Jak wygląda wasz lista priorytetów, na co zwracacie największą uwagę sięgając po grę?
1. rozgrywka
2. worldbuilding/lore
3. muzyka
4. design UI (minimalistyczny)
5. aspekt artystyczny grafiki
6. techniczny aspekt grafiki
7. historia
kolejność reprezentuje moje priorytety
1. historia
2. techniczny aspekt grafiki
3. artystyczny aspekt grafiki
4. design UI (zeby bylo oczojebne i zaslanialo pol ekranu)
5. muzyka
6. worldbuilding/lore
7. rozgrywka
to sa moje
1. rozgrywka
2.muzyka
3. styl
4. dobre dialogi
5. zajmujący gameplay
mechanika i rozgrywka rozumiem jako z grubsza to samo, możesz to jakoś rozpisać czym się dla Ciebie różnią?
Ja z kolei użyje starodawnego słowa, teraz już zapomnianego, gimby nie znajo - number one --> miodność!
Ciężko powiedzieć.
Wiadomo, że w kolejnej grze "z serii To the Moon" nie będę patrzył na rozgrywkę bo jej tam zwyczajnie nie ma. Tak samo w drugą stronę, jak będę zastanawiał się nad nowym Doom'em to w ogóle nie będę sugerował się fabułą, tylko tym jak dobrze się strzela. Grafika nie ma dla mnie żadnego znaczenia (od strony technicznej). Jeśli już musiałbym ułożyć jakiś ranking to wyglądałby on tak:
1. Historia/Rozgrywka (tak jak mówię, zależy od gry).
2. Aspekt artystyczny grafiki.
3. Muzyka.
4. Worldbuilding/Lore.
5. Design UI (jakoś nie ma dla mnie znaczenia za bardzo bo i tak często wyłączam HUD'a, ale fajnie jak jest spójny z samą grą).
6. Techniczny aspekt grafiki.
Fabuła, muzyka i rozgrywka.
1. Fabuła
2. Dialogi
3. Świat
4. Klimat
5. Oprawa artystyczna
6. Muzyka
7. Grafika
8. Gameplay
Najważniejsze jest to, by gra była drugim Falloutem, drugim Baldurem albo UFO: Enemy Unknown. Reszta czynników się nie liczy.
W grach na logikę to powinien liczyć się gameplay przede wszystkim. I dla mnie tak właśnie jest. Jeśli w parze z tym idzie fajna miła dla oka grafika, jakieś ficzery i fajna fabuła to tylko dodatkowe plusy.
Na pewno dużo zależy tu od kategorii gry, toteż nie będę wymieniał elementów pasujących tylko do danego gatunku, ale raczej uniwersalne. Wbrew logice, nie gameplay jest dla mnie najważniejszy. W nawiasach tytuły, które dały mi takie poczucie...
1. Klimat - to coś tak osobistego i nieuchwytnego w słowach, co decyduje czy dany tytuł mi podejdzie i jak dobrze go zapamiętam. Nawet słabą technicznie grę docenię bardziej za jej walory mentalne, niż poprawnie wykonaną, ale mdłą, nijaką i pozbawioną miodności produkcję. Na atmosferę gry wpływa także miejsce, czas czy chociażby warunki, w jakich graliśmy. Dlatego też tak często na nasz obraz gry oddziałuje nostalgia. (Dungeon Keeper)
2. Emocje - takie stany jak strach czy wzruszenie pamięta się na długo. Gry też mogą być sztuką. (To The Moon)
3. Lokacje - tak często kojarzone z samą grą, że są niejako jej okładką. Piękne niestworzone światy oraz pomysłowy level design to coś, co może stać się legendą. Czasem bywa tak, że zatrzymujemy się tylko po to, aby popatrzyć na widoki. Buzia sama się cieszy, dusza raduje i jakoś tak cieplej na serduszku. (Mirror's Edge)
4. Muzyka - od zawsze warstwa audio to niezwykle istotny element gry, który niemalże utożsamiam z jej atmosferą. To czego nie mogą słowa czy obraz, tam wkracza muzyka. Do dziś słucham sobie soundtracków z gier. Nierzadko jest to miód dla uszu. (The Sims)
Dźwięk - pewien charakterystyczny zestaw odgłosów nie pozwala pomylić się, co jest na ekranie. Niesłychanie ważny w budowaniu nastroju. (Dead Space)
5. Fizyka - fajnie jest czuć grę, jej ciężar i reakcję świata oraz mieć kontrolę nad tym, co się robi. (Penumbra)
6. AI - dobra sztuczna inteligencja zaskakuje nawet po kilkunastu latach. Ze świecą szukać. (F.E.A.R.)
7. Grafika - aspekt artystyczny góruje u mnie nad technicznym, bo technologia się starzeje, zaś design broni się sam. Przyjemnie zawiesić oko nad komputerową grafiką. Nigdy nie chciałem, aby gry na siłę starały się odzwierciedlić realny świat. Niech więc zawsze pozostanie pierwiastek tej nierealności.
8. Grywalność - w zwyczaju mam ogrywać gry tylko raz ze względu na brak czasu i masę innych gier na liście. Istnieją zaś tytuły nieśmiertelne, do których wracam co jakiś czas i wcale się nie starzeją. Niezwykle rzadka umiejętność. (HoMM3)
9. Mechanika - na dobrą sprawę do każdej można się przyzwyczaić. Wolę jednak proste i przemyślane zasady, niż skomplikowane i złożone reguły.
10. Bohaterowie - postaci, które dzięki swej charyzmie stają się ikonami branży. (Hitman)
11. Fabuła - w grach nie szukam wyrafinowanej historii, aczkolwiek doceniam niebanalny scenariusz. (Mafia)
Poza tym bardzo cenię sobie w grach takie smaczki jak ukryte przesłanie, sekretne levele czy easter eggi. Świadczy to tylko o pasji i zaangażowaniu twórców.
O, emocje to ważny czynnik, obstawiam, że właśnie między innymi przez granie na emocjach mass effect zaskarbił sobie moje uznanie.