Niemałe wrażenie zrobił na mnie ten tu utwór i naszła mnie ochota na poznanie większej ilości utworów, które tak skutecznie generują ciary na plecach jak właśnie soundtrack do miniserialu HBO "Czarnobyl".
https://www.youtube.com/watch?v=l3SwPlvGzIs
Póki co sprawdziłem OST Inside oraz Limbo, ale zawiodłem się równie mocno co pogodą za oknem.
I tu moje pytanie. Jakie gry oraz ekranizacje mają robiącą gęsią skórkę ścieżkę dźwiękową?
Stalker Shadow od Chernobyl. Przypadkiem ten sam temat. OMG, tamten ambient....
No niestety buczenie Cienia Czarnobylu poczułem słabiej niż pierdnięcie komara, ale może inne gry postapo dadzą radę. Ponoć Fallout 1 i 2 mają niezłą muzykę.
Zgadzam się, ambient w STALKERze nie jest tak dobry jak w jego poprzedniej wersji tj. Oblivion Lost, można sobie porównać podczas grania w Oblivion Lost Remake, darmowego moda (który nie wymaga żadnej części trylogii).
Ponoć Fallout 1 i 2 mają niezłą muzykę.
no mają, do listy dorzuciłbym mody do Fallouta do których muzykę robił Nobody Nail Machine - Fallout Nevada, Fallout 1.5 Resurrection i nadchodzący Fallout Sonora.
Z podobnych gier Underrail ma niezły ambient.
Chcesz prawdziwą grozę ze słuchawek ? Obejrzyj koniecznie na słuchawkach to:
https://m.youtube.com/watch?feature=share&v=W4TE5cKvgUE
Ciary może nie jakiś przerażające, ale ciężki klimat jest. Polecam soundtrack z gry Deadlight. U mnie w prywatnej kolekcji bardzo wysoko.
Soundtrack z gry Silent Hill.
Ścieżka dźwiękowa (a nie potworki jak sundraki czy coś) do Quake autorstwa Reznora.
Grozy się zachciało. Proszę bardzo: https://www.youtube.com/watch?v=K6c3XSvsGr4
klasyka, dla kogoś kto oglądał film: https://www.youtube.com/watch?v=zgiSXRoG2tQ
Weź całą dyskografię Silent Hill 1-4, są tam też perełki innej maści ale grozy dobrej też pod dostatkiem.
Jezeli chodzi o ambientowe soundtracki to Samorost 2 i 3 ze wskazaniem na dwojke + Machinarium.
Na te trzy ost znajdziesz kilka imho ponurych numerow ale calosc jest raczej lekka w odbiorze.
https://youtu.be/eX3A76eddUU
Tomas Dvorak - Prison
Muzyki nie doświadcza się tylko uszami. :) Dużą rolę odgrywa kontekst. Jeśli dany utwór jest tłem dla przepełnionych emocją i grozą scen z filmu czy gry, to w naszych uszach nabiera głębszych treści, i przy późniejszym przesłuchiwaniu angażuje nasze emocje znacznie silniej, niż u kogoś kto w ten tytuł nie zagrał. :)