BioShock, Mass Effect i inne gry z najlepszymi historiami – ranking redakcji
Zapomnieliście o L.A. Noir.
Poza tym te słowa o Krwawym Baronie "złym na wskroś" to jest tak kosmiczna brednia, że nie da się ogarnąć umysłem, jak można palnąć coś aż tak oderwanego od rzeczywistości. To jest zupełne zaprzeczenie podstawom koncepcji tej postaci.
Równie dobrze można napisać, że Księżyc składa się z twarogu ze szczypiorkiem. Totalna abstrakcja.
Brakuje SOMY. Fabularnie to ta gra jest mistrzostwem godnym dobrego filmu.
Thief II: The Metal Age - świetna, mroczna historia, która idealnie współgra z gameplayem. Do tego doskonale spolszczona - wzór dla tłumaczy, gdzie jeszcze słowo pisane idealnie oddaje ducha gry.
Dziękuję za słowa uznania. Miło coś takiego przeczytać.
Zapomnieliście o L.A. Noir.
Poza tym te słowa o Krwawym Baronie "złym na wskroś" to jest tak kosmiczna brednia, że nie da się ogarnąć umysłem, jak można palnąć coś aż tak oderwanego od rzeczywistości. To jest zupełne zaprzeczenie podstawom koncepcji tej postaci.
Równie dobrze można napisać, że Księżyc składa się z twarogu ze szczypiorkiem. Totalna abstrakcja.
Brakuje SOMY. Fabularnie to ta gra jest mistrzostwem godnym dobrego filmu.
Prawda zamiast dawać dwa razy the last of us (gdzie wcale fabuła nie powala)to mozna było dac Some. : )
Jest przereklamowana Mafia 2 ale nie ma świetnej Mafii 1. Za to oczywiście jest Wiedźmin 3 którego połowa fabuły to kopiuj wklej z sagi. OK.
Baldur's Gate 1? 2 mogę zrozumieć, ale przecież BG1 miał fabułę na poziomie słabej sesji RPG robionej przez nastolatków.
Brak "The Longuest Journey" 1999 czy ogólnie całej trylogii? Serio ?
Poza tym pod względem fabuły Mafia 1 >>> Mafia 2, a tu brak 1 części, a jest dwójka.
Plus za pamięć o "The Longuest Journey". Też popieram.
Ale to dlatego, że przygodówki "wskaż i kliknij" są mało popularne. Szkoda, że są mało ludzie, co wiedzą o takie perełki.
Wiedźmin 3 ma wiele zalet, ale fabuła akurat nie jest jakaś mega porywająca. Na pewno jest wiele innych gier ze zdecydowanie lepszą fabułą.
Moje TOP 5:
- Red Dead Redemption 2
- trylogia Mass Effect
- Deus Ex (motyw illuminatów, szkoda że w MD zepchneli to na drugi plan)
- Metal Gear Solid 3
- Mafia 1
Jak niby motyw iluminati zepchnęli w MD na drugi plan skoro
spoiler start
cały twist dotyczy tego, że Marchenko to ukryty agent iluminati i ARC został zinfiltrowany od środka, żeby pogłębić niechęć do agumentownanych?lluminati przewiają się to tu i tam, choćby próbując tak samo infiltrować interpol, a w scenie po napisach okazuje się, że pani psycholog z jednostki Jensena to kolejna wtyczka
spoiler stop
Mass Effect jest przehajpowany fabularnie i to co ciągnie grę w górę, to barwni członkowie drużny, a ratowanie wszechświata jest tam absolutnie od sztancy.
Wielkość fabuły Mass Effect nie polega na tym, o czym jest, tylko jak dobrze to jest opowiedziane.
Mily90 -
spoiler start
Wiem o tym, chodzi mi o to, że przez całą grę ścigamy 'jakiegoś tam agenta' illuminatów, a sami illuminaci pojawiają się tylko w scenkach przerywnikowych i to chyba tylko w dwóch lub trzech. Dla mnie to trochę za mało, a potęguje to fakt, że nie wiadomo czy dostaniemy kontynuacje.
spoiler stop
Deus Ex, ten pierwszy, miał dobrze ukazane inne motywy i mechaniki, które dzisiaj stały się rzeczywistością. Choćby korporacje i koncenrny, ich działania... w momencie premiery gry przeciętny gracz czytał to jak sci-fi ale dzisiaj to dla niego rzeczywistość. Ta recenzja dobrze je opisuje ===>
Szkoda że nowsze części gry (MD i HR) porzuciły ten koncept by znowu męczyć gracza powieścią o kolejnej grupie uciśnionych, w oryginalnym Deus Ex wszyscy mieli przekichane po równo, poza korporacjami i "1%". Nawet politycy byli zdani na łaskę tych co wytwarzali Ambrozję...
Zabrakło mi w tym zestawieniu przynajmniej kilku gier niezależnych takich jak np.:
Pepers Please-najlepsza gra poruszająca temat totalitaryzmu
Hollow Knight-nawet wiedźmin nie wycisnął ze mnie tylu emocji i zachwytów
Zaś z tych wysokobudżetowych to:
Bloodborne-połączenie wiktoriańskiego klimatu z elementami chrześcijaństwa i mitologią cthulhu zawarte w szczątkowej fabule
Serca z Kamienia-moim zdaniem przebijają fabularnie podstawkę oraz ,,krew i wino" . Misja na weselu będzie mi zawsze bliska sercu.
"Pepers Please-najlepsza gra poruszająca temat totalitaryzmu"
Zgodzę się, że Papers Please to bardzo dobra produkcja, która powinna znaleźć się w zestawieniu, ale moim zdaniem nie jest najlepszą grą ukazującą temat totalitaryzmu. Według mnie lepiej przedstawia to Beholder w którym to wcielamy się w agenta, który ma szpiegować mieszkańców danego budynku i donosić za każde złamanie doktryn wydawanych przez rząd. Nie raz musimy podrzucać zabronione przedmioty mieszkańcom, aby się ich pozbyć, oczywiście wszystko zgodnie z rozkazami. Do tego oczywiście dochodzą moralne wybory, jak chociażby wybór czy donieść na własną rodzinę. Oczywiście możemy być wierni państwu lub starać się po prostu chronić siebie i swoją rodzinę. Gra warta ogrania.
@McPatryk1995v2 ogrywałem Beholdera, ale nie wywarł na mnie takiego wpływu jak Pepers Please. Beholder nie potrafił wzbudzić u mnie poczucia beznadziei i osaczenia.
Oszczędna oprawa graficzna stworzyła u mnie odczucie szarości komunizmu, zaś trochę kreskówkowa oprawa Beholdera była wytrącająca z nastroju.
Postacie jak przemytnik, zakochany strażnik lub rewolucjonista wykuły się u mnie bardziej w pamięci niż syn chcący uciec z kraju i chora córka.
Zaś najbardziej z dzieła Lucasa zapamiętam hymn arystoczki. Prawdziwa wizytówka gry.
Grając w Pepers Please czułem jakbym czytał Orwella.
To są chyba jakieś jaja. Fabuła w Wiedźminie 3 jest bardzo słaba i w zasadzie przez 80% gry dosłownie stoi ona w miejscu. W jedynce jest przecież lepsza fabuła.
Gdzie Yakuza? Gdzie MGS? Nie no, to jest niepoważne...
Ale Wiedźmina stworzyli POLACY rozumiesz? POLACY! Więc oczywiste jest że musi być pierwszy w tym zestawieniu.
Kęsik dziwiący się że w rankingach popularności wygrywają najpopularniejsze tytuły, odcinek 1000 :) Odsyłam do ramek na pierwszej stronie.
Swoją drogą, jak oddawałem swoje głosy to MGS3 się załapał. Ale Yakuza? Lubię tę serię, bardzo, ale żeby nazywać tę telenowelę dla facetów fabularnym topem to już też jest gruba przesada :)
Kęsik dziwiący się że w rankingach popularności wygrywają najpopularniejsze tytuły, odcinek 1000 :) Odsyłam do ramek na pierwszej stronie.
Tak, dla mnie to jest dziwne że redaktorzy i współpracownicy serwisu GRYOnline.pl zapytani o gry, których fabuły zachwyciły ich najbardziej najczęściej wskazali grę której fabuła jest w porywach przeciętna. To jest ranking gier z najlepszą historią czy najbardziej popularnych gier?
Ale Yakuza? Lubię tę serię, bardzo, ale żeby nazywać tę telenowelę dla facetów fabularnym topem to już też jest grupa przesada :)
Dla mnie to jest absolutnie fabularny top. Kiwami 2 to była gra która obok Niera Automaty fabularnie najbardziej mnie chyba pochłonęła. Dla porównania Wiedźmin 3 jest gdzieś 150 pozycji niżej.
Questy poboczne miał na bardzo wysokim poziomie i to widać do dziś na tle konkurencji, gdzie część gier ma niestety jakieś nieciekawe zapchajdziury. Fakt, że Assasyn od Origins czerpie z Wiedzmina mówi wystarczająco wiele.
Dla mnie to jest absolutnie fabularny top. Kiwami 2 to była gra która obok Niera Automaty fabularnie najbardziej mnie chyba pochłonęła. Dla porównania Wiedźmin 3 jest gdzieś 150 pozycji niżej.
Kiwami 2 jeszcze nie ograłem. Ale po Yakuzie 0, Yakuzie Kiwami 1, Yakuzie 4 i Yakuzie 6 ta seria zdecydowanie nie zbliża się do mojego fabularnego topu topów (a w Yakuzie 6 była zresztą w pewnym momencie niebezpiecznie blisko przekroczenia granicy żenady). Bardzo lubię styl narracji tych gier, uwielbiam sposób w jaki pisane są w nich postaci, ale scenariusze same w sobie to jest kryminalna telenowela wątpliwej jakości. Wątpię, że nagle na jedną odsłonę wyskakuje fabularnie na kilka klas w górę - bo tyle by potrzebowała, żeby ją zaliczać do panteonu najlepszych fabularnie gier.
Tak, dla mnie to jest dziwne że redaktorzy i współpracownicy serwisu GRYOnline.pl zapytani o gry, których fabuły zachwyciły ich najbardziej najczęściej wskazali grę której fabuła jest w porywach przeciętna. To jest ranking gier z najlepszą historią czy najbardziej popularnych gier?
Nie jest to na pewno ranking "gier z OK fabułą ale które powinny się znaleźć w rankingu bo kęsik uważa że ich fabuła jest wybitna" :)
Może jak rozpiszę to będzie łatwiej.
Mniej popularna gra -> mniej osób w nią zagrało -> mniejsza szansa, że ktoś na nią zagłosuje
Bardziej popularna gra -> więcej osób w nią zagrało -> większa szansa, że ktoś na nią zagłosuje.
Może jak rozpiszę to będzie łatwiej.
Mniej popularna gra -> mniej osób w nią zagrało -> mniejsza szansa, że ktoś na nią zagłosuje
Bardziej popularna gra -> więcej osób w nią zagrało -> większa szansa, że ktoś na nią zagłosuje.
Ja mam wszystko rozpisane, proszę się nie martwić.
To, ze gra jest popularna nie sprawia że jej historia nagle staje się lepsza. Chyba Wiedźmin 3 nie jest jedyną popularną grą w Krakowie/Polsce? Jest wiele popularnych gier z lepszą fabułą niż Wiedźmin 3. Czy jakby Wiedźmin 3 był chińską grą to też znalazłby się na 1 miejscu?
Z tego też wyłania się inny problem, redaktorzy i współpracownicy serwisu GRYOnline.pl grający tylko w popularne gry. Więc nie można ich winić że zapytani o grę z najlepszą historią nie wymieniają takich gier bo w nie nie grali, wymieniają natomiast gry z ok fabułą ale za to super popularne....
Uspokoję Cię, akurat jeśli chodzi o ogrywanie Yakuz to w redakcji mamy nadreprezentację fanów tej serii - a i tak nie pomogło jej to dostać się do rankingu :)
rankingach popularności wygrywają najpopularniejsze tytuły
Słowo "najlepsze" w nagłówku jednak sugeruje coś innego.
Obiło mie się o uszy, że LiS to takie Tumblerinas the Game, ale może po prostu nie jestem targetem.
1. Mafia 2 z urwanym zakończeniem nigdy nieskończona opowiastka jakich milion w kinie gangsterskim o kumplach zaczynających od zera i zdradzonych? Nie dzięki.
2. KOTOR1 oprócz plottwistu nie ma nawet startu do 2jki.
3. Masefekt - zrzynka z kanonów SF raczej przeciętna opowiastka z rozczarowującym zakończeniem.
4. Wiedźmin 3 za bardzo rozwodniony - openłord niestety zmarnował fabularny potencjał gry.
Reszta może być/nie grałem.
Brakuje nowej perełki Opowieści Plagi.
LA Noir od połowy traci rozpęd końcówka rozczarowuje.
Kurla fabuła w Wiedźminie 3 jest ok, ale żeby robić z niej ósmy cud świata?
BioShock ma nieporównywalnie ciekawsza historię, trzeba mieć totalnie klapki na oczach żeby tego nie widzieć
Mass effect to też sztampa do bólu, jedynie postacie ratują fabule w tej serii
Dla mnie brakuje serii Max Payne, LA Noire, Alan wake, Prey'a to z tych co tak na szybko przychodzą mi do glowy
Jeszcze Heavy Rain :d
Mafia okej, ale jedynka bo dwojka fabularnie zła też nie była ale jest o klasę gorsza niż w jedynce
Akurat taki Alan Wake miał taką sobie historię, a Heavy Rain momentami jest tak dziurawy, że raczej nie zasługuje na miejsce w tym artykule, nawet pomimo emocji jakich daje.
Ghost2P
Musieli coś wypisać. Pod względem fabuły to Wiesiek 1 i 2 nie przegrywają z Wiesławem 3, który przeważa nad nimi jedynie ilością dobrych questów. Ale główną opowieścią już niekoniecznie. Więc powinni moim zdaniem wstawić Wiedźmin jako seria dobra w warstwie fabularnej, a nie dawać przykładu akurat z Wiesławem 3 co z góry wiadomo,, że wzbudzi kontrowersje :) Zresztą fabuła główna z "Serca z kamienia" czy "Krew i wino" też nie są słabsze od podstawki W3.
Max Payne 1 i LA Noire też wstawiłbym do gier z dobrą fabułą jak bym tworzył Top 50 gier najlepszych fabularnie, ale dużo bardziej razi brak na liście "The Longuest Journey" 1999 od wszystkich tytułów jakie wymieniasz. Zresztą bardzo wiele z tych starych przygodówek i rpg okazuje się, że mają najlepsze fabuły z wszystkich gier jakie powstały.
Heavy Rain z filmów interaktywnych przegrywa z Life is Strange fabularnie. Tu podjęli mądrą decyzję.
Bioshock fabułę ma bardzo ciekawą, ale sama gra jest bardzo wykastrowana w stosunku do poprzedników System Shock 1994 i System Shock 2, które grywalnością i możliwościami zjadają już Bioshocka na śniadanie. Bioshock był bardziej przystępny i casualowy przy takich grach jak System Shock 2 1999 czy Deus Ex 2000.
System Shock 2 ma świetne mody, które utrzymują grę przy życiu. Powstaje też remake System Shock 1 oraz System Shock 3.
Szanuje za Maxa Payne'a bo kocham te serię i jest ona od zawsze w samym środku mojego serduszka gracza.
Chociaż fabularnie to typowy film sensacyjny o bohaterze który mści swoją rodzinę.
Hellblade to majstersztyk.
Wyciągając historię z gier znajdziemy dobre scenariusze. Ale niewiele jest tytułów, gdzie fabuła i gameplay nie istnieją bez siebie, tak jak tu. Zwykle jest to sztafeta, w której przekazują pałeczkę między sobą.
@Soul33:
Tak, uważam, że człowiek latami uciekający od wszystkich problemów do alkoholu i znęcający się nad żoną, jakich by ku temu nie miał powodów, jest skrajnie złym człowiekiem. CDPR zrobił świetną robotę przedstawiając to tak, że chce się to relatywizować, usprawiedliwiać, akceptować.
Nie, człowiek taki nie jest złym człowiekiem, tylko człowiekiem chorym, który potrzebuje specjalisty. Znałem kilka osób właśnie z takimi problemami (alkohol+agresja), teraz są normalnymi ludźmi w zdrowych związkach. Wszystko bierze się ze środowiska w jakim się wychowywałeś, rodziny, przyjaciół, patologii. Można z tego wyjść, a nie mówić że taka osoba jest skrajnie złym człowiekiem. Ci ludzie nie chcą powiedzmy bić żony, po prostu agresja to najłatwiejszy sposób na wyładowanie własnych problemów, które mamy w głowie. Niektórzy sobie z tym nie radzą.
Cóż, kwestia światopoglądu. Masowy morderca o trudnej przeszłości który wyraża skruchę na starość wciąż będzie dla mnie złym człowiekiem. Ksiądz pedofil na emeryturze proszący o ucałowanie ręki ofiary której dwadzieścia pięć lat wcześniej zniszczył życie to też w mojej ocenie postać negatywna. Bez względu na to, jakie traumatyczne wydarzenia z życia doprowadziły ich do takich działań. W ich przypadku też możemy powiedzieć, że "mordowanie ludzi/molestowanie dziecka to po prostu najłatwiejszy sposób na wyładowanie własnych problemów".
Źli ludzie mogą próbować się zmienić, mogą i powinni to robić, ale bynajmniej nie oznacza to że za samą skruchę ich uczynki zostają wymazane. A trudna przeszłość nie powinna być powodem do dawania zwyrodnialcom całkowitej taryfy ulgowej. To zbyt wygodna wymówka dla osób o słabych charakterach.
CDPR zrobił świetną robotę przedstawiając to tak, że chce się to relatywizować, usprawiedliwiać, akceptować.
Co? Przecież mimo wszystko Krwawy Baron jest ewidentnie przedstawiony jako postać pozytywna, taki dobry sku*wiel z psychika zniszczoną ciągłymi wojnami i alkoholem który tłucze żonę ale w gruncie rzeczy to dobry z niego chłop. Chyba w inne gry graliśmy.
Nawet zakończenie jego wątku jest takie że jedzie ratować żonę i zabiera ją do człowieka który ma ją wyleczyć zostawiając wszystko za sobą.
Po pierwsze, to nie żaden CDPR w ogólności, tylko ludzie znający przemoc domową z autopsji pisali ten watek. I napisali go realistycznie, a nie tak, że chcieli barona przedstawić w jakimś tam świetle. Po prostu tak najczęściej wygląda przemoc w rodzinie. A ostatniego dialogu o tym, jak ona go prowokowała nie słyszałeś? Bo tak też to często wygląda. W przemocy domowej jednostronność i płytki czarno-biały podział to niezwykła rzadkość.
Po drugie, fakt jest taki, że on nie był na wskroś złym człowiekiem i tyle. A Twoja autorska definicja "złego człowieka" zwyczajnie nie przystaje do rzeczywistości I przede wszystkim, nie o Twoich osobistych poglądach miał być artykuł.
A to, co piszesz o usprawiedliwieniu to jest zupełnie nie na temat, bo nikt nikogo nie usprawiedliwia.
Krwawy Baron to przede wszystkim postać niejednoznaczna, tak jak Yarpen powiedział, niby skurwiel który zrobił wiele ohydnych rzeczy, ale "dobry chłop z niego chłop", zresztą też nie jest postacią złą do szpiku kości, pomógł Ciri, przyjął pod swój dach itd.
Stwierdzenie "skrajnie zły" brzmi jakby to była kolejna, nudna, jednowymiarowa, zła "bo tak" postać.
1. Trylogia Mass Effect 2. Planescape Torment 3. Arcanum 4. Red Dead Redemption 2 5. Mafia 6. KOTOR 7. Mafia 2 8. Wiedźmin 3 9. Baldur's Gate 2 10. Fallout
Według mnie zabrakło w zestawieniu Dragon Age. Wiadomo – jest ograniczona liczba miejsc, jednak ta gra powinna się tam być.
Historia o ratowaniu świata? W jakimś stopniu jest we wszystkich trzech grach. Nieoryginalne to, owszem, ale wykonanie przebija wiele innych tytułów. Detale świata przedstawionego cieszą oczy i uszy. Entymologie, historie, religia, tradycje, obyczaje – wszystko pasuje.
Postaci NPC, a czególnie członkowie drużyny to mistrzostwo. To przecież w serii DA znajdujemy perełki takie jak Morrigan, Isabela, Meriil, czy Varrik, a dialogi pomiędzy nimi są iście mistrzowskie.
Brawa dla pana Gaidera.
No i ten klimat, brud Fereldenu i Kirkwall...
No i już całkowicie nieobiektywnie, Tales from the Borderlands, ale akurat w tym wypadku potrafię zrozumieć nieobecność w zestawieniu, pomimo świetnego scenariusza.
Redaktorzy i współpracownicy serwisu GRYOnline.pl wymienili gry, których fabuły zachwyciły ich najbardziej
Głęboko w serduszku wierzę, że była tam przynajmniej jedna osoba która wymieniła To the Moon.
Trudno mi ułożyć co ma najlepszą fabułę, więc kolejność jest losowa.
1. NieR: Automata
2. Persona 4 Golden
3. Danganronpa 2: Goodbye Despair
4. Zero Escape: Zero Time Dillema
5. Heavy Rain
6. Seria Bioshock
7. Persona 5
8. Yakuza 0
9. Persona Q2
10. Xenoblade Chronicles 2
11. Chrono Trigger
12. Ys VIII
13. FF XIII i Lighting Returns
Planuję nadrobić stare persony, więc co nieco może dodam kiedyś.
I to jest sensowna lista, a nie to, co nam zapodała redakcja, niemal zupełnie pomijając jRPG, które moim zdaniem fabułami zjadają produkcje z całej reszty świata bez przeżuwania.
Miło, że ktoś docenił. Dzięki :)
Niebieskiej żaby kły
Przesadzasz grubo. Trudno nazwać listę dobrą skoro brakuje takich gier z dobrą fabułą jak:
Deus Ex
Half Life 1 i 2
Mafia 1
The Longuest Journey (a generalnie cała trylogia)
Syberia 1 i 2
Gray Matter
Broken Sword: The Shadow of the Templars
Planescape Torment
Arcanum
Baldur's gate II
Life is Strange
trylogii Wiedźmin
trylogii Mass Effect
RDR 2
Max Payne 1
Portal 1 i 2
Prey 2017
SOMA
Fallout 1 i 2
Shadow of the Colossus
The Walking Dead sezon 1
The Last of Us
Silent Hill 2
Star Wars: Knights of the Old Republic 1 i 2
Dragon Age - Origins
Final Fantasy VII
GTA San Andreas (większość w sumie części ma dobrą)
L.A. Noire
Vampire the Masquerade Bloodlines
I wielu innych tytułów z porządną fabułą. Bardzo wielu gier przygodowych i rpg starszych.
Kaczmarek najwyraźniej zapomniał co to jest subiektywność.
Half Life? Proszę cię... xD
RDR2? Nudne, przeciągane i przehajpowane.
Tlou? Nie dla mnie.
Portal? Tam nie ma fabuły jak już ktoś zresztą to zauważył.
LiS? Było wiadomo, co się stanie w finale już w pierwszym epizodzie. A przynajmniej przeczucie, które w moim przypadku sprawdziło się.
SotC nie ma fabuły, tam się łazi z punktu do punktu i zabija potwory.
W resztę albo nie grałem albo nie dostrzegam w tych grach nic specjalnego.
konewko01
Twoja lista jest zwyczajnie nędzna i mocno przegrywa nawet z tą, którą opublikowano.
Ja wymieniłem ledwie kilka tytułów z braku laku, a 99% ludzi, którzy znają wszystkie te gry stwierdziłoby, że moja lista miażdży twoją. Lista poza tym powinna liczyć minimum Top 50.
Same znane i cenione gry.
A ty nawet nie znasz prawie żadnych z najlepszych gier. Wyszło szydło z worka. Twoje listy więc są przypadkowe z dupy.
Na logikę, co mnie obchodzi w co grają inni i co mnie obchodzi co myślisz o tym w co gram? Jedyne szydło jakie wyszło z worka to Twoja ignoracja, brak poszanowania i chamstwo. Ale rozumiem, musisz się dowartosciowac w Internecie, wybaczam.
Każdy kto siedzi trochę na tym forum wie, że kaczmarek ma olbrzymie ego i nie rozumie pewnych kwestii, chociaż próbuje się kreować w internecie za niemal idealnego i wszechwiedzącego. Jak sam zauważyłeś lubi on wszędzie wstawiać swoje listy, które nikogo nie interesują. Także nie przejmuj się i olej typa.
A do ciebie kaczmarek, znam większość z gier z twojej listy, a i tak uważam, że lista @konewko01 jest lepsza, a to głównie dlatego, że znajdują się na niej naprawdę dobre tytuły z naprawdę świetną fabułą, a jedna z nich, Danganronpa 2, posiada najlepszą fabułę z gier według mnie. Poza tym, widocznie nie rozumiesz stwierdzenia "subiektywna lista", a to czy ona powinna mieć 50 pozycji, czy 100, a nawet 200, jest niezależne od twojego zdania :)
Kaczmarek35, nie napisałem, że lista konewko jest dobra. To tak odnośnie czytania ze zrozumieniem.
Zgadzam się, że fajnie byłoby wydłużyć tę listę zrobioną przez redakcję, albo chociaż zrobić "honorowe wyróżnienie" dla niektórych wymienionych przez ciebie tytułów. Bo, o dziwo, większość z nich uważam za nieprzeciętne, ale jeszcze nie mistrzowskie.
Konewko01, Shadow of the Colossus jak na moje ma świetną, chociaż minimalistyczną fabułę. Zdecydowanie zasługuje na wyróżnienie, a ujęcie tej produkcji w "chodzenie z punktu do punktu i zabijanie tam potworów" uważam za spłycenie ;-)
NieR: Gestalt oraz Drakengard 3. Ale głównie NieR... Ta gra wciąga nosem Automate (będącą zakończeniem swego rodzaju trylogii), ale jakoś nigdzie nie jest wymieniana. A fabularnie jeszcze w nic lepszego nie grałem. Natomiast Drakengard 3 to gra, która sponiewiera. To nie jest normalna produkcja. To coś daje wycisk mentalny tak potężny, że właściwie "Spec Ops: The Line" zaczyna jawić się przy nim jako produkcja nawet stonowana. Przecież samo stworzenie takiej produkcji wykańcza... Mnie by wykończyło. A tutaj nawet o nich nikt nie wspomniał.
Subiektywność to coś wspaniałego, ale właśnie przez nią raczej nie da się osiągnąć konsensusu w kwestii "the best of" ;-)
Baldur's Gate I? Dla wielu, w tym dla mnie to mocno sztampowa, mało oryginalna fabuła.
Ja bym dodał Spec Ops: The Line, który fabularnie mocno stoi. SOMA to genialnie opowiedziana historia o odrobinie nadziei w miejscu i czasie, gdy nie powinno już być i dla niej miejsca. Świetna opowieść to także Valiant Hearts.
Do tego na liście brak przygodówek, które dobrze poprowadzonymi opowieściami stoją...
Thief II: The Metal Age - świetna, mroczna historia, która idealnie współgra z gameplayem. Do tego doskonale spolszczona - wzór dla tłumaczy, gdzie jeszcze słowo pisane idealnie oddaje ducha gry.
Singularity - niby mieszanka kilku produkcji, ale do tego dobrze opowiedziana.
Kroniki Riddicka: Ucieczka z Butcher Bay - też miało fajną historię
The Silent Age - kurde, ale to była dobra historia. Mega klimacik - zamiast piksleozy tak powinno się tworzyć wizualnie nowe przygodówki - znacznie przyjemniejsze dla oka.
Pod względem fabuły u mnie kolejno:
1. Nier Automata
2. Yakuza 0
3. Persona 5
4. Mass Effect 1 i 2
5. The Last of Us
Bez jaj... Gothic ma fabułę prostą jak kij od szczotki, niespójne uniwersum i zerową rzeczywistość świata przedstawionego. Nie ma startu praktycznie niczego wymienionego w komentarzach i artykule.
1. Deus Ex Bunt Ludzkości
2. The Last of Us
3. Red Dead Redemption 2
4. Bioshock Infinite
5. Portal 2
6. Max Payne 2
7. KOTOR
8. Spec Ops The Line
9. Mafia
10. Bloodborne
Wiedźmin 3 na 1. Hahaha. Rozumiem Serca z Kamienia, ale Dziki Gon ma fabułę tylko ok moim zdaniem.
A mi sie podobala fabula w san andreas.
spoiler start
Do czasu az kutasy nie zdradzily grove street
spoiler stop
Najlepsza fabule w serii GTA mialo chyba IV lub Vice City
Seria Splinter Cell. Świetne political fiction. Szkoda, że Ubi odmawia powrócenia do niej.
Fallout New Vegas. Najlepsza fabuła ze wszystkich części. Konflikt NCR z Legionem i dziesiątki mniejszych historii zwykłych ludzi, którzy próbują wieść normalne życie.
Spec Ops: The Line. Jądro ciemności w XXI wieku.
SOMA. Zdecydowanie najlepsza gra Frictional Games i chyba jedna z lepszych opowieści sci-fi/
A z wymienionych zdecydowanie KOTOR i Planescape Torment.
Brakuje mi jakiegokolwiek MGS'a. ;) Co do artykułu wywaliłbym chyba tylko "Life is Strange", jak dla mnie fabuła była....no cóż....ok, ale bez rewelacji, a tamtejsze postacie tylko mnie irytowały przez co gra coraz bardziej traciła w moich oczach. Zamiast LiS'a postawiłbym takiego Spec Ops: The Line. Szkoda, że się nie załapał tutaj.
Jeśli chodzi o inne gry z artykułu to moje top to:
-Planescape Torment (genialna historia z elementami filozoficznymi.)
-Nier Automata (tyle emocji było podczas grania, że szok.)
-The Last of Us (świetna historia o rodzicielskiej miłości.)
-Red Dead Redemption 2 (Na początku zapowiadało się na zwyczajną opowiastkę gangsterską jak to Rockstar ma w zwyczaju, ale z biegiem czasu dostawałem takie plaskacze w twarz, że momentami otwierałem buzię i nie zamykałem jej przez minutę. Była to też pierwsza gra od wielu lat w której uroniłem łzy.)
Połowa gier na liście przereklamowana. Na konsolach jest trochę gier z dobrą fabułą, niestety wymienione zostały głównie te przereklamowane...
Wiedźmin3 na pierwszym miejscu oczywiście, w końcu serwis-gramofon CDP a ciśnie takie kwiatki jak z Baronem...
Poza tym te słowa o Krwawym Baronie "złym na wskroś" to jest tak kosmiczna brednia, że nie da się ogarnąć umysłem, jak można palnąć coś aż tak oderwanego od rzeczywistości. To jest zupełne zaprzeczenie podstawom koncepcji tej postaci.
Widać dostali polecenie spamowania newsów ale już zagrać - niekoniecznie :]
Tutaj zgodzę się z innymi - fabuła w trzeciej części Wiedźmina nie była tak dobra jak w części drugiej chociażby. Gameplay za mocno inspirowany Skyrimem, fabularnie zalatuje Bioware. A przecież poprzednimi grami udowodnili że nie muszą nikogo papugować.
Larian tego nie robi a ma się dobrze...
W czym gameplay skyrima przypomina ci gameplay wiedźmina? Sam nie widzę podobieństw
^ Chyba tylko "sandbox".
Duża mapa z rozsianą zawartością, masa rzeczy do zbierania z czego większość warta monetę lub dwie, mało wartościowy loot, skalowanie poziomów...do tego ceny w sklepach - sprzedać za miedziaki towar który potem kosztuje kupę kasy.
No nie wiem, Baron znęcał się nad żoną do takiego stopnia, że poroniła, był niezrównoważonym i agresywnym alkoholikiem, znienawidziła go własna córka. Ciężko go określić inaczej niż zła osoba.
To chyab koleś nie ams zpojećia co piszesz. Wiezmin 3 life is strange mass efect itd . Połowa tych gier cwoku to hity . Chyba nie masz pojęcia co znaczy przereklamowwane > wynika z tego ze ani razu wnie zgarałeś w 3/4 tych gier
Ale że żaden MGS tu nie trafił? Albo Spec Ops The Line? Asura's Wrath? Shadow of the Colossus? A może Braid?
Wiedźmin 3 fabułę główną ma taką se, ratują go fenomenalne questy poboczne, ale to chyba za mało, by trafić do rankingu najlepszych fabuł w historii. Za to przy Life is Strange polecam obejrzeć ten materiał https://www.youtube.com/watch?v=cR97OP7KoEE
Szkoda, że Automata nie jest na którejś z pierwszych pozycji- bo to gra, którą każdy powinien skończyć.
Nigdy wcześniej nie widziałem w grze tak świetnie rozpisanej fabuły. To nie jest poziom 'dobrego' scenariusza z sesji D&D, to jedno z najlepszych dzieł sci-fi kiedykolwiek stworzonych.
Każdy powinien w to zagrać, a potem spedzić kilka godizn rozmyślając na tym, czego właśnie doświadczył.
I taka mała nieścisłość- przegrała wojnę o Ziemię z maszynami przybyszów z kosmosu to nieprawda.
spoiler start
Przecież każda żywa maszyna to Emil
spoiler stop
I brak soulsów w sumie... nie dziwi. Mało kto w ogóle wie, że te gry mają fabułę, a jeszcze mniej tę fabułę poznało. A szkoda.
Tylko w twoim odczuciu.
To ja też wymienię:
- Dark Souls (chodzi o historia świat i "mieszkańcy")
- Fallout 1 (świat i niektóre momenty)
- Final Fantasy VI
- Owlboy
- Walking Dead: Season One
- This War of Mine, a szczególnie DLC Father's Promise
To nie wszystko, ale ciężko jest przypominać aż tyle gier naraz.
Bardzo lubię Baldur's Gate 1, a scenariusz nie jest taki zły. Problem polega na tym, że jest mało oryginalny i przewidywalny, żeby zasługiwać na miejsce rankingu "gry z najlepszymi historiami".
Jak ktoś nie zgadza się ze mną, że Dark Souls mają fabułę, to polecam:
https://www.youtube.com/watch?v=8r8_wuKTNcg&list=PL4xHPekmzn7_4GPPjQBEZWpu7R-WjuZGF
https://www.youtube.com/watch?time_continue=90&v=Q3R0iZEWg2A
UWAGA! ZAWIERAJĄ SPOILERY!
Szczerze, to historia w podstawce Wiedźmina historia raczej nie zaciekawiła. Dodatki - rewelacja, Hearts of Stone chyba najlepsza opowiastka jaka znalazła się w grze do tej pory. Dziki gon - ujdzie.
To są jakieś jaja? Wiedźmin 3 z przeciętną fabułą na pierwszym miejscu? Baldur's Gate ze swoją naiwną sztampą? Mafia 2 postawiona wyżej od jedynki? A do tego, Brak Soulsów i Metal Gearów? Na jakiej podstawie była robiona ta lista?
Na jakiej podstawie była robiona ta lista?
na generowanie kliknięć i wyświetleń od poruszonych użytkowników
Na jakiej podstawie była robiona ta lista?
ranking redakcji
Hmm, na podstawie opinii i gustu redakcji?
Soulsy nie mają fabuły, ludzie muszą się wreszcie nauczyć rozróżniać historię od lore/mitologii, w grach FS nigdy nie liczyła się fabuła (bo jej praktycznie nie ma) za to kreacja świata to prawdziwy diamencik niedościgniony
Sneaky Snake
Najbardziej zabawne jest co wyszło przy sondzie z pytaniem co ma lepszą fabułę Wisiek 3 czy seria Bioshock :)
77,9% czytelników zagłosowało na Wieśka 3, a tylko 22,1% na Bioshock.
@Czarny Wilk
Nie zgadzam się z twoją oceną, że Remember Me było średniawe. Gra miała swoje bolączki, ale system walki, swoją drogą dość nowatorski oraz sama fabuła, którą można było poniekąd sterować były wciągające. Ta gra jest po prostu nie doceniana, a szkoda bo to dobry kawał kodu.
Grałem w oba tytuły (Remember Me i Life is Strange) i oba są dobre, każdy na swój sposób. Niemniej jednak bardziej przemówił do mnie właśnie debiut studia. Grając w LiS miałem poczucie, że oglądam interaktywny film, to nic złego, ale w grach chyba nie o to idzie, przyznaję jednak, że zakończenie LiS dawało mocno w pysk. Był to tak naprawdę wybór między dżumą a cholerą, bo każdy miał swój ładunek emocjonalny. To akurat jest to czego oczekuję w fabule gier i zarazem stanowi siłę tej produkcji. Remember Me z kolei pokazał jak technologia w imię miłości może wszystko zniweczyć. Może nie w tak spektakularny sposób jak LiS, ale niewiele mu zabrakło. Ci którzy grali napewno pamiętają sceny, w których sterowało się wspomnieniami npc-ów. To było naprawdę świetne. Szkoda, że chyba żadna inna gra tego nie zaoferowała od tamtego czasu.
Z fabułą W3 jest o tyle ciężko powiedzieć, że jakby w takim ogólnym spojrzeniu na wątek główny, nie powala, ale ma w sobie wiele zawartych wątków (chociażby wliczając dlc), które urywają pupę.
Naprawdę lubię historię w Dzikim Gonie, uważam że jest bardzo dobra, ale nie dałbym jej na pierwszym miejscu.
PS. KOTOR 2 dla mnie opowiada ciekawszą historię, niż jedynka. Choć oba są fantastyczne i powinny tu być.
1. Pong
2. Pac Man
3. Space Invaders
Ja pierdziu. Jeden lubi J.K. Rowling a inny James'a Joyce'a. O gustach się nie dyskutuje. A to jest subiektywny ranking redakcji.
O gustach się dyskutuje - od zawsze. Podejrzewam, że po tym jak pierwszy jaskiniowiec nabazgrał konia w jaskini to znalazł się taki który rzucił w niego kamulcem bo mu się nie podobało.
Oczywiście, że można dyskutować, ale to nie ma sensu. Jeśli ktoś uwielbia cynaderki, a ja nie, to nikt mnie nie przekona, że to jest super potrawa, ale jestem w stanie wyobrazić sobie, że dla tego "kogoś" może być to najwspanialsze danie na świecie. I to jest ok. BTW. rzucanie jaskiniowca kamulcem w drugiego jaskiniowca, nie jest formą dyskusji. Chyba, że źle rozumiem definicję dyskusji ;)
Wszystko zależy od tego jaki masz cel "dyskusji" jeśli zmuszenie dyskutanta do zmiany gustów to taka "dyskusja" nie ma sensu zbytnio. Zwłaszcza w internecie wszelka wymiana opinii o upodobaniach jest pozbawiona głębszego sensu i jest raczej formą rozrywki niż merytorycznej wymiany zdań.
Walenie kamulcem to najstarsza forma przekonywania do własnego zdania. Skuteczność zależy od celności!
W internetach, to rzadko kiedy jest merytoryczna dyskusja. Raczej darcie japy i bezkompromisowe wierzenie w swoją nieomylność ;) A co do walenia kamulcem, oczywiście się zgadzam. Kiedy brakuje siły argumentu, używa się argumentu siły. Natomiast nie do końca przekonuje mnie sukces osiągnięty jedynie celnością. Moim zdaniem, należałoby dodać jeszcze dwie cechy: siłę rzutu oraz wielkość kamienia. Przy odpowiednim doborze wszystkich trzech elementów, można osiągnąć stu procentową skuteczność w "przekonaniu" adwersarza.
LiS jest dobre ale wyzej ocenilbym jednak The Walking Dead, poza tym swietny byl tez The Wolf among us szkoda ze nie bedzie kontynuacji no i seria Dishonored zeby wtracic swoje trzy grosze.
W sumie Mass Effect którego kocham też nie miał dobrej fabuły, a bronił się postaciami i ogólnie pięknie wykreowanym światem i klimatem
Początki upadku BioWare upatruję właśnie w ME2. Zeszli z drogi cRPG na aRPG, docelowo TPP z elementami. Kulminacją oraz wskazówką do kogo ma trafiać seria okazał się boss z 2.
Ale to ME2 był tą najlepszą częścią serii paradoksalnie. Uważa tak sporo osób, ja w sumie po przejściu trylogii drugi raz całkiem niedawno też raczej skłaniam się ku temu twierdzeniu, nawet nie wiem czy nie postawiłbym trójki nad jedynką bo feeling broni w trójce mnie rozwala na łopatki, a jedynkę przechodząc drugi raz już nie czułem takiej epickości jak za pierwszym razem. Ogólnie to drugie przejście mi odwróciło do góry nogami tabelę ulubionych mass effectów.
Coś w tym jest. Równocześnie, jest to jedna z najlepszych gier w jakie grałem, a samo przeżycie tej historii do dziś wspominam jako fantastyczne. Fenomenalne postaci, chyba dla mnie najlepsza kompania w historii gier i klimat misji samobójczej zrobiły ogromną robotę.
Pokazuje to dla mnie zresztą, że dobra historia nie musi koniecznie mieć niesamowicie zawiłego scenariusza. Dobra historia może być prostsza, pod warunkiem że jest solidnie przedstawiona i na pozostałych polach wyciska ostatnie soki.
Thief II: The Metal Age - świetna, mroczna historia, która idealnie współgra z gameplayem. Do tego doskonale spolszczona - wzór dla tłumaczy, gdzie jeszcze słowo pisane idealnie oddaje ducha gry.
Dziękuję za słowa uznania. Miło coś takiego przeczytać.
A ja dziękuję za Twoją profesjonalną robotę. Między innymi dzięki niej wsiąkłem w niesamowitą przygodę. Sądzę, że gdyby nie tak dobre spolszczenie, to Thiefy (które same w sobie są świetnymi produkcjami) trochę straciłyby na atmosferze i oryginalności. Czapki z głów.
A teraz tłumaczysz coś do gier, czy to już melodia przeszłości?
Na razie mam długą przerwę od tłumaczenia. Przełożyłem chyba ponad 30 różnych gier (samodzielnie lub w większym zespole redakcyjnym), ale trudno było pogodzic tego rodzaju aktywność z pracą nauczyciela.
"Thief" (a właściwie cała trylogia: Gold, Metal Age i Deadly Shadows) to moje ukochane dziecko, więc zawsze się cieszę, kiedy ktoś się dobrze bawi, korzystając z tego przekładu.
Ja też bardzo Ci dziękuję za Twoją profesjonalną robotę. Bez PL dużo tracę. :)
Szkoda tylko, że Thief 1 i 2 nie mają napisy dla rozmówki, bo są naprawdę interesujące według niektórzy na forum. :(
Szkoda tylko, że Thief 1 i 2 nie mają napisy dla rozmówki
Niestety, mechanizmy silnika pierwszych "Thiefów" (Dark Engine) nie dawały możliwości podkładania napisów w czasie rozgrywki (rozmów). Dopiero autorzy modyfikacji do gry zdołali wymyślić i rozwinąć technikę, która to umożliwiała. Sam ją udoskonalałem, tworząc własne fanmisje, w których pojawiały się napisy. Jest to jednak bardzo skomplikowany system i wymaga wielu operacji skryptowych, więc jego użycie w trakcie przygotowywania polonizacji było właściwie wykluczone, bo wymagałoby ingerencji w strukturę całych misji.
Trzeci "Thief" korzystał już z Unreala (z wielu względów: niestety), więc dodawanie napisów stało się możliwe.
Pierwsze trzy części Thief są świetne. Tak je zapamiętałem, a we wszystkie części grałem prawie od razu na premierę.
Thief: The Dark Project tylko odświeżałem sobie 3 lata temu z modem - HD Texture Mod v.1.2. Atmosferę ta gra ma niesamowitą.
Ale spolszczeń fanowskich nigdy nie używałem do tych gier. Warto wiedzieć, że takie istnieją. Może ktoś ze znajomych dzięki temu szybciej skusi się na te klasyki.
Niestety czwarta część Thief okazała się kilka klas gorsza i była niewypałem. Tak zmarnowac taki potencjał.
@Bukary -> A gdyby udostępnisz przetłumaczone rozmówki w postaci notatniku TXT lub HTML na stronie o Thief? Taki jak ten?
https://thief.fandom.com/pl/wiki/Kategoria:Rozmowy
Niestety nie jest kompletny i dużo brakuje.
Ale spolszczeń fanowskich nigdy nie używałem do tych gier.
Nie mówimy o spolszczeniach "fanowskich". Mówimy o oficjalnym tłumaczeniu (antologia "Thiefów" dla Cenegi).
Sir Xanie, poszperam, ale nie wiem, czy mam gdzieś pliki z transkrypcją rozmów z dwóch pierwszych gier, bo sam wydawca ich nie posiadał.
Rzeczywiście na stronie Cenegi jest informacja przy antologii Thief - gry po raz pierwszy w polskich wersjach językowych (napisy). Jest to zachęcająca informacja.
Na GOG jest tylko po angielsku.
A mam pytanie. Jakie gry jeszcze tłumaczyłeś z tych 30 ?
Bukary
Chyba wrócę w takim razie do Thiefa specjalnie aby sprawdzić to spolszczenie. W serie grałem jak tylko miała premierę więc była to wersja angielska. Osobiście to chyba najwspanialsze gry w jakie przyszło mi grać, na pewno ścisła czołówka. Z przyjemnością zapoznam się więc z polską wersją.
Tak serio to ja tam rankingu nie hejtuje, wiadomo kazdy ma swoje zdanie ;]
Jak dla mnie to jakos tak wyglada (podzielę sobie na generacje co by bylo sprawiedliwiej)
8 Generacja ;
1. RDR 2
2. Prey
3. Until Dawn
4. Life is Strange
5. Soma (szkoda, ze sama rozgrywka mnie tak nie potrafiła wciągnąć)
6. God of War
7. Uncharted 4 (tak wiem sensacyjniak.. Co z tego?)
8. Witcher 3
9. Resident Evil 7
10. Batman Arkham Knight
Jeszcze Nier Automata (dla mnie zbyta japonska dlatego nie w top), Deus Ex MD, moze jeszcze Horizon ZD, Spider-Man, Outlast 2, Detroit Become Human
7 Generacja
1. The Last of Us
2. RDR
3. BioShock
4. BioShock Infinite
5. Max Payne 3
6. GTA IV
7. Deus Ex Human Revolution
8. Heavy Rain
9. GTA V
10. LA Noire
Propsy tez dla Uncharted 2 , Portal 2, Sleeping Dogs, The Darkness 1-2, Spec Ops, Batman Arkham City, Call of Duty Black Ops (MW w sumie tez), Dead Space
6 Generacja ;
1. Max Payne 2
2. Max Payne
3. GTA Vice City
4. Mafia The City of Lost Heaven
5. Thief Deadly Shadows
6. GTA San Andreas
7. God of War 2
8. Prince of Persia The Two Thrones
9. Kroniki RIddicka EFBB
10. Call of Cthulhu Dark Corners of The Earth
Propsy jeszcze dla ; Prince of Persia Warrior Within / Fahrenheit / Shadow of The Collosus / Fable
Ciezko bylo o dobra historię na 6 generacji, jakby nie patrzec to jeszcze era glownie bijatyk, scigalek, platformowek..
Ogolnie w grach czy filmach obecnie trudno o oryginalnosc i pomyslowosc jezeli chodzi o historie
Jeszcze Nier Automata (dla mnie zbyta japonska dlatego nie w top)
Więc mówisz, że gra dekonstruująca praktycznie każdy nurt filozoficzny (od statku Tezeusza aż po Nietschego) jest zbyt japońska? aha
Ciezko bylo o dobra historię na 6 generacji, jakby nie patrzec to jeszcze era glownie bijatyk, scigalek, platformowek..
Od początku lat 80' był wysyp gier z każdego gatunku, a ty piszesz jakbyś urodził się w 1999.
Większość starych przygodówek i starych rpg miały porządną fabułę, bo są w ścisłym Topie pod tym względem. Przykładali wtedy do tego się bardziej.
Widzę olbrzymie braki z najważniejszych gier z dobrą fabułą:
Deus Ex
Half Life 1 i 2
Mafia 1
The Longuest Journey (a generalnie cała trylogia)
Syberia 1 i 2
Gray Matter
Broken Sword: The Shadow of the Templars
Planescape Torment
Arcanum
Baldur's gate II
Life is Strange
trylogia Wiedźmin
trylogia Mass Effect
trylogia Bioshock
RDR 2
Max Payne 1
Portal 1 i 2
Prey 2017
SOMA
Fallout 1 i 2
Shadow of the Colossus
The Walking Dead sezon 1
The Last of Us
Silent Hill 2
Star Wars: Knights of the Old Republic 1 i 2
Dragon Age - Origins
Final Fantasy VII
GTA San Andreas (większość w sumie części ma dobrą)
L.A. Noire
Vampire the Masquerade Bloodlines
I cały wysyp gier przygodowych i rpg z lat 1990-2010, które od zawsze wyróżniały się dobrymi historiami. Lepszymi niż gry z innych gatunków. Era gier oryginalnych i pomysłowych przeminęła. Trudno się wyróżnić. To samo dotyczy kina ostatnich 25 lat, które praktycznie już niczym nie zaskakuje.
Chodzi mi głownie o postacie, które są kiczowate
Od początku lat 80' był wysyp gier z każdego gatunku, a ty piszesz jakbyś urodził się w 1999.
6 generacje zaczela się w 2000 jak dobrze pamietam i glownie mialem na mysli PS2
W latach 90 bylo pare przypadków, gdzie fabula stala na wysokim poziomie (ponoć bo ja gram od 2003 i tamte gry byly juz dla mnie stare) np. System Shock czy Thief, ale to nieliczne przypadki. Jakies tam przygodówki moze tez (ale jak dobrze pamietam kiedys byly tylko point & click, czyli cos czego nigdy nie lubiłem)
P.S. Half-life to moze i mial dobra 'fabule' w 98 roku, ale dzis to jej nie ma wcale.
Tak samo w sumie HL2, który mial dosc mdla historie.
Jezeli chodzi o stare gry to zaluje, ze nie gralem kiedys w Thief 1-2, System Shock 1-2 i Deus Ex 1, moze jeszcze Vampire The Masqurade (ostatnio probowalem ale jest tak drewniane, ze sie pożegnałem po 20 minutach)
Przydałyby się rimejki tych gier
Jaki jest sens robienia kopiuj-wklej postów Kaczmarka? Już to napisał wyżej.
>Widzę olbrzymie braki z najważniejszych gier z dobrą fabułą
Ja zaś widzę wciskanie na siłę swojego zdania.
@Ghost2P
Ogolnie w grach czy filmach obecnie trudno o oryginalnosc i pomyslowosc jezeli chodzi o historie
Otóż to, ale nie tylko w tych mediach. Z książkami czy nawet muzyką jest niewiele lepiej.
Ghost2P
Remake to inna gra. Lepszym wyjściem zawsze jest remaster, bo gramy w tą samą kultową grę. A remake niczego nie zmienia, bo to nie jest to samo jakbyś zagrał tą samą grę.
Dlatego tak lubię remastery i mody, bo nadal korzystam z ulubionej gry.
Grałem w 2019 roku ponownie w System Shock 2 na 29 modach (zrobiłem nawet opis jak wgrać skutecznie mody) oraz w Deus Ex na dużym modzie Revision i te gry do dziś są niesamowicie grywalne. Nic się nie zestarzały. Do obu warto wgrać też spolszczenia. Stare kultowe gry są często lepsze, bo mają to coś. Oczywiście jak wcześniej ktoś nie grał w te gry zajmie komuś chwilę czasu, by się odnaleźć. Przykładowo Tomb Raider 1-4 z lat 90' dla mnie to chleb powszedni i przechodzę niemal automatycznie nawet po przewie wieloletniej, a ktoś nowy w to zagra i pisze na forach, że umiera 1000 razy w grze. I to samo mam w System Shock 2 i Deus ex 1, a dla nowych graczy to nie są takie całkiem proste gry.
Half Life 1 wiadomo ma remaster Black Mesa
System Shock 1 warto będzie zagrać w remake. Ta gra niestety się zestarzała. Brak modów, Pikseloza. Sam mam problemy w to grać.
Vampire the Masquerade Bloodlines 2004 mam zamiar odświeżyć sobie, ale z modem VTMB Unofficial Patch v.8.6 PL, który poprawia multum błędów, bo ta gra bez tego moda jest zabugowana.
Dla Ciebie się nie zestarzały bo grales w nie pewnie dawno temu, tak jak dla mnie np. Vice City, Max Payne czy Mafia, wciaz potrafię grać w te gry z usmiechem na ustach
Ale dla kogos kto bedzie w nie grał po raz pierwszy.. No cóz taka osoba prawdopodobnie odpadnie bardzo szybko
Po prostu jak się zna mechanikę jakiejś gry i powraca po latach, to te archaizmy jakos tak nie raza, tylko wydaja się dość normalne
Deus Ex'a 1 odpalalem po raz drugi jakos rok temu, ale nie dalem rady, to ai, skradanie dzis budzi usmiech politowania
Sama oprawa tez mocno razi w oczy, jakis tam mod ulepszajacy wgrany mialem (ale raczej z tych które dodawaly lepsze tekstury i rozdzielczosc)
Z reszta ja modow nie lubie, zawsze tolerowalem tylko oryginaly, a to co zrobila jakas tam grupka fanow w ogole mnie nie interesowalo, tak juz jakos mam (ewentualnie tylko wyzsza rozdzielczosc, tekstury lepszej jakosci, zadne ingerencje w artystyczna strone)
Gry starsze nie były tworzone tak bezpiecznie jak nowsze pod jak największe grono, bo twórcy często mieli gdzieś jak duże grono poradzi sobie z ukończeniem. Są mniej przystępne dla młodszych graczy. To nie jest też tak, że odnajdują się tylko w nich gracze, którzy mieli z nimi kontakt kiedyś, bo jakaś część ludzi odszukuje wysoko cenione pozycje nawet po 20-25 latach i dopiero po nie sięga. A co do modów to są różne do gier - graficzne, usuwające błędy, poprawiające/poszerzające mechaniki gry, wprowadzające więcej contentu, rozszerzające główną fabułę lub osobne historie. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Ja do System Shock 2 i Deus Ex głównie miałem poprawioną oprawę graficzną.
A co do Thief to też polecam zagrać w trylogię.
Powyżej Bukary napisał, że na Cenega jest wydanie polskie.
Do tego do Thief 1 idzie wgrać bez problemu - HD Texture Mod v.1.2.
Max Payne 1 to kolega mi przyniósł pamiętam we wrześniu 2001 i zachwalał mi grę ze względu na bullet time w stylu filmu Matrix, oprawę graficzną i klimacik. Gra z miejsca wciągnęła jak odkurzacz :) A w Mafię 1 wciągnął mnie kuzyn w 2003, który twierdził, że żadna gra nie miała wcześniej takiej fabuły, która zbliżałaby się choć w małym stopniu do takich filmów jak Ojciec chrzestny 1 i 2, a Mafia wybijała się tym nad resztę gier. Wtedy to było coś.
Zauważ też, że nawet dużo później powstawały gry z przestarzałą mechaniką rodem z lat 90' i czy też mocno odstającą oprawą wizualną od czołówki w momencie premiery, a potrafiły przyciągać np:
Call of Cthulhu: Dark Corners of the Earth 2005 czy Amnesia - Dark Descent 2010 choć przy widoku FPP to mniej zawsze rzuca się w oczy niż przy grach TPP, które z przestarzałymi mechanikami zawsze trudniej się gra niż w FPP.
Były gry z lat 90', które sterowaniem pewnie, by zgniotły większość obecnych graczy. Sam pamiętam dobrze 2 takie gry w 3d z połowy lat 90', które już w latach 90' były katorgą jak potrafiła zmieniać się kamera w tych grach TPP i z jakim opóźnieniem reagowała gra na nasze poczynania.
Spec ops.
Gray Matter.
Grim Fandango.
Vampire the masquerade.
LA Noire.
MGS.
Planescape torment.
Kotor 1.
SOMA.
Syberia.
Ciężko pominąć też Warcrafta 3 czy Starcrafta. Takiego nawału stworzonych tam postaci obecnych kulturze masowej ma mało która gra.
Takich gier można wymieniać i wymieniać, ale pierwszy Baldur? Takiego generycznego i oklepanego fantasy ze świecą szukać.
Wiesiek fabularnie lepszy od bioschocka. Ciekawe xD
Bioshocka skończyłem dwukrotnie. Uwielbiam go za doskonały gameplay. Natomiast fabułę zignorowałem - szkoda czasu na czytanie w grze przepełnionej akcją. A mój angielski jest zbyt słaby żeby słuchać ze zrozumieniem.
A co do rankingu zdecydowanie Wiedźmin 3 - jedyna gra z fabułą godna mojej uwagi.
Jak nie czytałeś to po co się wypowiadasz?
Akurat w BioShock gameplay miał swoje bolączki, lepsze wrażenie robiła fabula
Kolejność losowa:
- Hellblade: Senua's Sacrifice
- Persona 4 i 5
- Wiedźmin 3
- God of War
- NieR: Automata
- Seria Metro
- The Walking Dead S1
- Silent Hill 1 i 2
- Soma
- Half-Life 2+epizody
Podałbym więcej, ale niech będzie Top 10.
Już mogliście tylko Wieśka dać. Wiadomo, że reszta była pretekstem.
Dlaczego unikacj Silent Hill 2 HD, co jest nie tak z tą wersją, co skopali, grafika, optymalizajca klimat się poszedł jeb@ć, pytam poważnie bo akurat się przymierzam do kupna.
A to dlatego, że japońscy wydawcy podchodzili do portowania gier z konsol po macoszemu. Skutkowało to często spartaczonymi wersjami gier, które tylko psuły opinię świetnym, konsolowym oryginałom. Nowa kolekcja zawiera mnóstwo błędów wszelkiego rodzaju, a więc na przykład "wpadek" graficznych, zacinania się obrazu, dziwnych dźwięków, itd., itd.
"całość spotkała się z bardzo negatywnymi opiniami graczy, recenzentów, krytyków, a nawet... człowieka który stworzył oryginał"
Oto recenzja o HD:
https://polygamia.pl/silent-hill-hd-collection-recenzja/
A to odpowiedź Konami na niezadowolenie fani SH:
https://pclab.pl/news50711.html
A tu popatrz, jak fani wydali Enhanced Edition i sami ulepszyli SH2 na PC:
https://www.ppe.pl/news/60622/silent-hill-2-enhanced-edition-czyli-jak-pc-towi-gracze-naprawili-gre.html
Krótko mówiąc, Silent Hill HD na PS3, XBOX 360 i PC są mocno niedopracowane porty. Jak widać, lepiej jest sięgnąć po Enhanced Edition i oryginały niż zepsute porty HD od leniwe wydawcy.
Odświeżony Shadow Of The Colossus na PS4 w porównanie do Silent Hill HD to jak niebo a piekło.
No skopali kilka rzeczy, cienie, dźwięki, ogólne oświetlenie (gra jest zbyt ciemna), zmniejszono gęstość mgły, niby pierdoła, ale to część klimatu, jakieś dziwne glitche graficzne, podmiana niektórych tekstur (miasto wygląda jak wypucowane), zmiana voice actingu (przy dwójce można jeszcze zmienić na oryginalne głosy, ale w trójce już nie ma takiej opcji).
Ogólnie w ostateczności myślę, że można zagrać dla poznania historii, ale jeśli masz możliwość to kup wersję na ps2 na allegro i ograj chociażby na emulatorze (emulator odpala tę grę bez problemów), a wersję na ps2 można dostać w ładnym wydaniu za wcale nie tak dużą sumkę (około stówki myślę, że znajdziesz bez problemu).
zmniejszono gęstość mgły
W ten sposób trochę zepsuli klimatu SH. To było widać, że oni robią tylko dla kasa i nie mają serca do gry. :)
W ten sposób bardzo wpłynęli na klimat, z tego co kojarzę, w trójce z jakiegoś powodu mgła w ogóle była niebieska, ale może poprawili potem w jakimś patchu. :p
Konami chyba własnoręcznie się zabrało za te remastery. Gdyby zrobiło je Bluepoint, to z pewnością było by lepiej, remastery HD Metal Gear Solid są dobrze przygotowane w porównaniu do SH. A szkoda, bo gracze zasługują na łatwiejszy dostęp do jednej z najlepszych serii horrorów, bo wersja na pc tych Silentów dziś chodzi po kosmicznych cenach.
W zestawieniu brakuje mi Fallouta 1 i 2 i Dragon Age: Origins. W zasadzie to według mnie większość gier BioWare ma bardzo dobrą fabułę. Nie licząc oczywiście Andromedy. Nawet Inkwizycja mimo swoich wad miała ją na dobrym poziomie. Wiele można im zarzucić, ale nie to, że nie potrafią napisać ciekawego scenariusza, postaci i relacji i członkami zespołu.
W moim rankingu dodałbym jeszcze całą serię Arkham, pierwszego Starcrafta, trylogię Ezio w serii Assassin's Creed.
Brakuje mi w zestawieniu przede wszystkim serii Metal Gear Solid, To the Moon, Shadow of the Colossus, Spec Ops: The Line.
A z wymienionych każdemu przede wszystkim polecam Silent Hill 2. Przepiękna, dojrzała i smutna opowieść, pełna ciekawych postaci i symboliki. Dodatkowo to horror z prawdziwego zdarzenia z gęstym klimatem i cudowną muzyką, którą często lubię sobie odpalić gdzieś w tle.
https://www.youtube.com/watch?v=8N_PXTGdlGw&list=PL3701130022801F23&index=6
https://www.youtube.com/watch?v=JozVfR-XavQ&list=PL3701130022801F23&index=27
Moim zdaniem dawanie Wiedźmina do jakiejkolwiek ankiety na tej stronie jest bez sensu bo zawsze wygra, RDR2 czy TLoU, niszczą Wiedźmina pod każdym względem(nie jestem hejterem Wiedźmina, uwielbiam tę gierkę, co moi koledzy by potwierdzili ponieważ cały czas o niej mówiłem jaka to dobra), zrozumiałbym jeszcze Serca z Kamienia(choć i one na pierwsze miejsce się nie nadają).
Moim absolutnym top jest RDR2 jeśli chodzi o historię i nie wiem czy prędko to się zmieni. Zaraz za nim będzie Seria Mass Effect (1-3) oraz Wiedźmin 3 ale nie podstawka, a pierwsze Serce z Kamienia i Krew i Wino. O ile uwielbiam trzeciego Wieśka to podstawka fabułę ma tylko dobrą i tyle. Dopiero w dodatkach CDP rozwinął skrzydła i stworzył majstersztyk.
Czyli podsumowując takie top 10
1. RDR2
2. Seria Mass Effect
3. Wiedźmin 3: Serce z Kamienia
4. Wiedźmin 3: Krew i Wino
5. Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
6. The Last of Us
7. Uncharted 4
8. Gothic
9. Max Payne
10. GTA IV
Według mnie, bez podziału na generacje, czy gatunki, wygląda to tak:
1.) Danganronpa 2 Goodbye Despair
2.) Corpse Party Book of Shadows
3.) Amnesia Machine for Pigs
4.) Neverending Nightmares
5.) Bioshock
6.) To The Moon
7.) Penumbra Czarna Plaga
8.) Singularity
9.) Tales from the Borderlands
10.) The Wolf Among Us
11.) Among The Sleeps
12.) Paper's Please
13.) Heavy Rain
14.) God of War II
15.) Catherine
To jest takie top15 na szybko, gdybym dłużej przy tym posiedział, przeanalizowałbym większość gier które ukończyłem, to pewnie ta lista inaczej by wyglądała. Na pewno na uznanie zasługują również serie Silent Hill, Fatal Frame, Forbidden Siren, czy pozostałe części Danganronpa i Corpse Party, a także pojedyncze gry jak Max Payne, Alan Wake, Resident Evil Code Veronica X, The Evil Within, Dreamfall The Longest Journey, Game of Thrones, Go! Go! Nippon! ~My first trip to Japan~, czy nawet The Darkness II.
Wolisz CORPSE party bos od 1?
Ja zupełnie odwrotnie. Chociaż bos też bardzo lubię ale 1 to arcydzieło.
Scenę z pewnej ubikacji i końcówkę zapamiętam do końca życia :)
Danganronpe też bym się zastanawiał która część wybrać. To chyba trzeba traktować jako całość razem z anime.
Jeszcze parę vn mógłbym dorzucić na czele z.dwoma.czesciami steins gate.
Ale.gust masz dobry :)
Nie widzę nier: automaty. Nie grałeś?
Tak, wolę Book of Shadows od jedynki, a to głównie za bardziej rozwiniętą fabułę, postacie oraz klimat. Chociaż moim zdaniem nie można ogrywać BoS bez ogrania jedynki, bo druga część jest uzupełnieniem pierwszej. Jedno co ma lepsze jedynka to gameplay, oczywiście nie przeszkadzają mi visual novele, ale brakowało mi tych emocji jak się uciekało przed duchami, czy manekinem :)
Z Danganronpy została mi jedynie trzecia część do ogrania, ale tutaj poprzeczka jest wysoko postawiona. Pierwsza według mnie była świetna i nie sądziłem, że dwójka ją przebije, a ta mną pozamiatała podłogę, szczególnie końcówka :) Z anime warta do obejrzenia jest tylko pierwsza seria, pozostałe już tak średnio.
Stein's Gate mam zamiar kupić i ograć teraz podczas wyprzedaży na steamie. Bardzo lubię japońskie gry, ponieważ w nich widać te większe nastawienie na fabułę, chociaż oczywiście są wyjątki.
W NieR: Automata jeszcze nie grałem, głównie ze względu na problemy techniczne, których się po prostu obawiam, ale po zakupie PS4 zastanawiam się czy właśnie jej nie zakupić na tę platformę.
Sądzę, że sam "Planescape Torment" wciąga nosem wszystkie wymienione prze ciebie tytuły fabułą. Przy nich ta gra jest jak dobra książka.
Mocno przeceniasz horrory pod względem fabularnym. Ten gatunek nigdy nie wyróżniał się w tej kwestii. Ani gry, ani nawet filmy poza bardzo nielicznymi wyjątkami.
Właściwie od początku do końca dwa gatunki gier były ukierunkowane na dobrze opowiadaną historię - rpg, staroszkolne przygodówki. To w tych gatunkach jest zdecydowanie najwięcej gier z dobrą fabułą. Tu nie ma nawet miejsca na polemikę, bo to fakt. Gdy z innych gatunków ledwie od niedawna powstają również gry z dobrymi fabułami, ale nadal nie dogoniły najlepszych rpg i rasowych przygodówek.
Na polskim forum przygodówek i także stronach z grami rpg mógłbyś z 200-250 gier z dobrą fabułą mieć szybko wymienionych przez ludzi. Mnie zaskakuje, że nikt tu nie wymienił nawet pewnej przygodówki, która, aż prosi się obowiązkowo o to i nie jest to The Longuest Journey, Syberia, Broken Sword, Gray Matter tylko co innego.
A ja sądzę, że nie zagrałeś we wszystkie wymienione przeze mnie gry, więc twoje wnioski możemy schować do kieszeni, bo już sama Danganronpa 2 bije na głowę każdą z wymienionych przez ciebie gier, ale jednak jest to tytuł typowo japoński, więc wiele osób odbija się od niej.
To, że dany gatunek nie wyróżniał się w jakieś dziedzinie nie oznacza, że nie ma tu tytułów, które błyszczą w tej dziedzinie. Osobiście uważam, że najlepsze historie tworzą twórcy indie oraz japończycy, bo tych nie ogranicza konieczność dostosowania się do jak największej liczby graczy. I widać, że bardzo nie rozumiesz stwierdzenia "subiektywna lista". Tu w tym wątku każdy przedstawia swoją listę najlepszych historii, a ty wbijasz i każdemu mówisz, że się myli. Tylko tu jest ta różnica, że każdy podaje swoje listy, a ty swoje zdanie zawsze opierasz o śmieszne rankingi czy oceny innych ludzi z internetu, więc dlaczego niby "twoje" zdanie jest lepsze od innych?
Nie sądź jak nie wiesz w co grałem. Prawie każdy tytuł przez ciebie wymieniony jest bardziej lub mniej znany. Nawet Catherine trudno ominąć byłoby. Lubuję się w rzeczach pomijanych przez duże grono, bo kocham wizjonerstwo. Nie czepiam się tytułów wymienianych poza horrorami, bo akurat te nie mają słabej.
Podałem fakt odgórny - horrory nie są w stanie konkurować fabularnie z najlepszymi fabułami z gier rpg.
To nawet Gothic 1 ma ciekawszą i bardziej rozbudowaną fabułę od większości horrorów, które podałeś. Zwłaszcza te poniżej.
A co, gdy skonfrontujemy te horrory z rozbudowanymi rpg powszechnie cenionymi przede wszystkim za porządną i rozbudowaną warstwą fabularną. Czy ty w ogóle grałeś w jakiekolwiek cenione rpg ? A jeśli tak to jak to możliwe, że te gry pominąłeś w tym temacie :)
W TOP 30-40 najlepszych scenariuszy filmowych też wstawiłbyś 10-15 z horrorów ? Wątpię.
Gdybyś był autorem tego tematu i wymienił akurat te 30 tytułów, a omijał szerokim łukiem powszechnie najwyżej cenione gry za warstwę fabularną to spotkałaby cię mocna krytyka od ponad 90% ludzi.
A co do horrorów to dziwi mnie, że pominąłeś SOMA skoro tak lubisz ten gatunek. Tu by mnie ciekawiło czemu nie lubisz fabuły tej gry ?
Kaczmarek ja widzę że nie grałeś w danganronpa ani w CORPSE party tylko lecisz na tym co mówią inni.
Te gry są oparte na fabułę i zjadają na śniadanie 99% rpg.
Torrent jest na podobnym poziomie chociaż całkiem inny klimat
A vn jak steins gate to pewnie na oczy nie widziałeś, te gry są jak interaktywna książka.
Posiadają dziesięć razy więcej treści niż torment ( który w swojej klasie jest arcydziełem).
I lista kolegi jest subiektywna jak napisał więc to jego lista i może w niej napisać co chce.
Dziwne podejście krytykować kogoś topki.
Mcpatryk polecam zagrać w niera na pc jak masz w miarę. 60 klatek i ja nie uświadczyłem żadnych problemów. Trzeba tylko program do borderless fullscreen ściągnąć.
Polecam zobaczyć na piracie.
I steins gate to jest po prostu arcydzieło zarówno pierwsza i druga część, zagraj jak najszybciej :)
szejk18
Grałem w każdą grę wymienioną przez niego prócz :
Go! Go! Nippon! ~My first trip to Japan~
Nigdy nikt mi o tym tytule nie wspomniał ze znajomych, ani też nie natrafiłem na niego, a jeśli tak to nie zwróciłem uwagi.
"Podałem fakt odgórny - horrory nie są w stanie konkurować fabularnie z najlepszymi fabułami z gier rpg."
To nie jest fakt, to tylko twoja opinia. Prawdą jest, że horrory nie mają aż tak rozbudowanej fabuły jak RPG, bo też nie trwają po 50 czy 100 godzin, ale i tak potrafią poruszać trudną tematykę i wiele wątków. Na przykładzie:
Danganronpa 2 - rozpacz i chęć przeżycia
Corpse Party BoS - samotność, szaleństwo, przyjaźń wystawiona na próbę, itd.
Amnesia Machine for Pigs - człowieczeństwo
Neverending Nightmares - syndrom niekończącego się koszmaru (jeśli tego nie przeżyłeś to nie polecam)
To tylko cztery przykłady, można się na ich temat rozpisywać, ale ogólnie chodzi mi o to, że w nich jest bardzo dobra fabuła o którą ciężko w wielu grach.
"To nawet Gothic 1 ma ciekawszą i bardziej rozbudowaną fabułę od większości horrorów, które podałeś. Zwłaszcza te poniżej."
Tu już się zbłaźniłeś xD Gothic akurat ma bardzo prostą i nieskomplikowaną fabułę, jest słabsza od każdej z wymienionych przeze mnie gier.
"A co, gdy skonfrontujemy te horrory z rozbudowanymi rpg powszechnie cenione za porządną i rozbudowaną warstwą fabularną."
Widzę, że nie rozumiesz różnic między tymi gatunkami, ale w sumie jakoś mnie to nie dziwi.
"W TOP 40 najlepszych scenariuszy filmowych też wstawiłbyś 15 z horrorów ? Wątpię."
Ale czy rozmawiamy tutaj o filmach, czy grach? Bo to jednak jest spora różnica.
"Gdybyś był autorem tego tematu i wymienił akurat te 30 tytułów to spotkałaby cię mocna krytyka od ponad 90% ludzi."
Widzę, że czytać ze zrozumieniem nie nauczyli cię w żadnych rankingach. Przytoczę ci jedno moje zdanie z pierwszego posta.
To jest takie top15 na szybko, gdybym dłużej przy tym posiedział, przeanalizowałbym większość gier które ukończyłem, to pewnie ta lista inaczej by wyglądała.
Więc widzisz, że jest to nawet bardziej subiektywna lista, bo napisana na szybko. Poza tym skąd wziąłeś te dane? W sensie, że ponad 90% użytkowników by mnie mocno krytykowało? Za długo chyba przyjaźnisz się z hydro :)
Ponownie, odsyłam cię do zapoznania się z definicją subiektywnej listy.
"A co do horrorów to dziwi mnie, że pominąłeś SOMA skoro tak lubisz ten gatunek. Tu by mnie ciekawiło czemu nie lubisz fabuły tej gry ?"
A tu przyznam się bez bicia, że przy pisaniu tej listy zapomniałem o tym tytule, po prostu wypadł mi z głowy, bo tak, znajduje się on na mojej liście.
"polecam zagrać w niera na pc jak masz w miarę. 60 klatek i ja nie uświadczyłem żadnych problemów. Trzeba tylko program do borderless fullscreen ściągnąć."
To kupię na wyprzedaży i sprawdzę tak jak mówisz :) Najwyżej jakby były problemy to zwrócę i kupię na PS4 :)
McPatryk1995v2
Proszę nie mieszać osób trzecich i Hydro2 nie przywoływać :)
Ja też nie tworzyłem tu żadnej listy na serio tylko napisałem na szybko ok 30 tytułów cenionych za fabułę w rankingach tego typu, recenzjach i przez graczy, ale skupiona uwaga była tylko na najbardziej znanych pozycjach. Na poważnie tworząc listę musiałbym ją tworzyć wiele godzin, by przeanalizować ponad 5 tys. gier, które mam za sobą oraz wejść na fora przygodówek i rpg, by nie pominąć żadnych istotnych pozycji więc zamiast ok 30 gier utworzyłby pewnie taką listę z ok 100-150 grami.
Bardzo wiele gier rpg i przygodowych z dobrą fabułą pominąłem. I ja przecież to wiem.
Ale ty pominąłem gry rpg całkowicie - gatunek, który stoi na najlepiej opowiadanych historiach.
Gothic 1 i tak ma bardziej rozbudowaną fabułę od większości tych horrorów. Zwroty akcji, ilość ścieżek dialogowych bohatera i postaci niezależnych. Warstwa fabularna jest tu jednym z z czynników popularności gry w naszych regionach. A, że ma prostą w porównaniu do bardziej rozbudowanych rpg to inna para kaloszy. Ale na tle horrorów wymienionych i tak wypada lepiej, gdzie praktycznie cała fabuła opierała się często na kilku dialogach i niedopowiedzeniach.
Sam kiedyś pisałeś, że cała seria Resident evil ma niezbyt wymagającą fabułę. Kilka dialogów i notatek. I to wszystko. Evil within, Penumbra, Amnesia- Machine for Pigs, Code Veronica, Fatal Frame, Forbidden Siren mają się nijak do opowiadanych historii w rpg i staroszkolnych przygodówkach.
A G1 jednak wiele traci bez czytania/słuchania dialogów. Zwłaszcza za pierwszym razem. Gra poza tym nie odkrywa przed nami kart od razu jak Gothic 2 - oklepane smoki i ratowanie świata o którym mówi już Xardas w prologu w wieży, ale w G1wszystko odkrywamy stopniowo. Nie ma co się czepiać o fabułę tego Gothica 1 w 2001/2002, bo wtedy co ciekawe większość tą fabułę o dziwo chwaliła.
Bardziej czepiano się Gothic II i odkrycia kart już na początku gry.
Maska zdrajcy do NN2 jest chwalone za dojrzałość fabularną.
Swego czasu nawet Dragon Age - Origins i Drakensang - Dark Eye oraz Drakensang - River of Time były też chwalone za rozruszanie skostniałego gatunku po latach posuchy i w plusach miały fabułę. Pillars of Eternity też może podobać się fabularnie, gdy mocniej wsiąkniesz w świat. Wiedźmin 2, Serca z kamienia do W3 to samo co przy Maska zdrajcy do NN2 - dojrzałe opowiadanie. I cały wysyp staroszkolnych rpg, które teraz nie wymieniałem.
Wymieniłeś z filmów interaktywnych z fajnych tytułów pod tym względem :
Tales from the Borderlands, The Wolf Among Us, Heavy Rain.
Sam lubię je. Podobnie jak TWD - Season One i Life is Strange.
A co do SOMA to kilka rzeczy spodobać się może w fabule np:
-wizja na zagładę ludzkości
-wgranie umysłu naszego bohatera w inne ciało i pobudka po ok 100 latach
-loteria z wygraniem (nasz umysł skopiowany w inne ciało zostawiony na pastwę losu lub uśmiercony przez nas)
-loteria z przegraniem na końcu gry (gdy nasz umysł skopiowany jest na arce, a my zostaliśmy udupieni)
Kaczmarku, "Nie sądź jak nie wiesz w co grałem" tyczy się również Ciebie, więc z łaski swojej nie wciskaj na siłę swojego zdania, nie bądź ignorantem i wszyscy będą szczęśliwi.
>Mnie zaskakuje, że nikt tu nie wymienił nawet pewnej przygodówki
Bo ludzie grają w co chcą... !
>Nie czepiam się tytułów wymienianych poza horrorami, bo akurat te nie mają słabej.
Czepiasz się wszystkiego z tego co widzę jak ktoś nie grał w to co Ty.
>To nawet Gothic 1 ma ciekawszą i bardziej rozbudowaną fabułę od większości horrorów, które podałeś.
To jest Twoja opinia, tylko Twoja.
>skonfrontujemy te horrory z rozbudowanymi rpg powszechnie cenionymi przede wszystkim za porządną i rozbudowaną warstwą fabularną. Czy ty w ogóle grałeś w jakiekolwiek cenione rpg ?
Ale po co cokolwiek tu konfrontować? Dla mnie super grą jest Danganronpa 2, o której nie masz pojęcia, a dla Ciebie 30-letni rpg. I tyle.
>Ja też nie tworzyłem tu żadnej listy na serio tylko napisałem na szybko ok 30 tytułów cenionych za fabułę w rankingach tego typu
Mnie i innych nie obchodzą światowe rankingi, a własne doświadczenia. Zrozum...
Ty sobie grasz w gotyki, wiedźminy, penumbry i inne stare hity, a inni grają w co innego. To takie trudne do zrozumienia? Ocenianie gier jest subiektywne, ogarnij proszę.
@szejk18,
>Dziwne podejście krytykować kogoś topki
To tylko dowodzi temu, że jak się nie ma argumentu to trzeba obrazić i pokazać, że "heyyy ja grałem w gothica, więc wiem co dobre". Ja nie grałem w gothica, ani jednego, więc z automatu jestem gorszym sortem w oczach kaczmarkopodonych. I od samego czytania w kółko o jednej i tej samej grze z tymi samymi "argumentami" odechciewa się w nią grać...
"Ja też nie tworzyłem tu żadnej listy na serio tylko napisałem na szybko ok 30 tytułów cenionych za fabułę w rankingach tego typu, recenzjach i przez graczy, ale skupiona uwaga była tylko na najbardziej znanych pozycjach."
No i tu jest cały problem, bo dalej do ciebie nie dociera, że każdy z wypisujących tu swoje listy robi to subiektywnie. Tak samo moja lista jest oparta o moje odczucia. Nie obchodzą mnie jakieś rankingi, czy opinie graczy, skoro ja sam najlepiej wiem w jakim stopniu podobał mi się jakiś tytuł.
Dla wielu graczy Red Dead Redemption 2 jest grą generacji, a dla mnie nie. Dla mnie Danganronpa 2 posiada najlepszą fabułę z gier, dla wielu nie. Dla wielu The Last of Us jest grą wybitną, dla mnie tylko bardzo dobrą. Czy to źle, że ludzie mają odmienne opinie? Oczywiście, że nie. Problem zaczyna się wtedy, gdy ktoś dzieli się swoimi subiektywnymi odczuciami, a przychodzi ktoś taki jak ty i mówi, że jego opinia/lista jest do kitu.
"Gothic 1 i tak ma bardziej rozbudowaną fabułę od większości tych horrorów. Zwroty akcji, ilość ścieżek dialogowych bohatera i postaci niezależnych. Warstwa fabularna jest tu jednym z z czynników popularności gry w naszych regionach."
Ty na pewno grałeś w Gothica? Fabuła tam jest bardzo prosta, przewidywalna i nieangażująca. I nie, fabuła nie była czynnikiem popularności w naszym regionie, a polski dubbing i dosyć niska cena.
"Ale na tle horrorów wymienionych i tak wypada lepiej, gdzie praktycznie cała fabuła opierała się często na kilku dialogach i niedopowiedzeniach."
[...]
"Kilka dialogów i notatek. I to wszystko."
A to wszystko wyjaśnia. Dla ciebie najlepsze historie to takie w których masz wszystko podane na tacy, wszystko musisz wiedzieć już teraz, a odrobina myślenia już sprawia, że fabuła jest be. Właśnie pod tym względem sporo horrorów góruje pod względem fabularnym, bo nie podaje wszystkiego na tacy, odpowiednio dawkuje informacje dla gracza pozwalając mu analizować dane wydarzenia, a dopiero na koniec podają konkretne odpowiedzi, ale również zostawiając furtkę na własną interpretację.
"Sam kiedyś pisałeś, że cała seria Resident evil ma niezbyt wymagającą fabułę."
To prawda, seria Resident Evil nigdy nie słynęła z porządnej fabuły, ale za to świeciła udanym survival horrorem. Jednak fani serii są zgodni, że akurat Code Veronica X ma najlepszą fabułę w serii, która nawet potrafi zaangażować.
"Evil within, Penumbra, Amnesia- Machine for Pigs, Code Veronica, Fatal Frame, Forbidden Siren mają się nijak do opowiadanych historii w rpg i staroszkolnych przygodówkach."
To, że ty nie rozumiesz danej historii, nie oznacza, że jest ona słaba. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że podane przeze mnie tytuły nie posiadają może wybitnej historii, ale WEDŁUG MNIE są na tyle dobre, aby znalazły się na MOJEJ liście.
"Nie ma co się czepiać o fabułę tego Gothica 1. Bardziej Gothic II."
No tak, nie czepiajmy się gier z bardzo prostą fabułą, ale czepiajmy się tych w których trzeba troszkę pomyśleć :)
Ponawiam prośbę, zapoznaj się z definicją subiektywnej listy.
konewko01
Przyznałeś, że nie znasz bardzo wielu/większości z krótkiej listy wysoko cenionych pozycji i jeszcze się udzielasz. Przy długiej liście dopiero zrobiłbyś z siebie ignoranta, bo.jeżeli nie znasz wiele dobrego to nie masz żadnego punktu odniesienia.
McPatryk1995v2
Nie obchodzą mnie jakieś rankingi, czy opinie graczy, skoro ja sam najlepiej wiem w jakim stopniu podobał mi się jakiś tytuł.
Przecież to ciebie zadowalają proste fabuły z horrorów. Na mnie nie robią żadnego wrażenia. Po obejrzeniu tylu filmów z genialnymi scenariuszami mało która gra może mnie kręcić realnie pod względem fabuły, a już tym bardziej nie w horrorach, gdzie są bardzo przeciętne i mega oklepane oraz przewidywalne do bólu. Mnie mega ciężko zaskoczyć, bo na większości filmów odgaduje co się stanie bardzo szybko i tak samo w grach. Historie prawie zawsze są kopiowane ze starszych scenariuszy bądź mamy zlepek kilku patentów. Era pomysłowości to w filmach przeminęła w połowie lat 90',a w grach na początku XXI wieku.
I tu się różnimy diametralnie. Listy czy opinie przypadkowe są gówniane na zasadzie, że ktoś wsadza ulubione ponad najwyżej cenione. Mnie nie interesują pojedyńcze nawet najlepsze listy, bo jedna lista zawsze będzie miała jakieś braki lub wady. Ale każdy ranking poważniejszy ma duże źdźbło prawdy, a wyjdzie to po zsumowaniu bardzo wielu rankingów i pojawianiu się ponownie pewnych tytułów. A inaczej to zdawanie się na przypadek w swoim życiu. Konsumowanie rzeczy słabych, średnich i dobrych w równym stopniu więc przez całe życie omijanie wiele dobrego kosztem słabszych rzeczy. Takie podejście miałem tylko jako dziecko. To tak jakbym zobaczył piękną kobietę i ją miał za ideał w ulubionych mimo jej wad, bo coś mi się wydaje, a fakty określające jej realną wartość pomijał, że jest tylko zardzewiałą monetą nawet jakby inni też rozpływali się nad nią z powodu ładnej powierzchowności. U mnie jest rozebrana na czynniki pierwsze i z góry skazana na niepowodzenie w usidleniu mnie.
Kwestia kluczowa -rozróżnianie ulubione od najwyżej cenione. Nie łączenie tego póki gusta nie przekształcą się w bardzo wyrafinowane, gdzie zachwycamy się już tylko przełomowymi rzeczami.
Rzeczy przeciętne i dobre nie umieszczamy razem w jednej zbitej masie.
Twój gust z 14 lat nie jest taki jak teraz prawda ? Bo, nie może być. Gust jest ruchomy. I w wieku 34 lat będzie bardziej dojrzały. Mnie ciężko zadowolić od wielu lat. Poziom konsumowania obecnie mam na poziomie jakbyś osiągnął 100 lat. Nigdy nie pracowałem więc każdego dnia od 17 lat zyskiwałem 9-10 godzin nad resztę ludzi. Studia robiłem tylko dla ambicji, zainteresowania, poszerzania wiedzy, mnożenia majątku, a nie pracy na etacie.
Są gusta i guściki, ale są zależne zawsze tylko od wiedzy i doświadczenia w danym temacie. Wiele osób, którzy ze mną studiowali ekonomię i psychologię, by to potwierdzili.
Poza tym większość rzeczy na tym świecie jest obliczalna i na podstawie danych z góry wiadomo jaki będzie finał. Zauważ, że ludzie od tysięcy lat w kółko popełniają te same błędy ucząc się dopiero na własnych błędąch zamiast uczyć się na historii ludzkości, brać przykład z błędów innych powielanych od tysięcy lat oraz ucząc się tylko od autorytetów z danej dziedziny. Na mnie też ludzie realnie pasożytują ze względu na kilka silnych atutów - ekonomia, psychologia, kino, muzyka, literatura, mechanika, wiedza na temat uwodzenia jak radzić sobie z pięknymi kobietami i mieć u nich powodzenie czy kobiety próbujące mnie usidlić. Każdy ma pasożyty. Ale w tematach w których jestem słabszy i czegoś nie wiem nigdy nie zdawałbym się na przypadek, bo coś się mi wydaje tylko, bo to całkowicie bezcelowe.
Przychodzi do ciebie osoba, która zagrała tylko w 50 nowych gier przypadkowych i wmawia tobie, że 10 z nich to najlepsze gry w historii, a ty przytakujesz mimo faktów, że osoba tej wiedzy jest zerowa. Jasne :) Ulubione to mogą być, ale nie najlepsze jako stan faktyczny. To tak jakby ktoś kto zna sie na rzeczy wymienił The Wire wśród Topowych seriali, a ty podawał mu seriale o kilka klas gorsze i wmawiał, że są równie dobre lub lepsze, bo są twoimi ulubionymi.
Oczywiście, że są słabe gusta, przeciętnie i dobre.
Autorytet w danej dziedzinie sądzisz, że ma gust na równi z przeciętniakami, którzy mają olbrzymie braki. Nierealne.
I kto wymyślił slogan - "o gustach się nie dyskutuje" Ludzie z małą wiedzą. Przez całe życie, gdy przychodziło co do czego zawsze realnie racy ludzie mieli najmniejszą wiedzę, najmniej znali i cenili dobrego oraz nie byli w stanie obronić swoich tez, gdy osoby z dużą wiedzą jak najbardziej w stanie są rozmawiać o gustach, bo dobrze wiedzą, że są w stanie przejść etap porządnego przetestowania.
Swego czasu w wieku 20 lat poznałem jednego z największych kolekcjonerów w Polsce kina ambitnego. Facet zgromadził kilkadziesiąt tysięcy filmów bez ani jednego filmu rozrywkowego. Inwalida, który głównie oglądał dobre kino. Jego wiedza oczywiście była olbrzymia w tym temacie. Interesował się kinem takim przez całe życie i to było jego jedyną pasją. I ktoś przyjdzie kto obejrzał małą ilość wysoko cenionego kina z lat 1920-2000 i powie mu, że zna się lepiej, bo on w ulubionych ma przypadkowe tytuły inne, a o jego większości filmów nie słyszał nawet :)
Kaczmarek
Masakra takich głupot i takiego ślepego zapatrzenia w siebie dawno nie widziałem :):):)
Zdajesz sobie sprawę że robisz z siebie pośmiewisko? Xd
I tak już jesteś nikim jezeli nie ubrudziles sobie rączek praca a jeszcze się tym szczycisz :)
Masakra jacy niektórzy ludzie są głupi to się w głowie nie mieści.
Kaczmarek, z każdym kolejnym twoim postem w którym opisujesz "siebie" pokazujesz tylko jak bardzo kruche masz ego i jak wielkim bucem jesteś. Dałbym sobie obie ręce i nogi obciąć, że minimum połowa tego co opisujesz powstała wyłącznie w twojej głowie. Każdy kto siedzi dłużej na tym forum doskonale wie, że ciebie nie powinno traktować się poważnie i brać z przymrużeniem oka to jak siebie opisujesz, chyba tylko hydro bierze cię na poważnie.
"Przecież to ciebie zadowalają proste fabuły z horrorów. Na mnie nie robią żadnego wrażenia. Po obejrzeniu tylu filmów z genialnymi scenariuszami mało która gra może mnie kręcić realnie pod względem fabuły"
Jasne, a jeszcze wyżej zachwalałeś fabułę Gothica, który fabułę ma prostą jak kij od szczotki, więc zdecyduj się w końcu. Poza tym też udowodniłeś, że historie w których musisz trochę pomyśleć nie są dla ciebie, bo musisz mieć wszystko podane na tacy.
"Listy czy opinie przypadkowe są gówniane na zasadzie, że ktoś wsadza ulubione ponad najwyżej cenione."
Tylko, że dalej nie rozumiesz, że te listy są SUBIEKTYWNE, podyktowane własnymi odczuciami. Co z tego, że na liście nie ma "najwyżej cenionych" tytułów lub są na niższych miejscach? Może danej osobie dany tytuł nie spodobał się tak bardzo lub spodobał, ale nie na tyle, aby być na szczycie?
Poza tym po tym twoim komentarzu widać, że ty tak naprawdę nie posiadasz swojego zdania, bo twoje "zdanie" jest podyktowane przez ogólne rankingi i oceny. Nie potrafisz sam odnieść się do danego tytułu tylko musisz korzystać z większej liczby opinii, aby w ogóle mieć swoją. Bardzo smutne.
"Przychodzi do ciebie osoba, która zagrała tylko w 50 nowych gier przypadkowych i wmawia tobie, że 10 z nich to najlepsze gry w historii, a ty przytakujesz mimo faktów, że osoba tej wiedzy jest zerowa. Jasne :) Ulubione to mogą być, ale nie najlepsze jako stan faktyczny."
Jeśli mi wmawia, to jest to osoba taka jak ty, czyli nie potrafiąca zrozumieć, że ktoś może mieć inne zdanie. Jeśli natomiast mówi mi, że to są według niej najlepsze gry dla niego i podaje mi argumenty, nie próbując mnie przekonać, że ja też tak powinienem myśleć, to spoko. Mogę z taką osobą podyskutować, wymienić się spostrzeżeniami co się podobało a co nie, a także polecić jakieś tytuły, które mi się spodobały. To się nazywa dyskusja. Dalej nie rozumiesz, że dla kogoś dane tytuły mogą być ulubione i najlepsze, ale dla niego, nie koniecznie muszą być dla ciebie. Możesz się z nim nie zgodzić, ale nie możesz mu wmawiać, że żyje w błędzie.
"Oczywiście, że są słabe gusta, przeciętnie i dobre."
Nie, nie ma czegoś takiego. Jest tylko gust. I zgodzę się, że on się zmienia z wiekiem, bo tak jak za dzieciaka z masą emocji oglądaliśmy pojedynki w Dragon Ball Z, czy Pokemonach, tak dzisiaj raczej oglądalibyśmy to dla relaksu. To czy ty uznajesz czyiś gust za słaby czy dobry nikogo nie obchodzi.
Wiesz po co powstały gry, filmy, czy muzyka? Po to aby dawać rozgrywkę, pozwalać się zrelaksować, czy wzbudzić jakieś emocje. Oczywiście wśród tych rzeczy są też ambitne produkcje, które wcale nie są gorsze. To, czy jeden z drugim kretynem powiedzą, że to jest dobre i osoby to lubiące mają dobry gust, a tamto jest złe i osoby to lubiące mają zły gust, jest po prostu idiotyczne i nie warte uwagi.
Dla przykładu, jedną z moich pierwszych prac była praca w szpitalu i było tam dwóch doktorów habilitowanych, każdy już starszy, wiele lat doświadczenia i nauki. Jeden z nich uwielbiał muzykę metalową, ostre brzmienia i w ogóle, ale za to nienawidził jazzu. Za to drugi odwrotnie, kochał jazz, ale nienawidził metalu. I teraz powiedz mi, który z nich ma słaby gust?
Na resztę twojego komentarza nie chce mi się nawet odpisywać, bo to stek bzdur. Tak jak już ci kiedyś napisałem, zacznij pisać książkę, bo tworzenie wymyślonych postaci idzie ci świetnie. Twój wizerunek samca alfa, bez kompleksów i ze sporą pewnością siebie legł w gruzach kiedy to udawałeś ewunię, rozwódkę na forum o grach :)
To już rozmowa z 5latkiem jest bardziej dojrzała. Ja nie mogę, ale beton.
Idę z tego wątku, papatki.
Moderator: Prosimy o uspokojenie emocji i zaprzestanie wzajemnego się obrażania. W przypadku niedostosowania się do tej prośby Administracja lub Moderacja podejmie przewidziane Regulaminem Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2 działania.
On mnie też obraził. Równi równiejsi ;)
Fabuła w grach priorytetem dla mnie nie była zbyt często, najważniejsza jest dla mnie zawsze rozgrywka i klimat, ale nawet na takim ignorancie jak ja fabuła w Hellblade zrobiła bardzo duże wrażenie, szkoda, że zabrakło dla niej miejsca. Z tych najnowszych tytułów bardzo mi się podobała fabuła RDR 2 toteż cieszę się, że ją zauważono. Co do Dzikiego Gonu to moim zdaniem fabuła naprawdę fajna, aczkolwiek mi zawsze najbardziej podobała się ta w Zabójcach Królów jeśli chodzi o Wiedźminy. Jeśli chodzi o starocie to będzie Mafia pierwsza, naprawdę ciekawa i wiarygodna gangsterska opowieść. Bardzo mi też przypadła fabuła z trylogii Piasków Czasu, aczkolwiek przy tych grach rzadko rozmawia się na temat dobrej fabuły z tego co zauważyłem, więc chyba jestem dość osamotniony ze swoją opinią. Dziwi mnie również brak jakiegokolwiek MGSa- historia Big Bossa to dla mnie prawdziwa gratka. Co do Dark Souls, o których widzę się tu trochę rozprawia to moim zdaniem fabuła dobra nie jest, natomiast seria ma rewelacyjny lore, który osobiście uważam za coś odrębnego od fabuły
Akurat reszta gier w porownaniu do Planescape Torment i Silent Hill to jakies mocno uposledzone fabularnie są :)
Kolejność losowa:
1. Wiedźmin 1 - za ciekawe niejednoznaczne wybory moralne, świetne dialogi oraz nieasomowity klimat
2. Gothic - wciągając fabuła o ucieczce podejrzanego typka z więzienia, historia wciąga, mamy zwroty akcji oraz kultowe teksty, co wazne scenarzysci nie potrzebuja wyciagac karty ratowania swiata przed zaglada aby dac graczom motywacje
3. Kings Bounty Mroczna Siła - mroczne fantasy z przymrużeniem oka, pełno oryginalnych postaci, ponadto przez całą grę byłem ciekawy czy w grze w której jesteśmy źli istnieje jakiekolwiek dobre zakonczenie? skoro sa tylko złe to czy one nie sa dobre dla tych zlych? :)
4. Arkham Asylum - zgrabnie napisane, trzyma w napieciu
5. Chrono Trigger - nie potrzeba komentarza
Brakuje mi tutaj undertale. Gra nieduża i prosta ale jej fabuła tak mnie załatwiła że 4 razy przechodziłem w ciągu jednego roku, co mi się nigdy nie zdarzyło w przypadku innych gier ??
Stawiam dolary przeciw orzechom że w rankingu wyścigów Wiedzmin 3 też by się pojawił bo jakieś były, a tymczasem zakończenie W3 a w zasadzie sam Eredin jest strasznie nijaki i słąby.
Błędem jest stawianie CP2077 z automatu na szczycie a jeszcze niewiele o nim wiadomo i kto wie czy będzie lepszy niż W3
Kurierzy to w DHLu robia. Joel, byl przemytnikiem...
Bez przesady ludzie, wiedźmin 3 miał świetną opowieść
Nie tyle sam wątek główny, ale całościowo wypadł naprawdę nieźle
Trzeba byłoby doprecyzować co rozumiemy przez "dobrą fabułę". Sam wątek główny, całość z zadaniami pobocznymi, oryginalność historii?
W wielu wymienionych grach główna oś w formie odseparowanej od reszty była średnia czy nawet organiczna, ale już sposób jej poprowadzenia w medium jakim jest gra, potrafił się wyróżnić na tle konkurencji.
Osobiście wartościowymi tytuły pod tym względem uznałbym takie, które są w stanie obronić się tylko tym elementem nawet w konfrontacji z książką czy filmem.
Wiedzmin to wiedzmin niby najfajniejszy ale jakby to legendarne Planescape Torment wlozyc do 3d i dac nowoczesne mozliwosci to jednak ma mocniejsza historie zwlaszcza gdy zna sie swiat z Baldurs Gate etc i rozumie co to sa sfery.
A nie jakas Numenera w innym swiecie, Wiedzmin dla mnie (wszystkie 3) byl swietny bo znam swiat Sapkowskiego z ksiazek. Ale taki Cyberpunk to ma nieciekawy swiat podobnie jak Arcanum.
I chociaz i tak kupie oraz i tak przejde to jednak dla mnie swiat bedzie niezbyt ciekawy jak ten od Arcanum. Pozatym co z SWTOR? W tym MMO historia byla lepsza niz w wielu RPG. A bycie sithem to jedyna opcja gdzie mozna bylo byc serio tym zlym ktory poszukuje potegi i mocy a nie "wincyj zlota". Nie zabija kogos od tak tylko wrogow moze potorturowac dusic i ponizac zwlaszcza tych ktorzy wymagali duzo walk aby ich dopasc. Ba moze nawet swoja towarzyszke jak niewolnice na postronku prowadzic...... i do tego dwie historie sitha jedna inkwizytora a druga wojownika. Epiczna fabula dla tych zlych poza tyranny chyba jedyna taka.
Dla mnie, jako zaprzysięgłego fana militarnych strzelanin, podobne zestawenie nie może obyć się bez Spec Ops The line.
Spec Ops: The Line - za oryginalne podejście w kwestii scenariusza wśród gier. Ponadto Star Wars Jedi Knight II: Jedi Outcast fabularnie był satysfakcjonujący.
Wiedźmin 3 pod względem fabularnym niestety ssie - szczególnie wątek główny, gdzieś tak od połowy - jest nudny, rozwleczony, okraszony średnimi zakończeniami, które na domiar są mocno przewidywalne. Jedynie zadania poboczne ratują sytuację, ale to wciąż za mało.
gier ze świetną fabuła jest masę i te wymienione to jakieś tam liźnięcie tematu, chyba że gra się tylko w gry wskazane np. kilka gier rocznie (trochę dziwne jak to ranking redakcji portalu o grach) to wtedy można mieć wrażenie że nic lepszego od Bioshocka Infinite czy Wiedźmina nie ma :) Jeśli jednak chodzi o Wiedźmina 3 to najlepszą historię miał dodatek serce z kamienia, a jeśli chodzi o serię to Wiedźmin 2 deklasuje część 3 całkowicie. Wiedźmin 2 to w ogóle arcydzieło fabularne do dzisiaj z przyjemnością wracam do tej części. Najlepiej wykreowane postacie i najlepiej poprowadzona historia od początku do końca. Jednak jak każdy ranking to czysto subiektywne zestawienie więc i też nie można za bardzo z nim dyskutować :)
Brakuje visual novel te gry to sama fabuła.
Steins gate dwie części ,
Danganronpa itp
Zamieszczenie Wiedźmina 3 w którym-bądźmy szczerzy-fabuła wcale nie porywa, jest do bólu przewidywalna i lekko posysa. I nawet nie wspomnienie o Spec Ops: The Line to niezła kpina i farsa. Najlepsze jest to, że w pojedynku na najlepszą fabułę pomiędzy Wiedźminem 3, a Bioshockem, wygrywa ten pierwszy (XD). To już nawet, Wiedźmin 1 miał lepszą fabułę aniżeli trzecia część. Ale czego się spodziewać, w końcu 3wiedźmin3najlepszy.
A tak w ogóle najlepsza fabuła, a już na pewno jedna z najlepszych, była w The Last Of Us. Moim zdaniem była nawet lepsza niż w jakimkolwiek filmie, który w życiu widziałem.
Nie dawno ukończyłem ją dwa razy i fabuła jest genialna . Zakończenie było do przewidzenia .
Pod względem czysto literackim aż niezręcznie stawiać stanowczą większość gier z tej listy z Plancescapem. Ta gra to wciąż niedościgniony wzór który nijak się nie zestarzał pod tym względem (bo książki nie starzeją się jakoś znacząco). Jedyną grą którą uważam za bliską tego poziomu jest Neverwinter Nights: Maska Zdrajcy która jest jest nie tylko wybitną produkcją jak i również prawdopodobnie najbardziej niedocenioną grą jaką miałem okazję widzieć. Absolutny majstersztyk który ucierpiał przez bugi podstawki.
Inną sprawą są gry Visual Novel o których już ktoś wspomniał a których zachodnie media praktycznie nie dostrzegają (w sporej mierze z powodu erotyki). Prócz Planescape nie ma na tej liście gry która mogłaby rywalizować z większością czołowych VN.
Tyle gier ale poniższe szczególnie zapadły mi w pamięć:
Wiedźmin 3 - dojrzałe i bezkompromisowe podejście do tematu fantasy
Kingdom Come: Deliverance - kameralne ale piekielnie wciągające klasyczne "od zera do bohatera"
Grand Theft Auto 5 - trzy opowieści postaci, na których nam zależy
Mafia - była to by to całkiem niezła "papierowa" opowieść a mamy grę
Asassin Cred Black Flag - w końcu właściwe wykonana piracka opowieść (gdyby to nie był Asassin's Creed mogło by być jeszcze lepiej)
World of Warcraft - bez lore i pewnej ciągłości fabularnej był by niczym nie wyróżniającym się kolejnym mmo
Jak dla mnie nic nigdy nie było bardziej emocjonującego jak pierwsza Mafia, a wy tylko o niej wspominacie i dajecie drugą część. Szkoda, że do pierwszego red deada do tej pory nikomu nie chciało się zrobić spolszczenia, wielu ominęło przez to fabułe i tylko grało dla samej akcji
Tez nad tym ubolewam
Mam wrazenie w ogole, ze pierwszy RDR został zapomniany po tym jak wyszła dwójka
Sam bardziej wolę dwójkę nie tylko ze wzgledu na jeszcze lepsza fabule czy duzo bardziej rozbudowany swiat, ale jedynka to wciaz znakomita gra
Marzy mi się remake na silnik dwójki, wtedy byłyby tez polskie napisy
O tak Mafia jedyneczka ma tak dobrą filmową fabułę że ogrywało się grę i nie wiadomo kiedy czas leciał :-)
Popieram. Też marzę o spolszczenia dla Red Dead Redemption 1.
Mam tylko nadzieję, że Sony dadzą RDR1 jako remaster dla PS5 i przy okazji zrobią spolszczenia. To ze względu na popularność RDR2.
Najlepsza fabuła według mnie:
- Persona (najlepsze fabularnie według mnie to części: Persona 2 Innocent Sin i Persona 4 Golden)
- Phoenix Wright: Ace Attorney
- Danganronpa (cała trylogia, ale dwójka zdecydowanie najlepsza)
- Nier Automata
- Steins Gate
- Yakuza (najlepsza fabularnie to Yakuza 0)
- sądząc po recenzjach Judgement
- Spec Ops: The Line
- Baldurs Gate 2
- Planescape Torment
- pierwsze Neverwinter Nights
- trylogia Mass Effect
- Valkyria Chronicles 3
- trylogia Wiedźmina
- Catherine
- Joanne Darq
In my restless dreams, I see that town, Silent Hill. Grałem w to dekadę temu i do dzisiaj nie grałem w nic nawet zbliżonego do sh2. Ta gra to dzieło sztuki. Jedna z lepszych fabuł w ogóle, aż prosi się o remake ale tym razem sensowny.