Forbes o problemach Star Citizen: "niekompetencja na kosmiczną skalę"
Tak naprawdę możliwości są dwie:
1. Będzie to największy przekręt w historii gier video
lub
2. Najlepszy space-sim (i ogólnie gra jako taka) w historii
Czas pokaże ;D
Rok 2035: tworcy gry Star Citizen, obiecuja, ze kolejny patch do wersji alfa zmieni kolor plomienia silnikow na bardziej epicki. Termin wydania gry wciaz nie jest znany.
Tak naprawdę możliwości są dwie:
1. Będzie to największy przekręt w historii gier video
lub
2. Najlepszy space-sim (i ogólnie gra jako taka) w historii
Czas pokaże ;D
Gry-Pudelek.pl :)
Redakcji Forbes nie da się wierzyć bo nie jest to wyznacznik standardów, a clickbaity to u nich problem już od dawna, odkąd reklamy przestały się zgadzać. Jak widać tutaj też trzeba trzymać poziom.
gry-online prywatny blog pl oni powoli się zniżają do tego co robi inna strona o grach blog adresem zaczynającym na mmo a kończącym się org.pl
Chyba na każdej stronie tematycznej znajdują się podobne wpisy. Mam dla Was proste rozwiązania:
- Nie czytajcie artykułów, które Was nie interesują
- Nie podoba Wam się sposób w jaki prowadzona jest strona? Poprzebierajcie u konkurencji, może coś znajdziecie dla siebie
- Jeśli uważacie, że wartość merytoryczna lub artykuł sam w sobie jest słaby to zgłoście swoją kandydaturę i napiszcie coś.
Dokładnie! Nie podoba się Wam zawartość? Nie macie prawa komentować, żadnej krytyki!
Zgłoście swoją kandydaturę do GOLa i wprowadźcie nowe rządy, gdzie nie będzie tanich, chwytliwych artykułów. A najlepiej to załóżcie swój portal, gdzie będziecie mogli narzekać do woli. Proste.
Pamiętajcie, żadnej krytyki. Tylko przychylne komentarze.
W tym przypadku nie będzie to chyba gra gotowa nigdy.
Tylko gra usługa ciągle rozwijana i dodawana nowe rzeczy.
"Cloud Imperium Games mogą skończyć się pieniądze przeznaczone na rozwój tytułu" Ja się pytam JAK TO MOŻLIWE z taką pokaźną kasą? Cyrk zrobił się z tym tytułem już kilka lat temu.
Nie trzeba być geniuszem, żeby wiedzieć ze szybkich i łatwych pieniędzy za free się nie szanuje. Dostali masę kasy za darmo od napalonych gamoni i powoli sobie coś tam robią bo i spieszyć się nie ma po co. Projektu nie opłaca się im kończyć bo systematycznie "na produkcje" wpływa im nowa kasa, więcej i więcej i tak oto więcej zarobili jeszcze przed przystąpieniem do projektu niż większość firm po wydaniu gry....więc szkoda gadać.
Skoro nie opłaca się im kończyć, to dlaczego planują skończyć i wydać dwie gry?
planują skończyć
xD
planują
xDDD
Bzdury, to jest najlepiej i najszybciej rozwijająca się gra wczesnego dostępu, co kwartał jest potężny patch wystarczy sobie przeczytać road map, który sięga już do 2020 i poczytać o nadchodzących patchach. Co lepsze co chwilę dostajemy poprawioną optymalizację i skutecznie są eliminowane błędy crashe i disconnecty.
Takie malutkie gierki jak bf anthem czy inne blockbustery mają więcej problemów z poprawą- patchami więcej niszczą niż poprawiaja. Sam czasami wchodzę do Star Citizen i za każdym razem jestem zdumiony jak im idzie produkcja tej gry. A jakby nie patrzeć Star Citizen to trochę takie trzy gry w jednej. Bo jest uniwersum MMO, moduł FPS, który również jest rozwijany i obszerny single player z tak wyśmienitą obsadą jakiej jeszcze żadna gra nie miała
lepiej powiedz ile stateczków u nich kupiłeś, teraz chcesz czy nie chcesz musisz bronić ich projektu bo tak to już działa. Nawet gdy gry nigdy nie ukończą i tak nie dasz o nich złego słowa powiedzieć a to "co za chwile dostaniemy"... to szkoda nawet komentować, serio w to wierzysz??? hehe
Gibsonn, a grałeś w SC, znasz temat? Czy tylko sobie tak jeździsz po grze ot tak, jak zwykły durny troll? Ja na przykład nie grałem i nie sram żarem pod artykułami o Star Citizen na podstawie swoich domysłów, czy myślenia życzeniowego. Każdy, kto się z tobą nie zgadza to już broni projektu i milion stateczków kupił? Weź się ogarnij ze swoimi wysrywami.
Ja nie kupiłem ani jednego stateczku. Przynajmniej dwa razy w roku jest darmowy okres, w którym można wypróbować grę. Do tego śledzę kanał SC na YT. I jestem podobnego zdanania co foxu. Na dzień dzisiejszy nie ma projektu space-sima, który mógłby nawet w połowie prezentować to w co celuje SC. A czy to się uda czy nie to czas pokaże. 250 zielonych baniek to w brew pozorom wcale nie jest tak dużo jak na tak ambitny projekt.
Statek kupiłem jeden rok temu (po co więcej jak finalnie gra ma być darmowa(podobno)) ale zwrócili mi hajs bo napisałem że gra jeszcze nie oferuje tego za co zapłaciłem. ostatnio ponowiłem zakup bo nie zdążyłem na darmowy okres w grudniu i zapłaciłem mniej więcej tyle samo co za takiego tarkova gdzie przez 3 lata nie zostało naprawione kompletnie nic jedynie drobne poprawki i masa kontentu w postaci broni itp co jest bezużyteczne bo gra nie działa, a główne problemy jak były tak są a twórcy sobie to tłumacza złym silnikiem.
Mam więcej gier do porównania ale szkoda pisać.
Podwaliny Star citizena są stabilne gra działa jej główne funkcje również... można grać. Wystarczy teraz czekać na realny rozwój w postaci ekonomi, ekonomi czarnorynkowej, realnych policjantów i złodziei i z takim stanem można już grać na całego
w SC nie grałem, ale z ciekawości - co tam jest do roboty prócz latania statkiem? Są już jakieś misje fabularne, jakieś aktywności, cokolwiek co świadczy że to gra a nie jedynie tech demo?
Malaga: jest kilka rodzajów prostych misji typu przewieź paczkę z punktu X do Y, napraw/wyłącz/zniszcz nadajnik, wywieź śmieci z outpostów, wyeliminuj statek pirata/ochrony, oczyść stację/bunkier z piratów (AI npców jeszcze mocno kuleje, ale misje działają) plus wyścigi na powierzchni księżyców i w kosmosie. Misje same w sobie są mało ekscytujące, ale można je łączyć, np. bierzesz 3-4 paczki do przewiezienia na raz i masz truck simulator w kosmosie. Jest siedmiu mission-giverów w głównych lokacjach, z którymi można się spotkać, zlecają w większości te same misje jak wyżej tylko z lepszymi stawkami za ich wykonanie. W dwóch przypadkach tworzone są kontr-misje, gdy jeden z graczy akceptuje misję jest tworzona kontr-misja dla innego gracza który ma za zadanie go powstrzymać.
Poza tym jest jeszcze handel i górnictwo, które wykonuje się na własną rękę. Za zarobioną kasę można kupować broń, komponenty do statków, ubrania, zbroje i ok. 10 statków dostępnych w głównych lokacjach. To czego najbardziej brakuje to czytelny progres i jakiś cel do którego można dążyć przez dłuższy czas, dlatego na razie jest to raczej gra na kilka godzin co 3 miesiące.
To elegancko, za 250 baniek zrobili kilka misji z kulejącym AI. No to chłopaki już mają z górki, jeszcze jakieś 2 mld baksów i gra będzie skończona :)
Ja się pytam, jak ograniczonym trzeba być żeby wierzyć w tą grę?
Tak ograniczonym, żeby obserwować temat i wiedzieć jak działa game development, bo jak widać szczyty intelektualne wolą sobie tym nie zakrzątać głowy, bo łatwiej napisać głupotę w stylu "scam milion", etc. Głupi ten Rockstar, że robi przez długie lata ambitne gry, bo przecież nie mają prawa wyjść. Oh, wait...
Ale chłopcze nie porównuj Rockstara, który robi potężne i coraz lepsze gry, do studia które jeszcze żadnej gry nie stworzyło.
1000 baksów za statek kosmiczny do gry, która jeszcze nie miała premiery. Wielu bogaczy się połasiło. A oni nagle nie mają funduszów. Fantastyczna historia.
raczej upadek całej branży corwdfundingu jak to wypali już nikt będzie chciał wspierać innych gier.
Czytałem oryginalny artykuł i najlepsze co mnie rozbraja to to że jest napisane o tym iż rozmawiali z 20 pracownikami a cytowany jest może góra jeden z nich :D
Nikt też nie raczył napisać w tych wszystkich "artykułach", że gotowe są inne systemy i planety, które są przeznaczone do Squadrona 42 i przed premierą gry nie będą udostępnione graczom, żeby nie spojlerować zabawy, szczególnie, że jeden system zapewnia i tak wszystkie aktywności potrzebne do testów. Crusader został wybrany na system udostępniony graczom, bo jest nieistotny ze względu na fabułę SQ42, a zawiera wszystkie ważne cele do testowania, czyli różnorodne planety (gazowy gigant, planeta-miasto, planeta górnicza pozbawiona atmosfery, planeta z wodą i roślinnością, z elementami silnie zurbanizowanymi), różne zajęcia, itp. Udostępnianie graczom innych systemów nigdy nie było celem alfy gry i dopiero za jakiś czas zostaną udostępnione kolejne systemy do testowania innych mechanik.
Nie twierdzę, że Chris nie potrzebuje pewnego nadzoru, ale to tylko inwestorzy są w stanie wymusić, a na razie jest ich tylko kilku.
O jak szanuję, już słyszę płacz psychofanów tego crapa, jak próbują usprawiedliwić sami przed sobą zmarnowaną kasę: "ogromny progres", "mapa rozwoju na 20 lat", "niesamowity potencjał", "masa contentu"...
Biorąc pod uwagę, że to: raz, gra jednego człowieka, a nie corpo i dwa, gigantyczną kasę, ta gra powinna być już gotowa i być jedną z najlepszych gier w historii, a póki co jest nędznym i marnym szkieletem urojeń jakiegoś wariata, który mocno odpłynął od kasy, którą wydarł naiwnym piwniczakom.
Bo nie chodzi o to żeby złapać króliczka (ukończyć grę), ale żeby go gonić (pracować nad grą aż do śmierci Robertsa). Normalnie żeby zgarnąć tyle kasy trzebaby stworzyć sporą piramidę finansową, ale jak widać w taki sposób też można ogolić frajerów z kasy.
Sprawdziłem ile ludzi w to teraz gra. Obecnie 1797 ludzi.
Bardzo droga gra, dla garstki ludzi. Nie ma szans, by cała ta kasa szła na grę. Gdzieś pewnie jest jakiś "wyciek".
Dasz namiar skąd wziąłeś informację o liczbie graczy? Na stronie oficjalnej chyba tego nie podają, a na steamie gry nie ma.
Rok 2035: tworcy gry Star Citizen, obiecuja, ze kolejny patch do wersji alfa zmieni kolor plomienia silnikow na bardziej epicki. Termin wydania gry wciaz nie jest znany.
tak z żarcikiem: "Andzeju.. to :D
Czemu nie mogę zacząć pobierania, otwieram RSI Setup 1.1.1, dalej, zgadzam się i "Program Przestał Działać"
dobra już mam, trzabyło mi frameworka zaktualizować
Ta gra zostanie wydana dopiero gdy ludzie przestaną do niej dokładać.
O matko jakie to dobre, gdyby tylko dokończyli produkcję to będzie najlepsza gra jaka kiedykolwiek powstała.
Na tych ekranikach normalnie można klikać funkcje. Mokry sen gracza, gra idealna (kiedyś z tego może powstać)
Ale jak to? Przecież nic nie działa, grać się nie da i w ogóle sodoma i gomora. Jak możesz się świetnie bawić przy tym półprodukcie? :D
Kisnę z tych co nie grali i narzekają ciągle ile gra zarabia.
Kiedyś napewno zagram...Co jak co ale w tej branży nie ma miejsca na uwagi że ktoś zbyt mocno zwraca uwage na szczegóły. Byle tego Squadrona dopracowali.
To gra marzenie, jezeli kiedykolwiek wyjdzie... Jak na razie nie chce sobie psuc zabawy polproduktem.
Ta gra będzie największą porażką w historii gier komputerowych. Nawet jeżeli ogólnie będzie bardzo dobrą grą, to i tak nie wytrzyma pęknięcia napompowanego do absurdalnych rozmiarów hype balonu.
Największym błędem twórców jest to, że nie mają jasno sprecyzowanego końca projektu. Jakby go mieli to gra już by dawno została wydana, a w dodatkach dodawali by nowe rzeczy.
Wspomnę jeszcze, że tak rozbudowany sieciowy projekt po wypuszczeniu będzie zjedzony przez różne bugi, exploity, hacki, boty
Piszesz jakbyś nie czytał tekstu który komentujesz. Cel jest i możesz sobie również na ich stronie zobaczyć jakie kolejne aktualizacje są planowane. Poi prostu tak wolno to trwa bo dopieszczają produkt aż do przesady, co jest właśnie w artykule napisane. Czy to źle? no właśnie chyba nie, bo fajnie otrzymać produkt dopieszczony w najdrobniejszych szczegółach i jeśli ludzie są gotowi czekać na taki produkt to co nam do tego. Niech się martwią ci co zapłacili, ale jak to zwykle bywa najwięcej do powiedzenia mają tacy co ani za gre nie zapłacili, ani nawet w nią nie grali, a jak się poczyta nawet tutaj opinie osób które grały to dziwne ale one są pozytywne i wychodzi na to, że są zadowoleni tym co dostają w aktualizacjach. Jest słowo dobrze opisujące tę sytuację: Zawiść
No ja gram tylko podczas darmowego okresu, gdzie można grę wypróbować. I naprawdę jestem pozytywnie zaskoczony tym czego było mi dane doświadczyć. Na ten moment nie ma na rynku gry z gatunku space-simów która byłaby w stanie zaoferować to, na co pozwala SC.
Co gorsza, amerykańska Federalna Komisja Handlu otrzymała 129 skarg na Cloud Imperium Games, wśród których znalazły się żądania zwrotu pieniędzy wydanych na grę w wysokości nawet do 24 tysięcy dolarów.
Mają pretensje do innych, że sami są debilami? Rozumiem, że Chris wsadził im rurę od odkurzacza do kieszeni i wyssał cały hajs bez ich wiedzy i udziału? Żenua.
BTW zachowanie Chrisa przypomina inną, wątpliwą już, legendę game dev'u, czyli Petera "kłamczuszka" Molyneux. Tyle że temu pierwszemu jeszcze wierzą, więc ma hajs na próbę wcielenia wszystkich obietnic w życie.
Jak bym kupił grę która w momencie zakupu jest zaplanowana na 2015 rok i jej w 2015 nie dostał tez bym chciał zwrot kasy, co w tym dziwnego? Jak zwrotu nie dostajesz to idziesz do sądu.
W ogóle ten argument na stan gry rozbroił mnie najbardziej.
Rozmyśliło się 129 osób. Każdy ma chyba kalkulator w domu. Jest to jakieś 0.0000556% wszystkich osób, które wsparły projekt. Doprawdy powalająca liczba. A kwota? 0.000104% wartości całego wsparcia. Faktycznie na tej podstawie można domniemywać, że projekt jest zgubiony...
Jak bym kupił grę która w momencie zakupu jest zaplanowana na 2015 rok i jej w 2015 nie dostał tez bym chciał zwrot kasy, co w tym dziwnego? Jak zwrotu nie dostajesz to idziesz do sądu.
Tylko że to tak nie działa - to jest ciągle na etapie Early Access / Crowdfunding i podejrzewam, że w regulaminie mają jakiś sprytny dupochron mówiący, że kupujesz program w takim stanie, w jakim się aktualnie znajduje i wszelkie zaplanowane prace nie muszą zostać ukończone etc. Z tego co wiem na Steamie jest podobnie - EA dotyczą te same reguły co ukończonych gier: masz 2 godziny (w ciągu 14 dni) na sprawdzenie produktu, jak wtedy nie zwrócisz to brak chęci ukończenia gry przez dev'ów do niczego cię nie upoważnia. Trzeba czytać regulaminy a nie płakać w internetach - tym bardziej jak się było łosiem, który wydał tysiące dolarów na bajędy i obietnice. Myślenie nie boli, choć obecnie jest dobrem deficytowym. Inna sprawa, czy to jest uczciwe czy nie...
Tak, tak, brońcie jeszcze tego cwaniaczka Robertsa, przecież, żeby zainwestować w tą pseudo grę trzeba być totalnym naiwniakiem, taki budżet i milionowy raz przekładanie premiery to już chyba największemu imbecylowi dałoby do myślenia, że jednak coś jest z tą grą nie tak ale spoko niech debile dalej wspierają ten przekręt, niech marne redaktorzyny bronią projektu aby więcej naiwnych ludzi skłonić do wywalenia pieniędzy w błoto. Najgorsze jest jednak to, że przez tą farsę ludzie mogą już nie chcieć wspierać twórców w takich akcjach po klapie Star Citizena i wiele wartościowych tytułów może po prostu nie powstać.
AmberGold gier PC :D
A później będzie płacz do premiera (ktoś nim napewno będzie xD ) , że mi złodzieje kase na grę ukradli :D
Nawet Duke Nukem Forever wyszedł przed fazą beta Star Citizen.
Także jeszcze trochę poczekasz.,..
Odnosząc się do rewelacji. No cóż może być w tym ziarno prawdy, ale równie dobrze może być jakiś rozżalony pracownik. Od jakiegoś czasu proces developingu sprawia wrażenie dobrze przygotowanego, aktualizacje ukazują się planowo. Kwartalne uaktualnienia są ogromne, wystarczy przeczytać changelog.
To wczesna alpha ale można spokojnie pograć, niekoniecznie inwestując więcej niż w starter. Twórcy co jakiś czas wrzucają możliwość polatania różnymi statkami. Są tez statki do kupienia w grze. Realne do zdobycia w 3-miesięcznym okresie pomiędzy aktualizacjami są jedynie pojazdy naziemne lub małe, najtańsze statki. No chyba, ze ktoś lubi grind na handlu lub kurierce to uzbiera milion lub pół miliona na coś większego. Za to polatać dla przyjemności da się bardzo. Nie mowie, że jestem zachwycony każdym szczegółem ale blisko do tego. Świetne wrażenie psują bugi, pojawiające się po aktualizacjach, szczególnie te drobne, znikająca paczka, którą przewoziliśmy z miejsca na miejsce przez kilkanaście minut, czy awarie serwera.
Myślę, ze w necie jest wystarczająco dużo hejtu. Szukam pozytywnych rzeczy i staram się mniej krytykować.
To sarkazm był. Pozytywny głos czy nie ważne żeby był merytoryczny i oddający rzeczywistość. A nie jakieś oderwane od rzeczywistości projekcje ludzi którzy nie mają pojęcia o czym piszą.
Squadron 42 będzie wielkim sprawdzianem. Jeżeli w jego przypadku nie "dowiozą", to przyszłość SC przybierze raczej czarne barwy... Tak czy inaczej trzymam kciuki za powodzenie tego projektu (a właściwie obu projektów).
Ja dałem 35$ gdy był po 3,5pln i pamiętam swoje znacznie głupsze wydatki po pijaku. Jak patrzę na ten cyrk to nie jest szkoda tej marnej kasy tylko szkoda wielkiej okazji jeśli im się nie powiedzie. No zobaczymy. Na razie to syf