Jeśli liczyliście na to, że gry w Google Stadia będą kosztować mniej niż te w bardziej standardowej dystrybucji, to niestety mocno się zawiedziecie. Jak się właśnie dowiedzieliśmy, produkcje oferowane w ramach tej usługi streamingującej będą dość drogie.
Po pierwsze, konieczne będzie nabycie odpowiedniego urządzenia. Po drugie, należy opłacić comiesięczny abonament (choć ma być też wersja darmowa), a po trzecie, trzeba płacić za same gry, które kosztować mają mniej więcej tyle samo, co w przypadku tytułów konsolowych. Szefostwo usługi nie wie dlaczego miałoby to być tanie.
"Nie wiem dlaczego miałoby to być tańsze", powiedział szef projektu Stadia, Phil Harrison, po czym podkreślił, że gracze będą mieć dostęp do zakupionych gier na każdym z posiadanych ekranów i w dowolnym miejscu, pod warunkiem, że będzie tam internet.
Harrison zapytany o to, czy cena będzie zbliżona do 60 dolarów za grę powiedział:
"Wydawca lub deweloper także kontrolują ceny, więc trudno mi w tym momencie to wyjaśnić. Ale oczywiście będziemy oczywiście cały czas zwracać uwagę na panujące ceny".
W przypadku tradycyjnych konsol to jeszcze rozumiem kupno urządzenia na którym przynajmniej można lokalnie (tj. na samym urządzeniu) uruchamiać gry, (nieobowiązkową) opłatę abonamentową dzięki czemu dostaje się jakieś bonusy, no i przy okazji jest możliwość zakupu fizycznej kopii danej gry.
A tutaj ? Urządzenie pewnie będzie służyło tylko do odbioru przesyłanego na bieżąco z serwerów obrazu gry, abonament który nie wiadomo do czego jest potrzebny, oraz najpewniej tylko i wyłącznie cyfrowe kopie gier i to jeszcze w cenie tych konsolowych.
Ogółem beznadzieja. Nie wiem jak ci wielcy krawaciarze chcą rozpowszechnić usługę streaming'u, skoro mają tak absurdalne pomysły.
Ale oczywiście będziemy oczywiście cały czas zwracać uwagę na panujące ceny".
puste PRowe słowa
A czemu jakikolwiek wydawca miałby na jednej platformie dystrybucji sprzedawać taniej niż na innych? Czy naprawdę kogoś dziwi, że premierowe gry będą kosztować 60 euro?
które kosztować mają mniej więcej tyle samo, co w przypadku tytułów konsolowych.
Na PC gry też kosztują 60 euro.
To jest po prostu nowa platforma. Wyprzedaże na pewno jakieś będą, jak wszędzie.
Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale czy ludzie serio narzekają na streaming, bo jest za DROGI? W takim razie jak sobie do tej pory radziliście?
Po pierwsze, konieczne będzie nabycie odpowiedniego urządzenia.
Jeżeli chcesz odpalić Stadię na telewizorze to musisz mieć Chromecasta, ale Stadię odpalisz na każdym PC przez przeglądarkę Chrome bez konieczności kupowania jakiegokolwiek sprzętu.
No ale sprawa dotyczy konkretnie tego, że masz abonament, a do tego musisz kupić grę. Czyli jak kogoś już nie stać na modernizacje sprzętu to kupuje nowe PS5 albo Xbox i ma to samo co w Google Stadia. No chyba, że ktoś planuje grać na smartfonie ...
Widocznie Google nie porozumiało się z wydawcami bo ostatnio też mnie ciekawiło jak będą się dzielić kasą z abonamentu.
Abonament jest opcjonalny, będzie Full HD za darmo. Kasa z abonamentu idzie do Google, kasa za gry idzie do wydawców, ewentualnie jakiś procent dla Google za dystrybucję. W abonamencie BĘDĄ gry, ale nie wszystkie.
Nvidia Now oferuje streaming, który pozwala korzystać ze swojej biblioteki na Steamie.
Jeśli ktoś kiedykolwiek myślał, że strimming ma być "korzystny" dla konsumenta to jest naiwny jak dziecko. To po prostu kolejna metoda kontroli tego w co grasz kiedy grasz i za ile grasz.
Poczekamy, zobaczymy. Będą podane oficjalne kwoty, to będziemy mogli oceniać, czy jest to opłacalne czy nie.
Przecież ta cała Stadia będzie martwa już w momencie premiery.
Bezi bredzisz jak potłuczony, ludzie myśleli że wykupią sobie abonament za 10$ i będę mogli wszystkie gry sobie stremować.
Nie wiem jak na zachodzie (czy jest to na tyle popularne) ale u nas konsolowe gry można łatwo odsprzedać z niewielką stratą. W Google Stadia pewnie jak kupisz grę to będzie ona na nowej platformie przypisana do konta więc odsprzedaż nie wchodziłaby w grę chyba, że całe konto. Czy mało majętni ludzie na to pójdą, ciężko stwierdzić.
I tak to kupicie, będziecie jeszcze całować ich po stopach i wypisywać tutaj że to najlepsza opcja. Bo jak można było kupować legalne piraty z GOGa jak ktoś tutaj kiedyś zarzucił.