Piractwo w ostaniach latach odżyło i to z dużo większą siłą. Zarówno na PC jak i XBOX. Jedynie PS4 sie broni, bo na nim nie ma takiej formy piractwa.
A mówię tu o kupnie dostępu do konta za "1zl". To się do takich rozmiarów rozrosło, że przeciętny "sprzedawca" zarabia na tym kilkanaście tys miesięcznie. Piractwo dziś, to nie pobieranie z torentów, czy tego typu serwisów, ale właśnie "legalnie" ze stima czy konta na Xbox. Zobaczcie sobie na allegro ile się tego sprzedaje na tych dwóch platformach. A to tylko mała część światowego rynku. Na ebayu, olxach z innych państw itd.
Jedynie konsola sony się odparła, bo zastosowali blokadę na aktywację gry. Można tylko na dwóch konsolach zainstalować grę, a jak chce się na więcej, to trzeba do sony napisać. Fakt, że aktywują z automatu, ale jest to juz uciążliwe. A dla sprzedawcy liczy się metoda na "automat". Kupujący dostaje z automatu email z danymi, sprzedawca nie musi tym zarządzać. Podpina pod aukcje automat i wszystko się samo robi.
Nawet sony swego czasu dało licencje na wyprodukowanie myszy i klawiatury do ich konsoli. Teraz wszelkich adapterów jest na peczki.
Fasola Jasio przecież konsole obsługują myszki i klawiatury. A w tytuły które nie obsługują, można zagrać za pomocą adaptera, który kosztuje grosze. Ewentualnie za kilka złotych można sobie samemu zrobić - GIMX.
Nawet sony swego czasu dało licencje na wyprodukowanie myszy i klawiatury do ich konsoli. Teraz wszelkich adapterów jest na peczki.
Dzięki za informację. Nie zgłębiałem za bardzo tego tematu po prostu w swojej ignorancji założyłem, że nie ma takiej możliwości.
Nie
Dokładnie Nintendo nie bawi się w wojenki, oni robią to co robią jak najlepiej i jakoś dają radę, aż sam się skusiłem na Switcha.
Dokładnie jak mówi hubert43, Nintendo jest trochę z boku konsolowej wojny i radzi sobie świetnie. Sam mam ochotę na Switcha widząc jak coraz więcej gier wychodzi na niego. Ciekawie wygląda ten Switch lite.
Heh.....a gdzie było Nintendo przy premierach PS1, PS2 i PS3? ;) Nintendo 64, GameCube, Wii, WiiU...żadna z nich nie miała startu do konsol Sony i MS, a i dalej nie jest to konsola All-in-one. Switch może być tylko uzupełnieniem PC-ta czy konsol Sony i Microsoftu. No i najważniejsze - gry na Nintendo są mocno awangardowe i po prostu inne, niż to do czego przyzwyczaiły nas gry z PC i 'dużych' konsol. Nawet Zelda nie jest RPG, którego można porównać do The Elder Scrolls, Wiedźmina Dragon Age czy innych gier z kanonu cRPG.
(tak wiem, Skyrim już jest na Switchu a Wiedźmin lada moment, jednak to są stare gry, bądźmy uczciwi. Żaden Cyberpunk, Dragon Age 3 czy tym bardziej TES 6 nie powstanie na tą konsolkę)
@K4cz0r93
Heh.....a gdzie było Nintendo przy premierach PS1, PS2 i PS3? ;) Nintendo 64, GameCube, Wii, WiiU...żadna z nich nie miała startu do konsol Sony i MS
Takie tylko drobne sprostowanie, w 7 generacji wszyscy pamiętają że Sony i M$ ścierali się na granicy remisu sprzedając nieco ponad 80 mln konsol każdy, a mało kto wspomina o tym że Nintendo sprzedało ponad 100 mln Wii wygrywając tą generację w cuglach :).
Jak dla mnie rozdzielczości czy inne gruszki na wierzbie nowej generacji, nie mają kompletnie znaczenia....byle były dobre gry, a taką kontynuację Horizon Zero Dawn bym przytulił, chociaż bardziej bym się ucieszył z nowego Killzone'a, ale takiego zrobionego porządnie nie jak Shadow Fall(był spoko).
To zostań na ps4
TV i gry w 8K. Głupota jakich mało! A potem co? Znowu naciąganie ludzi na 16K??
Ankieta z lipca 2019. Mamy teraz marzec 2020 i głosowałem wtedy na ps. Jednak teraz bym wstrzymał się od głosu to co Sony zrobiło wczoraj. Obecnie MS wygrywa i to sporą przewagą bo już pokazali praktycznie wszystko i to w dobry sposób. Natomiast Sony było zbyt pewnie siebie i ma teraz duży problem. Mnie razi w oczy to że rok temu były przecieki o wstecznej kompatybilności a teraz wiemy że takiej nie będzie. Tylko zaledwie 100 gier z ps4 ...
Jedynie co sony może ocalić to tylko gry tylko i nic więcej. Byli zbyt pewnie siebie i przegrali już start. Póki co MS wygrywa początek generacji który jeszcze nie wystartował. Po tym co wczoraj widziałem prędzej kupiłbym xboxa niż nowe ps5. Jednak MS nie ma gier i to jest jedyna rzecz która mnie podtrzymuje żeby nie przejść do obozu zielonych. Zwłaszcza że preferuje gry singiel.
Konsola ms wygląda beznadziejnie, gry masz wszystkie też na pc. Wygrywa według Ciebie tymi 2 teraflopami? Pewno w multiplatformowych tytułach ciężko będzie zauważyć różnicę :P
sakkra
Nie każdy używa PC do gier. Tak więc jak ktoś gra tylko na konsolach to Xbox jest dalej niezbędny. A wygląd nowego Xbox to też kwestia gustu.
PS5 za to wyglą... a no właśnie, nie pokazali.
Gry na PS5, to za to... o, też nie zapowiedzieli. Jedynie Godfall, które to będzie na PC.
Konsola ms wygląda beznadziejnie
Konsola Microsoftu ma mądrze zaprojektowane chłodzenie, czego nie można było powiedzieć o prosiaku czy teraz pewnie PS5. Także możesz sobie psioczyć na ten wygląd, ale przynajmniej sprzęt nie będzie głośny jak motorówka, a póki co to Sony nawet nie pokazało ani konsoli ani pada. Ciekawe, czemu :)
Można też pójść w zestaw Playstion + Xbox. Zrobiłem tak w obecnej generacji i jestem z tego rozwiązania bardzo zadowolony. A PC spełnia u mnie role maszyny biurowej. A co do tej wojny konsol to niech ta wielka trójka walczy o swego klienta jak najostrzej. To jest dobre dla graczy. To zawsze gry określają pozycje danej konsoli na rynku a nie jej surowa moc, Wystarczy tylko spojrzeć na sukces Nintendo. Tak więc dla mnie jako gracza konsolowego różnice w mocy między konsolami Sony i MS nie mają większego znaczenia. I tak kupię obie i nie mam zamiaru liczyć pikseli na ekranie telewizora, a tylko grać w gry nowej generacji
Mam wrażenie, że tym razem Xbox będzie sprzedawał się lepiej, a przynajmniej na początku. Dla większości jednak zadecyduje "tu i teraz", a nie "za dwa lata wyjdzie jakaś jedna czy dwie gierki".
Dodać, że jak na razie Microsoft nieźle sobie radzi z marketingiem, a Sony wydaje się tak jakoś niezbyt. Bo pokaz loga, prezentacja "dla devów" reklamowana w social mediach, jakby była dla każdego, 30minut gadania o SSD i słabsza konsola nie pomoże.
W 2013, to Xbox zawalił po całości, mieliśmy "TV TV TV TV", teraz mamy 2020 i "SSD SSD SSD SSD".
Z jednej strony trzymam kciuki za Sony, a z drugiej zaś mam obawy pamiętając przygody z prockiem Cell na PS3 gdzie - mimo lepszych bebechów na korzyść plejki - gry multiplatformowe chodziły lepiej na Xboxie. Jasne, że CPU a SSD to zupełnie inne rzeczy ale przeszłość pokazuje że można się przejechać na takich innowacjach.
Bo Xbox miał mocniejszą grafikę, współdzielony ram 512mb (kiedy PS3 miało tylko 256 przez co się dusiło).
Chłopie co ty za archiwum żeś wykopał. Komentarze z 2019 i to samo ankieta. Chyba autor to fanboy ps5 :) I nie może przetrawić że ps5 na razie wypada blado.
GOL lubi czasem reanimować stare artykuły, chociaż zazwyczaj ograniczali się do list top 100. Teraz widzę felietony też doznają nekromancji. A przecież można napisać na nowo, świeży. Tym bardziej że zwykła aktualizacja może nie oddać zmian które się dokonały przez rok.
Ja to tylko tutaj zostawię...
Twierdzenie o grach ekskluzywnych jako głównej przewadze PS5 nad Xbox Series X jest co najmniej nie na miejscu
Jak widać z porównań sprzętowych PS5 jest słabszą konsolą i trzeba umieć to przyznać że póki co przewagę ma Microsoft mając konsolę mocniejszą i z całą gamą tytułów ze wsteczną kompatybilnością
to prawda ta pełna wsteczna kompatybilność wymiata w X seriers X i do tego poprawia jeszcze grafe,rozdziałkę i dodaje HDR do tytułów które tego nie ofertowały :) To może znacznie zmienić podział rynku i znów wyrównać szanse dla Xa.
Zdecydowanie na ten moment, gdybym miał wybrać konsolę dziewiątej generacji to byłby to Xbox. Mimo że nie posiadałem wcześniej żadnego Xboxa (jakoś tak nigdy z konsolami MS nie było mi po drodze) to patrząc na to, że na konsoli będę mógł we wszystkie multiplatformy plus wszystkie gry z poprzednich konsol, sprawia że jest to dla mnie jedyny słuszny wybór. :-P
Dodatkowo Game Pass który sprawi że będę mógł ogrywać gry za grosze, przemawia do mnie aby właśnie w tę konsolę inwestować. ;-)
Jak dyski takiej wielkości to wystarczająco. Ja 500 giga w czwórce nie mogę zapełnić, a co dopiero prawie dwa razy tyle.
Nintendo dobitnie pokazuje tytułowy punkt widzenia.
Chociaż w tym wypadku Sony ma znacznie więcej do stracenia.
W końcu posiadają znaczną większość tego rynku, w czasie kiedy Nintendo cieszy się z drobnych ;]
Mam jedynie smutek, że Sony nie wygląda z tym PS5 na takie, które myśli o przebiciu sprzedaży Playstation 2 .. :(
Cóż, może jeszcze Ps4 z jakichś dziwnych powodów dogoni (ktoś wychodzi z więzienia i chce nadrobić exy lub piwnica była jego domem przez ostatnie 10 lat ^^) lub dopiero PS6 to zrobi. O ile wg będzie nam ono potrzebne ;)
Z tym że Sony to może być taka przyczajona pantera i dopiero, kiedy faktycznie zrobią prawdziwą prezentację to odsłonią swoje najmocniejsze karty.
Ewentualnie długofalowy, stały marketing i wsparcie zrobią swoje.
PSVR2 również mogą dodać sporo od siebie.
No nie przesadzałbym Nintendo na tę chwilę sprzedało 75 mln konsol 3DS oraz 50 mln Switch. To raczej takie "drobne" nie są. :-P Gry ekskluzywne mogą mieć wpływ na sprzedaż, ale nie będzie on najbardziej istotnym aspektem, bo moim zdaniem są ważniejsze czynniki. ;-)
Co do pobicia PS2 to ciężko by było tego dokonać, patrząc jak rewolucyjny na swoje czasy był to produkt.
Póki co w marketingu prowadzi MS, cały czas regularnie mówiąc o konsoli, przedstawiając w prosty i przyjemny sposób to co będzie ona oferować. No ale cóż, mam nadzieję że i Sony weźmie się w garść i zacznie coś działać w tym temacie, bo logo to za mało aby mnie zachęcić do zakupu konsoli. :-P
Nowe gogle VR od Sony by się przydały, zapewne mogły by nakłonić ludzi do zakupu konsoli. ;-)
exy exami ale to nie jest najważniejsze na pewno nie dla wszystkich. Dla mnie wsteczna kompatybilność > moc konsoli (grafika) > cena > exy. Wiec wiadomo co kupie. Moje konto Xboxa w setkach gier w stare nowe w ktore zagram w 100% na nowej konsoli :)
Pozdrawiam
To w końcu to jest Scarlett czy Series X czy jak?
Można się śmiać z Sony, że jeszcze nic nie pokazało, ale przynajmniej nie ma problemu z nazwą nowej generacji.
Sony niestety poczulo sie zbyt pewnie po PS4 i zrobilo ten sam blad co Microsoft z Xboxem One. Niestety wczorajsza prezentacja pokazala glownie to, ze Sony nie za bardzo ma co pokazac. Hasla-wydmuszki, spuszczanie sie nad SSD ktory konkurencja rowniez posiada, zero konkretow co do konsoli ktora ma przeciez niebawem sie ukazac. Najgorsze jest to, ze nie dosc ze wsteczna kompatybilnosc nie obejmie PS1,2 i 3, to jeszcze na pelna kompatybilnosc PS4 na premiere najwyrazniej nie ma co liczyc. Ja poczekam sobie na jakies PS5 Slim czy inne PS5 Pro, jak juz obietnice zostana dowiezione. Nastepna generacje wystartuje z Xboxem, ktory nie dosc ze mocniejszy to jeszcze w pelni wstecznie kompatybilny, a ponadto Microsoft wlozyl kupe kasy w bardzo dobre studia, co zwiastuje wylew ekskluzywnych tytulow.
Chciałbym wyrazić, jak bardzo żal mi głupków przekrzykujących się, który sprzęt do grania jest lepszy, ale nie ma takich słów, które byłyby w stanie to wyrazić.
Poza tym cytując prawdziwego mędrca: "gracze są najgorsi".
i tak kupie ps5 bo kto z was ma tv 8k? jak mam bardzo dobry tv 4k 120hz wiec mi styka jeden glowny - ale do max glowny to brak gier z psx ps2 i ps3 jak na premiere bedzie god of war 2 to xbox nie ma szans nawet gdyby konsola byla za 1000zl no chyba ze diablo 4 bedzie na xboxa tylko to moze byc na rowno
Fakt wygra generacja która da leprze gry ale wmawianie, że oprawa i płynność jest na dalszych pozycjach jest niedorzeczne! Sony właśnie mocą i technologią podbiło świat swoim PS w 1994 a potem potężnym PS2 z DVD. Mimo, że Xbox Series X teraz wypada korzystniej to i tak jestem za PS ze względu na liczne exy dla których mam PS2, PS3 i PS4.
Mam nadzieję, że MS wykupując całe studia pokaże solidne tytuły w tej generacji to (może) skuszę się na obie konsole.
Ghost of Tsushima,The Last of Us: Part II,God of War 2,Ratchet & Clank,Uncharted 5,Days Gone 2,i wiele innych biorę Ps 5 bez namysłu
Ja gram w multiplatformowe gry, więc najpierw zakupie XsX a później ps5 pro dla god of war 2
Zauważyłem jedną prawidłowość - fani PS dość szybko zmieniają zdanie co zadecyduje o powodzeniu ich konsoli. Do niedawna była to wydajność, bo ktoś rozpuścił plotkę, że PS5 wygra technologicznie. Teraz kiedy znamy specyfikacje obu konsol, nagle to są gry. Skąd takie ciśnienie na graczach PS? Tymczasem jest dużo więcej elementów, które decydują. Cena? Jakość akcesoriów? Game Pass? Wsteczna kompatybilność?
Prawda, sam mam ps4 ale to jest śmieszne jak zaślepieni fani sony odwracają kota ogonem xD Najpierw podniecenie że będzie mocna specyfikacja, wsteczna kompatybilność ze starymi Ps. A teraz nadeszła rzeczywistość - Specyfikacja dużo gorsza ( Nie oszukujmy się), podniecanie się ssd( gdzie xbox też), brak wstecznej kompatybilności oprócz 100 gier z ps4. I teraz gadają o jakiś lepszych grach na ps5, że gry się liczą. A przepraszam jakieś zapowiedzi gier dostaliśmy już na ps5? Fani sony to jednak coś innego xD
Gdyby anczartedy i kilka innych przereklamowanych exów zaczęło wychodzić na inne systemy, to jeszcze kolejny argument by się znalazł :)
Też to widzę ale u zielonych podobnie, ciągłe gadanie o marnej jakości plastiku, wyjącym chłodzeniu, czekaniu na exy po 3-4 lata, a każdy robiony na jedno kopyto i takie gadanie też mnie męczy. Za to niebiescy, Xbox nie ma gier, a co to wiadomo że MS w nadchodzącej generacji też nawali z grami jak obecnie?
Mam konsole jednych i drugich i owszem, jakość wykonania, wsteczna kompatybilność i na tą chwilę moc bo one X jest najmocniejszą konsolą i to widać jakie porównania by się nie włączyło. To wszystko bez wątpienia zalety Xboxa
Exy Sony choć nie wszystkie mi podchodzą, nie można powiedzieć że to niedopracowane produkcje (no może Days Gone ma sporo bugów). Na pewno niektóre to najwyższa półka i to największy atut PS.
Fanboyem nie jestem i najbardziej bym chciał żeby obie firmy miały zbliżony sprzęt i żeby walczyły o nas graczy grami. Na dzień dzisiejszy Sony ma lepszy SSD i obym się mylił bo zachwalają go jak Cella, który w praktyce był gorszy od standardowej specyfikacji X360 gdzie prawie każda multiplatforma działała i wyglądała lepiej na Xboxie.
Nie mogę się do końca zgodzić. Dla mnie gry zawsze były najważniejsze Jasne niektóre exy od sony to strasznie przereklamowane masówki Uncharted, Horizon, The Last of Us czy nawet God of War. Ale Playstation 4 ma też wyśmienite exy jak Bloodborne, Persona 5, Shadow of the Colossus, Spider Man, Death Stranding, Days Gone, Nioh ( czasowy na premierę).
Bo fanatycy tacy już są. :-P Na zakup konsoli wpływa wiele czynników, gdybym ja osobiście miał rozłożyć czynniki, to moim zdaniem najważniejszym były by stosunek ceny do jakości, marketing oraz popularność konsoli (efekt kuli śnieżnej jest bardzo widoczny)... Dalej można mówić o grach ekskluzywnych, o przywiązaniu do marki, możliwościach konsoli oraz jakości obrazu, czy ogólnej wydajności.
Ale fanboje mają swoje teorie, które idealnie wpasują się w ich światopogląd. :-P Dla nich to stwierdzenie, że konsolę to wybiera się pod to czy pasuje do lampki nocnej będzie prawdziwe o ile ich jedyny słuszny plastik będzie w tej kategorii wygrywał. :-)
Pozdrawiam Fanbojów! ;-)
Dokładnie. Kiedy PS4 oraz PS4 Pro były mocniejsze od Xboxa, to patrzcie - P O T Ę Ż N A konsola, nie to co Xbox! Wychodzi XoneX - phi, przecież nie liczy się moc tylko gry!
To jest zabawne, że PSiarze stosują dany argument tylko jeśli ma on zastosowanie w związku z PSem. Zabawne, ale i smutne.
Każdemu kto ma wątpliwości rekomenduje skupić się na ograniu zaległości, kupić po taniości konsolę tej lub poprzednich generacji i ograć wszystko co go ominęło, a nad nextgenami się zastanowić najwcześniej w 2023 roku (i to w drugiej połowie) jak już będzie wiadomo co ze sobą reprezentują, jakie będą gry itd.
Czyli najwcześniej w połowie życia nextgenów.
Wczoraj włączyłem sobie demo RE3 remake na XOX (4K i 60 fps) i wygląda to lepiej od filmów w telewizji (ciekawiej), mi lepszej jakości na tą chwilę nie potrzeba, spokojnie mógłbym w takiej jakości pograć nawet kilka lat.
Bardzo polubiłem PS. Ale szczerze, obserwując poczynania Microsoftu, rodzi mi się chęć na sięgnięcie po Xklocka. Świadomość, że posiadają utalentowanych ludzi do stworzenia dobrych gier ( dodatkowo prawdopodobnie na wyłączność), oraz ( obecnie suche dane) na temat szybkości działania oraz mocy obliczeniowej, troszeczkę mnie "kupuje". A, no i Forza. <3!
Na tę chwilę jestem lekko zawiedziony. Specyfikacja PS5 gorsza niż w Xbox Series X. Odnośnie liczby Teraflopsów w PS5 spodziewałem się, że będzie tak samo jak w X albo minimalnie mniej. Jednak te 1.7 różnicy to nie mało. Druga sprawa to dysk. Spodziewałem się absolutnego minimum 1TB, nawet po cichu liczyłem na 2 TB bo jest trochę gier, które już przekroczyły 100 GB, a pod koniec dziewiątej generacji? Myślę, że 200-300 GB może zajmować jedna gra. Jednak nie wyobrażam sobie nie zagrać w kontynuacje przygód Kratosa czy Aloy. Plotki o nowym Ratchecie, Spidermanie czy kontynuacji Days Gone nakręcają we mnie hype na nową generację. Również chciałbym zagrać w Death Stranding, TLou2 czy Ghost of Tsushima w lepszej rozdzielczości, grafice czy klatkach. Mimo to że w mojej opinii na ten moment Xbox prowadzi to i tak zostanę przy PS5. W końcu gram na konsolach Sony od PS2, przenośne również posiadam
Z konsol mam tylko Switch ale nie spodziewałem się, że pozostałe wiodące konsole nie miały dotąd dysków SSD, które w PC mam od wielu lat.
Cóż, miałem x360.
Następnie PS4.
Teraz PS4 pro.
Na dzień dzisiejszy gdybym miał kupić z pistoletem przy głowie to biorę Xone SeriesX.
Kompatybilność. Mam 165 do dziś gier w bibliotece PS, a żadnej gwarancji że wszystkie zadziałają.
Na Xbox mam wciąż około 40 z czasów x360, wystarczy odnowić Gold i gamepass.
Jakość chłodzenia.
MS jak widać idzie konkretnie w ciche urządzenie. Sony nawet nie wiadomo co zrobi, do tego plotki o podkręceniu zegarów na ostatnią chwilę wydają się prawdziwe.
I najważniejsze. Gry.
Tak chwalone exy.
Seria Uncharted, GoW, Horizon i Days Gone - świetne, genialne.
Ale... To 7 gier z czego serię Uncharted zrobiłem w jakieś 10 dni łącznie.
MS nakupował studiów i na starcie wiem o Hellblade2. Sony jakiś lootershooter tylko ujawniło.
Zatem biorąc pod uwagę to, że nie ma minimum 3 czy 4 interesujących mnie exów co rok, lubię wyścigi i generacja PS4 bardzo mnie zawiodła pod tym względem (niezależnie od przyszłości mam do nadrobienia dwie części Horizon na Xbox), a do tego w tym co już ujawniono wolę propozycje MS...
Na dziś wybieram Xbox.
I darujcie sobie - łeee możesz PC kupić. Nie. Nie mogę.
Łeee a gdzie Bloodborne... NIE lubię tego typu gier. Nie i tyle. Wolę Cities Skyline na PS4 grać.
Łeee Sony wypuści exy genialne. Być może. Tego nie wiemy. Ale dla 7 gier na 7 lat nie warto pakować się w sprzęt bez kompatybilności i abo. Wolę płacić za gamepass i przestać kupować gry.
Mam 32 lata, dochód niezły, a nie potrzebuje cisnąć w każdy tytuł co wychodzi, nawet nie mam na to czasu.
I niestety - tacy jak ja to milionowa klientela. Zwykli ludzie, nie "gracze" nałogowi co wszystko muszą instalować i tydzień po premierze wiedzą jak się skończył 100 godzinny RPG.
Jasne że to gry sprzedają konsole oraz dobra reklama. MS strzelił sobie w stopę przy obecnej generacji i ostatecznie ją odpuścił. Ale uczy się na błędach. Dziwi mnie trochę decyzja że gry będą wychodzić jeszcze przez 2 lata również na starą generację. Rozumiem że nie chcą odstraszyć fanów ale odbije się to na jakości gier bo będą musieli stosować różnorakie sztuczki w projektowaniu by leciwy Xbox One poradził sobie z nowymi grami.
Ja mam nadzieję że obie konsole pokażą masę świetnych gier bo dzięki temu, może jedna konsola nie zdominuje rynku i korporacje będą musiały trochę powalczyć o graczy.