Recenzja gry Warhammer: Chaosbane – takie casualowe Diablo 3
Gra jest tak boleśnie przeciętna, że trudno znaleźć jakikolwiek powód, aby w nią zagrać.
Dla mnie prymitywna, powtarzalna, niesatysfakcjonująca pod względem lootu.
Diablo 3, Path of Exile, Titan Quest, Grim Dawn - lepiej zostać przy czymś z tej listy.
Jedynym plusem Chaosbane jest coop przed jednym ekranem, nawet na PC.
Gra jest tak boleśnie przeciętna, że trudno znaleźć jakikolwiek powód, aby w nią zagrać.
Dla mnie prymitywna, powtarzalna, niesatysfakcjonująca pod względem lootu.
Diablo 3, Path of Exile, Titan Quest, Grim Dawn - lepiej zostać przy czymś z tej listy.
Jedynym plusem Chaosbane jest coop przed jednym ekranem, nawet na PC.
Oh.. ja przypuszczam ze Blizzard pod panowaniem Brack'a, nie powiedzial jeszcze ostatniego slowa i Diablo 4 moze byc jeszcze bardziej uproszczone.
A co ma "paragon" do tego? Diablo 3 to casual na poziomie mobilnych popierdółek - sam się przechodzi, nie ma żadnego endgame, rozwój jest automatyczny, zero decyzji, sztuczne wyzwania, ta gra to jedno wielkie nieporozumienie. To już mobilne Diablo Immortal zapowiada się na bardziej złożoną produkcję. A ten Warhammer jakby biedny nie był to z opisu endgame wychodzi, że takie Diablo 3 wciąga nosem.
aope- dzieki że uświadomiłeś mi w jakie dziadostwo grałem grubo ponad kilkaset godzin, a może nawet tysiąc, tak samo jak Amadeusz,i paru jeszcze innych ludzi z wątku poe. Jakbym wiedział jaki to syf,to w życiu bym nie grał!
PROFANE - Sam przegrałem w Diabła setki godzin, ale aope ma po prawdzie trochę racji - Ciułanie paragonów i GR trąci w pewnym momencie starym serem, bo tak naprawdę poza jakimś ułamkiem satysfakcji (i ułamkiem DPS) nie ma z tego większego pożytku.
Diablo 3 teraz to kupa. Najlepszy okres tej gry już minął. Najlepiej było zaraz po premierze dodatku gdzie ubranie się na Torment 6 i wymaksowanie wszystkich paragonów było prawdziwym osiągnięciem. Potem zaczęli wszystko ułatwiać i zaczęła się idiotyczna polityka co do designu przedmiotów legendarnych i setowych, ale o tym nie chce już mi się setny raz pisać.
Imho jka ktos jest powiedzmy 'weteranem' hack'n'slashy, spedzajacym setki godzin szukajac przedmiotow w PoE czy Grim Dawn i optymalizujac buildy, to moze sobie spokojnie obnizyc ocene do 3/10.
Chyba nie bardzo rozumiem, co to jest "aktywna spacja"?
Dodać należy do tego aktywną spację, do której przypisana została zdolność taktyczna, unikatowa dla każdej klasy.
Bo ludzie dali się złapać na ta grę tym ja sam bo myśleli że robią ją ludzie od inquisitor martyr a ci z kolei wcześniej popełnili udanego wanhelsinga.
No w sumie od pierwszego pokazu,miałem jedną myśl: Klon Diablo 3,tyle że jeszcze bardziej przeciętny ;D A to już jest sztuka.
Już na gameplayach przed premierą widać było, że nie jest super. Spodziewałem się takich recenzji. Mogli chociaż cenę dać niższą, ale widać że są chciwi. Spodziewam się, że za rok będzie już kosztować tylko część tej kwoty.
Przepraszam bardzo, co autor chce od Vermintide 2? Według mnie bardzo dobry tytuł. Czołówka w klimatach Warhammer Fantasy.
Teraz jest świetny ale podobno na premierę było masę błędów.
Zależy, jak wielkim fanem Warhammera jesteś i czego oczekujesz od gry HnS.
Fani Warhammera (w tym ja) są zachwyceni smaczkami od twórców. IMO gra od fanów WH dla fanów WH (z resztą chyba tym ostatnio się kieruje Games Workshop przy dawaniu licencji na produkcję gier - jak dobrze czują klimat twórcy).
Jeżeli nastawiasz się na hardcore'owego HnS z toną porównywania statystyk i optymalizacji buildów to zawróć. Podobnie jak Diablo 3, jest to niezobowiązujący HnS na odprężenie się po ciężkim dniu móżdżenia w robocie. Po dobiciu max. lvl, wchodzisz, robisz kilka "riftów" (wypraw) w międzyczasie segregując ekwipunek (30s/rift - 1 rzut wprawnego oka powie Ci czy dany przedmiot to upgrade, czy śmieć). Dla jednych jest to tylko tyle, dla drugich aż tyle.
Ja bym na Twoim miejscu poczekał jeszcze z 3-6 miesięcy, aby zobaczyć co z tego będzie. Myślę, że przy tylu mikropłatnościach (DLC+Season Pass) lada moment będzie w którymś HumbleBundle Monthly :)
Jak fan radze czekać na warhammer underwords
Gambrinus pisze, że gra przeciętna a gol wystawia 6,5 czyli ocenę niezłą, a prawie dobrą.
Dzięki @PefriX za uświadomienie mi, dlaczego nie jestem w stanie przekonać się do Path of Exile. Animacje! Zawszone animacje!
Nie potrafię wyobrazić sobie bardziej casualowej gry niż D3 na PCtach. Jedynie gry mobilne są w stanie coś takiego osiągnąć a wątpie czy Warhammer osiągnął ten level. Niemniej jednak wolę się nie przekonywać.
Nie pamiętam. Odinstalowałem jakoś na etapie lategame'u gdy uświadomiłem sobie że przechodzę mapki nie patrząc na monitor. Możliwość bezcelowego grindu mającego jakikolwiek poziom trudności jedynie na najwyższym poziomie jest miła ale nie zmienia faktu iż gra jest najbardziej casualowym H&S na rynku będącym tematem rozmów jedynie z powodu tytułu. Niemal zerowy rozwój postaci, zepsuty system lootu, nieistniejący poziom trudności oraz prosta, raczej ugrzeczniona fabuła to większa część tego czym jest D3.
Gra nudna i drętwa do wyrzygania.
Mapy - na ten moment co pograłem nie wiem czy dalej się coś zmienia - to głównie kanały które mają tak boleśnie powtarzalne schematy że głowa mała. Elementy otoczenia są wszędzie tak samo porozkładane niby pierdoła a jednak irytuje.
Schemat misji też co najwyżej przeciętny (tak wiem to HnS) ale wszystko wygląda na zasadzie - idź do NPC X, weź misje, idź do kanałów, zabij Y, wróć do X i od nowa.
Walka która powinna być dynamiczna i być motorem całej gry też jakaś nie dorobiona. Zasadniczo większość poziomów przechodzi się tak: pull potworków, aoe i rush do kolejnej grupy. Przy okazji potworów - ich AI woła o pomstę do nieba, lubią się wieszać na obiektach, biegają w tę i nazad zamiast atakować.
4 za Warhammera.
Do autora tekstu.
W większości zgadzam się do tego co napisałeś nie licząc p2w nie wiem może czegoś nie dopatrzyłem ale wydaje mi się że szansa na lepszy łup odłamki i złoto to 5% a nie 50% i poziom trudności nie jest taki niski Ty zwiekszyłeś na trudny a ja zmniejszyłem przy kilkudziesięciu próbach pokonania pierwszego bosa na normalny.
Resztę którą napisałeś w mojej opinii pokrywa się z moją .
Na odłamki jest 5%, ale do tego dochodzi Blessing of Luck, o którym wspominałem w tekście:
Increased chance of finding a higher quality item. Loot Quality: +50%
Z pierwszym bossem problem jest po prostu taki, że człowiek jest na niego niedogearowany i nic więcej :)
Była już ankieta i rozmowy na Steam i nie tylko i W40k: Inqusitor Martyr o stokroć lepszy! Ponad 200 godzin grania (tutaj story 12), dużo bardziej rozwinięta o klasy jak i wszystko inne, a 20 czerwca wychodzi ogromny patch 2.0 dodający i zmieniający kupę rzeczy na lepsze + 30 czerwca czyli 10 dni później pierwszy ogromny dodatek The Prophecy. Także nic tylko wracać do niego i myślę że to będzie jedyny godny H&S tego roku :)
Powiem tak, grając Slayer-em bawiłem się świetnie. Oczywiście ta gra ma ograniczenia, ale na 30-35h daje dużą frajdę. End game kuleje, ale dajmy tej grze trochę czasu. Jestem wielkim fanem Warhammera więc ocena pewnie o 1 zawyżona. Za 100-80 zł moim zdaniem warto zagrać. Bo samo siekanie pomiotów Chaosu daję dużą radość po 8h roboty.
Wiązałem spore nadzieję z tym tytułem. Naprawdę jest aż tak słabo? Nie jestem wymagający jeśli chodzi o h&s. Bawiłem się świetnie np. przy Vikings: Wolves of Midgard.(239h), a też opinie i recenzje były takie sobie. Teraz nie wiem co wybrać Inquisitor Martyr czy Chaosbane.. Hmmm... W tym roku jeszcze Torchlight Frontiers ale to już inna bajka :)
Tutaj recenzja Brodatego i.. nic dodać, nic ująć - kaszanka wyszła i tyle! Martyr 100 razy lepszy jak już pisałem :) https://youtu.be/TEXsPJHaGJU