Hej. Nigdy nie miałem styczności z tymi książkami, a fantasy uwielbiam, więc chce je przeczytać. Stąd pytanie, który cykl radzicie przeczytać jako pierwszy, zważając na to że są długie? Dzięki i pozdrawiam :)
Gra o Tron
Dwa pierwsze tomy archiwum burzowego światła są super, ale trzeci zaczął mnie strasznie nużyć, przeczytałem do połowy i książka leży.
W grze o tron moim zdaniem tylko Uczta dla Wron jest taka sobie, reszta książek super.
Ani to ani to.
Książę Nicości lepszy.
Zdecydowanie Droga Królów. Sanderson tworzy naprawdę znakomite świat, według mnie Archiwum Burzowego Światła bije na głowę Pieśń Lodu i Ognia.
Droga Królów ma pojedynki niczym Dragon Ball w świecie fantasy.
ASOIAF jest oparta na historii wojny dwóch róż.
Dla każdego coś miłego.
Burzowe swiatlo jest swietne, dopóki Sanderson buduje swoich bohaterow, poznawanie ich historii, zdobywanie ich mocy razem z nimi, to jest naprawde dobre. A potem, gdy przychodzi do polityki, pojedynkow rodem z dragon balla, robi sie nudno, bez polotu.
Pieśń ma oczywiście jedną ogromną wadę - jest niedokończona, a kontynuacji, nie wspominając o zakończeniu, nie widać. Przeczytałem to kilka lat temu i w sumie już za wiele nie pamiętam. Jak kiedyś wyjdą następne części to będę musiał czytać całość od nowa, a nie wiem czy będzie mi się chciało. To mnie nauczyło żeby nie brać się za nieukończone cykle.