Bardzo ładny wykład, wysłuchałem z przyjemnością.
https://www.tvn24.pl/wyklad-donalda-tuska-na-uw-swieto-3-maja,932474,s.html
Można Tuska lubić, bądź nie ale pod względem błyskotliwości, inteligencji, czy zwykłej kultury osobistej i politycznej zjada on całą polską scenę polityczną. Wszyscy pamiętamy jego przesłuchanie przed jedną z komisji Sejmowych. PiS był mega zmotywowany, chcieli Tuska skompromitować, a on ich zjadł na śniadanie bez popijania i bawił się doskonale z topowymi "bulterierami" prezesa.
Jako premier miał swoje wzloty i upadki, ale mimo wszystko brakuje go na naszej scenie. Nie od dziś wiadomo, że Kaczyński Tuska się najzwyczajniej w świecie boi, bo wie że nie ma z nim żadnych szans w jakiejkolwiek debacie, czy starciu politycznym. Jestem pewien, że gdyby Tusk nadal brał czynny udział w naszej polityce to bylibyśmy w zupełnie innym, dużo bardziej kolorowym miejscu niż jesteśmy dziś i do którego nieuchronnie zmierzamy.
Z iście barokowym konceptem...
Tusk: nie może być tak, że władza raz do roku obchodzi Święto Konstytucji, a na co dzień konstytucję obchodzi.
...i złośliwie, choć trafnie...
Tusk: Dzisiaj modne jest powiedzenie "Polska jest sercem Europy". Przestrzegałbym przed pozornie atrakcyjnymi i często anatomicznymi porównaniami. Szwecja może się ucieszyć, bo będzie głową, ale sojusznik autorów tego hasła, Viktor Orban, może się poczuć lekko skrępowany
Czyli Tusk w typowej formie.
Owszem, Lutz. Do jednych przemawiają siermiężne wulgaryzmy podszyte kłamstwem, do innych - złośliwy dowcip podszyty prawdą.
Nietrudno wywnioskować, do której grupy się zaliczasz.
a to w kontekscie Jazdzewskiego, jak sie domyslam?
udala mu sie trudna sztuka, przycmic swoim przemowieniem samego cesarza europy.
Tusk odrobił lekcję. Jest bez wątpienia politykiem doświadczonym i przy odrobinie szczęścia może być poważnym konkurentem dla neobolszewików. Dlatego tak bardzo się Tuska boją i dlatego tak zajadle go atakują. Tusk retorycznie i intelektualnie bije Kaczyńskiego (z jego postkomunistyczną nowomową, powtórzeniami i erystycznymi natręctwami) na głowę. Szkoda tylko, że dramatycznie słabo wykształcone polskie społeczeństwo w większości nie jest w stanie tego wychwycić.
On nigdy nie będzie moim prezydentem, może Niemców ale nie moim. Prezydent to osoba działająca w imię ojczyzny a nie przeciw niej a tak właśnie działa tusk. Liczę iż poniesie sromotną porażkę i nigdy nie wróci do Polskiej polityki.
Hałwa Wielkiej Polsce, co nie, Whisper_of_Ice? Spokojnie, Tusk nawet nie chciałby być prezydentem tego śmietniska - nikt o zdrowych zmysłach po dwukrotnej kadencji jako przewodniczący Rady Europejskiej nie degradowałby się do roli podtrzymującego żyrandol na Belwederze, bo taką też "władzę" sprawuje prezydent w Polsce.
Ale sądzę, że Duduś Wesołek idealnie zadowoli twoje wewnętrzne potrzeby - jak mu dobrze napiszą skrypt, to działa w imię ojczyzny, że aż miło popatrzeć.
Bo na tym m.in polega polityka - aby ładnie mówić. Niestety Tusk zmarnował swoją szansę wyprzedając Polskę. Kiedy było blisko linczu na nim to ewakuował się na zachód. Jak dla mnie to niech nigdy nie wraca do Polski tylko niech zostanie u swoich zachodnich pracodawców.
a to o wyprzedawniu to juz potwierdzony przekaz dnia z nowogrodzkiej, czy postarales sie o wlasna inicjatywe?
Wlasnie, dobrze napisane- tradycyjnie "ladnie i duzo" przemawial, PO czym wsunal suty obiadek z deserkiem i POlecial spowrotem do Bruxelki.
Gras naturalnie tez sie na darmoche i krzywca zalapal.
By zylo sie lepiej.
On jest lubiany i nielubiany ale zobaczcie kim się stał i dodatkowo więcej zarabia niż sam prezydent USA.
Zwykły zdrajca, sprzedawczyk i mapet dbający o interesy pani Merkel.
Ja tam go nie bronię tylko piszę jak to się wybił mimo tego co napisałeś...
A ja bym chciał zapytać osoby narodowości wolskiej, w którym momencie Donald Tusk wypowiedział coś niestosownego czy też kontrowersyjnego? Może w tym, w którym bronił Konstytucji Rzeczypospolitej? Poproszę o konkrety i cytaty z wykładu przewodniczącego Rady Europejskiej, które w środowiskach skrajnie antypolskich uznane zostały za konfrontacyjne.
Tusk: My naprawdę możemy przywrócić polską dumę wszystkich Polaków z Polski i jej osiągnięć w wymiarze naszym, narodowym, ale też europejskim. Byłem wielokrotnie w swoim życiu świadkiem tego, z jakim podziwem świat i Europa na Polskę patrzyły. I tak może być znowu, wystarczy zapamiętać tych kilka prostych słów, przestrzegać tych kilku prostych prawd, nie lękać się, nie poddawać się.
https://www.youtube.com/watch?v=JqUi9-3daT0
Tusk jak Dyzma, pieknie nawija i mydli oczy.
Filmik bezbledny niezle pijak pojechal po marionetce :D
Naś Nikoś jeszcze sie ośmieszył swoim Tusk Tower. Jak ktoś nie widział: https://www.youtube.com/watch?v=XzsdH8fKX-c
Donald Tusk w maju ’82 r. Szacun.
Ciekawe czy pierwsze demokracje współorganizowane przez KOD w 2016 tez beda tak wspominane ;)
Najsmutniejsze jest to, że w tamtych czasach był jednym z najlepszych kumpli Kaczyńskiego a teraz? Jak polityka zmienia ludzi...
Akurat w tamtych czasach to Jaroslaw Kaczynski, w odróżnieniu od Lecha, był wciąż "dobrym komuchem" (w sumie nadal ale teraz to ukrywa) i się nie wychylal.
Jaroslaw Kaczynski teraz buduje sobie nowa historie co nie zmienia faktu, ze do opozycji się przalaczyl gdy robila to reszta komunistow, gdy już było wiadomo jak się zmienia sytuacja, i gdy się szykowalo złodziejstwo z RSW i przyszla pora dzielic zyski.
Ale fakt, ze po 89 działali, i kradli..., już razem a ich drogi rozeszly się później.
Czy się to komuś podoba czy nie resztę polskich polityków od Tuska dzielą lata świetlne i z każdym rokiem ten dystans się zwiększa.
Można Tuska lubić, bądź nie ale pod względem błyskotliwości, inteligencji, czy zwykłej kultury osobistej i politycznej zjada on całą polską scenę polityczną. Wszyscy pamiętamy jego przesłuchanie przed jedną z komisji Sejmowych. PiS był mega zmotywowany, chcieli Tuska skompromitować, a on ich zjadł na śniadanie bez popijania i bawił się doskonale z topowymi "bulterierami" prezesa.
Jako premier miał swoje wzloty i upadki, ale mimo wszystko brakuje go na naszej scenie. Nie od dziś wiadomo, że Kaczyński Tuska się najzwyczajniej w świecie boi, bo wie że nie ma z nim żadnych szans w jakiejkolwiek debacie, czy starciu politycznym. Jestem pewien, że gdyby Tusk nadal brał czynny udział w naszej polityce to bylibyśmy w zupełnie innym, dużo bardziej kolorowym miejscu niż jesteśmy dziś i do którego nieuchronnie zmierzamy.
Taa... kolejne 3 miliony młodych ludzi wyjechało by z kraju.
https://www.youtube.com/watch?v=Jf9RclDX36c
Jestem pewien, że gdyby Tusk nadal brał czynny udział w naszej polityce to bylibyśmy w zupełnie innym, dużo bardziej kolorowym miejscu niż jesteśmy dziś i do którego nieuchronnie zmierzamy.
No z pewnoscia pare milionow "uchodzcow" od angeli bysmy dostali zeby bylo kolorowo.
Kilgur = rasista i kuc. polacy są za to wprost wspaniali xD
Znajdź różnicę:
Tusk: nie może być tak, że władza raz do roku obchodzi Święto Konstytucji, a na co dzień konstytucję obchodzi.
Kaczyński: Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata! Niszczyliście go, zamordowaliście, jesteście kanaliami!
Aż pasują tutaj słowa Andrzeja Leppera:
"Kiedyś panu Rokicie mówię: „Wie pan, czym się różnimy? Że pan jest inteligentny, ale pan inteligencji się uczył, a ja inteligentny urodziłem się"
Fotka z cyklu „Fiordy to mi z reki jadły” ;)
Co tam ryżak dowcipkuje?
Stara Merkelowa siedzi i patrzy, to chcial troche przypajacowac.
Myślę, że ból rzyci u pisowców związany jest z potężnymi kompleksami i świadomością, jak bardzo są oni intelektualnie ułomni. Dlatego tak cholernie nienawidzą polskich elit intelektualnych czyli ludzi znacznie lepszych od siebie. Gdy w polityce ktokolwiek jest w stanie obnażyć ich słabości i głupotę, pienią się ze złości niemiłosiernie. Ale trzeba przyznać pisowcom, że ta swoista autorefleksja ich nie zawodzi. Oni wiedzą, że są gorsi, głupsi i podlejsi, gdzieś, na jakiejś płaszczyźnie, zdają sobie z tego wszystkiego sprawę. Aby utrzymać się przy korycie muszą wszystko sprowadzać do swojego niskiego poziomu, to jest dla nich być albo nie być. Gdy pozwalamy im lecieć na bardzo niskim pułapie, wychodzimy naprzeciw ich oczekiwaniom.
a tak ładnie tusk przemawiał żeby nie dzielić, ale jak zwykle pojawi się ktoś taki jak kolega powyżej, no nie może tego jadu zdusić w sobie, za każdym razem musi wykazywać że stoi po stronie tych "lepszych", a reszta to podlejsze głupki - to jest taki typowy Adaś Miauczyński - taka forma frustracji, nienawiści i zgorzknienia i tak w każdym poście, wszystko sprowadza do tego kto jest lepszy a kto jest gorszy, oczywiście wydaje mu się że nazywanie kogoś podłym debilem czyni z niego kogoś lepszego - tylko umniejszając swoich wrogów czuje się .....lepszy
MANOLITO Wy jestescie po jednych i tych samych pieniadzach. Tylko patrzycie jak tu dojebac oponentowi. Juz dawno w watkach politycznych skonczyla sie argumentacja. Teraz tylko liczy sie jak najbardziej komus dopiec. Nie obwiniam PiSu za ta sytuacje. Obwiniam Was wszystkich. Wstydzcie sie.
Juz dawno w watkach politycznych skonczyla sie argumentacja
Z tym się akurat do końca nie zgodzę.
jest argumentacja, do momentu gdy ktoś wejdzie na czyjąś osobę (albo jak ten koleś ashaver będzie lżył regularnie drugą stronę) , ale to też jest element dyskusji, to "dojebanie" znaczy tyle, że osoba która ucieka do takiej retoryki właśnie przegrała, każda osobista wycieczka to jest właśnie poddanie się - poza tym to jest super w demokracji, że nie musimy się lubić, szanować, mieć takiego samego zdania i wcale nie musimy być nie podzieleni, istotą demokracji jest konflikt, ścieranie poglądów, nie musimy myśleć tak samo, nie musimy dążyć do zgody, nie musimy rezygnować z części własnych poglądów byle tylko spotkać się gdzieś po środku
Ciebie Manolito to akurat można orać na różne sposoby.
Btw wiesz już skąd ma rząd pieniądze gdy wydaje więcej niż zarabia? Bo coś co się mordka dziwnie zamknęła po moim pytaniu.
ja staram się z tobą nie dyskutować od czasu gdy wjechałeś na moją rodzinę, wiadomo z chamem się nie dyskutuje :)
A ja bym powiedział, że w tamtej dyskusji jesteś przegrywem i załatwiło cię jedno proste pytanie.
A i jeszcze jedno: czemu tak uważam - bo jakoś wtedy, gdy ci się wydawało, że masz trochę racji, nie przeszkadzało ci że dyskutujesz z, jak to określiłeś, chamem.
Politykiem jest dobrym, ale, że każdy polityk to gość , na ktorego zarobki bardziej zasłużył przecietny polski pracownik np taki jak ja, niż on, to cóż......;)
Tak się zastanawiam, na ile ta wielka sympatia dla D.Tuska prezentowana przez niektórych forumowiczów, wynika z niechęci do irytujących rządów PiSu
,a na ile z rzeczywistej oceny jego osoby i jego wcześniejszych działań politycznych.
Tak się zastanawiam, na ile ta wielka sympatia dla D.Tuska prezentowana przez niektórych forumowiczów, wynika z niechęci do irytujących rządów PiSu
Większość, tak na oko 99%
Ja mocno po Tusku jeździłem, szczególnie po jego przegranych wyborach z Bronisławem Geremkiem. Zachowanie, które wtedy prezentował, nazywałem zawsze niehonorowym. Bezwarunkowego zaufania ten człowiek nigdy u mnie nie zdobędzie. Nie wierzę w to, że cechy charakteru, które się u niego po porażce uwypukliły gdzieś całkiem zniknęły.
Jako premier popełnił sporo błędów. Platformę Obywatelską przekierował w stronę konserwatyzmu. Gdy na spokojnie porówna się kierunek polityczny obrany przez PO z tym, co oferowała prawicowa Partia Konserwatywna Zjednoczonego Królestwa (oraz inne europejskie partie konserwatywne), to wyraźnie widać, że PO, na tle Europy, coraz mocniej odbijała na prawo, zarówno na płaszczyźnie światopoglądowej, obyczajowej, jak i na płaszczyźnie gospodarczej.
Jednocześnie Tusk w łonie partii zacieśniał model wodzowski, który jest dla mnie nieakceptowalny. Brał tym samym na siebie pełną odpowiedzialność za WSZYSTKIE błędy popełniane przez innych polityków swojej formacji.
Przy tym wszystkim, w polityce zagranicznej, wybrał najbardziej racjonalny sojusz, stając u boku kanclerza Niemiec, tak się złożyło, że najbardziej propolskiego kanclerza w historii tego urzędu. Pozwoliło to stopniowo umacniać pozycję Polski w Europie. Niekwestionowanym sukcesem politycznym było zainstalowanie na stanowisku przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Polaka (czyli Ślązaka). Tusk kontynuował proces integracji Polski z Europą, nigdy z tej ścieżki nie zszedł. W Europie był partnerem przewidywalnym i rozsądnym. Reputacja Polski we wszystkich wskaźnikach poszybowała w górę, od tych dotyczących gospodarki, po te dotyczące swobód obywatelskich czy wolności prasy.
Krótko mówiąc Tusk, przy wszystkich swoich wadach i błędach, Polski nie wykoleił. Mój kraj rozwijał się szybko i stabilnie.
Potem został prezydentem Europy czy, jak to niektórzy mówią, przewodniczącym Rady Europejskiej. Trudno o większy dowód uznania dla kraju i jego osobiście. Zjednywał sobie ludzi od Chorwacji po Finlandię. Widać jednak było, że nie wychował sobie w ojczyźnie zbyt błyskotliwych następców. Ludzi zdolniejszych, z zadatkami na liderów, do siebie zrażał albo ich wypychał na margines.
Jako prezydent Europy jest poddawany krytyce. Zarzuca mu się brak spójnej strategii i częstokroć działania doraźne. Niemniej wciąż jest partnerem do rozmowy, człowiekiem, z którym da się prowadzić skomplikowane negocjacje, przy założeniu chęci znalezienia kompromisu. Jego pięcioletnie doświadczenie w Europie staje się bezcenne.
Na poziomie erystycznym bije przygniatającą większość polskich polityków na głowę. Próby zestawienia ze sobą Tuska i Kaczyńskiego są śmieszne, żeby nie powiedzieć, że żałosne. Prezes PiS (o czym pisałem wyżej), z jego postkomunistyczną nowomową, powtórzeniami, osobliwymi słownymi natręctwami, przy Tusku wydaje się nieporadny jak dziecko. Tusk bezwzględnie językowo jest sprawny, niestety ta cecha w Polsce nie zawsze jest wysoko ceniona.
Tusk dojrzał jako polityk i wydaje mi się też, że umie już uczyć się na swoich błędach. Wcześniej 8 czy 9 razy z rzędu pokonał w wyborach PiS i myślę, że pamięć o tym wciąż jest wśród pisowców żywa. Oni czują, że może być dla nich poważnym zagrożeniem, stąd ten hejt, to całe ujadanie, ilekroć Tusk skomentuje sytuację w Polszcze, ilekroć gdzieś pojawi się na horyzoncie. Wiemy w jaki sposób pisowcy wyrażali się o ludziach, którzy ich bezkompromisowo oceniali, takich jak Władysław Bartoszewski, Leszek Balcerowicz, Maciej Stuhr czy Jurek Owsiak, więc w sumie nikogo nie powinno dziwić, że ich wielokrotny pogromca wzbudza w nich takie specyficzne emocje.
Doświadczenie Tuska przydałoby się mojemu krajowi. Jego kontakty międzynarodowe mogłyby być ogromnie przydatne. Tusk jako prezydent Rzeczypospolitej to jest naprawdę bardzo dobry pomysł, tym bardziej, że nie widzę teraz innego lidera politycznego, który godny byłby tego urzędu.
likwidacja senatu, podatek liniowy, tanie państwo, zmniejszenie biurokracji, zmniejszenie liczby posłów do połowy, likwidacja finansowania partii z budżetu państwa, obniżenie vatu, ja nawet wtedy na nich głosowałem, ale jak widzę co poniektórych, wystarczy im, że ładnie mówi, a nie, że robi :)
Czego by nie powiedział, z marszu wiadomo kto byłby tu tym zachwycony, a kto by z tego drwił. Hopeless
A ja postrzegam rządy Donalda Tuska jako zmarnowane lata. Miała być liberalizacja gospodarki, a przepisy były zaostrzane, podniesione zostały podatki i mieliśmy nadmierny przyrost biurokracji.
Jednak teraz Tusk miałby być prezydentem a nie premierem. To zupełnie inne stanowisko i inne zadania do wykonania. Odebranie choćby części władzy skrajnym populistom to pierwszy krok ku przywróceniu Polsce miejsca w Unii Europejskiej. Teraz Polska uważana jest za jakiegoś pariasa, który ze względu na swoje irracjonalne postawy i autorytarne ciągotki rządzących, nie jest traktowany jako poważny partner w rozmowach. Wszyscy rozumieją duże znaczenie Polski w UE, ale widzą też, że z władzą Kaczyńskiego czy Orbana niezmiernie trudno nawiązać sensowny kontakt.
Platforma popełniła mnóstwo błędów i nie dotrzymała wielu obietnic, ale nigdy nie wykoleiła Polski z obranego wcześniej kursu ustrojowego, systemowego, cywilizacyjnego i kulturowego. Platforma była po prostu zwykłą partyjką polityczną funkcjonującą w ramach demokracji pluralistycznej.
PiS z jego licznymi próbami zgruchotania fundamentów państwa jest poza skalą. Zanim powrócimy do niespełnionych obietnic, najpierw będziemy musieli ponaprawiać wiele rzeczy, które pisowcy zepsuli.
o tu się zgadzam, byłby sensowny kontakt, np. przerzucono by do nas w ramach parytetów emigrantów, może mielibyśmy jakieś zamachy? a na ulicach policję z karabinami? - lepiej, nasi zachodni przyjaciele nie mogli by wytłumaczyć tego całego syfu jaki mają u siebie tym, że to my nie chcemy przyjąć "inżynierów", nie było by szantażów odcięciem subwencji, może dostalibyśmy jakieś kolejne nie wiele znaczące stanowisko jak tusk? - szkoda tylko, że w efekcie końcowym PIS miał by dzisiaj nie 40 a 60% poparcia
Manolito, również byłem przeciwnikiem "relokacji" i nawet bym się z tobą zgodził, gdybym nie miał znajomych we Francji czy w Niemczech. Dla nich "policja z karabinami na ulicach" to taka sama rzeczywistość dnia codziennego, jak dla nas neonaziści z wafelkami czy publiczne palenie książek.
Może nieco przesadziłem w celach erystycznych, ale przeciętny Niemiec na co dzień cieszy się pokaźną wypłatą na koncie i socjalną stabilizacją, a nie martwi jakimiś zamachami. I za cholerę by się z Polakiem (który żyje w kraju niebiańskiego spokoju) nie zamienił.
Nie wiem, czemu zawsze wyciagasz tych uchodźców, kiedy mowa o "prozachodnim kursie". Skąd ta jednostronność? Zachód to nie tylko problemy imigracyjne. Oddaj czasem cesarzowi, co cesarskie... ;)
to jest taki argument w stylu "polacy też gwałco" albo "więcej ginie na drogach niż w zamachach" - na szczęście dzięki temu, że pis nie przyjął obowiązkowych liczb "inżynierów" nie musimy tego doświadczać. Nie ma za co.
a dlaczego to wyciągam, bo dzięki temu pis wygrał wybory, poczucie bezpieczeństwa, poczucie bycia gospodarzem we własnym kraju ma kluczowe znaczenie dla większości rodaków - po drugie jest to papierek lakmusowy na którym ukazała się prawdziwa twarz uni - gdzie spółdzielnia francji niemiec mając narzędzie w ręku czyli parlament europejski chcieli zmusić nas do przyjmowania inżynierów pod groźba odcięcia subwencji wszyscy mogli przekonać się czym tak naprawdę jest nasza wyimaginowana "wspólnota" to dzięki tej prawdziwej twarzy we włoszech wygrała prawica i wszędzie w europie odzyskuje znaczenie, odżywają narodowe resentymenty, cały proces integracji (już nikt o nim nie mówi!) został zastopowany, a w wręcz jest w odwrocie! - dlatego ma to tak gigantyczne znaczenie dla nas jak i dla całej europy.
to jest taki argument w stylu "polacy też gwałco" albo "więcej ginie na drogach niż w zamachach"
Chyba mnie źle zrozumiałeś. To był raczej argument w stylu: "u nas gwałcą, ale głównie w rzeczywistości medialnej". :P
i w statystykach policyjnych , w szwecji w ciągu ostatnich 5lat 58% gwałtów dokonali ludzie którzy nie urodzili się w szwecji (20% społeczeństwa to emigranci) o zamachach, kradzieżach, pobiciach, mordach honorowych i zwykłym życiu na garnuszku pracujących obywateli nawet nie wspominam - to nie jest rzeczywistość medialna tylko........ rzeczywistość
Ale przecież nikt nie twierdzi, że to nie jest prawdą. I że nie trzeba z tym walczyć. Tak jak prawdą jest, że kilkaset tysięcy Polaków pewnie zagłosuje na Konfederację. To ma dla ciebie na tyle istotne znaczenie, że może się stać wizytówką Polski za granicą? Bo ty tutaj przedstawiasz "gwałty i zamachy" jako esencję UE.
Pytanie brzmi: dlaczego Polacy wciąż jednak mają ochotę wyjechać na ten zgniły Zachód, a nawet tam zamieszkać, pracować i sprowadzić rodzinę? :P
Bukary
"Pytanie brzmi: dlaczego Polacy wciąż jednak mają ochotę wyjechać na ten zgniły Zachód, a nawet tam zamieszkać, pracować i sprowadzić rodzinę? :P"
Nie zachowuj się jak dociekliwy uczeń, bo za chwilę będzie - "pała, siadaj" ;)
zaczęliśmy rozmowę od tego jakie jest nasze miejsce w europie, dlatego dałem przykład z "inżynierami" gdzie w zamian za uśmiechy i poklepywanko musielibyśmy ich przyjąć - dla mnie to też była okazja by wykazać czym jest unia, czyli tą spółdzielnią Niemiec i Francji a nie jakąś wyimaginowaną "wspólnotą" - gdzie my (i nie tylko my) traktowani jesteśmy jak przedmiot, a nie podmiot.
a dlaczego mają ochotę wyjeżdżać? bo tam zarobią 4-5 razy więcej niż u nas? a dlaczego muzułmanie "uciekają" na zgniły zachód? kasa?
Jakkolwiek o Tusku można pisać wiele, zależnie jeszcze kto pisze - jedni będą go widzieć jako wcielenie "mafii Tuskowskich" i "wyprzedania kraju", inni jako "jedyną nadzieję na ucywilizowanie Polski" i "wektor liberalizmu zachodniego", tak jedno jest pewne - Tusk jest w rodzimej polityce potrzebny z jednego względu - od 2014 Kaczyński nie ma w tym kraju rywala politycznego.
Aktualna siła Pisu nie jest wypadkową Pisu siły, a słabości opozycji, która nie ma nic alternatywnego całościowo do zaoferowania, poza kalkowaniem socjalistycznych pomysłów na Polskę z ew. ucieczką w zachodni liberalizm - czyli coś co elektoratu anty-Pis, koliberalnego po prostu nie przyciągnie.
Od dziesiecioleci wiekszosc ludzi w tym kraju glosuje przeciw komus/jakiejs partii, a nie na kogos/partie i program jaki reprezentuje. Dlatego polska polityka to takie szambo w ktorym plywaja wciaz te same grube ryby. Do tego one jeszcze w beszczelny sposob wspolpracuja ze soba na pewnym poziomie, bo reka reke myje i jakies pojedyncze plotki bekly za te wszystkie afery :P
Dlatego od kilkunastu ladnych lat nie biore udzialu w wyborach, po prostu ide i oddaje niewazny glos, zadna partia badz jej lider lub czlonek startujacy w wyborach nie maja nic do zaoferowania czego juz nie bylo, po prostu dopchac sie do zloba i nachapac
a czego wy oczekujecie, że będziecie mogli oddać swój głos na ideał? przecież zawsze będziecie wybierać ludzi, a ci z definicji jak każdy są w jakimś stopniu ułomni, dlatego zawsze jest to wybór pomiędzy złem, a mniejszym złem - tu chodzi o zmianę, żeby odsunąć od władzy tych którzy nie sprawdzili się i dać szansę następnym - jak się sprawdzą mogą rządzić dalej, dlatego w takim Singapurze ponad pół wieku rządziła jedna partia - nie dlatego, że byli bez wad, ale dlatego, że udało im się wprowadzić dobrobyt i go utrzymać - a jak się nie sprawdzą? to dajemy szansę innym lub częściej ich poprzednikom - i tak jest w każdej demokracji - a już w starych tym bardziej, gdzie są maks dwa ugrupowania rolujące się co wybory.
albo ostatnio biedroń, napompowali go, wydawało się, że to będzie nowa jakość na lewicy a tu ho siup i wyszło coś takiego z przed lat :
prokuratura postawiła mu zarzuty z art. 157 i art. 207 Kodeksu karnego dotyczące spowodowania uszczerbku na zdrowiu i znęcania się nad matką oraz bratem
teraz matka go broni bo dobrze ze sobą teraz żyją, i każdy musi zdecydować czy szuka dalej ideału czy oddaje głsos na obecnego biedronia który nie nie bije już matki.
MANOLITO -> problem tylko taki ze od lat masz te same ryje przy korycie, zmienia sie tylko tabliczka, a wybor to jest, ale miedzy dzuma a cholera i pacjentowi to za wiele nie pomoze bo i tak zdechnie wczesniej czy pozniej :P
Myślę, że ból rzyci u pisowców związany jest z potężnymi kompleksami i świadomością, jak bardzo są oni intelektualnie ułomni. Dlatego tak cholernie nienawidzą polskich elit intelektualnych czyli ludzi znacznie lepszych od siebie.
cytat fragment wypowiedzi jaką przeczytałem powyżej... ---> czyli "włościanie" trzeba od razu tak napisać, ---> ja np. kompleksu nie mam , ale i też do PO-KOD-wców mi daleko PIS-u daleko kto tam jeszcze jest..?
a co do Pana Tuska [post #1], że bardzo ładny wykład? dziś sobie go wysłuchałem poczytałem, i tak na serio? to dla mnie taki..? ja wiem? krasomówca kaznodzieja, taki złotousty, jakoś nie odczułem że mówi między innymi do mnie, wielu takich przeżyłem mam swoje lata, i tylko Jednemu zaufałem i chętnie posłuchałbym, niestety odszedł 02.04.2005 roku.
Zeby tusk zrealizowal chociaz 10% tego co mowil to bym na niego zaglosowal :P Beka to taka ze przez to co pis zrobil nikt nie bedzie pamietal ze to czlowiek ktory po zdobyciu wladzy ma poprostu wyj... na to co mowil wczesniej :P
Tusk jak to Tusk, "inteligentny" dowcip, czytelny dla kazdego mlodego i wyksztalconego, ale Jazdzewski pozamiatal.
Ja to nawet nie wiem kto to jest ten Jazdzewski, a żeby jeszcze się interesować co powiedział to już przekracza mój zakres pojmowania. Jak się domyślam, to właśnie jakiś z psychicznego skrzydła antyPiSu, coś jak Pawłowicz, tylko mniej eksponowany?
Taki troche palikotowy wypłosz, generalnie powtorka tamtej strategii, jednak reprezentuje liberte i pewnie ma za zadanie odbierac biedroniowi, podczas kiedy tusk reprezentuje bardziej "liberalna" opcje.
Nie bylo to raczej nic przypadkowego i tak jak dowcip tuska ma triggerowac okreslone. grupy.
Te fragmenty które słyszałem były fajne, będę na Tuska głosować jak się zdecyduje startować na prezydenta
to coś znaczy jak polityka zbyt nie interesuje, a chce się iść na wybory bo gość trafia do ludzi :)
Ja naprawdę nie wierze ze Polacy dalej dają się oszukiwać takiemu oszustowi... 2 razy was w tyłek nabił, działał na szkodę Polski i Polaków... Biedny ten naród jak dalej tacy jak ty będą tutaj mieszkać oj biedny.
W sumie nie wiem po co się produkuje, ludzi głosujących na totalnych nie da się nawrócić na prawidłowe tory ;/. Już nie mówię o głosowaniu na PiS ale kuźwa gość który nawet przez Farage'a został wyśmiany, gardzi nim nawet Trump to chyba jednak coś znaczy ;>, no ale w sumie wyszedł zwycięsko: Ma grono ludzi którzy deklarują oddanie głosu na niego, zyskał miliardy z OFE, okradł nieboszczyków, dokonał to czego nie udało mu się dokonać w 2012 roku czyli tadam wprowadził cenzurę internetu przez głosowanie za ACTA 2, głosowanie za towarami lepszego i gorszego sortu, głosowanie przeciw konkurencyjnym Polskim przewoźnikom. Sorry ale ktoś kto jest Polakiem to raczej cieszy sie np że przewoźnicy zarabiają. No ale fakt wmawiane przez TVN demolowanie przez PiS Polski w końcu musi się zakorzenić...
@Soulcatcher Sorry ale wiarygodność TVN'u, Newsweeka i wybiórczej wynosi 0%, nawet Giertych musiał naprawiać manipulacje tych skrajnie lewicowych mediów.
kuźwa gość który nawet przez Farage'a został wyśmiany,
Mówimy o tym panu, który okazał się kłamcą przy okazji kampanii brexitowej?
gardzi nim nawet Trump
A to ten przemiły pan, który nakłada cła na produkty z UE (np samochody, a warto zobaczyć ile automotive stanowi procent naszego PKB). Mam wątpliwości, czy Trump ogólnie chce widzieć Europę jako silny organizm.
zyskał miliardy z OFE,
Jak wejdę na portal ZUS to tą kasę widzę na niby "moim" subkoncie. Celowo w ramach protestu złożyłem deklarację by część mojej kasy zostało nadal w OFE. Teraz wiem, że ta kasa przejdzie po 15% opodatkowaniu na IKE, albo w całości wsiąknie system, a nie na to pseudo indywidualne konto w ZUS. Ładna mi różnica.
okradł nieboszczyków,
Zupełnie nie wiem o co chodzi???
dokonał to czego nie udało mu się dokonać w 2012 roku czyli tadam wprowadził cenzurę internetu przez głosowanie za ACTA 2,
Tusk nie jest członkiem PE. Ci z PO głosowali na coś co nazywa się ACTA 2, a ma niewiele wspólnego z ACTA 1, no ale rozumiem, że trzeba pewne rzeczy upraszczać do haseł.
głosowanie za towarami lepszego i gorszego sortu,
Mówimy o przepisach forsowanych przez Różę Thun, które w wyniku lobbingu zostały złagodzone i przez to unieszkodliwione, ale PiS odpalił kampanię, że to niby oni coś załatwili? Powinni się wstydzić, że poparli wykastrowane przepisy. PO nie poparło tych przepisów właśnie dlatego, że lobby producentów zupełnie je unieszkodliwiło.
głosowanie przeciw konkurencyjnym Polskim przewoźnikom
Tusk nie głosuje w PE. Inna sprawa, że są tu zawsze dwie strony i nie ma tu czerni i bieli. Na pewno przepisy są szkodliwe dla polskich firm zajmujących się przewozem. Na pewno też wymuszają wyższe wypłaty dla kierowców.
Ciekawe jak prawda wyjdzie na jaw a wyjdzie z katastrofą smoleńską i okaże się, że Tusk maczał w tym palce. Mam nadzieję, że dożyję tego momentu i ujrzę te niedowierzające miny mówiące do siebie: Jak to? To niemożliwe... Przecież Tusk to nasz bohater, który kocha nasz kraj bardziej niż pieniądze. Itd, itp i no comment...
Runnersan -> Trump to jeden z tych politykow ktorzy poprostu dbaja o swoj kraj, do tego co zadko spotykane u politykow realizuje swoje obietnice. Pewnie sporo jego decyzji moze nam sie nie podobac, bo jednak amerykanami nie jestesmy i w nasz posrednio, czy tez bezposrednio trafiaja.
Ciekawe jak prawda wyjdzie na jaw a wyjdzie z katastrofą smoleńską i okaże się, że Tusk maczał w tym palce.
A uważasz tak, gdyż...?
I jeszcze jedno pytanie: czy należysz do grupy ludzi, którzy popierają wydawanie milionów na komisję smoleńską i zwiazane z nią działania Macierewicza?
Widzę że GOL również dzieli użytkowników na lepszych i gorszych politycznie. Bo już nie widzę swojego wpisu na temat brandzlowania się odnośnie najlepszego polityka na świecie.
Hehe ze mną podobnie z 10 postów mi usunęli, a Soulcatcher i Cainoorek zaraz polecieli na skargę, bo jak ja śmiałem niepochlebnie napisać o Krulu( specjalnie przez u otwarte) Ojropy..
Ciesz sie Niemrok, ze Cie jeszcze nie zonanizowali. :O
Ten watek to provo tego platformiaka Soula, zeby doprowadzic do wiekszej spinki, po czym jazda z forum dla najbardziej awanturujacych sie.
Wybory za pasem.
I on serio ma 40 parę lat?
przypomina mi to EA , mówi to co większość chce usłyszeć , widać że ma dobrego PR , modny temat z konstytucją to to wykorzystuję
a styl mowy i mowa ciała ,widać że ma kontakt z osobami którzy się na tym znają , widać że kłamanie na poziomie pokerzysty
https://www.youtube.com/watch?v=yZYsceTDjuA
zobaczcie sobie na miny i reakcje w pierwszym rzędzie, miało być tak fajnie, jedność, nie dzielenie polaków i wtedy wchodzi ten kretyn, który wrzuca cały kościół do jednego wora razem z pedofilami i jeszcze to porównanie do świń i na koniec puenta że on nie będzie rywalizował na inwektywy bo jest ponad tym - normalnie piramida hipokryzji.
swoją drogą bardzo mi gosć przypomina takiego ashavera czy draculę, to jest dokładnie taka sama narracja, plucie, wyzwiska, poniżanie, nienawiść, a później udawanie, że jest się ponad tym :)
i taki cytacik z ashavera:
Myślę, że ból rzyci u pisowców związany jest z potężnymi kompleksami i świadomością, jak bardzo są oni intelektualnie ułomni.
a najlepsze, że ten koleś potrafi równocześnie wychwalać przemówienie pod niebiosa przewodniczego rady europejskiej gdzie właśnie mówi, żeby nie dzielić Polaków :)
Pierwszy raz o kimś takim usłyszałem w tym wątku...
Ten pan ma jakieś znaczenie? To ktoś istotny dla świata polityki? Należy do jakiejś partii opozycyjnej? To ichnia wersja Pawłowicz? ;) Skąd się tam wziął, skoro - jak widzę po szybkim wyguglowaniu - UW odcina się od tego wystąpienia.
Pytam nawet przed obejrzeniem tego filmiku (co może zrobię wieczorem).
Swoją drogą, szkoda, Manolito, że nie pisałeś o piramidzie hipokryzji, wklejając choćby przemowienia Szydło na temat nauczycieli czy mowy biskupów na temat księży-pedofilów. A przecież to znacznie ważniejsze i bardziej wplywowe persony od jakiegoś Jaż... coś tam. :P
Niemniej jednak pewnie posłucham i napiszę, czy i jak bardzo jestem zbulwersowany.
ma znaczenie takie, że wypowiedział te słowa poprzedzając wystąpienie przewodniczącego rady europejskiej i ukradł mu całe szoł zupełnie dewaluując przesłanie tuska - dostarczając przy okazji pocisków pisowi, który teraz może wystąpić jako obrońca katolików przed tuskiem i jego antychrześcijańskimi pobratymcami - czyi to całe gadanie o "nie dzieleniu polaków" poszło w piz....
Milka miał rację.
MANOLITO ocknął się i martwi się o Tuska.
A dokładnie ukradł mu szoł na zasadzie, że pierwsze wrzutki propagandowe wymyślone by pojeździć po Tusku zbytnio w TVP nie ciągnęły, więc zamiast dyskutować z Tuskiem wyciągnięto na pierwszy plan kogoś o kim też pierwszy raz usłyszałem 3 maja.
Natomiast faktycznie ten kto wymyślił, że taka persona powinna występować przed Tuskiem jest kretem PiS, bo bez tego pana nie byłoby za bardzo czego się przyczepić (choć Twitter rozgrzewano przyśpiewką Lechii zacytowaną przez Tuska, jakoby mu się Wolne Miasto Gdańsk marzy :)
@Bukary,
Tu masz całe przemówienie Jażdżewskiego, jesteś inteligentny facet, to sam oceń:
https://www.salon24.pl/newsroom/953519,wystapienie-jazdzewskiego-na-uniwersytecie-warszawskim-tresc
^^Wrzucam, bo MANOLITO w 100% powiela przekazy trolli pisowskich i pisowskich posłów, jest to żałosne, bo gość nie jest w stanie niczego napisać od siebie, tylko "kopiuj - wklej" :). Naprawdę lepiej i prościej by było, żeby wrzucał linki ;-).
ps. Jestem wierzący, jestem katolikiem, nie czuje się absolutnie obrażony, dla mnie jest jasne jak Słońce, że Jażdżewski miał na myśli hierarchów, a nie wiernych. I pomimo, że nie odpowiada mi forma (było za ostro), to nie uważam, żeby jakoś specjalnie przesadził w treści - hierarchowie ostatnio mocno się kompromitują, stając murem za pedofilami w sutannach (żenujące wypowiedzi biskupa Jędraszewskiego albo Głódzia) i o tym też Polacy rozmawiają, dyskutują i widzą tą obłudę i zakłamanie. Żywo się też tym interesują (wysoka frekwencja w kinach na "Klerze" to nie przypadek). Ofc., o samym gościu też usłyszałem przy okazji jego wystąpienia :). Natomiast troska Manolito, że support mógł zaszkodzić Tuskowi, mnie autentycznie wzrusza :D.
Myślałem, że to tylko oburzony Manolito, a to też w sumie przekaz dnia:
https://fakty.interia.pl/polska/news-jaki-tusk-pozwala-na-porownanie-wierzacych-do-swin,nId,2973829
Człowiek, ktory porównywał nauczycieli do niemieckich żołnierzy, ma czelność takie rzeczy gadać. To nie jest piramida hipokryzji, Manolito?
Edit:
Przeczytałem szybko tekst wystąpienia. Też nic szczególnie złego czy obrazoburczego (poza "świniami w błocie", czyli dosadnym i dość chamskim określeniem pewnych hierarchów koscielnych) w nim nie widzę. Cześć przemówienia to słuszna, moim zdaniem, krytyka obecnego Kościoła w Polsce, wychodząca od słów Tadeusza Konwickiego i zrozumiała choćby dla osób, które słuchały biskupów w czasie konferencji na temat pedofilii. Mam na temat niektórych polskich hierarchów kościelnych (zwłaszcza tych, którzy kryją i usprawiedliwiają pedofilów) podobne poglądy - wyjatkowe kanalie. A o takich osobach mowa w "świńskim" przykładzie (jak już zauważył lordpilot). Nie zgadzam się też z porównaniem tego pana do Palikota (pomysł Lutza). Może i treść podobna, ale forma jednak inna. A przynajmniej to przemówienie nie daje podstaw do takiej analogii. Do poziomu Pawłowicz też mu bardzo daleko ("szmaty", "dziwki" itp.).
Co jest nie tak z tym przemówieniem, Manolito? Treść? Forma? Z czym się konkretnie nie zgadzasz? Chodzi tylko o te "świnie"? Bo jeśli tak, to się częściowo zgodzę - to nie było miejsce na ujmowanie oburzenia (wg mnie całkiem słusznego) w takie słowa. Tym bardziej że (chcąc pewnie uniknąć wskazywania konkretnych osób) autor uczynił swoje słowa podatnymi na genialne "interpretacje" takich Jakich.
Ciekawe jak na ten pojazd po katolikach zareaguje podobno mocno wierzacy Soulcatcher
Samo wystapienie jakze typowe dla lewactwa sponosrowanego przez zyda na S. ktorego celem jest zniszczenie europy jaka znamy i zrobienia z niej tygla multikulti :P Mnie najbardzie rozwala to "wrzucenie do jednego worka" na podstawie tych "czarnych owiec", bo jak zastosowac ta sama metode do polskich elit politycznych coz zadnej roznicy nie ma pomiedzy pis i po i resztatych swin :P
.
powiem szczerze,że też o takim nie słyszałem.., Tusk jaki jest taki jest, dla mnie przewidywalny, znam jego poglądy, i nie wierzę że Pan Tusk tego Pana nie znał? inaczej nie dopuściłby, aby mu "zepsuł" cale jego 'krasomówstwo', występując przed Nim, nie wierzę również aby Rektor Uniwersytetu Warszawskiego który dziś tak potępia tego Pana nie wiedział kto to jest...
Przecież Jażdżewski nic, co wykraczałoby poza standardy pisowskie, nie uczynił. Nie było nic o zdrajcach genetycznych, łże-elitach, tych co stali, tam gdzie stało ZOMO, hordach imigrantów zarażających chorobami wenerycznymi czy choćby o unijnej szmacie. Gdy pisowcy obrażają, nawet nie poszczególnych ludzi, ale całe grupy społeczne, etniczne czy religijne, to jakoś żadne hamulce im się nie włączają.
Dużo bardziej haniebną wypowiedź ponownie zaliczył Kaczyński, który stwierdził, że atak na polski kościół katolicki to atak na Polaków. Znowu w domyśle jest, że ci co wytykają wady i błędy kościoła, hierarchów czy Kaczyńskiego, to nie Polacy. Ten człowiek mentalnie tkwiący w Kałmucji nigdy nie nauczy się, że Polacy są cholernie różni i mają cholerne prawo różnić się między sobą, nawet zasadniczo. Jeśli ktoś tu jest w najmniejszym stopniu Polakiem, to właśnie takie osobniki jak on, nieustannie wszystko fałszujące i zakłamujące,. począwszy od historii, tej bliższej i tej dalszej. A historia go okrutnie oceni, nie mam co do tego wątpliwości.
A co do Jażdżewskiego. Stwierdził, że polski KK stracił moralny mandat do tego, aby sprawować funkcję sumienia narodu. No, okay, opinia jak opinia, dyskusyjna, ja akurat się z nią od dawna zgadzam, bo też mam prawo do własnych opinii. Kościół katolicki nie odgrywa obecnie konstruktywnej roli, jest stroną konfliktu politycznego, w Episkopacie do głosu dochodzą ludzie, którzy nie tylko stoją w opozycji wobec nauk Franciszka, ale przede wszystkim wyraźnie stoją w opozycji wobec nauk Chrystusa. Ja naprawdę w polskim kościele katolickim nie widzę zbyt wiele chrześcijaństwa, sporo jest natomiast elementów neopogańskich. Polski kościół katolicki nie jest dla mnie uosobieniem miłości, wyrozumiałości i przebaczenia, jako strona konfliktu politycznego niejednokrotnie ten konflikt zaognia. Jażdżewski może nie najlepiej zredagował swój tekst, ale co do meritum, to wyraził zdanie wielu Polaków, nieprawdaż? I teraz znowu: czy Polacy mają prawo różnić się między sobą w poglądach czy może są tylko jedynie słuszne poglądy neobolszewickie, a reszta to zdrajcy genetyczni? Ale zdrajcy kogo i czego?
Jażdżewski nawiązał do hierarchów, członków Episkopatu Polski, na których ciążą poważne zarzuty chronienia pedofilów i zatajania prawdy. I ci hierarchowie do dziś mienią się autorytetami moralnymi. No więc oznajmił, że tacy ludzie dla niego autorytetami nie są. A dla którego z Was są? Śmiało i odważnie!
Uogolnianie do niczego dobrego jeszcze nie doprowadzilo, wsadzenie wszystkich "pracownikow" kosciola katolickiego do worka z patologia "pedofilami i chroniacymi ich wyzej postawionymi grubymi rybami", to tak jak powiedzec ze kazdy polak to pijak, zlodziej i ogolnie patola chcaca tylko pincet+ na wodke :P
Oto sławetny fragment:
Kościół katolicki w Polsce, obciążony niewyjaśnionymi wciąż skandalami pedofilskimi, opętany walką o pieniądze i o wpływy stracił moralny mandat do sprawowania funkcji sumienia narodu. Ten kto szuka transcendencji i absolutu w kościele będzie zawiedziony. Ten kto szuka moralności w Kościele nie znajdzie jej. Ten kto szuka strawy duchowej w kościele nie zostanie nakarmiony.
Polski Kościół wyparł się Chrystusa, wyparł się Ewangelii. Gdyby dziś Chrystus pojawił się na świecie zostałby ponownie ukrzyżowany – przez tych, którzy na krzyżu zbudowali sobie trony.
Agendę układają nam dziś cyniczni wrogowie nowoczesności, czarnoksiężnicy, którzy liczą, że przy pomocy zaklęć i manipulacji złymi emocjami, zdobędą władzę nad duszami Polaków.
Rywalizacja na inwektywy i startowanie w konkurencji na wyścig do dna nie ma sensu, bo albo przegra się z ludźmi, którzy nie mają żadnych moralnych hamulców albo trzeba się do nich całkowicie upodobnić.
Po kilku godzinach zapasów ze świnią w błocie orientujesz się, że świnia to lubi. Trzeba zmienić zasady gry.
Jak widać, "zapasy ze świnią w błocie" oznaczają zapasy z "ludźmi bez moralnych hamulców" i "czarnoksiężnikami", którzy "manipulują złymi emocjami".
Za cholerę nie jestem w stanie pojąć logiki Jakiego, zgodnie z którą każdy Polak (wierzący) to wedle Jażdżewskiego świnia. Bo jednak większość wierzących ma moralne hamulce i nie manipuluje złymi emocjami.
Kilgur, tu jest takie "uogólnienie", jak ostatnio u Kaczyńskiego ("kto podnosi rękę na Kościół, podnosi rękę na Polskę"). W prostej interpretacji według jednego cały Kościół jest zły, a wedle drugiego - cały Kościół jest dobry. Obaj chyba nie do końca to mieli na myśli. I obaj powinni się wyrażać precyzyjniej, bo:
1) w Kościele jest wielu dobrych i wartościowych księży, a kanalie wśród najwyższych hierarchów niekonieczne dobrze reprezentują całość duchowieństwa;
2) Kościół nie zawsze stał po stronie Polski (wystarczy sobie powtórzyć historię XVIII, XIX i XX w.).
Gwoli ścisłości, kościół katolicki rzadko stał po stronie Polski. Miał jeden dobry moment - PRL, list biskupów polskich do niemieckich, aż do Okrągłego Stołu, z tym całym katolickim i inteligenckim środowiskiem skupionym wokół Tygodnika Powszechnego Jerzego Turowicza. Okres międzywojenny należy litościwie przemilczeć, natomiast Targowica została wspomniana przez Tuska.
Wypowiedź Kaczyńskiego nie jest żadnym uogólnieniem. Jest częścią tej starej nacjonalistycznej retoryki, wedle której Polacy dzielą się na prawdziwych i nieprawdziwych. I ja niezmiernie chętnie tę retorykę parodiuję, bo nic innego tu nie pozostaje robić.
Wypowiedź Kaczyńskiego nie jest żadnym uogólnieniem.
To doprecyzuję: jest fałszywym uogólnieniem, które nawet nie należy do dziedziny retoryki (brak logicznej argumentacji i czystych intencji), ale raczej mieści się w sferze erystycznych popisów (manipulacja, hipokryzja, nieczyste chwyty, złe intencje).
:P
Bukary -> nie zeby kaczynskiego bronil, ale to bylo do przewidzenia jaka akcja taka reakcja + robienie kapitalu politycznego na ludziach obrazonych przez ten pojazd po kk. Zreszta mina tuska nietega widac ze ladnie sie wkur.......
Dość zabawne, ale dzisiejsza wypowiedź Jażdżewskiego w 100% pokrywa się z moją, wyżej sformułowaną.
Nie mam się do czego doczepić. Ktoś ma?
No i z tym wyjaśnieniem jak najbardziej mogę się zgodzić.
Nie wiem, jak to się przełoży na kwestie polityczno-wyborcze, ale przynajmniej mówił prawdę, wkładając kij w to prawicowe mrowisko.
przecież wołami wrzucił cały kościół katolicki do jednego wora z pedofilami, stwierdził, że nie ma tam boga, i że Chrystus by się od niego odwrócił - tak jakby cały kościół był jedynie siedliskiem zła - ja co niedzielę chodzę do kościoła, nie mieliśmy w okolicy żadnego takiego przypadku, złego słowa nie mogę powiedzieć o tych księżach, z czego połowa z nich to młode chłopaki parę lat po studiach -
- gdyby np. przed kaczorem wystąpił jakiś nazista i pieprzył coś o homoseksualistach, że większość z nich to pedofile, to zupełnie jednego z drugim byście nie połączyli? a co to oni nie wiedzą po kim będą przemawiać? dlaczego tusk nie skrytykował tego kretyna, przemawiał zaraz po nim! miał szansę od niego się odciąć
ja co niedzielę chodzę do kościoła, nie mieliśmy w okolicy żadnego takiego przypadku
A ty znowu swoje: nic nie widziałem, nic nie słyszałem. Przecież nie będziemy znowu przywoływać słynnych wypowiedzi hierarchów (i Rydzyka) na różnorodne tematy (a tym bardziej przykładów pedofilii, jej tuszowania i braku skruchy w Kościele). No rzeczywiście mnóstwo w tej postawie i tych zachowaniach nauki Chrystusa... ;) Też to wałkowalismy (bodajże w zeszłym miesiącu nawet wątek o tym osobny założyłem).
Wypowiedź o świniach dotyczy właśnie świń i kanalii, a nie fajnych księży z twojej parafii. Przeczytaj jeszcze raz tekst przemówienia. Episkopat, który się ostatnio nie popisał, reprezentuje, owszem, oficjalnie polski Kościół, ale też uważam, że niepotrzebnie się pojawiło w tym przemówieniu fałszywe uogólnienie. Trzeba było walić precyzyjnie, a nie na oślep, żeby potem ludzie twojego pokroju z niewiadomych przyczyn się nie odnajdywali w tych slowach. (Choć może z przyczyn wiadomych: PiS robi wszystko, żeby ludzie wierzący uznali się za wspomniane tutaj kanalie). Zresztą masz wyjaśnienie samego Jażdżewskiego.
Dlaczego człowiek, który uważa, że polski Kościół odszedł od nauczania Chrystusa, jest dla ciebie "kretynem"?
I jeszcze jedno: mowa o polskim Kościele... Nie bez przyczyny. :P
Czy tego rodzaju filipika powinna się pojawić przed mową Tuska? Absolutnie nie. Nie czas, nie miejsce i nie ta forma.
a czy ja neguję oskarżenia wobec kościoła? neguję fakty istnienia pedofili w kościele? albo ukrywanie tych aktów? i po to mówiłem o swojej parafi bo kościół w swojej podstawowej masie wypełnia swoja misję - i nie, ten gość nie mówił o fajnych księżach tylko wolami mówił o całym kościele jako siedlisku zła - jeśli było inaczej wskaż mi taki fragment gdzie wyraźnie dzieli na ten fajny i nie fajny
Przecież ci już kilka razy pisałem o fałszywym uogólnieniu. Zresztą sam Jażdżewski wyraźnie mówi (zerknij w powyższe linki):
jest wielu przyzwoitych księży, ale nie mają oni niestety wpływu na całość tej czysto hierarchicznej instytucji
Są prawdziwi księża, ale są też (wg Jażdżewskiego dominujące w Kościele ze względu na zajmowane stanowiska) świnie. Wiesz, takie, co lubią "złote, a skromne" albo mówią, że to dzieci wodzą na pokuszenie biednych księży. ;)
A zatem reakcje na słowa o świniach dobrze ilustrują powiedzenie: uderz w stół, a nożyce się odezwą...
sory, ale ja tego nie kupuję, nie można mówić raz jedno, a drugim co innego - nie można w jednej wypowiedzi generalizować i wrzucać całego kościoła do jednego wora wraz siedliskiem zła i pedofilii, a później opowiadać, że jednak są fajni księża - gdybym ja napisał, że wy wszyscy tutaj jesteście przeżarci złem i do tego pedofilami to jak byś to odebrał? tak jak napisałem, że jesteście pedofilami? a gdybym później napisał, że niektórzy jednak nie jesteście to co byś sobie o mnie pomyślał? nie można mówić raz jedno a raz drugie i dziwić się że jest się oskarżanym o sianie nienawiści, pogardy, kłamstwo i hipokryzję.
A zatem reakcje na słowa o świniach dobrze ilustrują powiedzenie: uderz w stół, a nożyce się odezwą...
czyli takie świnie jak ja miały czelność się odezwać w obronie kościoła?
czyli takie świnie jak ja miały czelność się odezwać w obronie kościoła?
No już nie udawaj primadonny i nie powielaj logiki, która zaprezentowałeś, interpretując słowa Jażdżewskiego. Dobrze wiesz, że pisałem o hierarchach kościelnych i dygnitarzach pisowskich, którzy reagowali na przemówienie.
Słowa o świniach nijak się nie odnosiły do ciebie (czy nawet wszystkich księży), więc nie daj się złapać na partyjny przekaz dnia, bo za darmo robisz PiS-owi dobrze. W dwóch akapitach poprzedzających dictum o świniach Jażdżewski zdefiniował, kogo ma na myśli (pisaliśmy już zresztą o tym). Jak nie jesteś m.in. jednym z manipulujących złymi emocjami "czarnoksiezników", możesz spać spokojnie. ;)
po pierwsze niczego nie ma tam co do interpretacji, bo facet mówi jasno i wyraźnie, tam nie ma żadnych alegorii czy analogii - to wy się takich doszukujecie, byle tylko go wytłumaczyć - ŚP. Adamowicz przekręca się w grobie, takie jego dziedzictwo - należy wytłumaczyć agresję i pogardę bo ta uderza w waszych wrogów
po drugie, na jego temat nie odezwały się świnie, ale masa ludzi którzy świniami nie są, takie jak choćby prominentni politycy opozycji z Po i psl - to nie jest tak, że można siać nienawiść, pogardę i kłamać, a później każdego krytyka takiej postawy nazywać świniami - to kolejny przykład fałszywego generalizowania - naprawdę nie tłumacz tego gnoja, ja np. nie tłumaczę pawłowicz bo nie da się jej usprawiedliwić
naprawdę nie tłumacz tego gnoja
No toś pokazał język miłości w opozycji do języka nienawiści... :P
Nie za bardzo trzeba cokolwiek tłumaczyć - tym bardziej że sam Jażdżewski już swoje słowa dobrze wyjaśnił. Wszystko jest w tekście - dla osób, które chcą czytać, a nie ulegają zbiorowej histerii.
Ale rozumiem polityczną potrzebę robienia afery. Jażdżewski sam sobie winien. Jak pisałem, mógł walić precyzyjnie.
tak oczywiście, napluje ci prosto w twarz, a potem ci powiem, że to nie było w ciebie, - powinniśmy się teraz oblizać? sory, ale ja nie zamierzam.
napluje ci prosto w twarz
Wybacz, ale już takie bzdury gadasz, że cierpliwość można stracić...
Nie wpieraj ludziom, którzy umieją czytać, że czarne jest białe. Przecież słowa Jażdżewskiego się nie odnoszą do ciebie. Chyba że jesteś kościelnym hierarchą...
Daj spokój, bo przykro patrzeć, jak się dajesz takiemu indywiduum, jak Jaki, bezmyślnie wkręcać i szerzysz ten język nienawiści ("gnój" itp.), którym się niby oburzasz.
Szkoda, że z takim zapałem, z jakim teraz bronisz czci hierarchów kościelnych (także tych kryjących pedofilów, czyli "świń"), nie broniłeś hejtowanych nauczycieli... ;) (Taki żarcik, który jednak dobrze pokazuje priorytety naszego społeczeństwa).
ale jestem częścią tej wspólnoty, jako katolik i to uderza we mnie, wszyscy jesteśmy świniami a w kościele znajdziemy jedynie zło i pedofilię i ja też do ciebie tracę cierpliwość bo ile razy trzeba ci tłumaczyć co powiedział ten koleś? facet wali prosto z mostu, tu nie ma żadnych miejsc na jakąkolwiek interpretacje, co to jest poeta żeby domyślać się co miał na myśli? a to że później trochę się wycofał to co z tego?! przeprosił tą resztę, która nie jest świniami i pedofilami? bił się w piersi? tyle ostatnio mówiono o agresji i nienawiści w życiu publicznym po śmierci śp.Adamowicza, a tobie to gra?
Moderacja: Użytkownik Forum zobowiązany jest do unikania używania wulgaryzmów, także w postaci skrótów: §2 podpunkt 2b Regulaminu Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2
Zastosuje twoją metodę: pokaż mi konkretnie, w którym niby miejscu Jażdżewski mówi o wszystkich ludziach wierzących. No gdzie?
Strasznie się zaczadziłeś tym przekazem dnia. O tym, że coś sobie ubzdurałeś, świadczy chociażby fakt, że co najmniej dwie osoby z tego wątku, które rownież należą do wspólnoty (Bukary i lordpilot), nie widzą w słowach Jażdżewskiego tego, co ty. Tutaj się nie trzeba niczego domyślać ani szczególnie interpretować. Walił w księży/hierarchów, którzy są kanaliami i obłudnikami, oraz w ludzi wykorzystujących religię do celów politycznych czy do szerzenia zła. Znam takich "świń" wiele - w mojej i sąsiednich parafiach. (Ba, mój ksiądz katecheta został aresztowany za pedofilię po tym, jak kilka razy go przenoszono z parafii do parafii). A o tym, że takich "świń" nie brakuje wśród najwyższych dostojników, świadczy chociażby konferencja naszego Episkopatu w sprawie pedofilii. Jażdżewski mówi prawdę: w tym wszystkim za grosz nie ma Chrystusa. Podobnie zresztą o polskich hierarchach mówi Hołownia, któremu trudno zarzucić ateizm. Przykładów jest legion, ale to nie wątek o polskim Kościele.
Nie broń tych kanalii i nie udawaj, że nie rozumiesz, o co chodzi w krytyce polskiego KK. W pełni się zgadzam z Jażdżewskim: w polskim KK są dobrzy, uczciwi itp. duszpasterze, ale wskutek destrukcyjnych działań hierarchów dominuje przekaz, który trudno uznać za ewangeliczny czy zgodny z duchem nauczania obecnego papieża.
Powtarzam: nie podoba mi się forma tego przemówienia (to nie był czas i miejsce na rzucanie jakimiś "świniami" i stosowanie uogolniających oskarżeń), ale treść jest w zarysie zgodna z moimi obserwacjami i doświadczeniami. Nie daj się wkręcić tym "czarnoksieżnikom", o których była mowa, bo rzucając "gnojami", tańczysz tak, jak ci Jaki zagra.
I jeśli tego nie dostrzegasz, to chyba dotarliśmy do ściany i nie ma co dalej strzępić języka.
Ciebie dotknęły te słowa osobiście. Mnie - nie. I nie za bardzo wiem, czemu miałyby mnie dotknąć. I tyle.
Ciekawi mnie, kto Donalda na tę antykatolicką minę wsadził. Czy w drugiej minucie nie widać jak strzyże oczętami w stronę wyjścia? Ja obstawiam robotę Biedronia.
Niemniej, szarża Soula i spółki w celu ratowania wizerunku Prezydenta Europy jest spóźniona. Rektor UW już się odciął od fa, mało tego - odcina się retroaktywnie. Odcięli się Kosiniak- Kamysz a nawet ks. Sowa.
Sursum corda, bo to oznacza że się lobuzy muszą liczyć z wiernymi Kościoła.
Kto finansował ten spęd na Uniwersytecie, bo 11 ochroniarzy Tuska robi wrażenie
Zapewne ci co rządzą w Warszawie.
Lifter, a czemu dopiero po morderstwie Adamowicza a nie po morderstwie Marka Rosiaka?
Trzeba przyznac, ze Tusk wraz z Jazdzewskim ukradli dzien PiSowi z ta defilada. Zasiegi w sm nieporownywalne.
„Dziś agendę tematów dnia układają nam dziś cyniczni wrogowie nowoczesności, czarnoksiężnicy, którzy liczą, że przy pomocy zaklęć i manipulacji złymi emocjami, będą w stanie zdobyć władzę nad duszami Polaków.
Ale rywalizacja na inwektywy i na negatywne emocje z nimi nie ma sensu, dlatego że po kilku godzinach zapasów ze świnią w błocie orientujesz się, że świnia to lubi. Trzeba zmienić zasady gry.”
Ciekawe kogo mial ma mysli, hmm...
Dobra, nie bede trzymal w niepewnosci.
„Krystyna Pawłowicz nazwała mnie „satano-faszystą”, w TVP Info nazwano mnie „satanistycznym przedskoczkiem”, Paweł Lisicki uznał, że nie można podawać mi ręki. Episkopat wydał oświadczenie, że moje słowa to „przejaw nienawiści”, Wiadomości poświęciły mi osobny materiał. Sam Jarosław Kaczyński stwierdził, że „Kto podnosi rękę na Kościół, podnosi rękę na Polskę”.
To właśnie o tych ludziach powiedziałem 3 maja, po słowach prawdy o polskim Kościele.”
a jeszcze niedawno po śmierci śp Adamowicza mówiliście o nienawiści i agresji w życiu publicznym, o jego dziedzictwie i nauce z tej niepotrzebnej śmierci, o tym żeby nie dzielić polaków, widać polak tak samo głupi przed jak i po szkodzie.
Swoja droga nie spodziewalem sie, ze na tym forum spotkam osobe wierzaca w "zamach smolenski". Gratuluje, VirtualManiac - jestes pierwszy (mam nadzieje, ze jedyny). Teraz czekam, az ktos oglosi, ze ziemia jest plaska. Kto pierwszy?
Prezes Soulkaczero to jednak umi robić klikbejtowe wątki.
Wystarczy, że jest od Tusku i od razu dobrozmianowcy z pianą na ustach garną się do klawiatury. Wystarczy, że pisze się o kolejnych przewałach PISu w kraju i od razu cisza (no może jeszcze samotny Manolito coś tam powalczy).
Nawet nie potrafię wyobrazić sobie, co to będzie się działo gdy PIS w końcu te wybory przegra.
Mnie też to niezmiernie bawi...
Gdy w wątkach politycznych jest sporo o pisowskim syfie, to w innych wątkach słychać ciągle narzekania: że wątki polityczne to rak forum, że tylko idioci się w nich wypowiadają itp. No i w ogóle na temat rządów PiS-u to trzeba milczeć, bo nie ma żadnych "danych", "dowodów" i nikt o niczym nie wie. A do tego wcześniej były jeszcze gorsze ryje z PO. A gdy się pojawi wątek polityczny, w którym można uderzać w opozycję (albo w lewacką UE), to nagle wszystko jest cacy i już można na takie rakowe tematy pisać...
Mlask, mlask...
A najlepsze jest to, że takie "świnie" Jażdżewskiego wywołują większe oburzenie i dyskusje niż choćby "szmaty" i "dziwki" Pawłowicz.
No cóż, nie udało się na niczym Tuska przyłapać, to trzeba znaleźć temat zastępczy, przynętę, którą łatwo połkną wyborcy pokroju Manolito i z której może korzystać armia propagandzistów. A na mszę dzwoni choćby Jaki, czyli osoba pozbawiona jakiegokolwiek autorytetu moralnego... Kabaret.
Mlask, mlask, mlask...
Bo szkoda czasu i klawiatury na PISowców, oni wiedzą swoje i nie dadzą sobie z białego białe zrobić, takie łby zakute że szkoda słow. Za to POwcy myślałem że troche mądrzejsi sa i troche oleju w głowie mają, ale jak czytam że Tusk to najlepszy polityk propolski to wątpie w ich elokwencje. Chociaż ciągle myśle, że jest szansa że sie jeszcze ogarną.
Tusk to przeciętny polityk - co czyni go w Polsce jednym z najlepszych polityków.
Bukary, jeszcze raz, dlaczego tusk nie odciął się od słów swojego poprzednika, skoro teraz robi to cała platforma i psl? znaczy się, uderz w stół i świnie z platformy i psl odezwały się? czyli świnie jażdżewskiego usprawiedliwiają bo........... pawłowicz?
Skąd mam wiedzieć, czemu się nie odniósł? A miał obowiązek się odnieść? Już się nie masz do czego przyczepić? A czemu ty się nie odniosłeś do setek postów o przekrętach PiS-u, które tu czytałeś, i nie potępiłeś działań rządu? Widać miałeś swoje (nieznane nam) powody. Jak Tusk.
Może Tusk się trzymał konspektu przemówienia? Może nie chciał się odnieść ze względu na okoliczności? A może się zgadzał z tym, co mówił przedmówca?
Nie mam pojęcia. Trzeba Tuska zapytać, co o tym myśli.
Ja mogę mówić o sobie: z grubsza się zgadzam z Jażdżewskim - w polskim KK jest mnóstwo ludzi niegodnych sprawowania swoich funkcji, działających w sprzeczności z tym, czego niby powinni nauczać, i wykorzystujących otoczkę religii do szerzenia "złych emocji". I mam nadzieję, że tenże KK reprezentowany przez hierarchów (Episkopat) rozpocznie kiedyś nauczanie w pełni zgodne (nie tylko w sferze litery, ale i w sferze ducha) z nauczaniem obecnego papieża.
A to już standardowe podejście PRowe. Jeśli jakaś wypowiedź zyskała "czarną historię" i negatywny przekaz, to politycy jeden przez drugiego biegną się odcinać. Wtedy nie wiedzieli, że konkurencja im to będzie grzać, więc zignorowali nie wiedząc, że obróci się to przeciw nim (w końcu na Kler poszło tylu Polaków, że hej).
Mam wrażenie, że podobne mechanizmy są w przypadku, gdy ktoś poda jakieś informacje np. na temat Holocaustu. Informacja jest jakimś wyrywkiem pracy, który czytany w całości ma zupełnie inny wydźwięk niż podany jako nagłówkowy headliner. Ktoś się oburzy na tej podstawie, ktoś podchwyci, ktoś będzie miał interes by grzać (np wybory) i w efekcie politycy muszą odcinać się od czegoś co właściwie całościowo ani nie jest obraźliwe czy fałszywe. PRowo temat spalony, więc jak najszybciej zakryć czymś innym, a jak będzie trzeba to złożyć ofiarę na ołtarzu Bożka Trzymającego Koryto, łamiąc komuś niewinnemu karierę.
Bukary, to kolejne fałszywe generalizowanie, co to znaczy mnóstwo? to znaczy ile 50%, 80%? w każdej instytucji znajdziesz takie "mnóstwo", które nie jest godne sprawowania urzędu - np. w kościele 80% pedofili padają chłopcy czyli są ofiarami księży homoseksualistów, czy to znaczy, że homoseksualiści mają większe skłonności pedofilskie? ja też mogę wtedy mówić, że "mnóstwo" homoseksualistów to pedofile, ale nie używam takiego generalizowania, bo temat jest dużo bardziej skomplikowany - dokładnie tak samo jak z oceną kondycji kościoła w naszym kraju
a co do tuska, milczenie znaczy zgodę, facet przemawiał przed nim, miał szansę odciąć się od tego gościa, nie zrobił tego, albo brakuje mu wyobraźni żeby przewidzieć tego konsekwencje, w co wątpię, albo zgadza się z tym idiotą.
np. w kościele 80% pedofili padają chłopcy czyli są ofiarami księży homoseksualistów, czy to znaczy, że homoseksualiści maja większe skłonności pedofilskie
To ciekawe, bo wedle danych naszego Episkopatu ofiary księży-pedofilów to w 58% chłopcy... I na pewno na taką statystykę wpływu nie ma fakt, że dziewczynki nie są ministrantami i że facet o heteroseksualnych potrzebach (który nie jest duchownym z "prawdziwego" powołania) nie pcha się raczej do wyłącznie męskiego "akademika". :P No i pamiętaj o jeszcze jednej sprawie: niektórzy pedofile, także wśród duchownych, lubią i chłopców, i dziewczynki...
A wiesz, że duchowni (razem ze świeckimi pracownikami parafii) stanowią "aż" 5% osób zgłaszających przypadki pedofilii wśród księży? To tyle a propos ciekawych statystyk (oraz ich interpretowania) i słynnych już "świń". ;)
to się waha od 60-95%, jest wiele badań na temat, zależy od dostępności ksieży do dzieci, czy to są chłopcy czy dziewczynki i do regionu, a nawet kultury, poziomu życia, a nawet poziomu religijności danej parafii, regionu/kraju.
co nie zmienia faktu, że ja nie będę generalizował i pisał, że homoseksualiści mają większe skłonności pedofilskie bo własnie temat jest skomplikowany.
PiSowczycy boją się Tuska. Tusk jest politykiem inteligentnym, charyzmatycznym i posiada dar przemawiania. Jest najgroźniejszym przeciwnikiem dla PiSowczyków, którzy nie mają nikogo jego pokroju. Kaczyński umie przemawiać, ale brakuje mu charyzmy. Morawiecki to technokrata bez charyzmy. Ogólnie w polskiej polityce brakuje ludzi, którzy mają chociaż małe "jaja", jakąś minimalną charyzmę; może trochę Biedroń, może Cymański, może Agnieszka Ścigaj, może Ujazdowski, może minimalnie Dziambor. Tak więc Tusk jeśli wróci to namiesza. Namiesza też we własnym obozie bo Schetyna ma charyzmę głazu i nie stanowi żadnej konkurencji.
Obiecanki-cacanki, a głupiemu radość :P charyzme mozna miec tylko trzeba jeszcze jaja zeby nie robic z geby cholewy, a jak pokazala przeszlosc mowi to on sporo, a realizuje bardzo malo.
Pytanie czy lepiej robić z gęby cholewę czy realizować obietnice szkodliwe dla kraju jak robi PiS?
Pytanie z cyklu jak chesz zebym cie zabil :P Druga sprawa jakby poprzednicy pis nie szkodzili krajowi to wyborow by nie przegrali. Pisalem juz kilkakrotnie w polsce mamy wybor miedzy dzuma a cholera, obie najwieksze sily polityczne wczesniej czy pozniej zabija polske, jedni ja rujnujac drudzy tak zintegruja z eurokolchozem ze slad nie pozostanie.
PIS: Zwolennicy Usraela, rozwalają państwo po przez rozdawnictwo pieniędzy na prawo i lewo na razie jest fajnie ale jak sielanka się skończy to wtedy będzie to jak skok w przepaść i mega kryzys. PIS tworzy coraz więcej zbędnej biurokracji, i najchętniej mówili by jak mamy wydawać własną kasę. Mieliśmy strajki nauczycieli, pielęgniarek, teraz tylko czekać aż następna grupa społeczna której nie chce się pracować się upomni o darmową kasę. Oraz mający monopol na bycie dobrym katolikiem. Jak jesteś nie wierzący to w oczach Pisu jesteś poganinem który tylko na stos się nadaje.
PO: ci natomiast sprzedali i rozkradli by wszystko co Polskie,( zresztą 80% co Polskie już dawno jest zrujnowane na rzecz PO i poprzednich band złodziei,( pis też tu się wlicza) oraz obcego kapitału który wp...sza się do kraju jak chce i kiedy chce, nie płacą w ogóle podatków i Polska nic z tego nie ma) i najchętniej jak by mogli z Kopaczową na czele nasprowadzali by ciemnych darmozjadów których byśmy utrzymywali, a my rypalibyśmy ( mając wiek emerytalny do 99lat). Ogólnie partia Niemiecka.(Oj... już czuję tu ścisk zwieracza d...y u niektórych platformersów z tego forum)
Nowoczesna : bez komentarza...
SLD -- Dawne komuszki, szkoleni u ruskich, choć nastąpiła wymiana pokoleniowa, nic nie mają do zaoferowania Polsce a ich program to żart, i to z tych ponurych.
PSL: nie warto nawet wspominać bo to polityczny śmietnik- dinozaury, tam gdzie kasa tam szukają koalicji
Pozostają tylko partie niszowe jednego sezonu : Kukiz , Korwin czy Braun które ze względu na zbyt rewolucyjny program w życiu nie dojdą do władzy bo my Polacy jesteśmy zbyt wygodni - lub lubimy jesteśmy przyzwyczajeni być gnojeni nie wspominając o dostaniu się do sejmu
Ogólnie - sporo racji. To mnie jednak zastanowiło:
Mieliśmy strajki nauczycieli, pielęgniarek, teraz tylko czekać aż następna grupa społeczna której nie chce się pracować się upomni o darmową kasę.
Dlaczego uważasz, że pielegniarkom i nauczycielom (i innym grupom z budżetówki) nie chce się pracować?
Wara od budżetówki !
Bo nie chce, nauczyciel i pielęgniarka to specyficzne zawody to trzeba lubić i z tym się urodzić- jak nie to przepadłeś
Widzisz bycie nauczycielem bądź pielęgniarką to niestety bardziej powołanie, niż zawód, finansowo marnie od zawsze opłacany, ( zwłaszcza pielęgniarki). te osoby które idą tylko na zasadzie jakoś zarabiać ( a takich jak świat światem jest najwięcej) będą miały przykre spotkanie z rzeczywistością. Bo co powiedzieć o młodych dziewczynach mających 18-25 lat na przykład które postanawiają podjąć pracę w hospicjum podcierając tyłki umierającym schorowanym staruszką, finansowo praca marzeń no nie? Póki też rząd nie rozdawał pieniędzy na prawo i lewo nie było tego problemu.
No ale dalej nie rozumiem...
Dlaczego im się "nie chce" pracować? Zarabiają marnie (jak przyznałeś), a pracę wykonują wcale niełatwą (jak też przyznałeś). A więc strajkują, domagając się godziwej zapłaty za wykonywaną pracę.
Chyba że "nie chce im się pracować" oznacza u ciebie "nikt nie miałby ochoty być pielęgniarką czy nauczycielem", a nie "chcą więcej kasy, a pracują do dupy".
NEMROK19----> zawody służby cywilnej są niezbędne dla funkcjonowania kraju. Twierdszenie że ludzie mają tam pracować dla idei jest kuriozalne.
Twierdszenie że ludzie mają tam pracować dla idei jest kuriozalne.
Ja już od dawna wszystko przeliczam na idee. Np. za prowadzenie lekcji dostaję nieco ponad 30 idei, dieta na szkolnej wycieczce wynosi bodaj 20 idei dziennie.
Tylko nie ma jeszcze w moim mieście sklepu, gdzie za idee można kupić chleb albo ubranie dla dziecka. Na razie więc odkładam idee do skarpety, bo w banku też ich nie przyjmują.
Ostatnio w pracy ludzie zaczynają dochodzić do wniosku, ze chyba jednak trzeba zrezygnować z idei i przejść na złotówki.
Iselor (Łódź) -> jest taki problem tych ludzi jest w niektorych miejscach o wiele za duzo, a w innych za malo i w efekcie poprostu nie kasy na to co potrzeba, a tam gdzie grubodune gryziporki sa niepotrzebne zawsze jest dobra kasa. Beka taka ze kazda z partii sapie ze zmniejszy biurokracje, a ja zwieksza :P
Iselor -- nie napisałem że dla samej idei, ale w poszczególnych zawodach jak nie masz powołania to przepadłeś.
Kilgur-----> ale w których miejscach?
Iselor (Łódź) -> biurokracja jest w ch... za duzo urzednikow, a efektow tego nie widac pewne sprawy jak sie zalatwia to masakra poprostu. Do tego polska to taki kraj gdzie urzednik praktycznie nie odpowiada za to co robi, jak cos spierd.... np udzielajac blednej informacji coz trudno stalo sie itd.
za duzo urzednikow
Świetnie, ale których? W jakich urzędach?
Nie chce im się pracować przez ten durny rząd, który deprawuje ludzi, jak dasz kasą jednej grupie zawodowej( to pis rozdaje z obawy aby rząd nie stracił poparcia bo jak wiadomo wybory za pasem) to zaraz upominają się inni. każdy chciałby kasę za darmo i leżeć z tyłkiem, a dzieki Pisowi tak właśnie się dzieje.
W sensie: pielęgniarki/nauczyciele nie mają motywacji do pracy, bo rząd daje innym ludziom, którzy - w przeciwieństwie do nich - nie pracują?
Nie że, nie pracują, ale mają lżej a zarabiają więcej, a ludzi od zawsze to wkur... na zasadzie " zobacz też jest robolem a zarabia wiecej" "Pisek mu dał a my"? trzeba robić strajk to też będziemy mieć.
Ale dlaczego urzędnicy, nauczyciele, pracownicy administracji Poczty mają zarabiać mniej lub tyle samo co kasjerki mimo że mają o wiele ważniejszą i odpowiedzialniejszą pracę i wymaga sie od nich często studiów, kursów i podyplomówek? To nie jest fair.
Iselor (łódź) - nie umiesz czytać ze zrozumieniem ...A czy ja napisałem, że mają zarabiać pracownicy administracji mniej? ja tylko napisałem co wkur ludzi, i dlaczego masz strajki. Póki pis nie rozdawał kasy na prawo i lewo nie było tego problemu.
Nie rozumiem dlaczego wszyscy czepiają się tych kasjerek. Naprawdę nie można w Polsce walczyć o lepsze płace bez tych porównań do innych zawodów. Czemu nikt się do piłkarzy nie czepia, oni też często nie mają studiów, a nawet w średnich ligach zarabiają o wiele więcej od średniej, to się do biednych kasjerek czepiają. I od kiedy w kapitalizmie jest sprawiedliwość.
Skilgar -- widzisz całym rakiem ludzi pracy są PODATKI, jak by ta kasjerka dostała niemal całą kasę z pracę i ona decydowała czy chce sobie opłacić slużbę zdrowia jak zachoruje czy też zamiast wpłacać do ZUsu " na przysłowiową kupkę do banku" nie musiałaby walczyć o te lepsze życie. Gdyby Pis( partia nam obecnie rządząca, faktycznie obniżała podatki, czego nie robi bo obniżając jeden podatek, zwiększa inny) to by było super, a nie na zasadzie zabierzmy cycka wackowi by dać wickowi "tu tym żeby zamknęli ryje damy 500, " tym 700" "a tym po "600".
Ja się zgadzam, że wszyscy w Polsce powinni lepiej zarabiać ale ostatnio były strajki nauczycieli w Ameryce, czytałem jak ciężko ma pielegniarka w Kanadzie i jak nie jest doceniana w tej pracy tylko tam nie przychodzi ludziom do głowy, żeby obwiniać za to kasjerki.
To o czym piszesz to tak robią goście którzy pływają. Problem w tym, że na starość nie mają emerytury i budzą się z ręką w nocniku.
Skilgar --- Ci ludzie którzy są już po 50-60-tce dostaną emerytury, ale młodzi ludzie którzy, zaczynają mogą mieć problem licząc na ZUS (naprawdę obym się mylił) i młodzi ludzie powinni uczyć się oszczędzać na starość i mieć wybór co robią z własną kasą.
Co do tego, że w Polsce wszyscy powinni więcej zarabiać, to nie ma miedzy nami zgody. Politykom obniżyłbym pensje o 80% i podwyższyłbym wiek emerytalny do 99lat, a jeszcze innych kazałbym rozstrzelać, choćby za zdradę stanu, więcej na ten temat nie napisze bo zlecą się zaraz wszelkie Soulcatchery i Connooiry ze ściskiem odbytniczym.
Nawet zabawne sa te proste umysly, ktore bez wahania by rozstrzeliwaly. Ten calkowity brak glebszej mysli, ta utopijna bezrefleksyjnosc i bezwstydna glupota. I pomyslec, ze taki ktos tez moze isc na wybory i glosowac: demokracja to naprawde bardzo zly ustroj. Rozpanoszyla sie nam dyktatura ciemnoty.
Nie bez wahania, ale za całokształt.
Rozstrzeliwanie to, mam nadzieję, tylko obrazowa hiperbola. Ale poważne kary za podejmowanie decyzji szkodliwych dla milionów ludzi powinny jednak obowiązywać.
Pytanie tylko, kto miałby weryfikować szkodliwość.
Bukary-- to jest najmniejszy problem, setki Polaków i nie tylko którzy stracili wszystko co można, dzięki politikierom chętnie wstąpiłoby na jakieś przeszkolenia z nowej dziedziny pod tytułem " obcinanie łba" tak daleko nie trzeba szukać, Ruscy na ten przykład( gdzie aż taki bardzo się od nich kulturowo - wyznaniowo nie różnimy) jeszcze nie tak dawno nie mieli z tym problemu, a w Islamie czy Chinach jest to standardem, dlatego oni ( islam)w ojropie podrzynają nam łby, a my bawimy się kredkami.
Straszne pierdolenie o podatkach i oszczędzaniu na zdrowie, Nemrok. Popularne w kręgach ludzi, których najcięższa przebytą chorobą jest katar. Kasjerka w Polsce dla której brutto=netto=3500 PLN przy założeniu zerowego VAT nie jest w stanie sfinansować sobie poważniejsze terapii. By o operacjach już nie wspominać. Ty zdaje się myślisz, że zapłaci 200pln miesięcznie za ubezpieczenie medyczne i w ramach tego w razie potrzeby karetka zawiezie ja do szpitala gdzie zrobią jej przeszczep serca:D
System publicznej opieki zdrowotnej ledwie dyszy tylko dlatego, że każdy, k% każden jeden obywatel ładuje w niego proporcjonalnie sporo kasy. Prywatny system gdzie 15% obywateli ubezpieczy się średnio na parę groszy miesiecznie z pewnością pokryje cały kraj siecią supernowoczesnych szpitali i genialnym systemem ratownictwa. Tak będzie, tru story.
Z serduszkiem ci nie wyszło, na nie czeka się w Polszy nawet 8-10 lat ....
A problemem jest większa liczba urzędników niż pracowników.
Każdy problem da się wyjaśnić urzędnikami. Jak by się fajnie żyło w państwie bez urzędnikow!
Z tego co wiem chemioterapia niektórych nowotworów to koszt rzędu 30.000 zł za cykl (tzn. 5-6 wlewów leków). A takich cykli może być kilka(naście?)
Każdy kto oglądał jakiś amerykański film, pewnie pamięta jak np. "prostytutka o złotym sercu" zwierza się Dobremu Bohaterowi mniej więcej tak:
- Gdy miałam 16 lat mama zachorowała na raka. Gdy skończyły się pieniądze z ubezpieczenia tata, by mieć kasę na dalszą terapię, sprzedał dom i zamieszkaliśmy w przyczepie kempingowej, a po śmierci mamy zaczął pić, więc uciekłam z domu i...
W Hameryce takie historie to chleb powszedni dla sporej części ludzi - ciężka choroba to bankructwo i ruina.
Tego byśmy chcieli?
@Nemrok - na przeszczep czeka sie dlugo nie dlatego, ze brak na to kasy, a raczej dlatego, ze potencjalnych dawcow niewiele, czemu dopomogl takze niejaki Ziobro za czasow IV RP, jesli jeszcze pamietacie.
to chociaż z ubezpieczenia emerytalnego powinno się móc zrezygnować.
NEMROK19 -> system ubezpieczenia zdrowotnego w polsce jest cudowny i tani, poczytaj sobie ile kosztuje leczenie powazniejszych chorob to ci sie wyjasni :P koszty samej chemioterapii przy bialaczce to ok 400 tys. Ludzie mysla ze w USA jest tak pieknie, czytalem jak typ po 50 dostal zapalenia pluc spedzil miesiac w szpitalu i dostal rachunek na 500 tys $, a jego ubezpieczenie pokrylo 100 $ to sa wlasnie prywatne ubezpieczenia. Kiedys widzialem zdjecia rachunkow szpitalnych ze usa masakra poprostu masz tu poczytaj sobie:
https://amerykaija.pl/dziekuj-bogu-ze-masz-nfz-czyli-ubezpieczenie-zdrowotne-w-us/
NFZ ma ta zalete ze wszyscy zdrowi w danym momencie skladaja sie na leczenie chorych ktorych w zyciu nie byloby stac na to i tak to sie kreci.
Był lepszy typek - całe życie w stanach, a jak dostał stwardnienia rozsianego to wrócił do Polski się leczyć :P
USA to patologia jesli chodzi o przemysl medyczny, pisze przemysl bo tam tak sie wlasnie traktuje leczenie ludzi, to jest biznes ktory ma przynosic kase. Dlatego ceny tam sa nawet 5x wieksze niz rzeczywiste koszty, bo trzeba zarobic na wyplaty dla znanych lekarzy itd itp. Masakra poprostu dlatego skladki na prywatne ubezpieczenie sa kosmiczne i wiekszosci ludzi poprostu na to nie stac. Jeden z powodow dla ktorego w zyciu bym sie do stanow nie przeniosl, bez zaplecza jakie daje rodzina poprostu liczysz na szczescie ze nie bedziesz mial wypadku, lub zachorujesz.
"USA to patologia jesli chodzi o przemysl medyczny, pisze przemysl bo tam tak sie wlasnie traktuje leczenie ludzi, to jest biznes ktory ma przynosic kase. Dlatego ceny tam sa nawet 5x wieksze niz rzeczywiste koszty, bo trzeba zarobic na wyplaty dla znanych lekarzy itd itp. Masakra poprostu dlatego skladki na prywatne ubezpieczenie sa kosmiczne i wiekszosci ludzi poprostu na to nie stac. Jeden z powodow dla ktorego w zyciu bym sie do stanow nie przeniosl, bez zaplecza jakie daje rodzina poprostu liczysz na szczescie ze nie bedziesz mial wypadku, lub zachorujesz."
Hitem było jak ubezpieczalnie w USA doszły do wniosku, że terapia PROZAC jest lepsza dla dzieci niż psychoterapia, bo jest... tańsza. Mniam.
Soulcatcher : jak na katolika za ktorego keidys sie podawales to czy nazywanie Cie swiania tazajaca sie w blocie dalej pobudza Twoj zachwyt?Bo chyba nie wierzysz ze wyklad przed wystapieniem Tuska byl sponatniczny i Tusku o niczym nie wiedzial.?
Belert a Ty oczywiście wierzysz, że Tusk wiedział o czym będzie wykład? Wierzysz, że popełniłby tak idiotyczny błąd? Nie bądź śmieszny. To się po prostu kupy nie trzyma. UW też nie wiedzial o czym będzie wykład. Też maczali palce?
Następny, który twierdzi, że wszyscy katolicy to "świnie", choć niczego takiego w tej mowie nie ma...
Widzę, że lubicie podskakiwać w rytm przekazu dnia.
Nawet mi się już nie chce polemizować. Szkoda zachodu. Wiadomo: kłamstwo powtarzane wiele razy...
Dobrze, że fanatycy dostali taki prezent w postaci świń. Holecka też w formie.
Belert nie ma woli, by zrozumieć co usłyszał / przeczytał. Jak paru innych w tym watku. Myślicie, ze gdyby nawet mieli te wole, to ich to przerasta intelektualnie czy jednak nie?
a to już zapomnieliście jak to tusk gdy rządził mówił o zgodzie i pojednaniu, a tym czasem dzień w dzień palikot na zmianę z niesiołowskim w zaprzyjaźnionych mediach uprawiali festiwal nienawiści? i tak dzień w dzień tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu, i co? biedny miś nie miał żadnego wpływu na nich? tak jak kaczor potrafił chować przed wyborami macierewicza i pawłowicz, tak tusk potrafił np. niesiołowksiego schować na kilka miesięcy po tym jak niechlubnie wypowiadał się o młodzieży protestującej przeciwko acta1
Bukary, racja, napluł na cały kościół i zabezpieczył się zawczasu, że nie chce się ze świniami taplać w błocie na inwektywy - wszyscy czytaliśmy to wystąpienie, przestań kłamać - nikogo nie interesują wasze domysły co miał na myśli, istotne co powiedział wprost.
ps. teraz soul siedzi cicho bo przełyka tą żabę.
przestań kłamać
Zamiast bezczelnie zarzucać mi kłamstwo, naucz się czytać/słuchać ze zrozumieniem tego, co ktoś mówi. Trochę czasu to może potrwać, ale dasz sobie radę.
A bzdur, które wypisujesz, Manolito, po raz enty nie będę prostował. Kto chciał, mógł sobie powyżej wszystko przeczytać. Szkoda zachodu na wklejanie tego samego, skoro do ciebie żaden racjonalny argument nie przemawia w tym wypadku.
to jest ta sama kłamliwa retoryka jak to usprawiedliwiałeś strajk nauczycieli w dniach egzaminu, że niby wcale nie wzięliście ich za zakładników tylko robiliście to dla dobra edukacji - i teraz też kłamiesz, wszyscy mogliśmy przeczytać jak to wrzucił cały kościół do jednego wora z pedofilami a swoich krytyków nazwał świniami - teraz każdy kto go śmie skrytykować jest świnią
Tak, tak, Manolito.
Tekst jest dostępny dla wszystkich, więc - na szczęście - twoje wnikliwe wnioski z lektury przemówienia łatwo zweryfikować.
Za wyprowadzanie dorosłych z intelektualnego mroku nie dostaję wypłaty, więc nie zamierzam po raz kolejny wałkować tego samego. A zatem żyj sobie spokojnie w swoim zakłamanym obrazie świata, skoro tak ci wygodnie, i dalej oburzaj się na określanie kanalii - "świniami". ;)
ja to zrzucam na karb skrzywienia zawodowego ty doszukujesz się metafor i podtekstów tam gdzie ich niema - a facet jest dorosły, miał czas na przygotowanie wystąpienia dlatego zaatakował cały kościół nie robiąc przy tym żadnych wyjątków generalizując tak by wrzucić wszystkich do jednego wora.
Masz tu, Manolito, trochę paliwa, żebyś jeszcze podgrzał swoje negatywne emocje:
https://fakty.interia.pl/polska/news-jazdzewski-tlumaczy-sie-ze-slow-nt-kosciola,nId,2975913
A może w końcu dotrze do ciebie, że gadałeś głupoty? Wątpię. Obstawiam jednak więcej gazu w interpretacyjnym silniku. ;)
Bukary, chyba warto bys przeczytal moj post 44.4 i podstawil sobie inna ksywke za Belerta ;)
ty dajesz się na to nabierać? facet nie ma 15 lat i wiedział jakie przemówienie napisał, jaki ma charakter i jaki odniesie rezonans gdyby Kaczyński powiedział dzisiaj o nauczycielach, że pracują 18 godzin dziennie i bimabają dwa miesiące w roku,a następnego dnia opowiadał, że nie miał na myśli wszystkich nauczycieli tylko tych od WF to uwierzyłbyś mu? to kwestia powagi, nie mówimy o dzieciach ale o ludziach dorosłych którzy są świadomi, którzy czytali uprzednio przygotowany tekst, a nie palnęli jakieś głupstwo w emocjach
jaki odniesie rezonans
Rezonans był taki, że zanim nawet Jażdżewski cokolwiek wyjaśniał, rozumni ludzie doskonale odczytali jego słowa (bo nie potrzeba do tego jakichś szczególnych umiejętności interpretacyjnych), a ci, którzy szukają dziury w całym i którzy mieli Tuska na celowniku, a nic wartościowego pod względem medialnym nie mogli znaleźć, wyciągnęli z tekstu coś, czego w nim nie ma, żeby mamić "ciemny lud". Potem część polityków w obawie o głosy dołączyła do owczego pędu (bo trudno się kopać z propagandowym koniem).
Szkoda, że się dałeś nabrać na takie sztuczki. Życie... ;)
Ale nowa partia Tuska to by mi się podobała.
PO to twor Tuska. Imo go tak latwo nie porzuci. On prezydent, Schetyna premier. To ma sens.
Ta cała sraczka pisowska po każdym piernięciu Tuska naprawdę godna jest podziwu.
STOPERAN, panowie, STOPERAN!
On prezydent, Schetyna premier. To ma sens. Boże chroń. Ja dziękuje za jednopartyjne rządy totalne. Mamy piękny pokaz już teraz. Musi być jakaś przeciwwaga, czy to w postaci rzadu, czy prezydenta.
"On prezydent, Schetyna premier. To ma sens. Boże chroń. Ja dziękuje za jednopartyjne rządy totalne. Mamy piękny pokaz już teraz. Musi być jakaś przeciwwaga, czy to w postaci rzadu, czy prezydenta."
Jest jeszcze jedna opcja. Ktoś może mieć premiera i Sejm, ktoś prezydenta, a ktoś Senat.
